Zapowiedź 38. kolejki Premier League

Zapowiedź 38. kolejki Premier League 11.05.2012, 12:30, Łukasz Szabłowski 668 komentarzy

Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nie inaczej jest z sezonem 2011/2012 angielskiej Premier League. Od sierpnia ubiegłego roku przeżyliśmy wspólnie z najlepszymi piłkarzami z wysp wiele wspaniałych momentów, przelaliśmy hektolitry łez, wyrwaliśmy niezliczone ilości włosów z głowy, nierzadko zdzieraliśmy gardła dopingując wyczyny naszych pupili. Cóż… Przed nami ostatnia seria gier tego przełomowego sezonu. O kilku niespodziankach już wiemy, lecz nie wszystkie karty zostały jeszcze odkryte. Kto zagra w barażach o utrzymanie w elicie, kto zajmie trzecie miejsce, tak ważne w perspektywie finału Ligi Mistrzów, wreszcie kto zostanie mistrzem Premier League? Odpowiedzi na wszystkie pytania poznamy już w najbliższą niedzielę!

Tottenham Hotspur vs Fulham Londyn

Niedziela, godzina 16:00 – White Hart Lane

Ostatnia kolejka Premier League przypomina w swej hojności każdą babcię, którą właśnie odwiedził kochany wnuczek. Jesteśmy nasyceni wizją walki o mistrzostwo, spoglądamy na batalię o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, a dobra babunia na dokładkę wkłada nam na talerz derby Londynu. Nie jest to może walka dwóch największych firm ze stolicy Anglii, ale stawka zawarta w tym pojedynku może powalić z nóg. Tottenham po koszmarnej passie z marca, kiedy nie wygrał w pięciu spotkaniach z rzędu, a także kwietniowych trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa zdaje się podnieść z kolan. To zabawne, ale pokonanie Blackburn i Boltonu, a także remis w ostatnim meczu z Aston Villą pozwoliły Kogutom na ponowne włączenie się do walki o podium. Harry Redknapp, trener stołecznej drużyny, po decyzji angielskiej federacji dotyczącej wyboru selekcjonera Anglii, może z powrotem skupić się na Tottenhamie. Z kolei Fulham już od marca prezentowało się nieźle. Z ostatnich siedmiu meczów, tylko raz schodzili z boiska pokonani. Taka forma może dziwić, szczególnie że podopieczni Martina Jola nie mają o co grać: nie grozi im ani spadek, ani walka o europejskie puchary. Być może piłkarzy The Cottagers pobudziła możliwość wypromowania się i zakotwiczenia w lepszym klubie i właśnie ta wizja skłoniła ich do wzmożonego wysiłku? Jeśli tak, to obie ekipy czują stawkę spotkania, a to działa zawsze na korzyść widowiska.

Kontuzje: Drużyna Martina Jola do ostatniego meczu w sezonie przystąpi bez pięciu kontuzjowanych piłkarzy. Są nimi: Davies, Johnson, Ruiz, Sidwell oraz Grygera. Koguty będą sobie radzić bez: Assou-Ekotto, Kranjcara, Gomesa, Dawsona, Bentley’a i Huddlestone’a.

