Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 60 z 140 (komentarze od 2361 do 2400):
Nareszcie jakieś pozytywne informacje na temat powrotu naszych piłkarzy. Ostatnio pojawiało się więcej informacji o nowych kontuzjowanych, niż o zawodnikach, którzy mogliby pomóc nam w nadchodzących meczach. Cieszę się, że absencje niektórych skończyły się w tym momencie, bo już niedługo czekają nas spotkania z wymagającymi rywalami, na które będą jak znalazł. :)
Szczególnie optymistyczny wydaje się być powrót Fabregasa, od którego zależy gra naszej drużyny. Jego brak nie był jednak aż tak bardzo widoczny, ponieważ podejmowaliśmy znacznie słabsze zespoły od tych, z którymi Cesc zwykł nie zawodzić. Cieszy mnie też koniec kontuzji Clichy'ego, ponieważ podczas jego nieobecności Traore nie radził sobie tak dobrze, jak od niego oczekiwałem. Mimo to uważam, że w najbliższym meczu nie ma sensu desygnować go do gry, bo nie możemy ryzykować straty kolejnego zawodnika na tak ważne spotkania, jakie czekają nas już niebawem. Podobnie jest z Bendtnerem i Walcottem, doznających ostatnio dziwnych kontuzji. Lepiej ich nadmiernie nie eksploatować, bo bardziej przydadzą się nam na trudniejsze pojedynki, co nie zmienia faktu, że powrót do gry Nicklasa na mecze z takimi zespołami, jak Bolton, prezentującymi fizyczność, byłby mile widziany. Niestety Duńczyk jeszcze trochę odpocznie od piłki, ale mam nadzieję, że jeszcze nie raz zdąży nam pomóc. :)
Całkowity obrót spraw na naszą korzyść. Nie dziwię się jednak Franowi, że chce u nas zostać. To właśnie w Arsenalu otrzymuje wiele szans, których nie dostałby, gdyby grał gdzie indziej. W tej chwili tylko Kanonierzy mogą mu zapewnić idealny rozwój i świetlaną przyszłość, ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, czy Merida będzie miał lepsze momenty. W innym wypadku znów może mu się zebrać na wspominki o Atletico lub Barcelonie i opuści ES w nieciekawych okolicznościach.
Mimo, że Cesc przypłacił tym występem kontuzję, to podobnie jak on, nie żałuję, że zagrał w tamtym spotkaniu. Kto wie czy gdyby nie świetna postawa naszego kapitana udałoby się nam wygrać tamto spotkanie. Wraz z wejściem Fabregasa na boisko zmienił się też obraz gry, więc uważam, że wygrana nad Aston Villą to jego zasługa. :)
Niestety tak to już u nas bywa, że jak jest dobrze, to musi się to odbyć jakimś kosztem...
Dobrze, że Kieran wraca do gry, bo na dzień dzisiejszy jest naszym najlepszym lewym obrońcą. Póki co Traore nie wywiązuje się z powierzonych mu zadań, a Clichy jak zwykle ma huśtawkę formy, jednak to on powinien wrócić najwcześniej, więc szanse Gibbsa na grę w pierwszym składzie są znikome.
Jeszcze niedawno wiązałem z nim jakieś nadzieje na to, że kiedyś może być on świetnym zawodnikiem, jednak po pobycie w Milanie i po ostatnich niepowodzeniach wydaje mi się, że nie ma już dla niego miejsca w Arsenalu. Szczególnie, że dziś dołączył do nas Campbell, który mimo, że ma już swoje lata, to z pewnością dysponuje większymi umiejętnościami niż Szwajcar.
Mimo wszystko uważam, że Senderos powinien pozostać u nas do lata, ponieważ nie wiadomo jak długo jeszcze będzie kontuzjowany Djourou. Wenger z pewnością nie zakupi w jego miejsce kolejnego defensora, bo jak na niego byłaby to zbyt duża niespodzianka. ;) Po naszego obrońcę ustawiła się już kolejka chętnych, jednak nikt nie jest skłonny zapłacić należnych pięciu milionów. Myślę, że jeżeli pojawi się taka oferta już w tym okienku, powinniśmy ją zaakceptować, ale najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostanie Kanonierem, nie biorąc pod uwagę Mistrzostw Świata, choć Sendi nigdy nie należał do szaleńców. ;)
Całe szczęście, że już niedługo z nimi zagramy, bo będziemy mieli okazje na nadrobienie zaległości. :) Poza tym to dobrze, że zmierzymy się z nimi dwa razy z rzędu. Jeśli uda nam się wygrać pierwsze spotkanie, to utrzymując rytm meczowy, powinniśmy pokonać ich po raz drugi. Mam nadzieję, że w obydwóch meczach zaliczymy komplet punktów, ponieważ teraz nie możemy sobie pozwolić na żadne potknięcie.
W takim razie witamy z powrotem. :) Takich piłkarzy jak on powinniśmy witać z otwartymi rękoma. Campbell to legenda Arsenalu, która jako jedyna może pamiętać, jak się wygrywa trofea. Umiejętności już nie te, jednak chęci do gry i ambicji odmówić mu nie można, chociaż z jego strony najbardziej liczę na polepszenie atmosfery w szatni i pomoc dla kolegów, którzy nie wiedzą jak smakują niektóre zwycięstwa. Powrót Sola powinien to zmienić. :) Transfer Anglika oznacza pożegnanie się z Senderosem, chociaż wolałbym, żeby Szwajcar pozostał z nami do lata. Niemniej jednak na tę chwilę lepszy jest Campbell, który oprócz nadal szerokich możliwości ma do zaoferowania niezbędne dla nas doświadczenie. :) Jego zakup jest dla mnie równoznaczny z oglądnięciem meczu rezerw, jednak trudno znaleźć jakąś transmisję, szczególnie, że jak zauważył Vpr, posiadacze kont na Arsenal TV nie będą już mieli okazji na oglądanie spotkań naszej akademii.
Campbell to jeden z tych zawodników, na których informacje czeka się nawet jeśli mogą być negatywne. Życzę mu powrotu do Arsenalu. :)
Problem w tym, że to nie jest koncert życzeń i wszystko zależy od upodobań naszego menadżera. :| Na szczęście Eden to jeden z największych talentów na świecie, więc nie ma możliwości, że nigdy o nim nie słyszeliśmy. Po tym jak w tym i ubiegłym sezonie otrzymał wiele okazji do gry, dzisiaj jest zawodnikiem, którym interesują się wyłącznie najlepsze kluby. Jeszcze niedawno był wprowadzany do świata wielkiego futbolu, ale teraz spokojnie można napisać, że jest to piłkarz, który powinien występować z armatą na piersi. :)
Jego technika, szybkość i zwrotność pozwalają mu na przeprowadzanie miłych dla oka akcji. Po tym jak do PL trafił Fellaini zwiększył się zaciąg na Belgów, którzy są uznawani za utalentowanych graczy. Hazard nie jest wyjątkiem, więc moim zdaniem nie mamy nad czym się zastanawiać. Eden to nie tylko inwestycja w przyszłość, ale też teraźniejszość. Mimo młodego wieku pokazuje na francuskich boiskach, że potrafi coś więcej niż grać w piłkę.
To dobrze, że Cesc wraca do gry, bo w ostatnich meczach jego brak był bardzo widoczny. Bolton jednak nie jest lepszą drużyną od tych, z którymi ostatnio mieliśmy okazję się spotkać. Wydaje mi się, że wystawianie Hiszpana w składzie od początku meczu, to nie najlepszy pomysł, ponieważ powinniśmy sobie bez niego poradzić. Lepiej byłoby gdyby jeszcze trochę odpoczął, bo już niedługo czekają nas spotkania z bardziej wymagającymi rywalami, a Cesc musi być na nie gotowy. Na miejscu Wengera posadziłbym go na ławce rezerwowych, a następnie w zależności od wyniku spotkania wprowadził go na plac gry. :)
Nie będę argumentował, bo nie mam czasu. ;) Na dzień dzisiejszy to Fabiański jest wyraźnie lepszy od Almunii, ale nie jest on na tyle dobry, żeby zostać bramkarzem numer jeden. Na tę chwilę nie posiadamy w naszej drużynie golkipera, który mógłby grać w podstawowym składzie, więc jestem za transferem piłkarza z tej pozycji. Oczywiście nie w pierwszej kolejności, bo teraz priorytetem powinno być zakontraktowanie napastnika i środkowego obrońcy, ale nie ukrywajmy, że nowy bramkarz również jest nam niezbędny. Nie liczy się ilość graczy, których mamy dostępnych na bramce, ale jakość, a ta często jest gorsza od znacznie słabszych klubów, mających lepszych bramkarzy.
Łukasz to jak każdy polski bramkarz dobry materiał na świetnego zawodnika, ale jeszcze zbyt wiele brakuje mu, żebyśmy mogli nazwać go naszym pierwszym golkiperem. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie Fabiańskiego do słabszego zespołu lub do innej ligi, żeby nabrał doświadczenia i poprawił swoje umiejętności, bo nie jest jeszcze gotowy na grę na najwyższym poziomie w jednym z najlepszych klubów świata. Podobnie jest z Almunią, o Mannone i Szczęsnym nie wspominając. Jak ktoś wspomniał nie mamy czasu na ogrywanie piłkarzy. To nie jest pozycja, na której możemy pozwolić sobie na jakieś większe rotacje i zmiany. Na miejscu Wengera pozbyłbym się wysłużonego Hiszpana, wypożyczyłbym Fabiańskiego, w pucharach dał szanse na grę Mannone i Szczęsnemu oraz zakupił nowego golkipera, bo jak dla mnie zaletą świetnej drużyny jest też posiadanie bramkarza, który potrafi wybronić jej mecz. Tyle ode mnie. :)
Bez przesady. Usprawiedliwianie fatalnej gry brakiem jednego zawodnika jest złą wymówką nawet jeśli ten ktoś jest w świetnej formie. Mimo wszystko od Alexa nie zależy aż tak wiele, jak od naszego kapitana lub Robina, którzy są kontuzjowani. Lubię Kamerun i życzę im wygranej, ale chyba lepiej byłoby, gdyby Song wrócił do nas jak najszybciej, bo jego brak jest bardzo widoczny. Gdyby nie fakt, że nie mamy dla niego odpowiedniego zmiennika chciałbym dla niego jak najlepiej, czyli zwycięstwa w PNA, a tak nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Jak zwykle zawodnik rywali oddał strzał życia na naszą bramkę, przy której mieliśmy jednak duże szanse, bo gdyby nie fatalne zachowanie obrońców oraz brak koncentracji naszego bramkarza, moglibyśmy uniknąć tego trafienia. Niestety nadal popełniamy jeszcze wiele błędów w defensywie, w wyniku których mamy zbyt wiele straconych goli jak na drużynę premiująca o zdobycie PL.
TV wie o tym co mówi, bo sam przecież jest obrońcą. Wczoraj razem ze swoimi kolegami z defensywy zagrali tak fatalnie, że Evertonowi z łatwością udało się zdobyć dwie bramki. Najwyższy czas wyciągnąć wnioski, bo zauważyłem, że niemal wszystkie bramki strzelone przez naszych rywali są wynikiem naszych błędów, a nie świetnej gry przeciwników.
Wydaje mi się, że problem tkwi nie tylko w koncentracji zawodników, ale też w pewności siebie. Zarówno Vermaelen i Gallas mają za sobą udany sezon, a wciąż mogą pokazać o wiele więcej. Mam tu na myśli brak konkurencji dla naszych świetnych defensorów. Póki co nie mogą oni liczyć na jakąś alternatywę w razie kontuzji lub innych sytuacji, więc grają bardzo ostrożnie. Są też nadmiernie eksploatowani, co powoduje zmęczenie materiału. Mile widziana byłaby jakaś rotacja, przynajmniej w pucharach krajowych, ale biorąc pod uwagę, że Djourou jest kontuzjowany, Silvestre i Senderos są w słabej formie, a pozostali zawodnicy są niedoświadczeni, musimy zakontraktować nowego obrońcę.
Jak dla mnie może nim być nawet Campbell, który mimo, że nie dysponuje już takimi umiejętnościami, co kiedyś, to nadal potrafi pomóc drużynie swoim doświadczeniem. Wenger jednak nie jest zwolennikiem sprowadzania na ES byłych Kanonierów, więc ten transfer raczej odpada. Na rynku transferowym znajduje się jednak jeszcze wielu ciekawych piłkarzy, którzy szybko mogliby się u nas zaaklimatyzować. Kolejne wzmocnienia powinny nastąpić na pozycji defensywnego pomocnika lub bramkarza, a skład moglibyśmy uzupełnić o nowego napastnika, jednak znając naszego menadżer, nie mamy co liczyć na wielkie świąteczne zakupy i jeżeli dojdzie do jakiegoś transferu, to będzie to jeden gracz.
Pamiętacie Sergio Canalesa, którym niedawno się interesowaliśmy? Dzisiaj wbił dwie bramki Sevilli, a przypominam, że gra na pozycji defensywnego pomocnika. ;)
Zapewne Wenger będzie obwiniał stan murawy po tym spotkaniu, ale gdyby mu to przeszkadzało, mógłby je odwołać. Mielibyśmy wtedy jednak aż dwa zaległe mecze, ale biorąc pod uwagę, że mecz z Boltonem również został przełożony, a już niedługo czekają nas pojedynki z trudniejszymi rywalami, musieliśmy rozegrać to spotkanie. Everton pomimo licznych kontuzji gra ostatnio zdecydowanie lepiej, więc spodziewałem się, że tym razem nie będzie z nimi tak łatwo, jak teraz, ale nie myślałem również, że pokażemy się z tak złej strony. Moje oceny:
Almunia - mógłbym napisać o jego występie bez komentarza, ale tym samym wyróżniłbym naszego bramkarza. To co dzisiaj pokazał Hiszpan przekraczało wszelkie granice. Po tym, jak zawinił przy obydwóch bramkach i popełnił mnóstwo błędów, przekonał mnie co do tego, że nie powinien stać w bramce Arsenalu - 3
Sagna - bardzo aktywny przez cały mecz. Ciężko pracował zarówno w defensywie, jak i ofensywie, ale trudno pisać o nim jako o najpewniejszym punkcie naszej obrony, skoro zanotował wiele niecelnych dośrodkowań, dostał żółty kartonik, a pozostali obrońcy pokazali się ze złej strony - 6
Gallas - od początku sezonu grał na pełnych obrotach, ale ostatnio obniżył loty lecąc na farcie. Dzisiaj szczęście się skończyło, bo nie dość, że zaliczył słaby występ, to złapał uraz, który może wykluczyć go z gry. Bardzo niepewny i niedokładny, jak na tak doświadczonego piłkarza - 5
Vermaelen - nie ma sensu go wyróżniać, skoro cała defensywa zagrała fatalne spotkanie, ale TV był jednym z nielicznych, którzy pracowali na to, żeby było lepiej. Niemniej jednak Belg ani trochę nie przypomina tego samego gracza, jakim był na początku rozgrywek - 6
Traore - jeszcze niedawno był w swojej optymalnej formie. Zawsze lepiej wychodziła mu gra w ataku, niż w obronie, ale w tym meczu nie pokazał, ani jednego, ani drugiego. Zawinił przy stracie drugiej bramki dla Evertonu, był bardzo chaotyczny, a na wierzch wyszedł jego brak doświadczenia. Clichy i Gibbs są zdecydowanie lepsi, więc czekam na ich powrót do gry - 5
Denilson - może i udało mu się zdobyć bramkę, ale warto zaznaczyć, że padła ona dzięki zwykłemu fartowi po rykoszecie. Tak naprawdę to poza tym golem, lepszym zastąpieniem Cesca niż Songa, nie pokazał zbyt wiele. Poza tym doznał kontuzji. Oby nic mu się nie stało - 6
Ramsey - po tym jak w ostatnich meczach często był bohaterem, dzisiaj zawiódł na całej linii. Pokazał, że nie jest jeszcze w stanie zastąpić naszego kapitana. Mnóstwo strat, nieumiejętnie rozgrywanie piłki, podania do zawodników Evertonu - to wszystko sprawiło, że dzisiał musiał się obejść, jeśli chodzi o zostanie graczem meczu - 4
Diaby - w pierwszej połowie zaliczył mnóstwo strat, ale jak zwykle w drugiej odsłonie gry jego bilans wyszedł na zero, ponieważ zanotował też kilka świetnych odbiorów oraz asystował przy bramce Rosicky'ego. Od kilku meczów jest wyróżnijącą się postacią w naszej drużynie, więc oby tak dalej - 7 MoTM
Nasri - ostatnio jest bardzo niedoceniany, a powinien, bo spisuje się bardzo dobrze, grając na swojej nienominalnej pozycji. Dziś często schodził do środka, robiąc miejsce obrońcom na dośrodkowania, ale jego koledzy tego nie wykorzystywali - 6
Arszawin - to zawodnik na pozycję bocznego pomocnika, a jeśli już ma występować w ataku to u boku jakiegoś zawodnika, bo Rosjanin osamotniony w ataku to nienajlepszy widok. To właśnie tam nie mamy z niego żadnego pożytku, chociaż pod koniec spotkania przypomniał o sobie, inicjując wiele kontrataków - 6
Eduardo - w pierwszej połowie gry był naszym najlepszym piłkarzem na boisku, konstruując wiele akcji, jednak w drugiej był na tyle niewidoczny, że został zmieniony - 6
Rosicky - poza kilkoma stratami i spowalnianiem akcji zdobył niezwykle cenną bramkę. Jak do tej pory wszystkie gole strzelone przez Czecha okazywały się tylko dopełnieniem formalności, ale teraz Rosicky pokazał, że potrafi również decydować o losach spotkania - 7
Vela, Merida - nie wnieśli zbyt wiele do gry, bo albo nie byli w stanie przesądzić o losach spotkania jak Meksykanin, albo pojawili się na murawie zbyt późno, tak jak to było w przypadku Hiszpana.
Almunia popełnia od dłuższego czasu fatalne błędy. Musimy go sprzedać, ale Wenger się go przecież nie pozbędzie, bo on woli, jak z naszej drużyny odchodzą najlepsi piłkarze, a nie przeciętniacy. :|
Przegrywamy 0-1, Gallas odniósł kontuzje, a za chwilę zapewne na boisku zobaczymy Silvestre'a. Gorzej być nie może...
Podobnie jak olo_18 uważam, że ten incydent może mieć duży wpływ na zbliżające się w tym roku rozgrywki PNA oraz Mistrzostw Świata. Oczywiście każdy z tych krajów powinien dostać szanse na zorganizowanie takich turniejów, ale myślę, że zaistniałej sytuacji nie są na to jeszcze gotowi. Całe szczęście, że nikt więcej nie ucierpiał w tej strzelaninie, ale wydaje mi się, że po tym, co się stało reprezentacja Togo powinna zrezygnować z udziału w PNA. Teraz najważniejsze jest zdrowie ich kolegów z drużyny, nie futbol. Mimo, że nienawidzę Adebayora, to cieszę się, że nic mu się nie stało.
Sprawmy sobie rozsuwany dach, taki jak na Amsterdam Arena i będzie po zawodach. ;) Emirates Stadium to bardzo nowoczesny i ładny dla oka stadion, ale podobnie jak inne angielskie obiekty nie ma elementu, który mógłby pozwolić nam na grę nawet w najgorszych warunkach.
To zrozumiałe, że piłkarz trafiający do jakiegoś klubu chciałby zdobywać z nim trofea, ale wierzę, że słowa Vieiry są nieprawdziwe i jedyne na czym mu zależy, to wyjazd na Mistrzostwa Świata w RPA. Możliwe, że Patrick podlizuje się nowej drużynie, podobnie jak to było w przypadku Adebayora i Toure, ale wierzę, że Francuz pozostanie profesjonalistą i jego powrót do PL okaże się dobrym posunięciem.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby jednak, gdyby zagrał z armatą na piersi. :) Z pewnością udałaby mu się ta sztuka nie raz, bo Song wyjechał na PNA i teraz nie mamy za bardzo kim grać na pozycji defensywnego pomocnika. Patrick jednak wiedział, że na ponowne bycie Kanonierem nie ma zbyt wielkich szans, bo Wenger odkochał się w swoich byłych zawodnikach. ;) Zapewne do gry w City przekonał go też świetny kontrakt, który zapewni mu dłuższe związanie się z klubem i pieniądze, których w tak dużej ilości nie zarabiał. Szkoda, że motywują go te czynniki, a nie słowa największych legend Arsenalu, ale Pat zawsze był indywidualistą. ;) Wiem, że jak najlepiej nam życzy, co potwierdza odrzucenie oferty Tottenhamu. Gdyby przeszedł na WHL straciłby zbyt wiele w moich oczach, a tak wiedział, co dla nas dobre. ;)
Z tego też powodu myślę, że powinniśmy się nim zainteresować. Nie stracilibyśmy żadnych pieniędzy, bo Campbell jest wolnym zawodnikiem i mógłby u nas grać już teraz, ale Wenger znany jest z tego, że nigdy nie był zwolennikiem tego typu transferów. Anglik jest przecież w podeszłym dla piłkarza wieku, a sam fakt, że grał kiedyś dla Arsenalu wyklucza jego ewentualny transfer.
Szkoda, bo jakby nie patrzeć Sol może ostatnio nie grał i trudno oceniać jego formę, ale wydaje mi się, że pomimo nie tych umiejętności co dawniej, jest o wiele lepszy niż Senderos lub Silvestre. Skoro ma tak pozytywny wpływ na młodszych zawodników i nadaje się do gry w PL, to ja nie mam żadnych pytań, co do tego, czy zagra jeszcze w piłkę na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że nasz menadżer w końcu zrozumie, co byłoby dla nas najlepszym rozwiązaniem i ponownie sprowadzi Campbella do Arsenalu. :)
Nasz menadżer zna się na francuskich piłkarzach i wie wszystko o sytuacji w Ligue 1. Teraz jednak nie pokazał się z dobrej strony, wykazując się brakiem logicznego myślenia. Skoro Lyon pytał o niego latem i wyłożył 20 milionów, a oferta została odrzucona, to chyba jasne, że jak APG jest w tym sezonie cieniem samego siebie odejdzie za mniejsze pieniądze. Na rynku transferowym nie ma już zbyt wielu ciekawych napastników, więc na miejscu Wengera nie wykluczałbym sprowadzenia któregoś z nich.
Poza tym Francuz wspomniał ostatnio, że nie zamierza pozbywać się swoich piłkarzy w tym okienku, co przekonuje mnie, że w styczniu nie zobaczymy u nas nowego środkowego obrońcy, bramkarza albo defensywnego pomocnika. Priorytetem powinien być dla nas napastnik, który zastąpi nam Robina. Przykro mi to mówić, ale w naszym obecnym składzie i w Traore, których bardzo się interesujemy nie widzę zawodnika, który mógłby spełnić nasze oczekiwania. Jestem przekonany, że Gignac to dla nas odpowiedni zawodnik, więc powinniśmy jak najszybciej mieć go u siebie.
Bardzo dobry pomysł, który z pewnością ostudzi zapały tych klubów, jeśli chodzi o pozyskanie Fabregasa. Niemniej nadal będziemy mieli problem z mediami i prasą, które żyją takimi plotkami w okresie okienka transferowego. Oni tego nigdy nie zrozumieją, o czym będziemy mogli się przekonać po jego zamknięciu. :|
Do takiej sytuacji przyczynili się jednak działacze Realu i Barcelony, którzy na okrągło podkreślają, jak bardzo chcieliby pozyskać Hiszpana. Jeśli jednak mieliby choć trochę honoru i odwagę skontaktowaliby się z nami za pośrednictwem klubu, a nie na łamach mediów i prasy... To pewne, że Cesc opuści kiedyś Arsenal, bo jego marzeniem jest gra dla jego ukochanej drużyny, ale teraz jest naszym piłkarzem i nie ma mowy o jego odejściu. Podobne informacje o jego ewentualnych transferach przeszkadzają jemu i naszemu zespołowi w grze, więc jeżeli chcą ściągnąć Cesca, niech rozmawiają o tym z nami w trakcie okienek transferowych.
Podchwytliwa wypowiedź, która może wskazywać na zainteresowanie Sahą. ;) Wcześniej chciałem napisać, że Louis jest wolnym zawodnikiem i łatwo będzie go pozyskać, ale naraziłbym się na wyśmianie. ;) Oprócz tego, że Francuz jest niezłym napastnikiem i obecnie ma udany sezon, jest też bardzo podatny na kontuzje, a grał też przecież dla Manchesteru United, czyli jednego z naszych największych rywali. Póki co nie ma jednak o czym mówić, bo Saha złapał jakiś uraz, który z pewnością nie przybliży go, ani do transferu do nowego klubu, ani do Mistrzostw Świata w RPA, ale mam nadzieję, że dostanie szansę, bo to sympatyczny zawodnik.
Biorąc pod uwagę formę Chamakha i kluby, które się po niego zgłoszą, latem może być już za późno na dokonanie tego transferu. My potrzebujemy napastnika na teraz, o czym przekonywał nas Wenger, jednak sam mając czas na ruchy na rynku transferowym z powodu przełożonych meczów, nie zakupił jeszcze żadnego snajpera.
Chamakh to ciekawy zawodnik, co potwierdza w tym sezonie, grając dla Bordeaux. Szkoda, że jego reprezentacja nie zakwalifikowała się do tegorocznego PNA i do Mistrzostw Świata w RPA, bo moglibyśmy przekonać się jak wiele daje swoim drużynom. Niestety teraz do nas raczej nie trafi, chociaż bez względu na jego cenę i koniec gry w LM dla nowego klubu wziąłbym go z pocałowaniem ręki. Nasz menadżer jak widać idzie na łatwiznę. :|
olo_18 --> tym bardziej, że Fulham gra u siebie, a swoją siedzibę ma w tym samym mieście co my. :|
Nie odwołali, a przełożyli, a to dwie inne sprawy. ;) Po tym jak nie odbędzie się mecz Hull-Chelsea, Liverpool Tottenham w tej kolejce nie zagra również Burnley-Stoke, Sunderland-Bolton i Fulham-Portsmouth, co oznacza, że nasze spotkanie również powinno zostać przełożone. :| Nie mam nic przeciwko, żeby nasi piłkarze odpoczęli, a kontuzjowani mieli więcej czasu na powrót i przygotowanie się, ale drugi przełożony mecz to już będzie szczyt wszystkiego! :|
Myślę, że powinniśmy zakontraktować jakiegoś napastnika niezależnie od tego, kiedy do gry powróci Bendtner. Tak naprawdę nie grał przez długi czas, wcześniej też nie był w wysokiej formie, więc jego dyspozycja po tak długiej przerwie jest trudna do przewidzenia. Niemniej jednak cieszę się, że Duńczyk wraca do gry, ponieważ już niedługo czekają nas mecze z rywalami, na których wypadałoby wystawić fizycznie grających zawodników, do których z pewnością należy Nicklas.
Taki to już urok kontuzji w naszej drużynie, że jak do gry wraca jeden lub dwóch piłkarzy, to drugi automatycznie łapie jakiś uraz. Wilshere nabawił się tej kontuzji w najgorszym możliwym momencie, ponieważ jest nam bardzo potrzebny w obliczu kontuzji pozostałych pomocników, urazy podobnie jak u Walcotta mogą blokować jego rozwój, a co najważniejsze - zmalały szanse na wypożyczenie Jacka do jakiejś drużyny. Jak pech to pech, oby wszyscy szybko wrócili do nas, bo przed sobą mamy ciężkie spotkania. :|
Świetny pomysł ze strony naszego klubu. :) Na ich miejscu zrobiłbym to samo, ale dziwi mnie, że kibice Boltonu wyjechali w podróż do Londynu mimo, że mecz ten stał pod dużym znakiem zapytania. Całe jednak szczęście, że wykonaliśmy kolejny dobry gest, pokazaliśmy się z profesjonalnej strony i udowodniliśmy, że Arsenal jest nie tylko świetnym klubem na boisku. :)
Widać, że po tym jak nie zagraliśmy z Boltonem chłopaki są spragnieni gry i nie mogą doczekać się spotkania z Evertonem, o ile w ogóle się ono odbędzie. :| Niemniej jednak fajnie jest zobaczyć naszych piłkarzy, jak nie przeszkadza im zima. ;)
Oczywiście Wenger poruszył trochę odmienny temat, bo to zrozumiałe, że prawie każdy nieznany nikomu zawodnik, który trafia do Arsenalu staje się świetnym zawodnikiem, ale martwi mnie to, że jesteśmy również traktowani jako przystanek w karierze, a nie drużynę, w której można zakończyć swoją grę. :| Ok, mamy długi, stadion do spłacenia, więc musimy działać tym planem, ale czas wymyślić inny, bo mnie i większość kibiców nudzi już, że tak Arsenal stał się klubem jedynie to wypromowania się. Winni są nie tylko piłkarze, ale też nasz zarząd oraz trener, dla których najbardziej liczy się oszczędzanie pieniędzy. :/
Oczywiście, że Pat dobrze zrobił wracając do Anglii, bo tam grało mu się najlepiej, ale w związku z jego ostatnimi kontuzjami, wątpię czy uda mu się wrócić do dobrej dyspozycji. Cały czas jestem zdania, że lepszym rozwiązaniem dla nas wszystkich (Pata, Arsenalu i kibiców) byłoby, gdyby Vieira ponownie został Kanonierem. Wenger jednak jest bardzo uparty i na siłę chce pokazać, że nie potrzebni mu są doświadczeni zawodnicy, a wystarczy pomyśleć, jak ciekawie byłoby, gdyby do Arsenalu oprócz Campbella zawitał również Vieira albo Henry. :)
Gwiazda Pata wygasła wraz z jego odejściem z Arsenalu, ale mam nadzieję, że Francuz już niedługo z powodzeniem będzie występował w swoim nowym klubie, bo to jeden z tych piłkarzy, którym mimo wszystko życzy się jak najlepiej. Jak sam zainteresowany przyznał wrócił na Wyspy Brytyjskie, żeby odbudować swoją formę i pokazać się selekcjonerowi, ale cały czas wydaje mi się, że najważniejszym czynnikiem są w tym przypadku pieniądze, jakie Vieira zarobi podczas pobytu w Manchesterze...
Oczywiście 'The Citizens' są dla nas jednym z największych rywali w lidze, ale to nie powód, żeby nazywać Patricka zdrajcą. City nie jest naszym wrogiem, a Chelsea i Tottenham tak. Jestem przekonany, że do Interu wpłynęły oferty obydwóch klubów, ale nasz były kapitan je odrzucił, bo wiedział, że złamałby serce kibicom Kanonierów. Tak jedynie mnie zasmucił, ale mam nadzieję, że jeżeli zagra przeciwko Arsenalowi nie uszkodzi naszych zawodników, tylko piłkarzy rywali. ;) Powodzenia Pat! :)
Wenger ma świetne podejście, szczególnie do młodych piłkarzy, więc nie dziwię się, że większość talentów chciałaby rozwijać się pod jego okiem. Armand to jeden z tych zawodników, którzy powoli zadomawiają się w naszej drużynie. Mam nadzieję, że jego cierpliwość (siedzenie na ławce rezerwowych, wypożyczenie) zostanie wynagrodzona i kiedyś będzie decydował o sile Kanonierów. :)
Btw: każdy na boisku pełni określoną rolę, więc nie ma zawodnika, który nie byłby ważny. Funkcja środkowego obrońcy często ogranicza się do defensywnej gry, ale nie u nas, bo w naszym zespole każdy ma coś w sobie z napastnika. ;)
Jeszcze niedawno Wenger nie zabierał głosu w sprawie nowych nabytków, ale teraz rozwiewa wszystkie nasze wątpliwości i marzenia na temat transferu Cole'a. Carlton to wprost wymarzony dla nas napastnik, ale ciągle jest kontuzjowany, więc nie dziwię się naszemu menadżerowi, że rezygnuje z jego usług. My potrzebujemy teraz zdrowego zawodnika, który z miejsca mógłby wskoczyć do pierwszego składu i przesądzać o losach meczu. Biorąc pod uwagę fakt, że Anglik nadal ma uraz nie spełnia tych warunków.
Szkoda, że Carlton jest kontuzjowany akurat w czasie zimowego okienka transferowego, bo wydaje mi się, że gdyby nie to, mógłby grać dla Arsenalu. Niestety nikt nie jest na tyle nierozważny, żeby zakontraktować kogoś, kto nie mógłby pomóc drużynie. Mam jednak nadzieję, że Francuz zainteresuje się innymi snajperami, bo nie możemy czekać jedynie na powrót Bendtnera do gry i Eduardo oraz reszty napastników - do formy. Oby Wenger to zrozumiał i zakupił nowego gracza.
Plotka wyssana z palca jakich mało, bo dawno nie słyszałem o większej bzdurze. ;) Zarate to zawodnik jednego sezonu, o czym można przekonać się w tegorocznych rozgrywkach Serie A. Poza tym ciągle nękają go kontuzja, jest w fatalnej formie, a kwota za jaką mielibyśmy go zakontraktować jest żałosna. Nawet to, że kiedyś grał w PL nie przekonuje mnie do jego transferu, ponieważ sprowadzenie Argentyńczyka do PL okazało się wielkim nieporozumieniem. Zarate na pewno nie można odmówić talentu i ambicji, ale jego warunki fizyczne nie spełniają naszych oczekiwań. Za pieniądze, które mogłyby być przeznaczone na jego transfer, moglibyśmy zakupić nowego napastnika, obrońcę, a nawet defensywnego pomocnika, więc jeśli dojdzie do tego, że piłkarz Lazio pojawi się na ES będę niezadowolony. :|
Jak zwykle ciekawa wypowiedź Gazidisa. Na szczęście niewypały transferowe omijają nas szerokim łukiem, ale Wenger powinien zrozumieć, że sprowadzając znanego zawodnika nie zawsze naraża się na stratę pieniędzy. Niektórzy piłkarze wymienieni podczas tego okienka jako potencjalne zakupy to piłkarze z wyższej półki, którzy z pewnością by sobie u nas poradzili. :)
Natomiast nasz menadżer nadal stawia na graczy, o których będzie mówiło się dopiero za kilka lat, a nam przecież potrzebny jest teraz ktoś, kto z miejsca mógłby wskoczyć to podstawowego składu. Mam nadzieję, że dyrektor naczelny Kanonierów wyjaśni Francuzowi, że czasami powinien zakontraktować jakiegoś lepszego piłkarza.
Może to już nie ten wiek, nie te umiejętności, ale dobrze byłoby, gdyby do nas zawitał. Wenger wykluczył jego transfer, tak jak wszystkich byłych piłkarzy, ale przydałby się naszej drużynie ktoś z takim charakterem i sukcesami jak Sol. Wolałbym jednak kogoś młodszego i bardziej perspektywicznego, bo Arsenal to klub, który zawsze stawiał na przyszłość. Mam nadzieję, że to się nie zmieni i w tym okienku będziemy mogli cieszyć się z wymarzonego środkowego obrońcy. :)
Transfer nowego defensora będzie oznaczać odejście któregoś z defensywnych graczy. Nasz menadżer zapowiedział, że nie sprzeda żadnego zawodnika w tym okienku, więc zakontraktowanie nowego obrońcy staje się mniej realne. Senderos jednak nie gra tyle, ile sobie życzy, a Silvestre popełnia ostatnio wiele błędów, więc jesteśmy skazani na sprowadzenie piłkarza z tej pozycji.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dobrze pamiętam jak interesowaliśmy się tym zawodnikiem, więc tym bardziej szkoda, że ten transfer nie doszedł wtedy do skutku. W tamtym czasie Yaya był bardzo obiecującym zawodnikiem, ale Wenger go sobie odpuścił, bo na pozycję defensywnego pomocnika miał Flaminiego oraz Songa. Teraz jednak pozostał mu tylko ten drugi, więc z chęcią widziałbym Toure u nas, bo coś odwlecze, to nie uciecze. ;)
Jeszcze niedawno nie było mowy o przenosinach Iworyjczyka, ponieważ stanowił on bardzo ważny element w drużynie Barcelony. Teraz jednak najczęściej zajmuje miejsce na ławce rezerwowych, więc myślę, że powinniśmy to wykorzystać, ale nie w tym okienku, bo nie ma sensu kontraktowanie piłkarza, który podobnie jak Song wyjechał na PNA, więc nie będziemy mieli z niego żadnego pożytku. Poza tym kariera Alexa jest teraz najważniejsza. Z tego powodu też chciałbym, żeby do Arsenalu trafił ktoś o mniej znanym nazwisku, ale z umiejętnościami, które pozwalałyby mu na bycie zmiennikiem Kameruńczyka.