Ze skutecznością na bakier: Arsenal 0-2 Newcastle
07.01.2025, 23:38, Trempa 889 komentarzy
Arsenal przegrywa pierwsze starcie półfinałowe z Newcastle United. Kanonierzy, którzy rozgrywali mecz u siebie, kończą tym samym serię 13 gier bez porażki, a dodatkowo stawiają się w bardzo trudnej sytuacji przed decydującym meczem w walce o finał EFL Cup.
W pierwszej połowie oba zespoły miały swoje szanse, choć to gospodarze stworzyli ich więcej. Spora część strzałów była jednak blokowana przez obrońców Newcastle, a dwie najlepsze okazje nie zostały zamienione na gola. Do siatki trafili natomiast goście, a strzelcem był nie kto inny, jak będący w wyśmienitej ostatnio formie Isak.
Pierwszy strzał w meczu oddał Joeliton, którego uderzenie w 4 minucie poszybowało nad bramką. Kolejny fragment spotkania to ofensywne zapędy Arsenalu. Najpierw po rzucie wolnym trzykrotnie próby gospodarzy blokowali obrońcy. Po chwili w dogodnej sytuacji po rzucie rożnym znalazł się Timber, ale Holender, znajdując się blisko bramki, główkował ponad poprzeczką.
Goście odpowiedzieli akcją Isaka, który po prawej stronie poradził sobie z Salibą i posłał płaską piłkę w pole karne. Uderzenie Gordona zostało zablokowane, a dobijający Tonali posłał piłkę wysoko ponad bramkę. Ta akcja zdecydowanie miała potencjał na coś więcej.
W 29 minucie Arsenal wyprowadził piłkę z własnej połowy, rozrywając szyki obronne Newcastle. Ostatnie podanie należało do Trossarda, który swoim zagraniem wypuścił Martinellego na wprost pola karnego przeciwnika. Brazylijczyk pomknął w kierunku Dubravki, oddał mocny strzał, ale piłka zatrzymała się na słupku.
Kolejne akcje, to kolejne zablokowane strzały. Wyblokowane uderzenie Odegaarda doprowadziło do rzutu rożnego, po którym znowu było groźnie, ale obrońcy po raz kolejny, niczym ściana, stanęli na drodze do strzelenia gola.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach. Rzut wolny z własnej połowy wykonywał Dubravka, który posłał długą piłkę w kierunku pola karnego. Zespół atakujący wygrał główkę, piłka spadła pod nogi Murphy’ego, a następnie znalazła się pod nogami Isaka, który pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Ray’ę. 0-1!
Do końca pierwszej połowy Arsenal miał jeszcze dwie okazje, ale strzał Odegaarda z rzutu wolnego wylądował na murze, a uderzenie Gabriela wybronił bramkarz. Kanonierzy powinni strzelić co najmniej jednego gola, a schodzili do szatni przegrywając.
Druga część spotkania zaczęła się od prób odwrócenia sytuacji, ale to Newcastle w 51 minucie podwyższyło prowadzenie. Sroki przechwyciły piłkę, przetransportowały ją na połowę rywala, a akcję strzałem kończył Isak. Co prawda Raya obronił uderzenie Szweda, ale dobitka Gordona wylądowała w siatce Hiszpana. 0-2!
W 58 minucie Kai Havertz nie wykorzystał stuprocentowej okazji. Po dośrodkowaniu znalazł się sam na szóstym metrze przed bramką, miał dużo czasu, wyskoczył do główki, ale piłka odbiła się od barku Niemca i minęła słupek w bezpiecznej dla Dubravki odległości… Jeśli nie strzelasz gola w takiej sytuacji, to trudno oczekiwać, że w pojedynku z Newcastle odniesiesz korzystny rezultat.
W 64 minucie po raz kolejny było groźnie pod bramką Srok po rzucie rożnym. Główkował Saliba, ale strzał znowu okazał się niecelny. Francuz powinien co najmniej oddać strzał w światło bramki.
Od tego momentu mecz do ostatniego gwizdka był już jednostronny – Arsenal próbował, Newcastle się broniło. Nic konkretnego nie wynikało jednak z ataków gospodarzy. Strzały były albo niecelne, albo... niezmiennie blokowane. Najlepszą okazję miał Jorginho, ale piłka po jego uderzeniu poszybowała nad poprzeczką. W końcowej fazie byliśmy jeszcze świadkami sporej ilości dośrodkowań w pole karne przeciwnika, lecz obrona gości wybijała każdą zbliżającą się do nich piłkę.
