Zemścić się na nowym-starym mistrzu, Arsenal vs Man Utd
27.04.2013, 15:09, Sebastian Czarnecki 2456 komentarzy
O ile obecny sezon angielskiej Premier League wciąż ma przed sobą wiele rozstrzygnięć, to wiadomo już jedno – Manchester United oficjalnie został mistrzem kraju i na jutrzejszy mecz na Emirates Stadium przyjedzie już jako zdobywca tytułu. Arsene Wenger obiecał nawet, że na podopiecznych Sir Aleksa Fergusona będzie czekał szpaler honorowy, który należycie uhonoruje nowych mistrzów. Sytuacja ta nie podoba się jednak kibicom Arsenalu, którzy uważają to za upokorzenie, zwłaszcza że barwy Czerwonych Diabłów reprezentuje Robin van Persie – były Kanonier i kapitan londyńskiego klubu, a obecnie najlepszy strzelec Manchesteru United i prawdopodobny obrońca korony króla strzelców (jego największy konkurent do tej nagrody – Luis Suarez – został przecież zawieszony na 10 meczów przez FA – przyp. red.). Czy zespół Arsene’a Wengera będzie w stanie pokonać nowego mistrza? O tym przekonamy się w niedzielę. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 17:00.
Kanonierzy są obecnie w świetnej formie, którą wywołało niesamowite i niespodziewane zwycięstwo nad Bayernem na Allianz Arena. Podopieczni Arsene’a Wengera złapali dzięki temu wiatr w żagle, który pozwolił im zachować nadzieję na zajęcie miejsca w Big Four. Arsenal oczywiście potrzebuje do tego cennych punktów, ale nie znajduje się na straconej pozycji. Jeżeli londyńczykom uda się zwyciężyć we wszystkich pozostałych meczach do końca sezonu (czterech – przyp. red.), to będą mieli pewny awans do Ligi Mistrzów bez konieczności oglądania się na rezultaty swoich największych rywali, czyli Chelsea i Tottenhamu. Do tego potrzebne będą również trzy punkty w starciu z odwiecznym rywalem z Manchesteru, a to nie jest jednak oczywiste. Nie od dziś wiadomo, że Kanonierzy mają ogromne problemy w pojedynkach z Czerwonymi Diabłami, więc jutrzejsze starcie będzie dla nich ogromnym wyzwaniem.
Czerwone Diabły do Londynu przyjeżdżają już jako mistrzowie Anglii. Oni już niczego nie muszą udowadniać, nie muszą nawet się starać. Znając jednak Sir Aleksa Fergusona, ten na pewno nie odpuści możliwości pokonania Arsenalu na Emirates Stadium. Szkot zapowiedział co prawda, że w Londynie zagra kilku graczy rezerwowych, ale możemy się spodziewać, że w składzie znajdzie się były kapitan Kanonierów - Robin van Persie. Znienawidzony wśród kibiców The Gunners, którego niedawno sam Arsene Wenger porównał do humorzastej kobiety. Co prawda francuski menedżer obiecał, że klub godnie powita na stadionie swojego byłego zawodnika, ale kibice na pewno będą chcieli sprawić Holendrowi prawdziwe piekło na ziemi.
Arsenal w ostatnich latach ma ogromne problemy z pokonaniem Manchesteru United, nawet na swoim stadionie – w ostatnich 15 spotkaniach zrobił to jedynie trzy razy. Nie zapominajmy również, że kibice The Gunners wciąż mają w pamięci bolesną porażkę 2-8, która chyba na stałe wpisała się do historii zarówno obu zespołów, jak i całej Premier League. Obie ekipy mierzyły się ze sobą aż 215 razy, z których 91 wygrały Czerwone Diabły. W 78 z tych potyczek lepsi byli Kanonierzy, zaś 46-krotnie padał remis.
