Zapowiedź 31. kolejki Premier League

Zapowiedź 31. kolejki Premier League 28.03.2012, 09:40, Łukasz Szabłowski 1089 komentarzy

Czy jest coś piękniejszego niż weekend pełen solidnego, angielskiego futbolu na najwyższym poziomie? Czy jest coś, co może konkurować z przyjemnością z oglądania najlepszej ligi świata? Zapewne gdyby istniał piłkarski raj, składałby się z wielkiego ekranu, bez przerwy pokazującego Premier League. Jak niewiele dzieli Ziemię od Nieba, przekonujemy się co tydzień, gdy włączamy nasze odbiorniki, zaopatrujemy się w „zestaw kibica” i siadamy wygodnie przed piłkarską, angielską ucztą. Tym razem to już 31. kolejka Premier League, zapraszam!

Manchester City vs Sunderland AFC

Sobota, godzina 16:00 – Etihad Stadium

Starcie byłego lidera Premier League z ósmą drużyną ligi z pozoru nie wydaje się niczym interesującym. Z pozoru. W praktyce ten pojedynek ma kilka dodatkowych smaczków. Podopieczni Robrto Manciniego są drużyną ranną, wyraźnie cierpią w meczach z ligowymi średniakami. Możliwe, że dopadła ich choroba, na którą często narzekają polskie perełki z europejskich pucharów – nie potrafią zmobilizować się na słabeuszy. Batalie z faworytami, pretendentami, walka o prestiż, chwałę. Tylko to zdaje się napędzać Manchester City. Wątpliwe by takim starciem był mecz z Sunderlandem, który chyba okrzepł po kilku niedawnych wpadkach, jak choćby 0-4 z WBA. Piłkarze Martina O’Neilla już raz w tym sezonie pokonali Obywateli i zapewne bez kompleksów zaatakują na Etihad, gdzie Manchester City nie stracił w sezonie choćby punktu. Czy Sunderland może być tą drużyną, która dokona niemożliwego? Wątpliwe.

Kontuzje Sunderland przystąpi do meczu osłabiony o brak Bardsley’a, O’Shea i Angeleri’ego. Z kolei Roberto Mancini powinien mieć na ten mecz gotowych wszystkich piłkarzy.

Wolverhampton vs Bolton Wanderers

Sobota, godzina 16:00 - Molineux Stadium

Przykro się patrzy na upadek Wilków. Gospodarze już w poprzednim sezonie w ostatniej chwili uniknęli spadku z Premier League, a dziś zdaje się, że wreszcie dopełnią dzieła. Wolverhampton pozostaje jedyną drużyną, która w marcu nie zdobyła punktu, ale nie ma co spodziewać się lepszego dorobku, gdy strzela się jednego gola w czterech meczach. Co innego Bolton, który po czterech porażkach z rzędu, wygrał dwa ostatnie mecze i wyszedł ponad strefę spadkową. Obie ekipy, mimo że zarówno goście jak i gospodarze brylują w okolicach dna tabeli, różni wiele. Bolton wydaje się drużyną mniej więcej poukładaną, ze szkoleniowcem, który pracuje w klubie od 2010 roku, z pewnością Kłusaki mają to, czego brakuje Wilkom - stabilizację. Nie od dziś jednak wiemy, że mecze „o sześć punktów” są tak nieprzewidywalne, że tylko szaleniec stawiałby pieniądze na jedną ze stron. Być może znów różnicę zrobi Ryo?

Kontuzje: Lista urazów w drużynie gospodarzy wydaje się gwoździem do trumny ekipy Wolverhampton. Kightly, Craddock, Davis i O’Hara na pewno nie wyjdą w sobotę na murawę. Bolton przystąpi do spotkania bez Gardnera, Lee, Holdena i Muamby.

