Komentarze użytkownika Bergkamp85

Widać że Holdingowi przeszczep włosów służy.

Koniec mistrzostw.
Do widzenia.

Oczywiście nikt w tym sezonie nie uczył na to że Arsenal będzie bil się o mistrza, ale w sytuacji gdzie masz, jak się wydaje bezpieczną przewagę, to na koniec sezonu w sposób frajerski tę przewagę tracisz.
Do teraz nie mogę pojąć jak można było zremisować w przypadku gdy prowadzi się 2-0, oraz w szczęśliwych okolicznościach zremisować
3-3 z outsiderem rozgrywek Zespół będąc na ostatniej prostej do tytułu nie może sobie na takie coś pozwolić.

Wiadomo że pod względem kadrowym brakuje nam dużo do Man. City, ale brak Mistrzostwa w tym sezonie, będąc tak blisko będzie boleć.

Przegrywać u siebie z ostatnią drużyną w tabeli.
Niestety drużynie brakuje genu zwycięzców.
Takie City na Southampton przejechało by się 3-0 po pierwszej połowie, i nie zostawiło by żadnych złudzeń.
My w meczu z outsiderem leżymy i kwiczymy po piętnastu minutach gry.

W drużynie nadal szwankuje wyprowadzanie piłki od bramkarza(każda taka sytuacja przyprawia o palpitacje serca).
Cały czas widoczny jest popłoch w sytuacji gdzie drużyna przeciwna narzuca wysoki pressing. Poprzez pressing nasi się gubią, tracą piłkę, bądź pod naciskiem źle wyprowadzają piłkę.

Oczywiście można ten sezon zaliczyć do udanych, bo w końcu na Emirates powróci LM.
Niesmak jednak pozostanie, bo była wielka szansa na mistrza Premier League.
Taka sytuacja może się nie powtórzyć przez parę kolejnych lat, wiedząc jak ta liga jest mocna.

W takiej formie w jakiej obecnie jesteśmy to City za tydzień rozniesie nas drobny mak.

Jak strzelą drugą do przerwy,to może coś jeszcze z tego będzie.

Chłopaki już zaczęli wakacje.
Pierwsza czwórka pewna, i siadli na dupie.

@Garfield_pl napisał: "Pykniemy ich, dobrze że na początku taki błąd"

To samo pewnie myślałeś, jak prowadzili z Liverpoolem i West Hamem po 2-0, a skończyło się stratą łącznie czterech punktów.

Mogą cisnąć cały mecz, a i tak może być trudno, by zgarnąć trzy punkty.
Jak wygrają to spodziewam się takich samych męczarni jak z Bournemouth.

Wygląda na to że koniec sezonu i Arsenal znów nie wytrzymał ciśnienia.

To Ramsdaleowi dość szybko uśmiech zszedł z twarzy.
W tunelu tak cieszył michę, a tu zonk, w trzydziestej sekundzie meczu, bo jego błędzie.

Teraz Arteta powinien zauważyć że zmiany mają sens, i nie można cały czas liczyć na tę samą "11"
Dziwi mnie Czu Vieira dostaje tak mało szans.
Chłopak kosztował niemałe pieniądze, i w prawie każdym meczu w barwach Arsenalu, pokazuje się z dobrej strony.

Wiadomo że fartowny strzał Jorginho i pech Emiliano, ale w pewnie teraz wszyscy co psiaczyli że to hamulcowy, będą do następnego meczu całować chłopa po rękach.

Milik by to nawet strzelił.

Czy dobrze widziałem że w sztabie AVL jest Richard Branson założyciel Virgin Group?.

Chłop zajedzie tego Sake, tak że w wieku dwudziestu pięciu lat nie będzie nadawał się do grania.

Strzał Saki, właśnie pokazał w jakiej obecnie formie jest Arsenal.

W dodatku "centrostrzał" to domena Ekstraklasy, i nigdzie poza nią nie widuje się dość często takich goli.

By nie było tak że trę ba będzie wygrać LE, by załapać się do przyszłorocznej LM.
Porażka z City, była wkalkulowana, nie ma co ukrywać.
Porażkę z Evertonem raczej nikt się nie spodziewał.
Porażka tak spowodowała pewnie to że dość mocno mogły spaść morale zespółu.
Remis z Brendford, wiadomo błąd sędziego zabrał Kanonierom dwa punkty, co nie zmienia faktu że zagrali tragicznie.
Teraz mecz z AVL, od pkczayku widać że brak Parteya jest dość odczuwalny, bo gospodarze zdominowali środek pola.

Dziwi mnie czemu Arteta trzyma się cały czas tej samej wyjściowej "11". Jedyna zmiana to Trossard za Martinelliego.

Na ławce ma takich zawodników jak Smith - Rowe, Vieira, Nelson, czy nawet Tierney, który potrafi pociągnąć akcje i strzelić bramkę.
Może przesunięcie Martinelliego na szpice dobrze mu zrobi, i chłop odzyska głód gry.
Nie ma co ukrywać, ale Nketiah, od dubletu z United, w ogóle nic nie pokazuje.

Brakuje tylko by Saka wyleciał z boiska, bo widać że w tym w meczu jest strasznie podminowany.

Gdybym tak wszystko działało jak Saka, to byłbym spokojny o ten mecz, a tak to jedna wielka niewiadoma.

Z taką grą w ostatnich spotkaniach, to i pierwsza czwórka robi si niepewna.

Wiadomo było że wcześniej czy później przyjdzie kryzys, i teraz mamy tego obraz.
Wystarczy że siądą pressingiem i zespół Artety nie istnieje.
Pokazał to Everton i teraz każdy kolejny zespół gra w ten sposób.
Szkoda tylko że zespól nie ma w ogóle pomysłu jak wyjść z tej sytuacji.

@bigMick:
Ten portal tak działa. Jesteś z nami, bądź przeciwko nam.
Rozumiał bym zwykłych użytkowników, ale w dużej mierze tyczy się to również administratorów tej strony, którzy widzą tylko jedną stronę medalu.

@Thierry77: @Thierry77 napisał: "No cóż... Po tym fantastycznym meczu z Mułami coś się stało z panami... Uchodzi powietrze, ewidentnie to widać.
Z taką grą w środę nie ma czego szukać z Shity"

Jak cały sezon grasz tą samą jedenastką, to było wiadomo że przyjdzie kryzys.
Tu co poniektórzy na tym portalu(większość) to już różowe okulary i nic się panie nie dzieje, próbując przy okazji hejtować wszystkich, którzy to dostrzegają. Nie mówię tutaj o trollach którzy co jakiś czas wypisują bzdury dyskredytujące Kanonierów.
Tak czy inaczej dla osób które sądzą że o Arsenalu na tym portalu powinno się pisać dobrze, bądź wcale, to każdy kto odważy się skrytykować w miarę merytorycznie, to i tak jesteś trollem i kibicem Kogutem.

By nie było cały czas mam nadzieję że Arsenal ten mecz wygra, i dość szybko zażegnają kryzys, który widać że w końcu przyszedł.

Gra nie idzie za dobrze(teraz poprzeczka po strzale gracza Brendford), ale przynajmniej Totki w ciągu trzech minut tracą dwie bramki.

Widać po tych pierwszych minutach że Brendford gra podobnie jak Everton tydzień wcześniej.
Wystarczy pressing i Kanonierzy zaczynają się gubić.
Trzeba mieć nadzieję że grając u siebie Arsenal jednak ten mecz wygra.

Jorginho jest dziesięć minut na boisku i już gadnie że drewniany.

Ludzie kochani.
Co za patologia.
Dajmy facetowi parę spotkań, a nie już po jednym, dwóch kontaktach oceniać jego grę.
Każdy piłkarz, bez znaczenia na status, potrzebuje czasu by zgrać się z zespołem.

Jak wam tak on wam przeszkadza to powiedzcie Artecie by ściągnął z powrotem z wypożyczenia Lokongę.

@Moegi14: @Moegi14 napisał: "Boz3 co za pajace ci sędziowie"

W drugą stronę gadał byś że nic nie było i słuszna decyzja sędziego co do nie podyktowania karnego.

Zachowajmy chłodną głowę, i nie działajmy na zasadzie że im kibicuję i każda stykowa sytuacja do od razu karny.

Po minie Artety widać że ciężko będzie coś tu ugrać.

Jak Arteta wyjmie żarówkę i oświeci chłopaków przed drugą połową, bo pierwsze czterdzieści pięć minut to błądzenie w ciemności.

Pierwsze pół godziny przypominają mi mecz z Crystal Palace z zeszłego sezonu, w którym to Palce wygrali ten mecz bez najmniejszego problemu.

