Zapowiedź meczu: Roma - Arsenal!

10.03.2009, 18:14, Łukasz Klimkiewicz 407 komentarzy

Zespół Arsene Wengera w niedzielę awansował do ćwierćfinału Pucharu Anglii wygrywając na Emirates Stadium 3:0 z Burnley. W środę Kanonierów czeka mecz na nieprzyjaznym dla gości Stadio Olimpico z AS Romą, w którym oba zespoły będą walczyły o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Relacja radiowa | Oglądaj | Zapowiedź video!

Pierwszy mecz 1/8 finału przy Ashburton Grove zakończył się zwycięstwem Arsenalu 1:0, po bramce Robina van Persi'ego z rzutu karnego, jednak przewaga Kanonierów przez cały mecz była miażdżąca i gdyby nie brak skuteczności Nicklasa Bendtnera oraz Emmanuela Eboue, wynik mógłbyś zdecydowanie wyższy, dzięki czemu Arsenal leciał by do Rzymu jedynie dopełnić formalności awansu. Tak się jednak nie stanie i zespół z północnego Londynu będzie musiał wykorzystać każdą okazję do zdobycia bramki oraz nie popełnić żadnego błędu w defensywie. Tutaj warto przypomnieć, że w meczach pucharowych - jakim jest 1/8 finału - obowiązuje zasada bramki strzelonej na wyjeździe, więc jeśli Roma straci jedną bramkę na Stadio Olimpico, to żeby awansować będzie musiała zdobyć aż trzy.

Oba zespoły borykają się z kontuzjami ważnych zawodników. W ekipie Kanonierów w jutrzejszym meczu nie wystąpią bohaterowie meczu z Milanem na San Siro w ubiegłej edycji Ligi Mistrzów - Cesc Fabregas i Emmanuel Adebayor. Nadal kontuzjowany jest także Tomas Rosicky oraz Mikael Silvestre, a Andriej Arszawin nie może grać w Lidze Mistrzów w barwach Arsenalu, ponieważ wcześniej w obecnym sezonie grał w tych rozgrywkach jeszcze jako zawodnik Zenitu St. Petersburg. Przy problemach kadrowych Giallorossich, problemy Arsenalu wydają się być małe lub jakby w ogóle ich nie było. Luciano Spaletti musi poradzić sobie bez Daniele De Rossi'ego, który musi pauzować za ilość żółtych kartek. Na Stadio Olimpico na pewno nie zagra Cicinho, Simone Perotta oraz Marco Casetti. Niepewny jest również występ Maxa Tonetto, Alberto Aquilani'ego. W mediach dużo mówi się o powrocie do zespołu Francesco Tottiego, ale te informacje nie brzmią stu procentowo.

W kwestii powrotów trzeba oczywiście poruszyć temat Eduardo da Silvy oraz Theo Walcotta, którzy znajdą się w składzie na jutrzejszy mecz, a już w niedzielę pokazali jakiej klasy są piłkarzami. Chorwacki napastnik Arsenalu wpisał się na listę strzelców, zdobywając wspaniałego gola, a Theo Walcott w 20 minut zdążył pokazać, że przez prawie pół rocznej przerwie nadal pamięta w jakim stylu gra Arsenal i ile znaczy dla zespołu. Do zdrowia wrócił również Kolo Toure, który w środę wieczorem będzie w raz z Williamem Gallasem tworzył filary defensywy Kanonierów. W drużynie Luciano Spaletti'ego trudno doszukiwać się powrotów jakichś bardzo znaczących zawodników. Jak można wyżej przeczytać, jedynym zapowiadanym wzmocnieniem jest powrót Francesco Tottiego. Reszta składu Romy jest praktycznie w rozsypce.

Nie pozostaje nam nic innego jak poczekać do jutra na wynik tej konfrontacji. Miejmy nadzieję, że Kanonierzy wrócą do Londynu z tarczą i wkrótce będą nas czekać kolejne wielkie emocje związane z grą Arsenalu w najbardziej elitarnych rozgrywkach w Europie.

Spotkanie można będzie obejrzeć na kanale 59 platformy N od godziny 20:45.

Stadion: Stadio Olimpico, Rzym

Data: 11.03.2009

Godzina: 20:45

Sędzia: Manuel Mejuto Gonzalez

Typ Kanonierzy.com: 0:2

Arsenal: Almunia, Sagna, Gallas, Toure, Clichy, Nasri, Denilson, Song, Walcott, Van Persie, Eduardo, Fabianski, Djourou, Ramsey, Vela, Bendtner, Diaby, Eboue.