Zgrzyt na linii Wenger - zarząd

Kompletni idioci.. Troche ich rozumiem że nie chcą oddać go za darmo, ale tutaj chodzi tylko o pieniądze! Chore! Co oni robią z tym klubem..?

Wenger to ma kurde życie z tym całym Gazidisem i spółką... Szkoda gadać :/

MrSmith
Wenger dobrze robi, daje cene zaporową po to aby odstraszyć potencjalnych kupców, a w szególności Manchestery. Ta kasa i tak na wzmocnienia nie pójdzie a stracimy jedynego zawodnika z światowego topu! Mamy teraz dobry i szeroki skład, wygramy mistrzostwo Premier League bądź Ligę Mistrzów i Robin podpisze nowy kontrakt. A to że będzie dawał z siebie 100% jak zostanie to jest pewne. Raz że jeśli skończy mu się kontrakt, a zaliczy słabszy sezon mając 30-kę na karku nikt mu takiej kasy jak obecnie nie da. Dwa że Robin ma dług wobec Wengera. Trzeci powót to profesjonalizm Van Persie'go, ma podpisany kontrakt więc wypełni go bez żadnej obrazy ponieważ czwartym powodem jest to iż Robin jest kibicem Arsenalu, a to że klub nie zmierza w kierunku ambicji Robina to już inna sprawa. W Anglii żaden kibic Arsenalu nie wini go za chęć odejścia bo każdy widzi że Arsenal nie jest tym samym potężnym klubem co jeszcze kilka lat temu, a to że wprost powiedział o swoich zamiarach a nie jak Fabregas chował głowę w piasek jest bardzo dobre bo Robin pokazał światu tą wypowiedzią jak działa zarząd The Gunners i gdzie się obecnie znajduje nasz klub.

*******ony pazerny zarząd...
Czy oni nie potrafią zrozumieć że największa kasa idzie tylko w parze z wynikami!? Są kluby które są samowystarczalne ale wygrywają. Oczywiście najpierw inwestują co im się i tak zwraca za transmisje, od sponsorów i ze zdobytych pucharów. ManUtd i Bayern zawsze są na dużym plusie, Real teraz był 37mln euro do przodu (1 miejsce) zaś Barcelona była 32 mln euro do przodu (3 miejsce). Gdyby jednak Real wygra LM (odpadł w półfinale) to zyskałby od UEFA (wygrana w LM + Superpuchar Europy), FIFA (KMŚ), sponsorów, transmisji nawet dodatkowe 80mln euro!!! Opłaca się wygrywać bo kasa i tak będzie większa niż to co zarabia Arsenal... Wystarczy dodać że ManUtd dostaje więcej kasy od sponsora który jest tylko na strojach treningowych niż Arsenal od Fly Emirates a tą firmę mamy na strojach treningowych i meczowych... Jednak aby wygrywać trzeba inwestować i to nie mało...

Cholerny zarząd...

Przydałoby się kupić za Persiego kogoś spradzonego. Giroud to wielka niewiadoma. Młodziki się rozwijają, ale to potrwa jeszcze z jeden - dwa sezony. Jakiegoś 28 latka, który potwiedził już swoją wartość na arenie międzynarodowej i będziemy ubezpieczeni.

Niby Wenger ma rację ALE upierając się przy astronomicznej cenie 30mln w momencie gdzie Robin ma rok do końca kontraktu jest niepoważne. Rozumiem, że Boss chciałby dalej mieć Persiego w składzie ale ludzie nic na siłę, będziemy go trzymać "na chama" to może to tylko negatywnie wpłynąć na zespół, dziwna atmosfera w szatni i Robin, który nie będzie dawał z siebie 100% bo klub go trzyma wbrew jego woli. Dlatego oferta oscylująca w granicach rozsądku czyli 20-25mln powinna zostać przyjęta bo to i tak dobre pieniądze. Taka prawda i nie ma co się obrażać na rzeczywistość.

Chciałbym kiedyś być na takim spotkaniu zarządu ale nie wiem czy wytrzymałbym psychicznie

hahah, to dzieki za wszystko Robin, ale z tym zarzadem nic nie ogramy :)

sorry nie ten link:
transfery.info/53520,wigan-ada-10-milionow-funtow-za-mosesa

Coś z rynku transferowego:
transfery.info/aktualnosci?p=30

Takie zgrzyty nie wróżą nic dobrego. Zarząd też zachowuje się nie fair. Wenger powinien mieć najwięcej do powiedzenia w sprawie van Persiego, dlatego że to właśnie Arsene zrobił z niego piłkarza i to Arsene dał Mu szansę. Takie postępowanie zarządu nie zaprowadzi nas na szczyt.

Wy****ć ten *****y zarząd. Nie mogę już na to patrzeć. Przepraszam za słownictwo ale poniosły mnie nerwy. Jakbym ich dostał w swoje ręce!!!!!

szkoda już słów na nasz zarząd. Tylko kasa w głowie!

Wenger ma rację.
Zarząd sra w gacie i zaakceptuje jakąś śmieszną ofertę. To my rozdajemy karty.

Trzech poważnych kupców mających pieniądze. 30mln funtów? Można tyle wycisnąć, chociażby przy pomocy różnego rodzaju bonusów.

Dokładnie.

Pajacom tylko o kase chodzi, sprzedac jak najszybciej aby jak najszybciej pieniadze wpadły do ich kieszeni.

Zarząd to idioci, co do tego nie ma wątpliwości .

Lepiej żeby Robin odszedł za rok za bezcen z ewentualną szansa pozostania przy udanym sezonie niż żeby teraz odszedł za marne grosze tylko dla tego że idioci z zarządu naszego ukochanego klubu to skąpe kretyny

Topek, To jest bardzo ludzkie, nie da się wszystkich lubić tak samo :-)

Możliwe, że Wenger chce 30mln, by kogoś jeszcze kupić, a zarząd na to leje...

trzeba dawać po wyzej 100 tyś tygodnowo bo stać nas na to

Bez dużych pieniędzy w kontraktach dziś nie da utrzymać się topowych zawodników

trzeba coś zmienić po 1 kronke to nie jest odpowiednia osoba na tym miescu jemu zależy tylko jak wyisc na plus po najmniejeszej lini oporu a tak nie powinno być jak by tak robili w city czy w manu to by nie wygrywali pucharów taka prawda z fabregasem i nasrim to wina jest zarządu ale tez wengera w przypadku fabsa nie musiał się zgadzać fabs nie był w sotatnim roku kontraktu więc mugł zostać ale stało się a teraz rvp ja bym za niego chciał 30-35 mln bo jest tyle wart za nasriego wywraliśmy 27mln a też miał rok kontraktu więc to nie do konca zależy ile ma ważnego kontraktu też wiek robi swoje ale mimo tego i tak jest jednym znajlepszych napastników świata sprzedać za 30 mln i kupic za niego napastnika ale u nas się dzieje coraz gorzej jak się to nie zmeni to się skonczy na tym ze będziemy walczyć o ligę europy żeby tam zagrać taka prawda

Może w tym sezonie spadniemy do championship i potem wygramy mistrza :o :D

Topek, Pokój, a Tobie propsy za Jacka miejmy nadzieję Legendę przez wielkie "L" tego naszego szarganego konfliktami klubu. Pozdrawiam.

Marzag, ale nie mogę od ciebie wyciągnąć, czy to dobrze, że trener traktuje jednych inaczej ? :)

Topek, już to w sumie napisałem ale napiszę jeszcze raz :-) Czasem człowiek łapie lepsze relacje z jedną osobą niż z innymi, i tak było z Cescem, a Samira nie chciał sprzedać bo jak już napisałem Samir miał być jego zastępcą, gdyby go sprzedał musiałby budować zespół od zera, co mogliśmy zaobserwować zresztą :-)

ozzy95, staram się nie zapędzać. Od początku mówię, że wina najprawdopodobniej leży po obu stronach i błędów jest multum. Ogólnie się zgadzamy, więc

Pozdro, Pokój i propsy za Casha

transfery.info /53539,nowy-kontrakt-silvy-190-tysiecy-funtow-tygodniowo

Topek,

Taki konflikt istnieć może ale wcale nie musi. To już jest sprawa, które my tutaj na forum kanonierzy.com nie rozstrzygniemy. Często Wenger powtarza, że podziela ten model ale jak tak spojrzeć obiektywnie to co pozostaje mu mówić? Zdarzało mu się też mówić, że gdyby miał pieniądze to zakupiłby Neymara...choć wcale to nie oznacza, że jest obrażony na zarząd bo ten nie udostępnia mu odpowiednich środków. Może jest pogodzony z tym faktem, albo wręcz tak jak mówisz podziela ich zdanie. Każdy kij ma dwa końce. Ludzie działają zbyt emocjonalnie generalnie. Wystarczy jakiś news czy krótki art i już zmieniają zdanie i ślepo wierzą w to co tam jest napisane. Pełna zgoda. My tu dywagujemy, a oni tworzą ten klub w rzeczywistości. Czasami można wnioskować na podstawie decyzji zarządu czy Wengera ale tez nie zapędzałbym się w tym ;)

Marzag, ale czemu jest człowiekiem tylko w przypadku Cesca? czemu nie chciał sprzedawać Samira, który również nie palił się do gry dla nas? Z Robinem nie ma relacji ojciec - syn?

Topek, mówię, że Wenger jest człowiekiem, i postąpił tak jak sumienie mu kazało. Czasem są rzeczy ważniejsze od pieniędzy. Wiedział że ma Nasriego, i że da się to posklejać.

fabregas1987, dają tyle bo za rok mogą go mieć za darmo, a moim zdaniem 15 czy 20 mln nas za Robina nie ratuje, bo i tak byłby cud gdyby zarząd dołożył tych pieniędzy do poważnego wzmocnienia.

Marzag, czyli mówisz, że Wenger jest po prostu słaby i nie potrafi rozdzielić relacji ojciec - syn, od powinności zawodowej?

ozzy95, jasne, że to zarząd podejmuje decyzje, ale chodzi o tworzenie wielkiego konfliktu Wenger vs Board, w którym wiecznie cierpiącym jest Francuz. Ja tylko pokazuje, że to nie jest takie jednostronne i Wenger nierzadko idzie jednym krokiem z dyrekcją. Nie wiemy dokładnie jak wygląda relacja między podmiotami, ale fakty wcale nie wskazują na jakieś wielkie różnice kierunkowe w myśleniu. Teraz jest trend winienia za wszystko zarządu, ale takie artykuły IDEALNIE pokazują jak ludzie (spory %) ślepo to powtarzają, a nie analizują rzeczywistości.

obie strony mają po części rację, ale dla City czy United wydatek ok. 30 mln. nie powinien sprawić problemu, a tymczasem oni dają oferty w wysokości 15 kafli ?!?! jakiś żart!

Jak zarzad sprzeda van Persiego do mulow to kibice Arsenalu powinni urzadzic im tam pieklo w Londynie.To nie do pomyslenia zeby sprzedawac takiego graca do tych sk.....

Topek, Ale ty zdajesz sobie sprawę z tego że jak sprzedamy RvP to te pieniądze nie pójdą na transfer? :-) Zarząd będzie mógł za nie spłacić dług, ale nie wzmocni drużyny, może Ciebie bardziej interesuje stan zarządu, ale mnie interesuje stan drużyny.

Topek, Fabregas mówił, że utrzymywał z Wengerem relacje jak ojciec z synem, pewnie powiedział Wengerowi że tęskni za domem i chciałby powrócić do przyjaciół z podwórka, a Wenger zrozumiał go i postarał się o to by doszło do transferu.

Topek,

No tak ale widzisz koniec końców sprzedali Fabsa. To jest taka sytuacja jakby w jakiejś firmie kierowników danego działu podjął decyzję na podstawie porady pracownika. Jeśli decyzja okazuje się błędną to kto za to odpowiada? Kierownik czy szeregowy pracownik? Nie mnie oceniać kto jest dobry kto zły w tych skomplikowanych czasach, ale trzeba ustalić pewną hierarchię. Zarząd pierwszy, potem Wenger, on może sobie dużo mówić, szeptać do ucha ale to oni podejmują decyzję ostateczną. Aczkolwiek zgadzam się z Tobą, że sprzedaż Persiego w obecnie zaistniałej sytuacji za 20-25 milionów to rozsądna decyzja. Większość kibiców tak twierdziła do czasy gdy zarząd nie stwierdził, że też tego chce ;) Jeśli Robin naprawdę chce odejść to trzymanie go na siłę chyba nie ma sensu. Obrażony piłkarz w szatni raczej nie przyniesie nic dobrego. Nie wiemy czy Robin ma ochotę postąpić profesjonalnie i wypełnić kontrakt bez marudzenia. To już musi ustalić zarząd z nim i jego agentem. Jeśli nie będzie sensu kontynuować współpracy z Robinem to go sprzedadzą. Widocznie takie będzie rozsądne wyjście, tylko że wtedy wszyscy rzucą się do gardeł Wengerowi a nie zarządowi ;) ot taka przypadłość. Choć oczywiście dla mnie osobiście będzie to dobre wyjście.

Jeśli te nieporozumienia na linii Wenger-zarząd są prawdą, to ja bym jednak nie przesadzał określając je jakimiś szczególnymi epitetami. W końcu "linię samowystarczalności" promuje Wenger ręka w rękę z zarządem. Nie przesadzajmy, nie szukajmy taniej sensacji i konfliktu na siłę.
To normalne, że mogą mieć różne propozycje rozwiązania sprawy Robina, różne mogą mieć też oczekiwania co do kwoty, jaką zaakceptują za Robina. Tu nie ma nic niezwykłego.
Jakkolwiek by się sprawa z Persiem nie potoczyła, musimy sprzedać kilku zawodników by móc pomyśleć o wzmocnieniach. A sytuacja jest lepsza niż rok temu, bo już jest następca Robina.
Radziłbym poczytać dokładne wywiady z Wengerem. On naprawdę sporo w nich mówi, nie tylko o jakości jak się niektórym wydaje.

Aha, to oświadczenie na stronie Arsenalu było zwykłym, chłodnym komentarzem. Kompletnie niedecyzyjnym.

Marzag, prywatnych, to znaczy jakich? Cesc powiedział, że chce odejść to więc Wenger nie chciał go trzymać. Przez okienko chciał wyciągnąć jak największe pieniądze, TO LOGICZNE, ale to 'co chce', a rzeczywistość to są dwie różne sprawy. Zarząd nie musiał naciskać na sprzedaż Fabregasa, bo za rok mniej by na pewno nie był wart. Dyrektorzy mogli naciskać na transfer Nasri'ego, który moim zdaniem był dobrym posunięciem, teraz chcą wyciągnąć kwotę realną za Holendra, a nie puszczać za darmo. Doprowadziły do tego różne czynniki, ale w aktualnej sytuacji zarząd ma 100% racji.

Marzag->
być może tak jest, ale prawda może być też zupełnie inna. Na pewno jest sfrustrowany.
Ale ja się nie podejmę oceny relacji Wenger-zarząd na podstawie czyjejś miny.

Topek, Tyle że Wenger chciał go puścić z powodów bardziej prywatnych, poza tym chciał go puścić za dużo wyższe pieniądze, o czym później wspominał. A co do zarządu, to najpierw priorytetem jest pozostawienie Robina, a teraz okazuje się że priorytetem jest jego sprzedaż, niech się trzymają jednej wersji.

Nieco kuriozalna sytuacja która jasno pokazuje,że niestety w klubie panuje spory ,nie waham się użyć tego słowa - burdel.Jak to możliwe,że w tak renomowanym,rzekomo walczącym o najwyższe cele i zarządzanym profesjonalnie [?] klubie za jaki chce uchodzić Arsenal sezon po sezonie dochodzi do sytuacji gdy trener-menadżer ciągnie''wóz'' w jedną stronę ,a zarząd w drugą?!Chciałoby się rzec - i jak tu ma być dobrze.To są jasne sygnały dla wszystkich,że coś tu nie gra i klub wpada raczej w stagnację,a progres jest tylko na kontach zarządu.Wenger miałby rację zatrzymując Robina bo co to jest 20mln gdy można zdobyć puchar,mistrzostwo.Pytanie tylko czy zasada,że z niewolnika nie ma pracownika nie miałaby w tym wypadku zastosowania.W każdym razie te wszystkie tarcia b. źle świadczą o naszym klubie;pokazują,że trudno w nim o wypracowanie jakiejś wspólnej ,klarownej koncepcji,a mowa o tzw. polityce samowystarczalności finansowej jest tylko nic nie znaczącym frazesem i oceną faktów które kreuje właściciel i zarząd.Sytuacja w naszym Arsenalu z roku na rok wygląda coraz gorzej;coraz wiecej tarć,frakcji,zgrzytów.Każdy kto cokolwiek znaczy chce jak najbardziej wydoić ten klub bez względu na przyszłe konsekwencje.Cóż,patrząc na sytuację poza sportową to i tak pozycja naszego zespołu wygląda okazale - tylko jak długo jeszcze będzie udawało się gasić te pożary?

niech zagrozi odejściem, zobaczymy co zrobią

malyglod, to jakie kolorowe są relacje zarządu z Wengerem można wywnioskować zwracając uwagę na jego twarz, z sezonu na sezon coraz mniej radości na jego twarzy, patrzy ostatnio na wszystko i wszystkich posępnym wzrokiem, postarzał się bardzo szybko. Myślę że nie jedno wulgarne słowo na temat zarządu mu się ciśnie na język gdy dochodzi do takich sytuacji jak ta, ale nie może przecież otwarcie mówić że zarząd podcina mu skrzydła.

Wenger koniec końców przekonywał zarząd do sprzedaży Fabregasa, poczytajcie wywiady z Hiszpanem. To zarząd nie palił się do sprzedaży Hiszpana, bo nie był na ostatnim roku kontraktu.

Mnie bawi jedno. Jak niedawno był news o ofertach za Robina, to 3/4 ludzi mówiło, żeby czekać na 20+ mln i puszczać w cholerę. Teraz zarząd chce DOKŁADNIE to zrobić... i lecą k*rwy. Wenger chce postawić granicę nie do spełnienia, co spowodowałoby zostawienie zawodnika, który oficjalnie określił, że ma nas gdzieś i puszczenie za darmo (a od połowy sezonu negocjowałby sobie już z innymi klubami). Ewentualnie 30 sierpnia Holender by się zbuntował i 31 sprzedalibyśmy go za 5 browarów. Trzymacie się jednej wersji, czy podążacie ślepo za aktualnym trendem 'Wenger jest Bogiem na Stworzeniu Adama Michała Anioła, a zarząd to gówno psie' ?

Nasz zarząd musi wkońcu zrozumieć żę zarabia się nie na dobrych zawodnikach tylko na sukcesach