Od początku gracze Evertonu doskakują Arsenal na ich połowie, przez co, co jakiś czas robi się groźnie pod bramką Ramsdala.
Środek pola w tym momencie nie istnieje.
Partey i Xhaka zostali skutecznie wyłączeni z gry.

Teraz trzeba dotrwać do przerwy i liczyć że Arteta w przerwie zdiagnozuje w czym tkwi problem po kiepskich czterdziestu pięciu minutach gry.

Widać że mecz z Evertonem trafił się w nieciekawym momencie.
Pomijając już fakt że ostatnio wygrali na Goodison Park jeszcze za czasów Wengera, to jeszcze w dodatku widać efekt nowej miotły w przypadku Evertonu.

Niby posiadanie piłki jest większe, to groźniejsze sytuację stwarzają gracze z niebieskiej części Liverpoolu.

Gabriel od czasu do czasu ma odpały, ale bez najmniejszych szans by Kiwior, miałby coś ugrać w Arsenalu.
Trochę to dziwny transfer, bo w klubie jest trzech dobrych środkowych obrońców(Gabriel, Saliba, White), a co za tym idzie nie jest to pozycja potrzebująca uzupełnienia.
Wygląda na to że Kiwior będzie następca Holdinga, który i tak pewnie odejdzie po sezonie.

Trochę szkoda bo moim zdaniem Kiwior mając pewne miejsce w składzie Spezii, powinien tam zostać. Jak już tak mu spieszno to poszukać lepszego klubu,(nie z topu) , gdzie miałby pewny skład.Taki ruch byłby dobry zawodnika jak i reprezentacji.

@Czeczenia:
Czemu Edu ma obrywać.
Łącznie 100 milionów euro, za gościa który rozegrał trochę ponad trzydzieści spotkań w... lidze ukraińskiej, parę dobrych meczów w LM, to śmiech na sali.
Takie kwoty płaci się za piłkarzy, którzy wejdą z buta do pierwszego składu i zrobią różnicę. Taki Mudryk na chwilę obecną byłby rezerwowym Saki(wychowanek) i Martinelliego(6 milionów euro). Taka kwota za rezerwowego to byłby absurd jakiego świat piłki jeszcze nie widział.
Kwota za zawodnika Szachtara powinna zamknąć się w kwocie 60 milionów euro i ani centa więcej.
Gdyby tyle zawodnik kosztował i Arsenal by go nie przechwycił to wtedy można byłoby mieć pretensje do dyrektora sportowego.

Co do kontraktów innych zawodników.

Saliba z tego co wiem to Arsenal z uruchomił klauzulę, która przedłuża kontrakt o rok.

Saka chyba to samo, ale nie jestem tego pewny.

Martinelli tu sytuacji nie znam więc tu spasuje.

Pamiętaj że przedłużanie kontraktów, to nie wygląda tak jak w grze FIFA, gdzie dajesz tyle ile chce zawodnik i hej.
Sytuacja może wyglądać też tak że czekają na to jak klub awansuje do LM, oraz wygra Premier League(daj Boże).
W takiej sytuacji, to ci zawodnicy są na wygranej pozycji mogą żądać więcej,i to teraz od klubu zależy czy są warci tych pieniędzy.

Nawet jakby Arsenal rzucił nagle £35 mln + zmienne, to i tak Aston to odrzuci, bo zapewne mają niezłą bekę widząc starania Kanonierów o ich gracza.

Mieli na wyciągnięcie ręki Tielemansa, ale czekali ze może trafi się ktoś lepszy.
Oczywiście byl też problem z FFP, ale jak udało się opchnąć Pepe, to można było na spokojnie sięgnąć po gracza Leicester.
Teraz w momencie gdzie z powodu urazów wyleciał Partey(który to już raz?) Elneny, oraz Zinchenki, okazało się że w tym momencie nie ma konkretnego zastępstwa dla Thomasa.
By nie było zachowanie Aston Villi, też jest niepoważne. Z drugiej strony, normalna rzecz że w sytuacji Panic Buy, sprzedający próbuje wyciągnąć za swojego gracza jak najwięcej(i kij z tym że ma dziewieć miesiący do końca kontraktu).

Daleko mi do bycia pesymistą...ale we w najważniejszym momencie okienka Edu po raz kolejny poległ(via okienko styczniowe).

Jak się nie mylę to ta oferta £23 mln + £2 mln, to była bodajże już parę godzin temu i została odrzucona przez klub z Birmingham.



.

Bramka i asysta Dejan Kulusevski.
Ach aż przypomniały się komentarze co poniektórych odnośnie tego piłkarza w barwach Arsenalu.
Coś w stylu
- a kto to w ogóle jest.
- on nie jest godzien nosić Armatki na piersi.
- ale to Kuraki się na nim przejadą, a do tego jeszcze ten Bentancur, beka jak nic.

I takim komentarzem po raz kolejny zostanę przez co poniektórych użytkowników nazwany kibicem Tottenhamu, bo od czasu do czasu dam lekkiego pstryczka w nos nie tyle sztabowi Arsenalu co samym komentującym.W szczególności temu co lubi lazanie.

@miki9971 napisał: "Boże a tu dalej płacz o ViaPlay"

Przekonasz się w piątek o 21.00, i zaczniesz wyć jak bóbr.


@imprecis:
Może i nie wygląda to najgorzej, ale to do czego się przyzwyczailiśmy na C+ będzie aż nadto widoczne.

Co do ceny Netflix też ma chore ceny(dlatego mam w pakiecie z C+Online),i jest coraz większe niezadowolenie konsumentów dotyczącej ich oferty..
Spójrz na taki HBO Max, Disney+ czy nawet PrimeVideo, gdzie cena jest odpowiednia do tego co mają do zaoferowania posiadają. Do tego jakość w minimum 1080p.

Viaplay robi chyba wszystko by zawinąć się z Polski jak najszybciej.

Ostatnio wpadli na genialny pomysł.
Od marca przyszłego roku, masz do wyboru:

55 złociszy miesięcznie
albo
wykupienie abonamentu na rok po starej cenie 34 złociszy.

Na taką ofertę skusi się tylko Michał Pol, by móc oglądać najlepszą ligę świata na swoim 8 calowym tablecie, gdzie jak twierdzi że "obraz żyleta".

Już nie chce się powtarzać, ale mamy 2022 rok, a Viaplay twierdzi że 720p to najlepsze co spotkało sport :/

Jestem ciakaw czy darmowy dostęp będą miały osoby które mają nc+ czy także ci co mają C+Online?.Oczywiście posiadający cały pakiet Canal+.
Jeżeli będzie dostępny za darmo także na C+Online to w takim przypadku jak mówi przysłowie "za darmo to i ocet słodki"

Edit
Pamiętam jak jakiś użytkownik pisał że w Holandii za jakość transmisji F1 sprawa trafiła nawet do rzecznika praw konsumenta.
Ostatnio czytałem też że po tym jak Viaplay przejął prawa do F1 w Holandii to F1 straciła 700 tysięcy widzów, a mają przecież mistrza świata.

Szkoda tylko że ci co sprzedają prawa do pokazywania Premier League polecieli na kasę nie sprawdzając w ogóle komu je sprzedają.

@notopyk napisał: "Przekaz ze szkiełka dla bydła zrobiło swoje. Wyprane mózgi, 144 płcie, ogłupienie masowe.

Od razu widać że należysz do stowarzyszenia Włącz myślenie, wyłącz telewizor"

W płaską ziemię oraz w reptilianów też wierzysz?.


@notopyk napisał: "Szkoda prądu x3
Bawcie się sami, ja odpadam :) żebyście się tylko pewnego dnia nie obudzili z ręką w nocniku :***"

Idź stąd, bo się jeszcze spóźnisz na zebranie parlamentarne do powstrzymania ukranizacji Polski, gdzie przewodniczącym jest Grzegorz Braun.Pewnie twój numer dwa na liście tuż za Korwinem

@notopyk napisał: "Gardzę tymi śmieciami, zabiło mi to barachło pradziadka widłami, sram na nich, tfuuu. Niech przeproszą pierw za Wołyń, niech w końcu pozwolą na ekshumację ciał a nie tylko coś chcą. Wbite na UPAdlińców. Banderowiec nigdy nie będzie moim bratem, eloo"


Dwaj bracia mojego dziadka t zostali zabici przez banderowców, i co mam przez to nienawidzić wszystkich Ukraińców.

Ciekawe jaki masz stosunek do Niemców, z którzy zamordowali wielu Polaków.

@notopyk napisał: "Jaracie się tym banderowcom.. Jak by był jakimś nowym zbawicielem. Jak już przyjdzie to żeby tylko nie płakał non stop i nie biegał z tą ścierą upadliny."

Wypad stąd konfederacka onuco.
Idź dalej poleruj berło swojemu idolowi Korwinowi

@Marcinafc93 napisał: "Podobno abonenci canal+, oczywiście Ci co mają pakiety ze wszystkimi canałami sportowymi, będą mieć darmowy dostęp do aplikacji viaplay l,bez żadnych dodatkowych opłat"

Jak mówi klasyk "gratis to uczciwa cena"
Za coś takiego jak Viaplay nie dałbym złamanego grosza.
Teraz dla przykladu grają towarzysko Liverpool - Crystal Palace.
Jak już obraz "wjedzie" na maksymalny pułap, to o płynności można zapomnieć. Obraz co chwilę przeskakuje z klatki na klatkę.

Od niespełna godziny jestem ponownym użytkownikiem usługi, która za niedługo będzie pokazywać mecze Premier League.

Moje pierwsze wrażenia po tych paru miesiącach rozłąki są takie że jak beznadziejnym serwisem streamingowym byli tak są nadal.
Jak już zaczną pokazywać Premier League, to tam serwery padną,bo obciążenie będzie ogromne.

Teraz leci sobie mecz kobiecej piłki Kamerun - Nigeria(brak polskiego komentarza, tak samo jak snooker i MLB)
Gołym okiem widać że o płynności nie może być mowy(snooker i MLB, to samo).
Widać jak obraz przeskakuje z klatki na klatkę.

Może czlowiek zdzierżył by jeszcze samą jakość obrazu(720p w 2022 roku XD), ale za brak płynności obrazu to jest już robienie klienta w bambuko. Gdzie jest te niby 50fps, którymi oni się takchwalą.

Chciałem dać szansę, ale jak widać zero poprawy, a co najgorsze nic się nie zanosi by w najbliższym czasie uległo to zmianie.

Plus tego wszystkiego, że nie musiałem im bulić 34 złotych,bo dostałem voucher od jednej z sieci kablowym, który jest ważny bodajże do 10 sierpnia.
Obejrzę(to chyba złe słowo) pierwszą kolejkę Premier League i trzeba będzie szukać jakieś innej alternatywy,bo płacenie za Viaplay równa się z wyrzuceniem kasy w błoto.

Jedyna możliwość to powrót do pirackich transmisji, jak kiedyś.

@kamil47 napisał: "O co chodzi z stranger things 4. Właśnie obejrzałem kolejne dwa odcinki 4 sezonu. Myślałem że to będzie koniec, a koniec zapowiada kontynuacje. Będzie 5 sezon"

Tak.
Długo przed startem czwartego sezonu zapowiedzieli że na piątym ma się zakończyć.

@kamil47 napisał: "ale z viaplay podpisujesz odrazu umowę wielomiesięczna? Czy płacisz z miesiąca na miesiąc?
Bo jeżeli druga opcja to może zamiast płakać za wczasy warto wypróbować usługę?
Nie to żebym coś w sporo tutejszych pisało że dupy nie urywa, ale jakość jest porządna"

Przecież napisałem że miałem dostęp do Viaplay i z tego co mi zaserwowano to podziękowałem po miesięcznym okresie próbnym.

ale jakość jest porządna."
720p to może robiło robotę z piętnaście lat temu. Teraz mamy 2022 rok i pieprzonym standardem powinno być 1080p.


@Mastec30 napisał: "ludziom przy erze 4K trochę odwaliło i myślą że 720p to będzie jakaś pikseloza. Ja korzystalem z Viaplay i nie miałem problemów. Płynny obraz, brak problemów z łącznością, jakość też w porządku. Mało osób zdaje sobie sprawę, że to jest streaming na bardzo szeroką skalę i to nie jest takie proste, żeby zapewnić najwyższą jakość tak jak na kablu standardowe stacje. Takie pirackie na kilka k to się nie umywają"

Nie oczekuje 4K ale 1080p powinno być pie*przonym standardem.
To że Tobie Viaplay chodził bez problemu, to nie będę oceniał(chociaż trudno mi w to uwierzyć).

Piszesz że jest to streaming na dużo skalę i nie można oczekiwać by było od razu 1080p.


Viaplay że streamingiem wystartował oficjalnie w 2007 roku... podobnie jak Netflix.
Oczywiście trzeba zachować odpowiednie proporcje, ale by przez piętnaście lat działalności nie zadbać o sprawy techniczne, to naprawdę trzeba być odpowiednikiem polskiego Janusza.

By nie było winę oczywiście ponoszą też klienci z całego świata, za to że opłacają taką usługę,dzięki czemu cały czas utrzymują się na powierzchni.