Komentarze użytkownika Argudo

Szaman prętów dziś po naszej stronie ;D

Tak jest!

Jaki fart...

COYG!

Po polsku:

http://www.realstream.pw/en/player/5c84ec4410435779947971/1/117/5c8539ab3d54f/02f74e3b9eb0f3947340639ea8e0249e

Arsenal's record when Aubameyang, Lacazette and Ozil all start - P10 W6 D4 L0

A z tą czwórką i jeszcze Ramseyem mamy bilans 4-0-0 zdaje się.

Teraz obydwie drużyny będą chciały wykorzystać potknięcia rywali, co czyni ten mecz jeszcze ciekawszym.

@Chopinno:

Już mogę ;D

Ehh wcisnęli ;/
Ale najważniejsze, że tracą punkty.

Jak tak popatrzeć na naszą ławkę, to ciężko było coś lepszego ulepić.
Będzie dobrze, jedziemy z nimi!

Tymi ostatnimi komentarzami tutaj jeszcze się nie przejmowałem, ale że nas na DP wyzywa to już jestem zawiedziony, bo trochę tu był i dało się fajnie pogadać.
Ale cóż, teraz jeszcze bardziej chcę zwycięstwa naszych

@navyblue:

No cóż, nie wierzyłem ci, a jednak mogłeś mieć rację, kajam się.

To co, jednak rację miał tamten koleś, co pisał, że rreddevilss nas kiedyś wyzywał, a ja mu nie wierzyłem i prosiłem o skriny?

To się długo Burnley nie nacieszyło.

Koscielny może dziś zagrać 250 mecz w Premier League.

Mecze z United mają taką przewagę nad NLD, że możemy się poprzekomarzać z ich kibicami. Bo tydzień temu nie było z kim.

My mamy swoją passę, oni mają swoją, dlatego każdy wierzy w zwycięstwo.
Ja jestem optymistą - liczy się dla mnie tylko zwycięstwo. Może oczekuję za dużo, ale wolę taką postawę, niż pisanie "na pewno przegramy".

Słyszałem, że pewien klub z Londynu pokaże dziś lamusom z Manchesteru gdzie ich miejsce ;)

Deulofeu wejście smoka ;D

Gdyby tak było, to by po prostu odszedł do innego klubu. Skoro kończy karierę, to czuje, że jego czas nadszedł. Sytuacja w klubie raczej nie gra tutaj roli.

@Bednar:

Tak, z rozpędu totkom dwa odjąłem.
Ale łykniemy ich, prędzej czy później.

@Argudo napisał: "Gdyby Auba strzelił karnego, mielibyśmy już tyle samo punktów."

Źle policzyłem, tracilibyśmy punkt ;p

Gdyby Auba strzelił karnego, mielibyśmy już tyle samo punktów.
Ale nie ma co się martwić, totki jeszcze potracą. A my - mam nadzieję - doskoczymy do nich jutro na 1 punkt.

Newcastle comeback xd

Pięknie hahaha

Tak jest, brawo Święci! Byle to utrzymali.

No i strzeliły kurczaki ;/

Nie decydujący, ale może okazać się najważniejszy.

@songoku95:

http://www.realstream.pw/en/player/5c839e618cac3640661033/33/1115/5c83b3608461a/02f74e3b9eb0f3947340639ea8e0249e

@Freo98:

Widziałem, że znowu jej się od Pavlović dostało xd
Też byłem zaskoczony, bo ta modelka dużo punktów miała.

@varosso:

Ja wiem, że United jest w formie i łatwo nie będzie, ale nie jestem w stanie zrozumieć nastawienia niektórych, którzy już dzisiaj są przekonani, że nawet punktu nie zdobędziemy. Trochę wiary nikomu nie zaszkodzi. A powody, by wierzyć w zwycięstwo są.

Ale dlaczego Arsenal za to ma płacić?

Widzę, że jeden słaby mecz i już nie mamy szans.
Rozumiem, że są powody do pesymizmu, ale bez przesady, u siebie gramy bardzo dobrze i szansa na 3 punkty jest naprawdę duża.

@matikanonier napisał: "Nawet jeśli wystawią drużynę u19 to i tak z nami wygrają. Nasi wyjdą z pełnymi majtami na ten mecz także jesteśmy bez szans"

Pozytywne myślenie to podstawa.

Nie wiem dokładnie, jakie było podłoże ich konfliktu, ale na jego miejscu też bym się pewnie cieszył.
Co nie zmienia faktu, że liczę, że po rewanżu to Emery będzie miał powody do radości.

No i oficjalnie - Ranieri trenerem Romy.

Z Emerym się znają, więc można mieć nadzieję, że współpraca obu panów będzie owocna. Oczywiście zobaczymy jak będzie, ale jestem dobrej myśli.

Ranieri już w Rzymie, na dniach ma objąć Romę.

Menadżerem Miesiąca Guardiola.

Aguero piłkarzem miesiąca.

Hot to niech z Rahem na ring wyjdzie, żeby raz na zawsze rozstrzygnąć spór o einen.

Oglądanie Arsenalu to ostatnio prawdziwy rollercoaster. Raz gramy tragicznie, zaraz potem bardzo dobrze.
Nie wiadomo, czego się spodziewać po meczu z United, choć fakt, że gramy u siebie pozwala myśleć pozytywnie. W każdym razie, może to być najważniejszy mecz w sezonie i już nie mogę się go doczekać.