Zapowiedź 29. kolejki Premier League

Zapowiedź 29. kolejki Premier League 15.03.2012, 16:18, Łukasz Szabłowski 2125 komentarzy

Tylko jedna angielska drużyna broni honoru Brytyjczyków w Lidze Mistrzów. Wśród obserwatorów nie milkną jednak opinie, że angielska piłka przeżywa kryzys. Jednak gdy wchodzi w grę walka o prym w Premier League, wszystkie negatywne opinie schodzą na dalszy plan. Najstarsza liga piłkarska ma się dobrze i co kolejkę przynosi nam wiele emocji i wspaniałych spotkań. Przed nami 29. kolejka, do końca sezonu zostało dziesięć spotkań, które rozstrzygną losy mistrzów i przegranych.

Fulham Londyn vs Swansea City

Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage

Po ostatniej kolejce w drużynie gości zapadła euforia. W obecnym sezonie nieczęsto zdarza się by Manchester City schodził z boiska pokonany. Walijczykom ta sztuka się udała, dzięki czemu wspięli się na 11. miejsce w lidze. Od początku rozgrywek podopieczni Brendana Rodgersja zachwycają, czym zasłużyli sobie na przydomek „Swanselona”. Wymiana ogromnej ilości celnych podań, szybkie poruszanie się po murawie, niesamowity pressing oraz atut własnego boiska pozwoliły na wywalczenie masy punktów z faworytami Premier League. Goście swoją siłę pokazują jednak głównie na własnym stadionie, a na wyjazdach radzą sobie średnio, zupełnie jak Fulham. Londyńczycy nie przegrali u siebie od grudnia zeszłego roku i to oni wydają się być faworytami w tym starciu. Drużyna Martina Jola sukcesywnie zdobywa punkty i wspięła się już na 10. miejsce w ligowej tabeli. Atut własnej publiczności, a raczej słaba postawa gości w grach wyjazdowych może okazać się decydująca o losach tego pojedynku.

Kontuzje: W obozie gospodarzy niezdolni do gry są dwaj zawodnicy: Grygera oraz Sidwell. Do meczu powinien wyzdrowieć Hughes. Walijczycy przystąpią do meczu bez Agustiena i Bodde’a, z kolei Orlandi raczej zdąży się wyleczyć.

Wigan Athletic vs West Bromwich Albion

Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium

Gospodarze osiedli na dnie tabeli i nie wydaje się, by ta sytuacja miała się zmienić. Drużyna Roberto Martineza jest głównym kandydatem do spadku. W 2012 roku wygrali tylko raz, przegrywając aż pięć spotkań. Do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek, ale w takim tempie gromadzenia punktów raczej nie dadzą rady utrzymać się w lidze. Goście z kolei jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w których zdobyli aż dziesięć bramek! W ostatniej kolejce ulegli jednak Manchesterowi United, ale porażka z tym rywalem nie przynosi wstydu drużynie Roya Hodgsona. WBA wydaje się drużyną, która nie powinna mieć problemów z utrzymaniem się w lidze, a zwycięstwo na DW Stadium z pewnością pomoże w zrealizowaniu tego zadania.

Kontuzje: W ekipie gospodarzy tylko dwa urazy: Pollitta oraz Jonesa. WBA z kolei ma trochę więcej problemów z kontuzjami, gdyż w dalszym ciągu niezdolni do gry są Fulom, Thomas, Reid i Gera. Do meczu powinien wykurować się już Jones.

Wolverhampton vs Manchester United

Niedziela, godzina 14:30 - Molineux Stadium

Wilki ostatnio pogubiły wszystkie zęby i nie mają czym kąsać. 5 goli w sześciu ostatnich meczach, fatalna postawa defensywy, która pozwoliła rywalom na strzelenie aż 14 goli zepchnęły gospodarzy na przedostatnie miejsce w lidze. Wydaje się, że kryzys w ekipie Wolverhampton zaczął się wraz z odejściem trenera McCarthy’ego. To już nie ta sama drużyna, która umiała zatrzymać Arsenal czy Tottenham, słynąca z twardej, szczelnej defensywy. Teraz obrona jest dziurawa jak sito, a napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki. Wydaje się, że nic w takim razie nie zatrzyma mknących po mistrzostwo Anglii podopiecznych Aleksa Fergusona. Po ostatniej kolejce Czerwone Diabły wspięły się na sam szczyt tabeli i wydaje się, że nawet zmęczenie po pucharowym meczu w Bilbao nie przeszkodzi im w odniesieniu zwycięstwa. Gospodarze muszą szukać punktów, ale w tym spotkaniu raczej nie mają szans na jakąkolwiek zdobycz.

Kontuzje: Wilki zagrają jedynie bez kontuzjowanego Henry’ego, gdyż Hunt raczej zdoła wyleczyć uraz. Manchester United z kolei dotknęła prawdziwa plaga kontuzji Niedostępni będą Anderson, Lindegaard, Fletcher, Vidić, Owen oraz Bebe.

Newcastle United vs Norwich City

Niedziela, godzina 17:00 – St James' Park

Obie drużyny w ostatnich spotkaniach nie zachwycały. Zarówno goście jak i gospodarze w trzech ostatnich meczach nie odnieśli zwycięstwa. Niedzielny pojedynek wydaje się typowym meczem „na przełamanie”. Pytanie tylko kto rzeczywiście się przełamie. Do niedawna naturalnym typem na owe spotkanie byłoby zwycięstwo Newcastle, jednak, jak wspomniałem, Sroki nie potrafią złapać formy, nie mówiąc już o ustabilizowaniu jej. Jeśli nie dobra forma, to może chociaż atut własnego boiska? Cóż, gdy popatrzymy kto zdobywał St James' Park w tym sezonie, ten argument będziemy mogli spokojnie włożyć między bajki. Mimo problemów gospodarzy, Norwich również nie przejmie pozycji faworyta tego meczu. Kanarki na wyjazdach są chimeryczni, nie można jednoznacznie określić ich jako specjalistów od roli gości, ale jednocześnie nie należy ich skreślać, bo ich prosty styl gry niejednokrotnie okazał się zabójczo skuteczny.

Kontuzje: Lovenkrands, Taylor, Ameobi, Ranger, oraz Marveaux to dość długa lista graczy Newcastle, którzy na pewno nie zagrają w niedzielę. Norwich z kolei narzeka jedynie na uraz Rudda.

Aston Villa vs Bolton Wanderers

Wtorek, godzina 20:45- Villa Park

W poprzedniej kolejce, po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze Boltonu zdobyli trzy punkty i wystawili głowy poza strefę spadkową. Nie zmienia to jednak fatalnej postawy Kłusaków w całym sezonie i w dalszym ciągu muszą drżeć o swój ligowy byt. Piłkarze Owena Coyle’a wyraźnie podbudowani i wzmocnieni wypożyczeniem Ryo Miyaichi’ego mają nadzieję na kolejne zwycięstwa. Czy Aston Villa łatwo odda punkty niżej notowanemu rywalowi? Raczej się na to nie zanosi, gdyż przegrała u siebie jedynie 6 z 14 meczów w tym sezonie, najczęściej jednak z drużynami z czołówki. Kibice Arsenalu pamiętają z pewnością jak groźną drużyną są gospodarze i jak mocni są na własnym stadionie. W tym meczu na pewno nie zabraknie walki nie tylko ze względu na desperację Boltonu, ale również styl obu zespołów nastawiony jest na nieustanną bitwę oraz grę z kontry. Ktoś jednak będzie musiał zaatakować, a w tym aspekcie gry o wiele lepiej wygląda Aston Villa. Pamiętajmy jednak, że Bolton stoi pod ścianą i musi zrobić absolutnie wszystko by zdobyć punkty.

Kontuzje: W obozie gospodarzy płacz i zgrzytanie zębów. Najprawdopodobniej do maja kontuzjowany będzie napastnik The Villians, Darren Bent, a to spore osłabienie. Ponadto urazy leczą Delph, Clark i Dunne. Bolton przystąpi do meczu bez Marsa, Gardnera, Lee oraz Holdena. Do składu powinien wrócić Alonso.

Blackburn Rovers vs Sunderland AFC

Wtorek, godzina 21:00 - Ewood Park

Drużyna Steve’a Keana w ostatnich tygodniach poczyniła spory postęp. Nie dość, że w ostatnich czterech meczach zdobyli aż siedem punktów, to wydostali się ze strefy spadkowej. Blackburn po odejściu Samby wydaje się drużyną pewniejszą, bardziej poukładaną. Działacze z pewnością za wszelką cenę będą chcieli uratować ten sezon i utrzymać się w lidze, by w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż walka o utrzymanie, wszak za swojego obrońcę zgarnęli aż 12 milionów funtów. Sunderland z kolei nawet po ostatnim zwycięstwie z Liverpoolem nie poprawił swoich notowań. Wydawało się, że po wyeliminowaniu Arsenalu w Pucharze Anglii, dostaną ogromną dawkę pewności siebie, co pozwoli im wygrywać mecz za meczem. Nic z tego. Niedawno przytrafiła im się wpadka z WBA (przegrana 0-4) i tylko dzięki słabej formie The Reds mają jeszcze szanse na zajęcie siódmego miejsca w lidze. Goście znów mogą liczyć na Bendtnera, który został oczyszczony z zarzutów o zdemolowanie kilku samochodów i może zająć się grą w piłkę. Ale czy rzeczywiście zajmie się tylko futbolem, czas pokaże. Do meczu jeszcze kilka dni i wszystko może się zdarzyć…

Kontuzje: Lista kontuzjowanych graczy Blackburn zaczyna się na Salado, a kończy na Grelli. Mała liczba urazów z pewnością może pomóc gospodarzom w zdobyciu punktów na własnym stadionie, szczególnie, że do gry powinien być gotowy Orr. Sunderland zawita na Ewood Park bez Browna, Angeleri’ego i Bramble’a. Raczej uda się postawić na nogi Richardsona i Bendtnera.

Tottenham Hotspur vs Stoke City

Środa, godzina 20:45 – White Hart Lane

Koguty przeżywają ciężki okres. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym prestiżowe spotkania z Arsenalem i Manchesterem United, przez co definitywnie odpadli z wyścigu o mistrzostwo Anglii, a dodatkowo czują na plecach oddech Kanonierów, którzy zbliżyli się na odległość jednego punktu. Podopieczni Harry’ego Redknappa muszą zatem zdobyć komplet punktów ze Stoke, które ostatnio uległo Chelsea 0-1. Kto wie jak wyglądałoby tamto spotkanie gdyby nie czerwona kartka, a w rezultacie ponadgodzinna gra w dziesiątkę. Mimo porażki, Stoke zaprezentowało się z dobrej strony i na pewno będzie chciało poszukać swojej szansy na White Hart Lane. A że umie pokonać Kogutów, przekonaliśmy się w grudniu zeszłego roku, gdy wygrali u siebie 2-1.

Kontuzje: Stoke przystąpi do meczu bez Sidibe, z kolei Tottenham będzie musiał radzić sobie bez Gomesa, Dawsona, Bentley’a, Jenasa i Huddlestone’a.

Queens Park Rangers vs Liverpool FC

Środa, godzina 21:00 - Loftus Road

Gospodarze od 12. kolejki systematycznie spadają w ligowej tabeli. Im więcej wydają na transfery, tym gorzej im się wiedzie. Od stycznia nie wygrali meczu, polegli z Boltonem, Blackburn i Wolverhampton, czyli z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. Przed sezonem wydawało się, że QPR poradzi sobie w Premier League i zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, jednak rzeczywistość okazała się brutalna: w 2012 roku odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis w dziewięciu (!) meczach. Patrząc na „siłę” przeciwnika, Liverpool powinien być pewny wygranej. Piłkarze The Reds, podbudowani pewnym zwycięstwem w derbach miasta tylko czekają na okazję, by zdobyć kolejne punkty. Do formy wrócił Steven Gerrard, który w spotkaniu z Evertonem zaliczył hat-tricka, co zwiastuje pogrom gospodarzy.

Kontuzje: W Liverpoolu lekarze nie mają prawie nic do roboty, gdyż kontuzjowany jest tylko Lucas Leiva. QPR zagra bez Faurlina i Dyera, reszta graczy powinna być zdrowa.

Manchester City vs Chelsea Londyn

Środa, godzina 21:00 – Etihad Stadium

Zwieńczenie kolejki, istna wisienka na torcie. Starcie pretendenta do mistrzostwa oraz jedynego przedstawiciela Premier League w Lidze Mistrzów. Goście, wzmocnieni zwolnieniem Andre Villasa-Boasa wygrali trzy mecze z rzędu. Nie wiadomo czy to zasługa nowego szkoleniowca, czy raczej piłkarzy, którzy mają to, czego chcieli – pełnię władzy w szatni. Chelsea nie wygląda jednak na drużynę, która zdolna jest do zdobycia twierdzy Etihad, nietkniętej, nieskażonej remisem czy porażką. Piłkarze Roberto Manciniego stracili u siebie jedynie 6 bramek i nie zanosi się na to, aby rozchwiana emocjonalnie Chelsea mogła coś w tym spotkaniu ugrać, nawet mimo słabszej ostatnio dyspozycji Obywateli. Piłka nożna jest jednak jednym z tych sportów, w których może się zdarzyć absolutnie wszystko.

Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Davida Luiza, z kolei Manchester City zagra bez Lescotta, Kompany’ego i Zabalety. Gareth Barry powinien zdążyć wyleczyć się na mecz.

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Arsenal_1886 komentarzy: 1952117.03.2012, 19:25

Według komentatora ze stacji angielskiej , Muamba był reanimowany . Oby mu nic nie było .

songoku95 komentarzy: 2352717.03.2012, 19:24

ej panowie, ale nie zagraża to życiu?

HellSpawn komentarzy: 618517.03.2012, 19:23

Zawodnik który zaczynał u nas swoją karierę, a teraz co się dzieje? Zawodnicy płaczą, modlą się, a reakcje arbitra, sztabu i kibiców wyglądają poważnie...

Maikelosik komentarzy: 4654 newsów: 217.03.2012, 19:23

Ale jakieś starcie było?

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 19:23

Przerwa ale z gestów i rozmów Webba wynikało jakby chciał się skonsultować z trenerami czy nie przerwać meczu. Jak na złość patrzyłem na rugby jak się coś stało Muambie.

mskafc komentarzy: 579617.03.2012, 19:22

Nie wiadomo co sie stalo, realizator nie puszcza powtorki, wiec na pewno cos okropnego, slychac bylo jedynie wyk koszmarnego bólu, Muamba przez 10 minut nie podnosil sie z murawy, kibice i pilkarze plakali, modlili sie, matko przenajswietsza..

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068717.03.2012, 19:22

Co się stało Muambie ?

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34117.03.2012, 19:21

Co się stało Muambie?

David92 komentarzy: 640017.03.2012, 19:21

Ja nic nie wiem bo wylaczylem na chwile akurat jak sie to stalo :/

Iversenn komentarzy: 32917.03.2012, 19:20

@NBW

Ew. możesz ściągnąć, sprawdzić i jak się spodoba kupić.

Co do transferów:
C. Eriksen - 6 goli, 16 asyst we wszystkich meczach
Co o nim myślicie ?

HellSpawn komentarzy: 618517.03.2012, 19:20

Co się kur... stało? Dopiero włączyłem?

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 217.03.2012, 19:20

Muamba , ja pierdziele musi przeżyć, Webb pewnie mecz zawiesi.

David92 komentarzy: 640017.03.2012, 19:20

o kur co tam sie stalo... pilkarze placza, modla sie...

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 19:18

@NineBiteWolf - tylko weź pod uwagę, że kupowała go Chelsea więc to też trochę cenę fałszuje. Nie wiem czy jakikolwiek ich piłkarz był wart tyle co za niego zapłacili. Ale wracając do meritum. Piłkarze Porto zazwyczaj sprawdzają się w nowym klubie. A przecież gdyby Moutinho miał do spółki z Jackiem poprowadzić Arsenal do trofeów to niech kosztuje i te np. 30 baniek. Wolę za taką cenę jego niż Hazarda.

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34117.03.2012, 19:17

Jaki mecz oglądacie, co komentujecie? Dopiero wróciłem do domu.

mskafc komentarzy: 579617.03.2012, 19:16

Realizator nie chce pokazac powtorki zajscia z Muamba, ten wył z bolu, a kibice placza, nawet trener Boltonu wbiegl na boisko.. wie ktos cos?

mskafc komentarzy: 579617.03.2012, 19:16

chryste, co sie stalo z Muambą? ktos widzial ?

Iversenn komentarzy: 32917.03.2012, 19:12

@NBW

Może to już pora na Fifę 12 ? ^^'

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223717.03.2012, 19:12

szymonst - właśnie ja wątpie w ten konkretny poziom. Owszem zapchajdziura dobry, ale nikt więcej, szczególnie za takie pieniądze.

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 19:11

@stefcio15 - no nie wiem, dla mnie taki obrońca, który w każdej chwili może wypełnić dziurę i wiadomo, że zagra na pewnym konkretnym poziomie to dość ważna postać w składzie. Nie samymi gwiazdami drużyna stoi.

Adrianes8712 komentarzy: 1717.03.2012, 19:07

Tak dwa bilety.

karlo komentarzy: 906917.03.2012, 19:06

1400 za dwa ?

Adrianes8712 komentarzy: 1717.03.2012, 19:04

Witam

Mam na sprzedaż 2 bilety VIP na mecz Arsenal - Wigan , który odbędzie się 16 kwietnia. Cena 1400 zł. Jesli ktos jest zainteresowany to prosze pisac na PW.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223717.03.2012, 19:04

Szymonst - chyba przesadzasz, na Bosingwe można jedynie liczyć pod takim względem, że jest dostępny. Bez urazy, ale to nigdy nie był obrońca na miarę Chelsea. Często wygląda na jeźdźca we mgle, szczególnie z przodu.

kwiatinho komentarzy: 1316017.03.2012, 19:04

Ale mieli setke...

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223717.03.2012, 19:02

Kurczakom chyba jakoś bardzo nie zależy, bo gracze Boltonu mają mnóstwo miejsca w ataku. Jest jakaś szansa, że wsadzą drugą bramkę :)

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 19:01

@pauleta19 - zarobić wiele nie zarobili ale przecież grał u nich kilka lat i jakoś drużynie pomógł. Bosingwa może takiej kwoty wart nie był w jednym konkretnym momencie ale biorąc pod uwagę to ile lat już gra w Chelsea i fakt, że praktycznie zawsze można na niego liczyć to te pieniądze były wydane dobrze.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 117.03.2012, 18:58

szymonst, Meireles akurat wyjątek, ale Liverpool zarobił na nim 400tysięcy euro, więc się nie obłowili ;)

Z Realu to się szmiejemy z kolegami, że za tego czuba tyle wyłożyli. Bosingwa też nigdy nie był wart tych 18mln.

karlo komentarzy: 906917.03.2012, 18:53

Bayern teraz idzie jak burza.

vergil99111 komentarzy: 131917.03.2012, 18:51

Bayern to ma sklad robben(2x bramka) ribery(asysta) mueller(asysta+bramka) gomez a jest tam jeszcze bastian :d. 3:0 20min

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 18:51

@pauleta19 - ale np. Bosingwa dalej gra w Chelsea, Pepe w Realu, Lucho odszedł za darmo, Meireles do Chelsea trafił za większą kasę niż do Liv itd itp. Więc to nie jest tak, że ci piłkarze się nie sprawdzają i po sezonie są sprzedawani ze stratą.

karlo komentarzy: 906917.03.2012, 18:49

dokładnie, powtórka to też dobra opcja

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223717.03.2012, 18:46

Nie muszą koniecznie przegrać, nikt by się nie obraził jakby mieli powtórkę meczu, ale do końca jeszcze mnóstwo czasu.

Diabliica komentarzy: 337817.03.2012, 18:46

Arsenal4Ev3R

City, Anża..

vergil99111 komentarzy: 131917.03.2012, 18:46

Bayern niszczy 13 min i 2:0...

Diabliica komentarzy: 337817.03.2012, 18:44

Walker..

karlo komentarzy: 906917.03.2012, 18:43

i już po 1

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068717.03.2012, 18:42

Ciekawe czy ktoś wyłoży 100 mln Ojro za Hulka?

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 117.03.2012, 18:41

Mówcie Ryo i spokój ;)

Transfery z Porto w ostatnich latach:
Bosingwa 18.040.000
Quaresma 21.648.000
Lisandro 21.120.000
Lucho 16.720.000
Cissokho 13.200.000
Meireles 11.440.000
Pepe 26.400.000
Bruno Alves 19.360.000
Falcao 35.200.000

Żaden piłkarz po transferze nie kosztował już drożej. Jak zaczniemy z nimi negocjować to wyciągną od nas ostatniego centa.

Transfery z Porto można porównać do kupna nowego samochodu z komisu, gdy wyjeżdża od razu traci kilkadziesiąt procent na wartości.

karlo komentarzy: 906917.03.2012, 18:40

Bolton do boju.

adamaggio komentarzy: 49617.03.2012, 18:40

heh bale swojaka wsadził

Diabliica komentarzy: 337817.03.2012, 18:39

goryl i nurek samobój hahaha :D

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 18:38

@pauleta19 - spróbować można, później się okaże, że ktoś go jednak kupił za ciekawą kwotę i będzie żal.

lukasxsoad komentarzy: 83217.03.2012, 18:38

Bale strzelił swojaka:D

Arsenal_1886 komentarzy: 1952117.03.2012, 18:38

Czyżby Tottenham dalej w kryzysie ?:D
W środę będą mieli mecz z Stoke u siebie ,a potem czeka ich Chelsea .

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068717.03.2012, 18:37

O proszę gol dla Boltonu

mskafc komentarzy: 579617.03.2012, 18:37

BOLTON GOLAZO !!!!!!!

Diabliica komentarzy: 337817.03.2012, 18:36

Mi się zawsze wydawało, że mówi się Mijaczi..

szymonst komentarzy: 158917.03.2012, 18:35

Gdzieś znalazłem:
Miyaichi should be prounced: Mi-ya-i-chi.
Mi – as in me.
Ya – as in a posh person saying yeah or year “Yah.”
I – as in “e” the fifth letter of the alphabet.
Chi – as in the life force of the universe.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 117.03.2012, 18:35


szymonst, oni nie udzielają promocji.

Najpierw kupują jakiegoś 'noname'a' ze środka tabeli za 200tyś, a po pół roku liczą sobie 10 razy więcej. Więc trzeba po prostu ich ubiegać w negocjacjach z noname'mami;)

Następny mecz
Ostatni mecz
Brentford - Arsenal 1.01.2025 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Chelsea18105335
3. Nottingham Forest18104434
4. Arsenal1796233
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1767425
11. Tottenham1872923
12. Brentford1772823
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich1726912
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady