Zmazać plamę po derbowej porażce: Arsenal vs Liverpool
14.07.2020, 21:19, Patryk Bielski 686 komentarzy
Kiedy po serii zwycięskich spotkań kibice Kanonierów zaczynali wierzyć, że ich drużynie uda się w kolejnym sezonie zagrać w europejskich pucharach, ligowa rzeczywistość szybko zweryfikowała te marzenia. Najpierw remis z Leicester, a później przegrana w derbach północnego Londynu znacznie utrudniły plany Mikela Artety. Ale jak mawiał klasyk: dopóki piłka w grze, choć do końca sezonu pozostały już tylko trzy kolejki. Już jutro Arsenal ma szansę zadośćuczynić swoim fanom ostatnie wpadki, bowiem na The Emirates przyjedzie świeżo koronowany mistrz Anglii, Liverpool.
Drużyna prowadzona przez Jürgena Kloppa już kilka kolejek wcześniej zapewniła sobie tytuł i obecnie gra jedynie o kolejne ligowe rekordy. Ma to swoje przełożenie na boisku - na pięć ostatnich spotkań The Reds zaliczyli dwie wpadki. Najpierw na własnym stadionie rozgromił ich Manchester City (4:0), a w ostatnim pojedynku z Brighton na Anfield Road padł remis 1-1. Przy okazji jutrzejszego meczu należy wspomnieć, że Kanonierzy wciąż liczą się w walce o Puchar Anglii, co może mieć wpływ na selekcję meczowej kadry. Arsenal już w sobotę wybierze się na Wembley, gdzie w półfinale rozgrywek rywalem będzie nie byle kto, bo ekipa Pepa Guardioli.
Od czasu ostatniego pojedynku z Tottenhamem, sytuacja kadrowa w północnym Londynie nie uległa zmianie. Swoje urazy wciąż leczą Calum Chambvers, Bernd Leno, Pablo Mari oraz Martinelli. Ponadto za czerwoną kartkę zawieszony jest Eddie Nketiah. Na murawie Emirates Stadium raczej nie zobaczymy również narzekającego na ból pleców Mesuta Özila oraz zawieszonego dyscyplinarnie Matteo Guendouziego. W zespole gości kontuzję kolana leczy natomiast kapitan Jordan Henderson. Klopp nie będzie mógł skorzystać też z Joëla Matipa.
Historia pojedynków między oboma klubami nie może napawać optymizmem fanów The Gunners. Arsenal ostatni raz w oficjalnym meczu pokonał The Reds 4 kwietnia 2015 roku, czyli przeszło pięć lat temu. W pięciu poprzednich ligowych starciach trzykrotnie lepszy był Liverpool, a dwa razy zespoły dzieliły się punktami. Na Emirates Stadium sytuacja gospodarzy wygląda nieco lepiej, choć nadal w krótkim odstępie czasowym próżno szukać w Londynie zwycięstw. Na ostatnie cztery mecze trzy razy padał remis, a raz zwyciężali goście. Bukmacherzy nie dają większych szans Kanonierom, płacąc niemal 4 złote za każdą postawioną na nich złotówkę. Czy Arsenal zdoła przełamać się w starciu z mistrzem Anglii? Początek meczu już jutro o godzinie 21:15.
Czas: 21:15; 15.07.2020
Miejsce: Emirates Stadium (Londyn)
Sędzia: Paul Tierney
Transmisja: CANAL+ Sport 2(Pol)
Typ Kanonierzy.com: 2-2 - Kurs 3.85 - obstaw teraz w STS!
Więcej typów bukmacherskich znajdziecie na Zagranie.com.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Panowie link
Moj padl:(
Wilkok... To już po meczu
Wilkok... To już po meczu
Slaby ten miszcz angli xd
Boże jacy tu są ludzie. Jak my X razy przegrywamy bo Luiz i reszta daje bramki rywalą:
Haha frajerzy klub mem brawo dla rywala.
Jak tym razem to rywal dał nam prezenty:
Nie ma z czego się cieszyć, dali nam te gole to nic nie znaczy.
Masakra
Z czego ten var tam ogladaja w tej gownianej kolubrynie? Z telefonu?? Jak kamera telewizyjna widzi ze jest czerwona a var nie widzi to o co tutaj chodzi bo ja pierdzirle taki sport
Śmieszą mnie Ci ludzie poubierani w te skafandry maski i rękawiczki na trybunach jakby w pobliżu jakiś wybuch reaktora był jak w Czarnobylu
Arsenal za to wejście bankowo by dostał czerwona kartke.
@berno90: 12 września ponoć
Nketiah bardzo podobny faul, VAR, czerwko.
Dla nas to czerwo by było już
Gdyby to nasz faulował czerwo bite..
Fajnie , że wygrywamy ale nie czarujmy się. Dwa błędy filarów Liverpoolu i dwa nasze jedyne celne strzały. W meczu o stawkę dla Live by to nie miało miejsca.
@Dziadyga: Jak nie realne ? Przypomne po raz któryś że był wybranym najlepszym graczem ubiegłego sezonu, z dorobkiem 19 Goli i 13 asyst co w klasyfikacji kanadyjskiej dawało mu 6 Miejsce z całej Premier League, obok Auby,Aguero,Sterlinga,Salaha, i Hazarda, wyprzedzając np takiego Mane.
@illpadrino: No wiesz, wynik niby w sumie, ale nie ma się czym podniecać, bo jak się dwie bramki w prezencie, to i Legia mogłaby ugrać pozytywny wynik xD nie mniej nie będę narzekał, ale skakał z radości też nie będę
@berno90: wrzesien
@illpadrino napisał: "Dla mnie jaja z Was, że i tak narzekacie mimo, że wygrywamy 2-1."
Nie jesteś prawdziwym kibicem AFC chyba... ;)
@illpadrino napisał: "Dla mnie jaja z Was, że i tak narzekacie mimo, że wygrywamy 2-1."
Ono by narzekali nawet gdybyśmy prowadzili 5:0. Nic nowego
Ponawiam pytanie.
Wiadomo kiedy dokładnie startuje nowy sezon?
@varatas: dlatego musi pracować nad tym elementem. Albo rzadziej tak grać.
Dla mnie jaja z Was, że i tak narzekacie mimo, że wygrywamy 2-1.
@Czeczenia: no tak, ale trzeba go trochę usprawiedliwić. U nas to nie ma kompletnie do kogo grać z przodu. Auba, który mógłby jeszcze jakąś wygrac, to w 50 % do nich nawet nie skacze. W powietrzu to juz od dawna nie istniejemy - dokładnie od odejścia Giroud.
@1D_Sentimental napisał: "A co w tym było śmiesznego?"
Śmieszne,bo kompletnie nierealne.A trzeba byc realista co do niektórych.
@Dziadyga napisał: "Dawno się tak nie usmiałem.Prosze wybaczyć"
A co w tym było śmiesznego?
@GunnersFan9: Torreira i Cedric też dają z wątroby.
Plaża. Sparing.
Lacazette haruje jak wół. Martinez kiepsko gra nogami co było widać już w poprzednich meczach. Każdy daleki wykop to aut lub strata. Nie winię go utraty bramki, ale to po jego wznowieniu Liverpool dostał piłkę którą umieścił w siatce. Özil niewidoczny.
Luiz przed meczem z City to pewnie będzię rzygał w kiblu jak Eminem w 8mili.
@PtoOk: czasem trzeba dać czas i odpuścić jechanie po nim.
Cedric wygląda nieco lepiej, a na pewno nie gorzej niż Bellerin.
@mikowhy napisał: "Laca już jakby odzyskał sprawność, bo po kontuzji poruszał się jak wóz z węglem"
Prawie rok mu to zajeło..a jak wraca do tej formy to...juz koniec sezonu haha :D i takie to włąsnie liczenie na 90% tego składu,że będzie lepiej,bedzie dobrze itd.Gra bez presji to i troche lepiej mu idzie.No niestety taka prawda.
Ktoś wie kiedy rusza nowy sezon?
Na city wyjdziemy luizem na zabicie meczu
@mikowhy: XDD
@ZielonyLisc napisał: "DAWAĆ LFC BO MI KUPON PSUJECIE :D"
Puknij się w główkę
*sprezentowal
ewidentnie Auba nas blokuje, sprzedać :D
Chciałbym, żeby każdy zawodnik w Arsenalu grał z takim zaangażowaniem jak Lacazette.
@Paul77: takiego to go każdy uwielbia
ja tu nie widze zadnych pozytywow, Lvp zprezentowal nam dwa gole i to nasze jedyne dwie akcje w tym meczu. Krzakowi szkoda podawac pilke na polowie przeciwnika. Torreire chwalicie, ale chlopak rowniez nie istnieje w rozegraniu pilki. Strasznie sie to oglada i mam w dupie ten wynik do przerwy, nas te 3 pkt i tak nie ratuja juz, a ta gra nie rokuje dobrze na przyszlosc.
Laca już jakby odzyskał sprawność, bo po kontuzji poruszał się jak wóz z węglem. No i pewności siebie nabrał po meczu z Wilkami. Aż szkoda, że sezon się dla niego kończy, bo widać, że się dopiero rozkręca.
@varatas: tragicznie gra. Wcześniej jakoś umiał jeszcze kogoś kiwnąć, teraz same straty
To już wiecie dlaczego nie gra dziś Auba. Liczę na Lacazette i że zostanie tu dłużej. Razem z Aubą i młodzieżą mogą znów zrobić statku groźny dla każdego.
Uwielbiam Lacazette takiego jak dziś.
@PtoOk: No Pepe jak go broniłem na poczatku, to po przerwie to jest jakieś nieporozumienie.
Arsenal oszczędza siły na sobotę, a i tak prowadzi z Liverpoolem. Strach pomyśleć co stanie się z City w FA Cup.
dobra od drugiej połówki Wilckok za Pepe i jedziemy dalej
Nie wierzę w to co zobaczyłem, ciekawe ile piwerek piłkarze Liverpoolu wypili wczoraj.
Ludzie , to jakiś totalny przypadek ,że wygrywamy. Po przerwie Liverpool nas wyjaśni.
Przecież nie istnielismy przez 95% gry
Miażdżymy ich ostro. Nie wiem jakim cudem oni zdobyli mistrza. Walec Artety nawet nie podskoczył na takim przeciwniku.
Live wyluzowane popełnia błędy. Żebyśmy My się zbytnio nie wyluzowali bo wtedy Nasza obrona znowu odpierdzieli. Wynik lepszy niż gra.
Kolejny już raz niesamowity, potężny Lacazette wyjaśnia hejterów, co za gracz!