Zapowiedź 29. kolejki Premier League
15.03.2012, 16:18, Łukasz Szabłowski 2125 komentarzy
Tylko jedna angielska drużyna broni honoru Brytyjczyków w Lidze Mistrzów. Wśród obserwatorów nie milkną jednak opinie, że angielska piłka przeżywa kryzys. Jednak gdy wchodzi w grę walka o prym w Premier League, wszystkie negatywne opinie schodzą na dalszy plan. Najstarsza liga piłkarska ma się dobrze i co kolejkę przynosi nam wiele emocji i wspaniałych spotkań. Przed nami 29. kolejka, do końca sezonu zostało dziesięć spotkań, które rozstrzygną losy mistrzów i przegranych.
Fulham Londyn vs Swansea City
Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage
Po ostatniej kolejce w drużynie gości zapadła euforia. W obecnym sezonie nieczęsto zdarza się by Manchester City schodził z boiska pokonany. Walijczykom ta sztuka się udała, dzięki czemu wspięli się na 11. miejsce w lidze. Od początku rozgrywek podopieczni Brendana Rodgersja zachwycają, czym zasłużyli sobie na przydomek „Swanselona”. Wymiana ogromnej ilości celnych podań, szybkie poruszanie się po murawie, niesamowity pressing oraz atut własnego boiska pozwoliły na wywalczenie masy punktów z faworytami Premier League. Goście swoją siłę pokazują jednak głównie na własnym stadionie, a na wyjazdach radzą sobie średnio, zupełnie jak Fulham. Londyńczycy nie przegrali u siebie od grudnia zeszłego roku i to oni wydają się być faworytami w tym starciu. Drużyna Martina Jola sukcesywnie zdobywa punkty i wspięła się już na 10. miejsce w ligowej tabeli. Atut własnej publiczności, a raczej słaba postawa gości w grach wyjazdowych może okazać się decydująca o losach tego pojedynku.
Kontuzje: W obozie gospodarzy niezdolni do gry są dwaj zawodnicy: Grygera oraz Sidwell. Do meczu powinien wyzdrowieć Hughes. Walijczycy przystąpią do meczu bez Agustiena i Bodde’a, z kolei Orlandi raczej zdąży się wyleczyć.
Wigan Athletic vs West Bromwich Albion
Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium
Gospodarze osiedli na dnie tabeli i nie wydaje się, by ta sytuacja miała się zmienić. Drużyna Roberto Martineza jest głównym kandydatem do spadku. W 2012 roku wygrali tylko raz, przegrywając aż pięć spotkań. Do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek, ale w takim tempie gromadzenia punktów raczej nie dadzą rady utrzymać się w lidze. Goście z kolei jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w których zdobyli aż dziesięć bramek! W ostatniej kolejce ulegli jednak Manchesterowi United, ale porażka z tym rywalem nie przynosi wstydu drużynie Roya Hodgsona. WBA wydaje się drużyną, która nie powinna mieć problemów z utrzymaniem się w lidze, a zwycięstwo na DW Stadium z pewnością pomoże w zrealizowaniu tego zadania.
Kontuzje: W ekipie gospodarzy tylko dwa urazy: Pollitta oraz Jonesa. WBA z kolei ma trochę więcej problemów z kontuzjami, gdyż w dalszym ciągu niezdolni do gry są Fulom, Thomas, Reid i Gera. Do meczu powinien wykurować się już Jones.
Wolverhampton vs Manchester United
Niedziela, godzina 14:30 - Molineux Stadium
Wilki ostatnio pogubiły wszystkie zęby i nie mają czym kąsać. 5 goli w sześciu ostatnich meczach, fatalna postawa defensywy, która pozwoliła rywalom na strzelenie aż 14 goli zepchnęły gospodarzy na przedostatnie miejsce w lidze. Wydaje się, że kryzys w ekipie Wolverhampton zaczął się wraz z odejściem trenera McCarthy’ego. To już nie ta sama drużyna, która umiała zatrzymać Arsenal czy Tottenham, słynąca z twardej, szczelnej defensywy. Teraz obrona jest dziurawa jak sito, a napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki. Wydaje się, że nic w takim razie nie zatrzyma mknących po mistrzostwo Anglii podopiecznych Aleksa Fergusona. Po ostatniej kolejce Czerwone Diabły wspięły się na sam szczyt tabeli i wydaje się, że nawet zmęczenie po pucharowym meczu w Bilbao nie przeszkodzi im w odniesieniu zwycięstwa. Gospodarze muszą szukać punktów, ale w tym spotkaniu raczej nie mają szans na jakąkolwiek zdobycz.
Kontuzje: Wilki zagrają jedynie bez kontuzjowanego Henry’ego, gdyż Hunt raczej zdoła wyleczyć uraz. Manchester United z kolei dotknęła prawdziwa plaga kontuzji Niedostępni będą Anderson, Lindegaard, Fletcher, Vidić, Owen oraz Bebe.
Newcastle United vs Norwich City
Niedziela, godzina 17:00 – St James' Park
Obie drużyny w ostatnich spotkaniach nie zachwycały. Zarówno goście jak i gospodarze w trzech ostatnich meczach nie odnieśli zwycięstwa. Niedzielny pojedynek wydaje się typowym meczem „na przełamanie”. Pytanie tylko kto rzeczywiście się przełamie. Do niedawna naturalnym typem na owe spotkanie byłoby zwycięstwo Newcastle, jednak, jak wspomniałem, Sroki nie potrafią złapać formy, nie mówiąc już o ustabilizowaniu jej. Jeśli nie dobra forma, to może chociaż atut własnego boiska? Cóż, gdy popatrzymy kto zdobywał St James' Park w tym sezonie, ten argument będziemy mogli spokojnie włożyć między bajki. Mimo problemów gospodarzy, Norwich również nie przejmie pozycji faworyta tego meczu. Kanarki na wyjazdach są chimeryczni, nie można jednoznacznie określić ich jako specjalistów od roli gości, ale jednocześnie nie należy ich skreślać, bo ich prosty styl gry niejednokrotnie okazał się zabójczo skuteczny.
Kontuzje: Lovenkrands, Taylor, Ameobi, Ranger, oraz Marveaux to dość długa lista graczy Newcastle, którzy na pewno nie zagrają w niedzielę. Norwich z kolei narzeka jedynie na uraz Rudda.
Aston Villa vs Bolton Wanderers
Wtorek, godzina 20:45- Villa Park
W poprzedniej kolejce, po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze Boltonu zdobyli trzy punkty i wystawili głowy poza strefę spadkową. Nie zmienia to jednak fatalnej postawy Kłusaków w całym sezonie i w dalszym ciągu muszą drżeć o swój ligowy byt. Piłkarze Owena Coyle’a wyraźnie podbudowani i wzmocnieni wypożyczeniem Ryo Miyaichi’ego mają nadzieję na kolejne zwycięstwa. Czy Aston Villa łatwo odda punkty niżej notowanemu rywalowi? Raczej się na to nie zanosi, gdyż przegrała u siebie jedynie 6 z 14 meczów w tym sezonie, najczęściej jednak z drużynami z czołówki. Kibice Arsenalu pamiętają z pewnością jak groźną drużyną są gospodarze i jak mocni są na własnym stadionie. W tym meczu na pewno nie zabraknie walki nie tylko ze względu na desperację Boltonu, ale również styl obu zespołów nastawiony jest na nieustanną bitwę oraz grę z kontry. Ktoś jednak będzie musiał zaatakować, a w tym aspekcie gry o wiele lepiej wygląda Aston Villa. Pamiętajmy jednak, że Bolton stoi pod ścianą i musi zrobić absolutnie wszystko by zdobyć punkty.
Kontuzje: W obozie gospodarzy płacz i zgrzytanie zębów. Najprawdopodobniej do maja kontuzjowany będzie napastnik The Villians, Darren Bent, a to spore osłabienie. Ponadto urazy leczą Delph, Clark i Dunne. Bolton przystąpi do meczu bez Marsa, Gardnera, Lee oraz Holdena. Do składu powinien wrócić Alonso.
Blackburn Rovers vs Sunderland AFC
Wtorek, godzina 21:00 - Ewood Park
Drużyna Steve’a Keana w ostatnich tygodniach poczyniła spory postęp. Nie dość, że w ostatnich czterech meczach zdobyli aż siedem punktów, to wydostali się ze strefy spadkowej. Blackburn po odejściu Samby wydaje się drużyną pewniejszą, bardziej poukładaną. Działacze z pewnością za wszelką cenę będą chcieli uratować ten sezon i utrzymać się w lidze, by w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż walka o utrzymanie, wszak za swojego obrońcę zgarnęli aż 12 milionów funtów. Sunderland z kolei nawet po ostatnim zwycięstwie z Liverpoolem nie poprawił swoich notowań. Wydawało się, że po wyeliminowaniu Arsenalu w Pucharze Anglii, dostaną ogromną dawkę pewności siebie, co pozwoli im wygrywać mecz za meczem. Nic z tego. Niedawno przytrafiła im się wpadka z WBA (przegrana 0-4) i tylko dzięki słabej formie The Reds mają jeszcze szanse na zajęcie siódmego miejsca w lidze. Goście znów mogą liczyć na Bendtnera, który został oczyszczony z zarzutów o zdemolowanie kilku samochodów i może zająć się grą w piłkę. Ale czy rzeczywiście zajmie się tylko futbolem, czas pokaże. Do meczu jeszcze kilka dni i wszystko może się zdarzyć…
Kontuzje: Lista kontuzjowanych graczy Blackburn zaczyna się na Salado, a kończy na Grelli. Mała liczba urazów z pewnością może pomóc gospodarzom w zdobyciu punktów na własnym stadionie, szczególnie, że do gry powinien być gotowy Orr. Sunderland zawita na Ewood Park bez Browna, Angeleri’ego i Bramble’a. Raczej uda się postawić na nogi Richardsona i Bendtnera.
Tottenham Hotspur vs Stoke City
Środa, godzina 20:45 – White Hart Lane
Koguty przeżywają ciężki okres. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym prestiżowe spotkania z Arsenalem i Manchesterem United, przez co definitywnie odpadli z wyścigu o mistrzostwo Anglii, a dodatkowo czują na plecach oddech Kanonierów, którzy zbliżyli się na odległość jednego punktu. Podopieczni Harry’ego Redknappa muszą zatem zdobyć komplet punktów ze Stoke, które ostatnio uległo Chelsea 0-1. Kto wie jak wyglądałoby tamto spotkanie gdyby nie czerwona kartka, a w rezultacie ponadgodzinna gra w dziesiątkę. Mimo porażki, Stoke zaprezentowało się z dobrej strony i na pewno będzie chciało poszukać swojej szansy na White Hart Lane. A że umie pokonać Kogutów, przekonaliśmy się w grudniu zeszłego roku, gdy wygrali u siebie 2-1.
Kontuzje: Stoke przystąpi do meczu bez Sidibe, z kolei Tottenham będzie musiał radzić sobie bez Gomesa, Dawsona, Bentley’a, Jenasa i Huddlestone’a.
Queens Park Rangers vs Liverpool FC
Środa, godzina 21:00 - Loftus Road
Gospodarze od 12. kolejki systematycznie spadają w ligowej tabeli. Im więcej wydają na transfery, tym gorzej im się wiedzie. Od stycznia nie wygrali meczu, polegli z Boltonem, Blackburn i Wolverhampton, czyli z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. Przed sezonem wydawało się, że QPR poradzi sobie w Premier League i zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, jednak rzeczywistość okazała się brutalna: w 2012 roku odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis w dziewięciu (!) meczach. Patrząc na „siłę” przeciwnika, Liverpool powinien być pewny wygranej. Piłkarze The Reds, podbudowani pewnym zwycięstwem w derbach miasta tylko czekają na okazję, by zdobyć kolejne punkty. Do formy wrócił Steven Gerrard, który w spotkaniu z Evertonem zaliczył hat-tricka, co zwiastuje pogrom gospodarzy.
Kontuzje: W Liverpoolu lekarze nie mają prawie nic do roboty, gdyż kontuzjowany jest tylko Lucas Leiva. QPR zagra bez Faurlina i Dyera, reszta graczy powinna być zdrowa.
Manchester City vs Chelsea Londyn
Środa, godzina 21:00 – Etihad Stadium
Zwieńczenie kolejki, istna wisienka na torcie. Starcie pretendenta do mistrzostwa oraz jedynego przedstawiciela Premier League w Lidze Mistrzów. Goście, wzmocnieni zwolnieniem Andre Villasa-Boasa wygrali trzy mecze z rzędu. Nie wiadomo czy to zasługa nowego szkoleniowca, czy raczej piłkarzy, którzy mają to, czego chcieli – pełnię władzy w szatni. Chelsea nie wygląda jednak na drużynę, która zdolna jest do zdobycia twierdzy Etihad, nietkniętej, nieskażonej remisem czy porażką. Piłkarze Roberto Manciniego stracili u siebie jedynie 6 bramek i nie zanosi się na to, aby rozchwiana emocjonalnie Chelsea mogła coś w tym spotkaniu ugrać, nawet mimo słabszej ostatnio dyspozycji Obywateli. Piłka nożna jest jednak jednym z tych sportów, w których może się zdarzyć absolutnie wszystko.
Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Davida Luiza, z kolei Manchester City zagra bez Lescotta, Kompany’ego i Zabalety. Gareth Barry powinien zdążyć wyleczyć się na mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Biedni Cypryjczycy
Apoel - Real ^^
Bo jest ambasadorem LM 2011/2012
Czemu Breitner musi brać udział w każdym losowaniu...
@polishbrigadesx - ale w pojedynczym spotkaniu Realowi może się udać wygrać, w dwumeczu szanse mają dużo mniejsze :)
@szymonst- to za szybko taki powinien być finał .
Ja chcę Real-Barcelona
weeb.tv/nSport Losowanie
No czyli Park tak szybko nie skończy kariery.
Chociaż nie ma szans że trafie to:
Real-Chelsea|-|Bayern-Marsylia
Barcelona-Milan|-|Apoel-Benfica
Moje typy na LM ; Real - Chelsea , Benfica - Milan , Barça-Bayern, Apoel-Marsylia.
sportwitness.ning.com/forum/topics/arsenal-travelled-to-germany-to-complete-13m-7m-a-year-podolski-d
Nie wiem czy źródło wiarygodne, ale i tak daję.
Na byle kogo spoza tej dwójki, bo jeśli trafią to tak naprawdę nie opłaca się walczyć o pierwsze miejsce w grupie.
Arsenal23;a na kogo byś chciał aby trafiła?
Karwa, jak Marsylia trafi na Apoel/Benfice to się załame.
Dobra lecę po faktury i zobaczę co będzie się działo niebawem ;) Powodzenia Panowie i informujcie o nowych plotach bo zawsze to dobrze poczytać nowe ciekawostki
Szogun
Gdybyś przeczytał moją wcześniejszą wypowiedź - z godziny 9:28 - to wiedziałbyś, co o tym sądzę.
Midga I ty na prawdę wierzysz,że my mu damy lepszy kontrakt niż Bayern bo ja śmiem wątpić.
Może Manchester tam bliżej bo to taka okolica gdzie kręcili te wszystkie filmy o hobitach i czarodziejach ale nie sądzę,że akurat mający ciągłego węża w kieszeni Arsenal.
Jezeli chodzi o Robbena to on jest troche szklany i gra samolubnie i wątpie aby wrócił do PL.
Szogun
"[...]Czemu miałby się przenieść z lepszego klubu do słabszego?"
Według plotek, pozostał mu jedynie rok kontraktu z Bayernem, są jakieś problemy w sprawie nowego kontraktu (nie wiem czy nie chce podpisać, czy klub mu nie chce zaoferować), a sam Holender chce wrócić do Premier League.
Midgardsorm
z Robbenem to jest tak, że jak jest w "gazie" to ciężko go zatrzymać z tym, że patrząc na jego statystyki w tym sezonie tj. 7 bramek w Bundeslidze i aż 1 asysta, to nasuwa się od razu do głowy, kurcze ten gość nie podaje.
Co do Robbena nie ma szans na jego sprowadzeni. Mimo,że to kolega z reprezentacji RvP to czemu miałby się przenieść z lepszego klubu do słabszego?.
Kto zapłaciłby mu tygodniówkę około 130 lub więcej tys euro.
Kwestia zainteresowania nie sądzę, żebyśmy w ogóle byli nim zainteresowani.
Jeśli powtarzam Wenger chce sprowadzić gwiazdę będzie to albo Goetze alb Hazard młodzi, zdolni, kreatywni wiele lat przed nimi a boss tego typu transfery lubi.
Jeśli Wallcot miałby odejść wymiana za Sturidga brzmi o wiele bardziej wiarygodnie niż ten nonsens
no właśnie z tygodniówką mogłoby być ciężko.Mniejsza o Robbena choć byłoby świetnie gdyby do nas dołączył mnie jednak ciekawi czy Iker Muniain jest do "wyciągnięcia" z Bilbao naprawdę chłopak świetny trochę mógłby (tak mi się wydaje) grać takiego skrzydłowego jak kiedyś Nasri
Tyle, że jest jeszcze kwestia jego podatności na kontuzje. A wypłaty też pewnie sporej by sobie zażyczył. Nie wiemy też jak układają się jego stosunki z Robinem.
Pewnie plota ale ja chętnie bym zobaczył Arjena u nas łapie powoli swoją formę w dodatku to Holender więc pewnie wspólny język z RvP by znalazł.Chłop ma dużo więcej do zaoferowania niż Theo potrafi właśnie oddać strzał zejść do środka czy nawet posłać prostopadłe podanie dla mnie świetny transfer by był
Może pogadamy o Robbenie, którym ponoć się interesujemy? Moim zdaniem to bzdura. Robben jest lewonożnym zawodnikiem, który "musi" grać na prawej stronie. A tam gra i grał będzie Walcott - któremu bardzo dobrze współpracuje się z Robinem - o ile przedłuży kontrakt.
Robben chce ponoć wrócić do PL, a zainteresowanie nim wyrażają podobno Arenal, Chelsea i Tottenham. Chelsea chce raczej odmłodzić skład, więc wątpię py ponownie sięgnęli po Robbena. Stawiam, że jak już coś, to dołączy do Tottenhamu. Wyobrażacie sobie skrzydła Bale i Robben, a w środku Modrić i van der Vaart?
Taki Vertonghen by nam się przydał ;) Dobrze mi się kojarzą obrońcy którym nazwisko zaczyna się na "V" ;))
ligamistrzow.com/aktualnosci/20086,obronca-ajaxu-marzy-o-grze-dla-arsenalu
www.ligamistrzow.com/aktualnosci/20086,obronca-ajaxu-marzy-o-grze-dla-arsenalu
http://www.ligamistrzow.com/aktualnosci/20086,obronca-ajaxu-marzy-o-grze-dla-arsenalu
No to nie pozostaje nic innego jak zyczyc mu takiej samej formy jak w meczu z Newcastle :)
DZISIAJ 23 URODZINY THEO WALCOTT'A!!!
Diaby to super piłkarz. Niestety szklanka. Ale ma umiejętności. Gdyby nie kontuzje...
Charles > Dokładnie ,więc dlatego Hazard nie potrzebny ,który zapewne pograłby u nas 2-3 lata i uciekł by do City czy do Hiszpanii .
Spadam :P Do usłyszenia .
@A1886
I bardzo dobrze. Będzie z niego masa pożytku jak nabierze doświadczenia :)
Charles > Słyszałem o jakiejś ofercie bodajże z Turcji bagatela 10 mln funtów . Podobno :D
Oprócz nich Denilson , Park czy Chamakh również powinni nas opuścić .
bolton-wanderers.pl/aktualnosci/ryo-kazda-sekunda-spedzona-na-boisku-jest-dla-mnie-bezcenna
Ambitny nasz Ryo
@A1886
Dobrze by było, żeby się utrzymali.
Dodatkowo Arszawin, Vela i Bendtner są pierwsi do wylotu z klubu, a w poprzednim letnim okienku Diaby też miał być sprzedany. Podobno...
Charles > Dokładnie :D Mają szanse aby go wypożyczyć ,lecz jednak muszą się utrzymać w Premier League .
Charles > Było by magicznie aby Djourou opuścił Arsenal w lato :D
Jakbyśmy sprzedali Johana i Squillaciego to zwolniło by się miejsce dla Bartleya czy Miquela . Obaj mają spory potencjał ,jak i również klub by zaoszczędził na tygodniówkach :D Ponoć Johan zarabia około 50 tysięcy funtów tygodniowo . Więcej niż Song czy Kosa chyba :D
@A1886
Byłby numerem 5, oczywiście zakładając, że przyjdzie (tylko) Podolski. Więc faktycznie byłoby to najlepsze rozwiązanie ;P
dailymail.co.uk/sport/football/article-2115597/Bolton-keen-Arsenals-Ryo-Miyaichi-loan-season.html
Bolton chce wypożyczyć Ryo na cały przyszły sezon . Moim zdaniem to dobra opcja dla Japończyka . Nie ma sensu aby u nas w przyszłym sezonie był numerem 4 spośród skrzydłowych ,jak w Boltonie chłopak będzie raczej podstawowym zawodnikiem .
@A1886
Prawdopodobnie dlatego, że to może być prawda :P Ale w takim wypadku nie wykluczałbym jego sprzedaży w lecie. Chociaż wiadomo, że byłoby to bardzo dużo...
Charles > Żadnej notki jednak nie było na Arsenal.com ,że Djourou podpisał nowy kontrakt :D
Kontrakt Djourou został przedłużony poprzez rozegranie przez Szwajcara określonej ilości meczów w pierwszym zespole, a nie przez kolejny podpis na nowej umowie.
Info od Mirrora, ale to też ciekawe.
Pinguite- a no to jasna sprawa;D
Ale wszyscy wiedzą, że on chciałby grac u nas. Kto nie chciałby ;-) Przecież Arsenal to the best of the best ;-)
dokladnie o te-
"Arsenal Londyn to nie jedyna opcja, ale chciałbym grać na Emiratem Stadium"
/bo to, ze jest jedna z wielu plotek, ze mialby do nas przyjsc to doskonale znam;P z tym ze byl na ES podczas rewanzu z milanem tez wiem;)
Pinguite- nie chodzi mi o zainteresowanie wokol jego osoby, ale o jego slowa...
Dobra, ja się zbieram, jutro dość ciężki dzień się zapowiada. Narazie, dobranoc : d
dicpauca > O tym, to już wszyscy wiedzą, od long,long time ago... a historia zaczyna się "Za górami, za lasami, był sobie... " ;]