Zwycięstwo na przekór sędziom, Arsenal 2-1 Everton!

Zwycięstwo na przekór sędziom, Arsenal 2-1 Everton! 01.02.2011, 21:49, IceMan 1122 komentarzy

Punktualnie o 20:45 czasu polskiego rozpoczęło się spotkanie 25. kolejki angielskiej Premier League pomiędzy Arsenalem i Evertonem.

Początek meczu był dość nerwowy w wykonaniu obu drużyn, czego najlepszym przykładem jest głupia żółta kartka otrzymana przez Jacka Wilshere'a już w 4. minucie. Wydawało się, że Kanonierzy nie najlepiej "weszli" w to spotkanie, a pierwsza faza pojedynku z Evertonem stała pod znakiem szukania swojego stylu gry.

W 12. minucie za niebezpieczny wślizg na Bacarym Sagni żółty kartonik powędrował na konto Distina. Rzut wolny nie zakończył się jednak groźną sytuacją, bowiem Robin van Persie uderzył wprost w przebiegającego obrońcę The Toffees.

240 sekund później koronkową akcję przeprowadzili gospodarze. Najpierw Cesc Fabregas podał w tempo do Robina van Persiego, a następnie Holender znakomicie odegrał piłkę piętką do swojego kapitana. Hiszpan oddał strzał na bramkę Howarda, jednak futbolówka trafiła jedynie w bandy reklamowe.

Minęło zaledwie kilka minut, a pod bramką Evertonu znów zrobiło się gorąco. Alex Song znakomicie "wypuścił" Theo Walcotta, jednak strzał angielskiego skrzydłowego we wspaniałym stylu obronił golkiper The Toffees.

Gdy wydawało się, że gol dla The Gunners wisi w powietrzu niespodziewanie prowadzenie objęli goście. Wojtka Szczęsnego ładnym strzałem z woleja pokonał Louis Saha. W tej sytuacji w drzemkę, a właściwie w sen zimowy zapadł sędzia liniowy, który nie zauważył, że w momencie podania Francuz znajdował się na co najmniej metrowym spalonym.

Kanonierzy byli mocno zaskoczeni takim obrotem spraw, ale wkrótce znów zaczęli nacierać na bramkę Evertonu. Bliski pokonania Howarda był Laurent Koscielny, jednak stoper Arsenalu nie zdołał ostatecznie sięgnąć piłki zagrywanej głową przez Johana Djourou.

W 34. minucie po świetnym prostopadłym zagraniu Tomasa Rosicky'ego w dogodnej sytuacji znalazł się Cesc Fabregas, jednak strzał Katalończyka znów powędrował obok słupka. Chwilę później znakomicie dogrywał Jack Wilshere, ale Robin van Persie nie zdołał odpowiednio opanować futbolówki i posłał "łaciatą" nad poprzeczką bramki Howarda.

W 39. minucie bliscy podwyższenia prowadzenia byli goście. Najpierw z około 10 metrów strzelał Byeletdinov, jednak strzał Rosjanina w świetnym stylu obronił Szczęsny. Dobitka Sahy została zablokowana przez jednego z obrońców gospodarzy.

Chwilę później z kontrą wychodzili Kanonierzy, lecz ofiarą ewidentnego faulu taktycznego padł Theo Walcott. Tego złamania przepisów sędzia również zauważyć nie raczył.

Pod koniec pierwszej połowy do notesu arbitra trafił za to Tomas Rosicky, który zapobiegł akcji Evertonu podcinając Marouane'a Fellainiego.

Drugą część gry rozpoczęli gospodarze, którzy natychmiast rzucili się do odrabiania strat z poprzednich 45 minut. Warto zaznaczyć, że z szatni nie wyszedł już Alex Song, który doznał kontuzji w pierwszej połowie meczu. Jego miejsce na murawie zajął Abou Diaby

Najpierw szczęścia próbował Tomas Rosicky, który efektownym zwodem oszukał obrońcę The Toffees, a następnie oddał strzał z okolicy 25. metra. Piłka poszybowała jednak daleko od bramki Howarda.

