Komentarze użytkownika Arsenalfcfan

Hiddink zastąpi Van Gaala w Holandii. Czyli Van Gaal do Tottenhamu? Bo sporo o tym się mówiło.

marcinafc93,

To już nawet w tym nie będziemy od nich lepsi :/ Tak to mogliśmy mówić, że my w gablocie mamy puchary za top4, a oni nie. Teraz i oni będą mieli :/ a u nas innego pucharu na emirates niż pucharu za top4 nie ma :/

Szogun,

Ale oni nie mają tego najważniejszego trofeum, a mianowicie top4. Pamiętaj, że top4 jak trofeum.

malyglod,

Jeżeli jakiś klub między 1930-40 zdobywa 5 tytułów to nie może być nie znany w tamtym czasie... tak to był Arsenal.

Może i szybko nie osiągniemy pozycji marketingowej takiej jak tamte kluby, ale aktualnie jesteśmy w dobrej pozycji. A na pewno nie w takiej, w której musimy każdego funta liczyć i nie możemy dostosować się do dzisiejszych realiów, szkoda, że nie do końca było to pokazane w np. zimowe okienko, gdzie musieliśmy wypożyczać kontuzjowanego zawodnika (to był WSTYD), wypożyczyć kogoś po to by znowu oszczędzić...


btw. to ciekawe ile prawdy jest w tym, że Wenger ma w kontrakcie zapisane, że jak uzyska dodatni bilans to otrzymuje prowizję...

Bolek,

Ale chodzi mi tutaj o to, że mistrz jest między Realem i Barcą, a żaden angielski klub nie byłby w stanie dorównać tym zespołom w walce o mistrza...

Arsenal też jest potęgą finansową o czym mówią wszystkie statystyki... Tylko szkoda, że ktoś blokuje nasz potencjał finansowy o czym ostatnio głośniej było mówione...

malyglod,

Barcelona gra w lidze, w której najlepsze kluby angielskie nie są w stanie dorównać dwójce najlepszej z Hiszpanii :/

Liga angielska nie jest nazywana najlepszą przez to, że pierwsze 4 kluby są elitą a dlatego, że między 7-8 a 20 nie ma aż takiej kolosalnej różnicy.

Co by nie mówić, to trudniej jest zdobyć tytuł w hiszpańskiej niż w angielskiej, bo Real i Barca to kluby nieosiągalne dla angielskich zespołów (może jedynie dla Chelsea).


Dodatkowo jakbyśmy spisali tak mniej więcej ostatnie 5 lat w Europie to hiszpańska zdobyła najwięcej tytułów...

A więc tak jak piszę, angielska jest najbardziej wyrównana i przez to jest uważana za najlepszą, w dużej mierze przez jej atrakcyjność (osobiście także uważam ją za najlepszą). Lecz niestety najlepsze angielskie nie dorównują najlepszym hiszpańskim.

431 i 284 to nawet nie jest 2x, a tutaj mówi o 3x...

Super sprawdzone info miałeś przed pisaniem komentarza.

malyglod,

Barcelona ma większe długi niż my, lecz wiedzą, że aby klub był bardziej renomowany, to muszą w niej grać coraz to lepsi zawodnicy.

Zobacz transfer Ozila, niby wydaliśmy na niego 2,5x więcej niż nasz dotychczasowy największy transfer, ale... pod względem marketingu Ozil się zwraca, przecież ilość koszulek z nazwiskiem Ozil jaką klub sprzedał to były gigantyczne ilości i pewnie tak naprawdę nie straciliśmy na tym transferze tyle co jak kupowaliśmy np. Chamberleina.

Marketing w dzisiejszych czasach jest bardzo ważny, lecz my nigdy nie osiągniemy elity finansowej nie kupując marketingowych graczy. Wysokie kontrakty sponsorskie właśnie od takich rzeczy są zależne, nie tylko do samej nazwy.

malyglod,

Tu nie chodzi o wydawanie mnóstwa pieniędzy... Tu chodzi o dostosowanie się do dzisiejszych realiów, aby pokazać po prostu ambicje. Barcelona co roku nie wydaje po 100 mln, oni po prostu wiedzą, że aby dalej walczyć o wszystko dzisiaj muszą wydawać na zawodnika co roku po 30-50 mln, a nie tak jak my po 10-20, wierząc, że za kilka lat to będzie world class. Nie mamy napastnika, to na siłę robimy wszystko aby pokazać, jakim to Giroud nie jest world classem, albo jak to Sanogo nie pociągnie nas do mistrza, to tak naprawdę pokazuje naszą słabość, a nie naszą moc...

0 ambicji w tym projekcie, nie potrafimy zatrzymywać najlepszych, na siłę czasami łatamy dziury, zamiast wzmocnić się na pozycji z której zawodnik odszedł. Takie ciułanie się z roku na rok w tym top4, nie próbując nawet zaatakować w PFA czy COC, jest po prostu śmieszne i żałosne . W tym roku nikt nie odszedł, bo kto miał odejść? Jedynym zawodnikiem był Koscielny, a tak to u nas tych world classów tak naprawdę to już brakuje. Był Cazorla, ale on dopiero co doszedł to po sezonie raczej szanse na odejście były małe.

malyglod,

Barcelona czy Bayern, to żadne potęgi finansowe, tylko, że oni po prostu potrafili dostosować się do dzisiejszych realiów i nie płaczą podczas całego okienka jak Wenger, który cały czas narzeka ile to trzeba dzisiaj wydawać. Zaczęli płacić także większe sumy i tyle.

Ja to bym z tym postępem tak bardzo do przodu nie wybiegał, bo w zeszłym sezonie United na tym etapie miało 71 punktów, a więc patrząc na to ile byśmy tracili w zeszłym sezonie mając tyle punktów to byłoby to aż 12 punktów do lidera...

Teraz po prostu lider nie ma takiej ilości punktów co wtedy, jak już porównywać to nie do tego ile punktów tracimy do lidera, a ile nabiliśmy na tym etapie. Do tego etapu nabiliśmy 11 punktów więcej względem zeszłego sezonu, ale teraz powstaje problem, bo od 28 kolejki do końca sezonu w sezonie 2012/13 nie przegraliśmy żadnego spotkania, remisując przy tym tylko 2 razy, a więc nabiliśmy 26/30 punktów, ciekawe czy w tym sezonie uda się nabić tyle punktów do końca sezonu... osobiście to bardzo wątpię, patrząc na to jaki mamy terminarz.

A więc czy jakiś znaczny progres w zespole nastąpił to ocenimy dopiero po 38 kolejce, bo okaże się, że możemy nabić zaledwie kilka punktów więcej względem poprzedniego sezonu.

carlosV,

Jasne, że potrafię... np. to, że świetnie pracuje z młodzieżą i ma zmysł do talentów. To jest jego wielka zaleta, pewnie jeszcze kilka byłbym w stanie znaleźć, ale po prostu Wenger jest osobą, która dalej żyje footballem pierwszych lat 2 milenium, a po prostu nie jest w stanie dostosować się do dzisiejszych realiów.

Czyli wielu jest za Wengerem z przyzwyczajenia a nie tak naprawdę za jego umiejętnościami, był 17 lat? Nie wyobrażam sobie nikogo innego, bo był u nas...

Co do zmiany co 2 lata, 5 i 17, to kiedyś i te wielkie kluby musiały pozbyć się swoich najlepszych trenerów, u nas nastąpił ten błąd, że Wenger dostał za dużo czasu i tutaj tkwi problem, bo jakby nie dostał kontraktu w 2009r to nie byłoby kłopotu, teraz już jest za długo aby go zwolnić i tu jest problem.


Kingofloyal,

Po odejściu Wengera są 2 możliwości, będzie lepiej albo gorzej, na obie opcje dawałbym po 50%. Ale jako, że Wenger nie jest w stanie wznieść nas na poziom elity europejskiej, to po prostu uważam, że nie powinniśmy z nim dalszej współpracy nawiązywać... Arsenal za Wengera znacznego progresu nie zrobi, a na pewno nie takiego aby dorównać Bayernowi, Barcelonie, Realowi czy Chelsea... Tutaj trzeba kogoś nowego i dlatego byłbym w stanie stracić kolejny sezon na wprowadzanie nowych rzeczy, jeśli miałby dojść trener, który nie boi się wydawać pieniędzy tak jak Wenger i który miałby własny pomysł na grę.

Tak btw. to dziwi mnie taka wielka niechęć do zmiany trenera przez wielu ludzi tutaj... Jakby nie patrząc to aktualnie najlepsze kluby w Europie trenera zmieniały co 1-2 lata i jakoś nie widać aby świat się zawalił, stoczyli się, w LM nie grali itp....

TakKrzysiu,

Nikt nic nie wie :/ ale w tym sezonie nie wróci, a jak wróci to znowu wyleci.

Szogun,

Wszystkie znaki wskazują na to, że nieważne jaki wynik będzie w tym sezonie to Wenger i tak podpisze kontrakt na 2 lata... A to będą dla nas kolejne 2 stracone lata. :/

aguero10,

Dlatego trzeba ruszyć po zakończeniu sezonu, a nie czekać jak głupi na MŚ. Zawodnicy po MŚ lecą na urlopy, więc pewnie w lipcu są mało dostępni.

Ale znając chęci Wengera do transferów to zacznie zastanawiać się nad nimi dopiero pod koniec sierpnia i najwyżej powie, że Walcott i Diaby jak transfery.

Okienka transferowe z Wengerem to są horrory, i raz z happy endem, a raz nie. Chociaż ostatnio to raczej tych happy endów nie ma.

W lato mieliśmy naprawdę dużo szczęścia z Ozilem, bo gdyby nie to, że on zechciał zmienić klubu (gdzie jeszcze do połowy sierpnia nie myślał o tym) to mielibyśmy spory problem.

Letnie okienko w naszym wykonaniu było tragiczne... a próba ściągnięcia Ba to było podsumowanie niemocy Wengera w negocjacjach.

Trzeba ponownie zatrudnić kogoś takiego jak Dein, który miał smykałkę do transferów.

Niuchacz3,

Próbujesz teraz swoją głupotę zrzucić na mnie... ale nie, bo Ty byłeś PEWNY, że Wenger w tym roku prócz meczu ze Stoke nie kwestionuje decyzji arbitrów... teraz przeczysz samemu sobie, bo jednak jest ich więcej, a Ty tak pewnie utwierdziłeś się, że był to tylko mecz ze Stoke.

A ja mogę prócz tych Twoich 3 meczów także dołożyć jeszcze kilka np. Soton czy City.

A co do kibicowania, to ja się zastanawiam czy kibicujesz Arsenalowi czy Wengerowi, bo chyba to drugie... lecz pamiętaj, że żaden człowiek nie jest większy niż klub (wg. Ciebie chyba jest) i pisanie, że bez Wengera byłoby źle itp. to jest tylko czyjeś gdybanie, bo równie dobrze mogłoby być bardzo dobrze, ale to jest także gdybanie.

Daniho,

A no to co najmniej 50% to wina Wengera. :)

tak btw. to jak nie uda nam się zdobyć nic w tym sezonie, to na co będziemy zganiać?

carlosV,

Zacytuj mnie gdzie napisałem, że sędzia nie popełnił błędu... TO SĄ TWOJE SŁOWA, nie moje.
Jeżeli znajdziesz takie zdanie to będzie wielki, bo ja nie napisałem, że sędzia nie popełnił błędu, a że bał się podjąć decyzji, której nie był pewny... A to chyba nie to samo? Czytaj ze zrozumieniem, bo jak będziesz czytał co 2 słowo i całkowicie inaczej to interpretował to rozmowa z Tobą nie ma sensu.

Niuchacz3,

Chciałeś abym dał Ci fragment, w którym Wenger kwestionuje pracę sędziego to Ci dałem, i nie odwracaj kota ogonem jakimś pytaniem, bo takie pytania zawsze się pojawiają... chyba od tego jest konferencja, co nie?

Chciałeś fragment, ja Ci dałem, teraz możesz przemyśleć i tak "no racja, chyba jednak mecz ze Stoke to nie był wyjątek" ... tych jego wypowiedzi jest więcej, ale nie ma to jak widzieć to co się chce i nie akceptować realiów.

Kingofloyal,

To jest przysłowiowe, "mów do słupa, a słup jak ...."


tak btw. to pewnie wszyscy uważają, że wczoraj sędzia dał ciała, bo tej czerwonej nie pokazał co nie? Tylko ja się zapytam, ile osób z Was widziało tą sytuację nie widząc powtórek? Pewnie nikt, No właśnie... łatwo jest sędziować siedząc przed TV i obejrzeć sobie 2x powtórkę, po czym krzyknąć, że sędzia sprzedany itp...
To teraz postawcie się w sytuacji, w której to mecz jest dynamiczny i piłka leci w drugą, stronę, sędzia nie stoi twarzą do akcji i ma podjąć decyzję, której kompletnie nie jest pewny, bo równie dobrze Adam mógł nadepnąć na trawę...

Uwielbiam sędziów sprzed TV.

Niuchacz,

Niuchacz3; użytkownik
komentarzy: 3279 newsów: 0
02.03.2014; 11:37
@Arsenalfcfan
Teraz idę pograć. Będę za 15 minut i chciałbym, żebyś mi pokazał inną wypowiedź oprócz tej wczorajszej z tego roku, w którym Wenger zwala na sędziego.


Chciałeś abym dał Ci inny, to Ci dałem... a więc teraz nie rozumiem o co Ci chodzi, bo chyba właśnie zrozumiałeś, że to co napisałeś, nie miało pokrycia i żeś pier.... głupotę.

City i AV to kolejne mecze, w których Wenger miał sporo do powiedzenia na temat pracy sędziego.


Nawet po remisie z Soton, miał uwagi do pracy sędziego....

MiEvo

Pewnie tak będzie :) Wenger nie przewidzi tego, że Diaby może się ponownie połamać zaraz po okienku i nie kupi nikogo na tą pozycje, bo Diaby jak transfer.


carlosV,

Pewnie, że zna się lepiej ode mnie, ale chyba nie zna się lepiej od międzynarodowego sędziego, który podjął słuszną decyzję i jakoś UEFA nie kwestionowała tego, bo nie było czego... ale tak skoro zawodnik mówi, że czerwonej nie było to racja, czerwonej nie było, a sędzia jest głupi, ślepy itp. a i zabija football, bo Neuer mówi, że nie było.


Bolek,

Mam przytoczyć inne wypowiedzi? np. te po AV czy City? Jak to sędzia pozwalał na za dużo itp?
Wystarczająco dobrze potrafię czytać aby rozumieć co Wenger przekazuje... tylko właśnie chyba Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, bo Wenger bardzo dobrze potrafi powiedzieć o takich sprawach, aby PFA czy UEFA nie mogły mu kar nałożyć... tak btw. to Wenger nigdy nie oczerniał sędziów, a dość często siedział na trybunach...

carlosV

Jakby Bayern przegrał to zawodnicy nie łączyliby się tak w bólu z nami... btw. Neuer to bramkarz i dla niego karnego być nie powinno, bo on także takie same sytuacje może mieć.


btw. to Niuchacz chciał abym znalazł mecz, w którym Wenger kwestionuje decyzje arbitra, oprócz tego wczorajszego. To proszę bardzo, po meczu z Bayernem także uważał, że decyzja sędziego była zła... a to jest kwestionowanie.

Mnie po prostu śmieszy, że Wenger po prawie każdym przegranym meczu uważa, że sędzia coś dokłada od siebie i przez to nie możemy wygrać...

Niuchacz3,

Na pytania o transfery zawsze mówi, że "nie jesteśmy blisko pozyskania" to niech sobie takze jedną gadkę na pracę sędziego wymyśli typu "przegraliśmy/remis/wygrana przez siebie, nie przez arbitrów" .... szkoda, że Wenger jest taki rozgadany w kwestii arbitrów po przegranym meczu :)

A co do tego czy zgania na sędziego, to tak zgania, bo kwestionuje jego decyzję, nie zgadza się z nią... a więc może nie mówi o tym głośno i wprost jak Pellegrini, ale to także w celu uniknięcia kary.

Daniho,

Specjalista od przegrywania to tekst, który nie wziął się z przypadku bez żadnego pokrycia...

Niuchacz

"W tym przypadku rzut karny był dla Bawarczyków lepszą okazją do strzelenia gola, niż akcja Robbena. Żółta kartka byłaby odpowiednią karą, gdyż nie był to brutalny faul. Szczęsny zahaczył go, jednak oczywiście nie chcielibyście „zabijać” meczu takiej rangi przez decyzję, która nie miała nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem."

Wystarczy przeczytać wypowiedź o czerwonej dla Wojtka i śmiało można wywnioskować, że dla niego czerwonej nie powinno być...


A czy się nie myli? Karny i czerwona słuszna, i nawet ta sytuacja nie podlega żadnej kontrowersji... Odkąd oglądam football to za takie akcje czyli sam na sam z bramkarzem, to zawsze daje się czerwoną jeśli bramkarz wycina z trawą zawodnika... a nie ma blisko żadnego obrońcy...

tak to bramkarz nie pier... by się w polu karnym a dość często kasowałby gracza w polu karnym, ryzykując karnym, ale też skutecznym przerwaniem akcji (po której pewnie padłaby bramka).

Niuchacz3,

Daleko szukać nie muszę... z Bayernem, w którym to wg. niego za zagrania takie jak Wojtka nie powinno dawać się czerwonych.

Rider,

Chelsea już nam ligi nie odda... jedynie City może im zagrozić. Pozostaje PFA, ale tam jest City :/

Nie mogę z Wengera... on chyba chciałby aby dla niego zmienili zasady, każdy karny, kartka itp. to wg. niego to błąd sędziego :/


Zastanawiam się czemu Wenger dał odpocząć np. Ozilowi w tym meczu? Tylko niech mi nikt nie mówi, że na Bayern nie chciał go przemęczać.

Ciekawe czy interesujemy się tym Matthiasem Ginterem. Młody obrońca, dostaje już powołanie do kadry, pewnie chce go sprawdzić bo kontuzje, ale bądź co bądź to jednak szanse dostaje. Może warto zainwestować w takiego młodego obrońce.

Walcott nigdy nie stanie się dryblerem czy coś, w dużej mierze to przez to, że Wenger ma dla niego całkowicie inne zadanie na boisku aniżeli wzięcie piłki i przedryblowaniu połowy boiska. Jego gra raczej ma polegać na szukaniu sobie pozycji do wybiegu do podań, będąc bez piłki.

Niezadowolenie RVP i od razu plotki:

anglia.goal.pl/index.php?dzial=aktualnosci&artykul=272887

Wszyscy huraoptymizm, a chyba każdy dobrze wie, że zdobyć 3 punkty na Britania nie jest wcale łatwo... w tym sezonie to Britania jest dużo trudniejszym terem niż Old Trafford.

Co ja czytam... Cała ligę mistrzów wygrać fartem...? Żenada.

ArseneAl,

O to dobrze :) niech chłopaczyna odpocznie, bo skończy jak Ramsey.