Zapowiedź 2. kolejki Premier League
26.08.2012, 08:39, Sebastian Czarnecki 1577 komentarzy
18 sierpnia był dniem, w którym wszyscy piłkarscy fani na świecie w końcu się rozpromienili, bowiem po niezwykle długich i męczących oczekiwaniach, na stadiony ponownie zawitała angielska Premier League. Już w pierwszej kolejce mieliśmy przyjemność obejrzeć – wliczając przedwczorajsze spotkanie między Chelsea a Reading – 33 bramki, 8 rzutów karnych, fantastyczne uderzenia, klasowe parady bramkarskie, kilka niespodzianek i wiele kontrowersji, jak chociażby uznane trafienie Fernando Torresa z kilometrowego spalonego. To jest właśnie to, za co kochamy najlepszą piłkarską ligę na świecie: za jej nieprzewidywalność, piękno i moc atrakcji, których dostarcza nam każdego kolejnego tygodnia. Następny seans z Premier League rozpocznie się 25 sierpnia o godzinie 13:45!
Swansea City vs West Ham United
Sobota, godzina 13:45, Liberty Stadium
Spotkanie, które rozpocznie drugą kolejkę Premier League. Oba zespoły świetnie otworzyły sezon, wygrywając swoje mecze i zgarniając niezwykle cenne trzy oczka do swoich dorobków punktowych. Zwłaszcza dobrze zaprezentowały się Łabędzie, które nawet nie tyle co wygrały, ale po prostu rozgromiły mocno przemeblowane QPR, które ledwo obroniło się w poprzednim sezonie przed spadkiem. Wydawało się, że bez Brendana Rodgersa będą skazani na mozolną walkę o utrzymanie, ale wychodzi na to, że Laudrup poukładał ten zespół jeszcze lepiej od swojego poprzednika. Jeżeli walijski rodzynek utrzyma tempo z pierwszego sezonu i dalej będzie prezentować zabójczo skuteczny futbol, to na pewno może namieszać jeszcze bardziej niż rok temu, kiedy to przecież okazał się rewelacją sezonu! Młoty również stoczyły walkę z przemeblowaną drużyną – z Aston Villą – i wygrały 1-0. Skromnie bo skromnie, ale dla beniaminka liczy się w tym momencie każdy możliwy punkt, a zdobył ich przecież aż trzy. Drużyna Wielkiego Sama prezentuje futbol prosty i nieskomplikowany, ale nie wiadomo czy na dłuższą metę będzie to zdawało egzamin. Sądząc jednak po potencjale obu zespołów i stylu gry zaprezentowanym przez nie w pierwszej kolejce – faworyt może być tylko jeden.
Kontuzje: W obu zespołach zabraknie tylko po jednym zawodniku: w Swansea będzie to Garry Monk, zaś w West Hamie Jack Collison.
Typ Kanonierzy.com: 1 - kurs 2.00, obstaw w .com!
Aston Villa vs Everton FC
Sobota, godzina 16:00, Villa Park
Czarne chmury coraz usilniej gromadzą się nad Villa Park. Źle się dzieje w Aston Villi i zgodzi się z tym każdy, który na bieżąco ogląda rozgrywki Premier League. Zespół, którego miejsce jest w górnej części tabeli i teoretycznie powinien walczyć o europejskie puchary, od kilku lat regularnie rozczarowuje. Poprzedni sezon był już w ogóle dołujący, gdyż Alex McLeish ledwo utrzymał zespół w czołówce. Nie wiadomo czy Paul Lambert będzie w stanie poskładać ten zespół do kupy, ale kadrowo nie wygląda on wcale najlepiej. Everton natomiast sprawił małą niespodziankę, pokonując w pierwszej kolejce Manchester United 1-0, co i tak było najmniejszym możliwym wymiarem kary. Podopieczni Moyesa zaprezentowali się wspaniale, kontrolowali przebieg gry, a Maoruane Fellaini stał się prawdziwym liderem drużyny po odejściu Tima Cahilla. Jak jednak wiadomo, The Toffees prawie zawsze beznadziejnie rozpoczynają sezon, więc nie możemy być stuprocentowo pewni tego, że odniosą zwycięstwo w najbliższym meczu. Wiele wskazuje jednak na to, że ten zły okres mają już za sobą, a jeżeli piłkarze Evertonu w każdym meczu będą grać z takim zaangażowaniem jak w pierwszej kolejce, to pod koniec ligowego sezonu możemy ich obejrzeć wśród najlepszych.
Kontuzje: W Evertonie może zabraknąć Distina i Jelavicia, którzy nabawili się urazów. W Aston Villi panuje nieco gorsza sytuacja, gdyż z powodu kontuzji pauzować będą: Delfouneso, Dunne, Agbonlahor i Albrighton, zaś Petrow wciąż zmaga się z białaczką.
Typ Kanonierzy.com: 2 - kurs 2.35, obstaw w .com!
Manchester United vs Fulham FC
Sobota, godzina 16:00, Old Trafford
Podopieczni Sir Aleksa Fergusona dysponują w tym momencie najpotężniejszym atakiem w lidze, co nie ulega żadnej wątpliwości. Trudno w ogóle takowe mieć, jeżeli w jednej drużynie gra dwóch najlepszych strzelców poprzedniego sezonu, którzy w samej lidze strzelili łącznie 57 goli! Jeżeli do Rooneya i van Persiego dołożymy jeszcze wciąż młodych Welbecka i Chicharito, otrzymamy niewiarygodnie silną ofensywę. W pierwszej kolejce Czerwone Diabły nie wykorzystały jednak swojego potencjału i nie zdobyły żadnego gola, a król strzelców i najlepszy piłkarz sezonu 2011/2012 w Anglii rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Niemniej jednak, Manchester United to wciąż jeden z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa, a jedna porażka wcale tego nie zmienia. Nic nie oznacza także jedna wysoka wygrana Fulham nad Norwich, które najwidoczniej po utracie Paula Lamberta całkowicie się posypało. Trzeba jednak uszanować fakt, że po pierwszej kolejce to oni zasiadali na fotelu lidera (zostali z niego zepchnięci po tym, jak drugie spotkanie rozegrała Chelsea), a swojemu pierwszemu rywalowi wbili aż pięć goli, co nie jest aż tak częstym zjawiskiem. Czy można jednak przypuszczać, że forma Fulham będzie długofalowa? Jeżeli uda im się godnie stawić czoła Manchesterowi, to nic nie jest wykluczone.
Kontuzje: W drużynie Fulham zabraknie Senderosa, Freia i Daviesa. W o wiele gorszej sytuacji są Czerwone Diabły, gdzie kontuzje leczą Ferdinand, Jones, Smalling i Fletcher. Evans ma spore szanse na powrót do gry.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 5.50, obstaw w .com!
Norwich City vs Queens Park Rangers
Sobota, godzina 16:00, Carrow Road
Spotkanie dwóch drużyn, które w pierwszej kolejce potwierdziły przedsezonowe oczekiwania, że w tym roku czeka ich niezwykle ciężki bój o utrzymanie w elicie. Obie ekipy zebrały ciężkie lanie od swoich przeciwników i straciły aż po pięć bramek, nie strzelając przy tym ani jednej! Nie wiadomo, czego można się spodziewać zarówno po Norwich, jak i po QPR, a jeszcze ciężej jest wyłonić faworyta. Kanarki najwyraźniej nie otrząsnęły się jeszcze po stracie menedżera, nie przeprowadziły również żadnych klasowych transferów. Z tym akurat jest zupełnie odwrotnie u ich sobotnich rywali, gdyż klub z Londynu wzmacnia się jak tylko może, drastycznie przebudowując zespół. W pierwszym meczu QPR nie widać wcale było przełożenia ilości na jakość, ale należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że część zawodników miała za mało czasu na zgranie. Czy ta maszynka w rękach Hughesa w końcu zatrybi? Tego nie wie nikt, pewnie nawet on sam.
Kontuzje: W QPR zabraknie jedynie Armanda Traore, zaś Norwich przystąpi do meczu bez Whittakera, Warda i Bennetta. Dwóch pierwszych może jednak powrócić do gry przed meczem z QPR.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.25, obstaw w .com!
Southampton FC vs Wigan Athletic
Sobota, godzina 16:00, St Mary’s Stadium
Mimo że obie drużyny odniosły porażkę w pierwszym meczu sezonu, to zaprezentowały się z bardzo dobrej strony przeciwko bardzo wymagającym rywalom – mistrzom Anglii i mistrzom Europy. Beniaminek z Southampton udowodnił, że nie będzie drużyną tylko i wyłącznie do bicia, której jedynym celem powinna być walka o utrzymanie. Mało tego, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Świętych stać w tym sezonie na sprawienie nie mniejszej sensacji niż Swansea, które w poprzedniej kampanii walczyło jak równy z równym z elitą Premier League. Nigel Adkins dysponuje bardzo ciekawą ekipą, która potrafiła stawić czoło Manchesterowi City na Etihad Stadium i nawet pokusić się o wygraną, bowiem w pewnym momencie prowadziła nawet 2-1! Zespół z Wigan również mógł zdobyć punkty z równie wymagającym rywalem, ale niestety przespał pierwsze siedem minut meczu, co wykorzystała drużyna Chelsea, strzelając w tym czasie dwie bramki. Od tego czasu The Latics całkowicie kontrolowali przebieg spotkania, ale nie potrafili w żaden sposób umieścić piłki w bramce Cecha. Ich styl gry i zaangażowanie do samego końca mogą jednak stanowić ogromny wyznacznik na przyszłość, bowiem tak grające Wigan może naprawdę sporo namieszać.
Kontuzje: Święci mają spokojną sytuację, gdyż w ich zespole nie zagra jedynie Jack Cork. Nieco ciężej jest w obozie Wigan, gdzie kontuzje leczą Beausejour, Maloney i McArthur. Dwóch ostatnich panów ma jednak szansę na powrót do gry na czas.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.35, obstaw w .com!
Sunderland A.F.C vs Reading FC
Sobota, godzina 16:00, Stadium of Light
Mimo że Reading wygrało rozgrywki Championship, to na papierze wygląda zdecydowanie najsłabiej nie tylko z grona beniaminków, ale również ze wszystkich zespołów Premier League. Podopieczni McDermotta mają za sobą już dwa mecze i na pewno będą mieli w nogach środowy pojedynek z Chelsea. Pierwsze dwie kolejki pokazały już Królewskim, że ciężko będzie im się utrzymać w elicie, ale na pewno zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby mimo wszystko to uczynić. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, bowiem mecz ze Stoke zremisowali dzięki karnemu w 90. minucie, a obie bramki w przegranym 2-4 spotkaniu z Chelsea zdobyli z przypadku (to, że Chelsea gola na 3-2 strzeliła z ogromnego spalonego, to już inna para kaloszy). Jeżeli Reading nie zdobędzie choćby jednego punktu w meczu z Sunderlandem, to bardzo skomplikują swoją sytuację, mimo że to dopiero początek sezonu. Za Czarnymi Kotami w tym pojedynku stoi przede wszystkim wypoczynek, gdyż nie musieli grać w środku tygodnia. Podopieczni Martina O’Neila są bardzo poukładanym zespołem, który posiada silną defensywę, o czym przekonał się chociażby Arsenal. Kiedy jednak trzeba, Sunderland potrafi grać ofensywnie i strzelać bramki, a z takim rywalem jak Reading nie powinno to być specjalnie skomplikowane zadanie.
Kontuzje: W Reading kontuzjowany jest jedynie Kebe, natomiast w Sunderlandzie urazy wykluczą z gry Vaughana i Bardsleya. Brown ma spore szanse na powrót.
Typ Kanonierzy.com: 1 - kurs 1.80, obstaw w .com!
Tottenham Hotspur vs West Bromwich Albion
Sobota, godzina 16:00, White Hart Lane
Koguty w końcu doczekały się wykupu Emmanuela Adebayora – najlepszego strzelca tej drużyny w poprzednim sezonie. Dzięki niemu Villas-Boas będzie miał nieco spokojniejszą głowę, jeśli chodzi o formację ofensywną. O ból głowy może jednak go przyprawiać wciąż nierozstrzygnięta sprawa z Luką Modriciem, który według prasy już około ośmiu razy przeszedł do Realu Madryt. Wciąż nie wiadomo jak potoczy się ta sprawa i niewykluczone, że okaże się, że Chorwat ostatecznie pozostanie w Londynie. Z niewolnika nie ma jednak pracownika, a wciąż grymaszący zawodnik niekoniecznie mógłby mieć ochotę do dalszego reprezentowania Tottenhamu. Nie wiadomo też, co w tym momencie dzieje się wewnątrz klubu oraz w szatni zawodników, ale można podejrzewać tylko, że niezły kocioł, co na pewno nikomu w niczym nie pomaga. W szatni The Baggies za to niewątpliwie panuje świetna atmosfera po przekonującym i zasłużonym zwycięstwie nad będącym w kryzysie Liverpoolem. Czy podopieczni Steve’a Clarke’a będą w stanie powtórzyć wyczyn sprzed tygodnia w meczu z kolejnym wymagającym rywalem?
Kontuzje: W zespole WBA z urazem boryka się jedynie Jerome Thomas, który ma spore szanse na powrót przed meczem. W Tottenhamie panuje gorsza sytuacja, gdyż urazy leczą: Kaboul, Gomes i Parker.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 3.85, obstaw w .com!
Chelsea FC vs Newcastle United
Sobota, godzina 18:30, Stamford Bridge
Podopieczni Roberto di Matteo zaliczyli świetny start sezonu, bowiem w dwóch pierwszych meczach zdobyli komplet punktów i zasiadają jak na razie na fotelu lidera. Wyniki Chelsea są jednak o wiele lepsze od prezentowanego stylu gry. Dwie bramki strzelili po rzutach karnych, jedną po ogromnym babolu bramkarza Reading, jedną z kilometrowego spalonego, a dwie ostatnie dołożył najlepszy strzelec zespołu – Branislav Ivanović – po kontratakach. Warto również zauważyć, że obaj przeciwnicy The Blues nie byli jednak z najwyższej półki, z całym szacunkiem dla Wigan i Reading. Dopiero mecz z podopiecznymi Alana Pardew będzie dla Chelsea prawdziwym wyzwaniem, które zweryfikuje ich umiejętności i sprawdzi czy Niebiescy naprawdę aspirują po tytuł mistrza kraju. Sroki w pierwszej kolejce z Tottenhamem udowodniły, że będą wymagającym rywalem dla każdego i na pewno będą walczyć o awans do Ligi Mistrzów, co szumnie zapowiadał przed sezonem Alan Pardew. Dobrym zwiastunem może być fakt, że wreszcie u boku Papissa Cisse odblokował się Demba Ba, który tydzień temu zdobył swojego drugiego gola, odkąd do drużyny Newcastle dołączył jego kolega z reprezentacji. Z dwójką tak skutecznych napastników Sroki mogą być naprawdę bardzo groźną ekipą.
Kontuzje: Mimo że w zespole Newcastle kontuzje leczy trzech graczy – dwaj Ameobi oraz Coloccini – to wszyscy prawdopodobnie wrócą do gry na czas. W Chelsea z urazem boryka się jedynie Marko Marin.
Typ Kanonierzy.com: X - kurs 4.20, obstaw w .com!
Liverpool FC vs Manchester City
Niedziela, godzina 17:00, Anfield Road
Absolutny hit drugiej kolejki, w którym zmierzą się dwie wielkie drużyny: jedna z ogromną historią, druga z olbrzymimi pieniędzmi. Wydaje się, że Liverpool syte lata ma już za sobą, a obecne czasy wcale nie są łaskawe dla obecnych podopiecznych Brendana Rodgersa, który przybył przed sezonem z walijskiej rewelacji – Swansea. Nie wiadomo jednak czy menedżer z tak małym doświadczeniem będzie umiał poskładać w całość tak wielki klub, jakim bez wątpienia jest Liverpool. W swoim ligowym debiucie przegrał aż 0-3 z WBA, a do klubu sprowadził raczej zawodników młodych i obiecujących, pozbywając się przy tym starych wyjadaczy, jak chociażby Dirka Kuyta. Przeciwnikiem The Reds będzie zasilany petrodolarami arabskich szejków Manchester City - tegoroczny mistrz Anglii. Właściciele klubu nie bali się nawet wyłożyć ponad 30 milionów na Daniele de Rossiego, który ostatecznie wolał zostać jednak w Romie. Mimo wszystko Roberto Mancini i tak narzeka na bierność transferową dowodzonego przez siebie zespołu, do którego w nowym sezonie otrzymał jak na razie jedynie młodego Jacka Rodwella. Wydaje się również, że Obywatele nie są już w tym sezonie tak mocni jak w poprzednim, ale równie dobrze nikła wygrana z Southampton mogła okazać się tylko zwyczajnym zlekceważeniem rywala, albo po prostu wypadkiem przy pracy. Na chwilę zawahania na pewno nie będą mogli sobie pozwolić w niedzielę, ponieważ Liverpool może i jest w dołku, ale wciąż jest klasową drużyną, która w dalszym ciągu potrafi dobrze grać w piłkę.
Kontuzje: W Manchesterze City na 100% nie zagrają: Richards, Barry i Aguero, zaś w Liverpoolu Joe Cole i Enrique. Andy Carroll ma szansę na powrót do gry na czas.
Typ Kanonierzy.com: 2 - kurs 2.30, obstaw w .com!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Licze na Liverpool.
Niech pokaża, że wciaz mają cos z tego wielkiego klubu.
Obyśmy teraz wygrali :)
ja już przestaje wierzyc ze jakiekolwiek transfery będą
Chelsea się rozrasta. Ciężka zapowiada się walka o tytuł .. Nam potrzeba mocnych transferów . Aby się zgrać oczywiście potrzeba meczy , które teraz juz tylko nachodzą na PL.
Hazard gra świetnie w Chelsea niestety.
własnie cos ktos popiepszył bo chelsea wygrała 3 mecze a ktos wpisał w tabele 2 wygrane i 1 remis
czemu w tabeli cfc ma 7 pkt? :p
chciabzm Dempseya u nas co prawda mamy mase skrzydłowych ale to napewno był by dobry transfer .
ograny na boiskach PL ,wysmienity ostatni sezon chce grac w LM , oficjalnie powiedział on i trener że chce odejsć i myśle około 12-15 mln załatwwiło by sprawe ;-)
Swensea szaleje 6pkt. 8-0 w bramkach podoba mi się ten klub i ich polityka...
Southampton FC myśle, że spokojnie poradzi sobie z Wigan, które oprócz kontuzji straciło Moses'a.
Swansea bardzo dobrze gra! Michu jest naprawdę niezły!
Fellaini by nam się przydał szczerze. Stać nas na niego... jeszcze się okaże, że za rok go city kupi za 20mln ....
Fulham zaliczyło ładny początek sezonu, są teraz podbudowani. Szykuje się ładny meczyk z United. Oczywiście liczę na stratę punktów Manu :)
ktoś pisze o zmianie ustawienia na 442 to nienormalne przecież. Arsenal to jedne z najlepiej grających piłkę pozycyjną i mamy takie ustawienie i taką taktykę że w tamtym sezonie zdołaliśmy nią wywalczyć 3 miejsce bo zawodników to my nie mamy najlepszych w lidze !!!
ciekawe jak manchester z judaszem na ławce, oby przynajmniej zremisowali, bo ciężko im będzie u siebie przegrać z Fulham
Moglibyśmy spróbować zagrać 4-4-2, Chciałbym to zobaczyc. Na ataku mamy Giroud, Poldiego, Gervinho też mógłby grac na szpicy, no i jeszcze Wallcot mógłby spróbowac od czasu do czasu ;-)
Czarny77777777 imo Giroud/Poldi.
4-4-2
to trzeba mieć napastników a my mamy ich aż 1,5
Spadam stąd. Narka.
ja po bym bardzo chciał by Arsenal grał 4-4-2 :)
ale wiem ze to jest nie realne..;/
Fragment artykułu z Independent:
Liverpool's pursuit of Fulham's Clint Dempsey has turned ugly, with the player fined for refusing to play and Liverpool reported to the Premier League for the ancient and much-practised crime of "tapping up". Meanwhile the clock ticks and no formal bid has been lodged.
Dempsey, like most players with his ability, wants to play in the Champions League. So do Liverpool, but they are not doing so this year. One club which is in the competition, has cash to spare, and could do with a versatile, intelligent forward player is Arsenal. Having seen Liverpool pinch Nurat Sahin from under his nose, might Arsène Wenger not be tempted to steal Dempsey from under theirs?
After six years on these shores Dempsey, unlike Arsenal's new strikers Lukas Podolski and Olivier Giroud, is familiar with the English game's particular, often bruising, rhythms. To judge from the American's nose-to-nose spat with Craig Bellamy at the Cottage last year, he would add the hard edge Arsenal sometimes lack, as well as the ability to make and take goals.
Możnaby zagrać 4-5-1 i pomoc taka jak podał pauleta ale czy to się sprawdzi?
triumphst666
Zależy od meczu. W jednym będziemy mogli wystawić Jacka obok Artety - a w drugim jednego z dwójki obok nowego DP.
Ale przyspamiłem. Czuje, że jak Jack wróci to... To ja Plerdole i drżyjcie narody. Zdrówka panowie. Lece odwiedzić zębowe wróżki itd narka, tylko bez chamstwa:P.
Co nam potrzebne do walki o mistrza?
-klasowy DMF
-złapanie formy przez Giroud i Poldiego
-powrót kontuzjowanych - Rosy, Sagny i Wilshere'a
Nawet 10 nowych transferów nie zapewni mistrzostwa w EPL tak wyrównany i wysoki jest poziom. Trzeba ducha walki, zgrania i odrobinę szczęścia.
Cazorla-Wilshere-Chamberlain
Arteta-DMF
Moja wymarzona pomoc w AFC.
to drugie zdanie do Paulety:P
Mid@
Wróci Wilshere (do formy), Arteta ława:)
Gadam z Tobą i wiesz o co chodzi:D
youtube.com/watch?v=vUwIgXNDANk
w tym momencie zamarłem... On nie może za szybko stać sie graczem podstawowego składu:D
triumphst666
Nie wiem o co się obawiasz. Wówczas nasz środek mógłby wyglądać tak: Arteta - nowy DP - Cazorla.
triumphst666. gadasz sam ze sobą odpowiadając na własne pytanie ? :D
Arteta to mistrzunio i nie usiądzie na ławce. Jak go nie było w końcówce poprzedniego sezonu to źle się działo.
Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że Arteta, to podstawa.
Czekajcie, a nie uważacie, że gdy typowy DP (jak to wielu chce) przyjdzie do nas, to Arteta może usiąść na ławkę? Skąd pewność, że Wenger wybierze wówczas akurat jego pod nieobecność Wilshere'a...
triumphst666
Nie no - bez przesady :]
A przy okazji pamiętacie to?
youtube.com/watch?v=AkQYbIc6zUw
Ja mówię - Dempsey i problem z głowy. Może grać na skrzydle, a w razie konieczności i na szpicy. Fajnie by było mieć w składzie Andre Ayew z Marsylii, ale wtedy mielibyśmy przekichane podczas PNA.
Jak dla mnie uniwersalny obrońca , DP oraz skrzydłowy i walczymy o mistrza .
Dwa transfery myślę ,że będą na pewno ,a trzy może jak Boss sprzeda/wypożyczy Bendtnera , Parka oraz Arshavina . Ktoś taki jak Isco czy Adrian Lopez idealny do ofensywy . Nawet Dempsey może być ,bo by zapełnił każdą pozycję w ofensywie . Może nie jest kreatywny jak Cazorla ,ale jest bardzo skuteczny .
Mid@
Juz sie martwilem, ze sie obraziles i przez najbliższe lata nie pozyskam nazwy nowego , ciekawego filmu:P
imprecis@
Myślisz, że mógłby się u nas sprawdzić? Osobiście, wolałbym... Sam nie wiem:P ale nie jego. Powiedzmy, że nie przepadam za jego grą. Nie jestem tu przekorny, poważnie.
triumphst666
Okej - nie wyłapałem.
imprecis
Jakiś obrońca by się jeszcze przydał.
Mid@
Pisałem w formie żartu:)
Dla mnie Chelsea robi sie jednym z najbardziej technicznych (wtf? where is arsenal?) zespołów, Manu najskuteczniejszych a City najbogatszyh. Transfery "Rosołu" też nam nie sprzyjają. Dla mnie Atak by sie przydał, bo ani jeden nie jest obeznany w lidze.
triumphst666
Hej... Hej... Hej... A dlaczego tak nieuprzejmie?
A Jacka nie jesteś pewien?
Jezu - jak ja bym chciał nowego skrzydłowego u nas... Jak się patrzy na to, jak wzmocniły się inne ekipy i porównuje się do nich nasz skład, to człowieka dół łapie.
Mid@
W każdym razie temat "film" jest ciekawy, gdy bierzesz w nim udział:] jak nie pasuje co mówie to spadaj:P:P
imprecis@
Jednego w ocenie jestem pewien - lepiej niż Walcott. On nadaje sie do ry na kontry. AOC jest uniwersalny, o czym świadczy sam fuckt, że i skrzydło i ŚPO mu pasuje (a przynajmniej Wengerowi). Dawno nie byłem pewien młodziaka tak jak Alexa. Zobaczysz, co za dym wznieci ten uzdolniony młokos:).
triumphst666
Zapodam, jak jest temat o filmach. Tak sam z siebie nie rzucam nagle tytułami filmów :]
imprecis, gdzie to wyczytałeś? :o
Przecież Park odrzucił ofertę kupna z klubu ze ZEA, żeby iść do La Ligi... bezsensu, aż nie chce mi się wierzyć, że zawodnik, który grzeje ławę jest tak wybrzydliwy.
Mid@
JA tam przepadam za Twoimi głupimi komentami bo czasem ciekawy film zapodasz:P.
Obawiam sie, że nie sprzedamy reszty naszych "mistrzów". Bendtner i spółka... JAk o nich mysle, paw gotowy.
RvPersie
No tak - ale to zawsze 3 niepotrzebne komentarze więcej :]
imprecis@
Przeczytałęm co napisalem i sorry bo chyba byłem niegrzeczny. W każdym razie Walcott juz sie wg mnie nie rozwinie. Defensywa Walcotta to chyba jedyne, w czym jest lepszy od AOC, ale to tylko ze wzgl na doświadczenie. Natomiast wykonczenie... Sorry ale nieraz do pustej nie trafiał w kluczowych momentach.. Alex jest teraz "napompowany". Pióra mu urosły, bo Euro, poprzednie rozgrywki itd. Chłopak jest dla mnie jak Rooney, tylko, że bardziej kreatywny i wciąż sie uczy. Wybacz, dla mnie to pierwszy skład.