Wigan Athletic vs Stoke City

Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium

Ręce same składają się do oklasków! Ilekroć było mi dane pisać o meczu Wigan, skazywałem tę drużynę na porażkę, na rychły spadek z ligi, a tu proszę, jednak można grać gorzej niż podopieczni Roberto Martineza! Po czterech meczach bez zwycięstwa, przyszedł czas na poznanie smaku wygranej. I to z nie byle kim! Pokonanie Liverpoolu na Anfield to świetny wynik nawet biorąc pod uwagę słabą postawę The Reds w tym sezonie. Wygląda na to, że Wigan zaczyna walczyć o Premier League. Trochę inaczej wygląda sytuacja usadowionego w środku tabeli Stoke, którego piłkarze chyba nigdy nie słyszeli o prawie serii i grają tak, aby o niczym takim nie mogło być mowy. W marcu najpierw wygrali, następnie zanotowali 0-1 na Stamford Bridge, by ostatnie dwa mecze zremisować. Warto nadmienić, że poza wstrętem do serii, goście ewidentnie stronią od strzelania (i tracenia) goli. Jak już wspominałem, cztery ostatnie mecze to wyniki 1-0, 0-1, 1-1 i 1-1. Zatem drogi kibicu, jeśli szukasz gradu goli, raczej omijaj spotkania Stoke.

Kontuzje: W drużynie gości tylko dwa urazy, które leczą Sidibe oraz Diao. Wigan powinno wystąpić w najsilniejszym składzie, poza kontuzjowanym Mosesem.

Fulham Londyn vs Norwich City

Sobota, godzina 16:00 – Craven Cottage

Obie drużyny ostatnio nie zachwycają. Podopieczni Martina Jola w marcu zdobyli zaledwie 3 punkty w 4 meczach, co śmiało można nazwać katastrofą. Z pewnością Fulham, jeśli chodzi o kadrę, powinno zajmować miejsce w górnej części tabeli, ale to już kolejny przykład na to, że w futbolu nazwiska nie grają. Teraz, po odejściu Zamory, Londyńczycy w zasadzie pozbyli się swojego najskuteczniejszego napastnika, zawodnika, który nie tylko strzelał, ale również niejednokrotnie kreował grę. Jakby tego było mało, następca Zamory, Andrew Johnson, doznał kontuzji. Norwich, jako beniaminek, i tak radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Kto przed sezonem zakładał, że po 30 kolejkach, Kanarki i Liverpool będą dzieliły zaledwie 3 punkty? Ostatnia kolejka przyniosła gościom zwycięstwo, co z pewnością miało wpływ na morale przed sobotnim pojedynkiem w stolicy Anglii. Czy Martin Jol pozbawiony napastników zdoła oprzeć się beniaminkowi z Norwich, czy odniesie czwartą porażkę z rzędu?

Kontuzje: Londyńczycy z pewnością odczują brak Andrew Johnsona, w przypadku którego nie znana jest nawet data powrotu do zdrowia. Ponadto urazy uniemożliwiają grę Grygerze, Sidwellowi i Sa’y. Goście w dalszym ciągu muszą sobie radzić bez Vaughana oraz Rudda.

Everton FC vs West Bromwich Albion

Sobota, godzina 16:00 – Goodison Park

Piłkarze Roya Hodgsona ostatnio wyraźnie zwolnili. Już mało kto pamięta wspaniałą, jak na klasę zespołu, serię trzech zwycięstw z rzędu, w których strzelili 10 bramek. Po tym, zostali jednak szybko ściągnięci na ziemię. Teraz gospodarze mogą „chwalić się” serią trzech meczów bez zwycięstwa i tylko dwiema strzelonymi bramkami. Co się stało? Może na wyniki ma wpływ brak kontuzjowanych Morrisona i Reida, którzy byli podstawowymi zawodnikami WBA, a może zwyczajnie Baggies wykorzystali limit szczęścia i dobrej gry. Everton, jeśli nie stanie się nic złego, powinien dotrwać do tego meczu bez kontuzji, ale również bez stabilności. Niebiescy z Liverpoolu to drużyna, która zaskakuje w obie strony. Potrafi z meczu na mecz kompletnie odmienić swoją grę. Całkiem niedawno zremisowali ze słabiutkim QPR, tydzień później pokonali Tottenham, by następnie gładko przegrać Derby Liverpoolu 0-3. Jeśli piłkarze Davida Moyesa nie wezmą się w garść, mogą stracić szanse na przegonienie swego największego rywala w ligowej tabeli. Dziś dzielą ich zaledwie dwa oczka, a dla drużyny z Goodison Park wyprzedzenie The Reds byłoby słodsze niż nawet zdobycie Pucharu Anglii.

