Komentarze użytkownika 12Titi14

Zdecydowanie Ramsey. 10 bramek i 9 asyst w 23 meczach EPL. Gdyby nie jego kontuzja Arsenal nie byłby 4.

Khedira swoim nazwiskiem miałby kolejny duży wpływ na media i szatnie. I łatwiej byłoby mu się zaaklimatyzować z Mertesackerem, Podolskim i Ozilem.

Byle nie do rywali z Anglii. PSG, Monaco, Galatasaray, Inter i oczywiście najważniejszy Arsenal, a tak ma mnóstwo opcji poza Anglią.

@AlexVanPersie:
Ozil - 5 goli, 9 asyst
Cazorla - 12 goli, 11 asyst.
Od Hiszpana miał gorszy pierwszy sezon, a w końcu to nie Santi przechodził za 50 mln.

Faktycznie mało miejsca na kolejnego pomocnika, jednak jeśli byłby taki dobrobyt w środku pola, to Wenger nie wypożyczałby Kallstroma.
Fabregas powinien zostać w Katalonii, ale jeśli Enriqe chce się go pozbyć to powrót do Londynu powinien się tylko liczyć.

W takim wypadku Wenger raczej nie będzie miał wymówek. Trzeba szukać okazji i zawodników do wyciągnięcia. Rezerwowy bramkarz (np. Julio Cesar), PO (np.Aurier), ŚPD (np.Schneiderlin), LP/PP (np.Griezmann), N (np.Marinez).

Lord Bendtner swoją szansę nawet w tym minionym sezonie dostał i kolejny raz głupio ją stracił, także droga wolna.
Park natomiast 3 lata i 7 meczy, ciekawe jak koszulki z jego nazwiskiem na Wschodzie się sprzedawały.

Ciekawi mnie jakie zmiany przeprowadzi Enrique W Barcelonie, bo zrzucenie winy na Martino moim zdaniem nie jest fair.

Od czego jest w końcu presezon. Jakby tam się pokazał Campbell to czemu nie?

Jest na fali wznoszącej tak jak wszyscy piłkarze Atletico. Akurat jeśli chodzi o zastępstwa Sagny ciekawe nazwiska się przewijają, więc tutaj raczej Wenger skuchy nie zrobi.

Idealny dla Tottenhamu.

Remy + Benzmena i mamy 3 reprezentantów Francji. Jak już by Remy miał przyjść to jeszcze Vela niech powróci, bo wtedy mamy przynajmniej rotację i gra ten co ma formę, a nie cały czas Giroud.

Przydałby się, zwłaszcza, że wystarczy parę kontuzji i na skrzydłach nie będą grali Rosicky, Wilshere, którzy nie wnoszą tego co wniósłby Theo, czy Girezmann jakby do Arsenalu dołączył.

Mourinho to burak, więc takie wpisy pewnie nie robią na nim większego wrażenia.

Osobiście zamiast szydzenia z Mourinho, widzę w tym obronę Wengera.

Osobiście jestem zwolennikiem Milnera i nie miałbym nic przeciwko jakby miał przyjść do Arsenalu. Ambitny, pracowity i niedoceniany gracz. W meczach z Bayernem czy Liverpoolem pokazał choćby, że jest dobrym graczem.

@AlexVanPersie:
Mi jest ciężko powiedzieć, ale bardzo podobny jest Dein do tego człowieka na zdjęciu, tudzież do samego siebie :)

Jenkinson też jest ogromnym fanem Arsenalu, a jest daleko za Sagną (pamiętając o wielkim fanie The Gunners - Frimpongu). Aurier nie wiadomo jakby poradził sobie w Anglii. Santos, Monreal też w swojej lidze byli lepsi. Dodatkowo Aurier wyjeżdżałby na PNA więc bez tego huraoptymizmu.

Jeśli odejdzie kapitan i wicekapitan to pokaże, że opaska kapitańska to tylko kawałek szpaty. Szkoda, że nie ma kapitanów w postaci Terry'ego u nas, jednak Vermaelen chce grać, a przy Koscielnym i Mertesackerze ma to naprawdę utrudnione, a Arteta gra coraz słabiej, więc jak się z nim żegnać to lepiej z oklaskami po zdobyciu FA Cup, aniżeli jakimiś pomrukami niezadowolenia.

Usmanova ostatnio nie było słychać, więc lepiej, żeby Kroenke i Gazdis swoją polityką udowodnili, że po wygranej sięgną po zawodników za większe pieniądze. Jak się powiedziało A (Ozil) to należy powiedzieć też i B.

" Z całą pewnością nie ma takiej opcji, by w szatni był jeszcze ktoś, kto będzie myślał, że zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów smakuje tak samo, jak wygranie trofeum."

Myślę jednak, że niektórzy wybraliby TOP4 kosztem FA Cup.

Duński Messi lepszy od Sanogo w statystykach -.-

I znowu potwierdziło się, że jak Wenger będzie chciał Giroud jako nr.1 w podstawowej XI to Olivier będzie bronił się statystkami, chyba, że porównamy go do Suareza.

Ciekawe, czy z własnej inicjatywy Nike na to wpadło czy nie. Preferuję najkacza od Pumy, ale może będę zaskoczony.

Czekam na jakieś widea, mam nadzieje, że jakby były z drugiej ręki (nie od arsenal.com) to moderatorzy też wrzucą.

Ten puchar należy się zawodnikom, którzy zostali i tym, którzy przyszli i dawali z siebie wszystko, Wengerowi no i oczywiście fanom.

Skończyła się głupia strona i wypominanie 9 lat i nie tylko Flamini wie jak smakuje puchar.

Na papierze: "Arsenal wygrał FA Cup" nie oddaje nic z tego co się odczuwa podczas oglądania tych wszystkich zdjęć, wideo etc..

Oby Arteta miał rację, że ten puchar pociągnie za sobą lawinę kolejnych trofeów. Teraz czas na Tarczę Wspólnoty i Emirates Cup :D

Arsenal musi nawet jak jest pewniakiem przysporzyć takich emocji. Pamiętne 7-5 z Reading nie dało takich emocji jak ten mecz. 2 bramki stracone szybko, piękny gol Cazorli, "gol-afera" Koscielnego i podsumowanie Ramseya. Ten finał był chole*nie emocjonujący.

Najpiękniejszy moment to jak Wenger ucieka z uśmiechem na twarzy przed Poldim, a potem wszscy AW podrzucają do góry. Coś przepięknego. Tak powinien się cieszyć każdy z trofeum, a nie tak "miernie" jak Real po zdobyciu Copa del Rey.

To co dziś jest o 1 na Orange Sport to jest to co pokazywali w internecie:
- podnoszenie pucharów
- wywiady z zawodnikami
- gonienie Wengera przez Poldiego
?

WE LOVE YOU ARSENE WENGER! ARSENAL RISE!

PIĘKNE CHWILE, PRZEPIĘKNE.

Bardzo dobrze, że Fabiański jest. Wszyscy, którzy są na ławce i w pierwszej XI zasłużyli na grę ww finale.

Fellaini miernie, ale jak dla mnie 11 w Belgi i tak mu się należy.

Wiele z tych graczy nie zagrało, a poszły duże pieniądze to nie dziwota, że Mitroglou, Lamela, Jovetić są na liście, skoro tyle pieniędzy poszło.

Trzeba przyznać, że ciężko nie lubić BFG. Kolejny przykład, że ważne jest wsparcie kibiców.

Pomimo hejtingu to jest dla mnie jedyny zawodnik Francji, którego nie wiem, czy dałbym "w swojej 11" do reprezentacji Francji, czy Benzeme. Olivier wydaje mi się lepszy w rozgrywaniu piłki z takimi skrzydłami jak Ribery, czy Griezmann to nie trzeba się bać, choć jakby cały czas grali kontrą to Benzema jednak lepszy.

Ciekawi mnie, czy nowy napastnik będzie typu Veli, czyli tani, nie pewny, czy raczej Benzemy - uznane nazwisko.

"Najłatwiej znienawidzić tych, których się kochało". Song jest dla mnie obojętny, ale nie wiem, co będę miał myśleć o Bacu, który nie odchodził jak reszta i musiał patrzeć, jak Na$ri, czy RvP zdobywają trofea, a on nie. Odszedłby do Interu, Galatasaray, PSG, Monaco to nie byłoby problemu, a tak opuszcza Arsenal do przeciwnika, bo dadzą więcej tygodniówki. Ciężko się domyślić jak kto na to zareaguje.

Jak w meczu z Niemcami "jak nie teraz to nigdy".

Mi się jednak podoba jego stanowisko. Co prawda Arsenal sfrajerzył, bo przez 128 dni był liderem, ale wolę taką gadkę, od "Real w finale LM, a ja w Londynie siedzę i jestem nieszczęśliwy". Ozil na pewno ma ambicje i możliwe, że jest w tym sezonie osiągnie trofeum, a zawodnicy Realu nie, bo nie wiadomo co się wydarzy w Lizbonie.

Naturalne, że myśli o zwycięstwie. W końcu dojechali do finału, więc dlaczego nie wykorzystać jednej sytuacji, a potem postawić autobus. Oczywiście presja jest na zawodnikach Arsenalu jednak jest to o wiele mniejsza presja, niż jakby grali z Chelsea, czy City. Dodatkowo zawodnicy wracają do zdrowia.

QPR ma szanse walczyć o utrzymanie w EPL, a Derby wydaje mi się, że będzie jak Cardiff - takim popychadłem, ale to moja ocena.

Miernie to wypada. Najgorsze, że w dwumeczu z United 2 punkty poszły w plecy. Arsenal musi skończyć frajerzyć z czołówką, bo jak widać bicie "ogórków" nie daje mistrza.