Zapowiedź: Arsenal - West Ham United

20.03.2010, 13:04, Mateusz Kolebuk 859 komentarzy

Do końca sezonu w Premier League Arsenalowi zostało do rozegrania 8 meczów. 4 spotkania na Emirates Stadium i 4 pojedynki na wyjeździe zadecydują o tym, czy "Kanonierzy" ziszczą swoje plany na zdobycie mistrzostwa.

Dziś o 18.30 przed Arsenalem pierwszy z ośmiu sprawdzianów - małe derby Londynu. Na Emirates Stadium przyjeżdża drużyna West Ham United, która w obecnym sezonie spisuje się bardzo słabo. Popularne "Młoty" znajdują się obecnie na 16. miejscu w tabeli i tylko 3 punkty dzielą ich od strefy spadkowej. Jeżeli podopieczni Gianfranco Zoli zamierzają walczyć o utrzymanie w Premier League, to z pewnością walkę rozpoczną już teraz. Nie można więc powiedzieć, że gramy ze słabą drużyną, bo niejednokrotnie liga angielska udowadniała, że drużyny broniące się przed spadkiem trudniej pokonać niż te bliżej czołówki tabeli.

Dobrą informacją dla kibiców Arsenalu jest fakt, że do treningów w tym tygodniu powrócił Cesc Fabregas. Hiszpan jest już w pełni sił i będzie mógł wystąpić w spotkaniu przeciwko "Młotom". Dostępny dla Arsene Wengera będzie także Alex Song, który musiał pauzować z powodu dziesięciu żółtych kartek. Kolejnym powracającym do gry jest Tomas Rosicky.

Jeżeli chodzi o sytuację kadrową West Hamu, to do gry najprawdopodobniej powrócą Herita Ilunga i Mark Noble, którzy trenują już z resztą drużyny po przebytych kontuzjach. Zdrowi są także Benni McCarthy i Guillermo Franco, więc Zola będzie mógł skorzystać z ich usług. Da Costa, Boa Morte, Hines i Faubert to nazwiska, które na pewno nie pojawią się na Emirates w meczu z Arsenalem.

Arsenal będzie miał okazję już dziś zasiąść na fotelu lidera Premier League, przynajmniej do jutrzejszego popołudnia, kiedy swoje mecze rozegrają Manchester United i Chelsea. "Kanonierzy" mają gorszy bilans bramkowy niż ich rywale do tytułu mistrzowskiego, więc muszą się w ciągu kilku następnych spotkań popisać dużą bramkostrzelnością.

Czy wylosowanie Barcelony w Lidze Mistrzów podziała na drużynę Arsenalu jak płachta na byka? Miejmy nadzieję, że tak. Wówczas pod koniec marca czekać nas będzie prawdziwa korrida piłkarskich wrażeń. Ale zanim to nastąpi, trzeba pokonać West Ham United, a następnie Birmingham City.

Typ Kanonierzy.com: 4-1