Kontuzje: WBA cierpi na brak wspomnianych wcześniej Morrisona i Stevena Reida, a także Gery. Everton najprawdopodobniej przystąpi do meczu w najsilniejszym zestawieniu.

Aston Villa vs Chelsea Londyn

Sobota, godzina 16:00 – Villa Park

Po ostatnim laniu, jakie zafundował gospodarzom Arsenal, w Birmingham z pewnością nie spotkasz zadowolonego kibica The Villans. Nawet nie chodzi o rozmiary porażki, a o styl, który nie daje nadziei na przyszłość. Od 22. kolejki Aston Villa systematycznie osuwa się w ligowej tabeli i dziś ma już tylko 5 punktów przewagi nad Blackburn, które jeszcze niedawno walczyło z Wigan o miano najgorszej drużyny Premier League. Alex McLeish ma mało czasu aby odmienić drużynę, aby nadać jej nowego ducha, a przede wszystkim odbudować morale. W ostatniej kolejce, po straconej bramce na 0-2, można było zauważyć załamanie, a także brak nadziei w oczach zawodników The Villans. Wpływ na tak fatalną postawę i brak wiary w siebie może mieć również fala kontuzji, która dotknęła między innymi najlepszego strzelca zespołu – Darrena Benta. Chelsea podchodzi to tego spotkania świeżo po wygranej w Lizbonie, w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wydaje się, że pod wodzą nowego szkoleniowca (a może pod wodzą piłkarzy?) Londyńczycy powoli wracają na właściwy tor. W lidze co prawda osiedli na 5. miejscu i nie wygrali dwóch ostatnich meczów, ale ta drużyna zawsze jest groźna.

Kontuzje: Hutton, N'Zogbia, Bent, Delph, Clark i Dunne. To wszystko piłkarze, którzy na pewno nie zagrają przeciwko Chelsea. The Blues powinni mieć do dyspozycji cały skład, gdyż Iwanowić powinien się do meczu wykurować.

Newcastle United vs Liverpool FC

Niedziela, godzina 14:30 - Sports Direct Arena (St James' Park)

Ten pojedynek z pewnością należy do najciekawszych meczów tej kolejki. Starcie szóstej i siódmej drużyny Premier League to nie lada gratka. Oba zespoły ostatnio jednak są w całkiem odmiennych nastrojach. Newcastle podniosło się po kryzysie i po przegranej w 95 minucie z Arsenalem. Zdaje się, że zespół Alana Pardewa zapomnieli już o niepowodzeniach i w ostatnich dwóch kolejkach zanotowali dwa zwycięstwa. Co innego The Reds, którzy chyba za wszelką cenę chcą spaść z siódmego miejsca. Porażki z QPR i Wigan z pewnością tylko wzmogły frustrację kibiców Liverpoolu. Szczególnie porażka na własnym stadionie z ekipą z DW Stadium wydaje się być wielce zawstydzającą. Osiemnastokrotni mistrzowie Anglii grają nieporadnie, bez polotu, wydają się być zbieraniną piłkarzy, nie zespołem z krwi i kości. Nawet powrót żywej legendy klubu, Stevena Gerrarda nie pomaga im w odnoszeniu zwycięstw. Najprawdopodobniejszym rezultatem tego meczu powinno być zatem zwycięstwo gospodarzy, ale trzeba pamiętać, że ranne zwierzę jest najbardziej niebezpieczne.

