Komentarze użytkownika Be4Again

@Piotrek95 napisał: "Jak można nie docenić roli Jesus w tej drużynie, gdyby nie on to bylibyśmy znacznie niżej w tabeli."

Przeczytaj jeszcze raz pierwsze zdanie i to ze zrozumieniem.

@Mastec30 napisał: "Jest jeszcze Trippier który raczej ma pierwszy skład przy problemach Walkera, więc nawet jak ten się zdąży wyleczyć to nie wyobrażam sobie Trenta w składzie. Bardziej Walker, Trippier"

Racja, zapomniałem że Trippier przeżywa drugą młodość w Newcastle.

@krzykus1990 napisał: "No a ja traktuje ten Puchar jak kolejny Puchar do kolekcji. Jest to oficjalny angielski Puchar a nie jak np Emirates Cup. Liga Europy to też nie wygranie Ligi Mistrzów. No ale chyba, warto powalczyć nie? Chyba nie chcecie byśmy dziś przegrali?"

Nikt nie mówi żeby wywieszać biały ręcznik na swojej bramce tylko po prostu jest to puchar, który nie ma zbyt dużej wartości sportowej. Jest to twór pod dodatkowych sponsorów i tyle. Jego wygranie nie daje żadnej przepustki do europejskich pucharów. W momencie kiedy mamy takie przeładowanie terminarza to większość zespołów wystawia 2-3 garnitur w początkowych fazach bo topowe zespoły mają inne priorytety. Zwłaszcza te, które grają w Europie.

Jak wygramy to fajnie, jeżeli nie to rozpaczać też nikt nie będzie :) Taki to właśnie puchar :)

@krzykus1990 napisał: "Czasami mam, wrażenie, że Jesus ma negatywny wpływ na Odegaarda. Jesus często mu odbiera robotę na jego pozycji zamiast czychać na szpicy i lutować gole. Tylko Martin na tym traci. Tak samo Jesus."

Jesus to świetny zawodnik, ale ma tendencję to przekombinowywania. Czasami sam sobie utrudnia sytuacje, ponieważ za wszelką cenę chce wypracować sobie idealną sytuację. Zamiast uderzyć z pierwszej piłki lub przyjąć i uderzyć to wchodzi w drybling z obrońcami w polu karnym przeciwnika... Za dużo kalkuluje, a jak mu nie wychodzi to się frustruje. Doceniam jego grę, pracowitość i to co robi dla zespołu, ale jego gesty niezadowolenia po własnych błędach oraz usilne wymuszanie fauli zaczyna być irytujące... Nie dziwie się kibicom innych drużyn, że nie mogą na niego patrzeć i działa na nich podobnie jak Neymar.

Arteta go broni mówiąc, że ma inne zadania na boisku, ale prawda jest taka, że taką historię już kiedyś słyszeliśmy... O napastniku, który nie strzela goli, ale pomaga zespołowi. Źle się to kojarzy. Oby Jesus się odblokował i ustrzelił Wolves :)

@KapitanJack10 napisał: "Pytanie absolutnie serio. Czy nie uważacie, że lepiej byłoby dla nas odpaść z tego dziwnego tworu pucharowego już na tym etapie, żeby nie zaprzątać sobie więcej głowy? Ograniczenie ilości meczów w przyszłości miałoby na pewno olbrzymi wpływ na naszą grę w lidze."

Każdy klub z topu tak uważa :) Nikt nie traktuje tych rozgrywek poważnie, zwłaszcza Arsenal, który ostatni raz wygrał ten puchar jakoś 30 lat temu :D

@Mastec30 napisał: "chyba wypada. W apce z FPL jest że spodziewany powrót 28 grudzień. Chociaż nie wiem czy to jest jakieś mega dobre źródło."

Po operacji mówili, że niby jest szansa żeby się wyleczył... Jeżeli będzie zdrowy to raczej pojedzie Walker i Trent.

@Mastec30 napisał: "To by chyba oznaczało powołanie White do kadry. Raczej nie wyobrażam sobie żeby było inaczej"

A co z Walkerem? Zdąży się wyleczyć?

@lordoftheboard: Ja im życzę nawet 6pkt :)

@Mastec30 napisał: "Marquinhos powinien być wypożyczony już w letnim oknie. Te 3-4 spotkania w LE chyba mu wiele nie dały. Z tego co się pisało to Soton było w sierpniu zainteresowane i taki kierunek powinien już dawno objąć."

Taak, a na skrzydle w rotacji będziemy grać Elnenym :D Marq musi przepracować sezon z drużyną i pomóc nam w domowych pucharach. Niech się zaaklimatyzuje na spokojnie, jest młody i tutaj nie trzeba niczego przyspieszać na siłę. Na ten moment Marq i Nelson to nasi jedyni skrzydłowi w obwodzie i pozbywanie się jednego z nich w tym momencie kiedy nadchodzi kluczowy moment sezonu (styczeń-luty) to nie jest najlepszy pomysł. Viera to niestety żaden skrzydłowy i jak pokazują jego występy najlepiej prezentuje się jak gra za Ode na 10tce, a nie na boku.

@Dzulian: Były doniesienia na Twiterku, że najbardziej zainteresowane jest PSG i w sumie taki ruch wydaje się najbardziej prawdopodobny. Arteta raczej nie wydaje się być zainteresowany tego typu opcją. Toczą się negocjacje z Martinellim w sprawie nowego kontraktu, który dostanie pewnie ok 150k tygodniowo. Sprowadzanie kolejnego zawodnika na tą samą pozycję i płacenie tygodniówki na poziomie 200k+ raczej mija się z celem. Takie posunięcie nie jest w stylu Artety i Edu. Spodziewałbym się raczej kogoś dużo tańszego jak ten Fecundo Torres lub nawet Gakpo.

Sprowadzając Leao mając Martinelliego ściągałoby to na Artetę wieczną krytykę. Po każdym meczu musiałby się tłumaczyć dlaczego nie gra jeden z nich i czy nie było błędem sadzanie jednego lub drugiego na ławce.

@miki9971 napisał: "Dobrze, że się nie interesują ligami kobiet z całego świata... Tam to dopiero są przekręty..."

Na pewno inna "metoda" przekupstwa :D

@TlicTlac: W teorii tak, jednak brak im doświadczenia i mogą nie wytrzymać rosnącej presji. Wejść na szczyt tabeli jest łatwiej niż się na nim utrzymać :) Uważam też, że LFC będzie grać tylko lepiej i to oni skończą sezon w top 4 kosztem Newcastle, Chelsea i ManU. Nie mam na to twardych argumentów poza przeczuciem :D

@krzykus1990 napisał: "dziękuję za podkreślenie jakże istotnej kwestii mianowicie piłkarzy, którzy wystąpią na MŚ. Tutaj City ma ich najwięcej. Z jednej strony duma a z drugiej po MŚ faktycznie mogą być przemęczeni."

Takiej sytuacji jeszcze nie mieliśmy dlatego niczego nie można być pewnym. Mam takie przeczucie, że ten sezon może być podobny do tego "covidowego" 20/21 gdzie do zdobycia mistrza wystarczyło "zaledwie" 86pkt.

@krzykus1990 napisał: "Jak uważacie ile zespołów w tym sezonie walczy o Mistrzostwo Premier League ? Były sezony co się mówiło, że nawet 4,5 zespołów. W tym sezonie na pewno grono pretendentów jest znacznie mniejsze."

Na to pytanie będziemy znać odpowiedź już w lutym. My mamy ciężki terminarz w styczniu, City po MŚ może najbardziej odczuć trudy tego turnieju w środku sezonu, ponieważ ich prawie cały pierwszy skład to filary mocnych reprezentacji gdzie Belgia, Anglia, Francja, Brazylia czy Portugalia wymieniani są w gronie ścisłych faworytów. Chelsea i Tottenham mogą zaś zyskać, smerfy będą mieć dodatkowy czas żeby lepiej zrozumieć koncepcje nowego trenera, a w Tottenhamie do zdrowia wrócą Richarlison, Son i Kulusevski. Newcastle gra ostatnio rewelacyjnie, ale finalnie moim zdaniem wypadną z top 4.

W lutym sytuacja w tabeli powinna być już klarowna. Jeżeli City nie zostanie znacząco osłabione po MŚ kontuzjami i przemęczeniem kluczowych zawodników, a my pogubimy punkty z Newcastle, Tottkami i Manu (taki mamy maratonik od 03/01 - 21/01 to niestety City już w lutym może mieć bezpieczną przewagę nad nami i resztą stawki. Jednak jeżeli dopisze nam trochę szczęścia i w City wypadnie któryś z kluczowych zawodników, a my dodatkowo na początku okienka znacząco się wzmocnimy i nie damy się wyprzedzić City w tabeli to emocje mogą być do ostatniej kolejki :)

@sickstick napisał: "Chlopaki za 50mln które mamy na zimę uda się kupić co najwyżej Danilo z ligi brazylijskiej lub Tielemansa z rocznym kontraktem. Taka kwota raczej nie starczy ma jednego skrzydłowego w postaci Maduryki czy Gakpo."

Dokładnie tak, jedno mocne nazwisko to jest max. Ceny w zimowym okienku też są zawsze 20-30% wyższe niż w letnim okienku. Tielemansa też bym nie był tak pewien bo coraz głośniej mówi się o zainteresowaniu kilku mocnych ekip, w tym ManU, Chelsea i Barcą na czele. Jeżeli ruszą po niego 4 klubu to sytuacja może przypominać tą z Raphinhia z ost. okienka. Będziemy się wzajemnie przelicytowywać, podbijać cenę a Belg ostatecznie i tak wybierze Barce... Mudryk nie pójdzie za mniej niż 50mln, w promocji może być Gakpo 30-40mln, podobno PSV ma swoje problemy. Pytanie czy Arteta się w ogóle nim interesuje?

Arteta uczy się na błędach i wie, że środek pomocy jest absolutnym priorytetem. Ma w pamięci końcówkę zeszłego sezonu i co wydarzyło się w obliczu kontuzji Thomasa. W razie czego skrzydła będzie można łatać rotując Eddim, Nelsonem, ESR i Vierią. Można to jakoś przetrwać. Jednak jak wypadnie nam Thomas (co jest więcej niż prawdopodobne) to Mo czy Lokonga nie są w stanie dać nawet 30% tego co Thomas. Cała koncepcja zaczyna się sypać...

@youngboy napisał: "White, Ramsdale, Saka, Saliba, Tomiyasu, Xhaka, Partey, Jesus. O"

Nawet jeżeli do tego grona dopisać Martinellego to tak naprawdę poza Saką i Jesusem raczej nikt nie zagra więcej jak 3 mecze. Szwajcaria, Japonia i Gahana nie mają łatwych grup i jak miałbym obstawić to raczej żadna z tych ekip nie wyjdzie z grupy. Ramsdale i White raczej będą żelażnymi rezerwowymi. White nie posadzi Walkera ani Trippiera, nr 1 w bramce będzie pewnie Pickford. Nawet jak Anglia zajdzie do finału to poza Saką nasi zawodnicy raczej nie będą zbytnio eksploatowani. Saliba o ile pojedzie to też raczej w roli rezerwowego.

Wbrew pozorom to dla nas dobra informacja. W City 3/4 pierwszego składu ma szansę na min ćwierćfinały i ich zawodnicy są filarami w swoich reprezentacjach. Nie licząc tego mutanta na ataku, który pewnie wykorzysta tą przerwę żeby jeszcze bardziej przypakować i zaatakować granicę 50 bramek w jednym sezonie :D To reszta składu może być mocno wyeksploatowana po MŚ. Kto wie, może właśnie ten czynnik będzie kluczowy w walce o mistrza w tym sezonie?

@enrique: z Jesusem jest tak problem, że zamiast ograniczyć kontakt z piłką do jednego przed oddaniem strzału to ten na siłę chce sobie wypracować idealną sytuacje i wchodzi w niepotrzebne dryblingi… Widać, że obrońcy się go już nauczyli wyczekiwać.

Czyżby tak miała wyglądać finałowa 4? Na ten moment Newcastle ma więcej argumentów od Utd i Che żeby się w niej znaleźć.

@Theo10: Czytałeś autobiografię Wengera? Tam jest wiele odpowiedzi na to za co odpowiedzialny był Wenger w klubie i jaką miał decyzjność. Fahny był bardziej jego asystentem niż samodzielnym pracownikiem klubu z min. decyzyjnością. Wenger miał wielu doradców, którzy ogarniali za niego „brudną” robotę, ale na samym końcu nikt nie mógł pierdnąć bez jego zgody.

@Theo10: Ok, przyjmuje Twoje „ale”, przypomnij mi tylko kto był DS/DT w Arsenalu w 2018r kiedy wydarzył się największy „syf”? Hmmm? Nie było kogoś takiego. Wenger miał swoich doradców, ale na końcu to on podejmował kluczowe decyzje.

Z Ozilem wszystko zaczęło się od opieszałości Wengera względem pozwolenia Niemcowi wejść w ostatni rok jego kontraktu. W sumie jemu i Alexisowi. W obliczu odejścia Alexisa w połowie sezonu i zakusach Barcy na Ozila w tym samym czasie doprowadzono do sytuacji, ze jedyną opcją na zatrzymanie Niemca i jednocześnie uratowanie wizerunku Wengera było zaproponowanie kontraktu, na który kompletnie nie zasługiwał. Reszta to już efekt domino tej farsy.

@songoku95 napisał: "Osobiście uważam, że podjazd do Manchesteru jest niemożliwy w tym sezonie mimo naprawdę świetnej gry i dobrego startu."

Mam przeczucie, że City może być najbardziej "stratne" po przerwie na MŚ. Nie licząc ich mutanta na szpicy to reszta zawodników to w sumie filary mocnych reprezentacji z szansami na min. półfinał MŚ. KDB, Silva, Foden, Grealish, Silva, Rodri, Gundogan, Cancelo, Laporte, Dias, Ederson, jeżeli nie wydarzy się jakaś niespodzianka to pewnie większość z nich będzie grała min do ćwierćfinału. U nas poza Jesusem i Saką raczej nikt nie będzie miał większych szans zagrać tylu meczu. Gabi będzie raczej rezerwowym, White i Saliba też, Xhaka i Tomiyasu mogą mieć problem wyjść z grupy, Thomas w sumie podobnie. Z wszystkich zespołów City może najbardziej odczuć "trudy" mundialu w trakcie sezonu. Jednak to tylko moje przeczucie :)

@Ech0z napisał: "Mistrzostwo Anglii może rozstrzygnąć się w meczu City Arsenal Arsenal City. Ten dwumecz będzie o 12pkt"

Ten sezon ze względu na przerwę na MŚ może być bardziej nieprzewidywalny niż miało to miejsce do tej pory. Bezpośrednie spotkania to może być za mało. Czołówka tabeli może być w tym roku bardziej "spłaszczona" i City, które jest głównym faworytem może "zgubić" więcej punktów niż w zeszłym sezonie. Jakbym miał postawić kasę to obstawiłbym, że w tym sezonie 87-90pkt da mistrzostwo. Nawet skłaniałbym się ku temu, że mniej niż 90. Takie mam przeczucie, że może być podobnie jak w sezonie "covidowym" 20/21 kiedy to 86pkt dało mistrza City.

Oby wielkie pieniądze go nie zmieniły. Widać, że to skromny i poczciwy chłopak i oby taki pozostał. Bez względu na stan konta. Jego życie w ciągu trzech lat zmieniło się diametralnie, z zaplecza brazylijskiej ligi do Arsenalu i kontraktu na poziomie 150k tygodniowo (pewnie tyle będzie zarabiał po podwyżce, jak nie więcej). W tak krótkim czasie i tak młodym wieku. Niejeden by "odleciał" po czymś takim...

@darek250s napisał: "Robiliście już wymianke opon na zimowe? Ja jeszcze się wstrzymałem. Mam nadzieje, ze zima mnie nie zaskoczy"

Ja w tym roku przeszedłem na całoroczne. Michelin CrossClimate+ zobaczymy po pełnym roku czy ma to sens.

@Power10: Podobno zespół tego chciał jednak Xhaka odmówił.

@Elastico07: Jak sam napisałeś po meczu, a już w trakcie mnie wyzywasz…. Zwracam honor. Obym częściej się tak mylił

@danielosik: To jakim cudem wygrali z LFC, urwali punkty Brighton, które przecież gładko ograło wielkie ManU i AV? Jak to takie dno to jakim cudem im się udało? Ta liga każdego sezonu udowadnia, ze tutaj nie ma słabych drużyn. Z Leeds tez się męczyliśmy, a są w tym samym miejscu w tabeli.

@danielosik: Na pewno jest dwa razy lepszy w obronie.

@Alffik napisał: "Tylko, że nie zawsze da się tak zrobić, nawet grając z teoretycznie słabszym zespołem. Boisko rządzi się własnymi prawami."

Oczywiście, że tak. Chodzi o to żeby ich kontrolować i wypunktować w dogodnym momencie. Leeds ma tyle samo punktów co Forest, a męczyliśmy się z nimi bardziej niż z Tottenhamem. Zamiast kontrolować mecz oddaliśmy im inicjatywę co kosztowało zespół sporo wysiłku. Dla mnie to, że Forest jest na ostatnim miejscu w tabeli absolutnie nie oznacza, że mamy prawo oczekiwać zwycięstwa 4 czy 5 do zera...

@Elastico07 napisał: "i widzisz stary,twoim największym problemem jest to że nie potrafisz odpuścić i za wszelką cenę próbujesz przekonywać do swoich racji a to nie jest coś dobrego ."

Kierujesz w moją stroną sarkastyczne określenie i dziwisz się, że odpowiadam? Przecież w tej sytuacje można dokładnie to samo napisać o Tobie. Tyle, że ja użyłem wobec Ciebie określenia "kibic tego typu" gdzie miałem na myśli osobę, która ocenia zespół z perspektywy pozycji w lidze, gdzie akurat w EPL bardzo często się zdarza, że zespół z dołu tabeli ogrywa lidera lub drużynę z topu. Ty zacząłeś jechać z tematem na grubo jakbym rodzinę Ci obraził. Nigdzie nie napisałem, że piszesz głupoty. Po prostu się z Tobą nie zgodziłem, a Ty rozpocząłeś bezsensowny atak personalny. Pamiętaj, że mówiłeś "okazałe zwycięstwo w dobrym stylu" za takie należy uznać wynik 4:0 +. Bo przecież 2:0 z Forest to raczej spełnienie obowiązku niż "okazałe zwycięstwo w dobrym stylu" :) hmm?

@Elastico07 napisał: "Znawca futbolu,intelektualista i psycholog.Za dużo piszesz a za mało konkretów.Reakcje pod naszymi komentarzami mówią za siebie,nie mam Ci nic więcej do dodania."

Zobacz ile Ty inwektyw kierujesz w moją stronę i stosujesz prześmiewczy ton. Masz chyba problem z kontrolowaniem emocji. Mówisz o plusach pod komentarzami? :D Ja też mogę napisać populistyczny komentarz typu "jedziemy z nimi 10:0, a Spurs to g*wno" i będę miał 20 plusów. Jeżeli "lajki" są dla Ciebie wyznacznikiem czy ktoś mówi z sensem czy nie to tylko świadczy o Tobie. Zobaczymy po meczu kto miał rację, a kto nie :)

@Alffik napisał: "jako trener, nigdy bym się nie odważył powiedzieć piłkarzom, żeby na boisku się oszczędzali."

Nikt nie mówi o oszczędzaniu się na boisku. Chodzi o to żeby wypracować przewagę i dać pograć rezerwowym. O wiele bardziej męczy się ten, który musi biegać za piłką niż ten, który jest w jej posiadaniu. Bardziej zależy mi na tym żeby nasi kontrolowali to spotkanie niż "okazale zwyciężyli". Kontrolować, a nie wdawać się w wymiany ciosów.

@aguero10: Oby! Jednak sytuację oceniam tu i teraz. W tym momencie mamy szeroko rozumiany problem „wąskiej ławki”. Oby pojechać na MŚ z pozycją lidera!

@ZielonyLisc: Nketiah w sumie gra tak jak można by się tego po nim spodziewać. Sporym rozczarowaniem jest Viera, bo chyba wszyscy oczekiwali czegoś więcej po piłkarzu za 35 mln... Ogólnie nie ma realnego zastępstwa dla Saki i Gabiego. Wypadł ESR i zrobił się problem w ofensywie jeżeli chodzi o rotację. Ode też zaliczył 3 kiepskie spotkania i też nie ma go kim zastąpić na boisku...

@arsenallord napisał: "Ty sam sobie przeczysz. Nie oczekujesz wysokiego zwycięstwa a chciałbyś wygrać jak najmniejszym nakładem sił. To zdecyduj się wreszcie czy to będzie ciężko mecz czy jednak łatwy."

Gdzie tu jest zaprzeczenie? Można wygrać wysoko niskim nakładem sił? Pewnie tak, ale nie na poziomie EPL, chyba że dasz mi przykład zespołu, który wygrał 4:0 i sumarycznie przebiegł mniej km niż przeciwnik. Dla mnie nie liczy się styl w takim meczu jaki nas czeka w niedzielę. Najważniejsze są 3 pkt i żeby nikt nie złapał kontuzji. Przy korzystnym wyniku dać odpocząć najważniejszym zawodnikom. Arteta robi najmniej zmian z trenerów z topu i zaczynają pojawiać sie tego konsekwencje...

@Elastico07 napisał: "I ty mówisz o ignorancji.Wychodzac z takim podejściem zazwyczaj kończy się to remisem albo porażka.Prosze cie nie pogrążaj się już bo udajesz tutaj znawcę,eksperta co się powinno czego nie,nazywasz mnie "kibicem pokroju" zaznaczając swoją wyższość.Powinnismy wyjść,dać z siebie wszystko,zagrać na 100% przed własną publicznością i odnieść zwycięstwo i przestań już pie.... bo tego się czytać nie da"

Masz chyba jakiś kompleks niższości bo ja niczym Cię nie obraziłem i na pewno nie mam wyniosłego tonu. Po drugie my mówimy o oczekiwaniach kibiców, a nie z jakim nastawieniem mają wyjść piłkarze. Nie mieszaj tych dwóch tematów. Oceniasz rywala przez pryzmat miejsca w lidze i oczekujesz okazałego zwycięstwa nie widząc jednocześnie co się dzieje z naszym zespołem. Jeżeli nie zrozumiałeś tego co napisałem to wyjaśnię Ci to w prostszy sposób. Oczywiście, że wychodzimy po 3 pkt i każdy inny wynik będzie traktowany jako sensacja, ale liczenie na jakieś wysokie zwycięstwo jest po prostu bezsensownym narzuceniem sobie presji. To nie jest czas i miejsce dla tego zespołu żeby robić pokaz siły. Trzeba takie spotkanie wygrać jak najniższym nakładem siły bo jesteśmy w połowie maratonu i do mety jeszcze daleko. Liczą się 3 pkt, a nie "okazałe" zwycięstwo. To się nazywa "zarządzanie" i gospodarowanie siłami. Ławka jest krótka jak legendarny stok Roberta Matei w Planicy i przy korzystnym wyniku trzeba zacząć rotować składem. Widziałeś jak Gabi wyglądał w meczu z PSV? Jakby biegał z workiem ziemniaków na plecach. Jak myślisz dlaczego tak jest? Naszym głównym problemem jest eksploatacja pierwszego składu, a nie "morale", które potrzebują "okazałego zwycięstwa".

@Garfield_pl napisał: "No nie wiem czy takie lepsze ;) wygrali, ale ma to takie samo znaczenie jak wygrana z live prze Nottingham, nie zawsze lepszy wygrywa , a czasem słabszy strzeli fartem ;) do tego live od początku ma słaby sezon jakby nie patrzeć, więc i taki wynik nie dziwił. Oczywiście nie można żadnej drużyny lekceważyć, ale to wiemy od x lat w tej lidze ;)"

Kwestia interpretacji, dla mnie byli lepsi w tym spotkaniu. Mieli więcej klarownych sytuacji i stwarzali większe zagrożenie. W pomeczowych studiach też raczej mówiono, że to zasłużona wygrana, a nie dar losu.

@Elastico07 napisał: "Gramy u siebie i skończ już budować narrację na 1 meczu z lfc bo to twój jedyny argument.Licze na okazałe zwycięstwo I to zupełnie normalne podejście"

Nie buduję żadnej narracji tylko zwracam uwagę, że dopisywanie sobie 3pkt i oczekiwanie "okazałego" zwycięstwa w momencie gdzie wcale nie czeka nas łatwe spotkanie to po prostu błąd i ignoranctwo. Przed meczem z Leeds też oczekiwano 3-4 bramkowego zwycięstwa, a okazało się że ledwo uszliśmy z życiem. Kibice twojego pokroju widzą, że Forest jest na ostatnim miejscu to Arsenal musi im włożyć 3-4 bramki inaczej będzie uznawane to jako porażka. Liczą się 3 pkt, a nie ilość strzelonych bramek. Widać, że zespół łapie zadyszkę i priorytetem powinno być wygranie tego meczu jak najmniejszym nakładem sił, a nie udowadnianie swojej dominacji.

@Kiepomen napisał: "Nic dodać nic ująć, jesus zaczyna irytować swoją grą. Nie wiem czy zwróciliście uwagę ile on piłek traci próbując zrobić coś" fajnego" w jego mniemaniu, czyli przedryblować dwóch, trzech i się utrzymać przy piłce. Fajnie ze pary raz się uda, ale dziesięć kolejnych jest strata i idzie kontra. On musi wrócić do podstaw."

Mam takie same spostrzeżenia. Wszyscy mówili, że miał wnieść ten legendarny "mental" mistrza, a w ostatnich meczach więcej macha rękami i stroi sfrustrowane miny niż wnosi jakości na boisku. Byle podmuch wiatru i się wywraca i próbuje wymuszać faula. Jak tak dalej pójdzie to sędziowie wyrobią sobie o nim zdanie podobnie jak o Xhace. Tam gdzie inny zawodnik dostaje upomnienie lub żółtą, Xhaka dostaje żółtą lub czerwoną :D Jesus zachowuje się ostatnio trochę jak Neymar... bardziej skupia się na symulce i "czarowaniu" joga bonito niż na efektywności. Tak jak napisałeś, musi wrócić do podstaw. Do tego co prezentował na początku sezonu. Waleczność, pressing i zdecydowanie pod bramką, a nie jakieś Hollywood.