Swansea City vs Liverpool FC

Niedziela, godzina 16:00 – Liberty Stadium

The Reds w ostatniej kolejce zrewanżowali się Chelsea za porażkę w finale Pucharu Anglii. W piłkarzach Liverpoolu dostrzec można było chęć rehabilitacji, pocieszenia swoich fanów. Z pewnością tej woli walki nie powinno im zabraknąć również w ostatnim spotkaniu sezonu, trzeba to jasno powiedzieć, sezonu całkowicie przez Liverpool przegranego. 18-krotni mistrzowie Anglii od początku zapewniali, że włączą się do walki o tytuł mistrza, przeprowadzili rewolucję kadrową, wydali mnóstwo pieniędzy. Efekt? Zaledwie ósme miejsce w lidze i triumf w Carling Cup. W tych okolicznościach, Kenny Dalglish i spółka, zwycięstwo ze Swansea stawiają jako punkt honoru. Walijczycy, którzy przed sezonem mieli znajdować się na przeciwległym biegunie, okrzyknięci zostali rewelacją rozgrywek, niejednokrotnie eksperci porównywali styl gry Swansea do słynnej Barcelony. Tak jak Liverpool chce wreszcie zrobić cokolwiek, co osłodzi ten i tak wyjątkowo gorzki sezon, tak piłkarze Swansea z chęcią zwieńczyliby ten znakomity rok zwycięstwem z utytułowanym rywalem na własnym stadionie. Prawdę mówiąc, gospodarze grają tylko i wyłącznie o prestiż i utwierdzenie fanów w bezgranicznej miłości do klubu. Na koniec sezonu to Liverpool jest na przeciwległym biegunie, z nożem na gardle, bo wizja skończenia sezonu za odwiecznym rywalem (Everton jest siódmy, ma punkt przewagi) z pewnością boli nie tylko piłkarzy. Zatem mamy klasyczny pojedynek drużyny, która chce wygrać, z ekipą, która wygrać musi.

Kontuzje: Skład The Reds jest prawie nietknięty przez kontuzje. Prawie, gdyż urazy leczą Lucas Leiva, a także Charlie Adam, przez co ich występ na Liberty Stadium jest wykluczony. Swansea przystąpi do meczu bez: Orlandiego, Agustiena oraz Bodde’a.

Sunderland AFC vs Manchester United

Niedziela, godzina 16:00 – Stadium of Light

Jeden z dwóch meczów, decydujących o mistrzostwie Anglii. Sunderland ma pecha, że to właśnie z nimi Manchester United będzie musiał się uporać, by mieć szanse na tytuł. Czarne Koty utrzymały się w lidze, wysoko zaszły w Pucharze Anglii (wszyscy wiemy czyim kosztem…), zatem na pewno nie uznają minionych rozgrywek za powód do wstydu. Wydaje się, że zespół Martina O’Neilla czeka podobne spotkanie co Swansea. Typowy mecz na do widzenia, a raczej na do zobaczenia w następnym sezonie, gdzie wypadałoby wygrać przez wzgląd na oddanych fanów. Z pewnością gospodarze nie odpuszczą, podobnie jak Alex Ferguson, który nie będzie chciał dopuścić do spełnienia najgorszego koszmaru, jakim niewątpliwie byłby tytuł dla City. Szkot jest na tyle doświadczonym trenerem, że powinien poradzić sobie z presją, a co najważniejsze, swoim nastawieniem, wolą walki będzie potrafił zarazić swoich podopiecznych. Czy to wystarczy? Sunderland nie jest drużyną mięczaków, złożoną z ludzi przestraszonych, bojaźliwych. Czerwone Diabły muszą przygotować się na wojnę, bo gospodarze z pewnością nie postawią łatwych warunków aktualnym mistrzom Anglii. Na początku zapowiedzi pisałem o pechu, jaki w związku z tym meczem dopadł fanów Sunderlandu. Cóż, muszę to odwołać, gdyż w niedzielne popołudnie, na Stadium of Light rozegra się niesamowity spektakl.

Kontuzje: Gospodarze ostatnimi czasy cierpią przez brak swoich asów, którzy nieraz zapewniali Czarnym Kotom cenne punkty. Na liście nieobecnych znajdują się Larsson, Wickham, Richardson, Angeleri oraz Brown. Drużyna Manchesteru United wybiegnie na murawę osłabiona brakiem: Smallinga, Evansa, Pomby, Machedy, Andersona, Fletchera, Owena i Vidicia. Z kolei Ferdinand, a także Welbeck powinni zdążyć z wykurowaniem się.

