Zatrzymać portugalską watahę: Wolves vs Arsenal
23.04.2019, 22:38, Michał Liszkowski
978 komentarzy
Miniona kolejka angielskiej Premier League była dla kibiców Kanonierów prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem - z jednej strony punkty zgubili wszyscy rywale w walce o czołową czwórkę, z drugiej stracił je również Arsenal, niespodziewanie przegrywając na własnym boisku z Crystal Palace 2:3. Podopieczni Unaia Emery'ego wciąż mają jednak los w swoich rękach, a plamę z niedzielnego spotkania mogą zmazać już w najbliższą środę. Zadanie to nie będzie jednak proste, ponieważ czeka ich wyjazd na Molineux Stadium, gdzie zmierzą się z Wolverhamptonem.
Beniaminek nie potrzebował wiele czasu na zaadaptowanie się w Premier League i wciąż ma realne szanse na zakończenie sezonu na 7. miejscu w tabeli. Popularne Wilki stały się prawdziwą zmorą dla drużyn z czołowej szóstki - na swoim koncie mają już zwycięstwa z Chelsea, Manchesterem United i Tottenhamem. W ostatnim czasie podopieczni Nuno Espirito Santo nie znajdują się jednak w najlepszej dyspozycji - trzy punkty zdołali zdobyć w zaledwie jednym z ostatnich pięciu ligowych spotkań. Ponadto zaznali niezwykle bolesnej porażki w półfinale pucharu Anglii z Watfordem. Wolverhampton prowadził już 2:0, ale Szerszenie zdołały doprowadzić do remisu i ostatecznie zwyciężyły po dogrywce dzięki bramce Gerarda Deulofeu w 104. minucie.
Na szczęście dla Nuno Espirito Santo kontuzje trzymają się z dala od jego drużyny i wszyscy gracze są gotowi, by w środę pojawić się na murawie. O takim komforcie może tylko pomarzyć Unai Emery, który nie będzie mógł skorzystać z usług Aarona Ramseya, Denisa Suareza, Hectora Bellerina, Roba Holdinga i Danny'ego Welbecka. Pod znakiem zapytania stoi występ Granita Xhaki, a według ostatnich plotek do autokaru jadący do Wolverhampton nie wsiądzie również Pierre-Emerick Aubameyang.
Historia spotkań pomiędzy obiema drużynami zdecydowanie przemawia za Arsenalem - po raz ostatni Kanonierzy musieli uznać wyższość Wilków w sierpniu 1979 roku. Od tego czasu londyński klub 16-krotnie był górą i 4 razy podzielił się punktami z zespołem z Molineux. Jeden z remisów miał miejsce w listopadzie minionego roku na Emirates Stadium, a mecz w ramach 12. kolejki Premier League zakończył się wynikiem 1:1. Jako pierwsi prowadzenie objęli goście za sprawą gola Ivana Cavaleiro w 13. minucie spotkania. Podopieczni Unaia Emery'ego nie stwarzali wielu dogodnych sytuacji bramkowych i przez długi czas wydawało się, że Wolverhampton przerwie trwającą od 15 meczów passę bez porażki Arsenalu, ale wreszcie w 86. minucie futbolówka po "centrostrzale" Henricha Mchitariana zatrzepotała w siatce bramki chronionej przez Ruiego Patricio. W doliczonym czasie gry serca kibiców zgromadzonych na Emirates Stadium na chwilę zamarły, gdy piłka po strzale Morgana Gibbsa-White'a trafiła w poprzeczkę.
Przed Kanonierami bez wątpienia niezwykle trudne spotkanie, które może być decydujące w kontekście walki o Ligę Mistrzów. Ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby wyprzedzić londyńską Chelsea i awansować na upragnione czwarte miejsce w tabeli. Ponadto byłoby drugą z rzędu wyjazdową wygraną w lidze - ta sztuka nie udała się podopiecznym Unaia Emery'ego od października. By tak się jednak stało, na murawę Molineux musi wybiec skuteczny i wyrachowany Arsenal z dwumeczu z Napoli, a nie ten apatyczny i popełniający wiele prostych błędów z niedzielnego popołudnia.
Rozgrywki: 35. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Wolverhampton, Molineux Stadium
Data: Środa, 24 kwietnia, godzina 20:45 czasu polskiego
Sędzia: Stuart Attwell
Transmisja: brak
Skład Kanonierzy.com: Leno – Koscielny, Sokratis, Monreal – Maitland-Niles, Torreira, Guendouzi, Kolasinac – Mchitarian, Iwobi - Lacazette
Typ Kanonierzy.com: 1:2
źrodło: własne
12 godzin temu 3 komentarzy

12 godzin temu 8 komentarzy

12 godzin temu 10 komentarzy

14 godzin temu 2 komentarzy

14 godzin temu 5 komentarzy

14 godzin temu 4 komentarzy

13.05.2025, 09:39 23 komentarzy

12.05.2025, 11:39 3 komentarzy

12.05.2025, 11:33 3 komentarzy

12.05.2025, 07:54 7 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Przesądzony jest transfer Gabriela Martinellego do Arsenalu od nowego sezonu nice
Dzień sądu, kolejny. Kolejny w którym stoimy pod ścianą.
Porażka - pożar w najlepsze, remis - będziemy spacerować po pokoju z odkręconym gazem, wygrana - opanujemy chwilowo sytuacje.
Inni pomogli, my pomogliśmy, ale starczy już tych uprzejmości. Albański parodysta na ławkę, my wychodzimy jedynym sensownym ustawieniem w obronie i po 3 punkty. Musimy Unai!
Wolves mi się wydaje taką grupą złośliwców, która zaciera rączki żeby narobić kłopotów wielkim klubom. Dwukrotne pokonanie United pewnie im podniosło morale, dali ostatnio zdobyć punkt biednym a teraz zechcą odebrać bogatym.
Remis wziąłbym w ciemno.
Jutro United w plecy, my wygrywamy i top 4 dla nas. :)
4rsenal
Co za chora koncowka... Dosyc, ze Totty na farcie odjechaly Arsenalowi, Watford przeskoczyl Everton to jeszcze gol Graya w 90’ zniszczyl fajny kupon...
Nie chcialem zeby ktos pisal komentarz typu "pierwszy"
Boom