Zwycięstwo nad paryżanami! Arsenal 2-0 PSG
02.10.2024, 00:20, Trempa 342 komentarzy
Arsenal wygrał z PSG 2-0 w drugiej kolejce Ligi Mistrzów. Bramki strzelone w pierwszej połowie przez Havertza i Sakę oraz skuteczna gra defensywna w drugiej odsłonie meczu zapewniły komplet punktów Kanonierom, którzy tym samym odnieśli pierwsze zwycięstwo w tej edycji Champions League.
Składy obydwu drużyn:
Arsenal: Raya; Timber (Kiwior 46’), Saliba, Gabriel, Calafiori; Partey (Merino 64’), Rice, Trossard (Jesus 74’); Saka (Lewis-Skelly 92’), Havertz, Martinelli
PSG: Donnarumma, Hakimi, Marquinhos, Pacho, Mendes, Neves, Vitinha (Ruiz 64’), Zaire-Emery, Doue (Kolo Muani 64’), Barcola, Lee
Pierwsza połowa to energiczna gra, w której Arsenal szybko doskakiwał do rywala, odbierał często piłkę i stworzył kilka groźnych sytuacji, równocześnie nie pozwalając na wiele rywalom.
Już na samym początku spotkania Raya posłał świetne podanie do wbiegającego za linię obrony Martinellego, ale Brazylijczykowi zabrakło kilku centymetrów, aby trącić piłkę obok bramkarza. Chwilę później próbował Saka, ale jego uderzenie przeleciało nad okienkiem Donnarummy. Kolejna próba to dobre zachowanie Havertza z prawej strony pola karnego – Niemiec zagrał wzdłuż bramki na drugi metr, ale nie było tam żadnego kolegi z drużyny.
Bramka na 1-0 padła w 20 minucie spotkania. Trossard zabrał się z piłką z własnej połowy, pokonał długi dystans z futbolówką przy nodze, nie dając sobie jej odebrać i dośrodkował w pole karne. Tam do piłki wyskoczyli Havertz oraz Donnarumma, ale to napastnik Arsenalu pierwszy ją uderzył i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Goście próbowali odpowiedzieć strzałem Mendesa z dystansu (piłka otarła zewnętrzną część słupka) oraz szarżą Hakimiego, która zakończyła się rzutem rożnym. Były to jedyne groźne akcje PSG w pierwszej połowie.
W 35 minucie Arsenal otrzymał rzut wolny w bocznym sektorze boiska. Baczni obserwatorzy gry Kanonierów mogli spodziewać się zagrożenia po tym stałym fragmencie gry. Tak też się stało – Saka wstrzelił piłkę w światło bramki, żaden z nadbiegających graczy pomimo prób nie był jej w stanie dotknąć, a ta przekroczyła linię bramkową obok Donnarummy. 2-0!
Już trzy minuty później mogło być 3-0. Saka posłał płaskie podanie wzdłuż linii końcowej, ale Trossard stojący blisko bramkarza nie trafił w piłkę! Na koniec pierwszej połowy mogliśmy jeszcze westchnąć do Nicolasa Jovera, ponieważ zobaczyliśmy kolejnego asa w rękawie w talii trenera od stałych fragmentów gry. Niestety zagranie Saki było delikatnie za mocne i piłki nie zdołał sięgnąć Trossard.
Na drugą połowę Arsenal wyszedł bez Timbera. Holender poczuł dyskomfort w mięśniu, ale miejmy nadzieję, że nie nabawił się żadnego poważnego urazu.
Arsenal zagrał tę część spotkania pragmatycznie, oddając piłkę drużynie PSG i w odpowiednich momentach doskakując do rywala. Po takim właśnie odbiorze na połowie przeciwnika w 51 minucie gola mógł strzelił Martinelli. Pięknie rozegrana akcja po przechwyceniu piłki zakończyła się soczystym wolejem Brazylijczyka, ale uderzenie niestety skierowane było w środek bramki. Kolejny strzał oddał również Arsenal, ale główka Havertza nie miała odpowiedniej mocy i Donnarumma nie miał problemów ze złapaniem piłki.
Po 60 minucie gracze PSG w końcu zaczęli robić użytek z posiadania piłki i w odstępie kilku minut oddali 3 strzały. Najpierw po rzucie rożnym o futbolówkę powalczył Neves, a ta wylądowała na poprzeczce. Później z dystansu próbowali Ruiz (niecelnie) oraz Lee (mocny strzał wybronił Raya).
Do końca meczu PSG zaznaczyło jeszcze kilka razy swoją obecność pod bramką rywala, ale nie wyniknęło z tego nic konkretnego. Gospodarze zagrozili znowu po odbiorze piłki na połowie rywala, ale płaski strzał Martinellego wyłapał Donnarumma. W dobrej okazji (a jakże, po odbiorze w niebezpiecznej dla rywala strefie!) znalazł się Jesus, ale w swoim już stylu zaczął się kiwać zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi.
Arsenal zwyciężył 2-0 i po dwóch spotkaniach Ligi Mistrzów ma na koncie 4 pkt. Debiut zaliczył Mikel Merino, a piłkarze myślami są już przy meczu z Southampton, który rozegrany zostanie w sobotę.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Garfield_pl: Ja kibicuję od lat Barcelonie ale przyszedłem tu do Ciebie poprzeszkadzać Ci w Twojej piaskownicy. Nadinterpretujesz dużo i szukasz dziury w całym stąd te Twoje wieczne doszukiwanie się drugiego dna. Napisałem już za co zacząłem kibicować Arsenalowi i na tym możemy zakończyć. Napisz lepiej czy Timber zdrowy i kiedy Ode wraca? Może już coś wyłapałeś? :)
@ozzy95: dlatego agresywne lub głupie zagrania sędziowie powinni tępić od razu. Przecież kara za czerwoną kartkę jest niewspółmiernie niższa niż kontuzja rujnująca zdrowie nawet na 2-3 miesiące, nie mówiąc o Twoich przykładach.
Kartka za dyskusję, za odkopnięcie piłki, symulowanie czy grę na czas - ok, ale w gruncie rzeczy to co to za przewinienia? Żółta jest odpowiednia, bo to nie jest zgodne z duchem gry.
Ale ostre wejście jest 10x groźniejsze.
@pawel_1986: nie masz oczekiwań, a piszesz jak powinien grać Arsenal xD to jednak jakieś masz, a ja nadal jakoś nie wierzę w to Twoje kibicowanie od lat, skoro uważasz że obecne wyniki to nic istotnego i statystyki się nie liczą;) ktoś przegapił rozwój piłki chyba, i wiele spotkań AFC w ostatnich latach;)
@Ups147 napisał: "Nie będą Ci, to przyjdą następni i tak w koło."
Mimo wszystko myślę, że piłkarzy jak De Bruyne, Mahrez, Saka, Yamal, Hazard nie da się regularnie zastępować. Znacznie częściej zmiennik nawet w topowym klubie nie dorasta im do pięt, jak Doku, Grealish, Martinelli, Kovacic. Innymi słowy, piłkarzy którzy robią różnicę na samym topie jest naprawdę niewielu. Potem masz takie City, które przez 45 minut podaje wzdłuż grając na dziesiątkę naszych, bo nikt nie potrafi zrobić różnicy.
Antonio Rudiger on who he thinks are the best three centre-backs in world football right now: "I would go William Saliba, Virgil van Dijk and Gabriel Magalhães from Arsenal as well." [@Culturecams, @harrypinero]
Antonio Rudiger: "If you see Arsenal, the two centre backs playing together, for two years now they’re doing an amazing job. The transformation from Arsenal that was a bit before to now - those two are the pillar of it."
"You have with Gabriel the aggressive leader and Saliba - this brother plays clean! You have to give it to him, he looks like a silent leader." [@Culturecams, @harrypinero]
Ale no bez jaj Panowie z tym boomerskim "jak im nie pasuje to się zamieńmy". Cholera no jak ktoś patrzy tylko przez pryzmat kasy to umyka mu np. to że dzisiejsza piłka jest intensywniejsza, piłkarze może i grają tyle samo minut co kiedyś, ale wykonują więcej sprintów, skoków pressingowych, przez większa intensywność pokonują większe dystanse w trakcie spotkania, a to wszystko idzie w stawy. Naprawdę porównywanie czasów Maldiniego z przełomu wieków i piłki wówczas z Odegaardem i Rodrim 24/25 (specjalnie podaję przykłady piłkarzy w trakcie kontuzji) nie ma sensu, bo to to są inne ery.
Kolejna sprawa to ile piłkarze zawodowi w trakcie swojej kariery przyjmują blokad, zastrzyków i środków przeciwbólowych to pewnie oni nawet nie spamiętają... Agger kiedyś mówił, że w trakcie kariery uzależnił się od leków. Kiedyś Koeman bąknął na konferencji, że VVD musi przyjmować dwa zastrzyki przed meczem, by wszystko było ok. To nie są rzeczy, które nie wpływają na ich zdrowie na stare lata. A wszystkie kontuzje i lata intensywnego wysiłku musza odcisnąć piętno na zdrowiu. Ilu piłkarzy po skończonej karierze świeci bebzolem? Prawdopodobnie wielu z nich rezygnuje z wysiłku z powodu starych kontuzji i bólu. Lata temu Batistuta mówił o tym, że po zakończonej karierze tak bolały go nogi, że leżał w łóżku i robił pod siebie, błagał o amputację. Był pewien typ, już nie pamiętam nazwiska, grał w PSG kiedyś i od słów przeszedł od czynów i wolał sobie nogę odciąć niż odczuwać bóle. Ciekawa jest tez historia ojca Haalanda, chłopu złamano nogę na boisku na poł, jakby to była zapałka i nigdy nie odzyskał sprawności. A ryzyko kontuzji obecnie jest coraz większe, co pokazują ostatnie lata i liczba zerwanych więzadeł chociażby.
@Nicsienieda: Nie mam żadnych oczekiwań bo bycie kibicem Arsenalu jest czymś innym niż bycie kibicem Barcelony czy Realu, itd. Te drużyny wygrały już wszystko i to wielokrotnie, my nie wygraliśmy praktycznie nic. Najłatwiej kibicować najlepszym. Przede wszystkim zacząłem uwielbiac Arsenal za jego ofensywny i piękny dla oka styl gry. Od końca lat 90 zdobyliśmy 3 mistrzostwa i już praktycznie zapomniałem jak to było za czasów Wengera wygrac PL. Także ja pisze tylko o tym jak chciałbym żeby to wyglądało i nie podniecam się jak niektórzy byle gownem i jakimiś nic nie wnoszącymi statystykami. Przyzwyczaiłem się już do tego, że nie jesteśmy piłkarską potęgą ale jak widzę jakieś mankamenty to staram się o nich napisać. Tylko tyle. Ale nie ma co bić piany bo tu na grupie jest zbyt dużo internetowych psychofanow i znawców piłki, którym wydaje sie, że pozjadali wszystkie rozumy a w rzeczywistości w dupie byli i gówno widzieli.
@pawel_1986 napisał: "Ja mogę być tym głupkiem co napisze, że w defensywie gramy niemal idealnie a w ofensywie gramy słabo."
Gramy kolejny mecz bez głównego kreatora, Odegaarda. Tworzymy ogromny xG z Leicester i tylko wykończenie zawodzi. Z mistrzem Francji gładko prowadzimy 2:0 do przerwy w LM i potem zamykamy się defensywnie, co potrafimy jak nikt na świecie. Jedyne punkty w lidze tracimy w meczach z (oszukanymi) czerwonymi kartkami.
Sorry, ale masz oczekiwania jakie tylko peak Barcelona byłaby w stanie sprostać.
@Nicsienieda napisał: "Ale znowu, chodzi mi o to, że nawet ty jako kibic nie chciałbyś, żeby ci topowi piłkarze faktycznie grali w niższych ligach, bo pogorszyłby się poziom"
Nie będą Ci, to przyjdą następni i tak w koło. Może następni przestaną biadolić jak im źle i będą wdzięczni za to, że mogą żyć w luksusach ze swojej pasji, a nie płakać że za dużo meczów.
A może model Chelsea to wyjście naprzeciw i Todd wcale nie jest taki głupi :)
@Nicsienieda napisał: "Ale znowu, chodzi mi o to, że nawet ty jako kibic nie chciałbyś"
To co ja bym chciał nie ma tu znaczenia, bo nawet wyeliminował bym przerwy reprezentacyjne, już mamy mniej spotkań :D
@Furgunn napisał: "Mowa o piłkarzach grających na najwyższym poziomie, którzy narzekają na ilość spotkań, ale jakoś żaden nie idzie grać w niższych ligach gdzie np jest mniejszy natłok."
Ale znowu, chodzi mi o to, że nawet ty jako kibic nie chciałbyś, żeby ci topowi piłkarze faktycznie grali w niższych ligach, bo pogorszyłby się poziom. Mecz między Arsenalem a City, bez Odeegaarda i De Bruyne, to mniej atrakcyjny mecz do oglądania.
@nt2b:
Dlatego nie wiem czy zrozumiałeś do którego brzegu biłem. Tylko jednostki jak Messi czy Ronaldinho oprócz pracy nie zawsze tytanicznej zawsze znalazłyby swoje miejsce w świecie wielkiego futbolu. Reszta poświęciła na to kawał życia - i Ci którzy doszli do wielkich karier ale też Ci którym losowe zdarzenia nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł. Dlaczego ktoś kto został lekarzem czy powiedzmy fizjoterapeutą i poświęca się często kilkanaście godzin dziennie swojej pracy, skończył szkoły, uczył się nocami, przeszedł dziesiątki kursów i jeździł po swiecie szukając doświadczenia ma zarabiać dziesiat czy set razy mniej od piłkarza? Odpowiedź zawsze jest prosta nawet w odniesieniu do tego oklepanego w PL tematu siatkarzy czy innych sportowców. Bo piłka nożna się najlepiej sprzedaje i ogląda. No a skoro się najlepiej sprzedaje to ktoś musi za to płacić? Kto? Kibice i sponsorzy na całym świecie. A żeby płacili coraz więcej muszą mieć do oglądania i reklamowania coraz więcej a żeby mogli mieć i pokazywać coraz więcej….. chyba wiesz jakie jest zakończenie. Niestety taka jest kolej rzeczy. Zawsze działa to w dwie strony, podwyżki bierze się miło ale grania za dużo. Niech sobie zastrzeże jeden z drugim przy podpisywaniu kontraktu że okej nie bierze kolejnej podwyżki, zostaje przy obecnym wynagrodzeniu albo je zmniejsza ale dla dobra organizmu chce mieć zagwarantowane te 3,4 dni na regenerację między meczami podczas sezonu. Mają managerów wokół siebie niech negocjują. A oni to tak brać kasę coraz większa to zawsze ale robić nie więcej niż wcześniej bo przesada. Biznes. Świat.
@Nicsienieda napisał: "Rozumiem argument, ale patrząc z perspektywy kibica, faktycznie chcielibyście, żeby Odegaard albo Mbappe grali w ligowym średniaku i nigdy w LM albo żeby odpuszczali turnieje reprezentacji"
Mowa o piłkarzach grających na najwyższym poziomie, którzy narzekają na ilość spotkań, ale jakoś żaden nie idzie grać w niższych ligach gdzie np jest mniejszy natłok. Ja rozumiem, że piłkarze są teraz produktem zajeżdzanym przez starych dziadów na stołkach, ale hajs się zgadza u jednych i drugich.
@Furgunn napisał: "Niech idą grać w 2 czy 3 ligach ;)"
Rozumiem argument, ale patrząc z perspektywy kibica, faktycznie chcielibyście, żeby Odegaard albo Mbappe grali w ligowym średniaku i nigdy w LM albo żeby odpuszczali turnieje reprezentacji? Jak ktoś dobry odchodzi do Arabii to jest żal o to, że tracimy fajnego grajka w telewizji. Ekwiwalentny argument jest taki, że więcej meczów = więcej kontuzji kozaków = mniej ciekawe mecze dla kibica.
@Ups147 napisał: "Zawsze się mogą chłopaki przebranżowić jak im ciężko kopać piłkę"
Niech idą grać w 2 czy 3 ligach ;)
FIFA otworzy specjalne okno transferowe od 1 do 10 czerwca!
Celem jest ułatwienie klubom transferów przed Klubowymi Mistrzostwami Świata 2025 oraz zapewnienie prawnej ochrony w przypadku przedłużania kontraktów, które wygasają w trakcie turnieju.
Marca
Zawsze się mogą chłopaki przebranżowić jak im ciężko kopać piłkę. Prawie w każdej branży są deficyty pracowników, po co się mają męczyć, znajdą lepsza pracę.
To kto miał tak naprawdę talent a byl leniem?
Hazard? Ronaldinho?
@Er4s: a ja nienawidzę najbardziej, jak ludzie duże zasługi tłumaczą "talentem". Najłatwiej powiedzieć, że ktoś dużo osiągnął, bo miał "talent". Nie dlatego, że wracał ze szkoły i potem drugie tyle czasu spędzał nad nauką/treningiem/praktyką. Ten "talent" to jest świetne usprawiedliwienie dla tych, którzy nie mieli siły dojść dalej (nie mówię, że im się nie chciało, bo to by było krzywdzące).
Macie przykłady poniżej które wstawił kolega @coooyg11, a jakoś nie kojarzę, żeby wtedy tak piłkarze narzekali na ilość spotkań/minut. A piłkę oglądam regularnie od 98/99 roku. I druga sprawa zarabiają o wiele wiecej pieniędzy niż było to kilka lat do tyłu.
Także na prawdę biedni Ci zawodowi sportowcy, nic tylko im współczuć. Dlatego się powtórzę - jak im tak źle to proponuje zmienić zawód. MOGĘ SIĘ WYMIENIĆ, pracuje w biurze. W wolnych chwilach (prawie codziennie) uprawiam jakiś sport DLA PRZYJEMNOŚCI. To tyle ode mnie na ten temat.
Wróćmy do Arsenalu :)
@nt2b:
W skrajności nie popadam ale tego typu gadania to już nienawidzę najbardziej.
Wielu chłopców którzy są dzisiaj strażakami, fizjoterapeutami, pracują w markecie nie ma tam gdzie Ci wielcy piłkarze bo zwyczajnie byli w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Trafili na złego managera, ktoś im coś polecił, coś odradził, rodziców nie było stać na wysłanie do szkółki. Historii są miliony, zapominamy o najważniejszym że bardzo ważne w karierach sportowców, aktorów, polityków itp bardzo ważne też jest szczęście i punkt startowy. Nie każdy ma w sobie tyle talentu co Messi i tyle zaparcia co Ronaldo, w zasadzie to pewnie prawie nikt. Ich los szukał jednak inni muszą szukać losu. Zgadzam się że piłkarz zasługuje na sowite wynagrodzenie ale w granicach kur**a rozsądku…… dzisiejsze kwoty to absurd.
Myślisz że fachowiec w swojej dziedzinie w każdej innej branży życia nie poświęcił kawału życia szkołon, książkom, kursom, nauce, praktyce?? Drażni mnie jak ludzie piszą tak jakby to tylko piłkarze harowali na spełnianie się w życiu. Z resztą te treningi od rana do wieczora, 24/7 to wsadź sobie w książki o smokach. Przeczytaj kilka autobiografii sportowców czy piłkarzy, zrozumiesz jak ważne jest z jakiego miejsca i gdzie startujesz - oczywiście jeśli nie jesteś wybitny bo wtedy prędzej czy później ktoś Cię dostrzeże ale tu mówimy o promilu sportowców.
@Adi17 napisał: "Patrząc na niektórych piłkarzy na najwyższym poziomie to może bym się odnalazł :D"
Szkoda w takim razie, że dziś nie możemy czytać twoich wypowiedzi w których narzekasz na nadmiar spotkań :]
@Adi17: myślę, że Neymar włożył dużo więcej pracy fizycznej i psychicznej w swoją karierę niż Ci się wydaje i niż on publicznie pokazuje. W dzisiejszym sporcie zawodowym nic nie osiągniesz talentem, tylko zajebiście ciężką pracą i poświęceniem i podporządkowaniem się całej rodziny pod Ciebie.
@Furgunn napisał: "To jeszcze pytanie czy masz odpowiednie umiejętności :]"
Patrząc na niektórych piłkarzy na najwyższym poziomie to może bym się odnalazł :D
@nt2b:
A w ogóle skąd wiesz, ze nie poświeciłem tyle czasu na treningi? :D
A wszyscy piłkarze tak na pewno zapierdzielali od rana do nocy, już widzę Neymara :) a ja też grałem za młodu od rana do nocy w piłkę, także pewnie poświeciłem więcej czasu na sport niż nie jeden młody piłkarz, także słaby strzał z Twojej strony.
@Adi17: no właśnie nie bardzo możesz się wymienić robotą i pensją, bo nie poświęciłeś tyle lat życia na treningi od rana do nocy, żeby znaleźć się tu gdzie oni.
@Socjopata: dlatego dałem Ci Henrego, Maldiniego i Rooneya, różne generacje i różne pozycje na boisku, idąc dalej:
1) Busquets 2011/12 - 5105 min
2) Vieira 2001/02 - 5663 min
3) Gattuso 05/06 - 4648 min
Od zawsze były kontuzje, od zawsze byli zawodnicy którzy grali wszystko od deski do deski i tacy co się łamali, teraz po prostu jest to wszystko tak nagłaśniane.
To tak jak z zawałami u sportowców, w 2010 roku media nie pisały o tym, że ktoś zasłabł w 2 lidze w Zimbabwe, jak był COVID to codziennie leciało takie info :)
@Adi17 napisał: "Ogólnie w życiu jest tak, że jak Ci się nie podoba praca albo nie dajesz rady to zmieniasz.
Ten płacz piłkarzy i ostatnio tenisistów to mnie już nie śmieszy. Mogę się wymienić robotą i pensją."
To jeszcze pytanie czy masz odpowiednie umiejętności :]
Ogólnie w życiu jest tak, że jak Ci się nie podoba praca albo nie dajesz rady to zmieniasz.
Ten płacz piłkarzy i ostatnio tenisistów to mnie już nie śmieszy. Mogę się wymienić robotą i pensją.
Te kontuzje kolan moga tez wynikac z tego, ze pilkarze sa coraz bardziej masywniejsi, co przeklada sie na wieksze obciazenie kolan. Wiekszosc zawodnikow wyglada we wspolczesnym futbolu jak kulturysci.
Co do kontuzji, prawie straciliśmy Sake... xD
https://x.com/StokeyyG2/status/1841617894901231662
@coooyg11: Tylko Messi, czy taki Ronaldo to genetyczne potwory, zobacz sobie w jaki sposób faulowali Messiego przez całą karierę i założę się, że każdy inny piłkarz wypadałby na bardzo długie okresy gry gdyby był na miejscu Argentyńczyka. Poza tym Messi słynął z tego, że on w meczu za dużo nie biegał.
@Spejsik: tak tylko trenerzy jednak poważniej do ligi Narodów podchodzą
Bremer to akurat 5 meczow rozegral w kadrze w calej karierze.
@Trempa: No to tez prawda, jednak założenie tego było takie aby urozmaicić jakoś mecze towarzyskie
@Mastec30: najlepsze jest to że ma większą odprawę niż mu zapłacą do końca kontraktu tam chyba 10mln klub mem
@Socjopata: tak zagłębiając tematu:
1) Rodri sezon 23/24 - 5028 min
2) Saka sezon 23/24 - 4545 min
3) Henry sezon 03/04 - 5179 min
4) Messi sezon 11/12 - 6481 min
5) Rooney sezon 09/10 - 4482 min
6) Maldini sezon 02/03 - 4396 min w samym klubie, nie ma podanych minut z reprezentacji,
Intensywność może i była mniejsza, ale ta statystyka idealnie pokazuje, że ilość rozegranych spotkań wcale jakoś specjalnie się nie zmienia, zawodnicy kręcą cały czas takie same ilości minut.
Kiedyś była mniejsza intensywność, ale też mniejszy dostęp do suplementacji i regeneracji, teraz po prostu się to zmieniło.
A co do płaczu zawodników, taki Rodri po rozegraniu tylu minut co Messi musiałby mieć amputowaną nogę chyba...
@Furgunn napisał: "Mimo wcześniejszych plotek, władze Manchesteru United przyjmują długoterminową perspektywę wobec Ten Haga, niezależnie od wyników nadchodzących spotkań z FC Porto i Aston Villą."
Elegancko, będzie się z czego śmiać jeszcze kilka następnych miesięcy
Ciekawe jak zestawimy boki obrony w sobotę. Pewnie Kiwior na LO i Calafiori na PO... A może Lewis-Skelly coś pograć?
Zaś nie ma jak wrzucić kogoś na środek obrony za naszych asów, gdyby MA chciał któremuś dać wolne.
@ArsenalChampion: Ja mogę być tym głupkiem co napisze, że w defensywie gramy niemal idealnie a w ofensywie gramy słabo. Podniecasz się statystykami, zobaczymy na koniec sezonu co z tego będzie. Ale z takim inteligentem jak Ty, co na piłce zjadł zęby zapewne tylko przed komputerem nie ma co wchodzić w dyskusje.
@Furgunn: Tam czytałem że przez przedłużenie kontraktu ewentualne zwolnienie trochę by kosztowało. Sami zapędzili się w kozi róg
@Spejsik napisał: "@Socjopata: Ale zdajesz sobie sprawę, że akurat Liga Narodów po prostu zastąpiła mecze towarzyskie reprezentacji? Wiec akurat tego bym się nie czepiał."
Niby tak, ale różnica jest taka, że pewna stawka jest. Są dywizje, jest handicap do ME. Stąd trenerzy jednak rzadziej testują młodziaków, ustawienia itd.
@Socjopata: Ale zdajesz sobie sprawę, że akurat Liga Narodów po prostu zastąpiła mecze towarzyskie reprezentacji? Wiec akurat tego bym się nie czepiał.
Przyszłość Erika ten Haga w Manchesterze United
Mimo wcześniejszych plotek, władze Manchesteru United przyjmują długoterminową perspektywę wobec Ten Haga, niezależnie od wyników nadchodzących spotkań z FC Porto i Aston Villą.
The Athletic
Na dp życzą już sobie porażek w dwóch najbliższych spotkaniach, co w sumie jest scenariuszem wielce prawdopodobnym, bo mają na rozkładzie Porto na wyjeździe w LE i AV w weekend w lidze również na wyjeździe. Ja mam nadzieję, że jakimś cudem nie dostaną dwa razy na dziurę i Eryk zostanie na dłużej, by realizować ten swój nowatorski wertykalny projekt.
@Gunnerrsaurus: przecież to zawodnik z czasow kiedy każdy chciał grać w realu i Barcelonie. To jakieś spełnienie marzenia z dzieciństwa pewnie
Kolejne więzadła poszły, tym razem Bremer. Więcej meczów, na pewno zawodnicy wytrzymają granie po 3 dni, jakieś z dupy ligi Narodów, rozszerzone mistrzostwa klubowe, więcej meczów w LM, banda pijawek nienażartych
@ozzy95 napisał: "Przy okazji dopuścili rywali tylko do pięciu strzałów, z czego żaden nie został zakwalifikowany jako "duża okazja". To szalone, że potrzebowali gola w doliczonym czasie gry, aby wygrać ten mecz."
Liecester zrobiło 1 akcję sensowną a 2 bramy załadowali. Jeszcze jakby Calafioriego wyrzucili to by mogli osiągnąć niemożliwy remis. Na szczęście skoro Skipp zamiast czerwonej i 3 żółtych dostał 1 żółtą to oszzczędzono Kalafiora