Stoke City vs Bolton Wanderers

Niedziela, godzina 16:00 – Britannia Stadium

Jak donosiłem we wstępie, poza walką na szczycie tabeli, mamy w tej kolejce również ekscytującą batalię o utrzymanie. Bolton zaciekle broni się przed degradacją, ale nie wszystko zależy już od zespołu z Reebok Stadium. Aby się utrzymać, muszą zostać spełnione dwa warunki: po pierwsze trzeba wygrać ze Stoke. Bez zwycięstwa nawet nie ma co patrzeć na QPR, bowiem drugim warunkiem jest strata punktów właśnie przez Londyńczyków. Owen Coyle oraz wszyscy piłkarze Kłusaków zdają sobie sprawę, że kwestia zapewnienia sobie bezpośredniego utrzymania w Premier League nie jest sprawą prostą, ale w klubie nie ma osoby, która nie wierzyłaby w końcowy sukces. Stoke musi się zatem przygotować na prawdziwą walkę na śmierć i życie. Gospodarze finiszują w iście wakacyjnym tempie, piłkarze zdają się myśleć wyłącznie o urlopie, czego efektem jest brak zwycięstwa od kwietniowego triumfu nad Wolves. Najwyraźniej wszystko wskazuje na to, że Bolton specjalnie ciężkiej przeprawy na Britannia Stadium mieć nie będzie.

Kontuzje: Gospodarze zameldują się na boisku bez kontuzjowanych Wilkinsona, Diao i Sidibe. Jermaine Pennant powinien wyzdrowieć na niedzielne spotkanie. Bolton do meczu przystąpi bez: Wheatera, Mearsa, Gardnera, Holdena, oraz Muamby. Steinsson i Prately raczej się wykurują.

Norwich City vs Aston Villa

Niedziela, godzina 16:00 – Carrow Road

Kanarki na koniec sezonu mocno zaskoczyły wszystkich obserwatorów Premier League. Norwich jest drużyną absolutnie nieobliczalną. Drużyna Paula Lamberta potrafiła w ciągu sezonu zagrać wspaniałe, solidne mecze jak te w Londynie (zwycięstwo nad Tottenhamem, remis z Arsenalem), a z drugiej strony przegrać z kretesem na własnym boisku z Manchesterem City (klęska 1-6) czy ze słabym Liverpoolem (gładkie 0-3). W ogóle formę Norwich zdefiniować szczególnie trudno, bo zespół ten nie jest powtarzalny. Wahania formy w konfrontacji z zespołami z czołówki można jeszcze zrozumieć, ale kompletny brak ciągłości w spotkaniach z innymi średniakami wyjaśnić ciężej. Kanarki nawet nie potrafiły uczynić z własnego stadionu choćby namiastki twierdzy. Ewidentnie Carrow Road nie wzbudza w przyjezdnych żadnych negatywnych odczuć. Jeśli chodzi o bilans domowych meczów, Norwich znalazło złoty środek: 6 zwycięstw, 6 porażek, 6 remisów. Aston Villa również nie zna się na utrzymaniu formy. Zespół z Birmingham potrafi zatrzymać Tottenham, zdobyć Stamford Bridge, ale nieprzypadkowo zajmuje odległe, 16. miejsce w lidze. Pojedynek nijakiego na swoim stadionie Norwich z pogrążającą się coraz bardziej w swej przeciętności Aston Villą z pewnością nie może być uznawany za wizytówkę angielskiego futbolu. Zapowiada się mecz, w którym jedna bramka może zdecydować o rozstrzygnięciu. O ile padnie…

Kontuzje: Gospodarze wyjdą na murawę bez kontuzjowanych Ayali oraz Tierneya. Aston Villa: zagra bez Weimanna, Albrightona, Petrova, Benta, a także Delpha.

