Komentarze użytkownika Arsenal1994

grand92 > a z czego mieli się cieszyć jak 3 dni temu przegrali najbardziej pewne trofeum w tym sezonie, pomyśl...

I nie można było tak od razu? W pierwszym mecz? :)
Nareszcie rezerwy pozytywnie zaskoczyły :)

Powinien wylecieć z boiska, ale to nie umniejsza tego jak grał, bo momentami był fantastyczny i jeszcze ta bramka... mniam! :)

kur...! Nauczycie się ludzie w końcu wklejać linki bez http i www bo to momentami strasznie wkurza taki adres, że się na cała szerokość strony wywala :/

LOLO > owszem, cieszyłem się jak grał dobrze i strzelał te bramki, ale żadnych "love w komentarzach" nie było.
Może z gościa coś jeszcze będzie, ale jak nie pójdzie na siłkę (typ ma 26 lat a bary i ręce węższe niż ja!) to nie wróże mu tu kariery.

Bigestfan87 > i co z tego, że grał dobrze w Ligue 1? Dzisiaj jest w PL i oprócz dobrego początku kompletnie sobie nie radzi a te jego wszystkie bramki to były takie, że 90% ich można byłoby zaliczyć na konto podających...

Henry'emu? Jeśli się nie mylę - 8 meczy...

Dajcie spokój, Wilshere dzisiaj nie może zagrać! nie wiem kogo tam wepchnął, ale Jack musi mieć odpoczynek, przecież on sie zaraz "wykolei", dzisiaj ma grać, z Sunderlandem też i z barcą też? :/ No już...

Gunner > jak mecz będzie strasznie cienki to niewykluczone, że przerzucę się w drugiej połowie na Valencie z Barceloną :/ Ale mam nadzieje, że nie będe musiał tego robić.

Fajnie gdyby Ci rezerwowi chociaż raz dali z siebie wszystko i walneli z 3,4 bramki, ale na co ja liczę? :/
Pewnie ledwo uciułamy to marne 1-0

Gunner_995 > no tak, ale z 30 min zagra i mam nadzieje, że wtedy nie będzie musiał podrywać LFC do ataku, ale będzie dobijał MU ;)

Re_aktywacja > taki nasz los. Ty masz swoją Barcelonę, która na śniadanie wygrywa prawie z każdym ( z nami nie ;) ) i nie musisz się bać o wynik praktycznie w żadnym meczu a my mamy Arsenal, gdzie nic nie jest pewne, nawet jeśli do końca sezonu zostałby 1 mecz a my mielibyśmy 10 pkt przewagi nad United :P :P :D Ale chyba nie za to kocha się klub, czyż nie? :)

Carroll gotowy na MU!!! :)
Czyli szanse LFC na uzyskanie korzystnego rezultatu rosą :)

Gunner > tak, o zwolnieniu u mnie to raczej mowy nie ma, bo to zwykła grypa.

BOSS89 > Takie fakty to ja już od dawna dostrzegam. O ile w Bendtnera jeszcze wierze, bo potrafi błysnąć czymś fajnym (patrz bramka z Leeds czy ciągnięcie drużyny z powodzeniem pod koniec poprzedniego sezonu) to w Marokańczyka kompletnie zwątpiłem. Nie ma mowy już o jakimś jego zmęczeniu, bo gra same okruchy, ale kiedy dostaje coś więcej to wygląda masakrycznie. To co go jedynie jeszcze niedawno broniło czyli gra tyłem do bramki i ładne odegranie przestało istnieć i wątpię by powróciło. W pierwszych letnich meczach gdzie gra się jeszcze dość plażowo można wiele, ale gdy trzeba pokazać swój wachlarz umiejętności albo chociaż bary - tego nie ma u Marouane.

A propo herbaty, ktoś mi może zaparzy? :) Bo chorym a iść na dół do kuchni mi się chce :P

A mnie tak samo tak samo jak c13 - interesuje.
Póki nie ma napinki z jego strony i nas szanuje - niech siedzi tutaj :) Przynajmniej jakaś odmiana a nie sami zakochani w armatach :P

"Być może to tylko moje zdanie, ale wg mnie to brak v. Persiego jest wzmocnieniem dla Arsenalu. Dla mnie ten zawodnik jest poprostu słaby. Oglądałem stosunkowo mało mezczy arsenalu bo nie interesuje mnie szczególnie ta liga, ale z tych meczy które widziałem to v. Persii był jednym z najsłabszych. Dla mnie najlepszym środkowym napastnikiem w szeregach The Gunners jest Chamakh."

Fcbarca.com
Hahahahaha, jakby była na stronie funkcja najlepszy komentarz tygodnia z całych sił opcjonowałbym za tym :P :P :P

Theo44 > jak się gra praktycznie w każdym meczu to się nie dziw. Alex musiał nawet z tym cholernym Orient ostatnio grać przy czym Walcott, Nasri, Fabregas, Wilshere i v.Persie "byczyli" się na ławce.

Arene > Jeśli mowa o meczu z Sunderlandem. Myślę, że zamiast Songa Wenger wystawi w środku Wilshere'a i Diaby'ego

Pedro61 > odpuszczą, pod warunkiem, że OM nie przekreśli sobie awansu po 10 min...

A ja na Chamakha kompletnie nie liczę. Dostał ostatnio mecz z Orient od 1 min to to była istna tragedia. Przyjęcie na 3 m, przewracanie na murawe po lekkim popchnięciu, tylko Bendtner może nas teraz uratować, który mimo swojego cwaniakowania jest o wiele lepszy od Hamaka.

Iniesta84 > z niełatwym przeciwnikiem. Tottenham i to jeszcze na White Hart Lane.

Charlie > oj tam, oj tam... Trzeba być optymistycznie nastawionym! :)

Theo44 > moje możliwości? nie rozumiem :)
Nie ma Persila, nie ma Fabregasa, nie ma Walcotta to w kogo mam najbardziej wierzyć? No może oprócz Samira zostaje jeszcze albo aż Arsha, który ostatnio gra na dość wysokim poziomie.

*więc nie jest tak źle -.-'
Powtórzyło się w dwóch częściach komentarza i nie za bardzo to brzmi...

Charlie > teraz to najważniejsza jest Liga, z Barcą najważniejsze jest żebyśmy chociaż powalczyli i jakby się dało strzelić z jedną bramkę? Byłoby cudownie :) A z Robinem... Proszę Cię! Nie wróż tak strasznie! :/ Ja liczę, że Holender będzie na 2 kwietnia, na mecz z Blackburn. Teraz się jakoś uporać z Sunderlandem (Nasri! Do ciebie mówię!) a później w lidze z WBA, więc nie jest tak strasznie. Może tej straty Persila tak boleśnie nie odczujemy :)

Arsen258 > "Wszystkie gole strzela im Meireles którego chyba niestety nie będzie"
Lol :/ Kontuzja?

Oby teraz jakoś pociągnąć z tym Bendtnerem przez 3 czy 4 tygodnie i mistrz jest w zasięgu!

Teraz czas by Liverpool skopał diabełki, na remis można jak najbardziej liczyć.
Jeśli na Old Trafford The Reds dawali radę i przegrali zaledwie 3:2 to na Anfield będzie jeszcze lepiej! :) Liczę na Meirelesa, Gerrarda zapieprzającego przez 90 min i błysk Suareza a ma go chłopak (patrz bramka na 2:1 z WHU dla LFC) :)

Wiadomo kiedy zaległy z Spursami?

*...czy od maja, sam w sumie nie wiem

adamo > ma być od marca.

Ha Ha Ha

Czyli tak jak mówiłem, będzie poczwórna manita!:D:D:D

Lol, jest już oficjalka o kontuzji Robina, że tak kraczecie?

Nie ma Persiego - nie ma gry. Poczwórna manita?

Fajnie się grało, w każdym meczu było emocji co niemiara :) Liczę teraz na 3vs3, ale na Big'u :)

Eh... Mecz West Bromu na C+2 to sobie pomyślałem, że obejrzę chcąc zobaczyć jak sobie radzi Vela, ale gdzie tam. Hu... Hodgson znowu sadza go na ławce :/

I niech przerżną ten mecz. Kompromitacji w następnej rundzie z MU nie chce. Już jedna mi ta wczorajsza wystarczy....

Najlepszy dla mnie był Arshavin. Bez dwóch zdań.

Kiedy gramy z Leyton, we wtorek czy środę i o której godzinie?

IPiotrek > Wygrana Chelsea czy remis nie wiele zmienią, ale w sumie humor trochę to poprawi.

kamil > ja finału to jakoś nie przeżywałem, bo młody byłem i jeszcze ta miłość do Arsenalu nie była tak mocna :) Bardziej mnie trzyma ten mecz z Liverpoolem w LM a wczorajszy blamaż jest drugim takim mocnym nożem w plecy...
Owszem, teraz jest najważniejsze zdrowie Persila, bo czasu nie cofniemy, meczu nie rozegramy jeszcze raz, ale modlić się o Holendra można :)

Miało przejść po nocy a nadal trzyma...
Eh... nadal nie potrafię zrozumieć jak to się mogło stać :(:(:(

Theo44 > oj na pewno większa;) Nie to co Ci kardiolodzy, którzy jadą wszystkich w tej marnej lidze jak chcą i mistrzostwo jest dla nich formalnością...

Lecim na Szczecin!
Oby sen obył się bez koszmarów! Pozdro! :)