Zapowiedź 38. kolejki Premier League

Zapowiedź 38. kolejki Premier League 11.05.2012, 12:30, Łukasz Szabłowski 668 komentarzy

Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nie inaczej jest z sezonem 2011/2012 angielskiej Premier League. Od sierpnia ubiegłego roku przeżyliśmy wspólnie z najlepszymi piłkarzami z wysp wiele wspaniałych momentów, przelaliśmy hektolitry łez, wyrwaliśmy niezliczone ilości włosów z głowy, nierzadko zdzieraliśmy gardła dopingując wyczyny naszych pupili. Cóż… Przed nami ostatnia seria gier tego przełomowego sezonu. O kilku niespodziankach już wiemy, lecz nie wszystkie karty zostały jeszcze odkryte. Kto zagra w barażach o utrzymanie w elicie, kto zajmie trzecie miejsce, tak ważne w perspektywie finału Ligi Mistrzów, wreszcie kto zostanie mistrzem Premier League? Odpowiedzi na wszystkie pytania poznamy już w najbliższą niedzielę!

Tottenham Hotspur vs Fulham Londyn

Niedziela, godzina 16:00 – White Hart Lane

Ostatnia kolejka Premier League przypomina w swej hojności każdą babcię, którą właśnie odwiedził kochany wnuczek. Jesteśmy nasyceni wizją walki o mistrzostwo, spoglądamy na batalię o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, a dobra babunia na dokładkę wkłada nam na talerz derby Londynu. Nie jest to może walka dwóch największych firm ze stolicy Anglii, ale stawka zawarta w tym pojedynku może powalić z nóg. Tottenham po koszmarnej passie z marca, kiedy nie wygrał w pięciu spotkaniach z rzędu, a także kwietniowych trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa zdaje się podnieść z kolan. To zabawne, ale pokonanie Blackburn i Boltonu, a także remis w ostatnim meczu z Aston Villą pozwoliły Kogutom na ponowne włączenie się do walki o podium. Harry Redknapp, trener stołecznej drużyny, po decyzji angielskiej federacji dotyczącej wyboru selekcjonera Anglii, może z powrotem skupić się na Tottenhamie. Z kolei Fulham już od marca prezentowało się nieźle. Z ostatnich siedmiu meczów, tylko raz schodzili z boiska pokonani. Taka forma może dziwić, szczególnie że podopieczni Martina Jola nie mają o co grać: nie grozi im ani spadek, ani walka o europejskie puchary. Być może piłkarzy The Cottagers pobudziła możliwość wypromowania się i zakotwiczenia w lepszym klubie i właśnie ta wizja skłoniła ich do wzmożonego wysiłku? Jeśli tak, to obie ekipy czują stawkę spotkania, a to działa zawsze na korzyść widowiska.

Kontuzje: Drużyna Martina Jola do ostatniego meczu w sezonie przystąpi bez pięciu kontuzjowanych piłkarzy. Są nimi: Davies, Johnson, Ruiz, Sidwell oraz Grygera. Koguty będą sobie radzić bez: Assou-Ekotto, Kranjcara, Gomesa, Dawsona, Bentley’a i Huddlestone’a.

Swansea City vs Liverpool FC

Niedziela, godzina 16:00 – Liberty Stadium

The Reds w ostatniej kolejce zrewanżowali się Chelsea za porażkę w finale Pucharu Anglii. W piłkarzach Liverpoolu dostrzec można było chęć rehabilitacji, pocieszenia swoich fanów. Z pewnością tej woli walki nie powinno im zabraknąć również w ostatnim spotkaniu sezonu, trzeba to jasno powiedzieć, sezonu całkowicie przez Liverpool przegranego. 18-krotni mistrzowie Anglii od początku zapewniali, że włączą się do walki o tytuł mistrza, przeprowadzili rewolucję kadrową, wydali mnóstwo pieniędzy. Efekt? Zaledwie ósme miejsce w lidze i triumf w Carling Cup. W tych okolicznościach, Kenny Dalglish i spółka, zwycięstwo ze Swansea stawiają jako punkt honoru. Walijczycy, którzy przed sezonem mieli znajdować się na przeciwległym biegunie, okrzyknięci zostali rewelacją rozgrywek, niejednokrotnie eksperci porównywali styl gry Swansea do słynnej Barcelony. Tak jak Liverpool chce wreszcie zrobić cokolwiek, co osłodzi ten i tak wyjątkowo gorzki sezon, tak piłkarze Swansea z chęcią zwieńczyliby ten znakomity rok zwycięstwem z utytułowanym rywalem na własnym stadionie. Prawdę mówiąc, gospodarze grają tylko i wyłącznie o prestiż i utwierdzenie fanów w bezgranicznej miłości do klubu. Na koniec sezonu to Liverpool jest na przeciwległym biegunie, z nożem na gardle, bo wizja skończenia sezonu za odwiecznym rywalem (Everton jest siódmy, ma punkt przewagi) z pewnością boli nie tylko piłkarzy. Zatem mamy klasyczny pojedynek drużyny, która chce wygrać, z ekipą, która wygrać musi.

Kontuzje: Skład The Reds jest prawie nietknięty przez kontuzje. Prawie, gdyż urazy leczą Lucas Leiva, a także Charlie Adam, przez co ich występ na Liberty Stadium jest wykluczony. Swansea przystąpi do meczu bez: Orlandiego, Agustiena oraz Bodde’a.

Sunderland AFC vs Manchester United

Niedziela, godzina 16:00 – Stadium of Light

Jeden z dwóch meczów, decydujących o mistrzostwie Anglii. Sunderland ma pecha, że to właśnie z nimi Manchester United będzie musiał się uporać, by mieć szanse na tytuł. Czarne Koty utrzymały się w lidze, wysoko zaszły w Pucharze Anglii (wszyscy wiemy czyim kosztem…), zatem na pewno nie uznają minionych rozgrywek za powód do wstydu. Wydaje się, że zespół Martina O’Neilla czeka podobne spotkanie co Swansea. Typowy mecz na do widzenia, a raczej na do zobaczenia w następnym sezonie, gdzie wypadałoby wygrać przez wzgląd na oddanych fanów. Z pewnością gospodarze nie odpuszczą, podobnie jak Alex Ferguson, który nie będzie chciał dopuścić do spełnienia najgorszego koszmaru, jakim niewątpliwie byłby tytuł dla City. Szkot jest na tyle doświadczonym trenerem, że powinien poradzić sobie z presją, a co najważniejsze, swoim nastawieniem, wolą walki będzie potrafił zarazić swoich podopiecznych. Czy to wystarczy? Sunderland nie jest drużyną mięczaków, złożoną z ludzi przestraszonych, bojaźliwych. Czerwone Diabły muszą przygotować się na wojnę, bo gospodarze z pewnością nie postawią łatwych warunków aktualnym mistrzom Anglii. Na początku zapowiedzi pisałem o pechu, jaki w związku z tym meczem dopadł fanów Sunderlandu. Cóż, muszę to odwołać, gdyż w niedzielne popołudnie, na Stadium of Light rozegra się niesamowity spektakl.

Kontuzje: Gospodarze ostatnimi czasy cierpią przez brak swoich asów, którzy nieraz zapewniali Czarnym Kotom cenne punkty. Na liście nieobecnych znajdują się Larsson, Wickham, Richardson, Angeleri oraz Brown. Drużyna Manchesteru United wybiegnie na murawę osłabiona brakiem: Smallinga, Evansa, Pomby, Machedy, Andersona, Fletchera, Owena i Vidicia. Z kolei Ferdinand, a także Welbeck powinni zdążyć z wykurowaniem się.