Manchester City vs Queens Park Rangers

Niedziela, godzina 16:00 – Etihad Stadium

Mecz drużyn, które mierzą w całkiem odmienne cele. The Citizens mają szansę na trzecie mistrzostwo Anglii. Do szczęścia potrzebują jedynie zwycięstwa przed własną publicznością. W tegorocznych rozgrywkach Etihad Stadium zyskał miano prawdziwej twierdzy błękitnej strony Manchesteru. Dość powiedzieć, że poza Sunderlandem, który wywiózł stąd remis, każda drużyna odjeżdżała do domu pokonana. Obywatele na swojej ziemi stracili ledwie 10 bramek, co tylko potwierdza jak silne wsparcie, jak wiele daje doping własnej publiczności zawodnikom Roberto Manciniego. QPR zadowoli się nawet remisem, gdyż w bezpośrednim pojedynku o uniknięcie miejsca barażowego z Boltonem, ma przewagę bilansu bramek. The Hoops na pewno zagrają o pełną pulę, bo jak wiadomo, zachowawcza gra zwykle kończy się przegraną. Mark Hughes, trener drużyny przyjezdnych, może liczyć na swoich najlepszych zawodników, których szczęśliwie omijają kontuzje. Co ciekawe, obrońca Manchesteru United, drużyny rywalizującej z City w walce o tytuł mistrzowski, Rio Ferdinand, zadzwonił do swojego młodszego brata Antona, który występuje w drużynie QPR z prośbą o walkę na całego, o nie odpuszczanie tego spotkania i próbę zgarnięcia pełnej puli. Ostatnio drużyna przyjezdnych gra w kratkę, ale ostatni mecz sezonu, który może zagwarantować im spokojne wakacje, z pewnością wzbudzi w nich dodatkową mobilizację, która może sprawić problemy gospodarzom. Jednak szanse na to, że powstrzymają szarżujących Argentyńczyków z Manchesteru, są bliskie zera.

Kontuzje: Szczęście sprzyja Roberto Manciniemu. Ma on do dyspozycji pełny skład, żaden zawodnik drużyny z Etihad nie pauzuje z powodu urazów. QPR również nie ma na co narzekać, gdyż w ich ekipie na kontuzje narzeka jedynie Faurlin oraz Helguson. Dyer i Diakite powinni być gotowi na mecz.

Everton FC vs Newcastle United

Niedziela, godzina 16:00 – Goodison Park

Kolejne niezwykle ciekawe spotkanie 38. kolejki Premier League. Gospodarze, mają szansę na powtórzenie rezultatu z poprzedniego sezonu, a więc zajęcia 7. miejsca w lidze, ale równie wielką wagę przykładają do tego, że mogą ukończyć sezon nad odwiecznym rywalem zza miedzy, choć zespół Evertonu budowany jest za stokrotnie mniejsze pieniądze. Pomocnik gospodarzy, Tim Cahill otwarcie nawołuje swoich kolegów do walki o utrzymanie miejsca w lidze, bo, jak sam mówi, fanom należy się osłoda po przegranej w Pucharze Anglii właśnie z drużyną The Reds. Ich niedzielny przeciwnik, ekipa Newcastle, również nie zamierza składać broni. Sroki mają nadzieję na występ w Lidze Mistrzów, co z pewnością byłoby pięknym zwieńczeniem świetnego sezonu. Newcastle traci zaledwie dwa oczka do trzeciego Arsenalu, więc istnieją realne szanse na akces do elitarnych europejskich rozgrywek. Menedżer Alan Pardew mocno liczy na zwycięstwo, a przemawiają za tym statystyki. Z ostatnich pięciu meczów, jego podopieczni wygrali aż cztery. Przegrali raz, ale za to w jakim stylu. Zostali rozbici przez Wigan aż 0-4. Czy Everton stać na powtórzenie wyczynu The Latics?

Kontuzje: David Moyes nie będzie mógł skorzystać jedynie z dwóch zawodników: Victora Anichebe, a także Jacka Rodwella. Neville, Gibson, a także Baines powinni być gotowi na niedzielę. Sroki przylecą do Liverpoolu osłabione brakiem: Simsona, Vučkicia, Sholi Ameobiego, a także Taylora. Mogą za to liczyć na pomoc Lovenkrandsa i Guthrie.

Chelsea Londyn vs Blackburn Rovers

Niedziela, godzina 16:00 – Stamford Bridge

Gospodarze chyba ostatecznie zrezygnowali z jakiejkolwiek walki w Premier League. Nie mają szans na awans na choćby czwarte, premiowane udziałem w eliminacjach do Ligi Mistrzów, miejsce w ligowej tabeli. Muszą postawić wszystko na wygranie finału w Monachium, który odbędzie się już 19 maja. The Blues w fatalnym stylu przegrali przed kilkoma dniami z Liverpoolem, a tydzień wcześniej ulegli Newcastle 0-2. Roberto Di Matteo, a także wszyscy piłkarze z pewnością myślami są już na Allianz Arena, lecz w ostatniej kolejce czeka ich mecz przed własną publicznością, której zawieść po prostu nie wypada. Przeciwnik nie jest wymagający: Blackburn, pewne już spadku z Premier League, gdyby mogło, oddałoby ten mecz walkowerem. Holiett i spółka w ostatnim meczu mają tylko jedno w głowie: zaprezentować się jak najlepiej, by znaleźć angaż w innym zespole z ekstraklasy. Czy to wystarczy na Chelsea, które przed fanatyczną publicznością będzie chciała godnie pożegnać się z tym, jakże fatalnym, sezonem?

Kontuzje: Lista kontuzjowanych zawodników Chelsea ogranicza się do czterech nazwisk. Są to Meireles, Mikel, Cahill oraz Luiz. W drużynie przeciwnej szans na grę nie mają: Robinson, Givet, Orr, Dunn, Hanley, Salgado i Grella.

Wigan Athletic vs Wolverhampton

Niedziela, godzina 16:00 – DW Stadium

Do niedawna dwie najgorsze drużyny Premier League, które przez długi czas ugniatały dno tabeli. Obie ekipy żółwim tempem ciułały punkty, obie solidarnie przez cały sezon nie wystawiły choćby czubka głowy poza dolną połówkę tabeli. Jedyne co ich różni, to finisz. Gospodarze w pięciu ostatnich meczach zdobyli aż 12 punktów, podczas gdy Wilki ledwie trzy. Gdy Wigan obijało Manchester United, Arsenal, czy Newcastle, ich niedzielni przeciwnicy przegrywali z Manchesterem City, Kanonierami, lub szczęśliwie remisowali ze Swansea. Nie ma wątpliwości: Roberto Martinez, który na DW Stadium pracuje już trzeci rok, zna się na bieganiu, umie rozsądnie dysponować siłami i wie jak przygotować zespół na końcówkę sezonu. Scenariusz się powtarza, przed rokiem Wigan przeszło tę samą drogę. Wolverhampton z kolei zdecydowanie zasłużył na degradację, bo nie można spodziewać się niczego innego, gdy w całym sezonie wygrywa się zaledwie pięć spotkań. Piłkarze Wigan z pewnością postarają się pożegnać kibiców w dobrym stylu i zapewnić im zwycięskie widowisko.

Kontuzje: Wspaniały finisz rozgrywek w wykonaniu piłkarzy Roberto Martineza to nie jedyna dobra informacja w klubie z DW Stadium. Otóż do ostatniego meczu sezonu gotowi są wszyscy zawodnicy drużyny gospodarzy. Wilki z kolei straciły kilka kłów. Urazy leczą: Davis, Hennessey, O’Hara i Craddock.

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
AtheneWins komentarzy: 6447 newsów: 212.05.2012, 16:49

Podpisze umowę, jestem o tym przekonany.

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:44

peciakk > Ale to była ironia :P

AtheneWins komentarzy: 6447 newsów: 212.05.2012, 16:44

youtube.com/watch?v=zPRp5X_GSkk

najlepszy jego mecz w milanie

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:44

pelek > Ale to nie jest strona oficjalna :D Ponadto, bzdury tam piszą :P

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:44

Pelek@
Mało lat w futbolu masz,wierzyć można tylko oficjalnym stronom i niektórym źródłom jak SkySport,Le'quipe itp ;]

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:43

Pelek@
Proszę Cię jak już piszesz to nie takie bzdury ;]

pavi28 komentarzy: 73212.05.2012, 16:42

demarseille.pl/news/Loic-Remy-w-Arsenalu-3194

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:42

Haha, Flamini i rzeźnik xD Sugerujesz, że on powinien wstąpić do Stoke?

pelek komentarzy: 214612.05.2012, 16:41

Pinguite
no obczaj link od malyglod, wszystko jest narysowane

AtheneWins komentarzy: 6447 newsów: 212.05.2012, 16:41

Co ty chcesz, taki rzeźnik jak Flamini ZROBIŁBY RÓŻNICE!

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:41

Rafal1987@
Nie chodzi nam o to !
Sprzedać RVP nawet za tyle to kto ma takie podejście z fanów AFC!?
Neymar?
Typowy zawodnik na ligę hiszpańską.
Cavani?
Nie możliwe by wolał nas od innych i nie sądzę by dał nam tyle ile może RVP.

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:40

No pewnie, że to nie realne, żeby tyle za niego dali. Realne się wydaje jak kwota będzie oscylować w granicach 250 mln funtów.

pelek komentarzy: 214612.05.2012, 16:40

Podobno M'Villa do nas ostatecznie nie przyjdzie, ale również sprzedamy Songa do Interu. W związku z tym szykowany przez Wengera środek pomocy będzie składał się z Ramseya, powracającego z wypożyczenia Denilsona, oraz pozostającego po sezonie bez kontraktu Flaminiego. Miazga, nawet Liverpool nie będzie miał z nami szans.

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:38

rafal > Bluźnisz. Gdybyśmy mieli średniowiecze to zostałbyś spalony na stosie.

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:37

Rafal1987@
Chyba nie wiesz co mówisz -.-

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:37

pelek > Oficjalnie? A gdzie taka wiadomość oficjalna?

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:36

Pinguite@
No ale myślę że akurat 45 mln to możemy sypnąć na takiego młodego(!) 29-letniego napastnika.
Przecież to jest maszynka goli a i doświadczenie ma bo grał w takich klubach jak Wisła,Trabzonspor i teraz Celtic!
Brać!
Po co Hazard!? Jest Brożo!

pelek komentarzy: 214612.05.2012, 16:35

malyglod
no skoro wypowiada się sam dyrektor sportowy oficjalnie, to chyba jest coś na rzeczy, chociaż te oferowane Robinowi 120k/tydzień to trochę mało.

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:34

No, Brożek będzie grał w Arsenalu, pod warunkiem, że Bendtner odejdzie, ale i również van Persie, za którego szejki są w stanie zapłacić 75 mln euro. Lwią cześć tych pieniędzy trzeba będzie przeznaczyć na transfer Brożka, bo przecież Trabzonspor tak łatwo go nie puszczą.

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:32

Pinguite@
Uff i jest!;)
Bałem się że ten transfer nie dojdzie do skutku...
Teraz tylko jeszcze Heskey,S,Ward no i może Upson i możemy zaczynać sezon!;)
+ Kontrakty dla najlepszych : SS,Denilson,Park,Ramsey.

Pinguite komentarzy: 1502012.05.2012, 16:29

Brożek będzie grał w Arsenalu! Ma zastąpić Bendtnera!

malyglod komentarzy: 653612.05.2012, 16:28

najnowsza wiadomość, może plotka, o Persim. Może być ciekawie.

.aljazeerasport.net/news/football/2012/05/2012512115220136177.html

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 16:22

Sami siejecie zamieszanie i nowe plotki ;)
A nie wspomnę o tym że nakręcacie się nawzajem ^^

Diabliica komentarzy: 337812.05.2012, 16:20

kwiatinho - kagawa nie będzie w MU.

szczypiorek komentarzy: 34012.05.2012, 16:19

Teraz Vertonghen łączony jest niby z Barceloną x_X

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997312.05.2012, 16:14

@malyglod

nie psuj zabawy;)

a po drugie Ci zawodnicy, o ktorych sie pisze w zwiazku z AFC zmienia pracodawcow (na niekoniecznie AFC), moze z wyjatkiem Demseya...

malyglod komentarzy: 653612.05.2012, 16:10

Sorry panowie, ale takie niusy to i jak wam mogę napisać. Przecież to czyste wróżby są.

szczypiorek komentarzy: 34012.05.2012, 16:08

Nic nie pomyliłeś ;) z Kagawą to jeszcze nie wiadomo do końca.

kwiatinho komentarzy: 1315812.05.2012, 16:07

Kagawa idzie do United a Barioss idzie do Chin... Czy ja cos pomylilem?!

AtheneWins komentarzy: 6447 newsów: 212.05.2012, 16:02

Vertonghen - Belhanda i M'Vila - i jestem w pełni zadowolony.

O Hazardzie raczej nie ma co marzyć ale gdyby była taka możliwość to zamiast Belhandy :p

szczypiorek komentarzy: 34012.05.2012, 16:01

Kagawa do MU, Dempsey do nas :)
Fajnie byłoby pozyskać takiego Johnsona z City. To jest niedoceniany piłkarz.

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997312.05.2012, 15:57

Kagawa to pojdzie do MU a nie do zadnych chin... a btw jak ma forme to jest rewelacyjny i pewnie spokojnie poradzi sobie w PL, podobnie jak poradzil sobie Aquero, ktory rowniez mial byc beznadziejny, a okazal sie rewelacja...

Marcel90 komentarzy: 855912.05.2012, 15:44

Skonczcie z tym Kagawa itak go nie sprowadzimy bo pojdzie do Chin. I dobrze bo jest on u nas niepotrzebny

armata_PL komentarzy: 6219 newsów: 412.05.2012, 15:36

peciakk -> dzięki fachowcom z TP którzy "przypadkiem" odłączyli i ucięli mi przewód od neta jestem troszkę do tyłu z każdą informacją dlatego zrozumcie to ^^

Conrado888 komentarzy: 4085 newsów: 912.05.2012, 15:33

Eden Hazard potwierdził, że po zakończeniu sezonu odejdzie z Lille.

21-letni Belg napisał napisał na swoim profilu na "Twitterze": "Ostatnie dwa mecze w barwach Lille...".

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 15:32

armata@
Wiemy,wiemy ^^

malina110xd komentarzy: 92612.05.2012, 15:31

Pomyślec, że 'kiedyś' to się liczyło tylko Big 4

armata_PL komentarzy: 6219 newsów: 412.05.2012, 15:31

Podobno Wojtek jest w pełni sprawny a Theo ma przejść testy medyczne i okaże się czy zagra.

songoku95 komentarzy: 2350712.05.2012, 15:30

dziś w nocy będzie zapowiedz meczu?

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 512.05.2012, 15:18

czesiek_4@
Nie ale są o awans ;)

czesiek_4 komentarzy: 111212.05.2012, 15:15

W Anglii chyba nie ma baraży o utrzymanie?

ramsey20 komentarzy: 54812.05.2012, 15:02

man city raczej zostanie mistrzem ale wolał bym manu ale my musimy wygrac i tyle w temacie

pamplemousse komentarzy: 186012.05.2012, 14:59

czesiek_4

edit; nie zauwazylem tego u gory, tak istnieje ;)

pamplemousse komentarzy: 186012.05.2012, 14:51

czesiek_4

w hokeja? xd

pamplemousse komentarzy: 186012.05.2012, 14:49

Ja tam obstawiam ze znajac Wengera debesciak Aaron jutro wyjdzie w pierwszej jedenastce jednak :P

czesiek_4 komentarzy: 111212.05.2012, 14:38

"Kto zagra w barażach o utrzymanie w elicie"
to takie coś w ogóle istnieje?

Trzeci_Wymiar komentarzy: 34612.05.2012, 14:35

Paniu
ja sądzę, że NU straci pkt, ale KFC... wątpie

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 212.05.2012, 14:35

A za 30 mln ^^ to oni mogą mu buty czyścić.

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997312.05.2012, 14:33

@Arsenal23

przeczytaj cala plotkarski news a nie tylko tytul...

Paniu76 komentarzy: 1246412.05.2012, 14:32

będzie dobrze nufc straci punkty, kfc bd mieli ciężko

Następny mecz
Ostatni mecz
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
? : ?
Arsenal - Liverpool 27.10.2024 - godzina 16:30
2 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City972023
2. Liverpool971122
3. Arsenal953118
4. Aston Villa953118
5. Chelsea952217
6. Brighton944116
7. Nottingham Forest944116
8. Tottenham941413
9. Brentford941413
10. Fulham933312
11. Bournemouth933312
12. Newcastle933312
13. West Ham932411
14. Manchester United932411
15. Leicester92349
16. Everton92349
17. Crystal Palace91356
18. Ipswich90454
19. Wolves90272
20. Southampton90181
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland100
C. Palmer65
B. Mbeumo60
Mohamed Salah55
N. Jackson53
O. Watkins52
L. Díaz51
D. Welbeck51
K. Havertz41
L. Delap40
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady