Żenujący spektakl defensywy: Watford 2-2 Arsenal

Serialowcy niedawno, skończyłem z The Spy z Sacha Baron Cohen'em i jest ok, historia którą warto poznać, szczególnie, że jest na faktach.

Zresztą pamiętam jak Coq i Cazorla rządzili w środku, to czemu Torreira i Ceballos nie mają dać rady? Emery pierdzieli o dna ofensywnym Arsenalu tymczasem robi dokładnie odwrotnie dając kloca Xhake i powolnego Guendo. Chciałbym na następny mecz zobaczyć w środku technicznie dobrych i wybieganych Torejre i Cebalosa.

Emery "byli od nas lepsi fizycznie" do jasnej cholery jak zespół który ma ostatnie miejsce w lidze może być lepszy od nas?

Pytanie jak Luiz kondycyjnie wygląda w tym wieku bo jednak na DM sie biega dużo więcej niż na stoperze. Jeśli da rade to niech gra, wszystko tylko żeby ten Xhaka więcej nie grał w 1 składzie.

Znajomy fan Chelsea mówił mi, że Luiz trochę meczów u nich zagrał jako defensywny pomocnik i wyglądało to nienajgorzej. Może to jest recepta na tego gościa? Na środek defa typek jest zbyt elektryczny, ale generalnie gdyby nie ten głupi faula na skraju pola karnego, to bym powiedział, że to był najlepszy gracz w defensywie we wczorajszym meczu. Do środka Chambers, potem może Holding.

Let me explain this picture for the 13737373th time.

- Unai Emery had a 1-goal lead against 10 men.
- The 10 men equalized, then got another red.
- Against 9-men, Unai Emery’s 11 men went from 1-1 to 1-4.
- Then got a late goal to make it 2-4.

Now, look at the players Unai had.

https://twitter.com/Cerebrone/status/1173320990392295424?s=19

m.fangol.pl/view/281893/atak-arsenalu-i-obrona

Obczajcie sobie memy nawet niżej

@sickstick: chciałbym móc sobie tak o odpuścić. Ale niestety jestem prawdziwym kibicem a nie sezonowcem ;)

Nie chcę przekreślać Emery'ego i drużyny, bo teoretycznie nadal mamy dobrą pozycję do ataku TOP 4, ba, mamy stratę tylko 2 pkt do miejsca numer 2. Jednak teoria zawsze pozostanie teorią, natomiast w praktyce może być różnie. Jeśli nadal będziemy tak chimeryczni, to nie będzie łatwo o 4 miejsce, bo konkurencja jest duża.

Z tą drużyną jest coś nie tak, coś jest źle. Wczoraj pierwsza połowa była w porządku. Nie było może szału, ale też nie było tragedii. Ot, Watford, najsłabsza drużyna ligi, coś tam próbowali, ale bez skutku. My, piłkarsko dużo lepsza drużyna, niewiele sobie z tego robiliśmy, pyknęliśmy dwie bramki bez jakiegoś wielkiego wysiłku i wydawało się, że pozamiatane, aby czekać na kolejne gole, przecież Watford musiał się już otworzyć, hattrick dla Auby to kwestia czasu, a może i Pepe się przełamie. Tia...

Druga połowa to inna drużyna. Nie potrafię wytłumaczyć tego co zobaczyłem. Patrząc przez pryzmat tego z kim graliśmy, to chyba jedna z najgorszych połów jakie widziałem w wykonaniu tej drużyny odkąd zacząłem jej kibicować, czyli od jakichś 13 lat. Żenadometr wypierdaczyło poza skalę. Oczywiście nie pierwszy raz, ale... to było okropne.