Stoke City vs Bolton Wanderers

Niedziela, godzina 16:00 – Britannia Stadium

Jak donosiłem we wstępie, poza walką na szczycie tabeli, mamy w tej kolejce również ekscytującą batalię o utrzymanie. Bolton zaciekle broni się przed degradacją, ale nie wszystko zależy już od zespołu z Reebok Stadium. Aby się utrzymać, muszą zostać spełnione dwa warunki: po pierwsze trzeba wygrać ze Stoke. Bez zwycięstwa nawet nie ma co patrzeć na QPR, bowiem drugim warunkiem jest strata punktów właśnie przez Londyńczyków. Owen Coyle oraz wszyscy piłkarze Kłusaków zdają sobie sprawę, że kwestia zapewnienia sobie bezpośredniego utrzymania w Premier League nie jest sprawą prostą, ale w klubie nie ma osoby, która nie wierzyłaby w końcowy sukces. Stoke musi się zatem przygotować na prawdziwą walkę na śmierć i życie. Gospodarze finiszują w iście wakacyjnym tempie, piłkarze zdają się myśleć wyłącznie o urlopie, czego efektem jest brak zwycięstwa od kwietniowego triumfu nad Wolves. Najwyraźniej wszystko wskazuje na to, że Bolton specjalnie ciężkiej przeprawy na Britannia Stadium mieć nie będzie.

Kontuzje: Gospodarze zameldują się na boisku bez kontuzjowanych Wilkinsona, Diao i Sidibe. Jermaine Pennant powinien wyzdrowieć na niedzielne spotkanie. Bolton do meczu przystąpi bez: Wheatera, Mearsa, Gardnera, Holdena, oraz Muamby. Steinsson i Prately raczej się wykurują.

Norwich City vs Aston Villa

Niedziela, godzina 16:00 – Carrow Road

Kanarki na koniec sezonu mocno zaskoczyły wszystkich obserwatorów Premier League. Norwich jest drużyną absolutnie nieobliczalną. Drużyna Paula Lamberta potrafiła w ciągu sezonu zagrać wspaniałe, solidne mecze jak te w Londynie (zwycięstwo nad Tottenhamem, remis z Arsenalem), a z drugiej strony przegrać z kretesem na własnym boisku z Manchesterem City (klęska 1-6) czy ze słabym Liverpoolem (gładkie 0-3). W ogóle formę Norwich zdefiniować szczególnie trudno, bo zespół ten nie jest powtarzalny. Wahania formy w konfrontacji z zespołami z czołówki można jeszcze zrozumieć, ale kompletny brak ciągłości w spotkaniach z innymi średniakami wyjaśnić ciężej. Kanarki nawet nie potrafiły uczynić z własnego stadionu choćby namiastki twierdzy. Ewidentnie Carrow Road nie wzbudza w przyjezdnych żadnych negatywnych odczuć. Jeśli chodzi o bilans domowych meczów, Norwich znalazło złoty środek: 6 zwycięstw, 6 porażek, 6 remisów. Aston Villa również nie zna się na utrzymaniu formy. Zespół z Birmingham potrafi zatrzymać Tottenham, zdobyć Stamford Bridge, ale nieprzypadkowo zajmuje odległe, 16. miejsce w lidze. Pojedynek nijakiego na swoim stadionie Norwich z pogrążającą się coraz bardziej w swej przeciętności Aston Villą z pewnością nie może być uznawany za wizytówkę angielskiego futbolu. Zapowiada się mecz, w którym jedna bramka może zdecydować o rozstrzygnięciu. O ile padnie…

Kontuzje: Gospodarze wyjdą na murawę bez kontuzjowanych Ayali oraz Tierneya. Aston Villa: zagra bez Weimanna, Albrightona, Petrova, Benta, a także Delpha.