Sytuacje? Były. Skuteczność? Nieobecna. Newcastle imponowało w wielu akcjach obronnych, a ponadto potrafiło zdobyć 2 bramki. Taka zaliczka stawia Arsenal w bardzo trudnym położeniu przed rewanżem. Dwubramkową stratę można odrobić, ale St James’ Park to niezwykle trudny teren, zwłaszcza dla Kanonierów.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@KapitanJack10 napisał: "Ja jestem na etapie, że bardziej od porażki denerwuje mnie to, że sobie nie będę mógł poczytać forum do następnego meczu, bo wysyp malkontentów po porażkach tak kłuje w oczy, że aż rzygać się chce."
Chcesz wyjść na czystego rycerza, a tak nie jest.
@bobslej22: Głupoty pisze, ale widzę że dla ciebie nasz klub to Mikel AFC i taka jest prawda.
@bobslej22: musi być przede wszystkim LS. Dopiero potem można myśleć o napastniku. To co gramy opiera się głównie o możliwościach naszych bocznych atakujących. Jeśli oni będą tak ułomni jak Martinelli, to tak będzie wyglądała naszą gra. Nieistotne czy będzie tam biegał Isak czy Kai. Bo cały atak będzie się sypał na tym właśnie słabym ogniwie.
Mimo, że tworzymy sytuacje, w której wprowadzamy do środkowej strefy jak najwięcej zawodników, to i tak nasze akcje finalizujemy głównie boczną strefa. Praktycznie nic nie gramy przez środek. Można zadać pytanie czy to niedola naszych zawodników czy takie założenia, ale mimo wszystko z takimi zawodnikami jak Martinelli nie da się budować skutecznych ataków.
Co więcej, gość dziś już chyba miał 4tą lub nawet 5ta taką sytuację w tym sezonie, że po jego znakomitym spartaczeniu wielkiej szansy tracimy mecz.
Jak Arteta po meczu powiedział - zabrakło clinical finishing. Także z takimi tuzami jak GM11 i GJ9 mamy shit finishing i 0 technical. Jeden potrafi biegać, a drugi ledwo utrzymywać równowagę na trawie.
@KapitanJack10: w punkt!
@losnumeros: idź już spać! Nalegam!
Dobranoc wszystkim. Dziś środa dzień loda więc będzie lepiej niż wczoraj
@Patriko napisał: "Nie, lepiej cały czas tylko narzekać jaki ten Arsenal jest zły, wstrętny, niedobry i w ogóle to od dawna nic nie wygrał mimo, że tak bardzo bym chciał (nie jesteś tutaj wyjątkowy, każdy kibic by chciał) i ten Arteta to w ogóle olaboga nie wytrzymie normalnie ile on wydał nam transfery i przegrał mistrza z City (tak jakby zrobił to celowo). Wtedy byś tam siedział i klaskał uszami z wrażenia aż by ci ślina ciekła."
Co to dalo? Zrobił rewolucję jak Wenger który wprowadził coś zupełnie do ligi angielskiej? Nie. Owszem Mikel swoje zrobił, ale dostał też czas i pieniądze, gdzie w innych klubach można sobie o tym pomarzyć i to też jest fakt, który Tobie ucieka. Będę narzekać na nasz klub, bo jedynie co widzę to już nie ma beki z live, a tylko z UTD i Spurs ( którzy i tak byli od nas gorsi). Co widzę? Podniecanie się tym co było i w 2024 byliśmy najlepsza drużyna w PL, dali za to mistrzostwo? Nie, tak samo teraz cześć osób pisze że nie ważna gra a są wyniki. Serio? Punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia? Kiedyś liczyła się szybka kombinacyjna gra, a teraz część osób cieszy się że gramy jak Mourinho/Simeone?
Ja jestem na etapie, że bardziej od porażki denerwuje mnie to, że sobie nie będę mógł poczytać forum do następnego meczu, bo wysyp malkontentów po porażkach tak kłuje w oczy, że aż rzygać się chce.
I przy okazji widać różnicę między wami, a tymi pozytywnie nastawionymi. Pozytywnie nastawiony kibic po serii zwycięstw się cieszy w standardowy sposób, nie uruchamia się z tekstami, że jesteśmy najlepsi na świecie. Malkontenci po porażkach mają taką dziką satysfakcje, że muszą nastukać 20 komentarzy o tym jak to od początku mówili, że Arsenal jest fatalny.