My, zespół walczący o powrót do LM, zespół mający aspiracje, by wrócić na szczyt ligowej tabeli i wygrać w końcu LE, zostaliśmy całkowicie stłamszeni przez czerwoną latarnię ligi. Nie mieliśmy nic do powiedzenia, totalnie oddaliśmy pole gry, nie potrafiliśmy w żaden sposób odpowiedzieć na huraganowe ataki Watfordu, a właściwie to nie umieliśmy zrobić czegokolwiek dobrego w drugiej połowie. Nie mogłem uwierzyć, że można być tak słabym, tak daremnym, tak beznadziejnym zespołem. To był jakiś koszmar. Nie chodzi przecież tylko o absolutnie niewytłumaczalne błędy w obronie i że Watford po prostu miał dwie szanse i je wykorzystał. Bo czasami tak się zdarza. Grasz swoje, rywal nie istnieje, popełniasz dwa błędy i przeciwnik wraca do gry. Ale nie... Nasz styl gry, a właściwie jego brak, to jakieś istne nieporozumienie. Nie byliśmy w stanie nic zrobić, zostaliśmy zmieceni pod dywan przez słabeusza i błagaliśmy o to, by przestał już bić. 1 pkt to ogromne szczęście. Już samo to brzmi jak kompromitacja. Watford wyglądał wczoraj jak Barcelona w wysokiej formie, jak Liverpool czy City. To niepojęte jak można tak zagrać i niedopuszczalne dla takiego klubu jak Arsenal. Mamy swoje problemy, ale bez jaj do cholery, bez jaj.

Za taki stan rzeczy odpowiada głównie trener. Moim zdaniem to jego decyzje taktyczne, jego mieszanie i rotowanie ustawieniem i jego durne zmiany są głównym powodem, dla którego tak to wyglądało. Emery musi to dostrzec, musi coś zmienić, bo jeśli tak to będzie wyglądało, no to powodzenia z walką o TOP 4 i o LE. To niedopuszczalne, by nasza gra wyglądała tak jak w drugiej połowie, a wręcz to aż nie do wiary, że klub z takimi piłkarzami może zagrać taką c*jnię z takimi cieniasami. Wyglądaliśmy jak zlepek pacanów wziętych z Conference National i to w dodatku wcale nie najlepszych, tylko średniaków z tej ligi i to grających ze sobą pierwszy raz.

Żadnego ładu, składu, niczego pozytywnego. Tylko panika, strach, dezorientacja, chaos, nikt nie wiedział co zrobić. Modlili się o najniższy wymiar kary i jakimś cudem udało się uniknąć porażki. Statystyki z tego meczu idealnie odzwierciedlają to, jak wyglądaliśmy w tym spotkaniu. Dramat. I dobra, co mnie obchodzi, że z tych 31 strzałów tylko kilka było naprawdę groźnych. No ludzie. 31:7. Jakim ślepcem trzeba być, jakim ignorantem, by zwracać na takie fakty uwagę i cokolwiek usprawiedliwiać, gdy widzimy taką statystykę i gdzie Watford grał, a my robiliśmy za pachołki. Niepojęte.

I to granie od tyłu. Już kilka razy przez taką grę było groźnie, aż w końcu musiało się stać to, co stało się wczoraj. Kwintesencja bezsensowności tej "taktyki". I to jest oczywiście wina Emery'ego, bo uparcie stawia na takie rozegranie pomimo tego, że nie za bardzo potrafimy tak grać. Jeśli takie mecze nie uświadomią mu, że to nie ma sensu, no to nie wiem co musi się stać, żeby zmienił zdanie. I zmiana Ceballosa, który coś tam w tym środku grał... Bez komentarza.

O piłkarzach też trzeba coś napisać, bo oprócz Auby, Leno czy właśnie Ceballosa to był dramat. Boki obrony objeżdżane, autostrada. Środek obrony tragiczny. Chaos, chaos, chaos.
Guendouzi wczoraj pajacerkę odstawił co nie miara. Najpierw idiotyczna i niepotrzebna żółta kartka, a potem ten gest. Do reszty pogięło. Rozumiem, że młody, że charakterny, może ktoś mu fucka z trybun pokazał, no ale bitch please. Pokazywać taki gest przy takim wyniku, gdy gra drużyny wygląda tak dramatycznie i kwestią czasu jest strata bramki na remis... Brawo.

