Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 51 z 140 (komentarze od 2001 do 2040):
Zdecydowanie najlepszy żart 1 kwietnia od kiedy jestem na stronie. :) Bardzo pomysłowe i nawet trochę prawdziwe, bo lecąc samolotem zdarza się płacić za dwa miejsca z tego samego powodu. Śmieszne tym bardziej, że udział miał w tym brać jeden z adminów, więc już coś podejrzewałem. :)
Whatever tomorrow brings I will be there with My Gunners :) Więcej nie jestem w stanie wymyślić, bo ten mecz był najlepszy jaki kiedykolwiek oglądałem ;) Czas ochłonąć ;)
Ależ dzisiaj będzie komentarzy pod tym newsem ;) Oby jak najbardziej pozytywnych :)
Wychodząc w takim składzie na ES nie wypada nie wygrać, więc liczę tylko i wyłącznie na zwycięstwo. Najbardziej cieszy powrót Gallasa, który w tym sezonie jest fenomenalny i nie mam wątpliwości, co do tego czy wróci do formy prezentowanej przed kontuzją. Cesc nie jest w najlepszej dyspozycji, ale być może uda mu się specjalnie zmotywować na te spotkanie. Świetnie też, że AW desygnował do gry będącego w dobrej formie Nasriego, szykuje się też powrót TV. Chciałbym, żeby Walcott i Rosicky'ego pojawili się na boisku w drugiej odsłonie gry. Jeden z nich potrafi przyspieszać nasze akcje, a drugi uspokajać, więc ich wejście na boisko zależy od wyniku. Dziś jest dobry dzień, bo jak dla mnie wystarczające jest to, że dysponujemy tak silnym składem. :) Go Go Gunners!
Nie można nie zgodzić się z Wengerem, bo poniekąd ma racje. PL jest najlepszą ligą na świecie i nie może sobie pozwolić na to, żeby mecze w ramach rozgrywek ligi angielskiej były rozgrywane w fatalnych warunkach. Ofc boisko dla obydwóch drużyn jest takie same, więc nie ma o czym dyskutować, ale znacznie lepiej gra się nam na normalnej murawie. Natomiast innym drużynom nie zależy na widowiskowej grze i technice, także stan boiska nie jest dla nich ważnym czynnikiem, a szkoda, bo wtedy przekonaliby się w jak bezsensowny sposób próbują nas zatrzymać.
Barcelona ma wiele indywidualności w swojej drużynie, ale nie można zapominać o tym, że są kolektywem, gdzie każdy może zadecydować o losach meczu. Z tego względu uważam, że skoncentrowanie się na wszystkich zawodnikach Blaugrany i skuteczne zatrzymanie ich będzie kluczem do zwycięstwa w dzisiejszym pojedynku. Nie jesteśmy już niedoświadczeni, mało zgrani i mało skoncentrowani jak na ten mecz, ale wszystko okaże się wieczorem.
Ten news byłby dla mnie wyjątkowo zadowalający, gdyby okazało się, że Will wraca wcześniej do gry, a tak mamy go do dyspozycji w przeddzień meczu z Barceloną. Nie mam pojęcia jak zadecyduje Wenger i czy zaryzykuje występ Gallasa od początku spotkania. IMO Francuz dopiero wrócił do gry po długiej przerwie i jego forma stoi pod znakiem zapytania, natomiast Campbell znajduje się w rytmie meczowym, ale z drugiej strony nie jest przygotowany na grę co kilka dni. Musimy wybierać pomiędzy zmęczeniem a zmęczeniem ;)
W takim razie mi jest już wszystko jedno, byleby nie wystąpił Silvestre, bo w ten czas Barcelona atakowałaby jego stronę robiąc z niego wiatrak. Liczę zatem na dobrą decyzję naszego trenera oraz idealny występ zawodnika, na którego postawi. Nie pozostaje nic innego jak czekać na składy. :)
Jestem zdania, że jeżeli Fabregas zagra od początku spotkania nie będziemy mieli z niego żadnego pożytku. Zgodzę się, że od Cesca zależy wiele, ale już niejednokrotnie pokazywaliśmy, że nie jesteśmy drużyną jednego zawodnika tylko zgranym kolektywem, gdzie każdy potrafi odwrócić losy spotkania. Hiszpan nie jest ostatnio w formie, więc wystawianie go mija się z celem, ale wydaje mi się, że nasz menadżer desygnuje go do gry już od pierwszych minut rezygnując tym samym z będącego w świetnej dyspozycji Nasriego.
Nie lubię Denilsona, ale ostatnio znacznie popracował nad sobą. Jestem ciekaw jak zagrałby z Barceloną, ale nie na tyle, żeby skreślać szanse na występ Diaby'ego lub Rosicky'ego, którzy w żadnym momencie gry nie są bezproduktywni. Bezapelacyjne miejsce w składzie ma jak zwykle Song, ale tym razem nie można pozostawić go samego na środku, bo w przypadku meczu z Barceloną będzie mu o wiele trudniej o zatrzymywanie ataków rywali. Chciałbym Cesca i Rosicky'ego lub Walcotta na zmiany, bo to zawodnicy, którzy potrafią zmienić naszą grę na lepszą. Theo to świetny joker, Czech zawsze inteligentnie rozrzucał piłki po boisku, natomiast Cesc udowodnił swój geniusz w pojedynku z AV. Nie mam zatem nic przeciwko, żeby panowie powtórzyli swoje wyczyny w spotkaniu z FCB :)
Nigdy nie był jednym z najlepszych bramkarzy świata, ale posiadał charyzmę, którą miało niewielu. Jestem w stanie zaryzykować, że był najbardziej szalonym zawodnikiem jaki u nas grał. Czasami ujawniał się też z lepszej strony wybraniając nam mecze, niekiedy zdarzały mu się wpadki, ale zachował honor i cieszę się, że nadal gra, ale czas kończyć karierę, bo lata lecą. Mimo wszystko nigdy nie zapomnę jego wyczynów zarówno na boisku (emocjonujące starcia z Drogbą, zabawa w chowanego z butem Ibisevicia, świetne interwencje) jak i poza nim. :) Powodzenia Lehmann :)
TV nie zagrał tylko jednego meczu i już widać po nim jak chętny jest do gry. Spotkanie z Barceloną może być dla niego wielkim wyzwaniem, ale Belg jest w tym sezonie fenomenalny i jestem pewien, że zatrzyma ofensywę Barcelony. Poza tym pauzował jeden mecz, więc nie ma prawa być zmęczonym, a obok niego może zagrać Gallas, chociaż spodziewałbym się występu Campbella.
Nie ma wątpliwości co do tego, że każdy nowy menadżer wprowadza do swojej drużyny nowości. Guardiola nie miał może tak trudno jak Wenger, kiedy na początku nikt go nie znał, wszyscy go krytykowali, a on sam musiał zająć się świetnym klubem, ale jeszcze bardziej ulepszył swój zespół. Jest jeszcze młody, a mimo to zdobył wiele trofeów, co nie znaczy, że na razie jest na niższej półce trenerskiej niż Francuz.
gunnerman --> niby co jest w nim tak niestosownego? Przecież to oczywistość, że to my zaczęliśmy grać podobnym stylem do Barcelony znacznie wcześniej. Nie wiem co ma tu wspólnego historia obu klubów, skoro dyskutujemy o kilku ostatnich sezonach. Nie będę zdradzał od kiedy kibicuję Arsenalowi, ale doskonale pamiętam czasu Chapmana, kiedy nasz klub grał najnudniejszą piłkę na Wyspach. Teraz jest zupełnie inaczej, więc nie ma pojęcia o co Ci chodzi.
Leito --> no tak, wszystkie wywiady Cesca na temat jego przenosin są ok, a w tych, w których wyjawia, że nie chce odejść z Arsenalu, albo w dotyczących negatywnych wypowiedzi piłkarzy Barcelony najczęściej się nie zgadzają. Jakiś przypadek?
Stroje nie są najważniejszą częścią tego meczu, ale grając w nich zawsze występujemy u siebie, co najczęściej kończy się naszym zwycięstwem. Nie wierzę w magie kolorów, ale w atut swojego boiska i mam nadzieję, że jutro pokażemy jak trudnym stadionem to zdobycia jest Ashburton Grove :)
Cieszę się, że w rewanżu zagramy w białych strojach, bo te granatowe mimo, że ciekawie wyglądające jak każdy strój Arsenalu byłyby za bardzo podobne do koszulek Barcelony. Skoro spotkanie jest wyjątkowe trzeba zadbać o wszystkie drobnostki. ;)
Niech nie zapominają, że to Arsenal, a nie Barcelona prezentuje taki styl gry od dłuższego czasu. Jeśli ktoś już skopiował lub próbuje naśladować ten sposób gry to z pewnością jest to Barcelona, ale lepiej się nie przyznawać i dalej wierzyć w to, że jest się wspaniałym klubem, a wszystkie pozostałe mogą się schować. Błędne myślenie, co mam nadzieję udowodnimy już jutro pokazując nasz styl gry, naszą taktykę i naszych młodych piłkarzy. Jako pierwsi zaczęliśmy też tak odważnie stawiać na młodych zawodników. Minęło trochę czasu i Hiszpanie również zaufali swojej młodzieży. Nie mam pytań.
To jeden z tych zawodników, który za wszelką cenę powinien grać w Arsenalu. :) Balotelli jest jeszcze młody, ale już teraz ma zadatki na idealnego piłkarza. W Interze nie zawsze są z niego zadowoleni z powodu jego charakteru, ale u nas szybko poznałby swoje miejsce w szeregu, co nie znaczy, że nie otrzymałby szansy od Wengera. Mimo to nie wierzę w powodzenie tego transferu, bo Mario jest ulubieńcem Mourinho i prezesa Nerazzurrich. Poza tym nie interesujemy się nim tylko my, a największą przeszkodę w tym transferze stanowi zakup Chamakha, ale dopiero po występach Marokańczyka zobaczymy jaką decyzję podjął nasz menadżer sprowadzając zawodnika Bordeaux zamiast napastnika Mediolańczyków.
Po co te gadki Cesc. Od dawna wiadomo, że już niedługo odejdziesz do Barcelony, bo tak chcą ich kibice i koniec kropka. Szkoda tylko, że nikt z nich nie bierz pod uwagę jego decyzji o pozostaniu w Arsenalu.
Widzieliście co wczoraj zrobił West Ham, żeby powstrzymać auty Delapa? ;) Ustawili bandy reklamowy przy linii bocznej :D My też musimy to wypróbować w kolejnym sezonie :D
Lata gry na najwyższym poziomie, miliony treningów, setki meczów, a wszyscy ich tak zapamiętają chwilę, kiedy piłkarz zagra nieuczciwie. Ułamki sekundy decydują w piłce o wszystkim, o czym mogliśmy się przekonać na przykład we wczorajszym meczu. ;)
Jeszcze nie czas, żeby szukać następcy Wengera, bo nasz menadżer będzie trenował Arsenal do końca kariery, a do tej pozostało mu jeszcze wiele lat. :) Jeśli jednak miałbym wskazać ideał jego następcy to z pewnością byłby to Jose Mourinho, który jest charyzmatycznym szkoleniowiec i urodził się po to, żeby wygrywać. :) Poza nim wysoko cenię także umiejętności Moyesa z Evertonu, O'Neila z AV, Blanca z Bordeaux, Deschampsa z Marsylii oraz Capello, który zajmuje się teraz reprezentacją Anglii lub Hiddinka będącego selekcjonerem Turcji. Zarówno Moyes jak i O'Neil nie są specjalnie znanymi menadżerami w futbolu, ale to jak wysoko potrafią zajść ze swoimi drużynami w najlepszej lidze na świecie jest godne zauważenia. ;) Kolejny kandydat Blanc to menadżer mojego ulubionego we Francji Bordeaux, który nie tylko był świetnym piłkarzem, ale teraz jest jeszcze lepszym trenerem. Z Hiddinkiem i Capello zawsze jest szansa na sukces. Guardioli na razie bym nie oceniał, bo mimo, że jest szkoleniowcem od niedawna i już cieszył się z wielu trofeów to ciężko określić jak poradziłby sobie w innym klubie. Najważniejsze jest to, że lubi podobnie jak Wenger stawiać na młodych, więc całkiem by do nas pasował. :)
Zamiast jak to zwykle wspominać o spotkaniu lepiej od razu zająć się ocenami :)
Almunia - do czasu straty bramki był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Wybronił mnóstwo okazji dla Birmingham, ale kiedy byliśmy w najważniejszym momencie meczu Hiszpan zawiódł - 6
Sagna - tak uważnie w obronie i starannie w ataku, że kilka razy celnie dośrodkował, ale wydaje mi się, że na ten mecz lepszy byłby Eboue - 7
Campbell - jak dla mnie był bardzo niepewny i było po nim widać duże zmęczenie, ale wszystkie braki nadrabiał sercem na boisku, swoją fizycznością i doświadczeniem - 6
Song - świetnie zapełnił grając na środku obrony. Czasami też trochę się zapominał, tęskniąc za swoją nominalną pozycją, ale na szczęście wyszło to nam na dobre, bo Alex jak zwykle zanotował wiele odbiorów - 8
Clichy - wczoraj był bardzo aktywny, bo wiele razy przeprowadzaliśmy akcje lewą stroną. Gael świetnie udzielał się w defensywie, choć kilka razy zapomniał upilnować napastników rywala - 7
Denilson - lepszy mecz w jego wykonaniu. Nie tylko dobrze asekurował tyły, ale też pozwalał sobie na udział w akcjach ofensywnych - 7.5
Diaby - jako jedyny na boisku nie okazał się bezproduktywny. Świetnie używał swoich warunków fizycznych, ciągnął grę do przodu i ubezpieczał defensywę - 9 MOTM
Fabregas - liczyłem z jego strony na więcej, ale on jest jest już chyba myślami na mecz ze swoją ukochaną Barceloną. Nie usprawiedliwia go nawet kontuzja jaką odniósł na początku meczu, bo skoro chciał grać dalej, to trzeba wymagać od niego zaangażowania, którego niestety widać nie było - 6.5
Rosicky - mimo, że nie zagrał całego meczu to jego podania, strzały i akcje były ozdobą tego spotkania. Jako jeden z nielicznych starał się, widać było, że mu zależy i nie poddawał się, ale w nagrodę został ściągnięty z boiska - 8
Bendtner - był niewidoczny, a kiedy już się jakoś udzielał często zaliczał straty. Poza tym nic nie wynikało z jego podań, a najbardziej zdziwiło mnie to, że nie doszedł do ani jednego pojedynku główkowego - 6
Walcott - dostał swoją szansę od pierwszych minut, był aktywny, raz nawet miał szansę na zdobycie gola, ale to wszystko za mało, jeśli gra się przeciwko defensywnie nastawionym rywalom - 6.5
Zmiany:
Arszawin - nie poznaje tego zawodnika. Zmarnował wszystkie sytuacje jakie miał, nie pracował na końcowy sukces drużyny, nic. Andriej chyba myśli, że ma już wakacje - 5
Nasri - bohater i antybohater spotkania w jednym. Wchodząc na boisko ożywił naszą niemrawą grę strzelając bramkę, ale nadal nie mogę wybaczyć mu zmarnowanej sytuacji pod koniec, która mogłaby zakończyć ten mecz - 7
Nietykalny menedżer:
Wenger - plus za to, że się awanturował z Webbem, który dzisiaj ustawił mecz, ale zdjęcie z boiska Rosicky'ego, posadzenie na ławce Nasriego i Arszawina oraz brak szansy dla Eduardo to już wielki minus - 5
Jak dla mnie to zwycięstwo w PL jest ważniejsze niż zdobycie LM. Mimo, że do tej pory nie udało nam się wygrać tych drugich rozgrywek wolałbym naszego sukcesu na angielskich boiskach, ale nie obraziłbym się, gdyby w tym sezonie w naszej klubowej gablocie zagościło jakieś trofeum. Nie możemy zapominać, że pomimo wczorajszego remisu nadal liczymy się w walce o tytuł, także gramy na dwóch frontach.
Zrozumiałbym ten remis, gdyby Birmingham było od nas lepsze, ale nie mogę pojąć jak można przy jednobramkowej przewadze zlekceważyć rywala. Tym bardziej, że graliśmy z drużyną, z którą zawsze mieliśmy problemy i nigdy nie było z nimi łatwo. To fatalne uczucie zmniejszyć swoje szanse na tytuł na boisku 'The Blues' i w ostatnich sekundach spotkania, które gdyby nie nasza nieodpowiedzialność spokojnie byśmy wygrali.
Za tę porażkę, bo inaczej tego nazwać się nie da nie obwiniałbym Almunii, ale całą drużynę i naszego menadżera, który podjął błędną decyzję o niewprowadzeniu do gry Eduardo i ściągnięcia Rosicky'ego - IMO jednego z najlepszych piłkarzy na boisku. Ofc nasza bramkarz jest od tego, żeby wybronić wszystko w najważniejszych momentach, ale czas przyzwyczaić się, że Almunia lubi pokazywać się z dobrej strony tylko co jakiś czas. Widoczny był za to brak Vermaelena i Gallasa. Song jeszcze coś tam ukłuł, ale Campbell był bardzo niepewny. Nieciekawie wygląda to przed meczem z Barceloną.
Pozostaje zapomnieć o tym meczu, chociaż trzeba wyciągnąć z niego wnioski i wygrać najbliższe spotkania, ale wydaje mi się, że pojedynek z Tottenhamem i Manchesterem City łatwiejszy nie będzie. Dałem nabrać się na przedwczesny primaaprilisowy żart Wengera o tym, że w końcu mamy charakter... Mimo wszystko wiara, nadzieja, miłość :)
Natomiast co do błędu Almunii, nie jego wina, że koledzy z drużyny zamiast podwyższyć wynik i uspokoić marnują tyle sytuacji. Do czasu, kiedy Birmingham zdobyło bramkę Hiszpan był jednym z najlepszym piłkarzy na boisku, także nie zrzucałbym winy na niego. Za ten remis odpowiadają wszyscy piłkarze, który w tej chwili byli na murawie, bo to, co zrobili było zwykłym brakiem odpowiedzialności.
Jak widać takie porównania rozumieją tylko niektórzy. Odsyłanie do kibicowania Barcelonie jest dla mnie żałośniejsze niż mój komentarz. Nadal liczę na tytuł, ale obudźmy się zamiast ciągle zapatrywać się nasz klub.
Nienawidzę Birmingham, a po tej porażce, bo inaczej nazwać się tego nie da jeszcze bardziej nienawidzę Arsenalu...
Do zobaczenia w następnym sezonie...
Chelsea już 5-1, my nadal nie gramy nic. Tytuł nam ucieka... Ale może się uda.
Nie napiszę, że w tym meczu liczą się tylko trzy punkty, bo to trochę bez sensu jeśli wiadomo jest, że żeby zdobyć tytuł trzeba wygrywać do samego końca. Nadchodzące spotkanie z Birmingham będzie należało do decydujących. Nie tylko gramy na St. Andrews, ale z drużyną lepszą niż ta, która odebrała nam szanse na mistrzostwo. Na szczęście 'The Blues' jak każdy inny beniaminek, który na początku rozgrywek był niespodzianką teraz traci punkt za punktem. To świetnie, że zgubili formę tuż przed meczem z nami, ale nadal nie można ich lekceważyć.
Z tego względu, że to fizycznie grający zespół, a z takimi nie gra nam się łatwo. Poza tym zdobywają wiele bramek ze stałych fragmentów gry, a to zła wiadomość, bo w naszych szeregach zabraknie dziś Vermaelena, który świetnie radzi sobie w powietrzu. Cały czas jednak w obiegu pozostaje Campbell, który najwidoczniej pokaże się dzisiaj w wyjściowej jedenastce. Nadal kontuzjowany jest Gallas, więc zagramy w obronie Songiem, ale o niego się nie martwię, bo jest w świetnej formie. Ciekawe jak na pozycji defensywnego pomocnika spisze się Denilson, który po raz kolejny ma szanse uciszyć swoich krytyków, w tym mnie. ;) Zobaczymy też kto wystąpi od pierwszych minut w ataku. Mamy bramkostrzelnego ostatnio Bendtnera, ale ten ma jakiś uraz, więc pozostaje tylko liczyć na to, że pojawi się na boisku w drugiej połowie. Vela chyba nie jest dobrym wyborem na takie spotkanie, ale Eduardo w dobrej dyspozycji byłby świetnym rozwiązaniem. Problem w tym, że nasz napastnik jest w marnej formie, ale dzisiaj będzie miał okazje udowodnić, że nadal jest dobrym snajperem, że nie powinniśmy go tak wcześnie skreślać i w końcu, że jest w stanie pokazać się na stadionie, na którym odniósł fatalną kontuzję. Z tego względu liczę głównie na jego instynkt strzelecki, ale wydaje mi się, że do zwycięstwa zaprowadzi nas świetna gra Fabregasa i Arszawina.
Almunia - Sagna/Eboue, Song, Campbell/Silvestre, Clichy - Denilson - Diaby, Fabregas - Nasri/Walcott, Eduardo, Arszawin
Pinguite --> o ile Silvestre na bank od nas odejdzie, a Fabiana najlepiej byłoby oddać gdzieś na wypożyczenie, o tyle sezon dla Eduardo i Denilsona jeszcze się nie zakończył, także mają coś do udowodnienia. Nie wykluczam, że Dudu jeszcze się odnajdzie, ale po kontuzji nie jest już tym samym zawodnikiem. Wierzę w jego umiejętności, ale ale jak tak dalej pójdzie to nie będziemy mieli innego wyjścia jak jego sprzedaż. Natomiast Denilson zawsze może nad sobą popracować i rozwinąć się w podobnym stopniu co Song i Diaby, ale w tej chwili gra w kratkę.
Nasz menadżer chyba niczego nie przez ostatnie sezony, bo ponownie popełnia ten sam błąd. Zajmowanie się negocjacjami na temat nowych kontraktów i świetna gra nie powinna być problemem dla Arsenalu. Najlepiej połączyć jedno z drugim zatrzymując najważniejszych zawodników. Jeżeli chcemy się liczyć w rywalizacji o trofea musimy utrzymać obecny skład z małymi wyjątkami, bo z chęcią pozbyłbym się Silvestre'a, Fabiańskiego, Denilsona i Eduardo. Gdybym był trenerem Kanonierów dla tych piłkarzy ten sezon byłby ostatnią szansą na pokazanie się z dobrej strony, ale Wenger nadal im wierzy.
Jestem pod wrażeniem faktu, że Eduardo wyjdzie na boisko drużyny, która zabrała mu tyle czasu na grę. W jego miejsce zdecydowanie wolałbym Bendtnera, który zdobywa bramkę za bramką, ale uraz Duńczyka pozwoli mu tylko na rozpoczęcie meczu na ławce rezerwowych. :| Szkoda, bo w tym spotkaniu zadecydują centymetry, jednak nie można zapominać, że Eduardo również świetnie gra w powietrzu. Jestem zdania, że to będzie dla niego najważniejszy mecz w życiu i chciałbym, żeby udowodnił wszystkim jak dobrym jest zawodnikiem, bo jak na razie jest w marnej dyspozycji. Niech pokaże Taylorowi jak zdobywać bramki zamiast faulować.
Leeds to idealny wybór dla każdego młodego piłkarza, który gra dla Arsenalu i nie lubi MU. Poza tym United mają ogromne szanse na awans do Championship i mam nadzieję, że Watt im w ty6m pomoże, bo to bardzo ciekawa drużyna. :) Natomiast JET jest o poziom wyżej od Sancheza bo już występuje na boiskach CCC w Doncaster, gdzie zachwyca w praktycznie każdym spotkaniu. Jego ostatnia bramka dla tego klubu do złudzenia przypomina trafienie Dempseya w meczu Fulham z Juventusem. Widocznie Jay idzie dobrą drogą. ;)
Od czasu, kiedy Nicklas wrócił po kontuzji gra cały czas, także zmęczenie lub uraz były kwestią czasu. :| Na szczęście mamy wielu ofensywnych zawodników, którzy mogą go zastąpić, ale pozostaje pytanie czy im się to uda, bo taki Eduardo jest kompletnie bez formy i nie wydaje mi się, żeby wyszedł na boisko w meczu z drużyną, która śniła mu się po nocach, a przecież na Birmingham musimy mieć do dyspozycji wysokich piłkarzy.
'The Blues' podobnie jak wszystkie beniaminki, które dobrze rozpoczynają sezon grają coraz gorzej, także mecz z nimi wydaje się być łatwiejszy niż kilka miesięcy temu. Mimo to musimy uważać, bo Birmingham gra bardzo fizyczną piłkę, z którą nigdy nie lubiliśmy się mierzyć. Myślę, że to właśnie centymetry City skłonią Wengera do wystawienia w wyjściowej jedenastce Campbella zamiast Silvestre'a, chociaż ze względu na zbliżający się mecz z Barceloną bardziej wolałbym ujrzeć Francuza niż Anglika. Nasz menadżer chyba coś jednak kręci, bo Sol nie jest w stanie zagrać tylu meczów w tak krótkim czasie. Z tego powodu też po cichu spodziewam się powrotu Gallasa, ale jedno nie wyklucza drugiego.
Jay to bardzo utalentowany napastnik, o czym możemy przekonać się zerkając w jego aktualne statystyki, jednak Championship a Premier League to dwa inne światy, także mam nadzieję, że jeśli wróci z wypożyczenia udowodni swoje umiejętności. Jak na razie regularnie zdobywa bramki dla QPR, ale nie warto popadać w zachwyt nad Simpsonem, bo nawet król strzelców z zeszłego sezonu w CCC Ebanks-Blake z Wolves rzadko kiedy trafia do bramki w PL.
Ofc taka sytuacja wcale nie musi zdarzyć się naszemu zawodnikowi, ale podobnie było z Bendtnerem, który po powrocie z wypożyczenie niczym szczególnym nie imponował. Nadchodzący sezon będzie kluczowy dla Anglika, bo nie jeśli porównać jego wiek do wieku innych zawodników nie jest już taki młody. W kolejnych rozgrywkach będzie mu jeszcze trudniej o częstszą grę, bo latem dołączy do nas Chamakh, a nie zapowiada się na to, żeby ktoś nas opuścił. Z drugiej strony zawsze można wypożyczyć Eduardo lub Velę, albo któregoś z nich sprzedać.
Nigdy nie brałem na poważnie zainteresowania Fabregasem ze strony innych klubów i dalej nie zamierzam, bo uważam, że jeśli Cesc gdzieś odejdzie to tylko do Hiszpanii, gdzie mógłby grać dla Realu lub Barcelony. Mimo, że Inter wysoko mierzy w tym sezonie to nie wydaje mi się, żeby Cesc kiedyś do nich dołączył. Jak na razie jest naszym zawodnikiem, z nim w składzie rywalizujemy o dwa trofea, więc o transferze nie ma mowy.
Bez względu na to jaki wynik uda nam się osiągnąć na koniec sezonu jestem za transferami, bo uważam, że należy się ulepszać niezależnie od swojej pozycji. Rozgrywki zbliżają się powoli do końca, a niektórym piłkarzom kończą się kontrakty. Ich przedłużenie powinno być dla nas priorytetem, bo uzupełnianie składu mija się z celem za to wzmocnienia mogłyby się okazać najlepszym rozwiązaniem. :)
Inna sprawa ma się z zakupami, bo jak na razie okienko transferowe jest zamknięte i nie możemy dokonywać żadnych ruchów. Mimo wszystko już teraz powinniśmy rozglądać się za nowymi zawodnikami grającymi na pozycjach bramkarza, środkowego obrońcy i defensywnego pomocnika, bo wygląda na to, że wyrażając zainteresowanie Chamakhiem załatwiliśmy sobie napastnika. Na innych pozycjach nadal jednak nie słychać żadnych nazwisk, chociaż obecny poziom bramkarzy w Arsenalu jest bardzo niski. Poza tym nadal nie wiadomo co z Gallasem, Silvestrem i Campbellem. Jeżeli któryś z nich od nas odejdzie będziemy musieli sięgnąć po jakiegoś stopera, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli się o to martwić. Z tym zawsze można poczekać, ale nowy defensywny pomocnik jest potrzebny od zaraz. Song jest w rewelacyjnej formie, ale nie ma żadnej konkurencji, bo Denilson najlepiej pełni inną rolę na boisku, a Eastmond jest jeszcze za młody.
Natomiast co do Andrieja w tym sezonie nie układa mu się najlepiej, więc chciałbym, żeby zamiast wypowiadać się na temat transferów popracował nad swoją grą. Mimo, że często podzielam jego zdanie i cenię go za charyzmę i zainteresowanie problemami Arsenalu to od tego są inni ludzie. On niech zajmie się tym, co potrafi najlepiej, czyli grą. ;)
Świetnie, że negocjacje idą w dobrym kierunku, bo nie możemy stracić Willa. To nasz najlepszy obrońca, od którego zależy najwięcej w defensywie. Poza tym dobrze uzupełnia się zarówno z TV i Silvestrem, bo nie pamiętam czy w jakimś meczu udało mu się zagrać z Campbellem. Mimo wszystko przez cały sezon prezentuje się wyśmienicie nie popełniając żadnych błędów, a dodatkowo zdobywając bramki. Nie jest już najmłodszy, ale za to wielu mogłoby pozazdrościć mu ogrania i doświadczenia, które moim zdaniem będzie procentować przez kilka ładnych lat. :)
FA nigdy nie lubiła Arsenalu za to, że nie jesteśmy typowo angielskim klubem. :| Okazuje się to na przykład teraz, kiedy apelacja o cofnięcie kary dla Vermaelena zostaje odrzucona, natomiast Gerrard, który celowo uderzył łokciem rywala w twarz nadal pozostaje bezkarny. :|
Absencja Belga jest dla nas złą wiadomością, bo na wyjeździe przeciwko Birmingham nie będzie łatwo tym bardziej, że 'The Blues' u siebie grają najlepiej, ale jak widać FA zrobi wszystko, żeby przeszkodzić nam w zdobyciu tytułu. Nadal jednak wierzę, że ogramy Birmingham bez pomocy TV.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
To nie jest żart. Czytajcie do końca.