W kolejnych minutach umieścić piłkę w siatce próbował między innymi Robin van Persie oraz Johan Djourou, ale Kanonierzy mieli tego dnia źle nastawione celowniki, a w ostateczności pewnie interweniował amerykański bramkarz Evertonu.

Wraz z upływem czasu atmosfera na boisku zaczęła "gęstnieć", a do szczególnie ostrych spięć dochodziły na linii van Persie - Heitinga. Lee Mayson zdecydował się pokazać żółtą kartkę napastnikowi The Gunners, aby ostudzić nieco jego temperament.

Widząc nieporadność swoich podopiecznych Arsene'a Wenger zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian. Najpierw za Tomasa Rosicky'ego wszedł Andriej Arszawin, a po kilku minutach miejsce słabo dysponowanego tego dnia Jacka Wilshere'a zajął Nicklas Bendtner.

Jak się okazało, Boss znów trafił swoimi zmianami w "10". Po znakomitym, miękkim podaniu Ceska Fabregasa do futbolówki doszedł Andriej Arszawin. Rosjanin świetnie odnalazł się w tej sytuacji i lekkim uderzeniem z woleja umieścił piłkę w siatce.

Wyrównanie nie zadowoliło jednak w żadnym stopniu piłkarzy Arsenalu - podopiecznych Wengera interesowało w tym meczu tylko i wyłącznie zwycięstwo. Bliski strzelenia niezwykle efektownej bramki był Nicklas Bendtner, jednak po jego strzale z przewrotki piłka wylądowała w dłoniach Howarda.

Niezwykle zdeterminowany tego dnia Rockin' Robin wciąż szukał swojego trafienia w tym meczu. W 75. minucie Holender oddał fantastyczny strzał z rzutu wolnego, jednak jak struna wyciągnął się Howard i sparował futbolówkę na rzut rożny.

Co się odwlecze to nie uciecze. Robin podszedł do futbolówki ustawionej w narożniku boiska i posłał mocne dośrodkowanie w pole karne. Obrońcy Evertonu zgubili krycie, co wykorzystał Laurent Koscielny pokonując golkipera Evertonu pewnym strzałem głową. Kolejna piekielnie ważna bramka byłego stopera Lorient!

Aby przekonać się jak przytłaczającą przewagę posiadali w tym okresie gry Kanonierzy wystarczy spojrzeć na niektóre statystyki. Między 70 a 75 minutą meczu The Gunners mieli stuprocentowe posiadanie piłki!

W końcówce spotkania, miejmy nadzieję lekkich, urazów odnieśli Bacary Sagna oraz Theo Walcott. Obaj zawodnicy zacisnęli jednak zęby i wrócili na boisko.

Dzięki pewnej grze obrońców Everton nie potrafił stworzyć zagrożenia pod bramką Wojtka Szczęsnego podczas pięciu doliczonych do spotkania minut. Co więcej, to Kanonierzy mogli raz jeszcze pokonać Howarda. Wspaniały rajd lewą flanką przeprowadził Gael Clichy, który znalazł się w oko w oko z Amerykaninem. Francuz nie zachował jednak zimnej głowy i zamiast strzelać podał w okolice środka pola karnego, gdzie był jedynie obrońca gości.

Po kilku minutach bezowocnym prób The Toffees uszczknięcia choćby jednego sędzia zagwizdał po raz ostatni sygnalizując tym samym koniec spotkania.

Podsumowując, Kanonierzy zdołali pokonać silnego przeciwnika mimo nie najlepszej jak się wydaje dyspozycji i wielu przeciwności losu. Spędzać sen z powiek kibiców The Gunners może spędzać kontuzja Alexa Songa. Miejmy nadzieję, że uraz Kameruńczyka nie okaże się zbyt poważny.

Osobna notka należy się arbitrom meczu z Evertonem. Główny sędzia spotkania - Lee Mayson - powinien udać się na emeryturę, a przynajmniej dodatkowe ćwiczenia oraz rygorystyczną dietę, bo dzisiejszego wieczoru po prostu nie nadążał za co drugą niemal akcją. Natychmiastowej pomocy okulisty potrzebuje natomiast sędzia liniowy, który nie dostrzegł, że mierzący ponad 180 centymetrów, przyozdobiony jaskrawą czupryną Louis Saha znajdował się przy strzelonej bramce na wyraźnej pozycji spalonej.

Arsenal 2-1 Everton

Arsenal: Wojciech Szczęsny - Gael Clichy, Laurent Koscielny, Johan Djourou, Bacary Sagna - Alex Song (45. Abou Diaby), Jack Wilshere (68. Nicklas Bendtner), Cesc Fabregas - Tomas Rosicky (63. Andriej Arszawin), Robin van Persie, Theo Walcott.

Ławka rezerwowych: Manuel Almunia, Abou Diaby, Andriej Arszawin, Emmanuel Eboue, Kieran Gibbs, Marouane Chamakh, Nicklas Bendtner.

EvertonPremier League autor: IceMan źrodło: Własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
van_persie komentarzy: 19801.02.2011, 22:16

JESZCZE JEDEN!

dicpauca komentarzy: 296601.02.2011, 22:16

panowie mamy 20 minut walki o 3 pkt!! bedzie dobrze;];]

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 101.02.2011, 22:16

Andrzej! Jeszcze jednego i kijek w dupsko sędziemu.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 301.02.2011, 22:16

gdyby nie sędzia...

Theo10 komentarzy: 854901.02.2011, 22:16

To jeszcze jeden.

pioafc komentarzy: 4412 newsów: 201.02.2011, 22:16

Haha czekam góra dwa mecze i znów wszyscy będą na Jędrka narzekać, a on statystycznie przewodzi wśród Kanonierów będąc w tej swojej nędznej formie

maciaslobez komentarzy: 11801.02.2011, 22:16

hehe ktos wczesniej to przewidział:D oby to z powrotem do formy tez:)) go go the Gunners!!!:)

TrueGunner komentarzy: 106301.02.2011, 22:15

Wracamy do gry panowie :)

Arshawin74 komentarzy: 80601.02.2011, 22:15

hahaha nie ma za co
strzele jeszcze jedną

Matti komentarzy: 278701.02.2011, 22:15

Dobra jeszcze jedna bramka i jest git. :)

Geistinho komentarzy: 506 newsów: 101.02.2011, 22:15

RUSSIAN!

Gigi komentarzy: 7198 newsów: 4801.02.2011, 22:15

To jest ten moment, w którym musisz Andrzej zamknąć usta krytyków, brawo ! ;)

Vincent_Anton komentarzy: 2101.02.2011, 22:15

a nie mówiłem ?????????????? radze wszystkim maruderom pozamykac mordy

bulkovsky komentarzy: 24201.02.2011, 22:15

Andrey

wronka25 komentarzy: 224501.02.2011, 22:15

boze jeszcze jedna bramke...

krzysk90 komentarzy: 47701.02.2011, 22:15

ARSZAWIN doda nam skrzydeł !

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34101.02.2011, 22:15

Moja rozmowa na gg:

22:12:36
martwi mnie wynik :/
22:12:45
wykrakalem!
22:12:47
Shava

gooner92 komentarzy: 1678 newsów: 501.02.2011, 22:15

Adaszko >>

pilkatv.eu/?option=com_content&view=article&id=9:4

fcescf komentarzy: 255401.02.2011, 22:15

Jeszcze pewnie Benio trafi :D

madjer komentarzy: 553401.02.2011, 22:15

... Rusek ... Nie ma co sie podniecać ... Na razie remis ! tylko Remis !!!

concrete13 komentarzy: 869801.02.2011, 22:15

mówiłem, żeby Andrzej wszedł ?! .. leń bo leń ale umie się ustawić na boisku ..:)

mitmichael komentarzy: 4924301.02.2011, 22:15

I jednak mieliscie racje - Arshavin powinien grac od poczatku, Rosicky tylko na lawie

bialysul komentarzy: 369901.02.2011, 22:15

i gdzie teraz zwolennicy sprzedania ruska?

