Zapowiedź 29. kolejki Premier League
15.03.2012, 16:18, Łukasz Szabłowski 2125 komentarzy
Tylko jedna angielska drużyna broni honoru Brytyjczyków w Lidze Mistrzów. Wśród obserwatorów nie milkną jednak opinie, że angielska piłka przeżywa kryzys. Jednak gdy wchodzi w grę walka o prym w Premier League, wszystkie negatywne opinie schodzą na dalszy plan. Najstarsza liga piłkarska ma się dobrze i co kolejkę przynosi nam wiele emocji i wspaniałych spotkań. Przed nami 29. kolejka, do końca sezonu zostało dziesięć spotkań, które rozstrzygną losy mistrzów i przegranych.
Fulham Londyn vs Swansea City
Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage
Po ostatniej kolejce w drużynie gości zapadła euforia. W obecnym sezonie nieczęsto zdarza się by Manchester City schodził z boiska pokonany. Walijczykom ta sztuka się udała, dzięki czemu wspięli się na 11. miejsce w lidze. Od początku rozgrywek podopieczni Brendana Rodgersja zachwycają, czym zasłużyli sobie na przydomek „Swanselona”. Wymiana ogromnej ilości celnych podań, szybkie poruszanie się po murawie, niesamowity pressing oraz atut własnego boiska pozwoliły na wywalczenie masy punktów z faworytami Premier League. Goście swoją siłę pokazują jednak głównie na własnym stadionie, a na wyjazdach radzą sobie średnio, zupełnie jak Fulham. Londyńczycy nie przegrali u siebie od grudnia zeszłego roku i to oni wydają się być faworytami w tym starciu. Drużyna Martina Jola sukcesywnie zdobywa punkty i wspięła się już na 10. miejsce w ligowej tabeli. Atut własnej publiczności, a raczej słaba postawa gości w grach wyjazdowych może okazać się decydująca o losach tego pojedynku.
Kontuzje: W obozie gospodarzy niezdolni do gry są dwaj zawodnicy: Grygera oraz Sidwell. Do meczu powinien wyzdrowieć Hughes. Walijczycy przystąpią do meczu bez Agustiena i Bodde’a, z kolei Orlandi raczej zdąży się wyleczyć.
Wigan Athletic vs West Bromwich Albion
Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium
Gospodarze osiedli na dnie tabeli i nie wydaje się, by ta sytuacja miała się zmienić. Drużyna Roberto Martineza jest głównym kandydatem do spadku. W 2012 roku wygrali tylko raz, przegrywając aż pięć spotkań. Do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek, ale w takim tempie gromadzenia punktów raczej nie dadzą rady utrzymać się w lidze. Goście z kolei jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w których zdobyli aż dziesięć bramek! W ostatniej kolejce ulegli jednak Manchesterowi United, ale porażka z tym rywalem nie przynosi wstydu drużynie Roya Hodgsona. WBA wydaje się drużyną, która nie powinna mieć problemów z utrzymaniem się w lidze, a zwycięstwo na DW Stadium z pewnością pomoże w zrealizowaniu tego zadania.
Kontuzje: W ekipie gospodarzy tylko dwa urazy: Pollitta oraz Jonesa. WBA z kolei ma trochę więcej problemów z kontuzjami, gdyż w dalszym ciągu niezdolni do gry są Fulom, Thomas, Reid i Gera. Do meczu powinien wykurować się już Jones.
Wolverhampton vs Manchester United
Niedziela, godzina 14:30 - Molineux Stadium
Wilki ostatnio pogubiły wszystkie zęby i nie mają czym kąsać. 5 goli w sześciu ostatnich meczach, fatalna postawa defensywy, która pozwoliła rywalom na strzelenie aż 14 goli zepchnęły gospodarzy na przedostatnie miejsce w lidze. Wydaje się, że kryzys w ekipie Wolverhampton zaczął się wraz z odejściem trenera McCarthy’ego. To już nie ta sama drużyna, która umiała zatrzymać Arsenal czy Tottenham, słynąca z twardej, szczelnej defensywy. Teraz obrona jest dziurawa jak sito, a napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki. Wydaje się, że nic w takim razie nie zatrzyma mknących po mistrzostwo Anglii podopiecznych Aleksa Fergusona. Po ostatniej kolejce Czerwone Diabły wspięły się na sam szczyt tabeli i wydaje się, że nawet zmęczenie po pucharowym meczu w Bilbao nie przeszkodzi im w odniesieniu zwycięstwa. Gospodarze muszą szukać punktów, ale w tym spotkaniu raczej nie mają szans na jakąkolwiek zdobycz.
Kontuzje: Wilki zagrają jedynie bez kontuzjowanego Henry’ego, gdyż Hunt raczej zdoła wyleczyć uraz. Manchester United z kolei dotknęła prawdziwa plaga kontuzji Niedostępni będą Anderson, Lindegaard, Fletcher, Vidić, Owen oraz Bebe.
Newcastle United vs Norwich City
Niedziela, godzina 17:00 – St James' Park
Obie drużyny w ostatnich spotkaniach nie zachwycały. Zarówno goście jak i gospodarze w trzech ostatnich meczach nie odnieśli zwycięstwa. Niedzielny pojedynek wydaje się typowym meczem „na przełamanie”. Pytanie tylko kto rzeczywiście się przełamie. Do niedawna naturalnym typem na owe spotkanie byłoby zwycięstwo Newcastle, jednak, jak wspomniałem, Sroki nie potrafią złapać formy, nie mówiąc już o ustabilizowaniu jej. Jeśli nie dobra forma, to może chociaż atut własnego boiska? Cóż, gdy popatrzymy kto zdobywał St James' Park w tym sezonie, ten argument będziemy mogli spokojnie włożyć między bajki. Mimo problemów gospodarzy, Norwich również nie przejmie pozycji faworyta tego meczu. Kanarki na wyjazdach są chimeryczni, nie można jednoznacznie określić ich jako specjalistów od roli gości, ale jednocześnie nie należy ich skreślać, bo ich prosty styl gry niejednokrotnie okazał się zabójczo skuteczny.
Kontuzje: Lovenkrands, Taylor, Ameobi, Ranger, oraz Marveaux to dość długa lista graczy Newcastle, którzy na pewno nie zagrają w niedzielę. Norwich z kolei narzeka jedynie na uraz Rudda.
Aston Villa vs Bolton Wanderers
Wtorek, godzina 20:45- Villa Park
W poprzedniej kolejce, po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze Boltonu zdobyli trzy punkty i wystawili głowy poza strefę spadkową. Nie zmienia to jednak fatalnej postawy Kłusaków w całym sezonie i w dalszym ciągu muszą drżeć o swój ligowy byt. Piłkarze Owena Coyle’a wyraźnie podbudowani i wzmocnieni wypożyczeniem Ryo Miyaichi’ego mają nadzieję na kolejne zwycięstwa. Czy Aston Villa łatwo odda punkty niżej notowanemu rywalowi? Raczej się na to nie zanosi, gdyż przegrała u siebie jedynie 6 z 14 meczów w tym sezonie, najczęściej jednak z drużynami z czołówki. Kibice Arsenalu pamiętają z pewnością jak groźną drużyną są gospodarze i jak mocni są na własnym stadionie. W tym meczu na pewno nie zabraknie walki nie tylko ze względu na desperację Boltonu, ale również styl obu zespołów nastawiony jest na nieustanną bitwę oraz grę z kontry. Ktoś jednak będzie musiał zaatakować, a w tym aspekcie gry o wiele lepiej wygląda Aston Villa. Pamiętajmy jednak, że Bolton stoi pod ścianą i musi zrobić absolutnie wszystko by zdobyć punkty.
Kontuzje: W obozie gospodarzy płacz i zgrzytanie zębów. Najprawdopodobniej do maja kontuzjowany będzie napastnik The Villians, Darren Bent, a to spore osłabienie. Ponadto urazy leczą Delph, Clark i Dunne. Bolton przystąpi do meczu bez Marsa, Gardnera, Lee oraz Holdena. Do składu powinien wrócić Alonso.
Blackburn Rovers vs Sunderland AFC
Wtorek, godzina 21:00 - Ewood Park
Drużyna Steve’a Keana w ostatnich tygodniach poczyniła spory postęp. Nie dość, że w ostatnich czterech meczach zdobyli aż siedem punktów, to wydostali się ze strefy spadkowej. Blackburn po odejściu Samby wydaje się drużyną pewniejszą, bardziej poukładaną. Działacze z pewnością za wszelką cenę będą chcieli uratować ten sezon i utrzymać się w lidze, by w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż walka o utrzymanie, wszak za swojego obrońcę zgarnęli aż 12 milionów funtów. Sunderland z kolei nawet po ostatnim zwycięstwie z Liverpoolem nie poprawił swoich notowań. Wydawało się, że po wyeliminowaniu Arsenalu w Pucharze Anglii, dostaną ogromną dawkę pewności siebie, co pozwoli im wygrywać mecz za meczem. Nic z tego. Niedawno przytrafiła im się wpadka z WBA (przegrana 0-4) i tylko dzięki słabej formie The Reds mają jeszcze szanse na zajęcie siódmego miejsca w lidze. Goście znów mogą liczyć na Bendtnera, który został oczyszczony z zarzutów o zdemolowanie kilku samochodów i może zająć się grą w piłkę. Ale czy rzeczywiście zajmie się tylko futbolem, czas pokaże. Do meczu jeszcze kilka dni i wszystko może się zdarzyć…
Kontuzje: Lista kontuzjowanych graczy Blackburn zaczyna się na Salado, a kończy na Grelli. Mała liczba urazów z pewnością może pomóc gospodarzom w zdobyciu punktów na własnym stadionie, szczególnie, że do gry powinien być gotowy Orr. Sunderland zawita na Ewood Park bez Browna, Angeleri’ego i Bramble’a. Raczej uda się postawić na nogi Richardsona i Bendtnera.
Tottenham Hotspur vs Stoke City
Środa, godzina 20:45 – White Hart Lane
Koguty przeżywają ciężki okres. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym prestiżowe spotkania z Arsenalem i Manchesterem United, przez co definitywnie odpadli z wyścigu o mistrzostwo Anglii, a dodatkowo czują na plecach oddech Kanonierów, którzy zbliżyli się na odległość jednego punktu. Podopieczni Harry’ego Redknappa muszą zatem zdobyć komplet punktów ze Stoke, które ostatnio uległo Chelsea 0-1. Kto wie jak wyglądałoby tamto spotkanie gdyby nie czerwona kartka, a w rezultacie ponadgodzinna gra w dziesiątkę. Mimo porażki, Stoke zaprezentowało się z dobrej strony i na pewno będzie chciało poszukać swojej szansy na White Hart Lane. A że umie pokonać Kogutów, przekonaliśmy się w grudniu zeszłego roku, gdy wygrali u siebie 2-1.
Kontuzje: Stoke przystąpi do meczu bez Sidibe, z kolei Tottenham będzie musiał radzić sobie bez Gomesa, Dawsona, Bentley’a, Jenasa i Huddlestone’a.
Queens Park Rangers vs Liverpool FC
Środa, godzina 21:00 - Loftus Road
Gospodarze od 12. kolejki systematycznie spadają w ligowej tabeli. Im więcej wydają na transfery, tym gorzej im się wiedzie. Od stycznia nie wygrali meczu, polegli z Boltonem, Blackburn i Wolverhampton, czyli z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. Przed sezonem wydawało się, że QPR poradzi sobie w Premier League i zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, jednak rzeczywistość okazała się brutalna: w 2012 roku odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis w dziewięciu (!) meczach. Patrząc na „siłę” przeciwnika, Liverpool powinien być pewny wygranej. Piłkarze The Reds, podbudowani pewnym zwycięstwem w derbach miasta tylko czekają na okazję, by zdobyć kolejne punkty. Do formy wrócił Steven Gerrard, który w spotkaniu z Evertonem zaliczył hat-tricka, co zwiastuje pogrom gospodarzy.
Kontuzje: W Liverpoolu lekarze nie mają prawie nic do roboty, gdyż kontuzjowany jest tylko Lucas Leiva. QPR zagra bez Faurlina i Dyera, reszta graczy powinna być zdrowa.
Manchester City vs Chelsea Londyn
Środa, godzina 21:00 – Etihad Stadium
Zwieńczenie kolejki, istna wisienka na torcie. Starcie pretendenta do mistrzostwa oraz jedynego przedstawiciela Premier League w Lidze Mistrzów. Goście, wzmocnieni zwolnieniem Andre Villasa-Boasa wygrali trzy mecze z rzędu. Nie wiadomo czy to zasługa nowego szkoleniowca, czy raczej piłkarzy, którzy mają to, czego chcieli – pełnię władzy w szatni. Chelsea nie wygląda jednak na drużynę, która zdolna jest do zdobycia twierdzy Etihad, nietkniętej, nieskażonej remisem czy porażką. Piłkarze Roberto Manciniego stracili u siebie jedynie 6 bramek i nie zanosi się na to, aby rozchwiana emocjonalnie Chelsea mogła coś w tym spotkaniu ugrać, nawet mimo słabszej ostatnio dyspozycji Obywateli. Piłka nożna jest jednak jednym z tych sportów, w których może się zdarzyć absolutnie wszystko.
Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Davida Luiza, z kolei Manchester City zagra bez Lescotta, Kompany’ego i Zabalety. Gareth Barry powinien zdążyć wyleczyć się na mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
3. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
4. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zawader - raczej "Mijaiczi"
@pauleta19 - ale teraz Porto powinno trochę spuścić z tonu bo jednak w Europie polegli. Mogli tyle wołać po wygraniu LE. Teraz już będzie trudniej.
szymonst, myślę, że możemy sobie dać z nim spokój, bo Porto sprzedaje graczy w cenach dwa razy większych niż są warci.
imprecis,
transfermarkt.co.uk/en/ligue-1/torschuetzen/wettbewerb_FR1.html
Nie wiem skąd te różnice, ale możliwe, że część serwisów nie zalicza wywalczenia i strzelonego karnego jako asysty.
Ganso przeszedł bez echa, a co sądzicie o Moutinho?
NineBiteWolf--> Czyta sie na 100% "Mijaiszi"
imprecis," to zobaczysz, że Wenger myśli tak samo jak ja i nie będzie Hazarda w lecie. Mogę się założyć o wszystko :)"
Ja mogę się założyć, że w Arsenalu nie będzie Neymara, Messiego i C.Ronaldo. Co nie oznacza, że Boss nie uważa ich za genialnych piłkarzy tylko, że nie stać nas na nich.
Wenger jak mówił w wywiadach wysoko ceni Neymara i Hazarda i nie umniejsza ich umiejętności tylko dlatego, że są dla niego za drodzy.
imprecis
Zobaczymy :)
Topek - dobra tam, jednak to nie to samo co Mitchaji
imprecis, tyle, że Ronaldo ma 32 gole i 7 asyst, a Hazard 11 goli i 11 asyst, więc nie pleć bzdur.
Wilshere, Diaby kontuzjowani więc pewnie kuleją ;)
Dabliica, on jest MijaIczi
imprecis
Poczytaj wywiady Wengera o Hazardzie i pomyśl co o nim myśli. Poszukaj cytatów Bossa.
imprecis
Kuleje, Ramsey nic nie gra, Diaby nie wychodzi ze szpitala a Rosa gra słabo, jak nie jest w rytmie meczowym, a po powrocie Jacka w nim nie będzie.
Hahah, ogląda ktoś mecz Tott - Bolton? Ten co teraz przedstawia Bolton mnie powala.
"nieco więcej energii wniósł wypożyczony z Arsenalu Ryo Mitchaji - zamiast "mijaczi"
albo "przeniósł się z Boltonu do Chelsea Gary Cahil. Nie "Kejchil"
Blekbern hahah ;D
NBW
Jakoś nie widzę na razie Frima jako potencjalnego gracza klasy światowej.
Coq jak najbardziej, ale nie wiem czy to jeszcze nie za wcześnie. Faktycznie dobrze grał, jak grał na DP, ale to było sporadycznie i jest na takim etapie jak AOC, mogą zdarzać mu się wahania formy. Nie wiem czy to na ten moment dobre zabezpieczenie w razie gdyby Songowi coś było.
peciakk
No ale to Polska :d
imprecis
Wenger inaczej myśli :) I szkoda, że się zupełnie nie nadaje, oglądasz każdy mecz Lille i analizujesz je wyłącznie pod kątem gry Hazarda na ŚP?
Angielskie media kreują go na playmakera, ma sporo asyst, potrafi podać i uderzyć, dla mnie byłby to strzał w dziesiątkę.
@peciakk - z pewnością, ale jakoś zawodnicy z tej pozycji najmocniej mi się kojarzą z Francją. Można tam znaleźć dobrego DM
Jak już mówimy o wydawaniu dużych pieniędzy na młodego ofensywnego gracza to jest Ganso z Santosu. Ofensywna pomoc, skrzydła, świetna technika. Czy z niego coś będzie nie wiadomo tak samo jak z Hazardem :)
pauleta19
Dokładnie, dodam że Eden to gracz o największej liczbie dryblingów i udanych dryblingów w L1.
FabsAFC@
Ale Polska to jednak najbardziej z bramkarzy słynie ;)
NBW
Tylko że tak jak mówię, Frim to jeszcze nie to, a nie jestem pewien, czy Coq na dłuższą metę udźwignąłby JUŻ NA TEN MOMENT pierwszy skład.
Szkoda, że mało gra a teraz ma kontuzję.
Co do Coquelina to może będzie gotowy na mecz z QPR 31 marca .
Menez-12 asyst
Nene-11 asyst
Hazard-11 asyst
Hazard gra 'b.egoistycznie'? Aha, fajnie czasami wejść i 'dowiedzieć się' czegoś nowego. Trzeba rozróżnić egoizm od umiejętności dryblingu.
Nie ma raczej reguły, że z tego kraju pochodzą dobrzy napastnicy, a z tego DMowie. To zależy od pokolenia piłkarzy, od losu :d
FabsAFC > Trzeba mieć nadzieje ,że Diaby wkońcu będzie zdrowy i pokażę się z dobrej strony . Z LFC jak miał szansę zagrać to dobrze grał . Oby był tylko zdrowy .
Szymonst@
Powiem tak że jest jak wszędzie są i wypały i nie wypały DM z Francji.
imprecis
Nie byłbym tego taki pewien, zresztą pytam po raz drugi, kto mówi, że Gervinho nie pokaże jeszcze na co go stać?
@peciakk - ale już np Lassana Diarra czy Yaya Toure wrażenie robią, a na szerokie wody wypłynęli z Francji. Ta pozycja jest chyba w tej lidze najbogatsza.
A_1886
Ale mam takie wrażenie, że w meczach gra gorzej niż wcześniej.
Zresztą, Song wypada i co? Frim to jeszcze nie to, zostaje Coq, pytanie czy udźwignąłby to.
FabsAFC > Mecze są teraz raz na tydzień ,więc spokojnie Alex sobie poradzi kondycyjnie do końca sezonu :P
FabsAFC > Ja wierzę ,że Gervinho na następny sezon będzie lepiej grał . Chłopak ma spory potencjał tylko musi być bardziej skuteczny i myśleć na boisku :D Dla mnie to on powinien grać na prawej flance ,bo lewą nogę to on ma tylko do podpierania .
Szymonst@
Czy ja wiem taki Cana,Toulalan,M.Diarra jakoś z L1 i nie powalają;)
Przydałby się nowy DM, bo widać po Songu, że ma powoli dosyć tego sezonu. Co prawda posyła niesamowite piłki, ale w meczach gra średnio.
imprecis
Hazard jest 3. w klasyfikacji kanadyjskiej L1.
@peciakk - ale akurat DM'ów z "lig ę" to można niemal w ciemno kupować :)
moim marzeniem na ŚPO jest Younes Belhanda, cena? max 10 mln.
umiejętności? poziom hazarda..
do tego jeszcze Podolski, M'villa i może Giroud i jestem w niebie :D
11 sezonu to duży wyczyn, ale jednak player of the year ciut większy, co nie?
Zresztą, kto mówi że Gervinho jeszcze nie pokaże na co go stać?
FabsAFC > Wolę Gotze niż Hazarda .
Co do M'Vili to ma chłopak szanse być najlepszym DP na świecie w przyszłości lub przynajmniej jednym z najlepszych .
Ma 21 lat dopiero .
Chamakh też błyszczał w Ligue 1!:)
To tak na ostudzenie jarania się M'vilą i Edenem i Martinem.
imprecis
Przesadzasz z tymi porównaniami, bardzo przesadzasz.
O to Super, może Ryo wyeliminuje Kuraków?
A_1886
Ale popatrz tak realnie na potencjał obu piłkarzy, grę i zachowanie.
@ Arsenal_1886
To dobrze, mam nadzieję, że przyczyni się on dzisiaj wydatnie do zakończenia marzeń kurczaków o FA Cup:)
FabsAFC > Co najwyżej był w 11 sezonu :D
Imprecis@
Kto chce sprzedać Gervinho?:D
lukasxsoad > Tak . Mecz będzie na Sport Klubie .
Ale Gervinho nie został najlepszym graczem L1.
Panowie, czy Ryo jest w wyjściowym składzie na mecz z Spursami?
imprecis
Nie wiem czy Chambo jest lepszy od Edena na ŚP.
Zresztą poczytaj sobie ostatnie wywiady, docelowa pozycja Oxa to prawdopodobnie właśnie ŚP.
M'Vila by kosztował maks 20 mln funtów ,a Hazard podobno ma klauzulę na 33 mln funtów . Gotze by kosztował ponad 30 mln funtów zapewne ,ale sam zawodnik raczej nie mówił ,że chce odejść jak w/w dwójka graczy .
NBW@
I Farfan jest żądny wygrywania bo młody nie jest i jest to typ walczaka.
Bo taki Holiett sobie pomyśli ja mam czas nie muszę się tak spinać "gryźć trawy" a jak się nie uda w tym roku to odejde do city;D