Komentarze użytkownika Arsenal1994

Paulina2000 > och, naprawdę? Nie znasz mnie, tak jak całej grupy tu ludzi więc zamilcz.
Ucieleśnienie dobra mi się trafiło...
Zacznij jeszcze mówić o tym jak w Polsce źle się żyje...

Mizzou > to co tyś robił przez cały dzień? obchodzić pare monopolowych i w końcu ktoś sprzeda :D

Gunner_995 > ten to ma dobrze a jeszcze wybrzydza :D Ja w tym Liceum to mam jakąś strasznie mało zorganizowaną klasę, jak coś to każdy - pewnie, pijemy! A jak przychodzi co do czego, "nie, bo mnie rodzice nie puszczą (haha) i tak w ogóle to nie piję" :/

Ja, niestety... :/
Myślałem, że z kumplami gdzieś pójdę się upić :P ale tak wyszło... jak wyszło :|
Mam jednak przy sobie szampana i czteropak Carlsberga choć boję się to mieszać bo mnie może ostro ściąć xD a chciałem jutro na spokojnie oglądnąć MU z WBA :P więc tylko szampana chyba wypije :D

stefcio, ja także nie potrafię, może Griz (o ile jeszcze jest)? On w tych tematach czuje się jak ryba w wodzie :P

Istota wiary w kontekście interpretacji "czarnej" muzyki :P może być stefcio15 ;)

jan > będzie, teraz popatrzyłem i oprócz jutrzejszego meczu i z City c+ będzie również transmitowało nasze spotkanie z West Hamem 15.01 (sobota, godz. 18 30) na c+2 ;)

patryk > hehe, no to nieźle :D
kubala5 > o tak! To była istna celebracja żeby te wiadomości obejrzeć :P

Choć wcześniej wiedziałem co to takiego jak - The Invincibles :D gdyż na wieczorne wiadomości sportowe - na to czekałem cały dzień ;)

Ja bardzo dobrze pamiętam od kiedy zacząłem kibicować, od meczu Arsenal - Juve (2-0, sezon 05/06) to była bodajże 1/8 LM, leciał w tvp2, wtedy kiedy jeszcze mecze pokazywali nawet we wtorek (aaach co za czasy!). To było coś pięknego! Ta atmosfera na Highbury! Mmm... ;)

Mój ulubiony klub poza Arsenalem to Valencia i z Francji bardzo lubię PSG, ale temat ulubionych klubów niedawno był więc nie będę się zbytnio rozpisywał ;)

Świetnie... czyli trzeba jechać na samym Jack'u, bo Denilsona to ja nie chcę widzieć w żadnych meczach ligowych :| Nie wiem co niektórzy widzą u niego ostatnio, lepsza forma? Ta... Na pewno, ale to, że gość prawie w każdym meczu 2,3,4 razy musi dać sobie odebrać w dziecinny sposób piłkę po czym jesteśmy skazywani na groźną kontrę - tego nikt nie widzi? Nie wspominając o jego nagminnych podania do najbliższego partnera... Trochę się rozpisałem, ale to taka mała dygresja skierowana do osób, które uważają, że Generał gra niby dobrze...

19TOMEK91 > Gdy się kupuje piłkarza za 15,20 mln (a tyle kosztuje Gary) oczekuje się, że będzie klasy światowej a nie tylko "lepszy od sqiullaciego".
Za taką kasę można kupić kogoś o wiele lepszego, uwierz mi.

szym > to chyba ty nie miałeś wtedy TV, ten świetny Alumnia w pierwszej połowy (istna ośmiornica!) zaliczył babola kiedy 2 część meczu ledwo się zaczęła więc taki z niego ten świetny bramkarz...

A o Vermaelenie zapomniał? Tego pana już nie ujrzymy w tym sezonie?

Alumnia do bramki? hahaha, a to dobre. Mało wam jeden Sqiullaci?

Jeśli przywykłeś do tego to nie każ nam wierzyć w gościa, który ma 30 lat na karku Wierzyć to my możemy jeszcze w Denilsona, że coś będzie z niego a nie w piłkarza, który swoich umiejętności już na pewno nie podniesie a z czasem będzie grał jeszcze gorzej.

Erzet > Nie skończył się, ale przez ciągłe błędy Wengera praktycznie co mecz, za pare kolejek - może...

Wystarczy popatrzeć na MU, tam ten Evans w lidze to gra może raz na 5 meczy a Smaling o jakichkolwiek występach w PL może pomarzyć.
Pomocników, napastników - to rozumiem, trzeba było wymienić bo taki Nasri, Wilshere, Walcott czy v.Persie ostro się napracowali z Chelsea, ale obrońców, tym bardziej środkowych, po co?

A z tym Sqiullaci'm Bossik to już odwalił mega manianę, po czym ten Djourou miałby być zmęczony? Że w poniedziałek stał przez 90 min i bronił? Środkowej pary obrońców się nie zmienia co mecz tylko sporadycznie, bo jak oni mają się zgrywać? Szkoda, że Wenger będąc tyle już tyle lat trenerem nie zna takich podstaw...

Ten mecz po raz kolejny spieprzył w dużej mierze Wenger. Wystawienie razem Chamakh i Bendtnera do składu jeszcze przeżyję, ale widząc, że drużynie w drugiej połowie nadal zbytnio nie idzie i nie dokonanie po tym zmian - doprowadza mnie szewskiej pasji. Czym miało służyć to trzymanie Nasriego, Walcotta czy Djourou na ławce do ostatniej minuty? Od 45 min chcieliśmy już grać na czas?
Żal na to patrzeć, nie dość, że piłkarze odstawiają niezłą manianę i grają strasznie w kratkę to Wenger robi swoimi decyzjami z tego jeszcze większy burdel.
Minął dzień a ja nadal nie potrafię przeżałować tej porażki, wcześniej po przespanej nocy mi przechodziło a teraz jakoś nie :/
Oj będzie na koniec sezonu nam brakowało tych straconych pkt...

evelred > byłem nie byłem, fakt jest jeden - mówienie o złym stanie murawy jest co najmniej śmieszne i ty o tym dobrze wiesz.

Gigi > Mi nie chodzi o to, że ma w mediach zacząć mówić, że byliśmy beznadziejni i wymieniać głównych winowajców a o to by piłkarzy którzy zagrali cienko sadzać na ławkę na dłuższy czas by zrozumieli, że grają słabo a nie jak w ich zapewne mniemaniu - bardzo dobrze. Tyle.

zuczek > właśnie, że boisko było dobrze przygotowane! Murawa bardzo ładnie wyglądała, nie było żadnych powyrywanych skrawków, że po 10 min nie dało się grać jak to miało np. miejsce wczoraj, w birmingham... więc ten argument Wengera jest bardzo cienki, gość nie potrafi się pogodzić z porażką i to aż bije w oczy, niestety...

Charlie > więc jeśli było to do przewidzenia to na co my liczymy w tym sezonie?
W podświadomości gdzieś krążył taki czarny scenariusz spotkania, ale każdy raczej liczył na dość przekonujące zwycięstwo i nie dopuszczał zbytnio do siebie myśli, że może być inaczej więc mnie ten wynik z Wigan martwi, tak jak i pewnie każdego. Myślałem po wygranej z The Blues, że to rzeczywiście - TEN sezon, ale ta dzisiejsza porażka jakby spełniła moje obawy, że na Emirates po staremu... choć zupełnie nadziei nie tracę, jeśli S... no nie mogę wypowiedzieć tego nazwiska! na dobre zasiądzie na ławce (w lecie won z klubu! bo w zimie nie wierzę żebyśmy go sprzedali) a teraz w styczniu może postaramy się o kogoś to sezon jeszcze stracony nie jest.

charlie > zawsze potrafisz podnieść na duchu ;)
Dobra, okej, zobaczymy jak będą wyglądać najbliższe 2,3 mecze. Jeśli znowu przegramy a Wenger będzie nadał gadał o złym stanie murawy to jak to określiłeś - finito...

Założę się że zaraz ktoś wyjedzie z tekstem: "popatrzcie na to co dopiero dzieje się w LFC, więc przestańcie panikować, klub funkcjonuje jak należy"
Chyba, że to już było...

patryk > to nie jest takie głupie... Bo kto sprowadza takich cieniasów? Kto im daje szanse mimo, że grają co mecz padlinę? Kto każe im wykonywać coś co dla takich piłkarzy jest nie możliwe (czyt. walka o mistrzostwo)?

Czy mówię o skreśleniu Wengera? Jeszcze nie (z naciskiem na to pierwsze słowo)...

Hahahhaahahah, murawa zła - skończ waść, wstydu oszczędź...

Szczerze... dla mnie z mistrzostwem powoli możemy się żegnać. Ta porażka udowodniła i utwierdziła mnie w skrywanym przekonaniu, że mecz z Chelsea był jedynie błyskiem, wykorzystaniem słabości Chelsea, a nie żadną naszą super grą. Wciąż jesteśmy mega dziecinni a Wenger, który o taktyce kompletnie nie ma pojęcia albo już stracił wszystkie szare komórki tylko dolewa oliwy do ognia tymi swoimi "pomysłami"...
Rozumiem, liga jest wyrównana, ale czego ja prawie zawsze widzę jak nas te przeciętniaki gniotą? Nawet cienkie MU na wyjazdach na to sobie nie pozwala. Frajerzy i tyle w tym temacie... 3-0 Sunderlandu z Chelsea to jest pikuś przy naszych "wyczynach"...

Najwięksi frajerzy ligi...

Cienka gra, ale Arshavin na którego liczyłem błysnął - strzelił gola i miał duży wpływ na 2 gola, choć Rusek gra słabo. Najlepszy Bendtner, zero strat, dobre podania do przodu, ładne dryblingi i bramka - brawo Nick!

Łoooo matkoo, Bendtner i Chamakh razem w składzie?! Cienko to widzę, przecież my nie umiemy grać dwoma napastnikami :/

Gdzie są te Vpr'y, Erzet'y, czy inni podający składy?! :D Bo chce już wiedzieć czym zagramy! :P

Ma ktoś już skład?
Dawać nawet te z tych facebooków czy innych twitterów :D

Vela, Vela, Vela...
Niektórzy rzeczywiście chyba chcą żebyśmy dzisiaj przegrali ten mecz :|

cavlary> tylko jaki jest sens dawać opaskę bramkarzowi? Ani on nie pomoże kolegom w polu, nie zagrzeje żeby walczyć, jedynie może na obronę w jakiś sposób wpłynąć, ale Wojtkowi do tego opaska nie jest potrzebna zważając na jego charakterek ;)

Myślę, że w tej drużynie na 100% by się odnalazł. Espanyol w tym momencie gra taką piłkę jaką kocha Vela i w dodatku ta liga Hiszpańska... Tam na pewno pokazałby to co mówi się o nim na naszych treningach... ;)

how > patrząc na to co Robin wczoraj zagrał nie powinieneś mieć żadnych do niego pretensji. W poniedziałek powoli wracał ten stary, dobry Persil z genialnym balansem ciała, kapitalną klepką itp. a bramki? Jak zaczniemy w końcu na niego stawiać co mecz a nie obchodzić się jak z jajkiem to strzelać zacznie, nie bój się o to.

Wygrana Boltonu albo choć remis jest rzeczywiście możliwa/y. Jeśli kłusaki się nie przestraszą i wyjdą z zadziorem - wszystko możliwe ;)

Ale jak już mówiłem, co nas ta Chelsea obchodzi, jak my nie wygramy to ciul z tego będzie, że The Blues się potknął.

Clichy strzelił gola ze Stoke w sezonie 08/09

*w poprzednim sezonie -.-

Gigi > rosa strzelił jeśli się nie myle z Boltonem w poprzednim roku (4-2), jest ta nawet bramka w konkursie na gola roku.