Zapowiedź 29. kolejki Premier League

Zapowiedź 29. kolejki Premier League 15.03.2012, 16:18, Łukasz Szabłowski 2125 komentarzy

Tylko jedna angielska drużyna broni honoru Brytyjczyków w Lidze Mistrzów. Wśród obserwatorów nie milkną jednak opinie, że angielska piłka przeżywa kryzys. Jednak gdy wchodzi w grę walka o prym w Premier League, wszystkie negatywne opinie schodzą na dalszy plan. Najstarsza liga piłkarska ma się dobrze i co kolejkę przynosi nam wiele emocji i wspaniałych spotkań. Przed nami 29. kolejka, do końca sezonu zostało dziesięć spotkań, które rozstrzygną losy mistrzów i przegranych.

Fulham Londyn vs Swansea City

Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage

Po ostatniej kolejce w drużynie gości zapadła euforia. W obecnym sezonie nieczęsto zdarza się by Manchester City schodził z boiska pokonany. Walijczykom ta sztuka się udała, dzięki czemu wspięli się na 11. miejsce w lidze. Od początku rozgrywek podopieczni Brendana Rodgersja zachwycają, czym zasłużyli sobie na przydomek „Swanselona”. Wymiana ogromnej ilości celnych podań, szybkie poruszanie się po murawie, niesamowity pressing oraz atut własnego boiska pozwoliły na wywalczenie masy punktów z faworytami Premier League. Goście swoją siłę pokazują jednak głównie na własnym stadionie, a na wyjazdach radzą sobie średnio, zupełnie jak Fulham. Londyńczycy nie przegrali u siebie od grudnia zeszłego roku i to oni wydają się być faworytami w tym starciu. Drużyna Martina Jola sukcesywnie zdobywa punkty i wspięła się już na 10. miejsce w ligowej tabeli. Atut własnej publiczności, a raczej słaba postawa gości w grach wyjazdowych może okazać się decydująca o losach tego pojedynku.

Kontuzje: W obozie gospodarzy niezdolni do gry są dwaj zawodnicy: Grygera oraz Sidwell. Do meczu powinien wyzdrowieć Hughes. Walijczycy przystąpią do meczu bez Agustiena i Bodde’a, z kolei Orlandi raczej zdąży się wyleczyć.

Wigan Athletic vs West Bromwich Albion

Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium

Gospodarze osiedli na dnie tabeli i nie wydaje się, by ta sytuacja miała się zmienić. Drużyna Roberto Martineza jest głównym kandydatem do spadku. W 2012 roku wygrali tylko raz, przegrywając aż pięć spotkań. Do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek, ale w takim tempie gromadzenia punktów raczej nie dadzą rady utrzymać się w lidze. Goście z kolei jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w których zdobyli aż dziesięć bramek! W ostatniej kolejce ulegli jednak Manchesterowi United, ale porażka z tym rywalem nie przynosi wstydu drużynie Roya Hodgsona. WBA wydaje się drużyną, która nie powinna mieć problemów z utrzymaniem się w lidze, a zwycięstwo na DW Stadium z pewnością pomoże w zrealizowaniu tego zadania.

Kontuzje: W ekipie gospodarzy tylko dwa urazy: Pollitta oraz Jonesa. WBA z kolei ma trochę więcej problemów z kontuzjami, gdyż w dalszym ciągu niezdolni do gry są Fulom, Thomas, Reid i Gera. Do meczu powinien wykurować się już Jones.

Wolverhampton vs Manchester United

Niedziela, godzina 14:30 - Molineux Stadium

Wilki ostatnio pogubiły wszystkie zęby i nie mają czym kąsać. 5 goli w sześciu ostatnich meczach, fatalna postawa defensywy, która pozwoliła rywalom na strzelenie aż 14 goli zepchnęły gospodarzy na przedostatnie miejsce w lidze. Wydaje się, że kryzys w ekipie Wolverhampton zaczął się wraz z odejściem trenera McCarthy’ego. To już nie ta sama drużyna, która umiała zatrzymać Arsenal czy Tottenham, słynąca z twardej, szczelnej defensywy. Teraz obrona jest dziurawa jak sito, a napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki. Wydaje się, że nic w takim razie nie zatrzyma mknących po mistrzostwo Anglii podopiecznych Aleksa Fergusona. Po ostatniej kolejce Czerwone Diabły wspięły się na sam szczyt tabeli i wydaje się, że nawet zmęczenie po pucharowym meczu w Bilbao nie przeszkodzi im w odniesieniu zwycięstwa. Gospodarze muszą szukać punktów, ale w tym spotkaniu raczej nie mają szans na jakąkolwiek zdobycz.

Kontuzje: Wilki zagrają jedynie bez kontuzjowanego Henry’ego, gdyż Hunt raczej zdoła wyleczyć uraz. Manchester United z kolei dotknęła prawdziwa plaga kontuzji Niedostępni będą Anderson, Lindegaard, Fletcher, Vidić, Owen oraz Bebe.

Newcastle United vs Norwich City

Niedziela, godzina 17:00 – St James' Park

Obie drużyny w ostatnich spotkaniach nie zachwycały. Zarówno goście jak i gospodarze w trzech ostatnich meczach nie odnieśli zwycięstwa. Niedzielny pojedynek wydaje się typowym meczem „na przełamanie”. Pytanie tylko kto rzeczywiście się przełamie. Do niedawna naturalnym typem na owe spotkanie byłoby zwycięstwo Newcastle, jednak, jak wspomniałem, Sroki nie potrafią złapać formy, nie mówiąc już o ustabilizowaniu jej. Jeśli nie dobra forma, to może chociaż atut własnego boiska? Cóż, gdy popatrzymy kto zdobywał St James' Park w tym sezonie, ten argument będziemy mogli spokojnie włożyć między bajki. Mimo problemów gospodarzy, Norwich również nie przejmie pozycji faworyta tego meczu. Kanarki na wyjazdach są chimeryczni, nie można jednoznacznie określić ich jako specjalistów od roli gości, ale jednocześnie nie należy ich skreślać, bo ich prosty styl gry niejednokrotnie okazał się zabójczo skuteczny.

Kontuzje: Lovenkrands, Taylor, Ameobi, Ranger, oraz Marveaux to dość długa lista graczy Newcastle, którzy na pewno nie zagrają w niedzielę. Norwich z kolei narzeka jedynie na uraz Rudda.

Aston Villa vs Bolton Wanderers

Wtorek, godzina 20:45- Villa Park

W poprzedniej kolejce, po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze Boltonu zdobyli trzy punkty i wystawili głowy poza strefę spadkową. Nie zmienia to jednak fatalnej postawy Kłusaków w całym sezonie i w dalszym ciągu muszą drżeć o swój ligowy byt. Piłkarze Owena Coyle’a wyraźnie podbudowani i wzmocnieni wypożyczeniem Ryo Miyaichi’ego mają nadzieję na kolejne zwycięstwa. Czy Aston Villa łatwo odda punkty niżej notowanemu rywalowi? Raczej się na to nie zanosi, gdyż przegrała u siebie jedynie 6 z 14 meczów w tym sezonie, najczęściej jednak z drużynami z czołówki. Kibice Arsenalu pamiętają z pewnością jak groźną drużyną są gospodarze i jak mocni są na własnym stadionie. W tym meczu na pewno nie zabraknie walki nie tylko ze względu na desperację Boltonu, ale również styl obu zespołów nastawiony jest na nieustanną bitwę oraz grę z kontry. Ktoś jednak będzie musiał zaatakować, a w tym aspekcie gry o wiele lepiej wygląda Aston Villa. Pamiętajmy jednak, że Bolton stoi pod ścianą i musi zrobić absolutnie wszystko by zdobyć punkty.

Kontuzje: W obozie gospodarzy płacz i zgrzytanie zębów. Najprawdopodobniej do maja kontuzjowany będzie napastnik The Villians, Darren Bent, a to spore osłabienie. Ponadto urazy leczą Delph, Clark i Dunne. Bolton przystąpi do meczu bez Marsa, Gardnera, Lee oraz Holdena. Do składu powinien wrócić Alonso.

Blackburn Rovers vs Sunderland AFC

Wtorek, godzina 21:00 - Ewood Park

Drużyna Steve’a Keana w ostatnich tygodniach poczyniła spory postęp. Nie dość, że w ostatnich czterech meczach zdobyli aż siedem punktów, to wydostali się ze strefy spadkowej. Blackburn po odejściu Samby wydaje się drużyną pewniejszą, bardziej poukładaną. Działacze z pewnością za wszelką cenę będą chcieli uratować ten sezon i utrzymać się w lidze, by w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż walka o utrzymanie, wszak za swojego obrońcę zgarnęli aż 12 milionów funtów. Sunderland z kolei nawet po ostatnim zwycięstwie z Liverpoolem nie poprawił swoich notowań. Wydawało się, że po wyeliminowaniu Arsenalu w Pucharze Anglii, dostaną ogromną dawkę pewności siebie, co pozwoli im wygrywać mecz za meczem. Nic z tego. Niedawno przytrafiła im się wpadka z WBA (przegrana 0-4) i tylko dzięki słabej formie The Reds mają jeszcze szanse na zajęcie siódmego miejsca w lidze. Goście znów mogą liczyć na Bendtnera, który został oczyszczony z zarzutów o zdemolowanie kilku samochodów i może zająć się grą w piłkę. Ale czy rzeczywiście zajmie się tylko futbolem, czas pokaże. Do meczu jeszcze kilka dni i wszystko może się zdarzyć…

Kontuzje: Lista kontuzjowanych graczy Blackburn zaczyna się na Salado, a kończy na Grelli. Mała liczba urazów z pewnością może pomóc gospodarzom w zdobyciu punktów na własnym stadionie, szczególnie, że do gry powinien być gotowy Orr. Sunderland zawita na Ewood Park bez Browna, Angeleri’ego i Bramble’a. Raczej uda się postawić na nogi Richardsona i Bendtnera.

Tottenham Hotspur vs Stoke City

Środa, godzina 20:45 – White Hart Lane

Koguty przeżywają ciężki okres. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym prestiżowe spotkania z Arsenalem i Manchesterem United, przez co definitywnie odpadli z wyścigu o mistrzostwo Anglii, a dodatkowo czują na plecach oddech Kanonierów, którzy zbliżyli się na odległość jednego punktu. Podopieczni Harry’ego Redknappa muszą zatem zdobyć komplet punktów ze Stoke, które ostatnio uległo Chelsea 0-1. Kto wie jak wyglądałoby tamto spotkanie gdyby nie czerwona kartka, a w rezultacie ponadgodzinna gra w dziesiątkę. Mimo porażki, Stoke zaprezentowało się z dobrej strony i na pewno będzie chciało poszukać swojej szansy na White Hart Lane. A że umie pokonać Kogutów, przekonaliśmy się w grudniu zeszłego roku, gdy wygrali u siebie 2-1.

Kontuzje: Stoke przystąpi do meczu bez Sidibe, z kolei Tottenham będzie musiał radzić sobie bez Gomesa, Dawsona, Bentley’a, Jenasa i Huddlestone’a.

Queens Park Rangers vs Liverpool FC

Środa, godzina 21:00 - Loftus Road

Gospodarze od 12. kolejki systematycznie spadają w ligowej tabeli. Im więcej wydają na transfery, tym gorzej im się wiedzie. Od stycznia nie wygrali meczu, polegli z Boltonem, Blackburn i Wolverhampton, czyli z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. Przed sezonem wydawało się, że QPR poradzi sobie w Premier League i zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, jednak rzeczywistość okazała się brutalna: w 2012 roku odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis w dziewięciu (!) meczach. Patrząc na „siłę” przeciwnika, Liverpool powinien być pewny wygranej. Piłkarze The Reds, podbudowani pewnym zwycięstwem w derbach miasta tylko czekają na okazję, by zdobyć kolejne punkty. Do formy wrócił Steven Gerrard, który w spotkaniu z Evertonem zaliczył hat-tricka, co zwiastuje pogrom gospodarzy.

Kontuzje: W Liverpoolu lekarze nie mają prawie nic do roboty, gdyż kontuzjowany jest tylko Lucas Leiva. QPR zagra bez Faurlina i Dyera, reszta graczy powinna być zdrowa.

Manchester City vs Chelsea Londyn

Środa, godzina 21:00 – Etihad Stadium

Zwieńczenie kolejki, istna wisienka na torcie. Starcie pretendenta do mistrzostwa oraz jedynego przedstawiciela Premier League w Lidze Mistrzów. Goście, wzmocnieni zwolnieniem Andre Villasa-Boasa wygrali trzy mecze z rzędu. Nie wiadomo czy to zasługa nowego szkoleniowca, czy raczej piłkarzy, którzy mają to, czego chcieli – pełnię władzy w szatni. Chelsea nie wygląda jednak na drużynę, która zdolna jest do zdobycia twierdzy Etihad, nietkniętej, nieskażonej remisem czy porażką. Piłkarze Roberto Manciniego stracili u siebie jedynie 6 bramek i nie zanosi się na to, aby rozchwiana emocjonalnie Chelsea mogła coś w tym spotkaniu ugrać, nawet mimo słabszej ostatnio dyspozycji Obywateli. Piłka nożna jest jednak jednym z tych sportów, w których może się zdarzyć absolutnie wszystko.

Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Davida Luiza, z kolei Manchester City zagra bez Lescotta, Kompany’ego i Zabalety. Gareth Barry powinien zdążyć wyleczyć się na mecz.

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Kosmo komentarzy: 29915.03.2012, 20:44

afcforever

Albo źle liczę albo wychodzi po 7 :)

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 215.03.2012, 20:44

Wrzućcie na luz z tym, która liga jest lepsza. Każdy preferuje inaczej.

grand92 komentarzy: 793715.03.2012, 20:42

Kosmo

chodziło mi bardziej o klasę zespołów , że w PL nie ma kiepskich zespołów tzw. chłopców do bicia , a w polskiej lidze jest cała liga wypchana takimi

RPS komentarzy: 51415.03.2012, 20:41

Kibic mu kłóci się z kibicem realu na stronie arsenalu. Spoko

Kosmo komentarzy: 29915.03.2012, 20:41

grand92

Sorry, że się wtrącam ale według tego co piszesz to śmiało można powiedzieć, że Polska liga jest najlepsza na świecie, ponieważ tutaj nigdy nie wiadomo kto wygra ;)

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:40

@NineBiteWolf - napisałeś, że poza pierwszą dwójką w Hiszpanii to PL miażdży PD. Jak widać nie jest tak skoro mistrz nie radzi sobie z obecnie 7 zespołem. I nie ma co ich tłumaczyć, że olewają te rozgrywki bo to jeszcze większa kompromitacja. Nie interesuje mnie też żaden ranking bo statystycznie można udowodnić wszystko. Chodzi o rzeczywistość. O to, że w LM został 1 angielski klub (2 odpadły już w grupach) na 2 hiszpańskie, o to, że w LE mistrz Anglii odpada z hiszpańskim średniakiem, za chwilę może odpaść wicelider, a z Hiszpanii prawdopodobnie awansują 3 zespoły. Czyli w Europie będzie 5-1 albo 5-2. No to która liga w tym momencie jest silniejsza?

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 20:40

Kanonier9p

A nie? Spójrz jak w lidze się przykładają, a jak tutaj.

Skończyłam z Tobą dyskusję, idę na fajkę bo nie wytrzymam

grand92 komentarzy: 793715.03.2012, 20:40

jak można mówić że La Liga jest lepsza od angielskiej , przecież jak się ogląda mecz La Liga to z góry wiadomo kto wygra , a w PL jak gra drużyna z 20 miejsca z drużyną z 1 nie wiadomo kto wygra , to jest właśnie magia futbolu a nie magia potykania się o nierówne źdźbło trawy i wymuszanie na arbitrze czerwonej kartki dla przeciwnika

polishbrigadesx komentarzy: 1036115.03.2012, 20:38

Jak Hiszpanie beda miały 4 zespoły w półfinale LM to wtedy pogadamy.

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 215.03.2012, 20:38

Kompletnie niezasłużona bramka

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 215.03.2012, 20:38

Licze na dogrywkę.

Szogun komentarzy: 30013 newsów: 315.03.2012, 20:38

Shrek strzelił gola

klinka12 komentarzy: 4912 newsów: 115.03.2012, 20:37

No chyba nikt nie uwierzy w to, ze United specjalnie przegralo, bo PL jest najwazniejsze ^^

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 215.03.2012, 20:37

Rooney :O

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:37

Nbw- widać to dzisiaj... Rzeczywiście miazga. Mistrz pokazuje miejsce hiszpańskiemu sredniakowi;) nie no ja wiem ze wasza liga jest bardziej wyrównana ale ostatnie pojedynki Barcy z mu Chelsea wami, czy nasze z Tottenhem albo dziś... A pozycja Maty czy Silvy w EPL? Sam sobie dopowiedz;) o gol United

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068715.03.2012, 20:37

United odpadło, teraz czas na $ity?

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 215.03.2012, 20:36

ale Bilbao klepie, jak utrzymają skład to mogą wiele zdziałać w przyszłych sezonach

lukasxsoad komentarzy: 83215.03.2012, 20:35

Ja siłe ligi oceniam po czymś innym, a mianowicie po liczibie reprezentantów krajów, jacy w niej wystepują. Kiedyś widziałem taki ranking 20 klubów z największą liczbą reprezentantów. Były tam tylko 2 zespoły z Hiszpanii i co najmniej 5-6 z Anglii. Więc odpowiedzcie sobie sami, którą ligę uważam za silniejszą:)

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:35


Diabliica; użytkownik
komentarzy: 1578 newsów: 0
15.03.2012; 20:33
Mizzou

a czy ja przeczę? Od samego początku w ch*ju mają ten puchar.

Żałosne tłumaczenie słabej gry i porażki.

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:34

@NineBiteWolf - właśnie widać jak jest miażdzona

polishbrigadesx komentarzy: 1036115.03.2012, 20:33

Dla każdego Angielskiego klubu Liga jest najwazniejsza .

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 20:33

Mizzou

a czy ja przeczę? Od samego początku w ch*ju mają ten puchar.

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34115.03.2012, 20:33

Cóż, wychodzi na to że tylko Chelsea będzie reprezentowała Anglię w LM, czyż nie?
Do Chelsea w sumie nic nie mam, jednak nie chcę żeby wygrali LM - tak półfinał im powinien starczyć. Jakby jeszcze w ćwierćfinale CFC pokonało Barcelonę.. to byłoby naprawdę ciekawie :)

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:32

Ludzie nie gadacie o ambicjach bo nie uwierze ze ktoś sie daje celowo tak robić... Zaraz będzie 3 gol no błagam was litości ...

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:31

@NineBiteWolf - bo na chwilę obecną taką nie jest. Jest najbardziej wyrównaną i widowiskową ale nie najsilniejszą. O sile ligi decyduje powodzenie klubów na arenie międzynarodowej. A tu bieda totalna w tym sezonie.

Mizzou komentarzy: 605315.03.2012, 20:31

@Diabliica
z LE też odpadacie zasłużenie. Jesteście słabsi od Athletic...

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:30

No jak mistrz kraju i główny pretendent do tytułu dostaje 2x od 4 zespołu innej ligi to sie nie dziw. Marze o 1/4 z Chelsea osobiście albo żeby ich Barca dostała :)

Szogun komentarzy: 30013 newsów: 315.03.2012, 20:30

Miażdży Bilbao MU. Widać nie za bardzo Czerwonym Diabłom zależy na tym pucharze i skupiają się na lidze.

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 20:29

rege - brak amibjci, chęci. co ma do zawodników?

Mizzou - ile razy już to przerabiałam na tej stronie? odpadliśmy z LM zaśłużenie i temat skończony.

Dla mnie Liga zawsze była na 1 miejscu, potem LM

polishbrigadesx komentarzy: 1036115.03.2012, 20:29

Chyba tylko Shity beda grały dalej a to peszek Menu dostaje w dupke;)

Mizzou komentarzy: 605315.03.2012, 20:28

@Diabliica
Pewnie. Ligę mistrzów też ybać bo Liga ważniejsza...

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:28

Widać po składzie jaki dzisiaj wystawiliscie :)

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 20:28

Diabliica - miałaś skończyć :)

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 20:27

yebać Le. liga wazniejsza.

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:27

Przykre ze Mistrz Anglii daje się sklepać 7 drużynie PD .:(

mackes komentarzy: 11115.03.2012, 20:24

MU brawo!:D

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 20:24

a tutaj jestem :)

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 20:24

NIE WIERZĘ MASAKRA......

TRUDNO PL ZOSTAJE.

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:23

Gdzie Diablica ? :(( Buyahahahahahahauhauhsuahsuhasuh :)

Bellers komentarzy: 123615.03.2012, 20:23

Haha 2-0 Marcos

Szogun komentarzy: 30013 newsów: 315.03.2012, 20:23

Ale zakręcili MU jak trampkarzami z Pszczyna

gunners14 komentarzy: 228415.03.2012, 20:23

Ale Manchester dostaje baty ;O

lukasxsoad komentarzy: 83215.03.2012, 20:23

2:0! Manu już nic nie wskóra'

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068715.03.2012, 20:22

2:0 Żegnamy United

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:22

SAF chyba rzucił ręcznik...no i 2:0. Biedne diabełki :)

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:22

O 2:0

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:21

Tylko tyle potrafi mistrz Anglii?;)

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:18

Biedna Diablica , pewnie wyłączyła komputer z nerwów :D

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 20:18

Arsenal - Agent Podolskiego od razu zdementował te plotki o testach. Na goal.com jest.

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:18

@MiEvo - coś w tym jest :) dlatego nie rozumiem jak można mówić, że wygranie LE to byłby wstyd.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady