Zmierzch przeszłości

07.03.2018, 23:25, Kamil Garczorz 1089 komentarzy

Ten mecz to uczta dla piłkarskich koneserów. Z jednej strony 18-krotny mistrz Włoch, 5-krotny zdobywca Pucharu Włoch, 7-krotny zdobywca Superpucharu Włoch oraz 7-krotny zwycięzca Ligi Mistrzów. Z drugiej strony barykady stanie 13-krotny mistrz Anglii, 13-krotny zdobywca Pucharu Anglii, 15-krotny zdobywca Tarczy Wspólnoty oraz zwycięzca Pucharu Zdobywców Pucharów. Wszyscy wiemy o kim mowa. AC Milan i Arsenal FC to jedne z najbardziej utytułowanych klubów w swoich krajach. Uznane europejskie firmy, bez których, do niedawna, nie wyobrażaliśmy sobie fazy pucharowej Lig Mistrzów. Teraz obie drużyny staną w szranki w 1/8 finału Ligi Europy.

Czy to, co dzieje się w Arsenalu można uznać za kataklizm? W londyńskim klubie nastroje są co najmniej nie najlepsze, co nie powinno nikogo dziwić patrząc na ostatnie wyniki. Od początku roku Kanonierzy rozegrali czternaście spotkań z czego wygrali zaledwie cztery. Ostatni mecz zwyciężyli 15 lutego w pierwszym starciu z Östersunds, od tego czasu ponieśli cztery porażki. Postawa graczy Arsenalu nie pomaga w zachowaniu pozytywnego myślenia, a tymczasem Liga Europy wchodzi w decydującą fazę, gdzie nie ma już miejsca na błędy, a zwycięstwo w tych rozgrywkach jest, prawdopodobnie, ostatnią szansą na to, by w przyszłym sezonie móc zagrać w Lidze Mistrzów.

Przed sezonem AC Milan wydał na transfery ok. 200 milionów euro lecz pomimo ambitnych planów nowych właścicieli z Chin Rossoneri słabo rozpoczęli rozgrywki, co skutkowało zwolnieniem Montelii ze stanowiska menedżera pod koniec listopada. To okazało się być strzałem w dziesiątkę. Montellę zastąpił były piłkarz tego klubu, Gennaro Gattuso, a jego zespół od 23 grudnia jest niepokonany. Mediolańczyków przed sezonem zasiliło dwóch napastników, Andre Silva oraz Nikola Kalinić, ale ich najskuteczniejszym zawodnikiem jest 20-letni wychowanek Patrick Cutrone. Andre Silva jest drugi w tej klasyfikacji z ośmioma golami na koncie i, co ciekawe, wszystkie gole zdobył w Lidze Europy.

Arsenal znów będzie musiał sobie poradzić bez dwóch napastników. Lacazette w dalszym ciągu leczy uraz, a Aubameyang nie jest uprawniony do gry w Lidze Europy, to znaczy, że swoją szansę na szpicy znów otrzyma Danny Welbeck. Do treningów wraca Nacho Monreal, ale, jak zapowiedział Arsene Wenger, on również odpuści to spotkanie. Ostatnio lekkiej kontuzji nabawił się Hector Bellerin i, prawdopodobnie, też nie znajdzie się w składzie na to spotkanie. Pełnego komfortu przy ustalaniu składów nie będzie miał również Gattuso, jednak wśród gospodarzy lista nieobecnych jest nieco krótsza. Włoski szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług Andrei Contiego oraz Marco Storariego.

Obie ekipy spotykały się już w europejskich pucharach, a bilans jest niezwykle wyrównany. Na sześć spotkań, Arsenal oraz Milan mają po dwie wygrane. Ostatnio mierzyli się w 1/8 finału Ligi Mistrzów w sezonie 2011/12, z tamtej rywalizacji zwycięsko wyszli Włosi, wygrywając w dwumeczu 4-3.

Oba zespoły powinny do tej rywalizacji przystąpić niezwykle zmotywowani, gdyż wygrana w tych rozgrywkach może być dla nich jedyną szansą na grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Co prawda, AC Milan jest ostatnimi czasy w dobrej formie, ale w Serie A zajmują 7. lokatę ze stratą ośmiu punktów do czwartego, ostatniego dające szanse na grę w Lidze Mistrzów, miejsca.

Rozgrywki: 1/8 finału Ligi Europy

Miejsce: Włochy, Mediolan, San Siro

Data: Czwartek, 08 marca 2018 roku, godzina 19:00 czasu polskiego

Przewidywany skład: Ospina – Chambers, Mustafi, Koscielny, Kolasinac – Xhaka, Elneny – Ozil, Wilshere, Mkhitaryan – Welbeck

Typ Kanonierzy.com: 2:1