Komentarze użytkownika CLEVER

dobre jaja będą jak w tych eliminacjach wpadną na bayern i nie będzie nawet fazy grupowej ^^

Można prosić o link do meczu;>

Wenger w ogóle się nie rozwija. Zobaczcie takiego SAFa, który w tym sezonie zmienił filozofię gry zespołu i mimo to jego drużyna zdobyła mistrzostwo. Wenger tak naprawdę nic nie wnosi do drużyny. W Arsenalu nie ma taktyki, bo to że grają taką piłkę a nie inną to jest po prostu kwesta ich wyszkolenia i to, że podoba im się ofensywna gra. Druga rzecz to to, że Wenger kompletnie nie potrafi robić zmian o czym przekonaliśmy się parę razy w tym sezonie. Trzecia i najważniejsza - żeby odnosić sukcesy trzeba mieć w drużynie lidera, a w Arsenalu takiego nie ma. Manchester za swojego wydał 30 baniek gdy ten mial naście lat, a Arsenal szuka oszczędności i daje opaskę kapitana pipce.

Już olać to, że od 6 lat nic Arsenal nie zdobył, ale to co się dzieje w tym sezonie to jest szczyt wszystkiego. Nawet po odpadnięciu z wszystkiego nie potrafili skupić się na lidze i zamiast walczyć o mistrza spadną na 4 miejsce, bo wątpię, że ostatni mecz wygrają. Przecież to za dużo na ludzkie nerwy. Wenger gada, że wzmocni skład, a znając jego to i tak kupi jakiegoś biedaka za 10 mln zamiast sprowadzić klasowego napastnika, który zapewni 20 bramek w sezonie...

Jak Wenger nie ściągnie w tym okienku jakiegoś klasowego piłkarza, tylko znowu będzie szukał gdzieś okazji to jestem za jego zwolnieniem. Trener z niego marny, pomysł miał na drużynę fajny, ale się kompletnie w tym zagubił. Czas na kogoś młodego kto więcej uwagi poświęci na grę w piłkę, a mniej na usprawiedliwianie porażek.

Wenger ma wzmacniać skład w tym okienku a jak narazie to ja tu widzę newsy typu "Clichy może odejść", "Fabregas do City", "Nasri może nie przedłużyć kontraktu" no i oczywiście "Arsenal zainteresowany gwiazdami Lorient" i o ile Gameiro jest dość znany to tego drugiego nie kojarzę kompletnie. Oby tak dalej...

RvPersie --> tak się składa, że Romero to bramkarz.

Nie mam słów na tego Wengera. On jest tak słabym trenerem (nie mylić z managerem). Wystawia Arshavina i Gibbsa bo oni mało grali, nosz ku*** mają grać najlepsi a nie ci co mało grali. Po co ten Walcott, jak to Stoke jest tak gęsto naustawiane, że tam nie ma gdzie biegać...

Trochę to mało prawdopodobne bo Borussia sprzedałą już Sahina, a mówili, że 1 sprzedany zawodnik w tym okienku to max bo chcą zachować drużyne. Z resztą myślę, że będzie za drogi dla Wengera. Poza tym dlaczego Nasri ma nie chcieć przedłużyć kontraktu?

Genialny grajek :]

Zostało 3 kolejki do końca i strata do United wynosi 6 pkt. Nawet przy wygranej Chelsea będzie to nadal 3 pkt straty. Powiedzmy, że zdarzy się cud i Manchester przegra kolejne spotkanie, a Arsenal wygra i zrównają się punktami. Zostaje ostatnie spotkanie, którego też United nie może wygrać bo zrównanie się punktami nic nie daje bo mają lepszy bilans bramkowy. A no tak i zapomniałbym, że jest jeszcze Chelsea, która też jest przed Arsenalem. Ludzie w co wy wierzycie? Oni nie potrafili przez cały sezon dogonić United, gdy ci robili takie prezenty, a ma się im to udać na 3 kolejki przed końcem?

van Persie teraz to oaza spokoju przy tym jaki był kiedyś :D

Ktoś z byłych piłkarzy Arsenalu powiedział, że trzeba sprzedać Denilsona i Bendtnera i ja się w pełni z tym zgadzam. Myślałem też o Squillacim, ale gdy wróci Verma i Bartley to myślę, że takim 5 obrońcą w klubie może być bo kto lepszy zgodzi się na wieczne grzanie ławy. Denilson już dostał zdecydowanie za dużo szans i potrzebny jest wartościowy zmiennik dla Songa, bo jednak 1 DP w drużynie to troche mało szczególnie, że co jakiś czas jest puchar narodów afryki i wtedy zostajemy bez DP. Bendtner jest drewniakiem i niech mi nikt nie mówi, że wiele razy ratował Arsenalowi punkty bo to nie jest prawda, zdarzyło się to pare razy. Równie dobrze można kupić Rasiaka, jemu też czasami piłka się od korzenia odbije. Jak dla mnie Bendtner już bardziej się nie rozwinie i trzeba kupić na jego miejsce kogoś młodszego i bardziej perspektywicznego bo przy nim i Chamakh stał się drewnem :D

Co do Denilsona to się zgodzę, ale Diaby przed kontuzja był bardzo dobry. W każdym meczu był wyróżniającą się postacią, miał ciąg na bramkę i strzelał te bramki. Teraz od meczu z Barceloną po powrocie jest cieniem samego siebie.

Nie wiem jak się ma budżet Borussii do budżetu Arsenalu, ale czy ja wiem czy to takie duże różnice między wydatkami? Przecież Arsenal też wydaje grosze na swoich piłkarzy, a jednak są oni lepsi niż ci z Dortmundu. Zauważ też, że najlepsi piłkarze Borussii, którzy ciągnął tą drużynę są jej wychowankami(mam tu na myśli Goetze i Sahina). A wiadomo, że jak jesteś wychowankiem klubu to bardziej się starasz bo masz ten klub w sercu, podobnie jest z Jackiem w Arsenalu ;]

Jeśli chodzi o Borussię to mi się wydaje, że ich największym osiągnięciem było to, że nie odpuścili gdy mieli chyba z 14pkt przewagi nad 2 drużyną, że do końca potrafili dociągnąć to mistrzostwo, bo same wyniki to raczej zasługa trenera, który potrafił ułożyć drużynę od zera. Borussia grała większą część sezonu bez presji, bo nikt od nich nie oczekiwał tytułu. Przecież ta drużyna jeszcze parę lat temu była bliska zbankrutowania.

Różnica między Arsenalem, a Manchesterem w tym momencie jest taka, że oni mają jeszcze kilku piłkarzy ze starej gwardii, którzy ciągnął tą drużynę, a Arsenal się ich pozbył. Przecież Manchester z Beckhamem, Giggsem, Keanem to milion razy mocniejsza drużyna niż ta obecnie. Podobnie jest z Arsenalem. Kiedyś kapitanem był facet z krwi i kości, który oprócz umiejętności piłkarskich miał też zdolności przywódcze i cieszył się szacunkiem kolegów z drużyny, wprowadzał spokój do drużyny, każdy wiedział, że piłkarzy Arsenalu się nie kosi bo jest Vieira, który urwie Ci noge jak spróbujesz. Teraz kapitanem jest człowiek pozbawiony charakteru, żeby nie powiedzieć baba, bo dla mnie Cesc to baba, zero zdecydowania. On nawet nie wie czy chce iść do Barcelony czy nie chce iść. Bo przecież jak pójdzie to może siedzieć na ławie, a tego by nie chciał, ale to właśnie tamten klub ma w sercu a nie jak niektórzy błędnie myślą Arsenal...

Z resztą mentalność zwycięzcy to właśnie wiara we własne umiejętności i umiejętność radzenia sobie ze stresem w trudnych meczach, a nie to że się zdobyło już wcześniej jakieś trofea...

Nie porównuj Bundesligi z Premiership... Myślę, że w lidze niemieckiej Arsenal już 5 kolejek wcześniej zapewniłby sobie mistrzostwo. Biorąc pod uwagę, że oprócz Leverkusen, które też raczej nie ma genialnych piłkarzy powalczyć o mistrzostwo mógł jeszcze tylko Bayern, który w tym sezonie jest kompletnie bez formy i obecność van Gaala nie odpowiada piłkarzom mistrzostwo musiała zdobyć Borussia.

Wydaje mi się, że para Verma-Kosa zda egzamin. Nawet obecna para Djourou-Kosa bardzo mi się podoba. Arsenal traci dużo bramek bo gra wysoko wysuniętą obroną a wiadomo, że gdy gra się na spalone to czasami popełni się błąd. Wydaje mi się, że zasadniczym błędem jest to, że Arsenal nie potrafi bronić się całą drużyną tak jak to robi Barcelona i nie potrafi zakładać aż tak dobrego pressingu. Tu raczej bym upatrywał zmian. W meczu wygranym z Chelsea 3:1 było widać wysoki pressing Arsenalu i skończyło się jak się skończyło. Myślę, że te trofea Arsenal przegrywa w głowach a nie umiejętnościach. Powinien pogadać z nimi jakiś psycholog. Fakt faktem, że przydałyby się nowe transfery bo brakuje wartościowych zmienników. No i przede wszystkim zmiana kapitana, bo Fabregas to panna.

Tu nie chodzi o brak rozwiązania, bo Barcelona ma też tylko jeden plan, a gdy on nie wychodzi to zdarza im się przegrywać. Chodzi o to, że przede wszystkim brakuje ludzi z charakterem w Arsenalu i mentalnością zwycięzcy. Kapitanem jest pipka, która ciągle płacze. Nie wystarczą umiejętności, trzeba też mieć chęć i wolę walki. Manchester United ma słabszych piłkarzy od Arsenalu (nie wszystkich, ale w większości tak), ale potrafią zdobywać trofea, bo piłkarze wierzą w swoje umiejętności i przede wszystkim chcą grać dla tego klubu.

itachi --> wolę Ramseya, który nie dorównuje umiejętnościami Fabregasowi, ale jest oddany klubowi i jest prawdziwym facetem, który mimo takiej kontuzji dalej gra w piłkę i to z niezłym powodzeniem, niż pannę Fabregasa, który albo płacze bo chce do barcelony, albo płacze bo zerwał z dziewczyną. No zlitujcie się, czy tylko ja nie ubóstwiam tego człowieka?

Ja was nie ogarniam. Nie znacie powiedzenia, że z niewolnika nie ma pracownika. Fabregas chce do Barcelony to po co go trzymać, jak można za niego wyciągnąć dobrą kasę i na jego miejsce kupić 2 niegorszych piłkarzy, którzy będą wypluwać płuca dla Arsenalu.

Topek --> ja nie twierdzę, że Ramsey jest lepszy od Fabregasa, tylko ten koleś jest już myślami w Barcelonie, a widać Arsenal potrafi wygrywać z United bez Fabregasa.

Typowe dla Arsenalu, gdy nie ma już walki o tytuł to grają swoje. Potrzebny jest lider tej drużynie i chyba Fabregas może już iść do Farcelonki :D

Jakby jeszcze Henry stał razem z nimi to by było 3 moich ulubionych piłkarzy ^^

Jak chcą to potrafią :))

Diaby powinien zejść jak najprędzej bo jeszcze czerwień dostanie w tym meczu...

Corluka ma sporo roboty :D

Przecież w takim tempie to się skończy 10:9 :D

Chelsea szybko zaczęła strzelanie

Przede wszystkim to nie wiadomo czy Sakho będzie w ogóle zainteresowany transferem. Ja osobiście jestem zdania, że jak ma przyjść i po sezonie czy dwóch odejść do Barcelony czy Realu to lepiej go sobie odpuścić. W Arsenalu powinni grać piłkarze, którzy kochają ten klub. Z resztą Sakho to ok 20mln, a Bartley nie kosztuje nic. Lepiej niech sobie zostawi te 20 baniek i sprowadzi jakiegoś DP na zmiane za Alexa i napastnika. Osobiście chciałbym, żeby zawitał na Emitares Kun Aguero :]

Nawet jeśli jutro Arsenal wygra, nawet jeśli Manchester przegra z Chelsea to nie wierze w to, że Arsenal pociśnie United. Przecież oni na OT postawili autobus w bramce i nie dało się przebić, a co się będzie działo jak przyjadą do Londynu...

No a bilans bramkowy też jest na korzyść United...

Jeżeli zremisują z Chelsea, to w meczu Arsenal - United musi Arsenal wygrać conajmniej 2 bramkami, bo będzie liczył się bezpośredni mecz przy tej samej ilości pkt. United wygrało 1:0, więc Arsenal musi pocisnąć United conajmniej 2:0 :P

Gdyby była jeszcze taka sytuacja, że Arsenal musi wygrać wszystko do końca sezonu i ma pewnego mistrza, a tutaj jeszcze trzeba liczyć na to, że United przegra nie tylko z nami, ale też z Chelsea.

Myślę, że jutro będzie łatwiej niż z Liverpoolem. Akurat to, że mecz jest na WHL to dałbym na + dla Arsenalu. W tym sezonie własny stadion to nie jest atut kanonierów. A najważniejsze jest to, że Tottenham grając u siebie może spróbuje zagrać otwartą piłkę, a jak się tak stanie to liczę na 2-3:0 dla naszych :]

Nie upokarza was to ciągłe oglądanie się na innych? A może Tottenham się nie podniósł, a może United straci pkt. Kiedy w końcu Arsenal zacznie patrzeć na siebie i tracić bezsensowne pkty. Przeciez w tym sezonie to już powinniśmy mieć z 5 pkt przewagi nad United. 2pkt stracone z Newcastle, 2 z Sunderlandem, 2 z Liverpoolem. Można tak wymieniać bez końca.

Hehe śmiesznie w lidze szkockiej dundee-rangers ci pierwsi dostali 3 czerwone kartki. Ciekawe jak się gra w 8 przeciwko 11 ^^

Lepszy jest ten kto strzela więcej bramek. To jest moja filozofia ;] Skończcie przeżywać mecz United bo znając ich to albo strzelą bramke w doliczonym czasie, albo nawet jeśli stracą pkt to Arsenal jutro z Tottenhamem też je straci. Taki już los kibica Arsenalu :D