Komentarze użytkownika AlexVanPersie

Ozil to niesamowicie inteligentny gracz, przewidujący na kilka ruchów do przodu to co się dzieje na boisku.

Przypuszczam, że w życiu jest równie inteligentny, więc nic dziwnego, że chce być pewien, że pozostanie w klubie, w którym trener jest Najwyższej Próby, a nie jakieś Moyesy, LVG, Mourinia, Benitezy czy inne Bielsy.

Osobiście przewiduję, że magia Arsenalu znacznie wzrośnie i niejeden topowy piłkarz będzie chciał do nas dołączyć, żeby tylko pracować z Arsenem Yodą Wengerem.

Auba, Icardi, Morata, Laca, Draxla - już widzę ich agentów rozpuszczających plotki, zeby tylko Arsene Wu ich przygarnął. :)

Ozil chce warunku, ze może odejść jak Wenga nie będzie juz trenerem?

Ja mu się nie dziwie, od dawna piszę, ze nie ma innego Arsenalu jak ten z Arsenem i każdy kto jest fanem Arsenalu a chce zwolnienia Wielkiego Architekta ma problemy z logicznym myśleniem, mówiąc delikatnie.

Podobnego warunku spodziewam się od Sancheza.

THERE'S ONLY ONE ARSENE WENGER!

Brzytwa nie trener, Nowi Już-Wy-Wiecie-Kto nadchodzą.

Jest środek października a transfer Lucasa bez sensu?

Tyle lat w piłce i takie teorie?

Jego czas nadejdzie, niech będzie zwarty i gotowy a dostanie swoje szanse.

5:1 a kibice hymn śpiewają.

Oto polska kultura kibicowania, czyli permanentne szantażowanie hymnem i ojczyzną.

Żadnej fajnej i wesołej przyśpiewki.

Żewłakow i ja wysiadam.

Captain Obvious aż boli.

Ale jadą po meczu, ze ciężki był do oglądania.

Herrera, że musimy TAK grać wielkie mecze.

Zęby bolą, na szczęście jest Wenga i jego piłkarskaja filozofija.

Arsenal zwycięzcą kolejki.

Za zero:zero powinny być ujemne punkty.

Wtedy Arsenal foreva masta in da liga.

Tu może się cos wydarzy jak obie drużyny będą już zmęczone tym tempym bieganiem.

Tak po 70 minucie.

Obie drużyny starają się grać jak najszybciej.

I tak szybko grają i podają, że nic z tego nie wychodzi.

Dla mnie temat o wyższości jednej ligi nad drugą jest jednym z najnudniejszych.

W dzisiejszym meczu jakiś remisik albo porażka Live byłyby nam na rękę.

No pokaż Jose, że się do czegoś więcej nadajesz
niz pasać koze.

Zaraz zacznie się kolejny etap Ostatecznego Upadku Mourarza, jaki zapowiadałem na ten sezon.

Jedno tylko wciąż niewiadome: czy pociągnie z sobą w dół także Ibrę?

;)

FFan
Nie ma co czekać do końca meczu ;)

g4life

hehehe

Wiem, wiem, ze WengerOuciki przeszły zaledwie w stan zimowej hibernacji, ale przy pierwszej możliwej okazji wypełzną i zaatakują.

Ale od razu oszczegam, jako ten który wytrwał przy Papciu w najtrudniejszych momentach, że będę na was czekał zwarty i gotowy. :)

Ozil sam chce tu zostać?

Niech ktoś mu wytłumaczy, ze tu nic z takim trenerem nie wygra, niech ucieka stąd i zabiera Alexisa z sobą! :)

Nie mogłem sie opanować, wybaczcie, ale jak sobie pomyślę, ze zaledwie 2 miechy temu, takie opinie dominowały tutaj...

Ach, życie szybko się zmienia i zaskakuje.

Na szczęście jest jedna pewna rzecz na tym świecie, nie poddająca się emocjom i chwilowym słabościom: Arsene Wenger jako trener Arsenalu.

Do końca świata i jeden dzień dłużej! ;)

Petarda nie bramka!

Petarda nie współpraca to co on wyczynia z Alexisem!

Ozil, Sanchez, Walcotti Iwobi - banda bezwzględnych gangsterów, nawet dawnego funfla Łukasza eF potraktowali bez mydła i czy bramki mu władowali.

Mustafi to przyszły kapitan, nie ma to tamto.

Po odejściu Pera dostanie wicka a potem kapitańską.

Już dyryguje i ustawia obroną, rozmawia z Cechem.

Naturalny leader, w przeciwieństwie do Kostka, który obrońcą jest genialnym, ale wystarczającej charyzmy na bycie sto pro kapitanem nie ma.

Bardzo dynamiczny, super wjeżdża do przodu i ma naprawdę niezłe passy, ktore potrafią odpalić atak.

Najlepszy transfer jak dotąd, on i Theodorek :)

W ostatnim meczu dał dobrą zmianę.

Jego szybkość w połączeniu z Walcotta narobiły dużo zamieszania.

To koleś który zmusza obronę do pozostania z tyłu a więc zmniejsza presję na naszą obronę.

Co do jego ogólnej oceny to nie raz po nim jechałem, teraz jednak czeba mu kibicować.

A obejrzę te bramki po polsku, co mi tam, zobaczę co tracę ;)

aguero10

Napisałem, ze Coq to PRZY Xhace legenda tego klubu i czas skończyć durny hajp i śpiewanie piosenek gościowi, który nic jeszcze nie zrobił oprócz narażenia nas na przegranie już wygranego meczu.

Czytamy ze zrozumieniem.

Xhaka dostał dzisiaj lekcję i mam nadzieję skończy się to śpiewanie piosenki gościowi, który niczego jeszcze nie pokazał.

Coq to przy nim legenda.

Miesiąc miodowy się skończył Granit, czas wziąć się do roboty, bo ławeczka będzie długo grzana.

Coq to Coq.
Wilczur ciśnie ich bez wytchnienia.

Xhaka podanie do przeciwnika i faul turbo durny.

Zły Wenger bo obiecywał Szamkowi grę.

Najlepsze jest tylko, że nie mamy całych wypowiedzi z tamtych lat tylko jakieś ochłapy, wspomnienia.

Arszawin oszukany, Szamak oszukany...a o tym jak grali padakę to nikt nie pamięta.

Na sztuczkę Szamaka by wyłudzic karniaka to się sędziowie przestali nabierać po 2 miesiącach i potem żaden faul na nim nie był gwizdany w polu karnym, bo przedobrzył z udawaniem.

Van Persie szedł wtedy na nowego Messiego więc płacz Maruana taki trochę żal.pl

Arsza dostawał szanse ale się tak o pierre dalał w obronie, że szkoda gadać i nic dziwnego, że tracił powoli miejsce.

Pamiętam jak zarzucałem Papciowi, że gra samymi małolatami i drużynie brakuje doświadczenia.

Dawne czasy kiedy Wenger udawał milionera a miał zero na koncie i kleił skład z dzieciaków i odpadków.

I jeszcze z pokerową twarzą udawał, ze wszystko jest cacy i tak ma być. :)

Dziś widać, że nie chciał małolatom powiedzieć, ze są za młodzi. Cały Wenga, nigdy nie zwątpi w ciebie publicznie, nigdy nie zrzuci winy na zawodnika.

Cieszy mnie nasz nadmiar zawodników, nie powiem.

Konkurencja zmusza wszystkich do grania na sto pro, bo jak nie to wchodzi z ławki ktoś równie dobry.

Ciekawi mnie jak to Wenger teraz rozegra.

1. Czy Ramsey wciąż pierwszy wybór? Czy może jak Jacky zaliczy spadek w hierarchii?
2. Aaron do środka czy na skrzydła?
3. Aaron czy Iwobi? Który wyżej na liście?

Tyle pytań, na szczęście czas odpowiedzi coraz bliższy.

Panowie, czy te "kazachstany" się już skończyły?

No to golić wąsy i wracamy do prawdziwych emocji i futbolu.

Mecz już za dwa dni.

Arsenal mode: on.

Kalafior nie decyzja panie MAhrez

Cza było wskoczyć na pociąg Arsena Wengera i odjechać w dal zwiększając swoje quality codziennie

A tak, kopiecie się z Vardym w murawę i walczycie o Top12, bo jest tylko JEDEN trener w Anglii, który wchodzi do Top4 prowadząc drużynę przez telefon albo leżąc w szpitalu w śpiączce przez cały rok.

I to nie jest Klaudio.

Mogłeś JUŻ być wielki, pytanie czy Arsene Wu da ci drugą szansę? Się módl się!

Połączenie Wspaniałego Człowieka z Wspaniałym Trenerem.

To zaszczyt być kibicem Arsenalu dowodzonego przez Ciebie, Arsenie Wu.

Inspirujesz, nie tylko na murawie, ale także w codziennym życiu.

Spokojnie, za rok Papcio będzie miał cały pakiet do wydania.

Zupełnie mogę sobie wyobrazić taki zakup, choć bardziej liczę na wywęszenie jakiejś młodej perełki.

W kwietniu podpisał i już nowa umowa?
No chyba, że tamta była na trzy lata.

Bo jeśli na 5, to po co przedłużać? Na 7 letni deal?
Chyba żeby nie było takich dysproporcji między zawodnikami pierwszej drużyny, typu Theo 140 a Iwobi 15.

Wontpiem.

Wreszcie koleś, który wstydzi się za sumy jakie płacone są za piłkarzy i pamięta o tym, jak żyją ludzie z jego rodzinnych stron.

Kolejny plusik u mnie Szokodran

Luz, Papa Wenga negocjuje a nie jakis Ed Woodward.

Skończy się na 160tysiakach i bonusach.

A jak nie to spadówa, Arsenal ma teraz moc przyciągania największych, Papa znajdzie turbo-zastępców, ci niech szukają szczęścia w PSG i innych domach emerytów.

Ox ma czasmi jakąś fajną akcję ale tak to cały mecz nie można na niego liczyć i nie wiadomo co znowu wymyśli.

Zupełnie inaczej niż chociażby Iwobi, który ma consistency i czyma pozioma.

Tylko 35 lat?

Nie za wcześnie ta kariera się zmarnowała?

Akurat w kwestii tygodniówek to się ich wysokością nie martwię póki rządzi Arsene Mam-Dyplom-Z-Ekonomii Wenger.

Tym bardziej, że pozycja negocjacyjna Arsenalu, jako klubu z mocnym składem, jest znacznie silniejsza niz kiedyś, kiedy nie moglismy zaoferować najlepszym grania w zespole pełnym gwiazd.
Wtedy cza było kusić kasą, dziś już nie tylko.

I tego się trzymaj Kostek i pamiętaj co to wdzięczność, bo niektórzy nie wiedzieli i grają teraz w Sewilli czy w Turcji i nie mają takiego miejsca na świecie, które byłoby ich piłkarskim domem.

A ty jak pozostaniesz u nas to zawsze dostaniesz darmowe piwo w północnym Londynie.

fabregas1987

Może napisałeś kiedyś złe słowo o Wengerze? ;o :D

No to dawajcie następne, bo jak dotychczas to jest dużo haj kłaliti w tych tekstach na 20tkę Papcia i apetyt rośnie.

Tak czymać! :)

Niedługo wicekapitan a potem kapitan.

Naturalny kierownik i lider.

Powoli odsłaniają się kolejne fragmenty z najtrudniejszego okresu w naszej historii i okazuje się, że Wenger przeprowadził nas niczym Mojżesz przez morze niesamowitych kłopotów.

"To był jeden z największych koszmarów mojego życia, ponieważ na koniec okazało się, że mieliśmy wydać kwotę rzędu 428 milionów i zarząd po prostu kazał kontynuować. Patrzyłem na nich i zastanawiałem się, czy są oni aż tak odważni, czy kompletnie szaleni. W pierwszych latach na The Emirates ciążyła na mnie ogromna presja. Żeby odzyskać te pieniądze, musieliśmy zagwarantować sobie komplet miejsc na trybunach i grę w Lidze Mistrzów."

Za to co zrobił ma prawo SAMEMU wybrać moment odejścia z tego klubu.

Od początku bylismy wolni, brakowało nam dynamiki i chęci walki.

"Heavy legs" jak powiedział Wenger.