@pablofan: bo fizycznie po tej poprzedniej walce i mistrzostwach większość nie dojeżdża. Tak to widzę. Widzę też mistrzostwo w przyszłym sezonie bo będziemy moim zdaniem ustabilizowani już na każdym szczeblu ale musi być napastnik.
@bobslej22 napisał: ""#ArtetaOut +17 i rośnie"
Jak dobrze że można się wylogować."
Jak widać ilość klaunów w cyrku się zgadza :D
Mnie naprawdę dziwi w tym wszystkim to, że od sezonu 21/22 zbieramy naprawdę sporo doświadczeń w kwestii mentalnych porażek i jednak człowiek myśli, że po tych 3 latach niepowodzeń w wyścigu o najwyższe cele (pierw nieudany powrót do LM, a następnie walka o mistrza), mamy sezon, w którym już otwarcie nasze gwiazdy mówią, że to jest celem. Niestety poprawy mentalnej nie widać, a wręcz jest gorzej.
"#ArtetaOut +17 i rośnie"
Jak dobrze że można się wylogować.
@Ups147: krew musi się polać! ;p
@losnumeros napisał: "Zapominamy i lecimy dalej. To tylko wypadek przy pracy, sezon trwa nadal."
Nie, lepiej cały czas tylko narzekać jaki ten Arsenal jest zły, wstrętny, niedobry i w ogóle to od dawna nic nie wygrał mimo, że tak bardzo bym chciał (nie jesteś tutaj wyjątkowy, każdy kibic by chciał) i ten Arteta to w ogóle olaboga nie wytrzymie normalnie ile on wydał nam transfery i przegrał mistrza z City (tak jakby zrobił to celowo). Wtedy byś tam siedział i klaskał uszami z wrażenia aż by ci ślina ciekła.
@Moegi14: ja już tak 10 lat rok po roku Arsenal z nadziejami oglądałem. Już mi starczy tych pustych nadziei. Kocham ten klub, ale zapowiada się, że prędko wielkich sukcesów nie uraczymy. Nie idzie to w dobrą stronę. Oczywiście powrót do elity to plus, ale jeśli wewnętrz klubu mówi się o sukcesach, to człowiek zaczyna w to wierzyć i też tego oczekiwać. Niestety na obecną chwilę walka i mistrzostwo, a tym bardziej LM wydaje się to poza naszym zasięgiem. Nie z tą mentalnością i przede wszystkim nie z Martinellim i Jesusem w ataku.
Sam jestem zawiedziony i tym meczem i tym co gramy, ale z ArtetaOut to was chyba trochę ponosi.
Tak się kończy praktycznie zerowe inwestowanie w ofensywę od 5 lat. Nie mamy zawodników do wykańczania akcji. Nie mamy nawet takich co by kontrę zrobili. Tu naprawdę potrzeba 2 zawodników ofensywnych na już. Szybkich dryblerow ze świetnym wykończeniem
@Garfield_pl: We are not clinical. We are not even technical ;)
@Garfield_pl napisał: "Nieładnie tak podkradać teksty, oj nieładnie."
Masz rację, powinien zacytować Ciebie
@losnumeros napisał: "Zapominamy i lecimy dalej. To tylko wypadek przy pracy, sezon trwa nadal."
Nieładnie tak podkradać teksty, oj nieładnie.
Mikel Arteta: “The reality is that Newcastle were super-efficient with the chances they had, and we weren’t. Isak scored with the two chances they had”.
“At this level you need to be clinical”.
Nie ma co płakać wróciliśmy do elity PL, Arteta odbudował Arsenal i chwała mu za to, w tym sezonie idzie gorzej ale po 2 sezonch morderczej walki z city musiało się tak skończyć.
Zanim Arteta Out to powinno być. boring boring Arsenal;)
Michniewicza jest wolny! On to zadaniowiec jest. wybitniej klasy specjalista!
Zapominamy i lecimy dalej. To tylko wypadek przy pracy, sezon trwa nadal.
Arteta zabił ten klub już
prawdziwy kibic AFC pamiec ma miec wybiorcza!
zapominamy, jedziemy dalej!
Arteta out
Arteta out
#GarfieldBierzPol
Dobranoc .
#ArtetaIn
#ArtetaOut