Zapowiedź meczu: Arsenal - Wolverhampton!
02.04.2010, 20:09, Łukasz Klimkiewicz 462 komentarzy
Emocje po środowym spotkaniu Kanonierów z Barceloną w ramach pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów powoli opadają i nadszedł czas na powrót do walki o tytuł mistrzów Anglii. Już jutro o godzinie 16 czasu polskiego drużyna prowadzona przez Arsene Wengera na własnym stadionie podejmuje Wolverhampton Wanderers.
Tydzień temu, na St. Andrew's Stadium, w meczu z Brimingham City piłkarze Arsenalu nie pokazali się z najlepszej strony i po remisie 1:1 wracali do Londynu z zaledwie jednym punktem. Miejmy nadzieję, że dwa oczka, które tak naprawdę Kanonierzy stracili nie okażą się być kluczowe po ostatnim meczu sezonu angielskiej Premier League. Żeby uniknąć wyżej wymienionej sytuacji, ekipa z Emirates Stadium w jutrzejszym oraz każdym następnym spotkaniu w ramach rozgrywek krajowych musi zdobywać komplety punktów i przydałoby się, aby nie traciła zawodników w związku z kontuzjami czy kartkami.
Ostatnie starcie Kanonierów z The Wolves odbyło się w listopadzie ubiegłego roku na stadionie Molineux i zakończyło się zwycięstwem tych pierwszych aż 4:1. W tamtym spotkaniu główną rolę odegrała defensywa drużyny prowadzonej przez Micka McCarthy'ego, ponieważ jego obrońcy - Zubar oraz Craddock - dwukrotnie wpakowali piłkę do własnej bramki. Poza tym gole dla Arsenalu zdobywali jeszcze Cesc Fabregas i Andriej Arszawin. Honorowe trafienie dla Wolverhampton w samej końcówce meczu zaliczył strzelec jednej z samobójczych bramek - Jody Craddock.
Już po środowym meczu z Barceloną w Lidze Mistrzów wszyscy fani Kanonierów dowiedzieli się, że jutro na murawę The Emirates nie wybiegną zdobywcy bramek na Molineux - kapitan drużyny Cesca Fabregas oraz Andriej Arszawin. Wiemy też, że ci dawaj panowie, którzy w znacznej części stanowią o sile uderzeniowej drużyny Arsene Wengera nie prędko pojawią się na boisku. O ile Arszawin powinien zdążyć się wykurować na bardzo ważne ligowe spotkanie z Manchesterem City, o tyle Fabregasowi MOŻE uda się wyjechać na Mistrzostwa Świata do Południowej Afryki wraz ze swoją reprezentacją Hiszpanii. Starcie z Blaugraną okazało się tragiczne w skutkach dla jeszcze jednego Kanoniera, a konkretnie Williama Gallasa, który w ciągu ostatniego miesiąca rozegrał niespełna sześćdziesiąt minut i z powodu odnowienia kontuzji łydki, on również nie powalczy z Wolverhampton, jednak w jego miejsce na pewno pojawi się zdrowy i gotowy do gry Sol Campbell.
Kolejny raz mamy odczynienia z sytuacja, w której to kolejny raz zdziesiątkowany jest zespół Arsenalu. Nie mogę sobie przypomnieć spotkania, przed którym to u rywala Kanonierów nie mogli zagrać gracze, którzy stanowią ważną część zespołu. W drużynie prowadzonej przez Micka McCarthy'ego tylko jeden zawodnik nie zagra z Arsenalem na sto procent - Michael Knightly, który ma problemy z kolanem. Niepewny występu jest Sylvan Ebanks-Blake skarżący się na mocne przeziębienie.
Oczywiście, mimo kilku kontuzjowanych zawodników, faworytem spotkania są gospodarze. Na korzyść Arsenalu przemawia kilka faktów, między innymi to, że grają przez własną publicznością, że Arsene Wenger posiada piłkarzy, którzy są w stanie zastąpić Arszawina, Fabregasa i Gallasa oraz to, że obie drużyny dzieli w tabeli angielskiej Premier League dosłowna przepaść. Kanonierzy są zespołem walczącym o mistrzowski tytuł i Wolverhampton na pewno nie zostanie potraktowane ulgowo. The Wolves to drużyna, która mimo że zajmuje pozycję nad strefą spadkową, to do określenia mianem 'kandydat do spadku' dzieli ją zaledwie kilka punktów. Wolverhampton jest również zespołem, który w ostatnim czasie nie przegrał czterech spotkań z rzędu i polubił grać w stolicy, ponieważ pokonał już West Ham United oraz Tottenham. Są to jedyne aspekty, w których należy doszukiwać się większej motywacji dla Micka McCarthy'ego i spółki.
Data: 3 kwietnia 2010, 16:00
Miejsce: Londyn, Emirates Stadium
Typ Kanonierzy.com: 2:0
źrodło: BBCDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Mannone ? Niee.. Fabian tak :)
Nie ma co.. 2:0 lub 3:0 do przodu .
No i trzeba liczyc na bezbramkowy remis w meczu United - Chelsea .
Go Go The Gunners ! :D
-----------------Mannone------------------
Sagna---Silvestre---Vermaelen--Traore
-----------------Denilson------------------
------------Diaby-------Rosicky-----------
Eboue----------Vela/Dudu--------Wallcot
Trzeba dac odpoczac kluczowym gracza.
2-0 dla nas Denilson i Rosicky