Kontuzje: Sroki na urazach tracą sporo, bo i sporo zawodników musi się leczyć. Z pewnością bardzo odczują brak Colocciniego, a także Besta, Lovenkrandsa, Marveaux, Taylora i Ameobiego. Na mecz powinien być już zdrowy strzelec dwóch bramek w ostatnim meczu, Papiss Cisse. Z kolei w drużynie Liverpoolu kontuzjowani są Adam oraz Lucas Leiva.

Tottenham Hotspur vs Swansea City

Niedziela, godzina 17:00 – White Hart Lane

Jeszcze do niedawna wszyscy kibice zachwycaliby się tym pojedynkiem, oczekiwaliby na niego z niecierpliwością, gdyż do niedawna obie ekipy grały przepięknie. Wspaniała, ofensywna gra Tottenhamu kontra Swansea, która stara się zachwycać kibiców grą znaną nam jedynie z meczów Barcelony. Jednak czas płynie dalej, perspektywa trochę się zmieniła. Koguty od druzgocącej porażki w Derbach Północnego Londynu nie mogą się podnieść i nie zdobyli od tamtej pory trzech punktów. Przez ten czas zdążyli przegrać z Evertonem, Manchesterem United, stracić trzecie miejsce w lidze a także jakiekolwiek nadzieje na mistrzostwo. Swansea przeplata mecze świetne z siermiężnym, walecznym futbolem, który nijak się ma z przydomkiem „Swanselona”. Walijczycy okrzepli, zdają się dojrzeć do warunków Premier League i coraz bardziej zuchwale sobie w niej poczynają. Harry Redknapp ma ciężki orzech do zgryzienia, bo nie dość, że jego podopieczni są w wyraźnym kryzysie, to martwi go zapewne fakt, że z sześciu zwycięstw Swansea w 2012 roku, aż cztery odnieśli na wyjeździe.

Kontuzje: W drużynie Swansea urazy leczą tylko Budde i Agustien. Sytuacja Tottenhamu jest bardziej skomplikowana, gdyż niezdolni do gry są Gomes, Dawson, Bentley, Jenas oraz Huddlestone.

Blackburn Rovers vs Manchester United

Poniedziałek, godzina 21:00 - Ewood Park

Gospodarze na dobre wygramolili się ze strefy spadkowej, od kilku kolejek utrzymują względnie bezpieczne, 16. miejsce. W marcowych meczach Blackburn zdobyło aż siedem punktów, ponosząc tylko jedną porażkę. To znakomity wynik drużyny, która do niedawna typowana była do spadku. Wydaje się, że Rovers rozpoczęli na dobre operację „utrzymanie” i prą ku osiągnięciu celu. United od początku sezonu znajdowało się na drugim biegunie ligi. Ostatnio umocnili się na pozycji lidera, po zwycięstwie 1-0 z Fulham. W znakomitej formie jest ostatnio Wayne Rooney i to właśnie w dużej mierze dzięki niemu gra Czerwonych Diabłów wygląda bardzo dobrze i obiecująco. Aleks Ferguson i spółka dość pewnie brną ku kolejnemu mistrzostwu Anglii, ale należy pamiętać, że już raz w tym sezonie piłkarze Blackburn skarcili bardziej utytułowanych rywali, wygrywając z nimi na wyjeździe 3-2. Ogólnie gospodarze z siedmiu ligowych zwycięstw, aż pięć odnieśli na Ewood Park. Zatem strzeżcie się, Czerwone Diabły!

Kontuzje: Alex Ferguson przy ustalaniu jedenastki na to spotkanie z pewnością nie weźmie pod uwagę Naniego, Andersona, Lindegaarda, Fletchera, Vidicia, Owena oraz Bebe. W ekipie Blackburn z powodu urazów nie wystąpią Salado i Grella.

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
songoku95 komentarzy: 2350928.03.2012, 21:09

i znowu pykanie barcy między sobą a san siro ,,buuuuu'' xD

Ewenement komentarzy: 209128.03.2012, 21:08

@grand92
o tak...nie cierpie goscia!

RvP90 komentarzy: 13028.03.2012, 21:08

oby farsa to przegrala ;d

Ceran komentarzy: 215428.03.2012, 21:08

V5
Nie, najlepsze jest jak mówi "wermulen".

Grzadziel__ komentarzy: 15328.03.2012, 21:07

Borek jest stronniczy ! Ciągle tylko barca i barca

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 21:06

Zlatan to śmieć , nie lubię Barcelony ale to co wygaduje na nią Zlatan to tylko pokazuje że ten człowiek jest nienormalny

Vermaelen5 komentarzy: 266028.03.2012, 21:06

Jak się Borek wydarł "Zlataaaaaaaan":D
On jest fantastyczny. A najlepsze jest jak mówi "ojojojojoj"

songoku95 komentarzy: 2350928.03.2012, 21:06

ibra hahaha xD

szala komentarzy: 539 newsów: 2528.03.2012, 21:05

Zlatan kupa w majtach zestresowany!

konalio komentarzy: 93928.03.2012, 21:05

Podanie Seedorfa miodzio, skuteczność coś dziś słaba.

Ceran komentarzy: 215428.03.2012, 21:05

Jak mógł tego nie trafić Zlatan :( ?

MUFC1878 komentarzy: 122228.03.2012, 21:05

Zlatan... Why? ;/

Korss komentarzy: 234228.03.2012, 21:05

Ale seta

Orandzo komentarzy: 338028.03.2012, 21:04

ale farsa cisnie

Orandzo komentarzy: 338028.03.2012, 21:04

ale farsa cisnie

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 21:04

Borek niby kibic Realu a podnieca się tą Farsą jak Kowalczyk

songoku95 komentarzy: 2350928.03.2012, 21:04

brmka wisi w powietrzu... xD

Ewenement komentarzy: 209128.03.2012, 21:04

ale farsa cisnie ;x

RvPersie komentarzy: 1145828.03.2012, 21:02

Grand@
Jak Fulham z Wisłą ; >

Vermaelen5 komentarzy: 266028.03.2012, 21:01

Borek ma łachowy akcent angielski ^^

BTW: Trzeba dać Pato do naszego sztabu medycznego :D

MUFC1878 komentarzy: 122228.03.2012, 21:01

sedzia za Milanem dzisiaj ;D

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 21:01

sprytnie rozegrali wolny nie powiem

konalio komentarzy: 93928.03.2012, 20:58

Liczę na to, że Chelsea wyrzuci Barcelonę, Bayern wyeliminuje Real, zwycięzca mi obojętny, będzie twardy mecz w finale.

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 20:58

Dziś wyjątkowo za Barceloną jestem ^^

Vermaelen5 komentarzy: 266028.03.2012, 20:55

Wow, Barca pierwsz dobra okazja:P
Mam nadzieję, że Milan odpadnie.

songoku95 komentarzy: 2350928.03.2012, 20:54

ale Barca cisnie...

fabregas1987 komentarzy: 2609128.03.2012, 20:54

obstawiam, ze kurdupel z 4 im wcisnie :D

rev komentarzy: 161528.03.2012, 20:53

Baines musi nauczyc Messiego jak strzelac z takich miejsc wolne.

Dawid04111 komentarzy: 13315 newsów: 1428.03.2012, 20:51

Ja tam jestem za Barcą. :)

kb8konrad komentarzy: 143228.03.2012, 20:46

pan z nr 16 nominowany jest do oskara zaświetną grę aktorska ;)

lukasxsoad komentarzy: 83228.03.2012, 20:44

Liczę dziś na nieprzewidywalność Boatenga:)

songoku95 komentarzy: 2350928.03.2012, 20:44

wali mnie wynik w meczu Milan-Barca:)

mitmichael komentarzy: 4924328.03.2012, 20:37

Cesc na ławie, ja tam chce Barcelone zeby wygrała przez to ze Milan awansował Naszym kosztem. A potem niech sobie juz Barca odpada

lakomcia52 komentarzy: 5728.03.2012, 20:37

Marzag
Chodzi ci o to? CDJBC-VTXTP-QCRT3-GW8QC-Q9WRB

polishbrigadesx komentarzy: 1036128.03.2012, 20:29

Oby wygrał Milan....

berni33 komentarzy: 138928.03.2012, 20:25

Marex tutaj masz racje na pewno chce wzmocnić obronę i tez racja w tym ze ostatnio fabregas trochę zawodzi a nie "wymiata"

Norbi1661 komentarzy: 68328.03.2012, 20:20

Fabregas na ławce, zdaje mi się, że jakas drobna kontuzja albo zmęczenie. Przecież on wymiata w tej Barcelonie, nie widzę innego powodu

berni33 komentarzy: 138928.03.2012, 20:15

Marex/adra49 jedyny pozytyw waszej rozmowy jest taki ze oznacza to ze mamy dużą konkurencje na środku obrony i możemy się o nią strasznie nie zamartwiać pokażcie mi taka konkurencje na prawej stronie obrony, napadzie, wysunięty pomocnik tutaj trzeba debatować chyba??

berni33 komentarzy: 138928.03.2012, 20:10

fabregas na ławce tego sie chłopak nie spodziewał chyba keita w pierwszym skaldzie

adra49 komentarzy: 3128.03.2012, 20:07

Marex
Przeczysz sam sobie. Napisałeś, że przeszłość nie gra i nie odbier piłek. Dobra nie będę się Tobą kłócił:)
Spadam chłopaki. Posłucham troszq mp3 i oglądam Barce.

RvPersie komentarzy: 1145828.03.2012, 20:07

Marex - Adios! : DDDD

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 20:04

RvPersie

to przepraszam że pominąłem ;)

adra49 komentarzy: 3128.03.2012, 20:02

Marex
No przecież "przeszłość" nie gra... Ogarnij się chłopie:D

adra49 komentarzy: 3128.03.2012, 19:58

Marex
Czyli o Adamsie, Henry'm, Bergkampie itd też mamy zapomnieć? No bo przecież oni już nie grają i co nam po nich?

Marzag komentarzy: 42480 newsów: 128.03.2012, 19:56

Mam baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo ważną sprawę do was, ktoś ma może CD Key do Resident Evil 5? I nie korzysta? Kiedyś można było dostać na cdaction.pl ale juz nie ma, swoj zapodzialem a bym sobie pograł, poratujcie mnie :p

RvPersie komentarzy: 1145828.03.2012, 19:53

Grand92 - z tym Djourou czuje się pominitęty a przecie zawsze bronie jego czarnego tyłka ;C

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 19:52

Marex

idąc twoją logiką powinniśmy się kiedyś pozbyć Robina , Walcotta , Gibbsa itd. no bez jaj stary

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 19:50

adra49

nie pamiętam który to komentator mówił ale w tamtym sezonie w którymś meczu powiedział tak "Arsene Wenger będzię miał spory dylemat kogo posadzić na ławce po powrocie Vermaelena , przy obecnej formie DJ i Koscielnego nie będzie to łatwa decyzja"

adra49 komentarzy: 3128.03.2012, 19:46

Grand
No bo większość kibiców Arsenalu skupia się na teraźniejszości i nie pamięta niestety, ile DJ dla nas zrobił w poprzednim sezonie. Tak jak mówisz, gdyby nie on, to bylibyśmy skazani na SS-mana i musielibyśmy się denerwować calutkie rozgrywki. Myśle, że mecz z Aston Villą potwierdza Twoje i moje słowa. Trzymajmy więc kciuki za naszego DJ-a, bo ma chłop potencjał, ale musi jeszcze trochę popracować:) A przecież nikt nie będzie w formie wiecznie - Robin też trochę zwolnił:))

grand92 komentarzy: 793728.03.2012, 19:46

Marex

Caroll lepszy od Chamakha :D

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady