Zapowiedź 2. kolejki Premier League
26.08.2012, 08:39, Sebastian Czarnecki 1577 komentarzy
18 sierpnia był dniem, w którym wszyscy piłkarscy fani na świecie w końcu się rozpromienili, bowiem po niezwykle długich i męczących oczekiwaniach, na stadiony ponownie zawitała angielska Premier League. Już w pierwszej kolejce mieliśmy przyjemność obejrzeć – wliczając przedwczorajsze spotkanie między Chelsea a Reading – 33 bramki, 8 rzutów karnych, fantastyczne uderzenia, klasowe parady bramkarskie, kilka niespodzianek i wiele kontrowersji, jak chociażby uznane trafienie Fernando Torresa z kilometrowego spalonego. To jest właśnie to, za co kochamy najlepszą piłkarską ligę na świecie: za jej nieprzewidywalność, piękno i moc atrakcji, których dostarcza nam każdego kolejnego tygodnia. Następny seans z Premier League rozpocznie się 25 sierpnia o godzinie 13:45!
Swansea City vs West Ham United
Sobota, godzina 13:45, Liberty Stadium
Spotkanie, które rozpocznie drugą kolejkę Premier League. Oba zespoły świetnie otworzyły sezon, wygrywając swoje mecze i zgarniając niezwykle cenne trzy oczka do swoich dorobków punktowych. Zwłaszcza dobrze zaprezentowały się Łabędzie, które nawet nie tyle co wygrały, ale po prostu rozgromiły mocno przemeblowane QPR, które ledwo obroniło się w poprzednim sezonie przed spadkiem. Wydawało się, że bez Brendana Rodgersa będą skazani na mozolną walkę o utrzymanie, ale wychodzi na to, że Laudrup poukładał ten zespół jeszcze lepiej od swojego poprzednika. Jeżeli walijski rodzynek utrzyma tempo z pierwszego sezonu i dalej będzie prezentować zabójczo skuteczny futbol, to na pewno może namieszać jeszcze bardziej niż rok temu, kiedy to przecież okazał się rewelacją sezonu! Młoty również stoczyły walkę z przemeblowaną drużyną – z Aston Villą – i wygrały 1-0. Skromnie bo skromnie, ale dla beniaminka liczy się w tym momencie każdy możliwy punkt, a zdobył ich przecież aż trzy. Drużyna Wielkiego Sama prezentuje futbol prosty i nieskomplikowany, ale nie wiadomo czy na dłuższą metę będzie to zdawało egzamin. Sądząc jednak po potencjale obu zespołów i stylu gry zaprezentowanym przez nie w pierwszej kolejce – faworyt może być tylko jeden.
Kontuzje: W obu zespołach zabraknie tylko po jednym zawodniku: w Swansea będzie to Garry Monk, zaś w West Hamie Jack Collison.
Typ Kanonierzy.com: 1 - kurs 2.00, obstaw w .com!
Aston Villa vs Everton FC
Sobota, godzina 16:00, Villa Park
Czarne chmury coraz usilniej gromadzą się nad Villa Park. Źle się dzieje w Aston Villi i zgodzi się z tym każdy, który na bieżąco ogląda rozgrywki Premier League. Zespół, którego miejsce jest w górnej części tabeli i teoretycznie powinien walczyć o europejskie puchary, od kilku lat regularnie rozczarowuje. Poprzedni sezon był już w ogóle dołujący, gdyż Alex McLeish ledwo utrzymał zespół w czołówce. Nie wiadomo czy Paul Lambert będzie w stanie poskładać ten zespół do kupy, ale kadrowo nie wygląda on wcale najlepiej. Everton natomiast sprawił małą niespodziankę, pokonując w pierwszej kolejce Manchester United 1-0, co i tak było najmniejszym możliwym wymiarem kary. Podopieczni Moyesa zaprezentowali się wspaniale, kontrolowali przebieg gry, a Maoruane Fellaini stał się prawdziwym liderem drużyny po odejściu Tima Cahilla. Jak jednak wiadomo, The Toffees prawie zawsze beznadziejnie rozpoczynają sezon, więc nie możemy być stuprocentowo pewni tego, że odniosą zwycięstwo w najbliższym meczu. Wiele wskazuje jednak na to, że ten zły okres mają już za sobą, a jeżeli piłkarze Evertonu w każdym meczu będą grać z takim zaangażowaniem jak w pierwszej kolejce, to pod koniec ligowego sezonu możemy ich obejrzeć wśród najlepszych.
Kontuzje: W Evertonie może zabraknąć Distina i Jelavicia, którzy nabawili się urazów. W Aston Villi panuje nieco gorsza sytuacja, gdyż z powodu kontuzji pauzować będą: Delfouneso, Dunne, Agbonlahor i Albrighton, zaś Petrow wciąż zmaga się z białaczką.
Typ Kanonierzy.com: 2 - kurs 2.35, obstaw w .com!
Manchester United vs Fulham FC
Sobota, godzina 16:00, Old Trafford
Podopieczni Sir Aleksa Fergusona dysponują w tym momencie najpotężniejszym atakiem w lidze, co nie ulega żadnej wątpliwości. Trudno w ogóle takowe mieć, jeżeli w jednej drużynie gra dwóch najlepszych strzelców poprzedniego sezonu, którzy w samej lidze strzelili łącznie 57 goli! Jeżeli do Rooneya i van Persiego dołożymy jeszcze wciąż młodych Welbecka i Chicharito, otrzymamy niewiarygodnie silną ofensywę. W pierwszej kolejce Czerwone Diabły nie wykorzystały jednak swojego potencjału i nie zdobyły żadnego gola, a król strzelców i najlepszy piłkarz sezonu 2011/2012 w Anglii rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Niemniej jednak, Manchester United to wciąż jeden z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa, a jedna porażka wcale tego nie zmienia. Nic nie oznacza także jedna wysoka wygrana Fulham nad Norwich, które najwidoczniej po utracie Paula Lamberta całkowicie się posypało. Trzeba jednak uszanować fakt, że po pierwszej kolejce to oni zasiadali na fotelu lidera (zostali z niego zepchnięci po tym, jak drugie spotkanie rozegrała Chelsea), a swojemu pierwszemu rywalowi wbili aż pięć goli, co nie jest aż tak częstym zjawiskiem. Czy można jednak przypuszczać, że forma Fulham będzie długofalowa? Jeżeli uda im się godnie stawić czoła Manchesterowi, to nic nie jest wykluczone.
Kontuzje: W drużynie Fulham zabraknie Senderosa, Freia i Daviesa. W o wiele gorszej sytuacji są Czerwone Diabły, gdzie kontuzje leczą Ferdinand, Jones, Smalling i Fletcher. Evans ma spore szanse na powrót do gry.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 5.50, obstaw w .com!
Norwich City vs Queens Park Rangers
Sobota, godzina 16:00, Carrow Road
Spotkanie dwóch drużyn, które w pierwszej kolejce potwierdziły przedsezonowe oczekiwania, że w tym roku czeka ich niezwykle ciężki bój o utrzymanie w elicie. Obie ekipy zebrały ciężkie lanie od swoich przeciwników i straciły aż po pięć bramek, nie strzelając przy tym ani jednej! Nie wiadomo, czego można się spodziewać zarówno po Norwich, jak i po QPR, a jeszcze ciężej jest wyłonić faworyta. Kanarki najwyraźniej nie otrząsnęły się jeszcze po stracie menedżera, nie przeprowadziły również żadnych klasowych transferów. Z tym akurat jest zupełnie odwrotnie u ich sobotnich rywali, gdyż klub z Londynu wzmacnia się jak tylko może, drastycznie przebudowując zespół. W pierwszym meczu QPR nie widać wcale było przełożenia ilości na jakość, ale należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że część zawodników miała za mało czasu na zgranie. Czy ta maszynka w rękach Hughesa w końcu zatrybi? Tego nie wie nikt, pewnie nawet on sam.
Kontuzje: W QPR zabraknie jedynie Armanda Traore, zaś Norwich przystąpi do meczu bez Whittakera, Warda i Bennetta. Dwóch pierwszych może jednak powrócić do gry przed meczem z QPR.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.25, obstaw w .com!
Southampton FC vs Wigan Athletic
Sobota, godzina 16:00, St Mary’s Stadium
Mimo że obie drużyny odniosły porażkę w pierwszym meczu sezonu, to zaprezentowały się z bardzo dobrej strony przeciwko bardzo wymagającym rywalom – mistrzom Anglii i mistrzom Europy. Beniaminek z Southampton udowodnił, że nie będzie drużyną tylko i wyłącznie do bicia, której jedynym celem powinna być walka o utrzymanie. Mało tego, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Świętych stać w tym sezonie na sprawienie nie mniejszej sensacji niż Swansea, które w poprzedniej kampanii walczyło jak równy z równym z elitą Premier League. Nigel Adkins dysponuje bardzo ciekawą ekipą, która potrafiła stawić czoło Manchesterowi City na Etihad Stadium i nawet pokusić się o wygraną, bowiem w pewnym momencie prowadziła nawet 2-1! Zespół z Wigan również mógł zdobyć punkty z równie wymagającym rywalem, ale niestety przespał pierwsze siedem minut meczu, co wykorzystała drużyna Chelsea, strzelając w tym czasie dwie bramki. Od tego czasu The Latics całkowicie kontrolowali przebieg spotkania, ale nie potrafili w żaden sposób umieścić piłki w bramce Cecha. Ich styl gry i zaangażowanie do samego końca mogą jednak stanowić ogromny wyznacznik na przyszłość, bowiem tak grające Wigan może naprawdę sporo namieszać.
Kontuzje: Święci mają spokojną sytuację, gdyż w ich zespole nie zagra jedynie Jack Cork. Nieco ciężej jest w obozie Wigan, gdzie kontuzje leczą Beausejour, Maloney i McArthur. Dwóch ostatnich panów ma jednak szansę na powrót do gry na czas.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.35, obstaw w .com!
Sunderland A.F.C vs Reading FC
Sobota, godzina 16:00, Stadium of Light
Mimo że Reading wygrało rozgrywki Championship, to na papierze wygląda zdecydowanie najsłabiej nie tylko z grona beniaminków, ale również ze wszystkich zespołów Premier League. Podopieczni McDermotta mają za sobą już dwa mecze i na pewno będą mieli w nogach środowy pojedynek z Chelsea. Pierwsze dwie kolejki pokazały już Królewskim, że ciężko będzie im się utrzymać w elicie, ale na pewno zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby mimo wszystko to uczynić. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, bowiem mecz ze Stoke zremisowali dzięki karnemu w 90. minucie, a obie bramki w przegranym 2-4 spotkaniu z Chelsea zdobyli z przypadku (to, że Chelsea gola na 3-2 strzeliła z ogromnego spalonego, to już inna para kaloszy). Jeżeli Reading nie zdobędzie choćby jednego punktu w meczu z Sunderlandem, to bardzo skomplikują swoją sytuację, mimo że to dopiero początek sezonu. Za Czarnymi Kotami w tym pojedynku stoi przede wszystkim wypoczynek, gdyż nie musieli grać w środku tygodnia. Podopieczni Martina O’Neila są bardzo poukładanym zespołem, który posiada silną defensywę, o czym przekonał się chociażby Arsenal. Kiedy jednak trzeba, Sunderland potrafi grać ofensywnie i strzelać bramki, a z takim rywalem jak Reading nie powinno to być specjalnie skomplikowane zadanie.
Kontuzje: W Reading kontuzjowany jest jedynie Kebe, natomiast w Sunderlandzie urazy wykluczą z gry Vaughana i Bardsleya. Brown ma spore szanse na powrót.
Typ Kanonierzy.com: 1 - kurs 1.80, obstaw w .com!
Tottenham Hotspur vs West Bromwich Albion
Sobota, godzina 16:00, White Hart Lane
Koguty w końcu doczekały się wykupu Emmanuela Adebayora – najlepszego strzelca tej drużyny w poprzednim sezonie. Dzięki niemu Villas-Boas będzie miał nieco spokojniejszą głowę, jeśli chodzi o formację ofensywną. O ból głowy może jednak go przyprawiać wciąż nierozstrzygnięta sprawa z Luką Modriciem, który według prasy już około ośmiu razy przeszedł do Realu Madryt. Wciąż nie wiadomo jak potoczy się ta sprawa i niewykluczone, że okaże się, że Chorwat ostatecznie pozostanie w Londynie. Z niewolnika nie ma jednak pracownika, a wciąż grymaszący zawodnik niekoniecznie mógłby mieć ochotę do dalszego reprezentowania Tottenhamu. Nie wiadomo też, co w tym momencie dzieje się wewnątrz klubu oraz w szatni zawodników, ale można podejrzewać tylko, że niezły kocioł, co na pewno nikomu w niczym nie pomaga. W szatni The Baggies za to niewątpliwie panuje świetna atmosfera po przekonującym i zasłużonym zwycięstwie nad będącym w kryzysie Liverpoolem. Czy podopieczni Steve’a Clarke’a będą w stanie powtórzyć wyczyn sprzed tygodnia w meczu z kolejnym wymagającym rywalem?
Kontuzje: W zespole WBA z urazem boryka się jedynie Jerome Thomas, który ma spore szanse na powrót przed meczem. W Tottenhamie panuje gorsza sytuacja, gdyż urazy leczą: Kaboul, Gomes i Parker.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.85, obstaw w .com!
Chelsea FC vs Newcastle United
Sobota, godzina 18:30, Stamford Bridge
Podopieczni Roberto di Matteo zaliczyli świetny start sezonu, bowiem w dwóch pierwszych meczach zdobyli komplet punktów i zasiadają jak na razie na fotelu lidera. Wyniki Chelsea są jednak o wiele lepsze od prezentowanego stylu gry. Dwie bramki strzelili po rzutach karnych, jedną po ogromnym babolu bramkarza Reading, jedną z kilometrowego spalonego, a dwie ostatnie dołożył najlepszy strzelec zespołu – Branislav Ivanović – po kontratakach. Warto również zauważyć, że obaj przeciwnicy The Blues nie byli jednak z najwyższej półki, z całym szacunkiem dla Wigan i Reading. Dopiero mecz z podopiecznymi Alana Pardew będzie dla Chelsea prawdziwym wyzwaniem, które zweryfikuje ich umiejętności i sprawdzi czy Niebiescy naprawdę aspirują po tytuł mistrza kraju. Sroki w pierwszej kolejce z Tottenhamem udowodniły, że będą wymagającym rywalem dla każdego i na pewno będą walczyć o awans do Ligi Mistrzów, co szumnie zapowiadał przed sezonem Alan Pardew. Dobrym zwiastunem może być fakt, że wreszcie u boku Papissa Cisse odblokował się Demba Ba, który tydzień temu zdobył swojego drugiego gola, odkąd do drużyny Newcastle dołączył jego kolega z reprezentacji. Z dwójką tak skutecznych napastników Sroki mogą być naprawdę bardzo groźną ekipą.
Kontuzje: Mimo że w zespole Newcastle kontuzje leczy trzech graczy – dwaj Ameobi oraz Coloccini – to wszyscy prawdopodobnie wrócą do gry na czas. W Chelsea z urazem boryka się jedynie Marko Marin.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 4.20, obstaw w .com!
Liverpool FC vs Manchester City
Niedziela, godzina 17:00, Anfield Road
Absolutny hit drugiej kolejki, w którym zmierzą się dwie wielkie drużyny: jedna z ogromną historią, druga z olbrzymimi pieniędzmi. Wydaje się, że Liverpool syte lata ma już za sobą, a obecne czasy wcale nie są łaskawe dla obecnych podopiecznych Brendana Rodgersa, który przybył przed sezonem z walijskiej rewelacji – Swansea. Nie wiadomo jednak czy menedżer z tak małym doświadczeniem będzie umiał poskładać w całość tak wielki klub, jakim bez wątpienia jest Liverpool. W swoim ligowym debiucie przegrał aż 0-3 z WBA, a do klubu sprowadził raczej zawodników młodych i obiecujących, pozbywając się przy tym starych wyjadaczy, jak chociażby Dirka Kuyta. Przeciwnikiem The Reds będzie zasilany petrodolarami arabskich szejków Manchester City - tegoroczny mistrz Anglii. Właściciele klubu nie bali się nawet wyłożyć ponad 30 milionów na Daniele de Rossiego, który ostatecznie wolał zostać jednak w Romie. Mimo wszystko Roberto Mancini i tak narzeka na bierność transferową dowodzonego przez siebie zespołu, do którego w nowym sezonie otrzymał jak na razie jedynie młodego Jacka Rodwella. Wydaje się również, że Obywatele nie są już w tym sezonie tak mocni jak w poprzednim, ale równie dobrze nikła wygrana z Southampton mogła okazać się tylko zwyczajnym zlekceważeniem rywala, albo po prostu wypadkiem przy pracy. Na chwilę zawahania na pewno nie będą mogli sobie pozwolić w niedzielę, ponieważ Liverpool może i jest w dołku, ale wciąż jest klasową drużyną, która w dalszym ciągu potrafi dobrze grać w piłkę.
Kontuzje: W Manchesterze City na 100% nie zagrają: Richards, Barry i Aguero, zaś w Liverpoolu Joe Cole i Enrique. Andy Carroll ma szansę na powrót do gry na czas.
Typ Kanonierzy.com: 2 - kurs 2.30, obstaw w .com!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jak mozesz porownywac Barcelone ktora z Realem w La Lidze ma wiekszosc udzialow z reklam i transmisji niz cala reszta klubow...
Mateusz - teraz jak już mają renomę, na pewno znaleźliby innego chętnego na klub. Takie gówno po prostu trzeba było ruszyć.
A City wcale nie jest takie mocne. Przypominam zeszły pojedynek - gol Artety, ale pomimo, że było tylko 1:0 to jednak przewaga Arsenalu była tak duża, że zamknęli City na własnej połowie. Powinno być co najmniej 3:0 dla Arsenalu.
Albo ostatnio pojawia się taki pacjent i mówi, że Lpool ma od nas lepszy skład i, uwaga uwaga, trenera!
Marcin - zaraz, kolacje zjem :D
Barcelona wydaje najwięcej na świecie.
wprowadza financial fair play i skonczy sie wojowanie romanka
Nawet taki Liverpool ma budzet transferowy wiekszy od nas co najmniej dwukrotnie, a nic z tego nie wynika. To wlasnie pokazuje jak wazna jest stabilizacja i dobry trener.
Tak sobie pomyślałem, że gdyby(oczywiście nie życzę..odpukać w niemalowane) Romek miał jakiś wypadek, że nie mógłby "prowadzić" Chelsea.. Przecież oni bu upadli niżej niż prognozy pesymistów sezon temu odnośnie Arsenalu..
@ Arsenalfcfan
Zobacz sobie jaką kasą zarabia Barcelona na wpływach z reklam, biletów i praw telewizyjnych. Porównaj do Arsenalu.
Skończ pisać te farmazony, chłopie ośmieszasz się.
Marzag - oj nie powiedziałbym. Codziennie pojawia się jakiś nowy i maże się jaki to jego "ukochany" Arsenal jest słaby. Krew zalewa.
Marcin, włączże to gg.
Arsenalfcfan
no i co z tego chłopaczku albo jesteś fanem albo nie, nie ma czegoś takiego, że gramy tylko o 4 miejsce gramy to gramy i tak jest wielki klub a jak spadniemy to spadniemy będzie też dobrze przynajmniej bilety będą tanie i by mi się udało pojechać na kilka meczy. Chodzę w Polsce na klubu który wiele nie znaczy w Polsce a mimo wszystko chodzę wytrwale z nadzieją na poprawę na którą się nie znosi to jest fanatyzm i dodam, że nigdy bardzo nie marudziłem z kolegami na sytuację jaka jest w moim klubie a co tu się działo to jeden Bóg na niebie wie
ArseneAl,
Barcelona ma ograniczony budżet.. a jakoś są topowym klubem.. w którym chce grać każdy zawodnik.
Marzag,
Realista.. a nie pesymista.. bo mi wydając się, że nie wygramy nic w tym roku to jest realne myślenie.. za to wam to, że ugramy coś to jest dość optymistyczne ;)
@Pinguite
No wlasnie. Mimo, ze te kluby maja budzety kilka razy wieksze od nas to potrafimy z nimi walczyc jak rowny z rownym.
Chyba az tak zle z nami nie jest.
No to pięknie, tylko czy on nie jest za Doumbie ?
staderennais.com/index.php?rb=22&id=AT7560
moze kogos zainteresuje:)
Arsenalfcfan > Dziewczynę sobie znajdź.
stefcio15, zauwaz ze placze tylko jedna osoba ;p
Te kluby które teraz mają "wpompowane" pieniądze i tak marnie kiedyś skończą. Zaczyna się od Malagi, przyjdzie czas i na City, Chelsea... :) Wszystko w swoim czasie. Właściciele, szejki zostawią kluby z takimi rozbrykanymi tygodniówkami.
arsenal jest na topie od kilkunastu lat i nie musi pompowac milonow funtow do tego ! chelsea i city bez kasy niczym by nie byli w porownaniu do nas! shit club no history!!!!!
robizg,
to dlaczego ich nie zastąpic.. ? lepiej czekać rok czasu aż wrócą z kontuzji i nie wiadomo czy będą grali dobrze czy jak Ramsey..
Ars3n,
to pisałem, ale ten powód jest bardzo denerwujący u Wengera.. stawianie na pupilków.. taki zawodnik jak Jenkinson nie powinien mieć prawa bytu w Arsenalu.
vinio,
chwalisz się czy żalisz bo sam nie wiem..
A tu co nie wejdziesz tylko płacz i płacz. Szkoda słów.
Ars3n
Przepraszam to z nerwów:) JUż tak nie marudź na Carla ;P
Czym jest ten blamaż?
Arsenalfcfan, z tym przyslowiem to dowaliles, powinienes znalesc sobie jakas fajna osobe ktora urozmaici ci dzien, bedziesz mniejszym pesymista, bedziesz weselszy i ogolem bedzie Ci z tym lepiej.
@Arsenalfcfan
A jak ty chcesz rywalizowac z klubami o niemal nieograniczonym budzecie?
Podajesz przyklady klubow, ktorzy sa na topie glownie z powodu wielkich pieniedzy w nie wpompowanych.
Arsenalfcfan.
to przysłowie to chyba sam wymyśliłeś.
Piłkarz idzie tam, gdzie mu dają więcej. Już ci pisałem, że nie chcesz zaakceptować rzeczywistości. A ona jest taka, że nie stać nas na walkę na wysokość kontraktu z najlepszymi.
Zaakceptuj to.
Zresztą Wenger nie będzie dawał komuś 150 tyś, jak znajdzie innego, nie gorszego płacąc mu najwyżej połowę tego.
8-2 taki mecz sie zdarza raz na 50,60 lat :P
Arsenalfcfan
Chyba piszesz tępaku o ostatnim sezonie takich kretynów jak ty to szkoda zaczepiać przeskakujesz z tematu na temat. Szkoda takich szczyli zaczepiać bo ledwo od ziemi odrósł i już się mądrzy a nic o życiu nie wie. Takich "fanów" jak ty na polskim forum by cie zjedli i usunęli a na stadionie to byś wyleciał na kopach( np na stadionie Ruch zaczął coś gadać o tym, że Fornalik to dziad bo odchodzą piłkarze bo nie chce im dać więcej kasy) nie pasuje nie oglądaj kto ci karze lubić ten klub możesz być diabłem, i nie rozpisuj się teraz mi, że oglądasz AFC od 10 lat bo dziecko masz z 15 lat i w niedziel jedziesz zeszyty kupić z rodzicami. A ja widziałem każdy mecz AFC bo mieszkałem w Anglii dawno temu i nie poniżaj się bo i tak jesteś już skreślony pod tym nikiem na tej stronie.
Robizg
Jeszcze Sagna ;( chyba, ze wolisz jenkinsona.
Arsenalfcfan, tak nas traktuja? Z city na ich boisku gralismy jak rowny z rownym, z chelsea na ich boisku walnelismy im 5 bramek, a barcelona ma farta bo sedziowie ich lubia.
Arsenalfcfan
Rosicky Wilshere Koscielny. Masz już 3 klientów kontuzjowanych... Zaraz tfu odpukować ktoś będzie kontuzjowany i znów kupa... Mamy coś ugrać to ugramy jeśli nie będzie kontuzji. Przecież 11 chłopa nie uciągnie Fa Cup CC cup BPL i CL człowieku. Stracilismy tyle bramek bo nie było DOSŁOWNIE obrońców, no tak ale ty twierdzisz że to wina papcia :(
Arsenalfcfan->
a skład z tego blamażu pamiętasz?
A skład z blamażu MU z MC? Porównaj je.
U nas grało jakiś 5 zawodników z podstawy, w MU cały skład.
Poza tym takie mecze nie odzwierciedlają przewago sportowej danego klubu, tylko psychiczną w danym momencie. Po prostu rywal się załamuje i daje sobie strzelać bramki.
PS. W poprzednim poście miało byś że statystycznie Kościelny jest lepszy od przepłaconego Luiza.
@arsenal23 jakis noone z vittese arnhem :D
Arsenal23 > Na LO Fergie kupił Alexandra Buttnera.
malyglod,
Barcelona, City czy Chelsea to traktują jak nas rywala drugorzędnego..
Dla City głównym rywalem jest UTD, dla Chelsea to samo.. za to dla nas głównym rywalem są Kuraki bo oni nam zagrażają w walce o top4...
do tego notorycznie 2 pierwsze kluby sobie od nas kupują każdego zawodnika..
nawet Arsenal sam sobie właśnie przysłowie wyrobił "Chesz kupić dobrego zawodnika? To tylko do Arsenalu"
Co prawda kupił Buttnera. Ale kto to do cholery jest ?
malyglod@
A ty dalej próbujesz wszystkich przekonać, że piłkarze odchodzą od nas tylko dla pieniędzy ? Trofea człowieku, trofea. Nie ich wina, że gówno można u nas ugrać.
Arsenalfcfan, nie majac ani jednego podstawowego obroncy w skladzie :-)
@ Arsenalfcfan
A jaki to ma związek z ilością straconych bramek w lidze?
Chelsea grała w minionym sezonie fatalnie, cudem udało im się uratować tamten sezon. 6 miejsce lidze patrząc na nakłady finansowe to jest blamaż, a nie porażka 4:3 z Blackburn. Mylisz pojęcia.
A co do The Blues, to obecny sezon zweryfikuje umiejętności Di Matteo.
Nie mamy ławki, bo mamy mnóstwo kontuzji. Ale to temat na oddzielną dyskusję.
Ferguson to mnie zadziwia, kupił RVP zostawił lewą obronę pustą i z Evry chce zrobić ŚO. Co to za manwery
Arsenalfcfan
Jedź strajkuj na A. Grove to może Cię posłuchają. Albo zostan prezydentem FIFA. Wkurzasz mnie piernicząc tylko o negatywach...
Marzag,
niedalekiej przeszłości ;)
Tak ale także Arsenal jako jedyny topowy klub przegrał tracąc 8 bramek.
Arsenalfcfan > Na temat tygodniówek nie potrzebuję wykładu, bo znam sytuację. U nas jest ściśle nakreślona drabinka płac. Najwięcej do powiedzenia ma Gazidis przy negocjacjach. Wenger też ma na to wpływ, ale bardzo mały.
a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/556612_495500960479015_1385096480_n.jpg
Umarłem. :DD
Arsenalfcfan
Z całym szacunkiem, ale miano szkółki to ty jej nadajesz, gimnazjaliści i jacyś "fachowcy". Nigdzie w Europie nikt na poważnie tak nie mówi. Zresztą opinię może każdy mieć jaką chce. Fakty się liczą. A one są takie, że piłkarz odchodzi, bo chce pieniędzy. U nas nie pokazał, że mu się należą, nie poprowadził zespołu do sukcesów, ale już chce mistrzowską gażę.
Nasza obrona grała przez pół sezonu bez 4 bocznych obrońców. Do tego dłuższe kontuzje mieli też Per i Verma.
Poza tym ten Luiz kosztował dwukrotnie więcej niż Kościelny. I porównując indywidualne statystyki jest lepszy.
kamil_malin
hmm.. Chelsea końcówkę sobie puściło bo wolało postarać się coś ugrać w LM i PFA.. i jak widać udało im się to.. czemu my tak nie możemy.. a no bo nie mamy tego typu klasy zawodników oraz odpowiedniej ławki ;)
Arsenalfcfan, a wiec mowisz o przeszlosci? W takim razie Arsenal to najwieksza potega premier league, nie przegrali ani jednego meczu w sezonie.
Arsenalfcfan
Ty jesteś normalny? Bez Wengera bylibyśmy w dupie!
Nic ci nie pasuje to kandyduj na prezesa wykup 51% udziałów i proszę Cię działaj! Bo masz mentalność prawdziwego polaka. Siedzi na dupie i marudzi że tak źle i tak nie dobrze...
vinio,
a nie pamiętasz jak 2x dostawaliśmy w łeb od Chelsea na Emirates? pewnie nie, bo nie wiedziałeś co to Arsenal ;)
Póki co niech postara się zmieść Stoke..
Pinguite,
właśnie Dennis Ci to ładnie opisał.. jak to wygląda z tygodniówkami