Jeżeli chodzi o sytuacje kadrowe w obu drużynach, to nie są one takie najgorsze. W Arsenalu wciąż muszą się obyć bez Łukasza Fabiańskiego i Abou Diaby’ego, którzy ten sezon mają już z głowy. Ponadto zagrożony jest występ Mikela Artety, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że na jutrzejsze spotkanie będzie już gotowy do gry. Największym osłabieniem będzie jednak absencja Oliviera Girouda, który po głupim faulu został wyeliminowany z gry na trzy spotkania. Zważając na fakt, że to jedyny nominalny wysunięty napastnik w zespole, to może się to odbić na nim sporą czkawką, chyba że któremuś ze skrzydłowych napastników uda się go skutecznie zastąpić.
W Manchesterze United nie zagrają natomiast: Paul Scholes, Darren Fletcher i Ashley Young. Zagrożone są również występy dwóch środkowych obrońców: Chrisa Smallinga i Nemanji Vidicia. Biorąc jednak pod uwagę, że Czerwone Diabły już tylko co najwyżej mogą, a nic nie muszą, to prawdopodobnie Sir Alex Ferguson nie będzie ryzykował pogłębienia się urazów tych zawodników, skoro i tak już wywalczył mistrzostwo Anglii.
Według bukmacherów faworytem w jutrzejszym spotkaniu są piłkarze Arsenalu. Jednym z tych czynników jest pewnie przewaga własnego stadionu, ale nie tylko. To w końcu Kanonierzy wciąż jeszcze nie zakończyli ligowego sezonu i walczą o niezrealizowane dotąd cele. Manchester United może równie dobrze poddać wszystkie mecze do końca sezonu walkowerem i tak nie odbije się to na ich pozycji w tabeli. Nie oczekujmy jednak, że Sir Alex Ferguson będzie miał zamiar się podłożyć Arsenalowi, bo Szkot nie ma w zwyczaju robienia Wengerowi żadnych przysług. Oczekujmy więc wspaniałego spektaklu, w którym wydarzyć może się wszystko, bo na pewno nie będzie to pojedynek z serii „bez historii”. O nie, mecze pomiędzy tymi dwiema ekipami zawsze niosą ze sobą ogromne emocje i miejmy nadzieję, że moc niesamowitych wrażeń zawodnicy obu zespołów zaserwują nam również jutro.
Rozgrywki: 35. kolejka Premier League
Data: 28 kwietnia 2013 roku, godzina 17:00
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Sędzia: Phil Dowd
Przewidywane składy Kanonierzy.com:
Arsenal: Szczęsny – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Monreal – Arteta, Wilshere – Walcott, Cazorla, Podolski – Gervinho
Man Utd: De Gea – Rafael, Evans, Ferdinand, Buttner – Welbeck, Jones, Cleverley, Nani – Chicharito, Van Persie
Typ Kanonierzy.com: 9-2
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Marzag,
w polu karnym pokazuje się? wybacz często zostaje z tyłu, a jak już próbuje sobie wywalczyć pozycje to niestety, ale przegrywa. Przed polem się pokazuje, ale raczej zbędny tam jest, bo wyjść, odegrać i szybko ruszyć za akcją to nie jest jego mocna strona.
"aguero w meczu z west hamem zmarnowal wiecej setek niz giroud mial w tym sezonie, a mimo to wciaz mu podaja"
dlatego wspominam, bo pijesz do Arsenalu, że Aguero piłki dostaje nawet jak setki marnuje, a na Giroud się fochają.
pauleta, nie bylo, ale ploty ktore sie nie sprawdzaja sa srednio interesujace, przynajmniej dla mnie
JanikK;
Rzeczywiście, ale ja to znalazłem na facebooku.
pff znowu ;p nonsensopedia.wikia.com/wiki/Arsenal_F.C.
tak z innej beczki nie wiem czy ktoś już wrzucał :D http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Arsenal_F.C.
Arsenal team: Szczesny, Sagna, Mertesacker, Koscielny, Monreal, Arteta, Ramsey, Rosicky, Cazorla, Walcott, Podolski.
Robin van Persie will start on the bench for Manchester United.
We are Anonyous FC. We are everywhere.
Było?
Nikt z Barcy nie miałby miejsca w podstawowej XI Arsenalu. Przecież oni dostali od Bayernu 4-0, a my Bayern pokonaliśmy
Camillo144>te ceny pilkarzy to z transmarket;P
mrsomebody;
Jeszcze Pedro i Busquets.
Valdes? No chyba ekhem nie.
arsenalfcfan, wiem, ale nie bardzo rozumiem po co o tym wspominasz. Bo przeciez pokazuje sie zarowno w polu karnym jak i przed.
To moze wezmy Fabregasa w malym pakieciku z Villa, Sanchezem, Valdesem i Songiem?
Jak sprzedadzą Jacka to nie wiem co zrobię...
Marzag,
a wiesz, że piłkarze stosują coś takiego jak nie pchać piły na pałe do przodu? Giroud ma dostać podanie w polu karnym, po co mu podanie na 25 metrze? Jest napastnikiem i ma sypać bramki, a nie bawić się w rozgrywanie. Nie jest typem napastnika technicznego, który wyjdzie i odegra dobrą piłkę na 20-30m... tak więc on powinien głównie trzymać linie, podczas akcji wbiegać w pole karne i sobie szukać pozycji, a skrzydłowy lub pomocnik mają mu podać, i bardzo często to robią, lecz on daje się wyprzedzić obrońcom... No i jego zadaniem jest zbieranie górnych piłek, bo ma właśnie do tego warunki... a szczerze powiem, że jego wyskoki są śmieszne, bardzo często nie w tempo. Jedna z nielicznych cech u niego to dobra gra w obronie przy SFG. Tutaj mu nic zarzucić nie można, bo często wybija piłki w polu karnym.
Klama;
Z bardzo poważnego źródła jakim jest... facebook. ;p
Camillo
Skąd ta ciekawostka?
Co za akcja O.o
abaumeyang ma szanse zostac bohaterem lyonu
Aubame dzisiaj słabiutko...
@pavi28
Dziesiąta od razu
A tyle kosztują najdrożsi piłkarze w poszczególnych klubach Premier League!
1.Manchester United - Wayne Rooney [65 mln euro]
2.Manchester City - Kun Aguero [45 mln euro]
3.Arsenal Londyn - Jack Wilshere [28 mln euro]
4.Chelsea Londyn - Juan Mata [42 mln euro]
5.Tottenham Hotspur - Gareth Bale [42 mln euro]
6.Everton - Morouane Fellaini [28 mln euro]
7.Liverpool - Luis Suarez [36 mln euro]
8.WBA - James Morrison [6,5 mln euro]
9.Swansea City - Michu [13 mln euro]
10.West Ham - Mark Noble [8 mln euro]
11.Fulham - Bryan Ruiz [13 mln euro]
12.Stoke City - Ryan Shawcross [10 mln euro]
13.Southampton - Gaston Ramirez [13 mln euro]
14.Norwich City - Robert Snodgrass [6 mln euro]
15.Sunderland - Steven Fletcher [15 mln euro]
16.Newcastle United - Yohan Cabaye [16 mln euro]
17.Aston Villa - Darren Bent [13,5 mln euro]
18.Wigan - James McCarthy [6,5 mln euro]
19.QPR - Christopher Samba [15 mln euro]
20.Reading - Pavel Pogrebnyak [4,5 mln euro]
Ciekawostka. ;)
@Kowalczyk11; Dokładnie, po co mamy wydawać kasę na kogoś kto od nas uciekł, tym bardziej że tą pozycję mamy obstawioną. Strata kasy, trzeba sprowadzić ludzi na inne pozycje.
Z L1 to ja bym sobie na razie odpuścił napastników i zawodników ofensywnych ale na zakup DM'a czy obrońcy to ja bym w pierwszej kolejności leciał do Francji.
arsenalfanfc, ja na giroud zawsze zwracam szczegolna uwage w meczu, i widze ze czesto pomijaja go w podaniach i czasem gdy jest nawet dobrze ustawiony wola podac do boku albo do tylu
Lepiej sobie nie psuć nerwów i nie wchodzić na devilpage.
Aubameyang już chyba 4-ta albo 5-ta setka zmarnowana.
aubameyang szalu nie robi
ale spartaczył ;d
Marzag,
dalej będziesz pisał, że cały Arsenal uwziął się na Giroud i mu specjalnie nie podają? ...
Giroud też dostaje podania, ale to wygląda jakby ich nie dostawał bo do nich nie dochodzi albo nie potrafi im przyjąć...
Tak płakał za domem przecież.
Już widzę ten zbiorowy orgazm na devilpage fanów United po szpalerze...
a moze fabs zaplaci za transfer do AFC?:D
A po co nam fabregas jak w środku jest Santi z Wilsherem ? Byle za rok Jack był w formie w jakiej był po tej 1 kontuzji i grał od samego początku ligi i będzie dobrze. Potrzebujemy dobrego defa i napastnika , plus dobry prawy obrońca by się przydał
Fabregas czy jak mu tam jest zastępcą Messiego, on lubi ławeczke więc nie wiem czemu miałby zmieniać klub
Park nie był zawodnikiem kupionym do gry, tylko dla kasy. Marketing i tyle.
aguero w meczu z west hamem zmarnowal wiecej setek niz giroud mial w tym sezonie, a mimo to wciaz mu podaja
Barca gra słabiej, bo transfery się nie sprawdzają, będą chcieli trochę przerobić zespół. Tak więc kto wie czy oni sami Fabsa sprzedać nie będą chcieli... On nie gra tam zbyt porywająco, a za Xaviego to oni sobie Thiago wyszkolą.
Villa na pewno odejdzie, obstawiam, że jeszcze dwóch - trzech zawodników Barce opuści. Kto? może VV i Song? zobaczymy.
Co to piewokupy Cesca i 50 % zniżki od ceny w klauzuli to prawda, była o tym mowa, jak podpisywał kontrakt. Jest jeszcze zapis, że jak odejdzie do innego Klubu niż Arsenal to Arsenal dostane za niego połowe kasy :D
Fabs ma DNA... Podobno.
"Suma odstępnego zawarta w umowie wynosi 200 mln euro" - Wiki
Także jeśli to 50% to prawda, to możemy sobie go odkupić za 100mln:)
widzicie ile napastnicy city setek marnuja?
amadeo;
Transferu Parka do dzisiaj nie rozumiem.
Co Cesc z powrotem u nas? Nie ma na to najmniejszych szans. Nie po to tyle płakał i dopłacał do swojego transferu żeby wracać.
Ostatnio był wywiad z Fabsem i powiedział że odejdzie tylko do Arsenalu jak coś ale na pewno nie w tym momencie tylko pod koniec swojej kariery więc to jest niemożliwe ;)
Robin w Arsenalu? Aż mnie ciarki przechodzą.
@ Camillo144
Nie zapominaj o Parku...ja do napastników z L1 podchodzę z dystansem...
Po Chamakhu i Giroud mam wątpliwości czy Aubameyang się u nas sprawdzi.
W następnym sezonie Robin pewnie będzie miał kryzys i też będzie myślał o powrocie -.- Ale tak w ogóle to coś w tym jest, co ktoś od nas odchodzi to najpierw ma majstra, a później tak coraz gorzej mu idzie.
Zaden Aubameyang do Arsenalu - On wcale nie pasuje do Naszej druzyny. Nigdy wiecej pilkarzy z ligi francuskiej zwłaszcza z tego kraju
a wie ktoś ile wynosi klauzula za Cesca ?
Ciekawe ile St Etienne chciałoby za tego Zoumę.
Przydałby się taki młody stoper bo nie mamy nikogo na przyszłość na tej pozycji.
Jak będzie się tak szybko rozwijał jak teraz to po 2 sezonach pewnie byłby już ostoją naszej defensywy.