Pepe broniłem i nadal uważam, że trzeba być cierpliwym, bo pewnie jak już odpali, to na dobre. No ale licznik rzecz jasna bije i zaczyna to być odczuwalne i irytujące. Kiwki, kiwki, kiwki, kółeczka, kółeczka, kółeczka i straty piłek, kiepskie podania, kompletnie nic z tego nie wynika. Trzeba wymagać od niego więcej, a z każdym meczem presja i frustracja będzie narastała. Zarówno u kibiców, jak i przede wszystkim u piłkarza, co może tylko utrudnić spełnienie oczekiwań. Jak na razie wygląda to bardzo słabo jak na potencjał jaki ma i cenę, jaką zapłaciliśmy. Zero liczb. Zero efektywności. A i efektowność taka średnia bym powiedział. Z zazdrością możemy patrzeć na młodych gniewnych w innych zespołach, którzy wykręcają świetne liczby. Oby to się wkrótce zmieniło, bo na razie chłopak wygląda gorzej niż Gervinho, który jakieś tam liczby robił.

Sokratis od początku sezonu gra słabo, a Luiz... Cóż. Zwolennikiem tego transferu nie byłem, ale też dałem mu kredyt zaufania i nie chciałem oceniać przedwcześnie, wyzywać go od agentów Chelsea itd. Póki co jednak wygląda to słabo. Początek sezonu, a on ma kilka wielbłądów i to takich, które zadecydowały o wyniku. Na ile to wynika z ogólnej taktycznej indolencji trenera, ustawienia, a na ile z jego słabości, ciężko ocenić. Chociaż chyba po trochu z tego i z tego. Czas spróbować Holdinga, Chambersa, kogokolwiek.

Cytat z Xhaki na koniec.

"jako zespół byliśmy zbyt przestraszeni, nikt nie chciał rozgrywać piłki. "

Myślę, że nie trzeba tego nawet komentować. Kaplica. Dno. Zesrali się przed Watfordem i kapitan otwarcie to przyznaje. Następne mecze powinni zatem walkowerem oddać i oszczędzić tej żenady kibicom, a sobie brudnych gaci.

Xhaka sprokurował 5 rzutów karnych w 138 meczach w barwach Arsenalu.
Luiz 2 jedenastki w 4 spotkaniach.

Wgl jak tak czytam te wiecznie narzekające komentarze (nie tylko tutaj, także na forach czy stronach innych klubów) to zastanawiam się jaką właściwie przyjemność daje ludziom kibicowanie. Jeśliby dla mnie kibicowanie Arsenalowi miało się wiązać z tym że będę wiecznie sfrustrowany, wiecznie narzekał na transfery czy wiecznie zwalniał trenera, to bym sobie zwyczajnie odpuścił.

Zagranicznych forum nie czytam, więc nie wiem czy kibicowanie poprzez wyrażanie wiecznego niezadowolenia to cecha polskich fanów, czy fanów na całym świecie.

@ArsenalChampion: Nie wyszło 5 meczów a nie tylko 1. Tylko przez nieudolność przeciwników w strzałach na bramkę, mamy tyle punktów. Zobaczymy co będzie dalej, oby Emery najpierw siebie ogarnął i w końcu zaczęli grać jak na Arsenal przystało. Jednak co będzie to się okaże :D.

Spokojnie, żeby gra się poprawiła to potrzebne są też te słabe mecze (to jest nieuniknione w piłce) aby wyciągnąć lepsze wnioski na przyszłość, ale wierzę że ten wynik to była wpadka przy pracy i teraz z każdym meczem będziemy grać lepiej. Nie ma co zwalniać odrazu trenera bo nie wyszedł jeden mecz , są podstawy do niepokoju, ale spokojnie, cierpliwości dajmy jeszcze trochę czasu, żeby nie było tak ze za miesiąc opinia wam się zmieni o 180 stopni, bo parę osób na tej stronie to niezłe chorągiewki

@Marzag: ale indywidualne błędy stoperów rażą w oczy. Sokratis, Luiz wczoraj-tego da sie uniknac z innym zestawieniem obroncow, przynajmniej taką mam nadzieje

https://zapodaj.net/a26184b658e2d.png.html

Takie małe porównanie Liverpool - wicemistrz Anglii, zdobywca LM kontra Watford - ... w sumie tyle można o tej drużynie napisać.

Polecam się przygotować, bo takich meczy w tym sezonie będzie jeszcze kilkanaście. Będą przebłyski, będzie okres lepszej gry, ale ja się już nie nabiorę. W takich meczach trzeba przejąć kontrolę nad spotkaniem, a nie bronić się w drugiej połowie 30 minut przed Watfordem. To samo było w tamtym sezonie (w poprzednich zresztą też) i to samo jest w tym. W czwartek obstawiam podobny scenariusz, bo Frankfurt ogórkami nie są, co z resztą pokazali w tamtym sezonie w LE z Chelsea. A naszych wystarczy trochę przycisnąć i będzie obrona Częstochowy.

Ja od początku zatrudnienia Emery'ego mówiłem, ze daję mu dwa lata i wtedy ocenię. Wciąż się tego trzymam i wierzę, ze taki pasjonat piłki, który non stop ogląda i analizuje, zobaczy to, że Xhaka out i że powinien dać szansę na środku Chambersowi, a docelowo Holdingowi. Wierzę, że on poukłada to, co aktualnie jest w rozsypce.
Myślę, że po tym meczu odpuści to wznawianie gry od bramkarza przez środkowych obrońców. Pamiętajmy, że zmiana trenera co rok/półtora to droga donikąd. Nie róbmy z Arsenal FC drużyny ekstraklasy (choć wczoraj pokazali podobny poziom piłkarski).

@Mariusz28: Allegri. Może ktoś powiedzieć jak radzi sobie Viera? Szczerze nie widziałem jeszcze żadnego jego meczu.

Najbardziej boli ten brak ambicji i motywacji u naszych zawodników, to jak stoją pół meczu w miejscu jakby mieli w nogach cały sezon i finał ligi mistrzów za sobą...

Negelsman to będzie treneiro na najwyższym poziomie. Ciekawe czy chciałby opuścić bundeslige w tak młodym wieku. Śmiało mógłby zastąpić Wengera i pobić jego rekordy. My remisujemy z Watfordem i bronimy 1 pk, Lipsk remisuje z Bayernem i walczy o wygrana. Ot takie niuanse.

@DoomSlayer: Piękny tekst, pokazujący w czym są błędy i, że krytyka jest zasłużona.
A to, że ja i inni mają już dosyć i piszą Emeryout. To jest to nasze prawo i na razie uzasadnione. Ktoś ma inne zdanie i ja to szanuję.

Tu nie chodzi tylko o obrońców , a o obrone całego zespołu .

@wajktor1998: z taka dziura w środku pola nawet van dijk by nie pomógł

myślicie ze z Holdingiem Bellerinem i Tierneyem nasza obrona bedzie lepiej wyglądąc? Szczerze mowiąc, czekam bardzo na taki sklad, bo przed kontuzjami Holdinga i Hectora nasza obrona prezentowala sie solidnie, a gdy oni wypadali to jest padaka

Jedno jest pewne.
Luiz przyda się na pewno w graniu na zwolnienie trenera, bo akurat w tym ma spore doświadczenie.

@Mariusz28: Allegri, Arteta

Panowie takie pytanie: jak nie Emery to kto? Tylko żeby to były realne opcje, a nie np. Guardiola. Może ten Eddie Howe nie byłby taką głupią opcją?

@songoku95: fizycznie tak ale psychicznie nie koniecznie

Gendouzi gra dobrze, ale Xhaka nie ma za bardzo zadan na boisku, jest niemobilny, slabo sie ustawia i slabo broni. Przez to sa dziury w srodku pola. Przez to ze mimo tych wad Emery slepo na niego stawia ludzie mu kontuzji życzą. A to nie jego wina ze niewazne jak gra to i tak ma pewny sklad.

@daszin: to co zakładzik, że w przyszłym sezonie będzie lm?

Jest prawie 11 godzina, jeszcze go nie zwolnili?

Przeglądałem formacje z jakimi wychodziliśmy u Emerego. To niemal co mecz jest coś innego. Nie dziwie się piłkarzom, że nie ogarniają. Pomimo tych zmian dostajemy konkretne wpierdziele na wyjazdach. Więc jeśli Emery próbuje róźnych ustawień i nic to nie daje, to nie jest wina formacji. Problemem jest brak stylu Arsenalu. Drużyna która ma swój włąsny wypracowany styl nie dałaby się zepchnąć do defensywy jak wczoraj.

Mało tego, swego czasu mieliśmy gorszych piłkarzy, a potrafiliśmy się utrzymać przy piłce w większości meczów, atak pozycyjny z przyspieszającym nagle podaniem był naszym znakiem firmowym.

trzeba sie pogodzic z tym ze nasz klub bedzie ciężko walczyc o LE,bo z takim trenerem to i tak szczyt mozliwosci...

Oglądając mecz było widać, że piłkarze są zagubieni, nie wiedzieli co mają robić, byli zdziwieni, że ten nie pobiegł tam, że drugiego nikt nie asekuruje, zero jakiego kolwiek teamplayu. Grali tak jakby grali ze sobą pierwszy raz.

Nikt nie zwalnia Emerego po jednym słabym meczu. W poprzednim sezonie od początku było wiadomo, że wyjazdy są naszym największym problelem. Minął rok i nie widać żadnego postępu. To jest w tym najgorsze.

Dodatkowo nie rozumiem przywiazania Emerego do swoich świętych krów, czyli Xhaki i Gendoziego. Owszem Francuz ma papiery na dobrego grajka, ale obecnie zagra 1 dobry mecz , a później 3 przeciętne. Obecnie mając w środku Xhake i Gendo jesteśmy średniakiem i przez to dajemy się dominować jak wczoraj, bo środek jest fatalny.

Zobaczcie sobie ile wolnego miejsca mieli Watford na 30m bo nasi środkowi pomocnicy robili wielkie dziury. Od początku meczu tak było, ogromna ilość swobody w ataku. Emery musi drastycznie zmienić taktyke jeśli chce utrzymać stanowisko, bo tkwiąc w tym co robi obecnie prędzej czy później wyleci, a zarząd niech zaczyna rozglądać się za nowymi opcjami .

@WilkSzary: no ale co pani, jakby cazorla gral w championship to bylby szrotem z championship? Bielik nie gra tam dlatego ze to jest max tego co moze osiagnac. Gra tam dlatego ze w PL nikt mu nie dal szansy. Ale on by byl w tym momencie wzmocnieniem druzyny, a jakby gral za Xhake to bylby duzym wzmocnieniem. A on ma dopiero 21 lat. Bielik byl mega kozakiem lige nizej, teraz jest kozakiem w championship, za sezon bedzie kozakiem w premier league. Za 2 go kupi jakis wiekszy klub z PL ew z innej ligii, ale nie Arsenal bo nie bedzie stac Arsenalu na kupno takiego zawodnika. To ze jest polakiem to zaden argument, on jest po prostu dobrym graczem z wielkim talentem. Fajnie ze jest polakiem bo przynajmniej w reprze go bedzie mozna poogladac, ale nie dlatego jest tak propsowany.

Bielik to niech gra tam gdzie jego miejsce, czyli w Championship. Za dużo szrotu w tym zespole jeszcze zostało żeby dawać szansę kolejnemu. Jeśli mamy opierać drużynę na MOTM z zaplecza Premier League to ja dziękuję. Niech, chłop pokażę coś w przekroju całego sezonu, to wtedy można dyskutować czy nadawałby się tutaj chociaż do rotacji. Jego polactwo mnie nie przekonuję. Chociaż każdy wie że za Czake to by nawet Wawrzyniak lepiej zagrał, ale o czym my mówimy jak Emeryt już ma swoich pupili w postaci szwajcarskiego sera.

Niestety ale nie miałem okazji obejrzeć żadnego ligowego meczu w tym sezonie aż do wczoraj - wyłączyłem tą padake po drugiej straconej bramce

@simson16: tak byłem, nie spodziewałem się takich prezentów mimo wszystko, ale ja zawsze mam nastawienie na 3 pkt, taki już mam charakter, porażka boli, ale idę dalej, więc trudno stało się. Natomiast nie będę wyzywał trenera, zwalniał po słabym meczu, czy zmieniał na tej podstawie moje spojrzenie na ten sezon, bo jest za wcześnie. Konsekwentnie daję czas do konca sezonu, bo widać jak kończą się zwalniania trenerów na przykładzie utd. Emery w pierwszym sezonie otarł się o lm, po zmianie trenera który był tu wieki, ale że kontuzje, i błędy to zaprzepaściły, a rozbudził apetyty to teraz go jadą. Będziemy zbierać punkty,wygrywać ładnie itd., to nikogo tutaj nie będzie. Dla mnie marzeniem jest pozbyć się Xhaki,lub niech chociaż katarro na początek złapie jak Oezil i siedzi na ławie, wtedy da się zobaczyć co drużyna może tak na prawdę.

Wiesz co jest zabawne, że żaden z krytyków i wieszczacych brak top4 nie chce się założyć o to i wspomóc później kogoś w powrócie do zdrowia :) tzn wg ich przewidywań i tak zakład by wygrali, ale odwagi nie mają :) jeden, który sezon temu się założył ponowił ze mną zakład :) tak już jest krzykaczy masa, a jak przyjdzie co do czego, to cisza:)

Ostatnie 12 minut z Watfordem (czyli od momentu strzelenia przez Szerszenie bramki na 2:2):
- posiadanie piłki 70% - 30%
- strzały 8 - 0

Widać kto chciał ten mecz wygrać.

Ktoś wczoraj pisał, że po meczu tylko frustracii wylewają swoje żale i dobrze, że szkoła się zaczyna od poniedziałku.

Odpowiem tak, jeśli było by za co chwalić to bym to zrobił. Od końcówki poprzedniego sezonu i teraz 5 kolejek gramy jedno wielkie dno. Emery nie ogarnia już nic, nawet z zawodników nie potrafi wyciągnąć to co najlepsze, tylko decydują indywidualności. 5 meczów a ja w tych meczach widziałem jak rywale nas gniotą jak byśmy byli jakimś beniaminkiem, przepraszam oni nawet grają lepiej niż my.
Pisałem przed meczem, że w końcu zabraknie szczęścia bo ile czasu można grać taką padake i wygrywać mecze 1 bramką. Jeszcze nam trochę rywale pomagają bo nie potrafią wykorzystać sytuacji. Ja rozumiem, że słabsze mecze się zdarzają, ale my mamy takie co mecz. Panuje jeden wielki chaos i nic więcej, zawodnicy sami nie wiedzą co i jak mają grać.

@Theo10
Miałeś rację. Żenada

Ogólnie nie dziwię się Watfordowi, że strzelali z każdej pozycji jak popadnie. Aut bramkowy wykonywany przez nas to jak stuprocentowa okazja na gola.

no i w takim meczu przydałby się Nasz BIG17. To jak gość fizycznie odstawił Nelsona i Willocka to jest przepaść.

@Garfield_pl: Masz racje. Ale z tego co pamietam to ty byles pewien zwyciestwa z Watfordem?:)

@Tevez: pepe w przeciwieństwie do xhaki jest tutaj chwilę i zdecydowanie odpali a Xhaka nie, nie będzie lepszy i nie pomaga drużynie, Oezil zagrał całkiem dobrze, jak na pierwszy mecz, nadal ma te podania, ktorych nikt się nie spodziewa. W sumie Xhaka też takie ma, nikt się z naszych nie spodziewa, że poda prezent do przeciwnika w najgorszym momencie :)

Cóż, nie oszukujmy się, trzeba szukać nowego trenera. I tutaj działałbym szybko, póki jeszcze na rynku są atrakcyjne opcje do wzięcia, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku po raz kolejny.