Adaszko komentarzy: 4601.02.2011, 22:15

GOLLLL:D:D:D:D:DD:

pioafc komentarzy: 4412 newsów: 201.02.2011, 22:15

yeaaahhh!! Wracamy do gry!! Jedziemy z nimi~!!

wronka25 komentarzy: 224501.02.2011, 22:15

Arszawin:)

SaGnA komentarzy: 98501.02.2011, 22:15

Takkkkk!!! Dziekuje Wengerku za te zmiane w 60 minucie.

mir4ek komentarzy: 100701.02.2011, 22:14

Fabregas rządzi!!!

Cookies komentarzy: 110601.02.2011, 22:14

i co ku... nie dowiarki... ??? Co teraz sezonowcy?

Aaarsenal komentarzy: 305701.02.2011, 22:14

JEEEEEEEEEEEESSSSSSSSSSSSTTTTTTT

JanekB komentarzy: 79701.02.2011, 22:14

Gooooooooooolllllllllllllllllllllllllllllll ANDREY ARSHAVIN

fcescf komentarzy: 255401.02.2011, 22:14

Rusek !!!!!!!

Matti komentarzy: 278701.02.2011, 22:14

Jest!!!!!!!!!!!! Gol Arshavin :)

mitmichael komentarzy: 4924301.02.2011, 22:14

ARSHAVIN WYBAWCO

krzysk90 komentarzy: 47701.02.2011, 22:14

ale zmiany AW zrobił w sam raz ! i w dobrej porze

shaka komentarzy: 13701.02.2011, 22:14

Chamakh i totalna ofensywa:) dobre tylko żeby się o piłkę nie zabił

Matti komentarzy: 278701.02.2011, 22:14

Jesteśmy za bardzo uzależnieni od 3 trzech zawodników Fabregas, Nasri i RvP. Wystarczy, że nie ma jednego, a jak są wszyscy to wygrywamy prawie wszystko.

fcescf komentarzy: 255401.02.2011, 22:13

oj
polwizja.eu/viewpage.php?page_id=2

fcescf komentarzy: 255401.02.2011, 22:13

http://polwizja.eu/viewpage.php?page_id=2

Aaarsenal komentarzy: 305701.02.2011, 22:13

Wilshere beznadziejny pmocnik, zero talentu, patałach.

kilerr15 komentarzy: 70401.02.2011, 22:13

ale jednak Bendtner

madjer komentarzy: 553401.02.2011, 22:13

Matti ... Według mnie to juz jest po meczu ! Remis niewiele nam daje :/

kilerr15 komentarzy: 70401.02.2011, 22:13

wydaje mi się, że musi wejść Chamakh i totalna ofensywa !

Adaszko komentarzy: 4601.02.2011, 22:13

SIEMA!!!!!
DAJCIE JAKIS DOBRY LINK PO POLSKU:)

pioafc komentarzy: 4412 newsów: 201.02.2011, 22:12

ach nie ma to jak po raz kolejny dawać ciała w naszej "twierdzy"
niech się wezmą do roboty bo mistrzostwo ucieka ;/

DARKING komentarzy: 33101.02.2011, 22:12

No to fajno na barce ruszmy bez fabiana vermiego songa i samira. 4 zawodnikow z podstawy i nara. Meczu nie ogladam ale wiem ze 1 podanie do THEODORA i mecz wygrany. GO go gunners i prosze nie piszcie ze muly wygraly lige bo za nami 24 kolejki jeszcze 14!!!

mitmichael komentarzy: 4924301.02.2011, 22:12

No nie trafimy dzisiaj w ta bramke.

madjer komentarzy: 553401.02.2011, 22:12

ManU mistrzem ... Coraz bliżej !!

Gigi komentarzy: 7198 newsów: 4801.02.2011, 22:11

@szwarcekruper

Haha, dzięki :P "łokot (Walcott)", "van pjersji" ruski komentarz rlz

radekkozlowski20 komentarzy: 11601.02.2011, 22:11

kontuzja songa nasriego fabiańskiego a do tego znajac szczeście jeszcze ktoś wyleci na pare tyg i zimowe transfery rzeczywiście niepotrzebne...zapowiada się kolejny sezon bez trofeów(oprócz carling cup)i to też niewiadomo...ehh

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady