Komentarze użytkownika Agher

no wychodzi na to, że przejście do Arsenalu zniszczyło resztkę kariery Parka, która mu pozostała przed pójściem na służbę wojskową.

o.O to już nie wygląda jak chłopaczek. Czyżby rosło powolutku zagrożenie dla Wojtka i Fabiana? :D

fotka nr 14 - kto to? bo George Brislen-Hall to nie jest, a to jego numer (38)

o ile będzie kogo pokazywać i czym się chwalić.

A Wy ciągle wierzycie w Hazarda? o.O jestem w szoku, myślałem, że sobie odpuścicie w końcu ;)

armata_PL -> tylko popatrz na nasz terminarz dalej. Po zmęczonym sunderlandzie mamy takie akcje jak milan, liverpool, tottenham i newcastle i milan raz jeszcze. Ten "zmęczony sunderland" powinien być naszym najmniejszym zmartwieniem :P

też mysle, ze bez ligi mistrzów zarząd powie ze trzeba sprzedać Persiego, zeby był zysk

nie wiem po co go w ogole trzyma Wenger skoro nie korzysta z jego usług.

Presti -> F.A. Cup jest w naszym zasięgu spokojnie.

oby jednak ManU wygrało. Ale i tak kluczowe jest nasze przebrnięcie przez Newcastle, Liverpool i Kurczaki zwycięską ręką... to będzie ciężki miesiąc.

dobrze, ze Sagna na ławce, widac Wenger w koncu dba o zawodników po kontuzjach i nie chce ich zajechać od razu!

NIEEEEEEEE, ZERO PLOTEK DO WIOSNY, BŁAGAM!

na moje to co chwile ktoś tu plecie o polityce, albo gada o Hazardzie ;) ja przynajmniej mam szczęście na takie tematy najczesciej wpadac ;D

jeszcze zależy na co chcesz iść :D bo jak masz kierunek, gdzie jest 30 osób na miejsce to wcale nie jest tak prosto ;p

Bardzo ładnie grają chłopaki, widać kilka świetnych talentów. I ten Eisfeld też niczego sobie, a weźmy pod uwagę że grał pierwszy raz.

"że niektórzy z nich nie są wystarczająco dobrzy"

bardzo dyplomatyczne wskazanie kilku ogniw kanonierów :D

AOC -> ja zdaną mam w przedterminach. 3 tygodnie ferii, połowa juz za mną :P

Admata_PL -> dlatego nie ma się czym przejmować.

koszt jednego naboju nie jest wcale taki duży.... :D

ech, van der Vaart. Marzenia ;)

Frimpongowi i Coquelinowi jeszcze daleko do gry na poziomie pierwszego składu.

Rosicki i Arteta mają swoje lata - to nie są zawodnicy na których buduje się skład.

Co do młodzików - skoro nie grają to znaczy, że są jeszcze za słabi. Przypomnę Ci, że Fabregas zaczynał w wieku 16 lat i jakoś nie miał problemu z występami w pierwszym składzie, choćby na kilka minut. Widać nasi obecni młodzi midfielderzy nie są na tyle dobrzy by pozwolić im grać. Oznacza to, że na pewno potrzebujemy dobrego pomocnika, nie wiem jak możesz tego nie widzieć.

Co do Ramseya - myślę, że w końcu cierpliwość boss'a się skończy, bo Ramsey łapie formę od września i idzie mu to coraz gorzej.

Dlatego po cichu liczę, że ten Eisfeld to nowy plan Wengera. Z Fabsem się udało, z Ramseyem nie wyszło, to może teraz uda się z Eisfeldem zrobić kapitalnego pomocnika?

ArseneAl - tylko że jak wróci Wilshere to już o nic nie będziemy grać poza miejscami 5-8. Poza tym potrzebny będzie zmiennik dla Wilshera jak już wróci, bo na razie to z meczu na mecz "jakość" z naszego "silnego i dobrze obstawionego" środka pola ucieka. No i Arteta ma 30 lat, więc jego forma fizyczna będzie spadać, a nie rosnąć. Tym samym klasowy zawodnik w środku pola jest potrzebny. Nie tylko na teraz, ale i na przyszłość. No ale okienko już się skończyło, więc pozostaje liczyć, że następny sezon lepiej się potoczy.

Theo straci tę pewność jak na lewą stronę wróci Gervinho a AOC będzie mu deptał po piętach.

Co do treningów to uważam, że mają za słabe obciążenia i za lekkie treningi. Aparat mięśniowy za słaby i potem mamy te wszystkie naciągnięcia mięśni etc. Wnioskuję to po tym, że chociażby taki Cesc mówił w wywiadzie, że jest zdziwiony, że w Barcelonie mają dużo cięższe treningi niż w Arsenalu, a tam jakoś plagi kontuzji nie mają. Także winnych należy też poszukać w przygotowaniu fizycznym graczy.

niestety faktem jest, że to kolejny mecz z rzędu gdzie nasi zawodnicy biegają jak potłuczeni nie wiedząc co mają ze sobą robić.

bardzo lubię tę trójkę młodzików co się nam do pierwszego składu przebijaja. Zarówno Miquel, Yennaris jak i Coquelin będa świetnymi piłkarzami ;)

Cóż, doświadczenia może jeszcze nie mam zbyt dużego, ale jak ktoś używa zwrotu "powikłania" to często ma na myśli - "coś poszło nie tak i nie wiemy dlaczego" ;D

Z reguły wina leży po obu stronach - pacjent nie dostosował się do zaleceń, a lekarz/fizjoterapeuta przecenił możliwości pacjenta.

Na pewno to lepsze wieści niż doniesienia o złamaniu w miejscu pierwotnego urazu, bo to by oznaczało, że są problemy w wyleczeniu starego złamania i operacja nie dała spodziewanego efektu. Złamania przeciążeniowe dzieją się w sporcie ciągle, nie musi to oznaczać żadnej tragedii. Grunt, żeby poprzednie złamania Wilshere'a nie dawało już się we znaki. Nowe można stosunkowo szybko wyleczyć, ale spowolni to rehabilitacje. Zwykle od 2 do 6-8 tygodni, a jak bedzie u Jack'a to nie wiadomo.

No i koniec konców niby nie ma byc tak zle ;D

a link który wysłałaś nie działa :P Domyślam się, że chodzi Ci o to że Wilshere nie ma złamania kostki tylko inną kontuzję tak?

tylko, że Ty się posługujesz laickim określeniem kostka - jako staw skokowy. Owszem, stawu skokowego złamać nie można. Ale kostka w określeniu medycznym jest to konkretny element kości który ulega złamaniu zwanym w medycynie złamaniem kostki.

I nie określa się tego jako złamanie konkretnej kości - dla przykładu - złamanie kostki bocznej, nie jest złamaniem piszczeli mimo że kostka boczna jest częścią kostki piszczelowej. Nazewnictwo jest bardzo ważne bo oddaje specyfikę tych złamań.

Kubi - oczywiście że jest coś takiego jak złamanie kostki. Kostka jest to element anatomiczny kości długich kończyny dolnej. Wyróżnia się kostkę boczną - element kości strzałkowej i kostkę przyśrodkową - element kości piszczelowej. W ortopedii złamaniem kostki nazywa się złamaniem którejś z wyżej wymienionych przeze mnie elementów, albo złamanie obu kostek naraz.

Ale on miał już wyleczoną kontuzje, tylko że znowu mu pękła ta sama kostka. Takiego czegoś nie można przewidzieć, po prostu jego kostka może być już do bani. Także akurat tutaj to nie pośpiech lekarzy, a ta powalona kostka.

I nie rozumiem czego piszecie, że zakpił ze wszystkich? Przecież to jasne było, że nie kupi nikogo Arsene, nawet wiedząc że Jack nie wróci. Nie rozumiem czemu czujecie się oszukani?

No a ja się zaczynam obawiać czy to jest wina sztabu medycznego, czy po prostu kontuzja Wilshera jest na tyle poważna, że oznacza koniec jego kariery.

Niestety nie wszystko medycyna potrafi naprawić. Już jakiś czas temu pisałem, że kostki to strasznie paskudne kontuzje, zwłaszcza złamania. Nie mamy szczegółów jaki typ złamania miał Wilshere, ale po przebiegu jego kontuzji zaczynam obawiać się najgorszego. Zwłaszcza kolejne pęknięcie nie prognozuje dobrze.

I co, gdzie ten transfer skrzydłowego tak bardzo zapowiadany przez wiele osób :D Te dzisiejsze teksty: skrzydłowy, zobaczycie jeszcze wieczorem, ze będzie ;D

QPR bardzo chce zostać w Premier League ;) My widocznie bardzo nie chcemy zostać w Top4 ;)

wygrana z Borussią? wygrana z Udinese? jest trochę tych momentów, bez przesady!

Arsenal23 -> albo nie ma na zdjęciach, albo boss daje mu odpocząć.

czarny7777777 -> a pomyślałeś, że umowa mogła obowiązywać od konca sezonu i Fulham chciała sobie już zaklepać Parka na przyszły sezon?

co do godziny to proste. Skoro my mamy 24.00 to w Anglii (my: GTM+1, Londyn: GTM 0) wtedy jest 23.00. Okienko kończy się o 24.00 czasu angielskiego, więc u nas wtedy jest 1.00. Kropka.