Zapowiedź 2. kolejki Premier League
26.08.2012, 08:39, Sebastian Czarnecki 1577 komentarzy
18 sierpnia był dniem, w którym wszyscy piłkarscy fani na świecie w końcu się rozpromienili, bowiem po niezwykle długich i męczących oczekiwaniach, na stadiony ponownie zawitała angielska Premier League. Już w pierwszej kolejce mieliśmy przyjemność obejrzeć – wliczając przedwczorajsze spotkanie między Chelsea a Reading – 33 bramki, 8 rzutów karnych, fantastyczne uderzenia, klasowe parady bramkarskie, kilka niespodzianek i wiele kontrowersji, jak chociażby uznane trafienie Fernando Torresa z kilometrowego spalonego. To jest właśnie to, za co kochamy najlepszą piłkarską ligę na świecie: za jej nieprzewidywalność, piękno i moc atrakcji, których dostarcza nam każdego kolejnego tygodnia. Następny seans z Premier League rozpocznie się 25 sierpnia o godzinie 13:45!
Swansea City vs West Ham United
Sobota, godzina 13:45, Liberty Stadium
Spotkanie, które rozpocznie drugą kolejkę Premier League. Oba zespoły świetnie otworzyły sezon, wygrywając swoje mecze i zgarniając niezwykle cenne trzy oczka do swoich dorobków punktowych. Zwłaszcza dobrze zaprezentowały się Łabędzie, które nawet nie tyle co wygrały, ale po prostu rozgromiły mocno przemeblowane QPR, które ledwo obroniło się w poprzednim sezonie przed spadkiem. Wydawało się, że bez Brendana Rodgersa będą skazani na mozolną walkę o utrzymanie, ale wychodzi na to, że Laudrup poukładał ten zespół jeszcze lepiej od swojego poprzednika. Jeżeli walijski rodzynek utrzyma tempo z pierwszego sezonu i dalej będzie prezentować zabójczo skuteczny futbol, to na pewno może namieszać jeszcze bardziej niż rok temu, kiedy to przecież okazał się rewelacją sezonu! Młoty również stoczyły walkę z przemeblowaną drużyną – z Aston Villą – i wygrały 1-0. Skromnie bo skromnie, ale dla beniaminka liczy się w tym momencie każdy możliwy punkt, a zdobył ich przecież aż trzy. Drużyna Wielkiego Sama prezentuje futbol prosty i nieskomplikowany, ale nie wiadomo czy na dłuższą metę będzie to zdawało egzamin. Sądząc jednak po potencjale obu zespołów i stylu gry zaprezentowanym przez nie w pierwszej kolejce – faworyt może być tylko jeden.
Kontuzje: W obu zespołach zabraknie tylko po jednym zawodniku: w Swansea będzie to Garry Monk, zaś w West Hamie Jack Collison.
Typ Kanonierzy.com: 1 - kurs 2.00, obstaw w .com!
Aston Villa vs Everton FC
Sobota, godzina 16:00, Villa Park
Czarne chmury coraz usilniej gromadzą się nad Villa Park. Źle się dzieje w Aston Villi i zgodzi się z tym każdy, który na bieżąco ogląda rozgrywki Premier League. Zespół, którego miejsce jest w górnej części tabeli i teoretycznie powinien walczyć o europejskie puchary, od kilku lat regularnie rozczarowuje. Poprzedni sezon był już w ogóle dołujący, gdyż Alex McLeish ledwo utrzymał zespół w czołówce. Nie wiadomo czy Paul Lambert będzie w stanie poskładać ten zespół do kupy, ale kadrowo nie wygląda on wcale najlepiej. Everton natomiast sprawił małą niespodziankę, pokonując w pierwszej kolejce Manchester United 1-0, co i tak było najmniejszym możliwym wymiarem kary. Podopieczni Moyesa zaprezentowali się wspaniale, kontrolowali przebieg gry, a Maoruane Fellaini stał się prawdziwym liderem drużyny po odejściu Tima Cahilla. Jak jednak wiadomo, The Toffees prawie zawsze beznadziejnie rozpoczynają sezon, więc nie możemy być stuprocentowo pewni tego, że odniosą zwycięstwo w najbliższym meczu. Wiele wskazuje jednak na to, że ten zły okres mają już za sobą, a jeżeli piłkarze Evertonu w każdym meczu będą grać z takim zaangażowaniem jak w pierwszej kolejce, to pod koniec ligowego sezonu możemy ich obejrzeć wśród najlepszych.
Kontuzje: W Evertonie może zabraknąć Distina i Jelavicia, którzy nabawili się urazów. W Aston Villi panuje nieco gorsza sytuacja, gdyż z powodu kontuzji pauzować będą: Delfouneso, Dunne, Agbonlahor i Albrighton, zaś Petrow wciąż zmaga się z białaczką.
Typ Kanonierzy.com: 2 - kurs 2.35, obstaw w .com!
Manchester United vs Fulham FC
Sobota, godzina 16:00, Old Trafford
Podopieczni Sir Aleksa Fergusona dysponują w tym momencie najpotężniejszym atakiem w lidze, co nie ulega żadnej wątpliwości. Trudno w ogóle takowe mieć, jeżeli w jednej drużynie gra dwóch najlepszych strzelców poprzedniego sezonu, którzy w samej lidze strzelili łącznie 57 goli! Jeżeli do Rooneya i van Persiego dołożymy jeszcze wciąż młodych Welbecka i Chicharito, otrzymamy niewiarygodnie silną ofensywę. W pierwszej kolejce Czerwone Diabły nie wykorzystały jednak swojego potencjału i nie zdobyły żadnego gola, a król strzelców i najlepszy piłkarz sezonu 2011/2012 w Anglii rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Niemniej jednak, Manchester United to wciąż jeden z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa, a jedna porażka wcale tego nie zmienia. Nic nie oznacza także jedna wysoka wygrana Fulham nad Norwich, które najwidoczniej po utracie Paula Lamberta całkowicie się posypało. Trzeba jednak uszanować fakt, że po pierwszej kolejce to oni zasiadali na fotelu lidera (zostali z niego zepchnięci po tym, jak drugie spotkanie rozegrała Chelsea), a swojemu pierwszemu rywalowi wbili aż pięć goli, co nie jest aż tak częstym zjawiskiem. Czy można jednak przypuszczać, że forma Fulham będzie długofalowa? Jeżeli uda im się godnie stawić czoła Manchesterowi, to nic nie jest wykluczone.
Kontuzje: W drużynie Fulham zabraknie Senderosa, Freia i Daviesa. W o wiele gorszej sytuacji są Czerwone Diabły, gdzie kontuzje leczą Ferdinand, Jones, Smalling i Fletcher. Evans ma spore szanse na powrót do gry.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 5.50, obstaw w .com!
Norwich City vs Queens Park Rangers
Sobota, godzina 16:00, Carrow Road
Spotkanie dwóch drużyn, które w pierwszej kolejce potwierdziły przedsezonowe oczekiwania, że w tym roku czeka ich niezwykle ciężki bój o utrzymanie w elicie. Obie ekipy zebrały ciężkie lanie od swoich przeciwników i straciły aż po pięć bramek, nie strzelając przy tym ani jednej! Nie wiadomo, czego można się spodziewać zarówno po Norwich, jak i po QPR, a jeszcze ciężej jest wyłonić faworyta. Kanarki najwyraźniej nie otrząsnęły się jeszcze po stracie menedżera, nie przeprowadziły również żadnych klasowych transferów. Z tym akurat jest zupełnie odwrotnie u ich sobotnich rywali, gdyż klub z Londynu wzmacnia się jak tylko może, drastycznie przebudowując zespół. W pierwszym meczu QPR nie widać wcale było przełożenia ilości na jakość, ale należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że część zawodników miała za mało czasu na zgranie. Czy ta maszynka w rękach Hughesa w końcu zatrybi? Tego nie wie nikt, pewnie nawet on sam.
Kontuzje: W QPR zabraknie jedynie Armanda Traore, zaś Norwich przystąpi do meczu bez Whittakera, Warda i Bennetta. Dwóch pierwszych może jednak powrócić do gry przed meczem z QPR.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.25, obstaw w .com!
Southampton FC vs Wigan Athletic
Sobota, godzina 16:00, St Mary’s Stadium
Mimo że obie drużyny odniosły porażkę w pierwszym meczu sezonu, to zaprezentowały się z bardzo dobrej strony przeciwko bardzo wymagającym rywalom – mistrzom Anglii i mistrzom Europy. Beniaminek z Southampton udowodnił, że nie będzie drużyną tylko i wyłącznie do bicia, której jedynym celem powinna być walka o utrzymanie. Mało tego, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Świętych stać w tym sezonie na sprawienie nie mniejszej sensacji niż Swansea, które w poprzedniej kampanii walczyło jak równy z równym z elitą Premier League. Nigel Adkins dysponuje bardzo ciekawą ekipą, która potrafiła stawić czoło Manchesterowi City na Etihad Stadium i nawet pokusić się o wygraną, bowiem w pewnym momencie prowadziła nawet 2-1! Zespół z Wigan również mógł zdobyć punkty z równie wymagającym rywalem, ale niestety przespał pierwsze siedem minut meczu, co wykorzystała drużyna Chelsea, strzelając w tym czasie dwie bramki. Od tego czasu The Latics całkowicie kontrolowali przebieg spotkania, ale nie potrafili w żaden sposób umieścić piłki w bramce Cecha. Ich styl gry i zaangażowanie do samego końca mogą jednak stanowić ogromny wyznacznik na przyszłość, bowiem tak grające Wigan może naprawdę sporo namieszać.
Kontuzje: Święci mają spokojną sytuację, gdyż w ich zespole nie zagra jedynie Jack Cork. Nieco ciężej jest w obozie Wigan, gdzie kontuzje leczą Beausejour, Maloney i McArthur. Dwóch ostatnich panów ma jednak szansę na powrót do gry na czas.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.35, obstaw w .com!
Sunderland A.F.C vs Reading FC
Sobota, godzina 16:00, Stadium of Light
Mimo że Reading wygrało rozgrywki Championship, to na papierze wygląda zdecydowanie najsłabiej nie tylko z grona beniaminków, ale również ze wszystkich zespołów Premier League. Podopieczni McDermotta mają za sobą już dwa mecze i na pewno będą mieli w nogach środowy pojedynek z Chelsea. Pierwsze dwie kolejki pokazały już Królewskim, że ciężko będzie im się utrzymać w elicie, ale na pewno zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby mimo wszystko to uczynić. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, bowiem mecz ze Stoke zremisowali dzięki karnemu w 90. minucie, a obie bramki w przegranym 2-4 spotkaniu z Chelsea zdobyli z przypadku (to, że Chelsea gola na 3-2 strzeliła z ogromnego spalonego, to już inna para kaloszy). Jeżeli Reading nie zdobędzie choćby jednego punktu w meczu z Sunderlandem, to bardzo skomplikują swoją sytuację, mimo że to dopiero początek sezonu. Za Czarnymi Kotami w tym pojedynku stoi przede wszystkim wypoczynek, gdyż nie musieli grać w środku tygodnia. Podopieczni Martina O’Neila są bardzo poukładanym zespołem, który posiada silną defensywę, o czym przekonał się chociażby Arsenal. Kiedy jednak trzeba, Sunderland potrafi grać ofensywnie i strzelać bramki, a z takim rywalem jak Reading nie powinno to być specjalnie skomplikowane zadanie.
Kontuzje: W Reading kontuzjowany jest jedynie Kebe, natomiast w Sunderlandzie urazy wykluczą z gry Vaughana i Bardsleya. Brown ma spore szanse na powrót.
Typ Kanonierzy.com: 1 - kurs 1.80, obstaw w .com!
Tottenham Hotspur vs West Bromwich Albion
Sobota, godzina 16:00, White Hart Lane
Koguty w końcu doczekały się wykupu Emmanuela Adebayora – najlepszego strzelca tej drużyny w poprzednim sezonie. Dzięki niemu Villas-Boas będzie miał nieco spokojniejszą głowę, jeśli chodzi o formację ofensywną. O ból głowy może jednak go przyprawiać wciąż nierozstrzygnięta sprawa z Luką Modriciem, który według prasy już około ośmiu razy przeszedł do Realu Madryt. Wciąż nie wiadomo jak potoczy się ta sprawa i niewykluczone, że okaże się, że Chorwat ostatecznie pozostanie w Londynie. Z niewolnika nie ma jednak pracownika, a wciąż grymaszący zawodnik niekoniecznie mógłby mieć ochotę do dalszego reprezentowania Tottenhamu. Nie wiadomo też, co w tym momencie dzieje się wewnątrz klubu oraz w szatni zawodników, ale można podejrzewać tylko, że niezły kocioł, co na pewno nikomu w niczym nie pomaga. W szatni The Baggies za to niewątpliwie panuje świetna atmosfera po przekonującym i zasłużonym zwycięstwie nad będącym w kryzysie Liverpoolem. Czy podopieczni Steve’a Clarke’a będą w stanie powtórzyć wyczyn sprzed tygodnia w meczu z kolejnym wymagającym rywalem?
Kontuzje: W zespole WBA z urazem boryka się jedynie Jerome Thomas, który ma spore szanse na powrót przed meczem. W Tottenhamie panuje gorsza sytuacja, gdyż urazy leczą: Kaboul, Gomes i Parker.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.85, obstaw w .com!
Chelsea FC vs Newcastle United
Sobota, godzina 18:30, Stamford Bridge
Podopieczni Roberto di Matteo zaliczyli świetny start sezonu, bowiem w dwóch pierwszych meczach zdobyli komplet punktów i zasiadają jak na razie na fotelu lidera. Wyniki Chelsea są jednak o wiele lepsze od prezentowanego stylu gry. Dwie bramki strzelili po rzutach karnych, jedną po ogromnym babolu bramkarza Reading, jedną z kilometrowego spalonego, a dwie ostatnie dołożył najlepszy strzelec zespołu – Branislav Ivanović – po kontratakach. Warto również zauważyć, że obaj przeciwnicy The Blues nie byli jednak z najwyższej półki, z całym szacunkiem dla Wigan i Reading. Dopiero mecz z podopiecznymi Alana Pardew będzie dla Chelsea prawdziwym wyzwaniem, które zweryfikuje ich umiejętności i sprawdzi czy Niebiescy naprawdę aspirują po tytuł mistrza kraju. Sroki w pierwszej kolejce z Tottenhamem udowodniły, że będą wymagającym rywalem dla każdego i na pewno będą walczyć o awans do Ligi Mistrzów, co szumnie zapowiadał przed sezonem Alan Pardew. Dobrym zwiastunem może być fakt, że wreszcie u boku Papissa Cisse odblokował się Demba Ba, który tydzień temu zdobył swojego drugiego gola, odkąd do drużyny Newcastle dołączył jego kolega z reprezentacji. Z dwójką tak skutecznych napastników Sroki mogą być naprawdę bardzo groźną ekipą.
Kontuzje: Mimo że w zespole Newcastle kontuzje leczy trzech graczy – dwaj Ameobi oraz Coloccini – to wszyscy prawdopodobnie wrócą do gry na czas. W Chelsea z urazem boryka się jedynie Marko Marin.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 4.20, obstaw w .com!
Liverpool FC vs Manchester City
Niedziela, godzina 17:00, Anfield Road
Absolutny hit drugiej kolejki, w którym zmierzą się dwie wielkie drużyny: jedna z ogromną historią, druga z olbrzymimi pieniędzmi. Wydaje się, że Liverpool syte lata ma już za sobą, a obecne czasy wcale nie są łaskawe dla obecnych podopiecznych Brendana Rodgersa, który przybył przed sezonem z walijskiej rewelacji – Swansea. Nie wiadomo jednak czy menedżer z tak małym doświadczeniem będzie umiał poskładać w całość tak wielki klub, jakim bez wątpienia jest Liverpool. W swoim ligowym debiucie przegrał aż 0-3 z WBA, a do klubu sprowadził raczej zawodników młodych i obiecujących, pozbywając się przy tym starych wyjadaczy, jak chociażby Dirka Kuyta. Przeciwnikiem The Reds będzie zasilany petrodolarami arabskich szejków Manchester City - tegoroczny mistrz Anglii. Właściciele klubu nie bali się nawet wyłożyć ponad 30 milionów na Daniele de Rossiego, który ostatecznie wolał zostać jednak w Romie. Mimo wszystko Roberto Mancini i tak narzeka na bierność transferową dowodzonego przez siebie zespołu, do którego w nowym sezonie otrzymał jak na razie jedynie młodego Jacka Rodwella. Wydaje się również, że Obywatele nie są już w tym sezonie tak mocni jak w poprzednim, ale równie dobrze nikła wygrana z Southampton mogła okazać się tylko zwyczajnym zlekceważeniem rywala, albo po prostu wypadkiem przy pracy. Na chwilę zawahania na pewno nie będą mogli sobie pozwolić w niedzielę, ponieważ Liverpool może i jest w dołku, ale wciąż jest klasową drużyną, która w dalszym ciągu potrafi dobrze grać w piłkę.
Kontuzje: W Manchesterze City na 100% nie zagrają: Richards, Barry i Aguero, zaś w Liverpoolu Joe Cole i Enrique. Andy Carroll ma szansę na powrót do gry na czas.
Typ Kanonierzy.com: 2 - kurs 2.30, obstaw w .com!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dokładnie..
a co z sezonem, w którym Wenger miał:
Fabregasa, Nasriego, RVP, Wilshere, Songa? także się nie udało nic osiągnąć, wcześniej skład taki jaki wypisał Rivaldo..
coś jest nie tak ostatnio..
Arsenalfcfan->
ja tam nie dostrzegam zjazdu po równi pochyłej.
I nadal uważam, że przy obecnych warunkach w jakich funkcjonuje klub ( spłata stadionu ) Wenger wyciska z drużyny i zawodników 120%.
Ja akceptuję rzeczywistość taką jaka ona jest.
1. Nie chcę ( co ja mogę? ) Arsenalu, który płaci za byle gwiazdkę kilkadziesiąt mln funtów. Zresztą dziś każdy zawodnik PL jest "wart" na dzień dobry minimum 8-10 mln.
2. Nie chcę klubu, gdzie płaci się bajońskie sumy zawodnikom, tylko dlatego, że inni tyle płacą. I rozkapryszonych gwiazdek szukających ciągle nowych "klubów swego dzieciństwa" w których od zawsze chcieli grać tylko że teraz sobie o tym właśnie przypomnieli.
3. Nie uważam, że Wenger nagle stetryczał i psuje to co sam zbudował. Po prostu funkcjonuje w innych warunkach niż bogacze. Wszystkie kluby "lepsze" od Arsenalu mają albo globalną markę na jaką my jeszcze pracujemy ( Barca, Real, MU ) albo przebogatych właścicieli ( MC, Chelsea, PSG ). Oczywiście co jakiś czas trafi się jakiś ubogi piłkarski meteoryt typu Montpellier czy Villareal. Ale to meteoryty...
4. Wolę zamiast 40 mln za gracza cieszyć się z "okazyjnych" zakupów piłkarzy wcale nie gorszych.
5. Wolę trenera, który mimo pokazania mu środkowego palca przez jego "dzieci" nadal zbiera to wszystko do kupy. Który podnosi zespół z 17 na 3 miejsce.
6. Wolę trenera, który ma swoją wizję, a nie najemnika, który za pieniądze ma budować wielkość na dwa sezony. I odejść.
7. Dla mnie ( może jestem dziwny ) nie są najważniejsze triumfy. Oczywiście chciałbym ich, ale one nie są jedynym wyznacznikiem sukcesu. Choć obecnie wszyscy tak twierdzą. Wygrywasz - jesteś Bogiem, jesteś drugi - jesteś nikim. Takie spaczony obraz rzeczywistości wpajają m.in. media.
I dla mnie nawet jak w tym sezonie nam nie wyjdzie to płakać nie będę. Nawet 10 miejsce to nie będzie powód do natychmiastowego zwolnienia Wengera. Dla mnie to będzie jedynie moment, w którym zacznę się zastanawiać, czy można się mocno pomylić raz na 17 lat.
Arsenal23; użytkownik
słaba liga prosze cie nie ośmieszaj się
Vermaelen5
ta jaki chory przestańcie wymyślać te brednie z wikipedii ciekawe jak on to zrobił, że w Polsce grał na euro
Pinguite,
za to Ty podaj mi argumenty 'za' , dzięki którym Wenger powinien zostać.
Chcialbym ujrzec Navasa na Emirates, ale ten biedny chlopak jest chory i raczej nic z tego nie bedzie:(
Proszę cie ? Low, nic nie wygrał. Klopp to gorsze wersja Wengera, wygrywa bo ma słabą ligę, jak kogoś brać to naprawdę grube nazwisko jak Mou.
zeby tak nie glaskac Wengera , mial w 1 sezonie ade clichego rvp songa fabregasa nasriego i nic...
jeszcze Wengera będą na rękach nosić
Pinguite
Klopp
Loew
Hiddink
Klopp prowadzi bardzo podobny styl do Wengera, do tego stawia sprawe jasno, zawodnik ma zostać to zostaje przypadek Lewana.
Loew, dla niego MS w Brazylii może być ostatnim turniejem, tak więc uważam, że to powinien być moment w którym powinniśmy postarać się go przejąć. Jest trenerem grającym świetnie z kontry, a zespół, który w BPL grać z kontry nie potrafi, nie jest w stanie zbytnio nic osiągnąć.
Hiddink- facet trzymający się twardych zasad, napewno wprowadziłby do nas dyscyplinę, której brakuje. Bardzo dobry taktyk, napewno nie stawiałby tak na pupilków jak Wenger.. np. Ramseya czy Jenkinsona
Wengera to można by było zwolnić jakby został RVP i Song a pomimo tego by nic nie wygrał, tak to nie można mieć pretensji
co do wengera to dopiero teraz zobacze czy on bez topowych grajkow osiagnie top 4 , bo nie oszukujmy sie to dopiero jest mini pustka wczesniej zawsze akurat jakis zawodnik zostawal.... jak odszedl Ade byl Rvp , jak Fabregas byl Song , a teraz jeden Cazorla. Dopiero teraz ocenie Wengera
RIVALDO700
w Arsenalu to za taką kase Wenger zrobił by zespół na mistrza
gra ktos z was w Football Team ?
a i jeszcze dodam;
- stawianie na swoich 'pupilków', którzy często nie prezentują poziomu Arsenalu. czyli nie potrafi im odmówić, powiedzieć, że są za słabi po czym sprzedać.
Skoro już gadacie o Wengerze to ja dorzuce swoje 3 grosze. Otóz moim zdaniem gdyby nie on to byśmy nawet teraz nie grali w lidze mistrzów, uważam że on powinien z nami zostać i sobie nie wyobrażam jego odejścia a o to moje argumenty:
1. co prawda co roku tracimy najlepsze gwiazdy , ale utrzymujemy się w top 4 BPL i walczymy na wszystkich frontach
2. Mając tak skromny budżet transferowy i tak Wenger kupił sporo świetnych zawodników przez te lata , problem jest z ich utrzymaniem w klubie bo potem odchodzą do barcy, city, united itp. ale to wina zarządu
3. Potrafi dojrzeć perełki z całego świata dzięki dobrym skautom i mimo że zawodnik jest nieznany to po 2,3 sezonach tworzy z niego gwiazdę , przykład Robin Van Persie "Judasz"
4. Jest bardzo doświadczonym trenerem
5. Potrafił namówić Henriego do powrotu :)
6. Nie wydaje pieniędzyw błoto no może park i squillaci ale każdemu może się zdarzyć to w końcu nie byli tacy drodzy gracze patrząc pod pryzmatem torresa z chelsea
7. Stawia na młodzież daje im szanse się rozwijać , między innymi wypożyczając do innych klubow angielskich
to argumenty za a przeciw hmm może jeden
że nie jest w stanie w żaden sposób wpłynąć na zarząd żeby zatrzymać gwiazdy w drużynie :)
Arsenalfcfan > I tyle? Mało? Można by te argumenty poskracać i byłoby 2 razy mnie niż jest.
Aha, zapomniałeś napisać kogo proponujesz w miejsce Wengera i dlaczego tak uważasz, że ta osoba jest właściwa?
A ja do dzis nie moge zrozumiec jak sezon temu liverpool mogl zmarnowac z daglishem na czele 100 mln na transfery w postaci Carolla hendersona , downinga i adama. Przeciez to mogla byc taka ze hej a tu taki wał ....
bobslej,
nie potrzeba znać historii aby widzieć so się dzisiaj dzieje ;)
Pinguite,
- brak jakichkolwiek pucharów od 7 lat
- nie zapowiadająca się jakakolwiek zmiana co do argumentu pierwszego
- coroczna wyprzedaż najlepszych zawodników
- brak wsparcia dla zawodników chcących podpisać nowe kontrakty
- coraz częstsze blamaże w różnego rodzaju rozgrywkach
- brak umiejętności z wyjscia teraźniejszego kryzysu w którym jest zespół
- brak dopasowań taktycznych co zespołu czy granie "grajcie co potraficie"
- polityka transferowa, która sama go rujnuje
- 0 wymuszania na zarządzie jakichkolwiek zmian
@Arsenalfcfan
My nie mamy bogatego właściciela jak Chelsea czy City żeby szastać pieniędzmi.
MU także zawsze wydawało duże pieniądze, to najbardziej rozpoznawalny klub na świecie.
Z "normalnych" klubów nie wspomaganych wielkimi pieniędzmi z zewnątrz jesteśmy najlepsi.
koleś troluje i tyle, nie mażadnych argumentów i nie potrafi podać chociażby osoby która wg niego mogłaby ogarnąć Arsenal ... szkoda czasu na trola
jedynym aktualnym problemem tego klubu sa place...jezeli nie bedzie modelu jaki jest w manure, zawsze bedziemy tracic po sezonie najlepszych zawodnikow...i nalezy sobie zadac pytanie, czy nasz wlasciciel ma ambicje na majstra, czy tylko na utrzymanie w LM i kolejne 20 kilka mionow za udzial...
Wychodzę, cześć. :-)
FabsAFC
Cały czas jesteśmy w czołówce europejskiej, co roku walczymy na 4 frontach i mimo tego, że od jakiegoś czasu nie wygrywamy, to w końcu się zmieni, bo Arsenal to klub stabilny a szejkom i innym Ruskom zabawka w końcu się znudzi, albo ropa się skończy.
tak tylko do tego coś dopowiem, pamiętaj, że również może się to zmienić na coś takiego jak dzisiaj Liverpool, a pamiętajmy, że oni właśnie zaczeli od wyprzedaży zawodników.. u nas zaczyna się to samo.
Arsenalfcfan > Aha! I skoro tak gorąco popierasz dymisję Wengera wypisz mi w podpunktach dlaczego, o np tak:
- jest zły
- nie lubię go i tyle
itd.
Napisz w takich podpunktach. Zobaczymy czy masz KONKRETNE ARGUMENTY przyjmujące twoją tezę.
I na końcu proszę napisz jaki trener byłby odpowiedni za Wengera? Znasz takiego czy walisz ściemę od początku?
Dobra, skończmy już to obrażanie i bronienie Wenger, bo i tak nic z tego nie wyjdzie.
Arsenalfcfan
bobslej,
wymień mi pare argumentów dla których Wenger jest w tym momencie odpowiednią osobą na tym stanowisku, wtedy może mnie przekonasz..
Kolego dlaczego mam ci to wszystko przedstawiać . Tego jest za wiele. Z resztą gdybyś był prawdziwym kibicem to byś znał historię jego poczynań. Trochę wiedzy nie zaszkodzi ...
Arsenalfcfan, w sezonie 2010/11 prawie do samego konca mielismy szanse na mistrza
Do poprzedniego roku Arsenal grał najładniejszą piłkę w lidze czasem brakowało szczęścia a mistrzostwa uciekały niestety jeden klub ma to szczęście(ManU) drugi nie. Chwała nadejdzie zobaczycie wtedy ja będę się rejestrował na stronach i śmiał z ludzi co spisywali Arsenal na porażkę. Wenger znajdzie mało sławnych zawodników i zbuduję drużne z którą będzie zamiatał ligę a płace w Arsenalu za jakiś czas się zmienią bo długo z taką się nie utrzymają
ArseneAl,
może i dlatego się tak na niego uwziąłem bo to on zapoczątkował ere samowystarczalności.. która najwidoczniej nas rujnuje.
malyglod,
a mi się wydaje, że ostatnie 4 sezony są słabsze.. może i jesteśmy w TOP4 ale dość nie potrafimy walczyć do ostatnich meczów o wygraną w BPL.. a jeszcze bardziej mnie martwi to, że nie robimy, żadnego progresu w przód..
wiadomo, że Wenger dużo zrobił dla tego klubu i temu się nie da zaprzeczyć.. ale od paru lat Wenger po prostu nie wie co zrobić z klubem który jest w kryzysie..
więc dlatego uważam, że powinien przyjść jego następca.. ten sezon powinien być jego ostatnim.. i jeśli nic nie wygra, to sam z honorem powinien podać się do dymisji.. albo pokazać, że zależy mu na zespole i wymusić na zarządzie zatrzymanie CAŁEGO składu nadającego się na gre w Arsenalu oraz dodatkowo wymusić od zarządu większą sumę na transfery.
Arsenalfcfan > Fajnie, Wenger ma parę grzechów na sumieniu, ale również te dobre też ma. W ogóle Cię nie rozumiem. Dlaczego ZA CAŁE ZŁO jakie jest w Arsenalu OBARCZASZ JEDNĄ OSOBĘ? Za całe zło zwalasz winę na Wengera. Ja do Wengera mam tylko jedno do zarzucenia - taktyka - że cały czas gra tą samą.
Za negocjacje Wenger NIE odpowiada OSOBIŚCIE. Tylko Gazidis, Hill-Wood itd.
Za taki stan rzeczy jeśli chodzi o finanse należy winić właśnie zarząd, dyrektorów od spraw finansowych etc.
Marzag hehe
Proponuję zakończyć tą bezsensowną kłótnię bo i tak nie dojdziecie do porozumienia bo... nie da się.
Arsenal to klub, którego filozfia jest najlepsza i najgorsza zarazem: najlepsza, bo preferuje futbol na zdrowych zasadach, gdzie piłkarz nie jest wart 100 razy więcej od zbitego przez całe życie majątku człowieka klasy średniej a klub jest stabilny finansowo i nie grozi mu degradacja do niższych lig czy cośtam.
Najgorsza z kolei, bo nie dostosowuje się do trendów, które panują na piłkarskim rynku próbując w ten sposób pokazać "lepszą drogę" prowadzenia klubu, czyli mimo tego, że wszyscy wydają sporo pieniędzy, to Arsenal tego nie robi i nie zrobi, zostając w tyle z poziomem piłkarskim.
I najsmutniejsze z tego wszystkiego jest to, że ta "szlachetna polityka" zmniejsza drastycznie szanse na trofea a o to tu przecież chodzi. Zmniejsza, ale nie wyklucza.
Cały czas jesteśmy w czołówce europejskiej, co roku walczymy na 4 frontach i mimo tego, że od jakiegoś czasu nie wygrywamy, to w końcu się zmieni, bo Arsenal to klub stabilny a szejkom i innym Ruskom zabawka w końcu się znudzi, albo ropa się skończy.
Ludzie, którzy nie są cierpliwi będą widzieć tę gorszą stronę filozofii Arsenalu, a Ci cierpliwi tę lepszą. Obydwie strony tylko po części mają racji dlatego, że nie dostrzegają tej drugiej strony medalu. W każdym razie jeżeli utrzymujemy się w gronie najlepszych to prędzej czy później zaczniemy wygrywać, bo inni będą przechodzić kryzys a nasz się skończy.
michal192837465, jak się na nas zlęknie to mu wytłumaczyć trzeba będzie że nie gryziemy, a tak serio to navas nie przyjdzie
vinio A co jeśli się Navas zlęknie? :D:D:D:D:D
Navas za Theo i jestem zadowolony
Arsenalfcfan, nie ma ludzi doskonalych, ale tylko zaslepiony hejter nie będzie widział tego że dzięki Wengerowi ten klub się jeszcze trzyma.
@malyglod
Nie ujął bym tego lepiej :)
Arsenalfcfan Wyobraź sobie że tak.
Pinguite
Nie każdy ma taką możliwość, Emirates jeszcze nie widziałem na żywo, mam nadizeję , że już niedlugo wybiore sie w jakiś trip po WB :D
michal,
Ty to wierny jesteś mając 11 lat..
Pinguite,
nikogo nie chce zrazić.. a bardziej mi chodzi o to, że w dużej mierze Wenger jest winny temu co dzisiaj się dzieje w Arsenalu.. bo jak widze, to większość uważa go za człowieka doskonałego na ten moment..
Arsenalfcfan, wiec czemu narzekasz na to ze wenger nie podpisal z nim kontraktu gdy rvp mial 2 lata w kontrakcie skoro Wenger chcial to zrobic? Ty poprostu lapiesz sie czego sie da zeby czyms obarczyc Wengera
ArseneAl Ten gość jest wyjątkowo zacięty.
Arsenalfcfan->
tak czytam te twoje komentarze i dochodzę do jednego wniosku. Nie chcesz zaakceptować takiej a nie innej rzeczywistości.
A to rzeczywistość klubu, który funkcjonuje w normalnych ( co w dzisiejszych czasach niezwykłe ) realiach ekonomicznych.
Ma do spłacenia ogromne pieniądze w związku z budową stadionu. Nie chce przepłacać za zawodników, nie zamierza też płacić im najwyższych stawek ( mimo, że już płaci wiele ).
Porównujesz Arsenal z drużynami, które w normalnym środowisku finansowym nie funkcjonują. Które dostają gigantyczne pieniądze od zamożnych właścicieli. Bez nich byłyby bankrutami.
Nie chce mi się tu rozwodzić nad poszczególnymi argumentami. Wenger dużo błędów też popełnił. Ale raczej są to zaniechania natury taktycznej, przygotowania fizycznego w meczach, a nie organizacyjnej.
Wenger też funkcjonuje w pewnych realiach.
Nie mogę tylko jednego zrozumieć. Dlaczego uważasz, że facet, który pół swojego zawodowego i osobistego życia poświęcił temu klubowi, który jest tu 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, jest niedorajdą?
Kilkanaście lat, zawsze top4, zawsze puchary, świetni zawodnicy "stworzeni" przez niego. Do tego kilka triumfów, mistrzostwa. Zawsze najwyższy poziom. Zawsze wielcy gracze. Kilka wymian pokoleniowych w zespole.
Śmiało można powiedzieć, że współczesny Arsenal to Wenger. To on sprawił, że Arsenal jest jednym z najlepszych klubów na świecie. Pewnie nawet doczeka się stadionu swojego imienia, a pomnik już mu postawili. Praktycznie nigdy się znacząco nie pomylił, tak żebyśmy mieli choć jeden sezon słabszy.
Czemu uważasz, że powinien odejść?
@Arsenalfcfan
Wenger miał podpisywać te kontrakty?
Coś ty się tak uwziął na niego?
Arsenalfcfan A ty znowu swoje.
ArseneAl,
ale pamiętaj, że u nas zaczęły się te błędy kiedy nie zaczeliśmy podpisywać wysokich kontraktów sponsorskich kiedy przybyły na to odpowiednie momenty.. a to były lata 1996-2004, wtedy dużo sponsorów wolało trafić do nas a nie do Chelsea.. ale u nas rozchodziło się właśnie o samowystarczalność i to nas właśnie zgubiło.. a Wenger niestety jest pupilkiem, który boi się cokolwiek zrobić...
bobslej,
wymień mi pare argumentów dla których Wenger jest w tym momencie odpowiednią osobą na tym stanowisku, wtedy może mnie przekonasz..
Jakich wiernych, jakich wiernych... połowa "kibiców" tej strony zapewne jeszcze nigdy nie postawiła stopy na Ashburton Grove.
Arsenalfcfan-> to powiedz mi kogo proponujesz na jego miejsce :D? bo jak Ciebie czytam to aż mi oczy z orbit wypadają :D
Pinguite Takich wiernych kibiców nie uda mu się zarazić.