Komentarze użytkownika Axxxe

Podobnie jak Winterburn uważam, że powinniśmy dokonać kilku transferów, które pomogłyby nam pozostać w Wielkiej Czwórce i powalczyć o najwyższe trofea. Niestety nie będzie to możliwe, jeśli tego nie zrobimy. Z obecną kadrą nie mamy co marzyć o sukcesach, więc jak na razie jestem nastawiony pesymistycznie i nie wierzę, że uda nam się zdobyć jakiś puchar.

Jeśli jednak godnie zastąpimy Kolo i dwóch Emmanuelów to jestem pewien, że nasza drużynie nie odczuje ich straty aż tak boleśnie. Ok, wszyscy trzej to bardzo doświadczeni zawodnicy, ale nie są nie do zastąpienia. Mam nadzieję, że na miejsce Toure sprowadzimy jakiegoś obrońcę. Najlepiej byłoby, gdyby trafił do nas Hangeland, Sakho, Upson albo Bassong. W miejsce Adebayora zakupić nowego snajpera. Najlepiej takiego, który zapewniłby nam dużo bramek, czyli Huntelaar, Vucinic, Gignac, Martins czy Chamakh. Potrzebny jest też nowy defensywny pomocnik. Tutaj postawiłbym na Matuidiego lub Cattermole'a, bo w transfer Vieiry specjalnie nie wierzę. ;)

To jest pomysł! :) Mimo tego, że Pat nie znajduje się w świetnej formie, zawsze może wnieść dużo doświadczenia i ożywienia do zespołu. Niepokoją mnie jednak jego kontuzje. Mam nadzieję, że Wengerowi uda się też sprowadzić Matuidiego, ale opcja ze ściągnięciem na Emirates Stadium Vieiry wydaje się za bardzo pozytywna jak na to, co się ostatnio dzieje. ;)

Podobnie ma się z inicjatywą wypłaty za każdy zagrany mecz. To naprawdę budzi wielki szacunek i pokazuje, jak bardzo Francuz kocha nasz klub. Za zasługi do nas jednak nie trafi. Myślę, że ten transfer jest nierealny, ale mam nadzieję, że dojdzie do skutku.

Mierkiew, znów mnie uprzedziłeś. :)

Ten człowiek jest irytujący. Czy on naprawdę nie widzi, że ze składem, którym obecnie dysponujemy, nie zdobędziemy żadnego trofeum? Z jakiej on choinki się urwał? To nieodpowiedzialnie i niesprawiedliwe wobec kibiców. Dziękujemy panie Wenger.

Nic się nie stało Kolo. :) To nie jego wina, że opuścił nasz klub. Oczywiście był tutaj lubiany i doceniany, ale kilka razy poważnie się na nas zawiódł. Z Arsenalem również nie zdobył nic od kilku lat. To co zdobył wcześniej na pewno jest imponujące, ale poszło w niepamięć. Liczy się teraźniejszość, a w tym momencie Arsenal upadł na dno. :(

Kolo z pewnością nie poleciał na kasę. To jeden z tych piłkarzy, którzy mają jeszcze godność i odchodzą do innych klubów tylko po to, żeby szukać nowych wyzwań, zdobywać z nimi trofea. Ok, w City na pewno będzie zarabiać więcej niż u nas, ale sami przyznajcie - czy nie należały mu się większe pieniądze, niż te, które będzie inkasował teraz? Oczywiście, że tak bo był jednym z naszych najważniejszych piłkarzy, ale Wenger i zarząd potraktowali go jako zabawkę, bo ostatni sezon Toure nie był już taki kolorowy. Inna sprawa, że takie to nie może być argumentem dla Wengera, bo gdyby tak było rzeczywiście to ja się pytam - co w tym klubie robią Denilson, Silvestre, Senderos i Diaby? To właśnie nich powinniśmy wyrzucić na zbity pysk, a Kolo i dwóch Emmanuelów zostawić. Niestety Wenger jest nieomylny.

Tak naprawdę to nie wiemy dlaczego Toure zdecydował się opuścić Arsenal, ale pokuszę się o kilka rozwiązań. Myślę, że mógł odejść również z tego powodu, iż wcześniej nie dostał opaski kapitana. Roli, na którą czekał od lat, która mu się należała najbardziej ze wszystkich. Wenger wybrał jednak Fabregasa, u którego próżno szukać cech przywódczych, a co dopiero przywiązania do klubu. Kolo miał obie te cechy i jestem pewien, że gdyby dostał opaskę kapitana, nosiłby ją z dumą, jego gra byłaby o wiele lepsza, a sam zawodnik pozostałby z północnym Londynie. Czasu jednak nie cofniemy, Kolo już w Manchesterze... :|

Niepowodzenia w City Kolo.

To tylko kwestia czasu. Po tym filmiku przekonałem się, że Eboue jednak odejdzie. Myślę, że jego sprzedaż mimo wszystko będzie bolesna. Ok, jest tylko rezerwowym, ale to ktoś więcej niż piłkarz. Zaraz po odejściu Toure, stał się jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy w naszej drużynie, a Wenger tak po prostu dał mu odejść. Rozumiem, że z niewolnika nie ma pracownika, sam Emmanuel ma ambicje gry w pierwszym składzie, ale szkoda, że się z nim żegnamy. To bardzo uniwersalny gracz. Kto nam teraz zastąpi Sagnię, gdy ten będzie zmęczony lub co grosza (tfu!) kontuzjowany? Kto będzie hasał na prawym skrzydle? Wenger robi źle, pozbywając się najlepszych piłkarzy...

Cesc_Fan --> Eboue odejdzie dla pieniędzy? Większej bzdury nigdy wcześniej nie słyszałem. Może gdyby zasilił City to tak, ale jeśli chce odejść do Fiorentiny, gdzie będzie grał w wyjściowym składzie, to kibice potraktują to jako odejście dla ambicji, dla nowych wyzwań, bo w klubie który jest jednym z najbiedniejszych klubów w Serie A dla pieniędzy się raczej nie idzie...

To jest śmieszne, nawet piłkarze nie wierzą we własny sukces. Jest chociaż jeden pozytyw - jeśli w tym sezonie pójdzie nam nadzwyczaj słabo, to może Wenger coś zrozumie? A nie zapomniałbym, on jest nieomylny. :|

Nie wierzę takim zdjęciom, bo mogło być one zrobione kiedykolwiek i gdziekolwiek, ale z drugiej strony jestem pewien jego odejścia. Szkoda, że nas opuszcza, ale sprzedaż któregoś z obrońców była niestety konieczna. :| Pytanie tylko dlaczego Wenger pozbył się Kolo, a nie Silvestre'a czy Senderosa? Takie rozwiązanie byłoby najlepsze, bo tylko byśmy zyskali, natomiast sprzedaż Toure jest raczej niekorzystna.

No nic, trzeba teraz zaufać Wengerowi, chociaż nie wydaje mi się, że z takim składem możemy powalczyć o najwyższe trofea. Jeśli jednak zostanie dokupiony nowy obrońca, defensywny pomocnik i napastnik będę zadowolony, a Arsenal na pewno nie odczuje żadnej straty. Patrząc jednak na to, co w tym okienku wyprawia Wenger, wątpię w jakiekolwiek optymistyczne scenariusze. ;]

Wielka szkoda. Do tej pory myślałem, że Kolo jest ostatnim piłkarzem Arsenalu, który opuściłby ten klub. Gra tu w końcu od paru ładnych lat, ma na koncie kilka sukcesów z tą drużyną, jest tutaj doceniany i lubiany i - co najważniejsze - jest prawdziwym Kanonierem. Bez względu na to czy rzeczywiście odejdzie z Arsenalu, zawsze będę go sanował, bo w przeciwieństwie do Adebayora, Kolo oddawał serce na boisku, zawsze grał na 100% i nigdy nie narzekał. Nie ukrywam, że cierpimy na deficyt takich graczy. Jeśli odejdzie on, średnia wieku spadnie, doświadczenie i zgranie w zespole również będzie mniejsze, a i nie będziemy mieli kogoś kto z powodzeniem mógłby nosić opaskę kapitana...

Na początku długo zastanawiałem się który z dwójki Gallas - Toure opuści nas jako pierwszy. Co prawda więcej wiadomości o ewentualnym odejściu dotyczyły Williego, ale kiedy do akcji wkroczyło City transfer Kolo stał się jeszcze bardziej realistyczny. Nie ukrywam również, że bardziej wolałbym, żeby w naszym klubie pozostał Toure. Może i cenię sobie Gallasa, ale w ostateczności postawiłbym na Kolo, ponieważ posiada on najdłuższy staż, jest młodszy i mielibyśmy z niego większy pożytek. Natomiast Francuz według niektórych opinii pogarszał atmosferę w szatni, popełniał głupie błędy, a ponadto lubił sobie zapalić. ;) Niestety Wenger wybrał inaczej, ale czy gorzej... Teraz to chyba nie ma znaczenia, bo Kolo jest jedną nogą w Manchesterze, ale gdybym miał oceniać to korzystniejsza byłaby sprzedaż Williama. Z drugiej strony Toure nie gra już tak jak kiedyś, jego forma pozostawia wiele do życzenia, popełnia więcej błędów niż zwykle, więc jego sprzedaż ma swoje dobre strony. Oczywiście 15 mln funtów to nic jak za tak świetnego obrońcę, ale za rok na pewno nie dostalibyśmy więcej (równo z końcem nowego sezonu kończy mu się kontrakt).

Mimo wszystko takie interesy jak ten są żałosne w wykonaniu naszego zarządu. Ja podziwiam politykę transferową naszego klubu, ale nie rozumiem jednego. Czemu nie potrafimy zatrzymać swoich najlepszych piłkarzy? Zawodnik to nie jest rzecz, jego trzeba szanować, a my zawsze oddajemy go wielką ręką, bo zależy nam na pieniądzach. Ok, znaleźliśmy się w trudnym położeniu, ale to nie powód, żeby sprzedawać piłkarzy. Tym bardziej, że ta drużyna nadal jest w światowym TOP 10, ale przez takie osłabianie składu, możemy tylko z niego wypaść. Poza tym dziwi mnie, że kiedy do klubu napływa pierwsza lepsza oferta, nasz zarząd ją akceptuje i puszcza piłkarzy na prawo i lewo. Chelsea zatrzymała u siebie Terry'ego, a słabszy Everton Lescotta, chociaż City proponowało aż 35 milionów funtów! Natomiast my sprzedajemy wcale nie gorszego Toure za mniej niż połowę. To o czym świadczy...

Jestem ciekaw kto teraz zastąpi Kolo. Z początku było wiadomo, że kiedy Wenger zakupił Vermaelena, to coś musi być na rzeczy. Bardziej korzystną opcją byłoby utrzymanie składu, a zakup Belga byłby swojego rodzaju przedłużeniem ławki rezerwowych, ale nie w Arsenalu. Vermaelen z miejsca będzie musiał zastąpić Toure. Oczywiście wierzę w jego umiejętności, myślę że może być dla nas kimś takim jak dla United jest Vidic, ale minie dużo czasu, za czym zastąpi nam Toure. Wenger znów wywiera za dużą presję na kolejnym z zawodników. To niedopuszczalne, ale on wiele lepiej. ;) Mi chodzi bardziej o kolejnego defensora. Nie może być tak, że sprzedajemy Kolo czy Williama, a takie ogórki jak Silvestre czy Senderos zostają. To właśnie dwaj ostatni mieli odejść, ale Wenger znów wie lepiej. ;) Mam nadzieję, że nasz menadżer sprowadzi teraz Hangelanda, który mógłby rywalizować z Vermaelenem o miejsce w składzie. Wydaje mi się jednak, że on go nie pozyska, bo za bardzo wierzy w umiejętności Belga i pozostałych. Widocznie nic ni nauczyła go sytuacja z poprzedniego sezonu, kiedy graliśmy pomocnikami w defensywie...

Zresztą pieniądze z jego sprzedaży na pewno pójdą na spłatę długu po stadionie, bo gdyby tak nie było, już dawno cieszylibyśmy się z transferu nowego napastnika czy defensywnego pomocnika. :) Niestety taka jest smutna prawda i musimy się z tym liczyć, że nie dość, iż jesteśmy skazani na politykę transferową naszego klubu, to jeszcze musimy spłacać stadion. Dwa kopy w dupę dla kibiców. ;)

Żegnaj Kolo! :|

Kolejna alternatywa na nowego napastnika. Vucinic prezentuje bardzo wysoki poziom na meczach Romy i swojej reprezentacji. Potrafi zdobyć bramkę z niemal każdej pozycji, dobrze gra głową i ma świetne warunki fizyczne, które na pewno przydałyby mu się w PL. Niestety Wenger nawet się nim nie interesuje. A szkoda, bo Mirko mógłby nam dać nową jakość w ataku.

Kalou to wielki talent i musimy mieć go w naszej drużynie. Nie oszukujmy się, nie mamy szans na Huntelaara. Lepiej byłoby wydać te pieniądze na transfer Kalou czy Chamakha, którzy kosztują niewiele. No i potrafią o wiele więcej niż dokładanie nogi przy każdym podaniu. Oczywiście przydałby się nam lis pola karnego, ale Wenger woli uniwersalnych graczy, a sam Salomon świetnie operuje obydwiema nogami, potrafi grać na skrzydle, bardzo ruchliwy i groźny dla rywali. Mógłby być idealnym wzmocnieniem dla Arsenalu. No właśnie mógłby, bo nikt nie dostanie się do naszego zespołu za to, że kibicuje Kanonierom.

No to koniec transferów w tym okienku, panowie. ;)

Może gdyby został Adebayora, a Wenger sprawiłby niespodziankę kupując jeszcze jednego napastnika, wypożyczylibyśmy Bendtnera do Romy czy Milanu, ale teraz kiedy plan utrzymania obecnego składu i wzmocnień się nie powiódł, nie mamy o czym rozmawiać.

Zresztą żadna sprzedaż nie wchodzi w grę. Wierzę, że już niebawem Nicklas będzie jednym z najlepszych napastników na świecie. Oczywiście teraz nic na to nie wskazuje, ale jego umiejętności pozwalają na to, by stać się lepszym. Nie możemy sprzedać kolejnego piłkarza, bo komuś się on podoba.

Mam nadzieję, że ten cały news to tylko wymysł prasy, bo jeśli nie, to już możemy witać się z Ligą Europejską. Kolo to ostoja naszej defensywy, jedyny piłkarz pamiętający nasze największe sukcesy. Nie możemy go tak po prostu sprzedać, bo potrzebujemy pieniędzy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mamy długi zaciągnięte na budowę stadionu, ale one powinny się spłacić same. Takie postępowanie jak sprzedawanie zawodników na prawo i lewo jest nieodpowiedzialne. Jeśli Wenger chce sprzedać Toure lub Gallasa, to zapewne zastąpi ich Silvestrem i Senderosem. Nie chce mi się nawet w to wierzyć. :|

Jestem za to przekonany, że Kolo nie odejdzie do City i da dobry przykład swoim kolegom z Arsenalu. Mimo wszystko piłka nożna to praca, na której każdy chce zarobić duże pieniądze, więc jeśli Manchester znów wyjedzie z wysoką ofertą, to nie dziwmy się, że Toure odejdzie. Jeśli The Citizens rzeczywiście złożyli mu ofertę, a on zaakceptował jej warunki, to Wenger powinien dołożyć wszelkich starań, by go zatrzymać. Skoro obiecał, że utrzyma obecny skład, to niech dotrzyma słowa. Nie jesteśmy supermarketem!

pietruch1234 --> co my stracimy? Nie chodzi o to, że przepadnie nam świetny zawodnik, bo powrót Pata do Arsenalu jest niemożliwy, ale o to jak my byśmy czuli się, gdyby legenda Arsenalu tak po prostu zasiliła rywala zza miedzy. Teraz już wiesz o co kaman?

Mój ulubieniec. :) Trochę kontrowersyjna wypowiedź, ale taka jest prawda. Może i niektórzy piłkarze przechodzą tam, by poszerzać swoje możliwości, szukać nowych wyzwań, ale zdecydowana większość to Ci, którzy chcą nieźle zarobić.

Sam Gael miał ofertę z City, interesowali się nim także Juve i Real, ale Francuz został w Arsenalu. Jeśli miałbym wskazać kogoś, kto z obecnej kadry wydaje mi się być przywiązany do naszej drużyny, to w tej grupie na pewno jest Clichy. ;)

Zdrowiej Samir. ;]

Vieira zostanie w Interze, bo to ambitny zawodnik. Jakoś nie wydaje mi się, żeby zdecydował się przejść do odwiecznego wroga Arsenalu. Patrick to prawdziwy Kanonier, on nam tego nie zrobi. Rozumiem, że chce pojechać na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata w RPA, ale niech nie robi naszym kosztem...

Wenger to jeden z najlepszych menadżerów na świecie, a zarazem bardzo inteligentny i ambitny człowiek, ale czasami przesadza ze swoimi poglądami na futbolowy świat. Jego polityka transferowa jest bardzo ambitna i sprawdzi się dopiero za jakiś czas, więc nie można oczekiwać od niego jakiś fajerwerków. Ale po tym jak poprzedni sezon był naszym czwartym pod rząd bez żadnych osiągnięć warto byłoby zastanowić się nad tym, czy takie myślenie ma jeszcze jakiś sens. Wenger zaplątał się we własnej filozofii i nie potrafi już tego odwrócić.

Oczywiście wszyscy myślą, że dzięki oszczędnemu wydawaniu pieniędzy w każdym okienku transferowym i przeznaczaniu tych kwot na Emirates Stadium musi przynieść korzyści, a Arsenal dalej będzie działał płynnie jeśli chodzi o finanse. Nic bardziej mylnego. To właśnie Arsenal może ucierpieć na kryzysie, który dopadnie futbol, ponieważ nie kupuje gwiazd, mogących przyciągnąć dodatkowych kibiców i możniejszych sponsorów. Nie chodzi tutaj o to, żeby nasz klub przejął jakiś multimilioner i bawił się nim dopóki mu się nie znudzi, tylko o skompletowaniu silnego zespołu, który z powodzeniem będzie walczył na kilku frontach. Jeśli Wenger dalej będzie sprowadzał nieogranych zawodników, a potem będzie ich wypuszczał w świat, takie rozwiązanie nie będzie miało sensu. Ale jeśli połączy on młodość z doświadczeniem, takie rozwiązanie może przynieść efekty. Naprawdę takie wyjście nie byłoby ucieczką od problemów z własną polityką transferową. Wenger powinien to zrozumieć, ale on chciałby dokonać cudu, prowadząc tak młody skład do sukcesów. Impossible musi być kiedyś nothing. ;)

Arsenal byłby dziś na miejscu United, Realu, City czy Barcelony, ale trafił z budową stadionu w najgorszym możliwym momencie, czyli wtedy kiedy wszyscy zaczęli iść do przodu, w grę wchodziły większe pieniądze. Teraz to oni wydają, a my musimy czekać na zmniejszenie długu po stadionie. I nie chodzi tu o to, żebyśmy wydawali pieniądze na prawo i lewo jak Real czy Man City, tylko żeby Wenger łączył przyjemne z pożytecznym. Żeby prowadził podobną politykę, co Juventus, który po równie nieudanym sezonie co my, w tym okienku postawił na transfery, sprowadzając Diego czy Melo. My natomiast zwlekamy z transferami nawet tych mniej znanych i nic z tego nie wychodzi. Musimy to zmienić.

Gratulacje dla pana Wengera. Nie ma to jak odpuścić świetnego piłkarza za takie grosze. Ja naprawdę nie wymagam od Wengera rekordowych transferów, ani Bóg wie czego, ale można by od czasu do czasu sprowadzić jakiegoś solidnego zawodnika, który był w naszym zasięgu. Niestety nasz zarząd i sam menadżer to wielcy skąpcy, więc IMO nie ma już co liczyć na transfery w tym okienku. Zwłaszcza, że przegraliśmy niby walkę ze słabszym Sunderlandem. Wystarczy im tylko pogratulować udanego transferu i modlić się, żeby Cana był miły dla naszej drużyny. ;)

Nie będę powtarzał, że do wyciągnięcia jest jeszcze Matuidi, bo skoro Wenger nie potrafi zadbać o transfer Lorika, to jak ściągnie do Arsenalu droższego defensywnego pomocnika? Nawet sobie tego nie wyobrażam. Dzisiejsza wiadomość tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że to koniec naszych szaleństw na rynku transferowym. Jeśli Arsene znów nie wygra nic w przyszłym sezonie, będziemy pod jeszcze większą presją. Ale co tam...

Chodzi zapewne o Atletico Madryt, które swojego czasu się nim interesowało. Mam jednak nadzieję, że Emmanuel zostanie w Arsenalu, bo to bardzo ważny zawodnik.

Kolo to prawdziwy Kanonier. Jako jedyny z obecnych piłkarzy Arsenalu, pamięta czasy kiedy Arsenal sięgał po największe sukcesy. Sprzedaż zawodnika, który nie tylko robi różnicę na boisku, ale także poza nim byłaby nieodwracalnym błędem.

Cieszę się, że bracia Toure wspierają się nawzajem. :) Jest ich chyba kilku, z czego aż trzech to zawodowi piłkarze. ;) Trochę szkoda, że Kolo nie ma daru przekonywania, bo jego bracia grający na pozycjach, na których właśnie poszukujemy wzmocnień, byliby nam potrzebni. ;)

Cesc to bardzo ważny zawodnik i doceniam jego umiejętności. Gdyby odszedł drużyna straciłaby naprawdę świetnego piłkarza, ale jeśli tylko będzie chciał tak zrobić, to powinniśmy mu to umożliwić.

Henry ma rację i mam nadzieję, że tak się stanie. Wenger nic jednak nie musi, on działa na swoich zasadach. Jeśli uzna, że Fabregas powinien odejść to tak uczy, ale teraz nie możemy pozbyć się żadnego gracza, ponieważ przegralibyśmy walkę o trofea już na stracie. Przykład z finału Ligi Mistrzów 2005/06 pokazał, że jeśli chcemy utrzymać skład, musimy wygrywać. ;)

Wrighty powinien zabierać głos znacznie częściej, bo jego wypowiedzi są sensowne. :) Ian zawsze walił prosto z mostu i mówił to, co mu przeszkadzało. Był świetnym piłkarzem, z charakterem, czyli z tym czymś, czego brakuje w naszej drużynie. Bez wątpienia chamskie i ignoranckie wypowiedzi Cole'a na temat klubu, w którym się wychował są warte odpowiedzi.

To już nie pierwszy raz, kiedy Cashley próbuje zwrócić na siebie uwagę. Fani Chelsea chyba nie do końca się do niego przekonali, więc ten chce się im przypodobać. Niestety Cole musi wiedzieć, że serca kibiców nie zdobywa się w taki sposób, tylko oddając zdrowie na boisku...

Johan to profesjonalista i wie co robi. Maluje się przed nim świetlana przyszłość. Jestem przekonany, że kiedy tylko dostanie szanse na regularną grę, pokaże nam swoje umiejętności. Niestety teraz, kiedy nie miał takiej możliwości o wybuch jego talentu było trudno, więc myślę, że już za kilka lat będzie stanowił o sile naszej defensywy. :)

Tak swoją drogą, jak zauważyli niektórzy userzy, Wenger często powtarza, że nie ściągnie jakiegoś piłkarza na pozycję Songa czy Denilsona tak, aby nie blokować im miejsca. To trochę śmieszne zważając na to, że taki Silvestre również opóźnia rozwój piłkarski Djourou. Ok, Francuz przydał się kiedy mieliśmy problemy z defensorami, a nawet strzelił dwie bramki dla Arsenalu, ale to dla mnie za mało, by mógł nazywać się Kanonierem.

Nie możemy się go pozbyć, ponieważ Emmanuel to jeden z najważniejszych piłkarzy w naszej drużynie. Oczywiście to tylko rezerwowy, ale zwróćcie uwagę, że prawie nikt z obecnej kadry Arsenalu nie jest tak nieustępliwy jak on. W poprzednim sezonie miał swoje lepsze i gorsze chwile, grał w kratkę, ale to nie jest powód, żeby go sprzedawać. Tym bardziej, że pozbyliśmy się już Adebayora, co jednak jest wielką stratą. Zresztą, po tym jak Fiorentina nie dała nam szans na transfer Melo, nie widzę powodów, by im go oddać. Bardziej niż pieniądze przydaliby się nowi piłkarze, którzy pomogliby nam w walce o trofea.

To już nie pierwszy raz, kiedy przegrywamy walkę o zawodnika, który był w naszym zasięgu. Cana byłby idealnym wzmocnieniem na pozycję defensywnego pomocnika, ale Wenger jak zwykle wie lepiej i nie zamierza wydawać kolejnych pieniędzy na transfery. Trochę szkoda, bo nowy DP jest nam potrzebny od zaraz. Zresztą gdyby ta wiadomość okazała się prawdą, to zrobilibyśmy sobie fatalną reklamę, ponieważ jesteśmy silniejszym i bardziej dochodowym klubem niż Sunderland.

Mimo wszystko wydaje mi się, że z takim składem zespół ze Stadium of Light spokojnie może powalczyć o lokatę, gwarantująca występy w Lidze Europejskiej. Co prawda rok temu Sunderland był jedną z najsłabszych drużyn w lidze, ale teraz, kiedy dokonują wielu znaczących wzmocnień, ich gra może ulec poprawie. My jednak musimy się martwić o siebie, bo póki co nie znaleźliśmy ani nowego DP, ani nowego napastnika. :|

robinho705 --> ty chyba żartujesz. Wenger zostanie u nas do końca kariery bez względu na to czy jego plan się powiedzie, czy też nie. Bez Arsene'a nie byłoby Arsenalu, a ty myślisz o jego odejściu? Do Realu zapewne...

Nie mogę się powstrzymać - Oh Ashley Cole is a fucking Arsehole!

Świetna wiadomość na początek dnia. :) Trochę szkoda, że Wenger i reszta informacji trochę nas nastraszyła, ale ważne jest to, że sam Eduardo wyjawił, że jest zdrowy. Teraz nie pozostaje nic, tylko ostre szlifowanie formy i dobre przygotowanie do sezony, ponieważ w tym Dudu będzie odgrywał większą rolę niż w dwóch poprzednich.

A ja myślałem, że jako były Kanonier powie na odwrót. Widocznie pieniądze zniszczyły go do reszty. Tak samo zrobią one z City, a Arsenal bez względu na to, na którym miejscu zakończy ten sezon będzie klubem godnym podziwu, ponieważ świetnie radzi sobie bez pomocy zagranicznych inwestorów. Niepowodzenia Cashley.

Arszawin na prezydenta, a raczej na kapitana. ;) Rosjanin jako jeden z nielicznych zauważa to, nad czym Arsenal musi jeszcze popracować. Wenger powinien wysłuchać jego rad i następnym razem przeprosić za ewentualną porażkę (tfu!), zamiast usprawiedliwiać je śmiesznymi argumentami.

Laffer77 --> ty chyba żartujesz. Jeśli stanie się cud i Wenger kupi Huntelaara, to nie mamy co marzyć o nowym DP. Może gdyby udało się nam ściągnąć Chamakha czy innego napastnika z niższej półki drugi transfer byłby możliwy, ale jak wydamy te 20 mln funtów na Holendra, Arsene nawet nie rozejrzy się za nowym DP. No chyba, że zostanie mu jeszcze reszta pieniędzy i kwota ze sprzedaży Senderosa.

Artykuł na czasie. :) W poprzednim sezonie prawie w ogóle nie próbowaliśmy grać innym systemem niż 4-4-2. Ok, kilka razy wyszliśmy na boisku z ustawieniem 4-5-1, ale jak się potem okazuje taka formacja nam nie podchodzi. Wydaje mi się, że Wenger nie myśli na razie nad zmianą ustawienia i przyszły sezon również zaczniemy od klasycznej formacji 4-4-2. Mogłoby to się zmienić wraz z przyjściem nowego napastnika, ale tylko pod warunkiem, że trafi do nas typowy lis pola karnego jak Huntelaar czy Eto'o, a nie Chamakh czy Martins, którzy nie dość, że preferują inny styl gry to są bardzo nieskuteczni.

Jeśli Wenger nie zakupiłby żadnego snajpera, na szpicy mógłby występować Eduardo, ale wyżej przytoczone statystyki trochę mnie zaniepokoiły. Poza tym musielibyśmy mieć jakiegoś zmiennika, ponieważ niewykluczone jest, że Dudu w dalszym ciągu będzie łapał kontuzje, więc zapewne wielu nie chciałoby w tej roli widzieć Bendtnera. ;) Jedyne z czym się nie zgodzę to opinia, że Eduardo nie potrafi grać jako osamotniony napastnik i, że jest słaby fizycznie. Ok, żaden z niego Drogba czy Ibrahimovic, ale również potrafi świetnie grać głową, umie sobie znaleźć miejsce w polu karnym, a piłka zawsze go szuka. Taki Rooney z United również nie jest jakiś dobrze zbudowany fizycznie, a potrafi walczyć jak równy z równym z obrońcami, którzy są wyżsi od niego o głowę, więc taki argument można (za przeproszeniem :P) rozbić o kant dupy. ;]

Przyznam, że dość ciekawym rozwiązaniem byłaby gra formacją 4-3-3. Nie powiem, mamy wielu piłkarzy, którzy potrafią grać w ataku, ale równie wielu mamy graczy, którzy nie potrafią (nie chodzi tu o kulturę osobistą tylko skuteczność :P) zachować się pod bramką rywala. Bendtner to wielki talent. Jest silny, wysoki, dobrze zbudowany i świetnie gra głową, ale jak już pokazał nam w poprzednim sezonie, jest bardzo nieskuteczny i często marnuje dogodne sytuacje. Podobnie jest z RvP, ale wydaje mi się, że gdyby miał w ataku aż dwóch kolegów do pomocy, poradziłby sobie, a jego dorobek strzelecki byłby bardziej okazały. :) Ustawianie go na skrzydle trochę mija się z celem, bo mimo że Holender jest uniwersalnym zawodnikiem, to najlepiej gra mu się właśnie na przodzie. Taka sama sytuacja jest z Velą tyle tylko, że on może grać bez przeszkód jako skrzydłowy. Przy ustawieniu 4-3-3 na miejscu Wengera skorzystałbym z Arszawina, RvP, Walcotta/Nowego napastnika. Chociaż z nowym nabytkiem bez obaw moglibyśmy grać 4-5-1, ponieważ mamy świetnych pomocników. :)

Zastanawiałem się nad jeszcze jedną formacją. 4-1-2-1-2. Nie wiem czy to nie to samo ustawienie co trzy poprzednie, ale jeśli nie, to myślę, że warto byłoby spróbować. Niezmiennie czterech nisko ustawionych defensorów z czego tylko Ci boczni musieliby wywiązywać się z zadań defensywnych. Poza tym defensywny pomocnik, który zabezpieczałby tyły i wspomagałby dwójkę środkowych pomocników w razie straty piłki. Dalej jeden cofnięty napastnik/ofensywny pomocnik a z przodu dwóch snajperów. Jak dla mnie idealne ustawienie, ale czy nie za trudne do zrealizowania, kiedy nie mamy klasowego DP?

Dobra wiadomość. Ostatni sezon nie był aż tak bardzo udany dla Fabregasa. Jego plany znacznie pokrzyżowały mu kontuzje lub słaba dyspozycja. Mam nadzieję, że już na Emirates Cup pokaże na co go stać, bo w nachodzącym sezonie również będzie pełnił funkcję kapitana.

Vpr --> dokładnie to samo sobie pomyślałem. ;]

Cesc_Fan --> wspominasz o Poulsenie, którym się nie interesujemy. Co prawda Duńczyk jest na wylocie z Juve, a Bendtnerowi przydałby się kolega z reprezentacji, ale nie widzę tego ogórka u nas w drużynie.

Jego czas w Arsenalu dobiegł końca. Kiedyś bardzo go lubiłem, ale po wypowiedziach na temat Milanu i właśnie naszej drużyny straciłem do niego szacunek. Tak jak on również nie widzę dla niego miejsca w podstawowym składzie na przyszły sezon, więc odejście jest tutaj jak najbardziej wskazane. Tym bardziej, że potrzebujemy teraz pieniędzy jak wody, a tak się składa, że za pozbycie się Senderosa zainkasowalibyśmy około 5 mln. To na pewno pomogłoby przy ewentualnym transferze defensywnego pomocnika, bo niestety nie chcę oglądać Szwajcara na tej pozycji. ;)

Sendi to zbyt chaotyczny zawodnik. Nie raz, nie dwa po jego interwencjach, łatwo było o palpitacje serca. Niestety teraz nic oprócz jego sprzedaży nie zrekompensuje mi tego, ile błędów i kiksów popełniał podczas ważnych pojedynków. Trzeba go sprzedać jak najszybciej. Najlepiej do Bordeaux, bo wtedy przyspieszyłyby się negocjacje w sprawie Chamakha. :)

Nie wiem na co my jeszcze czekamy. Odrzucając ofertę Stuttgartu, Huntelaar jasno dał wszystkim do zrozumienia, że chciałby grać w znacznie lepszej lidze i lepszym klubie. To właśnie Holender, a nie inni napastnicy powinni być dla nas celem transferowym numer jeden. Jestem przekonany, że gdyby Klaas trafił do Arsenalu, sprawdziłby się, zastąpiłby nam Adebayora, a jego aklimatyzacja w Anglii nie potrwałaby długo.

Co prawda w przypadku kupna KJH nie mamy co liczyć na nowego DP, bo Hunter kosztuje coś około 20 mln, a Matuidi i czy inni na pewno nie będą nas kosztować pozostałe 5 mln. Musimy liczyć się z tym, że Wenger zapewne nie obserwuje jego sytuacji, a całe to zamieszanie z transferem Huntelaara na Wyspy Brytyjskie, jest spowodowane wymysłem prasy czy mediów. Na miejsce Wengera działałbym jak najszybciej, bo niestety nie jesteśmy jedynym klubem, który chciałby mieć w swoich szeregach KJH.

Możliwość gry pod okiem znakomitego trenera i równie świetnych piłkarz, to czynnik, który często powoduje, że nasi młodzi piłkarze szybko się aklimatyzują. :)

Chłopaki już mnie uprzedzili, ale co tam. ;] Nie powiem, którykolwiek z tych napastników trafiłby do Arsenalu byłoby to wielkie wzmocnienie. W tym zestawieniu mamy jednak lepszych i gorszych snajperów, więc logiczne jest, że każdy chciałby zobaczyć tych pierwszych. Odkąd Kanonierów prowadzi Wenger zapewne wielu nauczyło cieszyć się z drobiazgów, więc transfer Chamakha również by mnie zadowolił. :)

1. Chamakh - ma ten plus, że możemy go pozyskać w każdej chwili. Co prawda jest znacznie słabszy od reszty potencjalnych następców Adebayora, ale nikt z tej listy nie gra tak dobrze głową jak on. Poza tym jego cena jest przystępna, on sam gra w Ligue 1, więc jestem przekonany, że to właśnie on trafi do Arsenalu.

2. Dzeko - chociaż pytało o niego kilka klubów, sam zainteresowany pozostał w Niemczech. I dobrze, bo będziemy mogli się przekonać, czy naprawdę jest taki dobry jak o nim mówią. Jego cena i to, że zadeklarował ostatnio, iż pozostanie w drużynie Wilków, sprowadza mnie tylko do myśli, żeby go nie kupować.

3. Eto'o - z pewnością napastnik kompletny, bardzo bramkostrzelny, ale również marnujący mnóstwo sytuacji. W moim przekonaniu Kameruńczyk byłby idealnym zakupem, ale w związku z tym, że Barca go już nie chce, a on sam chciałby zapewne astronomicznej tygodniówki, taka opcja odpada.

4. Gignac - jak dla mnie najlepszy wybór zaraz po KJH. Niestety mimo, że to bardzo bramkostrzelny napastnik, jest stanowczo za drogi. Jego zakup wiązałby się również z dużym ryzykiem, ponieważ nie mamy pewności czy zaaklimatyzowałby się w Anglii.

5. Martins - ma chłopak talent, ale skutecznie niszczą go kontuzje i to, że zdobywa małą ilość bramek. Nam tacy piłkarze są niepotrzebni, ale przyznam, że chciałbym zobaczyć go na boisku razem z Walcottem. Jego cena nie jest za wysoka, co wskazuje na to, że Wenger będzie o niego pytał.

6. Villa - :D

Aha, jeszcze jedno. Póki co piłkarzom nie przyznaczono jeszcze żadnych numerów na nowych sezon. Może to oznaczać, że:

1) Jeszcze kogoś pozyskamy. :)
2) Albo sprzedamy... :|
3) Po prostu wszyscy lecą sobie w kulki i są na wakacjach. :P

Mógłby wziąć 13 po Hlebie, ale numery nie grają roli. ;) Ważne, żeby w nadchodzącym sezonie prezentował się tak, jak przystało na piłkarza, który kosztował nas ponad 10 mln funtów. :)