Manchester City vs Queens Park Rangers

Niedziela, godzina 16:00 – Etihad Stadium

Mecz drużyn, które mierzą w całkiem odmienne cele. The Citizens mają szansę na trzecie mistrzostwo Anglii. Do szczęścia potrzebują jedynie zwycięstwa przed własną publicznością. W tegorocznych rozgrywkach Etihad Stadium zyskał miano prawdziwej twierdzy błękitnej strony Manchesteru. Dość powiedzieć, że poza Sunderlandem, który wywiózł stąd remis, każda drużyna odjeżdżała do domu pokonana. Obywatele na swojej ziemi stracili ledwie 10 bramek, co tylko potwierdza jak silne wsparcie, jak wiele daje doping własnej publiczności zawodnikom Roberto Manciniego. QPR zadowoli się nawet remisem, gdyż w bezpośrednim pojedynku o uniknięcie miejsca barażowego z Boltonem, ma przewagę bilansu bramek. The Hoops na pewno zagrają o pełną pulę, bo jak wiadomo, zachowawcza gra zwykle kończy się przegraną. Mark Hughes, trener drużyny przyjezdnych, może liczyć na swoich najlepszych zawodników, których szczęśliwie omijają kontuzje. Co ciekawe, obrońca Manchesteru United, drużyny rywalizującej z City w walce o tytuł mistrzowski, Rio Ferdinand, zadzwonił do swojego młodszego brata Antona, który występuje w drużynie QPR z prośbą o walkę na całego, o nie odpuszczanie tego spotkania i próbę zgarnięcia pełnej puli. Ostatnio drużyna przyjezdnych gra w kratkę, ale ostatni mecz sezonu, który może zagwarantować im spokojne wakacje, z pewnością wzbudzi w nich dodatkową mobilizację, która może sprawić problemy gospodarzom. Jednak szanse na to, że powstrzymają szarżujących Argentyńczyków z Manchesteru, są bliskie zera.

Kontuzje: Szczęście sprzyja Roberto Manciniemu. Ma on do dyspozycji pełny skład, żaden zawodnik drużyny z Etihad nie pauzuje z powodu urazów. QPR również nie ma na co narzekać, gdyż w ich ekipie na kontuzje narzeka jedynie Faurlin oraz Helguson. Dyer i Diakite powinni być gotowi na mecz.

Everton FC vs Newcastle United

Niedziela, godzina 16:00 – Goodison Park

Kolejne niezwykle ciekawe spotkanie 38. kolejki Premier League. Gospodarze, mają szansę na powtórzenie rezultatu z poprzedniego sezonu, a więc zajęcia 7. miejsca w lidze, ale równie wielką wagę przykładają do tego, że mogą ukończyć sezon nad odwiecznym rywalem zza miedzy, choć zespół Evertonu budowany jest za stokrotnie mniejsze pieniądze. Pomocnik gospodarzy, Tim Cahill otwarcie nawołuje swoich kolegów do walki o utrzymanie miejsca w lidze, bo, jak sam mówi, fanom należy się osłoda po przegranej w Pucharze Anglii właśnie z drużyną The Reds. Ich niedzielny przeciwnik, ekipa Newcastle, również nie zamierza składać broni. Sroki mają nadzieję na występ w Lidze Mistrzów, co z pewnością byłoby pięknym zwieńczeniem świetnego sezonu. Newcastle traci zaledwie dwa oczka do trzeciego Arsenalu, więc istnieją realne szanse na akces do elitarnych europejskich rozgrywek. Menedżer Alan Pardew mocno liczy na zwycięstwo, a przemawiają za tym statystyki. Z ostatnich pięciu meczów, jego podopieczni wygrali aż cztery. Przegrali raz, ale za to w jakim stylu. Zostali rozbici przez Wigan aż 0-4. Czy Everton stać na powtórzenie wyczynu The Latics?

Kontuzje: David Moyes nie będzie mógł skorzystać jedynie z dwóch zawodników: Victora Anichebe, a także Jacka Rodwella. Neville, Gibson, a także Baines powinni być gotowi na niedzielę. Sroki przylecą do Liverpoolu osłabione brakiem: Simsona, Vučkicia, Sholi Ameobiego, a także Taylora. Mogą za to liczyć na pomoc Lovenkrandsa i Guthrie.

Chelsea Londyn vs Blackburn Rovers

Niedziela, godzina 16:00 – Stamford Bridge

Gospodarze chyba ostatecznie zrezygnowali z jakiejkolwiek walki w Premier League. Nie mają szans na awans na choćby czwarte, premiowane udziałem w eliminacjach do Ligi Mistrzów, miejsce w ligowej tabeli. Muszą postawić wszystko na wygranie finału w Monachium, który odbędzie się już 19 maja. The Blues w fatalnym stylu przegrali przed kilkoma dniami z Liverpoolem, a tydzień wcześniej ulegli Newcastle 0-2. Roberto Di Matteo, a także wszyscy piłkarze z pewnością myślami są już na Allianz Arena, lecz w ostatniej kolejce czeka ich mecz przed własną publicznością, której zawieść po prostu nie wypada. Przeciwnik nie jest wymagający: Blackburn, pewne już spadku z Premier League, gdyby mogło, oddałoby ten mecz walkowerem. Holiett i spółka w ostatnim meczu mają tylko jedno w głowie: zaprezentować się jak najlepiej, by znaleźć angaż w innym zespole z ekstraklasy. Czy to wystarczy na Chelsea, które przed fanatyczną publicznością będzie chciała godnie pożegnać się z tym, jakże fatalnym, sezonem?

Kontuzje: Lista kontuzjowanych zawodników Chelsea ogranicza się do czterech nazwisk. Są to Meireles, Mikel, Cahill oraz Luiz. W drużynie przeciwnej szans na grę nie mają: Robinson, Givet, Orr, Dunn, Hanley, Salgado i Grella.

Wigan Athletic vs Wolverhampton

Niedziela, godzina 16:00 – DW Stadium

Do niedawna dwie najgorsze drużyny Premier League, które przez długi czas ugniatały dno tabeli. Obie ekipy żółwim tempem ciułały punkty, obie solidarnie przez cały sezon nie wystawiły choćby czubka głowy poza dolną połówkę tabeli. Jedyne co ich różni, to finisz. Gospodarze w pięciu ostatnich meczach zdobyli aż 12 punktów, podczas gdy Wilki ledwie trzy. Gdy Wigan obijało Manchester United, Arsenal, czy Newcastle, ich niedzielni przeciwnicy przegrywali z Manchesterem City, Kanonierami, lub szczęśliwie remisowali ze Swansea. Nie ma wątpliwości: Roberto Martinez, który na DW Stadium pracuje już trzeci rok, zna się na bieganiu, umie rozsądnie dysponować siłami i wie jak przygotować zespół na końcówkę sezonu. Scenariusz się powtarza, przed rokiem Wigan przeszło tę samą drogę. Wolverhampton z kolei zdecydowanie zasłużył na degradację, bo nie można spodziewać się niczego innego, gdy w całym sezonie wygrywa się zaledwie pięć spotkań. Piłkarze Wigan z pewnością postarają się pożegnać kibiców w dobrym stylu i zapewnić im zwycięskie widowisko.

Kontuzje: Wspaniały finisz rozgrywek w wykonaniu piłkarzy Roberto Martineza to nie jedyna dobra informacja w klubie z DW Stadium. Otóż do ostatniego meczu sezonu gotowi są wszyscy zawodnicy drużyny gospodarzy. Wilki z kolei straciły kilka kłów. Urazy leczą: Davis, Hennessey, O’Hara i Craddock.

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997312.05.2012, 18:21

arsenalbanter.com/ben-foster-we-are-going-to-beat-arsenal-for-roy-hodgson/2565

trzeba przekupic WBA...

ArseneAl komentarzy: 2341712.05.2012, 18:20

@pauleta19
No Hulk byłby idealny do EPL ale my rozmawiamy o napastnikach, Hulk to raczej skrzydłowy. Chociaż na szpicy pewnie też by sobie poradził.

ArseneAl komentarzy: 2341712.05.2012, 18:18

Gdyby Adebayor miał inny charakter i zostałby do dzisiaj na Emirates to Wenger mógłby z niego zrobić drugiego Henry'ego.
Koleś miał zadatki na wielką gwiazdę. Skuteczny, szybki, dobre warunki fizyczne, dobra gra głową, technicznie też niezły. No ale cóż..

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 112.05.2012, 18:14

EdekSilva9, Hulk by sobie spokojnie w EPL poradził. Jak sobie Aguero, Tevez i reprezentanci Hiszpanii radzą to na luzie. Szczególnie, że jego pseudonim z niczego się nie wziął, bo jest niesamowicie silny i szybki.

Robinowi jest lepszy technicznie od Messiego, ale to Argentyńczyk zapierdziela nogami jak motorynka i tej szybkości brakuje Robinowi do perfekcji.

KySiO komentarzy: 668 newsów: 112.05.2012, 18:08

Rafał, był już taki, Henry się nazywał, dzisiaj gra w USA..

kwiatinho komentarzy: 1316012.05.2012, 18:03

Faktycznie piłkarze Higuain Falcao Cavani Hulk są do wyjęcia ale to transfery za 30-40 mln euro... Jestem pewien że jeden z nich zrobiłby wielką różnice w grze Arsenalu wzniósłby go na wyższy level a co za tym idzie pewnie szybko by się spłacił. Jeśli chodzi o takie pieniądze to przypuszczam że takowe w klubie są bardziej rozchodzi się o tygodniówki. Do tego Vertonghen i m'Vila i mamy pake na mistrzostwo

EdekSilva9 komentarzy: 273112.05.2012, 18:03

rafal
popieram, problemem Robina w tym aspekcie gry może być wysokość, Robin nie jest wielkim technikiem i do tego wzrost może mu przeszkadzać (Crisowi wzrost nie przeszkadza bo ma technike lepszą niż wszscy piłkarze razem wzięci) ale wystarczy potrenować Drybling i zwinność i będzie dobrze ;)

triumphst666 komentarzy: 257412.05.2012, 17:58

Siemaa! Właśnie wrocilem znad jeziora z duuuzym karpiem^^ musialem jakos zapełnic sobie Sobote zeby nie myslec o meczu i sie opłacilo^^ do tego kilka krasnopiórek tak po niecałe 0,5kg ale nie wiem dokładnie bo nie mam wagi. Pewnie przez kompleksyxD. Jak tam transfery? Ile Hazardów przybyło od wczoraj? Bo po newsach widze ze raczej wszyscy albo chcą odejsc albo nie chcą przyjsc:]

songoku95 komentarzy: 2350912.05.2012, 17:57

Rafal
nie ma takiej mozliwosci!!!

EdekSilva9 komentarzy: 273112.05.2012, 17:56

Hulk? no nw
najlepiej imo na tej roli sprawiłby się Benzema i Aguero, zdecydowanie bardziej chciałbym Sergio, ale co będziemy gadać o zbędnych rzeczach jak Robin zostaje???
;P

songoku95 komentarzy: 2350912.05.2012, 17:56

RvP powiedzial,ze zostanie jezeli beda wzmocnienia, wiec tutaj wszystko zalezy od AW. A Arsene powiedzial, ze bedziemy polgac na Robinie ,wiec spodziewam sie transferow...

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 112.05.2012, 17:55

Falcao, Hulk, Cavani, Aguero i może Benzema, każdy droższy na rynku od Robina, a nie koniecznie lepszy.

EdekSilva9 komentarzy: 273112.05.2012, 17:54

Trzeci_Wymiar
banda?

Trzeci_Wymiar komentarzy: 34612.05.2012, 17:53

może być :D

armata_PL komentarzy: 6219 newsów: 412.05.2012, 17:52

Trzeci_Wymiar -> baner? :P

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 112.05.2012, 17:52

FabsAFC

"Przedłużenie kontraktu z Robinem zależy od transferów."
Transfery też zależą od tego czy Robin przedłuży. Jak nie przedłuży to pewnie go sprzedadzą i będzie więcej kasy zainwestowane w transfery. Jak przedłuży to transfery tylko z obecnej puli na 'jednego/dwóch' zawodnika/ów.

Trzeci_Wymiar komentarzy: 34612.05.2012, 17:51

może mi ktoś przypomnieć jak się nazywa to między murawą a trybuną co wyświetla reklamy? Mam to na końcu języka a jest mi potrzebne... Z góry dziękuje

ArseneAl komentarzy: 2341712.05.2012, 17:50

@rafal1987
Falcao, Cavani, Aguero. No ale żaden z nich nie jest do wyciągnięcia więc lepiej żeby Robin został.

freshtom komentarzy: 5612.05.2012, 17:50

Ogólnie to każdy jest do zastąpienia, ale Robina nikt nie byłby w stanie zastąpić, a wg mnie to Robin kocha ten klub i przedłuży z nim umowę ;D

songoku95 komentarzy: 2350912.05.2012, 17:49

Daniel Sturridge...

aguero10 komentarzy: 861212.05.2012, 17:49

Pato !

SzczecinWGrze90 komentarzy: 148912.05.2012, 17:48

Ciężko się wypowiadać na temat zastąpienia RvP...

SzczecinWGrze90 komentarzy: 148912.05.2012, 17:45

FabsAFC
Jakiś progres w sprawie kupowania biletów?

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 112.05.2012, 17:39


FabsAFC, wszystko jest powiązane

Czy będziemy w LM zależy od formy strzeleckiej RvP.
Czy Robin zostanie zależy od tego czy będziemy w LM.
Więc tak na dobrą sprawę RvP kowalem swojego losu:-)

kurczak1996 komentarzy: 55112.05.2012, 17:37

mam nadzieję, że Bolton wygra ze Stoke i QPR spadnie, bo szkoda będzie Boltonu, tak jak teraz szkoda B`burn
a co do Hazarda, to od razu przypomina mi się jego wypowiedź dla C+ jaki kolor koszulek preferuje, ale zawsze jakiś tam mały procencik pozostaje, że do nas przyjdzie ;p

ReArs95 komentarzy: 41112.05.2012, 17:36

rafal1987 sorki ze mam twoj avatar ale uwielbiam te dwa kluby a nie moge znalezc niczego podobnego

ReArs95 komentarzy: 41112.05.2012, 17:36

realmadryt.net./news/Mou-Jesli-zaplaca-klauzule-za-Higuaina-nic-nie-bedziemy-mogli-zrobic-12319
no to niech Arsenal sypnie 150 mln euro i mamy Higuaina

ReArs95 komentarzy: 41112.05.2012, 17:34

facebook.com/photo.php?fbid=10151075250634466&set=a.10150142364209466.336267.182346384465&type=1&theater
nooo tak:)

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17212.05.2012, 17:33

pauleta19

Co do drugiego warunku, to tutaj wydaje mi się że jest na odwrót. Przedłużenie kontraktu z Robinem zależy od transferów.

A Song i Walcott podpiszą umowy, pierwszy jest związany z Arsenalem i Wengerem a drugi wie, że nigdzie nie dostanie tylu szans na zmarnowanie jak u nas.

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17212.05.2012, 17:30

Ahaa, chodzi Ci o to okienko? To była ironia -,-''

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 112.05.2012, 17:30

Wenger: '1-2 transfery' i zgasiłem wszystkich ;p

Te pismaki wszystkie możliwe nazwiska z nami łączą, więc ciężko, żeby kogoś nie trafili.

Natomiast transfery będą zależały od:
-(braku) zakwalifikowania się do LM
-(braku) przedłużenia kontraktów z van Persiem, Walcottem i Songiem
-ilości sprzedanych piłkarzy z listy transferowej (prawdopodobnie Squillaci, Denilson, Arshavin, Vela, Bendtner i Park).
-objawień na Euro, bo jak błyśnie jakaś młoda mniej znana gwiazda to pewnie Wenger się takim transferem zainteresuje
-od negocjacji (wiadomo, że nie oferujemy bajońskich sum ani nie dajemy wysokich kontraktów).

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17212.05.2012, 17:30

Seraphee

Ale ja nie oceniam tych transferów pod kątem tego co mówi Wenger, bo jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć, to nigdy nie słuchaj Bossa.
Ja oceniłem to na podstawie tego jak ja uważam i jaka jest sytuacja poszczególnych zawodników.

Seraphee komentarzy: 102312.05.2012, 17:28

@FabsAFC

Wenger mówił też, że nie interesujemy się Mertesackerem, Podolskim ani Artetą...

MateuszK4nonier komentarzy: 440412.05.2012, 17:28

Adu@
Ja też się nie mogę doczekać Deadline Day. Fajna sprawa. I Ci reporterzy, którzy muszą wytrzymać przed kamerą z tymi kibicami :D

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17212.05.2012, 17:27

Btw. Chelsea się raczej nie liczy a City powoli zaczyna odstawiać Hazarda na rzecz Belhandy... Hmm.

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17212.05.2012, 17:25

Adu

Wenger mówi, że okienko będzie nudne a "Wenger knows best"!

rafal

Słabo z tymi %. Martinez i Tello to praktycznie pewne, że do nas nie trafią, podobnie jak Demba Ba i Giroud. Prędzej Hazard, któremu dałbym te 30% a tak w ogóle, to nie ma takiego piłkarza jak M Villia.

songoku95 komentarzy: 2350912.05.2012, 17:24

szczepan
ostatnio Kalou gra wyjątkowo dobrze...

Adu (zawieszony) komentarzy: 549812.05.2012, 17:22

@kuba1337

Jesli chodzi o Arsenal to wiem wiem, tylko w zeszłe lato było ciekawie jak w 3 godziny przed końcem okienka zlądował u nas Arteta i Benayoun, bardziej chodzi mi o całą europe bo okienko naprawde może być ciekaw :P

kuba1337 komentarzy: 103212.05.2012, 17:21

@Adu Ja nauczony doświadczeniem wiem, że nie ma na co liczyć.

TW_Szczepan komentarzy: 188412.05.2012, 17:21

Jak Wenger kupi Kalou lub wpadnie na równy genialny pomysł, to osobiście pójdę mu wysprzęglić(mam jakieś 15 km). Za dużo już piłkarzy, którzy nie myślą na boisku

Adu (zawieszony) komentarzy: 549812.05.2012, 17:19

swoją drogą nie moge się już doczekać Deadline Day ;) będzie sie działo

AtheneWins komentarzy: 6450 newsów: 212.05.2012, 17:17

TELLO HAHAHAH chyba żartujesz.
Demba Ba - plota.. myślisz ze Pardew sprzeda go, mówi że pełni ważną funkcje w zespole.

Żaden inny napastnik nie dojdzie. Martinez tym bardziej, zresztą w hiszpanów już bym nie inwestował.

Śmieszne te procenty zrobiłeś, nie wiem na czym sie opierałeś.

Kanonier9p komentarzy: 99412.05.2012, 17:15


Vertonghen ?? On jest na wakacjach w Barcelonie , gdzie o ironio przebywa z Frankiem de Boerem który Polecał FCB transfer . Oni go kupią ... ;/

bialysul komentarzy: 369912.05.2012, 17:10

Pelek

oszczedz prosze... to wszytko to dziennikarskie gierki, domysly, i spekulacje, pisze sie zeby pisac, cokolwiek, nie wazne czy jest to prawda, wazne ze ludzie chca to czytac, *******y nie majace nic wspolnego z prawda

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997312.05.2012, 16:53

justarsenal.com/salomon-kalou-linked-with-arsenal-again/13778

szczypiorek komentarzy: 34012.05.2012, 16:52

a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/403381_361936523865269_309369765788612_1052108_88644743_n.jpg

szczypiorek komentarzy: 34012.05.2012, 16:52

******/JtlFrH

Hahah.

AtheneWins komentarzy: 6450 newsów: 212.05.2012, 16:51

BTW, dzisiaj Fenerbache - Galatasaray

Eboue może mieć troche lipe w derbach :/

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:51

Nie ma opcji by został nie podpisując nowej umowy.
Albo podpisuje i zostaje albo nie podpisuję i próbujemy go sprzedać za dobre pieniądze.

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:49

Podpisze umowę. Nie zrobią głupstwa tak jak z Flaminim. Jak nie podpisze to zostanie sprzedany. Tak to teraz działa.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady