Zapowiedź 26. kolejki Premier League
24.02.2012, 12:14, Łukasz Szabłowski 129 komentarzy
Reprezentanci angielskiej Premiership kiepsko radzą sobie w elitarnej Lidze Mistrzów. Ostatnie dwa bastiony wyspiarskiego futbolu przegrały swoje mecze z ekipami z Półwyspu Apenińskiego. ‘Życzliwi’ już wietrzą upadek Premier League, wróżą upadek i utratę pozycji hegemona w piłce nożnej. Jednakże nic lepiej nie zamknie ust krytykom, niż dobra dawka znakomitego angielskiego futbolu. W 26. kolejce czekają nas niesamowite mecze oraz kolejne wspaniałe historie do napisania. Tego po prostu nie można przegapić.
Newcastle United vs Wolverhampton
Sobota, godzina 16:00 - St James' Park
Newcastle lubi zaskakiwać. Jeśli piłkarze Liverpoolu nie mogą ustabilizować formy, to ekipa Srok nie wie nawet jak się pisze słowo ‘stabilizacja’. Gospodarze potrafią jednego dnia gładko przegrać z The Reds 1-3, by kilka dni później pokonać Manchester United, 3-0. Do tego dochodzi katastrofalne 2-5 z Fulham oraz klęska w Londynie, gdy Tottenham rozbił ich 5-0. Po zimowym oknie transferowym, gdy sprowadzono Papissa Cisse, oraz zatrzymano Dembę Ba, Newcastle miało znowu wedrzeć się do czołówki Premier League. Nic z tego, gdyż Puchar Narodów Afryki nieco pokrzyżował plany trenera Alana Pardewa. Wysoką, szóstą lokatę piłkarze zawdzięczają jedynie słabości swoich rywali. Wilki od samego początku 2012 roku dołują. Z sześciu meczów po Nowym Roku wygrali zaledwie raz, z QPR. A ostatni mecz na własnym stadionie z WBA tylko dopełnił dzieła. Przegrana 1-5 spowodowała odejście trenera Micka McCarthy’ego, który do niedawna robił wspaniałą pracę w tym zespole. Następcy jeszcze nie widać, a cała sytuacja z pewnością nie pomoże przyjezdnym w uzyskaniu dobrego rezultatu. Nie pomaga im też statystyka Newcastle: z drużynami z dolnej połowy tabeli Sroki tylko wygrywają.
Kontuzje: Best, Ameobi, Steven Taylor oraz Ranger to gracze, którzy na pewno nie zagrają w drużynie Newcastle. Możliwe, że w kadrze meczowej znajdzie się Ryan Taylor. Z kolei w ekipie Wolverhampton urazy leczą Zubar oraz Craddock. Bassong i Kightly powinni zdążyć się wyleczyć.
West Bromwich Albion vs Sunderland AFC
Sobota, godzina 16:00 - The Hawthorns
Sunderland przystąpi do tego spotkania opromieniony zwycięstwem w Pucharze Anglii, gdzie wygrali z Arsenalem 2-1 i przeszli do następnej rundy. Piłkarze Martina O’Neilla preferują twardą, typowo angielską piłkę, przypominającą starą zasadę kick and run. Typowo siłowy styl gry przynosi dobre wyniki, gdyż z czterech ostatnich spotkań, aż trzy razy udało się zdobyć 3 punkty. Ostatnio nie słychać też o skandalach, jakie miały miejsce jeszcze kilka tygodni temu, wydaje się, że ekipa ze Stadium of Light skupiła się tylko na wyczynach stricte związanych z piłką nożną. Gospodarze również nie próżnują i na pewno ich nastroje po ostatnim meczu nie będą grobowe. Zwycięstwo 5-1 dało spory zastrzyk pewności siebie i daje nadzieje na zdobycze punktowe. Dopóki Peter Odemwingie jest zdrowy, dopóty The Baggies mają szanse na zwycięstwo. Za ekipą przyjezdnych przemawia fakt, że WBA przegrało wszystkie cztery ostatnie mecze u siebie.
Kontuzje: Gospodarze mają niemal komfortową sytuację, gdyż tylko trzej piłkarze obecnie leczą urazy. Są to Gera, Brunt oraz Scharner. Ponadto ten ostatni ma niewielkie szanse na występ w tym meczu. Ekipa Sunderlandu na pewno nie skorzysta z czterech zawodników: Browna, Bramble’a, Gordona i Angeleri’ego. Kilgallon, Bendtner oraz Vaughan mogą zdążyć wyleczyć kontuzje.
Wigan Athletic vs Aston Villa
Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium
Powiedzieć, że Wigan znajduje się w beznadziejnej sytuacji to nic nie powiedzieć. Od pięciu kolejek podopieczni Roberto Martineza zwiedzają czeluście dna tabeli. Najgorsze w ich położeniu jest to, że nie widać pozytywów ani szans na wyjście z tego dołka. Nawet słynne światełko w tunelu nie chce dla nich świecić, a jedynym światłem na jakie mogą liczyć, jest czerwona latarnia, jaką komentatorzy zwykli nazywać ostatnie drużyny w tabeli. Cztery punkty w sześciu ostatnich meczach to zdecydowanie za mało, by myśleć o utrzymaniu w lidze. Chyba nawet piłkarze tego klubu nie wierzą, że ostatnie zwycięstwo ze słabiutkim Boltonem to jakiś zwrot w ich beznadziejnej sytuacji. Aston Villa również nie zachwyca, ale trudno nie upatrywać się w nich faworyta tego meczu. The Villans po zaciętych bojach nieznacznie ulegli Manchesterowi City, oraz Newcastle. Oni, w przeciwieństwie do gospodarzy, mają swój styl, preferują grę skrzydłami i twardą grą w środku pola. To powinno wystarczyć na powrót do Birmingham z trzema kolejnymi punktami na koncie.
Kontuzje: Wigan przystępuje do spotkania w pełnym składzie, jedynie bez kontuzjowanego od dłuższego czasu Kirklanda. Z kolei goście będą sobie radzić bez Delpha, Bannana, Clarka, Dunne’a i Herda. Możliwe, że do składu wróci Agbonlahor.
Queens Park Rangers vs Fulham Londyn
Sobota, godzina 16:00 - Loftus Road
Gospodarze po wydaniu kolejnych milionów ponownie przystępują do podboju Premier League. W zimowym oknie transferowym zdołali nawet podebrać ekipie z Londynu ich snajpera, Bobby’ego Zamorę. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że to szaleństwo na rynku transferowym wcale nie przekłada się na awans sportowy. 16. miejsce, dwie porażki w ostatnich meczach, to z pewnością nie satysfakcjonuje włodarzy QPR. Fulham z kolei nawet bez Zamory może liczyć na zwycięstwo, gdyż i bez niego mają sporą jakość w drużynie. Londyńczyków stać na zwycięstwo w każdym meczu, nieważne czy mierzą się z Arsenalem, Newcastle czy Stoke, zawsze mogą wygrać. Ciekawostką jednak jest fakt, że The Cottagers groźni są jedynie na własnym boisku. Na wyjeździe ostatnie ligowe zwycięstwo odnieśli… 29 października 2011 roku! Czy zatem gospodarze wreszcie się obudzą i pokażą, że wielkie pieniądze, jakie przeznaczyli na transfery, powoli zaczną się zwracać?
Kontuzje: Ekipa gospodarzy w sobotnim pojedynku będzie uboższa o trzech zawodników: Faurlina, Campbella oraz Dyera. Young i Helguson mogą zdążyć wykurować swoje urazy. Jeśli chodzi o Fulham, tylko Sidwell i Grygera na 100% opuszczą to spotkanie. Pogrebnyak, Senderos, Johnson i Sa powinni być do dyspozycji Martina Jola.
Manchester City vs Blackburn Rovers
Sobota, godzina 16:00 – Etihad Stadium
Blackburn wreszcie wydostało się ze strefy spadkowej, a wszystko za sprawą zwycięstwa nad QPR. Piłkarze Steve’a Keana chyba zapomnieli o laniu, jakie sprawił im Arsenal i dosyć szybko zdołali się pozbierać. The Citizens z kolei zapomnieli czym w ogóle jest strefa spadkowa, gdyż od niemal początku sezonu bujają w chmurach wysoko nad głowami maluczkich piłkarzy Blackburn. Roberto Mancini i jego piłkarze w obecnych rozgrywkach nie zeszli z podium, ba, jedynie przez pięć kolejek nie byli liderem. Tylko trzy porażki w sezonie, najlepsza defensywa (tylko 19 straconych bramek) i ofensywa (aż 64 gole) ligi kontra Blackburn, czyli tylko pięć zwycięstw w sezonie i najgorsza obrona Premier League. Istny pojedynek Dawida z Goliatem. Zanim jednak spiszemy gości na straty, nim rzucimy ich na pożarcie lwom, warto wspomnieć, że Blackburn już raz w tym sezonie zdobyło Manchester. Czy pamiętne 3-2 z Old Trafford powtórzy się na stadionie Etihad?
Kontuzje: Lekarze Manchesteru City jako jedyni w lidze nie mają co robić. Wszyscy piłkarze Obywateli są zdrowi. W ekipie Blackburn w dalszym ciągu nie zobaczymy Michela Salgado oraz Grelli. Możliwe, że wykurują się Dunn i Samba.
Chelsea Londyn vs Bolton Wanderers
Sobota, godzina 16:00 – Stamford Bridge
Od kilku dni słyszy się o otwartym konflikcie zawodników The Blues z trenerem Andre Villasem-Boasem. Od stuleci wiadomo, że praca zespołowa, dobra atmosfera i wzajemny szacunek są gwarantem sukcesów, zaś ich brak prowadzi do zapaści. Z tą drugą sytuacją mamy właśnie do czynienia w Chelsea. Skonfliktowani piłkarze nie potrafią rozwinąć skrzydeł i osiągają mierne wyniki. Wygrywając z Manchesterem United 3-0, zremisowali 3-3, przegrali z Evertonem, zremisowali z drugoligowym Birmingham, a w Lidze Mistrzów ulegli Napoli. Co gorsza, w ich grze nie widać szans na wyjście z kryzysu. Grają chaotycznie, niemrawo, zupełnie nie rozumieją się na boisku. Z tak słabą Chelsea, Bolton jeszcze nie grał i wątpliwe by jeszcze kiedykolwiek miał okazję zagrać. Kłusaki mają niebywałą szansę aby pierwszy raz od 2003 roku zdobyć Stamford Bridge. Okupujący 19 miejsce w lidze piłkarze Owena Coyle’a mogą sprawić niespodziankę, co akurat w ich przypadku nie jest czymś nowym. Wszak w tym sezonie wygrali z Liverpoolem aż 3-1, a także zdołali zremisować z Arsenalem. To z pewnością będzie ciekawy pojedynek.
Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Johna Terry’ego oraz Bosingwy. Juan Mata powinien być gotowy na mecz. Mniejsze szanse na powrót ma Fernando Torres. Owen Coyle nie skorzysta z Kevina Daviesa, Mearsa, Alonso, Gardnera, Lee, Holdena i Seana Davisa. Z kolei Mark Davies, Sordell, Riley mogą zdążyć wyleczyć swoje urazy.
Norwich City vs Manchester United
Niedziela, godzina 14:30 – Carrow Road
Kanarki bardzo rzadko schodzą pokonani z własnego boiska. Jeśli ktoś wywozi z Carrow Road trzy punkty, musi to być drużyna z czołówki. Nie od wczoraj wiadomo, że Norwich jest niezwykle groźnym zespołem. Sam fakt, że jako beniaminek zajmują wysokie, ósme miejsce w ligowej tabeli zmusza nas do traktowania ich z szacunkiem. Piłkarze Paula Lamberta potrafią zagrać dobry mecz, stawiają na walkę o każdy centymetr boiska, a duet napastników Grant Holt – Steve Morison zdobył już 17 bramek w sezonie, a kolejne 7 dołożył bramkostrzelny pomocnik, Anthony Pilkington. Czy jednak to wystarczy na podopiecznych Sir Aleksa Fergusona? Mało prawdopodobne, choć Czerwone Diabły ostatnimi czasu rzadko kiedy zachwycają. W niedawnym meczu Ligi Europejskiej, ulegli przed własną publicznością Ajaksowi Amsterdam. Fakt, że nie zachwycają, nie oznacza, że nie są groźni. Rooney i spółka jak zwykle pokazują charakter i nieustępliwość w każdym meczu, a sztandarowym przykładem jest choćby mecz z Chelsea, gdzie od stanu 0-3 doprowadzili do remisu. Faworytem są oczywiście goście, ale Norwich z pewnością nie pozwolą na łatwe zwycięstwo bardziej utytułowanym rywalom.
Kontuzje: Lindegaard, Valencia, De Laet, Fletcher, Vidić, Owen i Bebe. Aż siedmiu kontuzjowanych piłkarzy nie zabierze ze sobą Aleks Ferguson. Możliwe jednak, że na spotkanie z Norwich wykurują się Wayne Rooney oraz Anderson. Gospodarze zagrają bez Ayali, Howsona i Rudda. Paul Lambert liczy na powrót do składu Naughtona, Whitbreada i Tierney’a, którzy powinni być gotowi na mecz.
Stoke City vs Swansea City
Niedziela, godzina 16:00 - Britannia Stadium
Gospodarze są w trudnej sytuacji, gdyż od 2 stycznia tego roku nie poczuli smaku zwycięstwa. Wydawało się, że zespół, który potrafi pokonać znakomicie usposobiony Tottenham, stać na więcej niż tylko 13 miejsce w lidze. Po piłkarzach Swansea również oczekiwano znacznie więcej, zwłaszcza po niesamowitym popisie w meczu z Arsenalem. Wydaje się jednak, że to było apogeum, maksimum możliwości tego zespołu. Beniaminek, który chce naśladować słynną Barcelonę uległ w ostatnim spotkaniu ekipie Norwich 2-3, ale ani kibice ani obserwatorzy nie tracą wiary w pięknie grającą drużynę z Walii. Swansea i Stoke są jak Piękna i Bestia z bajki Disney’a. W tym pojedynku może zdarzyć się wszystko. Warto jednak pamiętać, że Walijczycy to nie Katalończycy i mogą nie przebić muru w postaci piłkarzy Stoke.
Kontuzje: Gospodarze mają problem z urazem zaledwie jednego piłkarza, a jest nim Sidibe. W ekipie przyjezdnych na pewno zabraknie Bodde oraz Orlandi’ego, a powrót Allena i Agustiena jest więcej niż pewny.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jak donoszą rosyjskie media, Christopher Samba jest bliski transferu do Anży Machaczkała.
tygodniówka pewnie razy trzy :D
@madderns
Bo Live gra finał CC
Kurde sory, że tak spamuje, ale dlaczego mecz Live vs Eve jest przełożony??
Dziś powinien być raport dotyczący zdrowia piłkarzy. Ciekawe jak tam Wilshere i Sanots. Mam nadzieję, że Gibbs też jest zdrowy. Kosa musi wrócić na Tott, żeby DJ nie grał.
Teraz se tak myslę i jestem na prawdę pod wrażeniem Ryo. On z miejsca wygryzł najlepszego zawodnika Boltonu Petrova. Atak AOC--Afobe---Ryo znakomicie się zapowiada.
Jutro Ryo musi zatrzymać ****si, żebyśmy utrzymali się w Top4 w razie potknięcia z Czikenami ;)
Jeszcze chyba nie wiadomo
O co chodzi z tym co pisaliscie ze
bedzie wiecej kasy na transfery a ile?
Wiadomo czy Kosa zdąży się wyleczyć na niedzielę?
Eeeee super jutro o 16 na cyfrze ryo sobie obejrze
no co ty!
Wigan - Aston Villa, tam będzie się działo i wcale nie żartuję :-)
Bolton ostatnio trzyma fason :]
A Ryo powinien pognębic Chelsea :D
to tylko nasz mecz jest ciekawy
Może Rio coś ustrzeli w meczu z Chelsea ...
Moje typy różnią się tyle że dałem na zwycięstwo Stoke, Chelsea i remis QPR - Fulham.
myślę że Chelsea nie wygra.. ale w razie jak wygra a my nie ,to tragedia ;/
Zgadzam się z wszystkimi typami za wyjątkiem meczu Chelsea - Bolton. Myślę, że niestety Chelsea wygra