Komentarze użytkownika AlexVanPersie

KOL

Nikt nie zrozumiał twojego rzartu, choć był top quality ;)

Topek
Tym większy szacun dla Papcia

SAF się zawinął bo wyczuł, że już nie da rady młodym wilczurom. Stąd też jego taktyka w ostatnich latach czyli: gra z kontry i FergieTime

TakKrzysiu

No też się zdziwiłem, że to tak dawno było, bo przecież "tuż przed chwilką" odświeżyłem stronę :)

A zdanie o Wendze i twórcy filmu pasuje też do Wengi i jego ewentualnego następcy. Przynajmniej jak się patrzy na Mu i następców Fergussona. Wydaje się takie proste wygrywanie Manchesterem United a oni biją klubowe rekordy porażek...

Na szczęście Papcio myśli jak wygrać następny mecz a nie o tym co myśli plankton.

Nieźle, skomentowałem post sprzed godziny i pół...

TakKrzysiu

Te podziękowania są tak słabe i bez klasy, że jeszcze bardziej zniechęcają do bycia Wenger Outem.

Po prostu nie lubię stać po jednej stronie barykady z burakami i prostakami. O brakach w logicznym myśleniu i emocjonalnej niedojrzałości nie wspomnę.

Na szczęście Papcio miażdży tych cieniasów jednym spojrzeniem.

atemisan

Popieram. Też uważam ze Jacki to mega talent ale bez niego gramy lepiej. Rambo wczoraj już zagrał bdb, gdy nie było Jacka. Wilshere to chaos taktyczny i emocjonalny, dużo kiwki i klepki oraz samolubności.

Przykład Oxa i Gibbona też zauważyłem, Chambo ewidentnie wzoruje się na Alexisie co przynosi super rezultaty.

Jeszcze powrót Kościelnego i rządzimy

Do tłumacza

Zwrot "it's a shame/what a shame" nie tłumaczymy jako "to wstyd" tylko raczej "szkoda/wielka szkoda/żal że.."

Ewentualnie bul doopy, kiedy artykuł dotyczy Liverpoolu :)

Jackie już po operacji jest, 3 miesiące wypad

No szkoda, bo Mikel zaczął chyba wreszcie kumać o co chodzi w graniu Dmem...

Może czas powrócić do legendarnego magicznego trójkąta z meczu z Neapolem? Ramsey-Flamini-Rosa?

Wielki powrót Papcia

Pokazał wszystkim, że jest w stanie ustawić i zmotywować drużynę i ograć nawet takiego młodego wilczura jak Klopp. To dobrze, bo już trochę za bardzo podgryzali Wengera z wszystkich stron twierdząc, że już nie nadąża.

Jednak nadąża i potrafi pokonać młodych w mocnym stylu, bez żadnych autobusów tylko w konkretnej wymianie cios za cios.

A Jurgen klasa sama w sobie i w tak wielu aspektach trenerskich podobny do Papcia, że aż czasami żal, ze ktoś go wcześniej przechwyci.

Chyba sobie muszę zmienić ksywkę na Prorok.

Yaya odpalił, Aaron wrócił, Arsenal zagrał b. ładnie.

No i to jest wiadomość!

Jako że w tym sezonie nie grozi nam już zwycięstwo zespołem, to ja kibicuję pojedynczym zawodnikom.

A więc Yaya życzę żeby odpalił, Aaron wrócił do formy, Ozilowi życzę żeby mu Papcio kupił wreszcie jakiegoś DMa, który będzie go chronił i dzięki czemu będzie mógł posyłać swoje magic pasy. No i Rosie gry gry gry.

A tak najbardziej to oprócz tego czwartego miejsca to życzę sobie tylko oglądać znowu ciekawy futbol w naszym wykonaniu.

To się będzie powtarzać bo Jacki gra ofensywnie i często na wykroku, stawia stopę do przodu choć nie ma równowagi. Stąd te ataki na jego nogi są so devastating.

Może rzeczywiście cofnięcie go na odbiór i posyłanie piłek zamiast na kiwanie to dobry pomysł?

Ciekawe, czyli Papcio mówi do Usmanova że to należy załatwiać w 4 oczy?

Czyli nasz rosyjski udziałowiec widuje się i rozmawia z Papciem i innymi?

Myślałem ze tam kosę mają

Co do DMów

Ja mam dość już tych wszystkich gadek o DMach, którzy są super techniczni. Ja marzę o takim przecinaku, który będzie chronił Jacka czy Ozila.

U nas wszyscy są tacy technicznie, że nikt nikogo nie chroni. Ozil nie jest wcale ani słaby ani mało waleczny, ten koleś zawsze przebiega najwięcej w meczach!!, on po prostu nie ma ochrony, kogoś kto zapewni mu możliwość rozegrania akcji.

Kogoś od kogo wszyscy przeciwnicy będą się odbijać a Ozil, czy też Jack, pokaże wtedy swój geniusz. Cesc też by tak kozacko nie grał gdyby mu Matić nie czyścił pola.

Dajesz Papcio jakiegoś przecinaka, którego jedynym zadaniem będzie "Tnij &Chroń".
Rozrywających to my mamy już niemal na każdej pozycji, wystarczy.

Czeka go ostra walka z Cazorlą o to kto zagra na DMie...

Sanchez ma taką stylówę, w Barsie też niby były kwasy.

A koleś po prostu jest takim zapierdzielaczem, że innych to trochę wkurffia.

Ale jak koleś, który nic nie zdobył w życiu, nie grał w żadnym kozackim klubie tego świata ani nawet nie zagrał raz w reprezentacji swojego kraju może być autorytetem i inspiracją dla zniechęconych zawodników?

Jak ich przekona? O czym im opowie? Jaką historią z własnego życia zainspiruje?

Klasa kapitana odbija jak lustro poziom drużyny.

polishbrigades, fenxik

zdążyłem zobaczyć nokaut

jakiś link do kliczki? ktoś, coś?

coś bym sobie przy kolacji przykukał

No jak z Papcia taki mistrz interpretacji to może by obejrzał jakiś nasz mecz i wyłapał braki taktyczno-ustawieniowo-pressingowe?

Czy Wenga może tylko pojedynczego zawodnika umie rozgryźć a całej drużyny już nie?

Trzy hattricki?

Się Benik nie patyczkuje, jedzie seriami. Strach takiego do domu wpuszczać, za jednym zamachem przeleci ci żonę, matkę i siostrę.

A tak poważnie to ciśniesz gościu, bo z napastnikami u nas nie jest dobrze, może wreszcie jakiś wychowanek odpali.

Wydawałoby się że ideał.

Ograny w PL, Francuz, mega staty, cena do przełknięcia, nic tylko brać.

Co z nim nie tak Papo Wengerze?

Najman będzie walczył z Bonusem o tytuł największego #luja #na rejonie

MG

Dzięki :D, co nie zmienia faktu, że zdrowie zawodników w Chelsea racjonalnie daje się tylko wyjaśnić jakimiś dodatkowymi skillami w rękach panny Evy...

Co prawda to prawda, hejty na Giroud to jedna z najsmakowitszych spraw na kanonierzy.com.

Dobrze że wrócił, będzie okazja znowu się wykazać czymś kreatywnym.

Co dołączy do klasyków typu "ruch ściągający", "nogi zalane betonem" czy nieskończonych wariacji "grzywki"?

Dla niego jedynym ratunkiem jest chyba przejść do Chelsea.

Z tego co widzę to tamtejsza Eva co weźmie do ręki, to stawia na nogi...

To jest Czwarta Tajemnica Fatimska Arsenalu.

Brak Rossy to także odpowiedź dlaczego idzie nam tak słabo w tym sezonie.

Ten Miś jest kluczowy, panie Wenga!

Z Campbellem sytuacja podbramkowa.

On już ma dość Wengera, Arsenalu i przegrywania ławki z wszystkimi Ramseyami, Cazorlami i Sanogami. Nie da się więc namówić na przedłużenie kontraktu.

Papcio albo sobie coś ubzdurał co do Joela albo już widzi, że nie będzie z niego kolejny zapatrzony w Papcia słodki, posłuszny, misiu, więc go nie wystawia.

Błędne koło stworzone by Papcia.
Szkoda bo Joel ma papiery i jak wchodził to gra się ożywiała.

Tu obrazek, który pokazuje relację Alexis- reszta Arsenalu, tru, nothin' but the tru

facebook.com/2LondonTeamsArsenalandLadies/photos/a.235985506526626.1073741825.116996675092177/379103802214795/?type=1&relevant_count=1

Dancer

Nie tyle do Ciebie co w stronę redaktorów. To dobrze, że zrezygnowaliście z nadmiernego rygoru, bo dużo osób które emocjonuje się Arsenalem, czasami nadmiernie, musiało by wylecieć.:)

Zimbardo ciekawie to przeprowadził co? Cieszę, że ci się podobało.

Warny zabijają tę stronę.

Jeszcze niedawno było tu ciekawie przez większość czasu, teraz co wejdę wieję nudą.

Tak to jest jak, najciekawsi użytkownicy często są kontrowersyjni, na końcu zostaną tylko ci co się nie wychylają, na wszystko się zgadzają i nikogo nie poprawiają.

Tak to jest jak się eliminuje swoich prywatnych wrogów. A przecież dobry wróg to skarb.

Reus w Chelsea? Wiecie co najbardziej by przekonało Niemca do transferu na SB?

To, że najprawdopodobniej skończyły by mu się tam kontuzje. Ta asystentka wyczynia cuda i Reus na pewno o tym wie i będzie to brał pod uwagę.

Arsenal z kolei to najgorszy z możliwych adresów pod tym względem.

Per to klasyczny przykład z przysłowia "Krowa która dużo ryczy, mało mleka daje".

1. Weźmy jego "groźne" zdjęcie z newsa. Jeśli Per jest groźny to dla samego siebie. Spojrzenie byka, który ma zaatakować, a przecież wszyscy w PL wiedzą, że Niemca jest w stanie przewrócić rozpędzony komar.

2. Wzrost. Niby bardzo wysoki a przy rożnych jakiś taki niewykorzystany. Powinien na prawdę wyciągać większość piłek, a lepsi od niego są Welbeck i Giroud. Angielscy komentatorzy ciągle podkreślają, ze z takim wzrostem powinien być o wiele bardziej dominujący.

3. Doświadczenie. Niby 30 lat, 104 występy w kadrze a zespołu nie umie porządnie ustawić do SFG. Chyba widzi, że coś jest nie halo z naszymi SFG, więc mógłby tam kolegom szepnąć pomocne słówko i wskazać parę tricków...No ale widocznie sam niewiele więcej wie ponad to co mówi Steve "grałem na obronie w lidze angielskiej w latach 90-tych" Bould

Ogólnie Per, dupsona ratował ci Kościelny, nie ma Laurenta to wychodzą twoje braki.

A ta stylistyka Pera Twardziela to już wstyd po tym jak nim poniewierają czasami napastnicy

Od kilku tygodni piszę i zastanawiam się co w tym klubie robi i za co odpowiada Steve Bould?

I okazuje się, że nawet się zająknął i poprosił o dodatkowego obrońcę. Tylko ze połowa ludzi z kanonierzy.com by to zrobiła więc nie ma co robić z niego Niedocenionego Miszcza.

Bo rzuty rożne, bronione i atakowane to wciąż padaka, niemal zerowe zagrożenie z naszej strony i bałagan idealny dla naszych przeciwników.

To ze siedzi jak ostatni buc i nawet się nie wkurffi na zawodników i im czegoś nie krzyknie, to też źle o nim świadczy. Nawet jeśłi Wenga tego nie lubi, to normalny czasami człowiek krzyknąć musi, inaczej się udusi. Steve widocznie nie musi.

O tym, że komentowanie wypowiedzi Papcia jest bezsensowne, to wielu już wie, bo ciężko wchodzić w rozmowę(nawet wirtualną) z kimś ktoś pitoli w kółko to samo.

Jedna ciekawostka, to sposób w jaki wyjaśnia sukces Chelsea

"-O powodach ogromnej przewagi Chelsea…
-Nie ma na to jednoznacznego wyjaśnienia. Bardzo udanie rozpoczęli sezon. Jeżeli zwyciężasz, stajesz się pewny siebie, a wtedy w drużynie panuje ta wyjątkowa atmosfera, która pcha wszystkich do przodu mimo przeciwności. Przecież sami nie raz tego doświadczyliśmy. "

Czyli on myśli, że drużyna to taka maszyna, która jak zacznie zwyciężać to już działa? Że nie ważna taktyka, zawodnicy, zmiany, że jedyne co powoduje zwycięstwo to pewność siebie?

Marzy mi się żeby ktoś wreszcie spytał: po co jest w drużynie Steve "d.u.p.a wołowa" Bould?

Ten wątek na devilpage nawet mnie rozbawił, niektóre odpowiedzi na sporym propsie, na przyklad ta

"Przemyślałem twój plan jeszcze raz i doszedłem do wniosku, że po małych poprawkach powinien wypalić. Powinniśmy wezwać międzygalaktycznych wojowników z zaprzyjaźnionej galaktyki NGC 4414, którzy porwaliby Wengera i zamienili go współpracującym z nami klonem. Następnie powinniśmy obalić zarząd kluby, a prezydentem Arsenalu mianować króla Ferdasa. Wtedy możemy zerwać kontrakty wszystkich zawodników, a Emiretes zmienić w farmę i zasadzić kukurydzę. Myślę, że to będzie łatwiejsze i bardziej korzystne dla nas.

Pozwolę przypomnieć sobie ksywkę jaką wymyśliłem dla Pera w zeszłym sezonie.

Per MerteSUCKER

Choć osobiście uważam, że główny problem leży w linii środkowej, bo to że klepią obrońcy piłkę bez końca to nie ich wina, tylko pomocy która nie umie jej dalej wyprowadzić i rozgrywać.

Przy atakach przeciwników to samo, to pomocnicy muszą chronić obrońców a u nas DMów przecież jak mrówków, szkoda tylko ze większość ma specjalizację saneczkarstwo

Zupełnie kolesia nie oglądającego meczy rozumiem, oglądanie Arsenalu to jest męczarnia. Schematyczność, bezradność, wyczekiwanie na zmęczenie przeciwnika, kompletnie bezsensowna klepka.

Już w zeszłym sezonie wyglądało to podobnie, pełno zwycięstw z kelnerami w ostatnich 15 minutach, bęcki od dobrych klubów. teraz już nie mamy tyle szczęścia.

Ja sam już odpuściłem mecz Arsenalu, bo uznałem że rower w sobotę z dziewczyną w słońcu w październiku to znacznie większa pewność dobrze spędzonego czasu niż mecz Arsenalu.

Tu może być grubszy płacz jak już Campbell odpali w innym klubie, wydaje się, że tylko cud mógłby go skłonić do przedłużenia kontraktu