Komentarze użytkownika Axxxe

Ostatni mecz w jego wykonaniu był całkiem niezły. Mam nadzieję, że Arsza ma już za sobą słabsze momenty i w kolejnych meczach wróci do dobrej dyspozycji. Btw, po co on gada. Niech się to gry zabierze :D

Z Wolves, szczególnie na ich stadionie, nigdy nie było łatwo. Ich styl gry znacznie różni się od naszego, a my właśnie mamy problemy z ogrywaniem podobnych drużyn. Wolves będzie zdeterminowane, żeby wyjść ze strefy spadkowej, ale my też mamy cele, które musimy zrealizować :) Podczas, gdy my będziemy grać z nimi Chelsea zagra z Fulham, z którym nie gra im się łatwo, natomiast MU na wyjeździe zmierzy się z Manchesterem City. Liczę na to, że wszystkie drużyny, które wyprzedzają nas w tabeli stracą punkty, a my wykorzystamy ich potknięcie, ale na dzień dzisiejszy to my gramy z najbardziej niewygodnym rywalem. City jest bez formy, Fulham to nie ta sama drużyna co w minionym sezonie, a z Wolves nigdy nie grało nam się łatwo. Niemniej mam nadzieję, że pokonamy tych rugbystów mniejszym nakładem sił niż MU grające z nimi, które uratowało trzy punkty w ostatnich minutach spotkania.

Zmiana Songa daje nam więcej opcji w ofensywie, ale przez jego dalekie wypady tracimy na grze defensywnej. Pozycja, na której występuje wymaga ubezpieczania defensywy poprzez odbiory, a nie zdobywania bramek i przeprowadzania akcji ofensywnych. Gdyby Songowi udało się zostać dobrym box-to-boxem nie miałbym nic przeciwko temu pomysłowi, ale w wypadku, gdy mamy tylko niezłych obrońców i jednego świetnego DMa Song musi najwięcej udzielać się w defensywie. Nawet ambitny Wilshere czy nasz kapitan Fabregas nie dadzą nam w obronie tyle, ile może zaoferować nam Kameruńczyk. Mamy nowego Essiena, ale zarówno on jak i my musimy umiejętnie korzystać z jego umiejętności :) Wcześniej zmienił się na lepsze. Dziś wychodzi na plus, ale jeśli będziemy tracić więcej bramek niż dotychczas Alex będzie musiał zrezygnować z ofensywnej gry, ponieważ tam gdzie występuje najbardziej liczy się obrona.

Nie dajcie się zwariować ;) Wenger zostanie z nami do końca. Tylko niska pozycja w lidze lub brak awansu do LM sprawi, że zostanie zwolniony, a na to najzwyczajniej nie ma szans. Mam wrażenie, że dla zarządu Wenger jest idealnym menadżerem, ponieważ nawet nie zdobywając trofeów nie przynosi żadnych strat. Szkoda tylko, że za brak strat w budżecie musimy płacić stratami punktowymi :|

Wydaje mało pieniędzy na nowych zawodników, sprzedaje swoich za wysokie sumy. Nie po to z cierpliwością czekaliśmy na efekty, żeby w razie odejścia Wengera zerwać z tym pomysłem. Na dzień dzisiejszy jak dla mnie zastąpić go mogą Mourinho, Blanc, Guardiola i Moyes. Żaden inny trener nie zna się na ekonomii tak jak Wenger dlatego nie łatwo byłoby znaleźć kogoś nowego kto zrealizowałby plan Francuza, ale jeśli już to chciałbym za menadżera Arsenalu jednego z nich :)

Niektórzy zagrali dzisiaj tak, że nie zasłużyli na żadne oceny tak samo jak nie należy im się gra w Arsenalu. Nie wiem jak trzeba być naiwnym, żeby po lekkim zwycięstwie w CC 4-0 wyjść na kolejne spotkanie z tą samą drużyną, że dzisiaj będzie równie łatwo. Nikt im tego nie obiecywał. Newcastle pierwszy raz od kilku lat cofnęło nas do obrony i pokazało nam jak się gra w piłkę. Pomijając już, że po tym spotkaniu będą mieli więcej Anglików w reprezentacji tego kraju od nas, do połowy Pool ogrywa Chelsea. Bylibyśmy za nimi dwa punkty, jesteśmy pięć. Co za niekonsekwencja. Bez niej nic nie zdobędziemy.

Dla mnie najlepsi na boisku byli Wilshere, Arszawin i Song. Schować mogą się Fabiański, Walcott, Fabregas i Chamakh. Jedni przegrali nam mecz, drudzy nic nie grali, innym nie chciało się grać. Nie zgodzę się tylko z niską notą Polaka, bo błąd był oczywisty. Kosztował nas przecież punkty, ale inni zawodnicy wcale mu nie pomagali w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Wstyd, hańba, upokorzenie! :|

Barton już zaczyna

FaneczkaCesca --> :D

1) Fabian wraca do formy
2) Fabregas gra tak jakby mu nie zależało
3) Chamakh nie umie grać nogami

No nie, 0-1

Z Newcastle o dobry wynik nigdy nie było łatwiej. Ostatnio za każdym razem, kiedy z nimi gramy schodzą z boiska pokonani. Poza tym zazwyczaj w tych meczach widzimy wiele bramek ładnej urody i świetną grę. Jako, że mamy zaległy mecz z nimi, który w razie zwycięstwa pozwoli nam na zajęcie drugiego miejsca, dzisiaj nie może być inaczej :)

Skoro w Carling Cup wysoko pokonaliśmy Newcastle w pół rezerwowym składem dziś z wyjściowym składem powinno być jeszcze łatwiej. Newcastle to jednak bardzo nieprzewidywalna drużyna. Pokazały to mecze z Chelsea we wspomnianym CC, ale też ich wpadki ze słabszymi drużynami w PL. Ze strony Srok musimy uważać na fenomenalnego ostatnimi czasy Nolana, który jest najjaśniejszym punktem Newcastle. Za zadanie mamy też upilnować Carrolla, bo jeśli strzeli nam bramkę nasz menadżer przestanie być jego fanem i nam go nie zafunduje ;] Barton może zagwarantować kilka fauli na naszych zawodników. Warto byłoby odpowiedzieć mu tym samym i pokazać, że nie z nami takie numery :)

My mamy na tyle szczęścia, że na mecz z Newcastle wrócą ostatnio niedostępni Arszawin, Denilson, Fabregas i Song. Niby tylko wraca leń, nieuk, typ marzący o innym klubie i fałszywy defensywny pomocnik, ale na dzisiejszy pojedynek są oni niezbędni jeśli chcemy wypunktować rywali :) Na ławce zobaczymy również van Persiego, ale nie zachwycałbym się jego obecnością, bo na boisko nie wejdzie na pewno. Niektórzy nie są jeszcze gotowi, ale najważniejsze, że wracają do gry, bo im więcej piłkarzy, tym więcej szans na końcową wygraną :) Liczę na to, że brak Vermaelena nie będzie aż tak widoczny, bo chociaż z Newcastle zagraliśmy na zero z tyłu to nasza obrona nie ustrzegła się kilku błędów.

Cokolwiek zobaczymy na boisko dla mnie wiadome jest, że z Newcastle wyjedziemy z kompletem punktów, zajmując tym samym drugie miejsce. Niedługo możemy być wyżej jako, że Chelsea zmierzy się dziś z Liverpoolem, ale na razie pozostaje nam pokonać naszego dzisiejszego rywala i czekać na wyniki innych klubów. Jak tracić punkty to nie z beniaminkami :) Mój typ 2-0 po bramkach Songa i Fabregasa

No to teraz nieźle musimy go oszczędzać. Niestety szybszy powrót RvP do gry niż zakładano nie wróży niczego dobrego. Lepiej, żeby nie wychodził na Newcastle. Na miejscu naszego menadżera nie wystawiałbym go również z Wolves. Dopiero na Everton lub Tottenham tak, żeby spokojnie wrócił do formy i trochę odpoczął. W międzyczasie van Persie zagra zapewne w reprezentacji, więc desygnowanie go do gry w każdym z tych meczów to oczywista kontuzja.

Z Arsenalu na mecze reprezentacji zawsze powoływanych jest wielu zawodników. To pokazuje jak mamy ich dobrych. Wszystko byłoby ok, gdyby zamiast z kontuzjami do Londynu wracali z bramkami i asystami. Niech Wenger nie upatruje plusów w meczach reprezentacyjnych dla siebie, bo występy dla danego kraju przynoszą największe korzyści dla ich federacji. My co najwyżej możemy cieszyć się, że gram tam nasz zawodnik lub irytować, bo znów ktoś złapał uraz.

Zdecydowanie od piłki reprezentacyjnej wolę piłkę klubową :) Reprezentacje mogą grać na MŚ, ME i w meczach towarzyskich, a kluby piłkarskie grają w różnych ligach, pucharach krajowych, LM i LE, gdzie są największe emocje. Czasami zdarza mi się jednak obejrzeć spotkanie ulubionych reprezentacji Holandii i Francji, a czasami nawet Polski, bo grają tam nasi piłkarze, ale nie ma porównania między nimi a Arsenalem :)

patryk878 --> wypowiem się w imieniu redakcji. Nick olo_18 miał kiedyś IceMan :)

Chciałbym, żeby zakup nowego zawodnika rozstrzygnął się między Afellayem a Hazardem, ale wydaje mi się, że żaden z nich dla nas nie zagra. Na dzień dzisiejszy nie są niezbędni w Arsenalu, ale w razie, gdyby Arszawin nie odnowił umowy lub jeśli odszedłby inny zawodnik chętnie zobaczyłbym Hazarda z armatką na piersi :) Hazard to razem z Lukaku największe talenty w Belgii. Już kiedyś minęliśmy się z Ronaldo i Drogbą. Oni niedługo mogą być piłkarzami ich pokroju. Musimy ich ściągnąć :)

Żaden inny klub nie leci na takim farcie jak MU. Nie wiem jak grając taką nudną piłkę można nie mieć ani jednej porażki w lidze. Wolves znów pokazuje, że potrafi grać z najlepszymi. Niedługo z nimi zagramy. My zawsze mieliśmy z nimi problemy. Na razie mecz z Newcastle, ale musimy na nich uważać.

Skoro będzie do wzięcia za darmo, to istnieje duża szansa, że się nim zainteresujemy :) Widziałbym go u nas w razie, gdybyśmy nie odnowili umowy z Arszawinem lub sprzedalibyśmy Denilson albo Rosę, ale to raczej niemożliwe. Faworytem do ściągnięcia Afellaya powinni być Barcelona, MU i Liverpool, ale nie skreślam Arsenalu :)

Liczyłem na to, że znów zobaczę go w akcji, a on sam zostanie ładnie przywitany :| No nic, Sol jeszcze trochę pogra. Okazji do tego będzie jeszcze kilka.

Ten człowiek kocha tylko Arsenal ;) Na Wengera zawsze coś wymyślą. Osobiście w to nie wierzę, ale niech robi co chce. Byleby Arsenal grał dobrze :)

Cieszę się, że niektórzy z naszych piłkarzy wzorują się na byłych Kanonierach, a nie na Messich, Ronaldach i innych. Obserwując Henry'ego na pewno można zostać dobrym zawodnikiem. Dzięki Francuzowi zostałem kibicem Arsenalu, a Walcott wysokiej klasy graczem, co pokazują obecne statystyki. Cele też ma ambitne jak nigdy, ale wydaje mi się, że z taką formą jak teraz są w w jego zasięgu :)

W razie czego niech zapuka również do nas :) Na razie gra jednak w Newcastle i jutro znów będziemy musieli go zatrzymać. W ostatnim meczu z nami wypadł całkiem nieźle. Formę złapał jednak Nolan i to z jego strony możemy spodziewać się największego zagrożenia.

W porównaniu z minionym sezonem Walcott jest nie do poznania. Szybkość to on zawsze miał, ale wreszcie ma też dobre wykończenie. Dzięki temu na pewno nie raz zagra na szpicy :) Pozostaje tylko popracować nad techniką i grą w powietrzu, a Theo będzie zawodnikiem kompletnym :)

Na szczęście Bale z PL i LM to całkiem inni zawodnicy ;] Możemy spodziewać się jednak zagrożenia z jego strony, bo z wszystkich zawodników Tottenhamu to on jest najlepszy. Nie łatwo jest wyłączyć z gry szybkich piłkarzy, co pokazuje choćby Walcott ;) Liczę na to, że nie popełnimy błędów, które zaważyły o porażce Interu. Co do Southampton, w którym Walcott grał razem z Balem mam nadzieję, że jeszcze nie raz sięgniemy po piłkarza z tej drużyny. Ostatnio ich młodzież wysoko pokonała naszą, ale to Arsenal ma najlepsze talenty w Anglii :)

Nigdy aż tak bardzo nie czekałem na powrót innego zawodnika jak Vermaelena. Nasza obrona bez niego nie istnieje. Nie wiem jak będzie grał TV, kiedy wróci, ale od niego na pewno możemy oczekiwać więcej niż od pozostałych obrońców. W ataku gramy za to świetnie, ale Chamakh nie może wychodzić od początku na każde spotkanie. W grze Bendtnera widać przebłyski, ale jestem przekonany, że po Robinie możemy spodziewać się o wiele więcej. O ile tylko nie będą nękały go kolejne kontuzje.

Niepokoi mnie też sytuacja Diabiego, ale to zrozumiałe, że zawodnik, który jest podatny na urazy, nie mógł wyjść cały z pojedynków z Robinsonem i Essienem. Strata Songa w obecnej formie nie wróży niczego dobrego. Fabregas wręcz nie może już łapać kontuzji, bo jest zbyt ważnym graczem, żeby obserwować mecz z wysokości trybun lub ławki rezerwowych. Denilsona raczej nikt nie żałuje, ale zawsze to jeden zawodnik więcej i w razie czego zmiennik dla Songa. Mało kto jak Brazylijczyk umie strzelać też z dystansu ;) Gibbs niech wraca jak najprędzej, bo Clichy myśli chyba, że jest na wakacjach :|

Cole i Gibbs również zaczynali od wypożyczenia ;] Życzę Evinie, żeby nie był tak podatny na pieniądze jak Ashley i na kontuzje jak Kieran :) Niech się chłopak ogrywa, bo Clichy z formą cały czas leci w dół, a z Armando żaden obrońca.

Znam tylko Haye, ale wiadomo, że skoro jego rywal jest kibicem Arsenalu, będę za jego przegraną :) Coraz więcej osób ze świata sportu ujawnia, że jest fanem Kanonierów. Ostatnio spotkałem się z czymś takim u Manny Pacquiao. Również lansował się w koszulce Arsenalu :)

Nie wydaje mi się, żeby inna drużyna w PL niż Arsenal mogła zaliczyć sezon bez porażki :) W dzisiejszych czasach podobne wyczyny mogą wydarzyć się, ale w ligach o niższej randze. My w tym sezonie nie mamy na to szans. Jedynym klubem bez porażki jest MU (sic!), ale z taką nierówną dyspozycją na pewno nic nie zdziałają.

Gdyby nie wysoka podatność na kontuzje byłoby o to łatwiej, co nie zmienia faktu, że już niedługo Gibbs będzie świetny. Na tę chwilę podczas, gdy Armando jest na wypożyczeniu, a Gael zawodzi powinien być naszym podstawowym lewym obrońcom. Za każdym razem, kiedy był blisko wyjściowej jedenastki łapał jednak jakiś uraz :| Jak wróci musi być lepiej.

Zarówno Bale jak i Lennon są szybcy, ale żaden z nich nie może równać się z naszym Walcottem :) Moda na Walijczyka trwa w najlepsze i też żałuję, że nie ściągnęliśmy go w tym samym czasie, co Theo, ale nigdy bym nie wymieniłbym go na Bale'a.

Bale gra w tym sezonie świetnie. Podobnie jak Walcott wreszcie zaczął coś pokazywać, ale to Theo jest lepszym zawodnikiem. Kogutowi zdarzają się słabsze mecze, w których jest niewidoczny, żeby w kolejnym spotkaniu zostać MOTM, natomiast Anglik cały czas gra na najwyższym poziomie :) Jeszcze na to za wcześnie, ale zdziwię żaden z Kanonierów nie zgarnie nagrody dla największego talentu w PL.

Eastmond to powinien uczyć się od takich zawodników jak JET, od którego odbijają się wszyscy zawodnicy, bo nie miło obserwuje się, kiedy zostaje sprowadzany do parteru. To już nawet Wilshere mający podobne warunki fizyczne nie daje się tak łatwo przepchnąć, jak antybohater wczorajszego spotkania. Niektórzy jak widać powinni zajrzeć do siłowni lub wpaść do Emmanuela Thomasa. Tymczasem ściągnijmy Matuidiego, bo widząc jak gra Eastmond i na jak długo wypadł Frimpong mam wrażenie, że nie będzie łatwo. Song nie może grać cały czas, a Denilson i Diaby nie są defensywnymi pomocnikami.

Marsylia i szczęśliwa siódemka :) Czemu my tak nie możemy? :(

Vela na boisko. W sam raz do tego cyrku co jest na boisku :D

CLEVER --> nie możemy cały czas grać Chamakhiem, bo będzie jak w minionym sezonie z kilkoma zawodnikami, którzy przez brak odpoczynku złapali długoterminowe kontuzje. Bendtner wraca do gry i potrzebuje ogrania. Wystawianie Chamakha od początku meczu nie jest dobrym pomysłem, ale za chwilę na bank wejdzie na boisko.

concrete13 --> Clichy zamiast wybić piłkę chciał ją przetrzymać, ale jakiś szachtarowiec mu ją zabrał i podał w pole karne. Tam znalazł się pozostawiony sam sobie Eduardo, który znów nas załatwił :) Fabian bez szans przy straconych bramkach.

Na szybko. Eastmond jest do zmiany. Nie obchodzi mnie czy się chłopak załamie czy nie. Skoro dostaje szanse musi ją wykorzystywać, a nie nic nie robi na boisku w dodatku aplikując piłkę do własnej bramki :| Czekam na Frimponga albo Matuidiego :) Bendtner nic nie gra, chociaż zapowiadał, że możemy liczyć na niego w każdym spotkaniu. Dzisiaj zupełnie nic mu nie wychodzi. Eduardo jedzie go na razie jak chce ;] Djourou na zero, bo kilka błędów nadrobił dobrymi interwencjami, ale Clichy kompletnie mnie zawiódł. Ostatnio MoTM, a teraz najniższy poziom. Zamiast czekać na szczęście tak jak z Tottenhamem (youtube.com/watch?v=mBaYSS4We2g) powinien wypieprzyć piłkę jak najdalej. Gdyby Gibbs był Francuzem i nie miał takich kłopotów z kontuzjami Gael siedziałby sobie na ławce, a tak musimy oglądać jego pokazy.

Bramka do szatni :| Aż się chce napisać tak kończą frajerzy ;]

Co ja widzę, uderzenie z dystansu :O Tylko jakość trochę za niska

Po jeden. Eastmond ostatnio nic nie gra :|

Djou znów pajacuje. Mało co samobója sobie nie wbił, wcześniej nieudany pressing, bo zapomniał o kryciu innego zawodnika :| Na zagrywki Theo już się raczej nie nabiorą :(

Fabian jest nie do poznania ;] Świetna interwencja, szczęście i nadal mamy czyste konto ;)