Komentarze użytkownika Arteta191

Statystyki nie kłamią. Jego gra wygląda ciekawie, inteligentny napastnik. Szkoda, że wzieli sie za to po oknie, ale być może w lato..why not ? Jedna z lepszych opcji do wzmocnienia siły ofensywnej.

Heniek100 - daj sobie spokój z tym pajacem, próbuje błysnąć i zwrócić na siebie uwage, typowy rezus ; )

Flamini uspokoi teraz defensywe, Łukasz MOTM i wszystko gra. Arsenal wraca na pozycje lidera, o ile City poskłada L'pool (nie widze innej opcji, City nie da się zatrzymać).
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo Łukaszu.

SamirRosicky - Dajesz wyraźne sygnały, że Twoim zdaniem Podolski nie rozkręcił gry, chociaż zrobił to klasowo. Wszedł, zanotował strzał, a nawet dwa z dystansu, asystował dla Walcotta i wspomaga obrone. No brawo, wcale nie dał siły w meczu :]

mic_now - nie, wybronił strzał, jednak do piłki dopadł C.Cole i wpakował siate. Szmate puścił bramkarz WH.

Podolski pokazuje, że klasa to klasa, brawo.

Zazwyczaj to co pisze, to moje zdanie, nieprawdaż ? :) Czytać Ci nikt tego nie każe, także krytyke zachowaj dla siebie, a nie wylatujesz z czymś, że ktoś gada głupoty. Głupote to pokazujesz tylko i wyłącznie Ty.

Qarol - hola, amigo. Wiesz, co znaczy mieć własne zdanie i czym jest wolność słowa ?

Co do losowania - Bayern to maszynka, to fakt. Jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Arsenal nie raz pokazywał, że z największymi wygrywać potrafi, ja wierzę głęboko, że nie zabraknie sił i szczęścia, a Arsenal zgarnie zwycięstwo. Szanse procentowo ? 60-40 dla Bayernu, takie są realia, nie mamy większych szans niż 40 %.
Inne ocenie tylko w %
Manchester City vs FC Barcelona - 45-55
Olympiakos Pireus vs Manchester United - 30-70
AC Milan vs Atletico Madryt - 45-55
Bayer 04 Leverkusen vs Paris Saint-Germain - 35-65
Galatasaray vs Chelsea - 30-70
FC Schalke vs Real Madryt - 35-65
Zenit Sankt Petersburg vs Borussia Dortmund - 25 - 75

Takie moje oceny ; )

Boże, natala1020 - poważnie ? Przecież to tylko wyimaginowany szacunek do rywali, choćby trafili na Osasune, to i tak powiedzieliby, że to najtrudniejszy rywal na jakiego mogli trafić. Każdy klub tak mówi, każdy manager tak mówi - niezależnie od wylosowanego rywala ..

Per pokazuje, że jest prawdziwym duchem i podbudową zespołu, niezależnie od wyniku i formy. Brawo Mertesacker, czapki z głów.

Giroud na ławkę, Costa do pierwszej 11-stki i BPL wymięka. Napad to jedyny aspekt, który nie jest w Arsenalu dopracowany. Giroud nie jest napastnikiem, jakiego potrzebuje Arsenal, to nie ta klasa. Costa to inna sprawa-jednak wyczuwam, że jak zwykle z dużej chmury mały deszcz i z transferu nici. W każdym razie jestem za.

Ja podsumuje - jeżeli chcemy wygrać i być wreszcie naprawdę TOP - musimy rozbić każdego. Nie patrzeć z kim gramy, tylko grać na 110%. Czy to Real, czy Barca czy Śląsk Wrocław. Ambicja i zaangażowanie. Nie liczy sie z kim gramy, musimy wygrywać z każdym, jeżeli chcemy być rzeczywiście najlepsi.

AkubaL - LECZ NIE KAŻDA POTRAFI PRZY TYM WRZUCAĆ ŚREDNIO 2-3 BRAMKI NA MECZ ; )

Psychika przedmeczowa, zimna krew i chłodny umysł w trakcie meczu. Odpowiednia taktyka, dokładność i City znika. Citizens grają zbyt indywidualnie, by rozklepać Arsenal. Szczerze licze na 3 punkty i powiększenie różnicy między nami a City.

Paniu76 - to żart ? Jeżeli mówisz poważnie, to chyba jesteś optymistą optymistów. Moim skromnym zdaniem to właśnie z Katalończykami byłoby najtrudniej (chociaż ostatnio zaliczają spadki formy, jednak szybko do niej wracają).

AkubaL - bez urazy, ale troche śmieszne jest to co piszesz. Bayern to maszynka nie do rozbicia, grą techniczną biją na głowe każdy inny europejski klub.

Jeżeli o mnie chodzi - marzę o meczu z PSG. Masa indywidualności, zgranie również jest, Ibra na szpicy, Pastory, nie Pastory i co tylko. Wszystko jasne, ale przy czystej dokładnej grze i odpowiedniej motywacji Arsenal właśnie z nimi ma potencjalnie najwieksze szanse.

Najbardziej obawiam sie pary Callejon-Insigne. Obaj są doprawdy szybcy, zwinni a przede wszystkim - skuteczni. W środku zasadzili Pandeva i Higuaina (to również mocna para), to tez troche przyprawia o bóle głowy. Liczę, że Kościel będzie starał sie pokrywać właśnie tego ostatniego i choć po części Gorana, dla mnie to właśnie on będzie dziś najważniejszym ogniwem.
Co ciekawego u Kanonierów.. jest Walcott, z czego jestem cholernie zadowolony. Są nasi architekci - Ozil i Wilshere, do tego Ramsey i Mathieu (i już jestem pewniejszy o naszą defensywe). Sama śmietanka, jeżeli Arsenal od początku dobrze wystartuje to mniemam, że szanse na zwycięstwo są większe niż u napalonego na awans Napoli.

Nie jest tajemnicą, że Napoli potrafi zaskoczyć rywala nawet, gdy ten wypuszcza swoich największych asów (co potwierdziło się już niejednokrotnie). Callejon to strasznie dynamiczny i szybki rzeczywiście piłkarz. Nie zapominając, że u boku ma kilku innych asów, którzy również lubią zaskoczyć. Całe Napoli gra świetną piłke. Jednak miewam domysły, że Arsenal przygotuje coś specjalnego z okazji tego meczu, wszyscy dobrze wiemy jaka jest sytuacja, a znając grę Arsenalu (wprost - mówie o tym, że w arcyważnych chwilach i meczach potrafią wywalczyć coś, co jest niemal niemożliwe[przykładowo : mecz z Dortmundem]) to wymyślą takie ultimatum, że zatrzymają Napoli. Z pozoru nie jest to łatwe, Napoli wie, że tylko wysoka wygrana zapewnia awans, podczas gdy nikt chyba nie spodziewa się niespodzianki w meczu Marsylii i BD. Wierzę, że panowie pokażą klase i nie dopuszczą do tego, by przegrać różnicą 3 bramek, oby to się sprawdziło. Kanonierzy - DO BOJU!