Zapowiedź 29. kolejki Premier League

Zapowiedź 29. kolejki Premier League 15.03.2012, 16:18, Łukasz Szabłowski 2125 komentarzy

Tylko jedna angielska drużyna broni honoru Brytyjczyków w Lidze Mistrzów. Wśród obserwatorów nie milkną jednak opinie, że angielska piłka przeżywa kryzys. Jednak gdy wchodzi w grę walka o prym w Premier League, wszystkie negatywne opinie schodzą na dalszy plan. Najstarsza liga piłkarska ma się dobrze i co kolejkę przynosi nam wiele emocji i wspaniałych spotkań. Przed nami 29. kolejka, do końca sezonu zostało dziesięć spotkań, które rozstrzygną losy mistrzów i przegranych.

Fulham Londyn vs Swansea City

Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage

Po ostatniej kolejce w drużynie gości zapadła euforia. W obecnym sezonie nieczęsto zdarza się by Manchester City schodził z boiska pokonany. Walijczykom ta sztuka się udała, dzięki czemu wspięli się na 11. miejsce w lidze. Od początku rozgrywek podopieczni Brendana Rodgersja zachwycają, czym zasłużyli sobie na przydomek „Swanselona”. Wymiana ogromnej ilości celnych podań, szybkie poruszanie się po murawie, niesamowity pressing oraz atut własnego boiska pozwoliły na wywalczenie masy punktów z faworytami Premier League. Goście swoją siłę pokazują jednak głównie na własnym stadionie, a na wyjazdach radzą sobie średnio, zupełnie jak Fulham. Londyńczycy nie przegrali u siebie od grudnia zeszłego roku i to oni wydają się być faworytami w tym starciu. Drużyna Martina Jola sukcesywnie zdobywa punkty i wspięła się już na 10. miejsce w ligowej tabeli. Atut własnej publiczności, a raczej słaba postawa gości w grach wyjazdowych może okazać się decydująca o losach tego pojedynku.

Kontuzje: W obozie gospodarzy niezdolni do gry są dwaj zawodnicy: Grygera oraz Sidwell. Do meczu powinien wyzdrowieć Hughes. Walijczycy przystąpią do meczu bez Agustiena i Bodde’a, z kolei Orlandi raczej zdąży się wyleczyć.

Wigan Athletic vs West Bromwich Albion

Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium

Gospodarze osiedli na dnie tabeli i nie wydaje się, by ta sytuacja miała się zmienić. Drużyna Roberto Martineza jest głównym kandydatem do spadku. W 2012 roku wygrali tylko raz, przegrywając aż pięć spotkań. Do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek, ale w takim tempie gromadzenia punktów raczej nie dadzą rady utrzymać się w lidze. Goście z kolei jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w których zdobyli aż dziesięć bramek! W ostatniej kolejce ulegli jednak Manchesterowi United, ale porażka z tym rywalem nie przynosi wstydu drużynie Roya Hodgsona. WBA wydaje się drużyną, która nie powinna mieć problemów z utrzymaniem się w lidze, a zwycięstwo na DW Stadium z pewnością pomoże w zrealizowaniu tego zadania.

Kontuzje: W ekipie gospodarzy tylko dwa urazy: Pollitta oraz Jonesa. WBA z kolei ma trochę więcej problemów z kontuzjami, gdyż w dalszym ciągu niezdolni do gry są Fulom, Thomas, Reid i Gera. Do meczu powinien wykurować się już Jones.

Wolverhampton vs Manchester United

Niedziela, godzina 14:30 - Molineux Stadium

Wilki ostatnio pogubiły wszystkie zęby i nie mają czym kąsać. 5 goli w sześciu ostatnich meczach, fatalna postawa defensywy, która pozwoliła rywalom na strzelenie aż 14 goli zepchnęły gospodarzy na przedostatnie miejsce w lidze. Wydaje się, że kryzys w ekipie Wolverhampton zaczął się wraz z odejściem trenera McCarthy’ego. To już nie ta sama drużyna, która umiała zatrzymać Arsenal czy Tottenham, słynąca z twardej, szczelnej defensywy. Teraz obrona jest dziurawa jak sito, a napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki. Wydaje się, że nic w takim razie nie zatrzyma mknących po mistrzostwo Anglii podopiecznych Aleksa Fergusona. Po ostatniej kolejce Czerwone Diabły wspięły się na sam szczyt tabeli i wydaje się, że nawet zmęczenie po pucharowym meczu w Bilbao nie przeszkodzi im w odniesieniu zwycięstwa. Gospodarze muszą szukać punktów, ale w tym spotkaniu raczej nie mają szans na jakąkolwiek zdobycz.

Kontuzje: Wilki zagrają jedynie bez kontuzjowanego Henry’ego, gdyż Hunt raczej zdoła wyleczyć uraz. Manchester United z kolei dotknęła prawdziwa plaga kontuzji Niedostępni będą Anderson, Lindegaard, Fletcher, Vidić, Owen oraz Bebe.

Newcastle United vs Norwich City

Niedziela, godzina 17:00 – St James' Park

Obie drużyny w ostatnich spotkaniach nie zachwycały. Zarówno goście jak i gospodarze w trzech ostatnich meczach nie odnieśli zwycięstwa. Niedzielny pojedynek wydaje się typowym meczem „na przełamanie”. Pytanie tylko kto rzeczywiście się przełamie. Do niedawna naturalnym typem na owe spotkanie byłoby zwycięstwo Newcastle, jednak, jak wspomniałem, Sroki nie potrafią złapać formy, nie mówiąc już o ustabilizowaniu jej. Jeśli nie dobra forma, to może chociaż atut własnego boiska? Cóż, gdy popatrzymy kto zdobywał St James' Park w tym sezonie, ten argument będziemy mogli spokojnie włożyć między bajki. Mimo problemów gospodarzy, Norwich również nie przejmie pozycji faworyta tego meczu. Kanarki na wyjazdach są chimeryczni, nie można jednoznacznie określić ich jako specjalistów od roli gości, ale jednocześnie nie należy ich skreślać, bo ich prosty styl gry niejednokrotnie okazał się zabójczo skuteczny.

Kontuzje: Lovenkrands, Taylor, Ameobi, Ranger, oraz Marveaux to dość długa lista graczy Newcastle, którzy na pewno nie zagrają w niedzielę. Norwich z kolei narzeka jedynie na uraz Rudda.

Aston Villa vs Bolton Wanderers

Wtorek, godzina 20:45- Villa Park

W poprzedniej kolejce, po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze Boltonu zdobyli trzy punkty i wystawili głowy poza strefę spadkową. Nie zmienia to jednak fatalnej postawy Kłusaków w całym sezonie i w dalszym ciągu muszą drżeć o swój ligowy byt. Piłkarze Owena Coyle’a wyraźnie podbudowani i wzmocnieni wypożyczeniem Ryo Miyaichi’ego mają nadzieję na kolejne zwycięstwa. Czy Aston Villa łatwo odda punkty niżej notowanemu rywalowi? Raczej się na to nie zanosi, gdyż przegrała u siebie jedynie 6 z 14 meczów w tym sezonie, najczęściej jednak z drużynami z czołówki. Kibice Arsenalu pamiętają z pewnością jak groźną drużyną są gospodarze i jak mocni są na własnym stadionie. W tym meczu na pewno nie zabraknie walki nie tylko ze względu na desperację Boltonu, ale również styl obu zespołów nastawiony jest na nieustanną bitwę oraz grę z kontry. Ktoś jednak będzie musiał zaatakować, a w tym aspekcie gry o wiele lepiej wygląda Aston Villa. Pamiętajmy jednak, że Bolton stoi pod ścianą i musi zrobić absolutnie wszystko by zdobyć punkty.

Kontuzje: W obozie gospodarzy płacz i zgrzytanie zębów. Najprawdopodobniej do maja kontuzjowany będzie napastnik The Villians, Darren Bent, a to spore osłabienie. Ponadto urazy leczą Delph, Clark i Dunne. Bolton przystąpi do meczu bez Marsa, Gardnera, Lee oraz Holdena. Do składu powinien wrócić Alonso.

Blackburn Rovers vs Sunderland AFC

Wtorek, godzina 21:00 - Ewood Park

Drużyna Steve’a Keana w ostatnich tygodniach poczyniła spory postęp. Nie dość, że w ostatnich czterech meczach zdobyli aż siedem punktów, to wydostali się ze strefy spadkowej. Blackburn po odejściu Samby wydaje się drużyną pewniejszą, bardziej poukładaną. Działacze z pewnością za wszelką cenę będą chcieli uratować ten sezon i utrzymać się w lidze, by w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż walka o utrzymanie, wszak za swojego obrońcę zgarnęli aż 12 milionów funtów. Sunderland z kolei nawet po ostatnim zwycięstwie z Liverpoolem nie poprawił swoich notowań. Wydawało się, że po wyeliminowaniu Arsenalu w Pucharze Anglii, dostaną ogromną dawkę pewności siebie, co pozwoli im wygrywać mecz za meczem. Nic z tego. Niedawno przytrafiła im się wpadka z WBA (przegrana 0-4) i tylko dzięki słabej formie The Reds mają jeszcze szanse na zajęcie siódmego miejsca w lidze. Goście znów mogą liczyć na Bendtnera, który został oczyszczony z zarzutów o zdemolowanie kilku samochodów i może zająć się grą w piłkę. Ale czy rzeczywiście zajmie się tylko futbolem, czas pokaże. Do meczu jeszcze kilka dni i wszystko może się zdarzyć…

Kontuzje: Lista kontuzjowanych graczy Blackburn zaczyna się na Salado, a kończy na Grelli. Mała liczba urazów z pewnością może pomóc gospodarzom w zdobyciu punktów na własnym stadionie, szczególnie, że do gry powinien być gotowy Orr. Sunderland zawita na Ewood Park bez Browna, Angeleri’ego i Bramble’a. Raczej uda się postawić na nogi Richardsona i Bendtnera.

Tottenham Hotspur vs Stoke City

Środa, godzina 20:45 – White Hart Lane

Koguty przeżywają ciężki okres. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym prestiżowe spotkania z Arsenalem i Manchesterem United, przez co definitywnie odpadli z wyścigu o mistrzostwo Anglii, a dodatkowo czują na plecach oddech Kanonierów, którzy zbliżyli się na odległość jednego punktu. Podopieczni Harry’ego Redknappa muszą zatem zdobyć komplet punktów ze Stoke, które ostatnio uległo Chelsea 0-1. Kto wie jak wyglądałoby tamto spotkanie gdyby nie czerwona kartka, a w rezultacie ponadgodzinna gra w dziesiątkę. Mimo porażki, Stoke zaprezentowało się z dobrej strony i na pewno będzie chciało poszukać swojej szansy na White Hart Lane. A że umie pokonać Kogutów, przekonaliśmy się w grudniu zeszłego roku, gdy wygrali u siebie 2-1.

Kontuzje: Stoke przystąpi do meczu bez Sidibe, z kolei Tottenham będzie musiał radzić sobie bez Gomesa, Dawsona, Bentley’a, Jenasa i Huddlestone’a.

Queens Park Rangers vs Liverpool FC

Środa, godzina 21:00 - Loftus Road

Gospodarze od 12. kolejki systematycznie spadają w ligowej tabeli. Im więcej wydają na transfery, tym gorzej im się wiedzie. Od stycznia nie wygrali meczu, polegli z Boltonem, Blackburn i Wolverhampton, czyli z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. Przed sezonem wydawało się, że QPR poradzi sobie w Premier League i zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, jednak rzeczywistość okazała się brutalna: w 2012 roku odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis w dziewięciu (!) meczach. Patrząc na „siłę” przeciwnika, Liverpool powinien być pewny wygranej. Piłkarze The Reds, podbudowani pewnym zwycięstwem w derbach miasta tylko czekają na okazję, by zdobyć kolejne punkty. Do formy wrócił Steven Gerrard, który w spotkaniu z Evertonem zaliczył hat-tricka, co zwiastuje pogrom gospodarzy.

Kontuzje: W Liverpoolu lekarze nie mają prawie nic do roboty, gdyż kontuzjowany jest tylko Lucas Leiva. QPR zagra bez Faurlina i Dyera, reszta graczy powinna być zdrowa.

Manchester City vs Chelsea Londyn

Środa, godzina 21:00 – Etihad Stadium

Zwieńczenie kolejki, istna wisienka na torcie. Starcie pretendenta do mistrzostwa oraz jedynego przedstawiciela Premier League w Lidze Mistrzów. Goście, wzmocnieni zwolnieniem Andre Villasa-Boasa wygrali trzy mecze z rzędu. Nie wiadomo czy to zasługa nowego szkoleniowca, czy raczej piłkarzy, którzy mają to, czego chcieli – pełnię władzy w szatni. Chelsea nie wygląda jednak na drużynę, która zdolna jest do zdobycia twierdzy Etihad, nietkniętej, nieskażonej remisem czy porażką. Piłkarze Roberto Manciniego stracili u siebie jedynie 6 bramek i nie zanosi się na to, aby rozchwiana emocjonalnie Chelsea mogła coś w tym spotkaniu ugrać, nawet mimo słabszej ostatnio dyspozycji Obywateli. Piłka nożna jest jednak jednym z tych sportów, w których może się zdarzyć absolutnie wszystko.

Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Davida Luiza, z kolei Manchester City zagra bez Lescotta, Kompany’ego i Zabalety. Gareth Barry powinien zdążyć wyleczyć się na mecz.

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
MiEvo komentarzy: 6163 newsów: 1415.03.2012, 20:17

@szymonst Tutaj euforia byłaby nawet po wygraniu Carling Cup :)

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.03.2012, 20:16

@honigstein raphael honigstein ‏
Podolski update: today, Bild confirmed that #AFC medical took place in Cologne on Tuesday

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:15

@afcforever - primo może być tylko pierwsze :) ale fakt, przeoczyłem, że chodzi Ci o Tottenham. Co do zwycięstwa w LE to zobaczyłbyś jaka by tu była euforia gdyby się udało. Po LM i mistrzostwie krajowym najlepsze co można ugrać.

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068715.03.2012, 20:15

Fajna zabawa ta bitwa kibiców, oddałem już 22 głosy ;p

bialysul komentarzy: 369915.03.2012, 20:14

Arsenal vs Newcastle

Canal+ dzis o 20:30

;)

Mizzou komentarzy: 605315.03.2012, 20:13

Bitwy kibiców - fajna sprawa, staram się oddawać tyle głosów ile mogę :)

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068715.03.2012, 20:12

Ale teraz blisko Bilbao na podwyższenie wyniku

Ewenement komentarzy: 209115.03.2012, 20:10

@Kanonier9p
Mistrz mistrzem, ale chociaz polfinal w przyszlorocznej LM to powinien byc po tych transferach co tak zapowiadaja.

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 20:10

Bardzo trudno jest kogoś kupić z Bilbao. Klub ma niezła sytuacje finansową i oferuje piłkarzom dobre zarobki. Sami zawodnicy będący Baskami są niezwykle związani z klubem i niezbyt chętni do przenosin. W ostatnich 5 sezonach Athletic sprzedał 2 graczy.

cesc69 komentarzy: 35815.03.2012, 20:08

Dawajcie wszyscy rejestrujcie się na ligamistrzow.com i grajcie w grę bitwy kibiców i głosować na Arsenal.

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:07

Ewenement

No wiem , ale w LM nie wierzę . Wierze w majstra po transferach :D

Mizzou komentarzy: 605315.03.2012, 20:05

@rege
Mamy Wilshere'a :)

Ewenement komentarzy: 209115.03.2012, 20:05

@Kanonier9p
My - Arsenal :)

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:04

Ewenement

My ? :D

Z tego co wiem , to Barca zarzuca sieci na Muniaina

mackes komentarzy: 11115.03.2012, 20:03

no bo mnie wkurza ze wszedzie na tych besztach kwejkach i innych caly casz barca:D niech chociaz raz bedzie Arsenal:D

Ewenement komentarzy: 209115.03.2012, 20:02

@MiEvo
dokladnie..mogliby sie ogarnac ale coz...co poradzisz. Za rok w LM musimy pokazac jaka liga rzadzi w Europie :)

rege komentarzy: 96015.03.2012, 20:02

Jak chcecie mieć swojego odpowiednika Maty czy Silvy (mały z La Liga, niesamowity technicznie, dobrze podający i dryblujący) to spieszcie po Ikera Muniaina;)

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 20:01

mackes - w takim razie po co z takim uporem rzucasz tymi linkami?

MiEvo komentarzy: 6163 newsów: 1415.03.2012, 20:01

Znowu będzie pieprzenie jaka to liga angielska jest słaba bo przeciętny zespół z Hiszpanii ogrywa mistrza Anglii.

mackes komentarzy: 11115.03.2012, 20:01

stefcio15 yy to nie jest moje marzenie:D

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 20:01

Llorente ma większe aspracje jak zmiennik RvP ... -.-

Eduardoo komentarzy: 1715.03.2012, 20:00

co w tym takiego wstydliwego, że wygrywasz Lige Europejską? nie wiem jak można olać mecz, jak juz to można go olać wystawiając słaby skład a Manchester United wystawił w miare dobry ..

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 20:00

mackes - cieszymy się, że Twoim życiowym marzeniem jest dostanie się na główną na jakiś tam bestach, ale spamuj gdzie indziej. Nie tutaj.

mackes komentarzy: 11115.03.2012, 19:58

no dobra:D tak sobie dodaje ze by jak najwiecej ludzi dodawlo:D juz nie bede dodawal jak was wkurza:D

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 215.03.2012, 19:57

Jeszcze się pyta, co za ..... ,człowiek.

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 19:56

@afcforever - Po pierwsze to to nie jest żadna grupa tylko faza pucharowa. Z grupy to oni nie wyszli w LM bo byli słabsi od Basel. Po drugie to jakieś rozdwojenie jaźni zauważam u Ciebie. Najpierw piszesz, że nie wyobrażasz sobie Arsenalu w LE i wolałbyś żeby się nigdzie nie zakwalifikował niż miał tam grać, a chwilę później narzekasz, że Kanonierzy nie zdobędą nic, a nam pozostanie satysfakcja, że United odpadło. Coś tu jest niespójne i to bardzo.

Ewenement komentarzy: 209115.03.2012, 19:56

@mackes

SPAMUJESZ, nie rozumiesz tego? ile razy mozna ten sam link klepac? wystarczy raz napisac a nie 1423532753485634 razy.

mackes komentarzy: 11115.03.2012, 19:54

Arsenal23 co ty chcesz ??

Ewenement komentarzy: 209115.03.2012, 19:54

Carroll lis pola karnego dobre :D stosowniej by bylo powiedziec kornik drzewa :)

Kanonier9p komentarzy: 99415.03.2012, 19:48

buahaha United nawet w LE nie daje rady :D

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068715.03.2012, 19:41

Llorente kontuzja ;/ szkoda

Nyguss komentarzy: 104115.03.2012, 19:41

Muły odpadną, szuper !

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 19:39

@afcforever - większych bzdur dawno nie czytałem. Wstyd dla takiego klubu to jest w taki sposób odpadać z europejskich rozgrywek.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 215.03.2012, 19:36

Grający trenerzy wczoraj rozwalili Napoli.

Orandzo komentarzy: 338015.03.2012, 19:36

Pełka nie mógł nie wspomnieć czegoś o Robinie :>

Bellers komentarzy: 123615.03.2012, 19:34

@Diabliica

Spokojnie i tak wygracie Premier League, a nie muszę chyba mówić co jest ważniejsze:)

Verminator97 komentarzy: 1490015.03.2012, 19:34

Ale Bilbao roz*******i manu :D

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 19:32

szymonst

jestem wkurzona, dziwisz się?

Szogun komentarzy: 29981 newsów: 315.03.2012, 19:32

Z tym,że na środku w Dortmundzie byłby ewentualnie Marco Reus, Nuri Sahin, Mario Goetze, Kevin Großkreutz który ostatnio gra bardzo dobrze,
Ivana Perišić,Shinji Kagawa i Sebeastian Kehl oraz Sven Bender i Jakub Błaszczykowski czyli w Dortmundzie kilku graczy nawet z tej górnej półki szłoby do odstrzału ale bardziej zastanawiałbym się nad zakupem Goetzego chodź Sahin byłby dużo tańszą i dobrą opcją bo w RM długo on miejsca nie zagrzeje.

amadeo komentarzy: 514915.03.2012, 19:32

@ Arsenal23
Miałem na myśli Carrolla z czasów gry w Newcastle, a Falcao w Porto...

szymonst komentarzy: 158915.03.2012, 19:32

Jak zwykle kulturalna Diablica przemówiła.

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 515.03.2012, 19:32

Diablica@
Nie wątpię. Że jest szansa póki piłka w grze.
PS.Co to taka nerwowa do mnie? Piszę to tylko dlatego gdyż jak gramy my mecz to też nas lubisz demotywować;)

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 19:31

Carroll lis pola karnego? hhahahahahahahahahaa

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 19:31

Diabliica - ogarnij język, proszę.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 215.03.2012, 19:31

Z tym Carrollem to przesadziłeś :P

Diabliica komentarzy: 337815.03.2012, 19:30

jeb się. nie będę płakać. 4-2, wystarczy kontaktowego gola strzelić i może jakoś się uda

amadeo komentarzy: 514915.03.2012, 19:30

Llorente to taki lis pola karnego jak Falcao, czy Carroll, a mając obok siebie zwinnych skrzydłowych : Muniain i Susaeuta ma Bilbao z niego duży pożytek.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223715.03.2012, 19:29

Arsenal4Ev3R - jestem przekonany, że taki piłkarz jak Llorente tylko marzy o byciu zmiennikiem.

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 515.03.2012, 19:29

Brawo Bilbao;)
Co tam powie Diablica>?

berni33 komentarzy: 138915.03.2012, 19:29

zjadły kontuzje Mu w tym sezonie ale w lidze mimo to mają receptę na sukces

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady