"Żyję jak we śnie" - wywiad z Martinellim

"Żyję jak we śnie" - wywiad z Martinellim 29.01.2020, 13:12, Patryk Bielski 13 komentarzy

Gdyby zapytać kibiców Arsenalu o największe objawienie tego sezonu, większość bez zawahania wskazałaby na Gabriela Martinellego. 18-latek przebojem wdarł się do pierwszego zespołu Kanonierów, w którym w tym sezonie zdobył już dziesięć bramek.

Jego dobre występy zostały zauważone nie tylko w Anglii, ale również w jego ojczyźnie. Po spotkaniu z Chelsea i widowiskowym rajdzie Gabiego, dziennikarz brazylijskiego Estadão - Andreza Galdeano - został wysłany do Londynu, by przeprowadzić z nim wywiad. Oto, co miał do powiedzenia młody talent Kanonierów.

Grałeś dla Corinthians, później trafiłeś do Ituano, a dziś jesteś znany na całym świecie. Jakie to uczucie?
Kiedy miałem sześć lat, mój ojciec zabrał mnie do Corinthians i od tego czasu wciąż walczę. Nigdy się nie poddałem. Kiedy wreszcie ci się uda, pamiętasz całą drogę, którą przebyłeś. Podróż autobusem na trening Corinthians, wszystko to, przez co musiałeś przejść wraz z rodziną. Takie rzeczy kształtują twój charakter. Jestem za to wdzięczny. Życie wiele mnie nauczyło. Pamięć o tym dodaje mi siły, by mierzyć jeszcze wyżej.

Jesteś jednym z nielicznych piłkarzy, którzy w nastoletnim wieku mogą pochwalić się zdobyczą dziesięciu bramek w sezonie dla Arsenalu. Jak oceniasz ten okres?
Ciężko w to uwierzyć, ponieważ do niedawna grałem jeszcze w Ituano, a teraz jestem tutaj. Świetnie czytać te wszystkie pochlebstwa, ale muszę się skoncentrować i ciężko pracować, by osiągnąć jeszcze więcej.

Żyjesz jak we śnie?
Tak, to jak sen. Nie tylko dla mnie, ale również mojej całej rodziny, która zawsze o tym marzyła. Muszę być za to wdzięczny. Wiem jednak, że muszę pracować tak samo, jak przed przybyciem tutaj. Mój ojciec i mama dużo ze mną rozmawiają, sprowadzają mnie na ziemię i każą dalej walczyć.

Czy myślałeś już o założeniu koszulki reprezentacji Brazylii?
Oczywiście, że tak. Ale jestem wciąż młody. Teraz skupiam się głównie na Arsenalu. Jeśli dostanę powołanie, będzie to konsekwencją mojej pracy tutaj.

A co z reprezentacją Włoch?
Mam możliwość gry dla Brazylii albo Włoch. Jeszcze nie podjąłem decyzji. Wykonuję swoją pracę w Arsenalu. Tak jak mówiłem, wszystko zależy od mojej dyspozycji.

Angielskie media podają, że wkrótce zarząd zaoferuje ci potrojenie twojej pensji. Czy masz kontakt z innymi klubami?
Nie. Skupiam się na Arsenalu i daję z siebie wszystko. Zamierzam pomóc klubowy w zdobyciu jak największej liczby bramek i trofeów.

Fani Kanonierów stworzyli dla ciebie piosenkę. Jak się z tym czujesz?
Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobili od czasu mojego transferu. Zawsze dostaję od nich wiele wiadomości, a kiedy gram zachęcają mnie i oklaskują. Po spotkaniach niektórzy wyczekują na stadionie, by zrobić sobie ze mną zdjęcie. Mam bardzo dobre relacje z kibicami. Kiedy grałem dla Ituano, po części tego doświadczyłem, ale tu jest inaczej.

Czy dużo rozmawiasz z Edu?
Mamy dobry kontakt. To naprawdę świetny facet, który stara się ze mną rozmawiać i udzielać mi rad. Zawsze dba o to, bym twardo stąpał po ziemi. Chcę tworzyć historię w Arsenalu i odpłacić za wszystko, co zrobili dla mnie fani. Pragnę sprawiać im radość golami i tytułami.

Jak wyglądało twoje przybycie do Arsenalu?
Mój pierwszy dzień tutaj był bardzo interesujący. Zorganizowano dla mnie sesję zdjęciowa, po której poszedłem zjeść lunch. Zawodnicy podchodzili, by ze mną porozmawiać, a ja nie wiedziałem nawet, jak odpowiedzieć. Później się przebrałem i poszedłem na siłownię, gdzie byli wszyscy piłkarze. Pomyślałem wtedy: "Mój Boże, jestem w niebie, marzyłem, by się tu znaleźć z tymi wszystkimi gwiazdami." Takie rzeczy są dla mnie inspiracją. To spełnienie marzeń.

Czy opanowałeś już angielski?
Uczę się, by móc rozmawiać z kolegami z zespołu. Większość z nich mówi po hiszpański, ale znam już trochę angielskiego. Udzielanie wywiadów jest jednak trudniejsze. Uczę się w klubie, gdzie są prowadzone zajęcia. Staram się poświęcać temu wolny czas, gdy nie jestem w podróży. To niewątpliwie najtrudniejsza rzecz, ponieważ przed przybyciem tutaj, nie miałem w ogóle styczności z tym językiem.

Jak podchodzisz do innych zwyczajów, treningu, jedzenia...
Ze spokojem. W przypadku jedzenia, przygotowuje je dla mnie moja mama, która jest tutaj ze mną - gotuje to, co lubię. Bardzo tęsknię za resztą mojej rodziny i przyjaciółmi. Mam trzy siostry - dwie zamężne i jedną małą, 8-letnią. Nie mogła tutaj przybyć, ponieważ ciągle się uczy. Brakuje mi jej. Zazwyczaj codziennie odbierałem ją ze szkoły. Nadal możemy jednak porozmawiać przez telefon.

źródło: arseblog.news

Gabriel Martinelli autor: Patryk Bielski źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 129.01.2020, 17:32

Sympatyczny chłopak. Mieszanka talentu, pracowitości i twardego stąpania po ziemi z pewnością uczyni z niego topowego piłkarza w ciągu kilku lat.

Nomad (zawieszony) komentarzy: 268329.01.2020, 17:24

@KapitanJack10:

W samo sedno. Za wczesne zachwyty to najgłupszy zwyczaj naszych czasów. Jak w TV tak na ulicy. Jakby nikt już nie potrafił swobodnie myśleć za siebie

Tokar komentarzy: 30929.01.2020, 16:28

@Barney napisał: "Guendo jest młody i każda interwencja rywala czy też jego faul to dyskusje ,przepychanki i głupie gesty. Taki ma charakter to niech go zmieni bo nie o to tutaj chodzi"

Nie ty jesteś od tego żeby mówić piłkarzom co mają zmieniać i o co tutaj chodzi.

hot995 komentarzy: 5997 newsów: 529.01.2020, 15:55

Ma talent co jest ważne, ale ma również wielki charakter. On po prostu wie, jaką dostał szansę od losu i docenia to na tyle, że zawsze jak gra, daje z siebie wszystko. Jest zadziorny i nigdy nie odpuszcza. Tak samo w ataku, jak i obronie. Wygląda jakby w głowie miał zakodowane, że każdy pojedynek jest ważny, bo może zadecydować o jego przyszłości, a chłopak nie chce wracać tam, skąd przybył ani tracić tego, co już osiągnął. Nie przesiąkł wygodą i luksusem. Choć ma już na swoim koncie pewien sukces, to wydaje się, że zamierza jeszcze ciężej pracować, żeby wejść jeszcze wyżej, bo jego ambicje sięgają na sam szczyt. Z takim podejściem ma szansę się tam znaleźć.

Gorrann komentarzy: 215029.01.2020, 15:39

Gotuje mu mama. Tutaj warto by było już na start zrobić jak jego idol. Ronaldo ma kucharza i stricte trzyma się diety.

Myślę że warto iść w tym kierunku

tomash473 komentarzy: 212029.01.2020, 15:04

Tylko mu pozazdrościć takiego postępu kariery w tak młodym wieku. Z wypowiedzi można wnioskować, że jest poukładanym i inteligentnym gościem. Niech nadal podąża tą drogą, a jest ogromna szansa, że zostanie gwiazdą światowego formatu. Czuję, że już niedługo wszystko w Arsenalu wróci do normy i znowu będziemy wielcy. Może to naiwność i daję się ponieść emocjom, ale uj tam COYG!

KapitanJack10 komentarzy: 5770 newsów: 429.01.2020, 14:43

@Barney: A nie pomyślałeś, że chłopak jest po prostu nabuzowany w trakcie meczu? Czemu ma to zmieniać? Ma takie podejście do grania a Gabi ma inne. Gdyby istniało jakieś jedno uniwersalne i poprawne, to każdy by je stosował. Każdy typ piłkarza ma swoje wady i zalety. Zaletą Guendo jest np. nakręcanie się pozytywne. Pamiętam jak w tym sezonie w meczu z Totkami grał wybitnie i po każdym udanym zagraniu, czy po asyście do Auby miał pasję w oczach. I to go pchało do jeszcze większego zaangażowania.

To, że Gabi jest spokojny i ma formę, to nie oznacza, że wszyscy nagle muszą zacząć pracować nad mentalem, dostosowując go do młodego, bo to jest jedyne słuszne podejście..

kuzguwu komentarzy: 550529.01.2020, 14:15

Odnoszę wrażenie, że to poukładany chłopak.

GenzoArs komentarzy: 1985 newsów: 929.01.2020, 13:54

miałem akurat tak zwężone okno przeglądarki, że na stronie głównej wyskoczyło mi "wywiad z Mari...". Przez tą literówkę redaktora pomyślałem, że jeszcze nie ma oficjalki, a już jest wywiad.

Barney komentarzy: 2211729.01.2020, 13:54

@KapitanJack10:

Guendo jest młody i każda interwencja rywala czy też jego faul to dyskusje ,przepychanki i głupie gesty. Taki ma charakter to niech go zmieni bo nie o to tutaj chodzi.

Montoya komentarzy: 64029.01.2020, 13:47

Niech Marinelli dalej "Żyje jak we śnie" i niech się z niego nie budzi, bo jak na razie świetnie się spisuje.

KapitanJack10 komentarzy: 5770 newsów: 429.01.2020, 13:32

@Barney: A czy Guendouzi mówi w wywiadach, że jest top playerem? Taki ma charakter i tyle. Czasem się ta jego ekspresyjność przydaje.
Rozumiem, że teraz mamy nowego bohatera i będziemy się jarać jego każdym słowem, ale nie popadajmy w skrajności. Niech gra jak najdłużej tak dobrze, to wtedy będziemy się zachwycać.

Swoją drogą dobrze, że Guendo został przywołany. Pamiętam jego początek, jego wpływ na grę i komentarze kibiców. I teraz przy Gabim mam Deja Vu. Tym bardziej dowód, żeby z zachwytami się wstrzymywać.

Barney komentarzy: 2211729.01.2020, 13:23

Widać , że chłopak ma poustawiane w głowie, pan Guendozi mógłby się od niego uczyć pokory.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Everton 14.12.2024 - godzina 16:00
0 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady