Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 70 z 140 (komentarze od 2761 do 2800):
Malina --> a czy ja gdzieś coś takiego napisałem?
Zagraliśmy dobry mecz, ale w ostatecznym rozrachunku przegraliśmy. To jednak dopiero pierwsza porażka Arsenalu w tym sezonie i to z bardzo wymagającym rywalem, więc za bardzo się tym wszystkim nie przejmuję. Zawiodło niewielu, reszta zagrała nieźle, ale i tak nie pomogło to w odniesieniu korzystnego rezultatu na Old Trafford. Moje oceny:
Almunia - po raz kolejny nie zagrał najlepiej. Nie popisał się przy faulu na Rooneyu. Wydaje mi się, że lepiej byłoby puścić tę akcję, ponieważ piłka zmierzała w kierunku linii końcowej, którą w dodatku asekurował Gallas. Przy drugiej bramce dla United nie miał szans, za to świetnie wyłapywał wszelkie pozostałe strzały i dośrodkowania graczy MU - 7
Sagna - był wszędzie, bardzo się starał, ale znów pokazał, że dośrodkowania nie są jego mocną stroną. Często się zapominał, ale kiedy tracił piłkę walczył do końca - 7
Gallas - zagrał niemal perfekcyjnie. Świetnie kierował całą defensywą, nie popełnił żadnego błędu - 8
Vermaelen - podobnie jak Francuz zagrał niezłe spotkanie. Nie widział z jego strony żadnego błędu, świetnie podszedł do tego meczu, ale dwie stracone bramki mówią same za siebie - 7.5
Clichy - podobnie jak Sagna próbował coś w ofensywie, ale kiedy był pod bramką MU, nie było nikogo kto mógłby odebrać piłkę w obronie - 7
Song - tak naprawdę to nie zagrał źle. Zaliczył mnóstwo odbiorów, które niestety szybko kończyły się stratami. Najważniejsze jednak, że dorósł do takich meczów i pokazał, że nie boi się walki - 7
Denilson - zaliczył mnóstwo podań i odbiorów, ale nie ustrzegł się kilku błędów - 7
Diaby - co prawda strzelił bramkę samobójczą, ale bardzo zaimponował. Mimo że stało się tak, a nie inaczej, Abou zakasał rękawy, podniósł się i szybko wrócił do gry, o czym świadczy sytuacja, w której mógł strzelić kolejnego gola. Tym razem wybrał dobrą bramkę, ale znów zawiodła jego celność i skuteczność - 6.5
Eboue - jeździec bez głowy. Ponownie pokazał, że nie nadaje się na grę na skrzydle, ale co mieliśmy zrobić, skoro połowa drugiej linii jest kontuzjowana? Szkoda, że zmarnował dogodną sytuację, przez resztę spotkania był raczej niewidoczny - 6.5
Arszawin - zawodnik meczu. W końcu przełamał się i zagrał świetne spotkanie. Szkoda, że jego dyspozycja nie zaowocowała zwycięstwem nad United. Ważne jednak, że mimo straty Fabregasa mamy lidera, który potrafi poprowadzić naszą drużynę. Zdobył pięknego gola - 8.5
Van Persie - zmarnował mnóstwo sytuacji. Przyzwyczaił mnie do tego, ale w takich meczach jak ten mógłby zdobywać bramki, bo lepszych okazji do tego już nie będzie. Dzisiaj był kapitanem, ale zawiódł - 6.5
Bendtner/Eduardo/Ramsey - nie pokazali zbyt wiele, być może zabrakło im trochę czasu, ale nie dali zbyt udanych zmian
Po raz kolejny przegraliśmy wygrany mecz. Sami jesteśmy sobie winni, za popełnione błędy musieliśmy wkrótce zapłacić. Widzę jednak diamteralną różnicę pomiędzy Arsenalem z poprzedniego sezonu, a tym z obecnego. To z pewnością cieszy i napawa dużym optymizmem, ale przed nami jeszcze daleka droga.
Cieszę się, że pojechaliśmy do Manchesteru z takim nastawieniem. Pierwszy raz od jakiegoś czasu zobaczyłem drużynę, która potrafi walczyć do końca. Jestem pod wrażeniem prawie wszystkich naszych zawodników. Jedynie van Persie i Almunia zawiedli moje oczekiwania. Holender był bardzo nieskuteczny, mógł przesądzić o losach meczu, natomiast Hiszpan nie popisał się przy faulu na Rooneyu, który mógł puścić. Nie ma jednak sensu się domyślać, co by się stało, gdyby Almunia podjął inną decyzję. Z dobrej strony mimo straty dwóch bramek popisała się obrona. Udane spotkanie zaliczyli także Denilson, Song oraz (sic!) Diaby. Naprawdę świetnie zastąpili nam Cesca, którego brak w tym meczu nie był aż tak widoczny, ponieważ skonstruowaliśmy mnóstwo okazji, z których niestety nie padały żadne bramki. Graczem meczu bezapelacyjnie został Arszawin. Szkoda, że został zdjęty z boiska tak wcześnie, ale zmęczenie wzięło górę.
Nikt nie przekona mnie, że dzisiaj byliśmy słabsi lub w takiej samej dyspozycji, co MU. Byliśmy lepsi, ale nie potrafiliśmy tego udowodnić w przeciągu całego spotkania, ponieważ o wyniku zadecydowały małe detale. Kiedy Arszawin strzelił piękną bramkę cieszyłem się jak dziecko, ale kiedy został sfaulowany przez Fletchera w polu karnym, byłem wściekły, że sędzia nie podyktował jedenastki. Potem była jego kolejna sytuacja, strzał przeszedł tuż obok lewego słupka bramki Fostera, a następnie akcja, po której van Persie powinien strzelić gola. Oglądałem mecz do końca, wierzyłem że ugramy chociaż remis. Holender zdobył bramkę w ostatnich sekundach spotkania, jednak Gallas był na spalonym... To mnie załamało, ale myślę, że po tych wszystkich zmarnowanych sytuacjach nasi piłkarze będą silniejsi i wyciągną z tego wnioski. To nie był Arsenal, za który powinniśmy się wstydzić, tylko Arsenal z którego powinniśmy być dumni, bo pokazał dziś, że ma ten charakter.
To co się działo w trakcie tego spotkania było szczytem szczytów. Nie dość, że tradycyjnie były emocje, to znalazło się miejsce dla arbitra, który sędziował ten mecz w fatalnym stylu. Nie odgwizdał nam ewidentnego karnego, podyktował go za to dla United. Naprawdę nie mam pojęcia czy był tam faul czy nie, bo widać w tej sytuacji jak Rooney upada jeszcze przed starciem z Almunią, ale nawet jeśli był, to nam również się należał. Poza tym śmieszna jest także ilość kartek, którą pokazał sędzia naszym Kanonierom. Sagna został upomniany zupełnie z dupy. Co z tego, że kłócił się z arbitrem. Wcześniej widziałem w takiej samej sytuacji Rooneya, który kilkakrotnie wdawał się w dyskusje z sędziom, ale kartki nie dostał. Najżałośniejsze jest jednak to, że Wenger został odesłany na trybuny mimo, że do końca spotkania pozostawało kilkadziesiąt sekund. Karę dostał za odkopnięcie butelki, ale który menadżer nie zareagowałby w podobny sposób, jeśli jego klub ponownie został oszukany?
Nie chcę tym wszystkim usprawiedliwiać przegranego meczu, bo wierzę, że jesteśmy w stanie się podnieść. Przed nami długa przerwa od Premier League, a następny rywal to również Manchester, ale City. Mam nadzieję, że wszyscy gracze są podbudowani i zmotywowani tym spotkaniem, bo mimo, że wyjechaliśmy z Old Trafford bez jednego punktu, to byliśmy lepsi. Do końca sezonu jeszcze mnóstwo gier. Sezon jest bardzo długi, my jesteśmy w świetnej formie, ale brakuje nam jedynie szczęścia. Porażka z MU to nie koniec świata. Rozgrywki PL wygrywa się również dzięki zwycięstwom ze słabszymi drużynami, a Manchester taką nie jest... Z góry przepraszam za długi komentarz, ale tak jakoś mnie naszło dużo refleksji dzisiaj. ;)
Whatever tomorrow brings I will be there with my Gunners!
My natomiast mamy problem w ogrywaniu słabszyh drużyn. Często je lekceważymy, nie doceniamy i kończy się to niekorzystnym wynikiem dla Arsenalu. Bilans meczów z zespołami z 'Big Four' mamy dobry, ponieważ potrafimy mobilizować się na pojedynki z lepszymi klubami.
Dobrze by było gdyby do nas przeszedł, jednak nie chce mi się wierzyć, że przy obecnej dyspozycji naszej obrony Wenger zdecyduje się sięgnąć po zawodnika Fulham. Z drugiej strony ciągle jestem przekonany, że jest nam potrzebny nowy defensor. Hangeland byłby idealnym wyborem, ale jest za drogi na ławkę rezerwowych.
Na miejscu naszego menadżera postarałbym się o kogoś znacznie tańszego. Na rynku transferowym znajduje się mnóstwo obrońców, których można zakontraktować za rozsądną cenę. Mam tu na myśli Sakho z PSG, Taylora z Newcastle, Wheatera z Boro, Kołodin z CSKA, Distin z Portsmouth, Dunne z Manchesteru City, Zapata z Udinese, Santacroce z Napoli, Cahill z Boltonu, Mongongu z Monako, Upson z West Hamu czy nawet Matuidi, który potrafi grać w defensywie.
UltimateE --> spokojnie nie obrażę się. ;) Piszę newsy, bo sprawia mi to przyjemność, ale nie mam wpływu na ich długość. Jeśli redakcja akceptuje nadesłane przeze mnie informacje to znaczy, że są dobrze napisanie, więc nie wiem o co Ci chodzi. :)
Shit happens. Na szczęście informację tę podały nieoficjalne źródła, więc na razie jestem spokojny. Jeśli jednak Cesc nie będzie mógł zagrać w meczu z United, będzie bardzo ciężko, ponieważ jest nie tylko ważnym zawodnikiem, ale i kapitanem.
Do teraz żałuję, że Wenger zdecydował się wystawić go w meczu z Portsmouth. Nie lekceważąc rywali myślę, że nawet bez niego w składzie, poradzilibyśmy sobie z 'The Pompeys'. Potem nie zagrałby z Celtikiem, bo nasz awans też był przesądzony i mógłby wystąpić w spotkaniu z MU. Niestety to tylko najlepszy scenariusz, który się nie sprawdził, więc pozostaje tylko czekać na wiadomość o tym, że Hiszpan będzie gotowy na sobotnie mecz.
Wenger zna się na rzeczy. Może nie orientuję się w finansach i gospodarce, ale wiem, że najmniej za podatki płaci się właśnie Hiszpanii, więc można powiedzieć, że to właśnie przez to takie gwiazdy jak Ronaldo, Kaka czy Xabi Alonso zdecydowały się na grę w tym kraju.
Dziwi mnie jednak, że mimo, iż jesteśmy bogatym klubem, nie potrafimy lub nie chcemy przedłużyć kontraktu z jakimś piłkarzem. To właśnie pieniądze decydowały o tym, że Flamini, Adebayor i Toure odeszli z Arsenalu. Wierzę, że jeśli spłacimy stadion, zmieni się to.
To czy karny nam się należał czy też nie nadal jest dla mnie wątpliwe. Niemniej jednak sędzia go podyktował, Eduardo go wykonał, a my awansowaliśmy do LM i nic tego już nie zmieni, więc nie rozumiem o co to wielkie halo.
Necro --> zgadzam się, ale jeśli sędzia zobaczył faul, to jak miał go ukarać żółtą kartką? IMO jeśli arbiter nie wychwycił tego w trakcie meczu, powinien zostać za to ukarany. W tej sytuacji cierpimy my.
Wcześniej nie zgadzałem się z Wengerem, bo myślałem, że taki pomysł popsułby widowisko, ale teraz, kiedy ta banda kretynów domaga się kary dla Eduardo, to proszę bardzo.
Inna sprawa, że symulowanie, nieprzyznane bramki, złe decyzje sędziego i tym podobne sytuacje to kwintesencja futbolu, więc nawet jeśli miałoby to przesądzić o bramce dla Arsenalu, nie byłbym za wprowadzeniem tej idei.
Biednemu zawsze wiatr w oczy. Jeśli chcą karać za symulowanie to najpierw niech zaczną od takich jak Babel, Gerrard, Gilardino, Pedersen czy Cristiano Ronaldo. I nie piszcie już, że to nie ma nic wspólnego z Eduardo, bo nurek to nurek. Tylko symulowanie Dudu nie odebrało Celtikowi LM, ponieważ oni swoje miejsce w tych rozgrywkach stracili już w pierwszym meczu, natomiast widok upadającego Babela kojarzy mi się tylko i wyłącznie z oszustwem i zabraniem nam LM. Czemu on nie został ukarany, a Eduardo będzie musiał pauzować? Mam nadzieję, że jeśli dostanie tę karę, to będzie to odsunięcie go od jednego spotkania, bo Eduardo nawet nie próbował wymuszać karnego. Przyznam też rację, cod do powtórek. Nie są używane podczas meczów, więc niby po co na ich podstawie mają być analizowane takie sytuacje? Paranoja.
Jestem pod wrażeniem postawy Vermaelena. Kiedy do nas trafił myślałem, że będzie on jedynie przedłużeniem ławki rezerwowych, aż tu nagle odszedł od nas Kolo i Belg jest piłkarzem podstawowego składu. :) Jak na razie wystąpił w kilku spotkaniach, więc z ocenami musimy wstrzymać się jeszcze przez kilka meczów, jednak już teraz zdobył uznanie i szacunek nie tylko wśród kibiców, ale i napastników PL. :) Wierzę, że już jutro wyłączy z gry Rooneya, który powinien być najgroźniejszym zawodnikiem United w tym sezonie.
Arsen258 --> nie wszyscy są tacy jak Thierry. ;)
Wszystko wskazuje na to, że Real nie lubi tulipanów. ;) Najpierw zastanawiali się jak sprzedać van der Vaarta, potem Sneijdera, a teraz Robbena. Zrozumiałbym gdyby klub z Madrytu pozbył się tego pierwszego, ale dwaj ostatni to świetni piłkarze i dziwi mnie dlaczego chcą ich sprzedać. Sneijder grał bardzo dobrze dopóki nie wypadł z powodu kontuzji, natomiast Robben był jedną z najjaśniejszych postaci Realu w poprzednim sezonie, więc nie mogę pojąć dlaczego ich sprzedali. Zresztą to nie moja sprawa, ale jak nie będą mieli kim grać to wtedy będą płakać. ;)
De Guzman to naprawdę ciekawy zawodnik. Oglądając mecze Feyenoordu coraz bardziej wydaje mi się, że jego umiejętności przewyższają klasę tego klubu i najlepszym rozwiązaniem dla niego byłyby przenosiny do lepszego zespołu. Byleby nie do Chelsea, bo za bardzo lubię tego zawodnika. ;) Stuttgart natomiast jest na tym samym poziomie, co Feyenoord, więc nie widzę powodu, dla którego on miałby tam grać. Najrozsądniejszym wyborem wydaje się być Valencia, która po stracie Banegi będzie szukać nowego defensywnego pomocnika. Szkoda tylko, że Wenger nie interesuje się takimi graczami, jak De Guzman, bo byłby on dobrym zmiennikiem Songa. :)
Riquelme z pewnością nie wróci do Europy, ponieważ kocha Boca Juniors. Sam Argentyńczyk powiedział niedawno, że woli grać dla swojej ukochanej drużyny, niż zdobywać trofea z Villarreal, a i pieniądze go za bardzo nie interesują. Mam nadzieję, że Riquelme będzie kolejnym graczem, który odmówi gry w Manchesterze City. Jeśli jednak dojdzie do tego transferu, będzie to ogromna sensacja.
Pewnie wielu z was jest zaskoczonym osobą Turnera. Anglik (pierwszy argument :P) to solidny obrońca, który w minionym sezonie zagrał dla Hull we wszystkich spotkaniach. O ile umiejętności tego piłkarza są wielkie, o tyle cena za niego i zainteresowanie Liverpoolu jest niezrozumiałe. Na miejscu Beniteza wolałbym zakontraktować Shawcrossa ze Stoke, ponieważ to bardziej obiecujący zawodnik. Zresztą może nawet nie, bo najchętniej widziałbym go u nas. ;)
Stoke, podobnie jak Sunderland, zaczęło się wzmacniać na myśl o spadku z PL. Przed rozpoczęciem sezonu nie przewidywałem nawet takiej sytuacji. Stoke postanowiło ściągnąć piłkarzy relegowanego do Championship Boro. Huth i Tuncay to solidni piłkarze, którzy powinni pomóc Stoke w utrzymanie się w lidze. Teraz mecze z takimi drużynami będą należały do tych trudniejszych.
Widać, że po stracie Lescotta Everton usiłuje znaleźć porządnego obrońcę. Najpierw był Hangeland, potem Taylor, a teraz Luisao. Brazylijczyk to niezły gracz, którego warunki fizyczne mogłyby okazać się kluczowe w PL. Na razie jednak do niej nie trafił. Większe szanse na transfer dawałbym piłkarzowi Fulham. Może to i dobrze, że 'The Toffiees' nadal się nim interesują, bo w razie jego transferu możemy liczyć nie tylko na zakup Taylora, ale i pozostanie Senderosa. ;)
Żeby nie przedłużać napiszę krótko:
1) Behrami to ciekawy zawodnik i jeśli tylko będzie chciał odejść z West Hamu to liczę na to, że Wenger się nim zainteresuje
2) Kariera Dos Santosa stoi w miejscu, bo piłkarz w jego wieku potrzebuje stabilizacji, a nie ciągłych wypożyczeń
3) City pozbywa się swojej legendy tylko po to, by dać pograć swoim gwiazdom. To pokazuje gdzie mają tradycje
4) Transfer Warnocka do Villi pokazuje natomiast jak bardzo zależy im na pewniejszej grze obronnej
5) United od jakiegoś czasu stawia na młodzież
6) Chimbonda to rekordzista pod względem ilości klubów, w których grał
7) Donati w Bari? To ten sam piłkarz Celtiku, który pluł się, żeby zawiesić Eduardo? :D Mimo wszystko życzę mu powodzenia, bo bramkę przeciwko nam zdobył ładną. ;)
Zapowiedź inna niż wszystkie. Świetny tekst. Aż nie mam o czym napisać. ;)
Jak zwykle trafiła się nam łatwa grupa, ale o wyjście z niej będzie trudno, bo nikt nie jest tutaj chłopcem do bicia. Niemniej jednak jestem pewny awansu, ponieważ drużyny, z którymi przyjdzie nam grać są od nas słabsze. Znacznie trudniejszych rywali będą mieć inne zespoły ale o tym już poniżej. :)
Zdaję sobie sprawę, że pierwsze mecze odbędą się za jakiś czas, ale już teraz można typować kto wyjdzie z danej grupy. Po kolei:
Grupa A: Juventus, Bayern
Grupa B: United, Wolfsburg
Grupa C: Real, Marsylia
Grupa D: Chelsea, Atletico
Grupa E: Liverpool, Lyon
Grupa F: Barcelona, Inter
Grupa G: Sevilla, Stuttgart
Grupa H: ARSENAL, AZ
Nasza grupa należy do tych najłatwiejszych, jednak nic nie pobije grupy G, w której naprawdę trudno znaleźć jest faworyta. Nasza jest o tyle ciekawa, nie tylko dlatego, że gra w niej Arsenal, ale będziemy mogli zmierzyć się z dość łatwymi zespołami, oszczędzając siły na pojedynki ligowe. Poza tym gdzie byśmy nie pojechali, wszędzie mamy stosunkowo blisko. Przeciwnicy to sami mistrzowie swoich krajów. Za najtrudniejszego rywala mam AZ. Mają kilku ciekawych zawodników w składzie, grają podobnie do nas. Olympiakos to równie groźny zespół, ale myślę, że powinniśmy sobie z nimi poradzić, a podróż do Grecji może okazać się dłuższymi wakacjami. :) Standard także dysponuje ciekawym zapleczem. Witsel i Defour to bardzo utalentowani piłkarze, ale nie tak jak nasi, więc wydaje mi się, że z wszystkimi klubami sobie poradzimy. :)
Mam nadzieję, że wcześniejsze prognozy się sprawdzą i już w sobotę zagramy z United podstawowym składem. :) Cesc to lider naszej drużyny i jego strata w tym meczu na pewno byłaby bolesna, więc nie chcę by tak się stało. Poza tym zanosi się na to, że kontuzjowani są również Ramsey i Diaby, więc jeśli Fabregas nie wróci do gry, to nie wiem jak skompletujemy skład... :|
ojciec_luis --> jak dobrze pamiętam przepisy zabraniają przynoszenia na stadion różnorakich flag. Szkoda, że istnieją takie zasady jak te, bo dzięki nim atmosfera na Emirates Stadium byłaby o wiele lepsza.
To dobrze, ale szkoda, że nie dostanie swojej szansy w Arsenalu. Inna sprawa, że gdyby został siedziałby na ławce, a szansę na grę dostawałby tylko w krajowych pucharach. Są od niego znacznie lepsi, więc wypożyczenie do Championship z pewnością mu pomoże. QPR to dobry zespół, z którym Simpson może powalczyć o awans do PL. :)
Zawsze uważałem go za równego gościa, ale teraz to już przesadził. ;) Pierwszy raz od jakiegoś czas spotykam się z taką sytuacją. :) Emmanuel to świetny zawodnik i jego sprzedaż z pewnością byłaby wielkim błędem, a tak pozostał u nas i mamy z niego duży pożytek. :)
Jestem pełen podziwu, że odnowił swoje stosunki z kibicami. Chyba żaden z piłkarzy nie chciałby być wygwizdany przez własnych kibiców, ale Eboue wytrzymał ten okres i teraz jest silniejszy. :)
Btw: Wydaje mi się, że Eboue zawsze ma na sobie taką koszulkę. ;)
Wydaje mi się, że już teraz nie ma sensu analizować losowania, bo zacznie się ono już niedługo. Pozwolę sobie jednak na małe typowanie:
1. Arsenal
2. Real Madryt
3. Stuttgart
4. FC Zurich
To byłaby dla mnie wymarzona grupa. Zurich to przeciętna drużyna. Mecz z nimi byłby formalnością, a do samej Szwajcarii nie jest przecież daleko. ;) Stuttgart to nieprzewidywalna drużyna, ale jak najbardziej do ogrania, natomiast Real wybrałem dlatego, żeby jak najszybciej pokazać im, że pieniądze nie są najważniejsze w futbolu. Lepiej trafić na nich teraz, kiedy mają niepoukładany skład, niż potem, kiedy będą nieźle zgrani.
1. Arsenal
2. Porto
3. Dynamo Kijów
4. Wolfsburg
Taką grupę przewiduję. ;)
Może na stadionie nie byłem i ocenianie nie powinno być na miejscu, ale nawet oglądają mecz przed TV można zauważyć, że większość naszych kibiców jest żałosna. Oczywiście nie mówię o wszystkich, bo wierzę, że wśród nich są również tacy, którzy nie zapomnieli o tym jak się kibicuje, jednak podczas meczów da się zauważyć pewne zachowania, które wskazują na to, że reszta to zwykli gapie.
Strasznie irytują mnie sytuacje, kiedy tak jak wczoraj nasi kibice wychodzą sobie ze stadionu 15 minut przed końcem meczu. Inni oddaliby prawie wszystko by przez ten czas tam się znaleźć, a oni tak po prostu rezygnują... Poza tym śmieszą mnie sytuacje, kiedy nasi fani kibicują tylko wtedy, gdy wygrywamy. Na przykład wczoraj musieliśmy czekać aż do pierwszej, drugiej bramki aż zaczną oni łaskawie śpiewać.
Wydaje mi się, że problem tkwi w cenach biletów. Nasze należą do najdroższych, więc nie dziwi mnie fakt, że zamiast największych kibiców na stadion przychodzą piknikowcy, którzy myślą tylko nad tym jak się najeść. Oczywiście na innych obiektach równie widoczne są takie rzeczy, ale w zdecydowanej mniejszości. Trzeba coś z tym zrobić, bo nasi kibice niczym nie przypominają tych z Highbury...
Symulowanie to część gry w piłce nożnej, co nie znaczy, że pochwalam takie zachowania. ;) Eduardo nie powinien zostać ukarany, ponieważ to sędzia podjął niewłaściwą decyzję. Sam piłkarz nie domagał się podyktowania rzutu karnego, więc nie widzę przeszkód by nie zostać ukaranym. Jestem zdania, że Dudu po prostu się zawahał. Piłka uciekała już do linii końcowej, kiedy Boruc ruszył by asekurować akcję, jednak Eduardo go się przestraszył i dlatego upadł. Tyle.
Nachodzą mnie również inne pytania. Czemu kiedy Eduardo został brutalnie sfaulowany przez Taylora w meczu z Birmingham City, został on ukarany na zaledwie trzy mecze? Oczywiście to była inna sytuacja, to zdarzyło się kiedyś, ale nie można lekceważyć takich sytuacji. Podobnie jest z nurkowaniem Cristiano Ronaldo, Babela i Gerrarda. Kiedy oni udawali faul było dobrze i nikt nie robił z tego żadnej afery, a teraz kiedy po raz pierwszy w swojej karierze zrobił to Eduardo, wszyscy domagają się jego absencji. Zresztą jest już dawno po zawodach, więc nie rozumiem po co te dyskusje. Karny, nie karny i tak byśmy wygrali. ;)
Byłoby świetnie, ale będę zadowolony nawet wtedy, jeśli zdobędziemy chociaż jedno trofeum w tym sezonie. Nie osiągnęliśmy żadnego sukcesu od kilku lat, więc wygranie na którymś z frontów będzie z pewnością ucieszy kibiców. :)
Puchar Ligi Mistrzów to jak na razie jedyne trofeum, którego nie zdobyliśmy. Szkoda, bo każdy kto je wygrywa jest bardzo szanowany, a sam puchar jest cenną nagrodą. Nieźle myśli, ale ja nie wierzę w takie rzeczy. Wierzę za to w nasz klub i liczę na to, że wygrają te rozgrywki. :)
To już jest szczyt szczytów. Pomijając już, że karanie zawodnika żółtą kartką za takie zachowanie jest bez sensu, nie mam pojęcia z jakiej racji Eboue został ukarany, skoro pod koszulką miał jeszcze jeden t-shirt. Zrozumiałbym jeśli chodziłoby o zdjęcie całej koszulki, ale odsłonięcie jej po to, żeby pokazać jak bardzo kocha się Boga nie powinna być karane. To nonsens.
Byłoby fenomenalnie gdyby do nas trafił, ale nie chcę mi się wierzyć w tą wiadomość. Higuain to świetny zawodnik, jego ostatni sezon był bardzo udany, ponieważ zaliczył aż 22 trafienia. Przed nim jednak walka o pierwszy skład, bo drużyna z Madrytu ma do wyboru mnóstwo ofensywnych graczy. Wszyscy są w dobrej formie, więc Argentyńczyk będzie miał naprawdę trudne zadanie.
Nie wydaje mi się jednak by nie był na tyle ambitny, aby o niego nie powalczyć i uciec przed konkurencją do innego klubu. Real go nie sprzeda, bo już niedawno pozbył się Huntellara i Negredo. Poza tym cena za niego jest odstraszająca i pokazuje, że nie ma sensu wiązać z nim jakichkolwiek nadziei. Zresztą uważam, że jeśli Wenger kupi w tym okienku jakiegoś napastnika, to będzie to Chamakh. ;)
Byłoby fenomenalnie gdyby do nas trafił, ale nie chcę mi się wierzyć w tą wiadomość. Higuain to świetny zawodnik, jego ostatni sezon był bardzo udany, ponieważ zaliczył aż 22 trafienia. Przed nim jednak walka o pierwszy skład, bo drużyna z Madrytu ma do wyboru mnóstwo ofensywnych graczy. Wszyscy są w dobrej formie, więc Argentyńczyk będzie miał naprawdę trudne zadanie.
Nie wydaje mi się jednak by nie był na tyle ambitny, aby o niego nie powalczyć i uciec przed konkurencją do innego klubu. Real go nie sprzeda, bo już niedawno pozbył się Huntellara i Negredo. Poza tym cena za niego jest odstraszająca i pokazuje, że nie ma sensu wiązać z nim jakichkolwiek nadziei. Zresztą uważam, że jeśli Wenger kupi w tym okienku jakiegoś napastnika, to będzie to Chamakh. ;)
To nie była dobra decyzja, ale czasu już nie cofniemy. Zresztą jeśli Cesc zagra w spotkaniu przeciwko United, to będę uważał, że to kontuzja miała na niego dobry wpływ, bo nie zagrał w meczu z Celtikiem. Z drugiej strony wątpię by Wenger wystawiał swojego najlepszego zawodnika w meczu, który był już prawie rozstrzygnięty... Mam nadzieję, że Fabregas wróci na Manchester, bo przez jego nieobecność w składzie tracimy bardzo wiele.
Gdybym przeczytał tylko tytuł uznałbym go za kogoś żałosnego, ale tak muszę mu przyznać rację. Za nami dopiero trzy wygrane mecze, więc nie możemy popadać w hurraoptymizm, bo to czy jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe trofea zweryfikują kolejne spotkania. Już w tę sobotę czeka nas trudny mecz z United, a tydzień potem z City. To właśnie wtedy będziemy postawieni pod ścianą i dowiemy się w jakiej formie jesteśmy.
Z drugiej strony nie rozumiem takich dziennikarzy jak Cascarino. Pamiętam jak w minionym sezonie radził Wengerowi by ten pozbył się Adebayora, a kiedy Togijczyk strzelił przepiękną bramkę w meczu z Villarreal, nalegał aby pozostawił go w drużynie. ;) Żaden z niego specjalista, co chwilę zmienia zdanie, nikt z nim się nie liczy. ;) Podobnie jak Gujeta irytuje mnie również to, że wszyscy umniejszają nasze wyniki i dokonania. To, że dobrze zaczęliśmy sezon zawdzięczamy tylko i wyłącznie sobie, a nie fatalnej postawie Evertonu, Celtiku i Portsmouth. Oczywiście mieliśmy w każdym z tych spotkań trochę szczęścia, ale ono sprzyja lepszym, więc niech lepiej skończą używać tak śmiesznych argumentów. ;)
Też tak sądzę. Z tym, że bardziej chciałbym, żeby to Arsenal zdobył gola jako pierwszy. Gdyby to się nam udało już do końca meczu nie obawialibyśmy się o to czy awansujemy. Celtic to dobry zespół i trzeba na nich uważać, ale nie wydaje mi się, żeby byli w stanie strzelić nam bramkę teraz, kiedy nasza gra w defensywie jest świetna. :)
Szkoda, bo Evans to solidny zawodnik i jego powrót do gry z pewnością pomoże United w grze obronnej. Dobrze przynajmniej, że kontuzjowany jest Ferdinand, bo bez niego w składzie Manchester traci tak wiele, że spokojnie możemy postarać się o wykorzystanie jego braku.
Manchester ma podobne problemy, co Arsenal, ale my w przeciwieństwie do nich jakoś sobie z nimi radzimy. Na miejscu Wengera i naszych piłkarzy nie zaprzątałbym sobie głowy MU, tylko tym jak awansować do Ligi Mistrzów. Bądź co bądź jeszcze w niej nie jesteśmy, a to kto w niej zagra nadal jest niepewne.
W takim razie życzę mu, żeby nim został. Nie zrozumcie go źle. Kolo od zawsze chciał zostać kapitanem, uważał że należy mu się taka funkcja. Myślę, że odszedł od nas głównie przez zamieszanie spowodowane z opaską kapitana. W Manchesterze ma na to szanse, ale tylko pod warunkiem, że klub opuści Dunne.
To jest żałosne. Tak samo mówili przed pierwszym meczem, a jak się skończyło dobrze wiemy. ;) Oczywiście fani Celtiku są jednymi z najlepszych na świecie, ale to nie powód by w negatywnie wypowiadać się o naszych kibicach. Niestety nie mamy tak świetnych fanów, jaką mamy drużynę, ale nie tylko oni biorą udział w spotkaniu. Caldwell chyba o tym zapomniał, bo w prawie każdym wywiadzie o nich przypomina. ;)
Lepiej niech zajmie się sobą, żeby znów przypadkiem nie trafić do swojej bramki. ;) Nasz awans jest już raczej pewny, ale trzeba liczyć się z tym, że w futbolu zdarzają się również niespodzianki, więc nie możemy powiedzieć, że już jesteśmy w Lidze Mistrzów. Musimy się koncentrować na sobie, na tym jak zagrać, a nie na idiotycznych komentarzach piłkarzy 'The Boys'. :)
Vpr --> Verminator? :D O to Ci chodzi?
img401.imageshack.us/img401/9371/168cqhh.png
I jak go tu nie lubić. :) Świetny na boisku, skromny poza nim. Czekam na jego obiecane 200%. Mam nadzieję, że w tym sezonie będzie zdobywał z nami trofea. :)
Andreson miałby wylecieć z United? Ok, Ferguson nigdy nie lubił, kiedy mu się przeciwstawiano, ale to nie powód, żeby sprzedawać swojego piłkarza. Poza tym nie wierzę w te informacje, ponieważ zarówno Ferguson, jak i Brazylijczyk nie zabrali głosu w tej sprawie. Zresztą United nie za bardzo mnie obchodzi. Ważne jest to, co dzieje się u nas. Już niedługo zagramy z Manchesterem i mam nadzieję, że okażemy się lepsi. :)
Jestem zaskoczony decyzją Sola. Myślałem, że wybierze Newcastle lub przeniesie się do Nottingham, jednak przystał na ofertę Notts, w który będzie zarabiać najwięcej. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo Campbell jest już blisko piłkarskiej emerytury i pod jej koniec z pewnością chciałby sobie zarobić. Na jego miejscu wybrałbym inną drużynę, ale to jego osobista decyzja. Sol zawsze lubił poirytować kibiców. Najpierw transfer z Tottenhamu do Arsenalu, teraz zamiast do Nottingham trafia do Notts... ;) Mimo wszystko życzę mu powodzenia. :)
Pawliuczenko ucieka od konkurencji, która w zespole Kogutów jest jeszcze większa, ponieważ dołączył tam Crouch. Roma byłaby dla niego dobrym wyborem, ponieważ we Włoszech mógłby wykorzystać swoje warunki fizyczne. Jak na razie nie ma jednak konkretów w tej sprawie, okienko zmierza ku końcowi, więc zanosi się na to, że powalczy o pierwszy skład w Tottenhamie. Nie rozumiem za to pogłosek o transferze Modricia do United. Oczywiście Manchester potrzebuje rozgrywającego, środkowego pomocnika, ale oferta w pakiecie z Carrickiem była nierealna, więc plotki o transferze Chorwata na Old Trafford można włożyć między bajki.
Aston Villa chce Poulsena? Duńczyk to solidny zawodnik, ale nic ponadto. Gra bardzo agresywnie, ale o tym czy nadałby się do Premier League przekonalibyśmy się dopiero wtedy, kiedy zagrałby kilka meczów w tej lidze. Jego transfer do drużyny 'The Villians' mógłby okazać się strzałem w dziesiątkę, ponieważ cena za obecnego piłkarza Juventusu nie byłaby zbyt wygórowana.
Everton natomiast podpisał kontrakt z piłkarzem, którym niegdyś interesowała się Chelsea. Zobaczymy teraz czy Bilialetdinow okaże się dobrym zakupem. Zresztą po tym jak Arszawinowi udało się w lidze angielskiej, do Anglii zaczęło przybywać coraz więcej Rosjan. Dla nas udanym transferem mógłby być Kołodin z CSKA, ale Wenger nigdy go nie obserwował... Szkoda, bo to taki drugi Naldo za niższą cenę.
Nie mogłem doczekać się dnia, w którym transfer Lescotta zakończy się. Obojętnie czy rozmowy w sprawie jego przenosin do City zakończą się fiaskiem czy powodzeniem, miałem już dość czytania o Angliku. Ostatecznie podpisał z nimi kontrakt i teraz defensywa Manchesteru wygląda okazalej. Jak na razie The Citizens pozostają jedyną drużyną w Premier League, która w trzech kolejkach ligowych nie straciła żadnego gola. Musimy na nich uważać, bo mecz z nimi już za dwa tygodnie.
Na miejscu Wengera poważnie zainteresowałbym się Distinem. Francuz to solidny piłkarz, który z pewnością dodałby doświadczenia naszej obronie. Ok, w Portsmouth mu ostatnio nie idzie, ale musi się on zmagać z fatalną atmosferą w klubie, a tak poza tym to nie ma z kim grać. Musimy mieć go jako alternatywę, bo Everton już zarzucił swoje sidła na Hangelanda. Zresztą może to nawet dobrze, bo mielibyśmy szanse na pozyskanie Taylora. :)
Dokładnie. Mam nadzieję, że one nas ominą. ;) To znaczy chodzi mi głównie o nasze porażki z przeciętniakami, które decydują o niezdobyciu przez nas trofeów. Lepiej żeby to rywale mieli większe problemy z innymi. ;)
Jak na razie tak jest, bo główni kandydaci do tytułu tracą punkty, a my i Tottenham radzimy sobie lepiej, niż przypuszczano. :) Podobnie jest z kilkoma innymi zespołami, ale to czy dopisało im szczęście zobaczymy pod koniec sezonu. :)
Również jestem mile zaskoczony tym, co prezentują Kanonierzy. :) Przed rozpoczęciem nowego sezonu nie wierzyłem w naszą drużynę, jednak teraz, kiedy nasza postawa jest bardzo dobra, myśli o trofeach przychodzą znacznie łatwiej. :)
Zmiana ustawienia na 4-3-3 była świetną decyzją. Ostatnio graliśmy nieodłączną dla nas formacją 4-4-2, która zwyczajnie do nas nie pasowała, ale po zmianie ustawienia Arsenal zaczął grać tak, jak na niego przystało. :) Zawodnicy w końcu znaleźli swoje miejsce na boisku, kibice uwierzyli w sukces, ale trzeba pamiętać, że za nami dopiero trzy spotkania i z ocenami jeszcze trochę się trzeba wstrzymać. ;)
Martwi mnie za to dyspozycja strzelecka naszych napastników. Oczywiście znajdą się tacy, którzy będą nazywać to malkontenctwem, ale ja uważam, że nie wszyscy trafili równo z formą. Oczywiście strzeliliśmy te 10 bramek, co daje pierwszy wynik w Premier League, ale dziwi, że najskuteczniejszym piłkarzem Arsenalu pozostaje obrońca. ;) Liczyłem na to, że nasi napastnicy zdobędą bramki w spotkaniu przeciwko Portsmouth, ale i z nimi było dla nich za trudno. Mam nadzieję, że moje obawy są nieuzasadnione i znikną wraz z kolejnymi meczami. :)
Byłoby wspaniale, bo mimo, że United stanowią kolektyw, to jeśli Vidic nie zagra w tym meczu, ich gra może być o wiele gorsza. Już na początku sezonu pokazali, że są w średniej dyspozycji i będzie z nimi łatwiej o zwycięstwo. Niestety Manchester to nadal silny klub i wygrana nad nimi będzie czymś nadzwyczajnym. :)
Vidic to jeden z najlepszych obrońców na świecie, jednak teraz kiedy nie ma Ferdinanda, gra ich defensywy pozostawia wiele do życzenia. Jeśli w spotkaniu z nami nie zagrałby również Serb, siły wyrównałyby się, a my mielibyśmy łatwiejsze szanse na trzy punkty.
Mam także nadzieję, że FA nie ukarze Gallasa. Sędzia nie odgwizdał faulu, więc z pewnością go nie było, więc nie ma sensu karać kogoś za coś, co jest wątpliwe i trudne do zweryfikowania. Willy jest w świetnej formie i wierzę, że w meczu przeciwko United dalej będzie ją kontynuował. :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Co za beznadziejne komentarze poniektórych. Jak można przewidywać co stanie w końcówce sezonu, skoro wczoraj mieliśmy dopiero czwartą kolejkę? Co z tego, że Tottenham i Chelsea są wyżej od nas? Ciągle możemy ich dogonić. Jeden przegrany mecz o niczym nie świadczy. Po prostu graliśmy z Mistrzami Anglii i przegraliśmy. Tottenham szybciej odpadnie z walki o PL niż Chelsea? Skąd te wnioski? To dopiero początek sezonu. Oczywiście, że pamiętam kiedy Tottenham nie radził sobie z presją i grał coraz gorzej, ale Chelsea też miała swoje gorsze chwile, więc z ocenami radziłbym wstrzymać się jeszcze przez kilkanaście kolejek, kiedy będzie wiadomo o co chodzi.
Reddy --> może to i nawet lepiej, że mecz był wyrównany, bo gdybyśmy przeważali i tak jak wczoraj przegrali, byłaby to jeszcze większa porażka. I jest. :|