Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 97 z 140 (komentarze od 3841 do 3880):
Hehe, Arszawin mówi o nim tak, jakby grał z nim razem na boisku. ;) Ale trudno mu się dziwić. W końcu Holender to naprawdę świetny trener, który potrafi zrobić coś z niczego. Nie chciałbym, żeby przejął któryś z angielskich klubów, bo to mogłoby zaszkodzić naszemu imidżowi. :P Jeśli jednak miałbym bawić się w wyliczankę, to któryś z trójki - O'Neill, Moyes i właśnie Hiddink mogliby godnie zastąpić Wengera. Na razie lepiej o tym nie myśleć. :P
Jeżeli zdecydujemy się sprzedać go do innego klubu popełnimy wielki błąd. Gallas to świetny obrońca, który jako jeden z nielicznych w naszej drużynie dysponuje ogromnym doświadczeniem. To prawda, jak na takiego weterana popełnia zbyt wiele błędów, ale te wcześniej czy później mogą zdarzyć się każdemu. Jeśli ktoś myśli, że odejście Gallasa byłoby dla nas dobre, jest w błędzie. Nie łatwo byłoby go zastąpić.
Nie sądzę, żeby ktoś taki jak Cesc odszedł do Barcy z powodu jednej sentymentalnej koszulki. Owszem, Guardiola był wielkim piłkarzem, teraz jest równie dobrym trenerem, ma swoich zwolenników i fanów, ale to nie wystarczający powód, żeby przekonać Fabregasa do gry w Hiszpanii.
Ten koleś to kawał chłopa. Yobo jest w sam raz na PL, ale czy na tak dobre zespoły jak Arsenal czy Chelsea? Sam nie wiem. W razie odejścia Gallasa, o którym tak dużo się mówi, jest mile widziany, ale teraz, kiedy to środek obrony jest naszą najmocniejszą formacją, nie potrzebujemy wzmocnień na tę pozycję.
Jak powiedział olo_18, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, tym bardziej, że mu się u nas nie udało. Sam zainteresowany mówił, że pasuje mu w Boro, w którym i tak się nie wyróżnia, więc dlaczego miałby z powrotem zasilić (choć w jego przypadku to żadne wzmocnienie tylko osłabienie) nasze szeregi? Nie ma dla niego miejsce w Arsenalu.
Co do jego umiejętności jestem przekonany, ale do przenosin na ES już raczej nie. Przynajmniej teraz, kiedy w składzie mamy kilku dobrych napastników. Dzeko to dobrze zapowiadający się piłkarz, który posiada wielki talent. Jak na moje, przez kolejne kilka lat powinien rozwijać go w Bundeslidze, by następnie móc sprawdzić się w PL.
Bardzo dobre podejście Szczęsnego. Dość niedawno złamał sobie obie ręce i dużo mówiło się o tym, że nie zagra już do końca sezonu. Na szczęście wrócił do gry już teraz i chce pokazać, że jest dobrym bramkarzem. W meczu z Chelsea w kilku interwencjach pokazał klasę.
Eh, szkoda gadać. Nowego Zidane'a nie ujrzymy nigdy. Każdy piłkarz posiada inny styl gry, nawet jeśli jest on podobny do stylu gry drugiego zawodnika. Takich określeń jak 'Nowy Zidane, 'Nowy Maradona', czy 'Nowy Pele' będzie jeszcze dużo. Ostatnio przecież piłkarz Grenoble, niejaki Feghouli po kilku dobrych spotkaniach był nazywany następcą słynnego Francuza. Podobnie jak Gourcuff i właśnie Nasri, którzy pomimo młodego wieku są już wielkimi piłkarzami.
Wcale mu się nie dziwię. Chyba nie chce iść tymi śladami, co jego były kolega z drużyny, Gio dos Santos, który dość niedawno zamienił Tottenham na drugoligowe Ipswich. To potwierdza, że Anglia nie jest najlepszym miejscem dla tak młodych piłkarz, którzy nie są przyzwyczajeni do gry tutaj. Moim zdaniem powinien jeszcze trochę pograć w Barcelonie, potem nabrać doświadczenia, ale w którymś z klubów z PD lub SD.
Nie ma sensu go wypożyczać. Jeśli już to musielibyśmy pozbywać się któregoś z naszych młodych piłkarzy. Krkic to wielki talent, ale nie sądzę, by był w stanie ugrać cokolwiek na ES.
mexx --> wiek odgrywa tutaj małą rolę (wszyscy wiemy, że Wenger lubi młodych chłopców :D). Villa jest w odpowiednim wieku na to, żeby stać się najlepszym napastnikiem świata.
stefan --> co do pierwszego, drugiego i trzeciego punktu masz rację, ale... Mówisz, że nie ma pewności, że sobie poradzi. Może i tak, ale trzeba spojrzeć na to z innej strony. The Reds też kupowali Torresa bez gwarancji, że tutaj mu się uda. Tymczasem Hiszpan szybko zaaklimatyzował się w drużynie Beniteza i z miejsca stał się jednym z najważniejszych piłkarzy w Liverpoolu. A co do punktu 5, poniekąd masz rację. Napastników oraz zawodników mogących grać na tej pozycji jest wielu, ale nam potrzeba kogoś bardzo skutecznego. Myślę, że Villa zapewniłby nam worek z bramkami. ;)
Christian --> jeśli piłkarz gra w jednej drużynie od kilku lat i jest w młodym wieku to ma status wychowanka klubu. Tak przynajmniej gdzieś słyszałem. ;) Aha, i jeszcze jedno. Taki Clichy, Flamini, Senderos czy Adebayor zanim przyszli do Arsenalu byli zupełnie anonimowymi piłkarzami. Dopiero, gdy Wenger postanowił dać im szansę, którą oni wykorzystali świat o nich usłyszał, więc nie mów, że nie wychowaliśmy sobie żadnego piłkarza.
kamil_malin --> gdzieś słyszałem, że w tym momencie sezonu mieliśmy tyle samo punktów, co obecnie ma United. To dowodzi jaka różnica jest między tym a poprzednim sezonem. Tak jak powiedziałeś, jeśli wygramy z tymi słabszymi rywalami i powalczymy o korzystny wynik z tymi lepszymi, możemy osiągnąć spory sukces.
Fajnie by było, gdyby do nas trafił, ale nie kosztem Adebayora. Manu gra ostatnio bardzo słabo, strzela mniej bramek niż zwykle, ale wierzę, że jego skuteczność może ulec poprawie już w następnym sezonie. Dlatego też nie ma sensu pozbywać się piłkarza, który jeszcze rok temu był wychwalany za niesamowitą skuteczność.
Villa to znakomity napastnik, potrafi zrobić z piłką dosłownie wszystko. I właśnie między innymi dlatego chciałbym, żeby do Arsenalu dołączył ktoś taki jak on. Ktoś kto mógłby być liderem zespołu. Niestety. wysuwając propozycję kupna Hiszpana za marne 20 mln funtów narażamy się na śmieszność. Hiszpan wyceniany jest obecnie na ok. 40 mln euro, czyli znacznie więcej niż podane jest w newsie. Działacze Valencii, którym pieniądze potrzebne są od zaraz najchętniej wzięliby za niego coś blisko 75 mln, więc patrząc realnie na powodzenie tego transferu, nie mamy szans.
Na razie to tylko plotki, chociaż jak na dłoni widać, że interesuje nim się pół Europy. Newsów o rzekomym przejściu Villi na ES będzie jeszcze pewnie sporo, ale ta ostateczna decyzja zapadnie dopiero w letnim okienku transferowym. Osobiście wolałbym, żeby Arsenal poważnie zaczął od poszukiwania defensywnego pomocnika. Gdyby udało nam się namówić do gry na ES jakiegoś zawodnika byłbym zadowolony z tego, że w końcu udało nam się skompletować skład. ;)
Koo7i --> może tak trochę egoistycznie, ale najważniejsze jest dobro naszego klubu, a nie poszczególnych zawodników. Kto wie, czy transfer Villi nie byłby strzałem w dziesiątkę. Z drugiej jednak strony tak jak mówiłeś - również nie chciałbym, żeby przez jego transfer musiał odejść któryś z obecnych piłkarzy.
Świetny artykuł. Brakowało takiego tekstu, który tak ciekawie podsumowałby sytuacje naszą i naszych rywali. ;)
Od zawsze byłem niepoprawnym optymistą. Rok temu, kiedy to nasza przewaga powoli malała, aż w końcu zdołało wyprzedzić nas kilka klubów, ciągle wierzyłem w mistrzostwo. Tym razem sytuacja jest odwrotna. Sezon zaczęliśmy od potknięć z przeciętnymi drużynami, z tymi lepszymi odnosiliśmy korzystniejsze rezultaty. Dość niedawno udało nam się wyjść z kryzysu (takie moje widzimisię). Do United tracimy 10, a w zasadzie 13 pkt, bo coś nie chcę mi się wierzyć, że Czerwone Diabły nie sprostają Portsmouth. Manchester będzie miał teraz dość łatwych przeciwników, tak więc trzeba będzie liczyć na ewentualne niespodzianki.
Liverpool, jak to oni. Nie wygrali PL od bardzo dawna, dlatego też teraz są jeszcze bardziej zmotywowani niż zwykle i trzeba będzie na nich uważać. The Reds wrócili ostatnio do formy i nie zapowiada się na to, żeby je zwolnili. Następny mecz ligowy grają z Fulham na Craven Cottage, gdzie klęskę poniosło wiele zespołów. Potem spacerek z Blackburn i arcyważny mecz z Arsenalem, który może zadecydować o naszej końcowej pozycji w tabeli.
Nasz terminarz również nie jest wcale łatwiejszy. Po meczach z drużynami z środka i końca tabeli, przyszedł czas na nieco bardziej uznane marki. Kolejny mecz gramy za dwa tygodnie z nieobliczalnym City. Potem równie ważny mecz z Wigan, które w tym sezonie radzi sobie bardzo przyzwoicie i z Liverpoolem. A do końca sezonu czekają nas jeszcze mecze z Chelsea i United. ;) Nie pozostajemy bez szans. Wciąż poprzez wygrane z rywalami wyżej, możemy zdobyć PL. Szanse są jednak bardzo nikłe i każde wyższe miejsce niż 4 będzie dla nas sporym sukcesem. ;)
Nie ma powodów do obaw. Prawie każdy obrońca chciałby kiedy sprawdzić się w lidze, w której wielki nakład kładzie się na obronę. Na szczęście Clichy wie, co dobre, co podsumował ostatnim zdaniem. ;)
Tak szczerze, to irytuje mnie to, że Milan i Barcelona podkupują nam utalentowanych graczy, dlatego też między innymi z tego powodu ich nie lubię. ;) Oni muszą wreszcie zrozumieć, że nie jesteśmy ich klubem filialnym i nie będziemy oddawać im wybranego zawodnika na każde zawołanie. ;)
mstarzyk2 --> to się nazywa trzymać poziom. Nie ma co.
olo_18 --> wydaje mi się, że się znacie, skoro on ma Cię w znajomych. ;) Ale co to ma do rzeczy. ;)
Fatalna wiadomość dla piłkarza, jak i samego Hull. Tygrysom ostatnio nie idzie najlepiej, grają coraz gorzej. Wcale nie powinni być pewni swojego bytu w PL. Myślę jednak, że pomimo wielu przeszkód szczęście im pomoże i utrzymają się w pierwszej lidze angielskiej. ;)
Jeśli ktoś jest chętny - aktualnie trwa mecz naszych rezerw z rezerwami Chelsea. Tutaj macie link: justin.tv/vipclub/popout
Jak już wcześniej mówiłem, mam jakiś sentyment do tej drużyny i nie chciałbym, żeby opuścili szeregi PL.
To świadczy o tym, że trener naprawdę go docenia i zdaje sobie sprawę z tego, jakim jest piłkarzem. Chciałbym jednak, żeby nie zagrał w tym meczu. Nie możemy narażać kontuzji jednego z najlepszych zawodników w najważniejszym momencie sezonu.
Freddie spędził w naszym klubie wiele wspaniałych lat, więc powinien wiedzieć, że Wenger zostanie w Arsenalu do końca swojej kariery. Jak powiedział Ade91, Arsene to nie jest ktoś, kto przejdzie tam, gdzie zaoferują więcej. Ten człowiek ma honor i klasę i na pewno nie zostawi Kanonierów w tak ważnym momencie. To on ma koncepcje na to, jak ułożyć wszystkie te klocki. Nikt inny nie podjąłby się tak ryzykownego działania jak Wenger. ;)
"Lata spędzone w Arsenalu były najlepszymi latami w moi życiu. Byliśmy jak jedna wielka rodzina. Mieliśmy świetnych zawodników, świetną drużynę i zdobyliśmy wszystko co było do zdobycia."
Szkoda, że odszedł w tak nieprzyjaznej atmosferze. Do teraz dobrze pamiętam wszystkie jego wypowiedzi precyzyjnie przekręcone przez prasę. Kiedy Ljungberg odchodził do West Hamu mówił, że to perspektywiczny zespół, który już niedługo odniesie sukces. Widocznie się mylił, bo szybko go opuścił...
Wenger mówił o nim, jak o wielkim talencie, często go chwalił, a tu taka klapa. Minęło sporo czasu od kiedy do nas dołączył, ale i tak wielkich kroków w swojej karierze nie poczynił. Jak na moje zdanie Bischoff nie jest nam już potrzebny. W pierwszym składzie nie gra, nie ma go nawet na ławce rezerwowych. Blokuje jedynie miejsce młodszym i bardziej utalentowanym kolegom z rezerw.
On nie może odejść. To od niego Wenger zaczyna ustalanie składu. Trzyma nasz zespół w ryzach, jest jego kapitanem. Nie może opuścić Arsenalu w tak ważnym momencie, kiedy ważne jest, żeby zatrzymać najlepszych zawodników. Takim właśnie jest Fabregas.
Barcelona nie potrzebuje kolejnych pomocników, więc nie wiem po co tak bardzo zabiegają o Cesca. Nie chcieli go, nie dostrzegli w nim potencjału, a teraz gdy zobaczyli, że jest piłkarzem z najwyższej półki oferują mu kontrakt. Myślę, że Hiszpan nie popełni błędu i zostanie w naszym klubie.
Vpr --> ...Stoke, które 75% bramek zdobyło z autu. :D
Po przegranym meczu z Arsenalem Newcastle znalazło się w fatalnej sytuacji. Obecnie zajmują 18 pozycję ze stratą dwóch punktów do Blackburn, a przed nimi bardzo trudne mecze z takim drużynami jak Liverpool, Tottenham czy Villa. Chciałbym, żeby się utrzymali. Szkoda byłoby, gdyby klub z tak fajną historią i kibicami musiał od nowego roku grać w Championship.
Tak swoją drogą spadek do niższej ligi byłby w pewnym sensie zimnym prysznicem dla działaczy tego klubu. Może w końcu tą niepoukładaną drużynę będzie trzeba budować od podstaw, co pozwoliłoby na wyjście na prostą. Mimo wszystkich plusów i minusów jestem zgodny - Sroki nie zasługują na Championship. Ich miejsce jest w PL.
Gazidis to mądry gość. Za każdym razem kiedy się wypowiada robi to zwięźle i na temat. Ma pozytywny wpływ na naszych kibiców, zawsze z szacunkiem odnosi się do Arsenalu. To się chwali. ;)
To prawda, Arsenal bez Wengera nie byłby tak dobrym klubem, jakim jest teraz. Nasz trener ma wizję na przyszłość, kieruje się swoim planem, nie zważając na innych. Również nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy Francuz opuściłby nasz klub. To doprowadziłoby do samych nieszczęsnych rzeczy. Plan budowania zespołu od podstaw, inwestowanie w młode talenty, oszczędzanie pieniędzy na wyższe cele, piękna gra - naprawdę nie chciałbym, żeby Arsenal to stracił. Wenger musi zostać z nami tak długo, jak to tylko możliwe. Kiedyś jednak będzie musiał zakończyć swoją karierę trenerską i będziemy musieli szukać sobie nowego menedżera. Poszukiwania powinny trwać już teraz. Jeśli nie udałoby się nam ściągnąć jakiegoś sprawdzonego trenera, zawsze pozostają byli piłkarze, którzy po zakończeniu swojej kariery podjęli pracę menedżera. Problem tkwi w tym, że żeby przejąć plan po Wengerze, trzeba być jego pomocnikiem. Pat Rice jest jak na razie nie do przebicia. ;)
Ma prawo mieć żal do Wengera. W końcu nie każdemu udało się zejść z boiska w finale LM już w 20 minucie meczu. Właśnie po tej sytuacji opuścił klub i przeniósł się do Villarrealu. Nie mam mu tego za złe, ale mógłby bardziej pochlebnie wypowiadać się o klubie, w którym spędził większość swojej kariery.
UltimateE --> tak geniuszu, ty najlepiej wiesz jaki charakter ma Pires. Villarreal to mały klub i wicemistrzostwo kraju zdobyte rok temu to dla nich ogromny sukces.
k_oi --> to nic w porównaniu z ocenami przyznawanymi przez Sky Sports. RvP dostał od nich 10. :D A oto potwierdzenie:
www. skysports.com/football/user_ratings/0,19768,11065_3005148,00.html
Same dobre wieści dzisiaj, ale ta jest chyba najważniejsza. :D Czekam na szybki powrót Walcotta do składu. Chciałbym, żeby pomógł nam w osiągnięciu jakiegoś sukcesu. ;)
Jak na moje to cała drużyna zagrała bardzo dobrze, co mówią same oceny. W niektórych przypadkach, takich jak Almunia noty są zwyczajnie za niskie, albo za wysokie, jak w przypadku Harpera z Newcastle. Moje oceny:
Almunia - od jakiegoś czasu jest jednym z najsolidniejszych piłkarzy w naszej drużynie. Uratował nas dziś kilka razy od straty bramki. Obronił karnego wykonywanego przez Martinsa. Ostatnio dość często szuka dalekimi wykopami Bendtnera. To się sprawdza. :) Zagrał bardzo dobry mecz i to głównie dzięki niemu nie straciliśmy więcej bramek. ;) - 7.5
Sagna w końcu zagrał tak jak od niego oczekiwaliśmy. Znacznie poprawił swoją grę ofensywną i dośrodkowania. Przynajmniej na Newcastle w pewien sposób to wystarczyło. Być może na jego dobrą postawę w dzisiejszym spotkaniu wpłynęły narodziny syna. ;) 7.5
Toure - pewny punkt naszej obrony. Uratował nas od kilku groźnych sytuacji, zaliczył mnóstwo przechwytów. Jednym słowem mówiąc, zagrał jak na kapitana przystało. ;) - 7
Gallas - próbował być za bardzo efektowny w obronie, a przecież nie to jest najważniejsze. Od pewnego czasu wydaje mi się, że gra tylko dla siebie, nie dla drużyny... - 6
Clichy - wreszcie rozegrał mecz, na który od dawna czekaliśmy. Kilka akcji lewą stroną, parę zejść do środka. Dobrze szła mu też gra w obronie, gdzie był znacznie solidniejszy, niż w ostatnich meczach. Widocznie postraszył go Gibbs, który zalicza coraz lepsze występy w PA. :P - 7.5
Nasri - w pierwszej połowie był niewidoczny. Widocznie druga połowa zadziałała na naszych piłkarzy, bo Ci co prezentowali się przeciętnie, zaczęli strzelać bramki. ;) - 8.5
Diaby - po pierwszej połowie miałem dość patrzenia na jego grę, ale w drugiej połowie się rozkręcił. Fenomenalna wymiana piłke z van Persim i bramka. Tego się po nim nie spodziewałem. - 7
Arszawin - kolejny świetny mecz Rosjanina. Z każdym występem zaczyna nam się spłacać duża suma, którą musieliśmy za niego wyłożyć. W pierwszej połowie był jednym z najwidoczniejszych zawodników na boisku, w drugiej połowie poczynał sobie jeszcze lepiej. Jego postawa naprawdę cieszy. Nie spodziewałem się po nim tak dobrej gry. ;) - 7
Denilson - nie za bardzo wyszedł mu ten mecz. Co prawda starał się walczyć, odbierać piłkę, ale większego wrażenia na mnie nie zrobił. Zdecydowanie najsłabszy zawodnik z naszej drużyny w dzisiejszym spotkaniu. - 6.5
Bendtner dzisiaj dobrze wykorzystał swój największy atut, czyli grę głową. Gdyby nie słaba skuteczność jego kolegów z drużyny, zaliczyłby jeszcze dwie asysty, a tak tylko bramka. Mimo to jestem zadowolony z jego występu. ;) To rzadkość oglądać tak dobrze dysponowanego Bendtnera. - 8
Robin jak zwykle w swoim stylu. Narzekamy na Adebayora i Bendtnera za to, że marnują mnóstwo sytuacji, ale od dziś mistrzem łapania się za głowę powinien być van Persie. Całe szczęście, że uratował sobie mecz dwoma asystami. RvP ma predyspozycje na bycie jednym z najlepszych napastników na świecie. Szkoda tylko, że nie potrafi wykorzystywać sytuacji, bo byłby teraz królem strzelców. ;) - 8
Eboue, Song - Emmanuel grał zbyt krótko, żeby go oceniać. Muszę powiedzieć, że liczyłem na więcej minut naszego pomocnika w dzisiejszym spotkaniu.
Co do Songa - znacznie uspokoił naszą grę po trzeciej bramce. Mądrze rozgrywał piłkę i nie pchał się na siłę do ataku. :P
W końcu doczekaliśmy się meczu, w którym Arsenal zaprezentował fantastyczny styl gry. Podobnie jak w pierwszym meczu ze Srokami, kontrolowaliśmy grę i pokazaliśmy charakter.
Nie podłamaliśmy się ani rzutem karnym, ani straconą bramką. W końcu jestem w 100% zadowolony. ;)
Przed tym meczem byłem pewien jednego - Newcastle nie ma nic do stracenia i będą atakować. To była dla nas wielka okazja, żeby grać kontrami. Gracze Srok po każdej nieudanej akcji wydawali się być lekko podłamani. Wykorzystywaliśmy ich błędy w ustawieniu z różnym efektem. Raz padła bramka, raz nie... Najważniejsze jest jednak dzisiejsze zwycięstwo, które przybliża nas do zajęcia czwartego miejsca na koniec sezonu.
Po zimnym prysznicu w meczu z Hull przyszedł czas na trudniejszą drużynę. Niektórzy nasi zawodnicy wcale jednak tego nie okazali i wyszli na boisko pewni zwycięstwa.
Na szczególną uwagę zasługuje Bendtner, który w końcu poprawił swoją grę. Wykorzystał dziś swój największy atut, czyli grę głową. Strzelił ładną bramkę, mógł również dołożyć dwie asysty... Ręce aż same składają się do klaskania. ;)
Wyróżniających się piłkarzy na St James Park było dziś wielu, ale nikt nie zagrał równie dobrze jak Almunia, Arszawin i Nasri. Ten pierwszy uratował nam mecz, broniać rzut karny. Zaliczył parę ważnych interwencji, które przyczyniły się do straty tylko jednej bramki. Może przesadzam, ale Hiszpan powoli wyrasta na gwiazdę naszej drużyny. ;)
Arszawin zaliczył kolejny dobry występ. W pierwszej połowie, jako jeden z nielicznych pokazał się na boisku, w drugiej zagrał jeszcze lepiej.
Nasri również pozostawił po sobie głośne echo. Co prawda w pierwszej połowie się nie popisał, ale gol na 3-1 i kilka zainicjowanych akcji mogło zrobić na kimś wrażenie.
Po takim meczu jak ten zwycięzców się nie osądza, chociaż kilka razy łatwo było o zawał. Liczy się jednak fakt, że ponownie oskubaliśmy Sroki i to, że odskoczyliśmy Villi w tabeli na trzy punkty. Cieszą również wyniki uzyskane przez rywali. Porażka United i Chelsea napawa optymizmem. W końcu wszystko zmienia się na lepsze... ;)
Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
Cesc_Fan --> nie marzę o wygranej, bo wiem, że jest to nierealne. Po prostu cieszę się, że nasi najwięksi rywale gubią punkty w tak ważnym momencie sezonu. ;)
olo_18 --> to fakt. Myślałem, że Liverpool gra z inną drużyną. Remis będzie najkorzystniejszy. ;)
Świetna kolejka. ;) United przegrywa z Fulham, które na swoim stadionie potrafi naprawdę wiele, Tottenham wygrywa w derbach z Chelsea, a Everton traci punkty z Portsmouth. Do pełni szczęścia potrzeba jeszcze korzystnego rezultatu Arsenalu i porażki Liverpoolu. :)
Szkoda gadać. Chłopak ma ogromnego pecha. Cieszył się, że wraca do gry, chciał być lepszy, ciężko trenował, żeby wrócić do formy, a tu kolejna kontuzja. Doświadczony piłkarz, który ma mocną psychikę jeszcze by to zniósł, ale tak młodzi gracze jak Walcott muszą się nieźle przejmować. Mam nadzieję, że uda mu się wrócić wcześniej, nie narażając się przy tym na następny uraz.
niski93 --> dlaczego niby przez stratę jednego zawodnika mielibyśmy nie wygrać LM? Tak, Theo to piłkarz, który w naszej grze zmienia wszystko na lepsze, ale bez przesady...
Powrót kontuzjowanych piłkarzy do składu pomógł nam w zajęciu czwartego miejsca. Nie możemy być jednak pewni swego. Mimo, że Villa nie gra tak dobrze jak to miało miejsce wcześniej, wciąż musimy na nich uważać. Ważniejsze jednak jest, żeby zająć się sobą i nie zważać przy tym na innych.
Eboue musiał zostać. Nie wyobrażałem sobie innej decyzji, podczas gdy połowa składu jest na wakacjach. Emmanuel jako jedyny nigdy nie narzeka i walczy do końca. Wbrew pozorom to fantastyczny piłkarz, bez którego nasza gra byłaby mniej efektowna.
"Dobrze jest powrócić do najlepszej czwórki, ale musimy utrzymać dobrą passę i nadal zwyciężać."
Jeszcze lepiej byłoby, gdyby Arsenal powrócił tam, gdzie jego miejsce, czyli na szczyt. ;)
Arsenal1994 --> tak jak już napisałem wcześniej, gramy bardzo przeciętnie ze słabszymi drużynami, co jest efektem zbyt małej mobilizacji. Myślę, że już wszystko między nami wyjaśnione. ;)
Arsenal1994 --> nie napisałem, że Villarreal jest słabe, tylko że jest słabszą drużyną od naszej. To wiele zmienia. ;)
Nigdzie nie porównałem Żółtych do Hull czy Stoke. Wszystkie te trzy drużyny to inna półka, więc nie ma sensu robić takich porównań.
Aha, po co te wykrzykniki? :) Rozumiem wszystko bez nich, nie musisz krzyczeć. ;)
Villarreal to jedna z moich ulubionych drużyn w PD. Ciężko byłoby mi po raz kolejny patrzeć, jak ta ambitna drużyna wraca z niczym. Sercem jestem jednak za Arsenalem i chciałbym, aby to oni zagrali w półfinale LM.
Pires to dobry chłopak. Zrobił bardzo dużo dla Arsenalu, ale teraz gra dla innego klubu, dla którego byłby w stanie poświęcić wiele. W takich meczach jak te nie ma miejsca na sentymenty. ;)
"Źle, że pierwszy mecz odbędzie się na naszym stadionie."
To zależy. Z jednej strony (opierając się na przykładzie Arsenalu) to dobra wiadomość. Gramy pierwszy mecz na wyjeździe z optymizmem patrząc na ten drugi. Jeżeli Villarreal nie strzeli nam bramki na EL Madrigal, nie będziemy musieli się martwić, że na ES zamurują bramkę. ;)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A, zapomniałbym.
Hiddink, który aktualnie jest na zgrupowaniu reprezentacji Rosji przed meczami z Azerbejdżanem i Liechtensteinem. Przy tej okazji udowodnił, że drużyny, które trenuje niekiedy mu się mylą. Zapytany o Andrieja Arszawina stwierdził:
Jest mocny fizycznie i psychicznie. Rozmawiałem z nim wczoraj, podoba mu się w Anglii. I już stał się jednym z liderów Chelsea.
Słysząc śmiech dziennikarzy Holender zorientował się, że coś jest nie tak i szybko się poprawił:
Co za przejęzyczenie. Oczywiście, jest liderem Arsenalu. Ale byłoby tak samo, gdyby grał w Chelsea.
Się chłopak przejęzyczył. :P