Komentarze użytkownika CLEVER
Znaleziono 1979 komentarzy użytkownika CLEVER.
Pokazuję stronę 37 z 50 (komentarze od 1441 do 1480):
W przypadku absencji Alexa wolałbym na DP zobaczyć Eastmonda niż Denilsona.
sleyoo -> tylko, że Fabregas nie stał na linii tylko dobre 30 cm przed nią :P
Ludzie jaki karny? Od kiedy to za zagranie ręką poza polem karnym dyktuje się rzuty karne? Fabregas powinien dostać drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę i powinien być drugi rzut wolny. Nie pierwszy i nie ostatni błąd Webba. Taka jest piłka, raz nas zrobią w bambuko raz ich.
zyg76 --> Shava drewniak? No ty człowieku chyba nie wiesz co piszesz... Przecież to jest najlepszy drybler w Arsenalu. Może nie jest skuteczny jako wysunięty napastnik, ale na lewej stronie gra genialnie, więc proszę bez takich tekstów.
Barcelona przyzwyczaiła się do tego, że im się nie odmawia. Są niezmiernie zdziwieni tym, że Fabregas nie chce do nich wrócić. A ja osobiście się mu nie dziwię. Po co walczyć o pierwszą jedenastkę w Barcelonie jak można być kapitanem w Arsenalu i grać w każdym meczu i dalej się rozwijać.
damiano --> Trochę się rozpędziłeś. Uważasz, że 6 punktów straty do lidera to mało, w szczególności, że nie ma się już w zapasie meczu z Manu i Chelsea, które mogłyby zadecydować o mistrzostwie, bo są to zawsze mecze o 6 punktów. Teraz już nie wystarczą same zwycięstwa, trzeba też liczyć na to, że Chelsea straci więcej punktów do końca sezonu o conajmniej 6...
Coś czuje ze Drogba strzeli jeszcze w jakiejs 98 minucie ;D
matek9009 --> Ale jaką wieżę? Tą krzywą w Pizie czy może Eiffla?
LFC -> A ja myślę, że tu nie ma nic do rzeczy kto pierwszy strzeli bramkę. Jeśli Arsenal nie da sobie wbić bramki albo dwóch na początku meczu to tego meczu nie przegra, bo drugą połowę zawsze ma lepszą. Natomiast boję się tego, że znowu po 20 minutach będzie w plecy i po ptokach. Liverpool to w sumie inna drużyna niż Chelsea i Manchester Utd. W Liverpool na ten moment nie ma tak solidnej obrony jak w 2 wcześniej wymienionych przeze mnie drużynach, więc Arsenal powinien walczyć do końca o strzelenie bramki, ale właśnie wszystko będzie zależało od tego czy na początku meczu już Liverpool nie przesądzi o końcowym wyniku, albo jak zwykle Arsenal będzie miał 90% posiadania piłki ale gole będą strzelać przeciwnicy.
Ja nie wiem kto typuje te wyniki na kanonierzy.com, ale ma naprawdę dobre poczucie humoru. Już miało być 2:0 z Chelsea i było ale w plecy. Teraz Liverpool odbija się powoli od dna a Arsenal na to dno opada, więc wątpię, żeby Arsenal wygrał to spotkanie tak wysoko. Stawiałbym tu raczej na remis albo jednobramkowe, wymęczone zwycięstwo i to tylko dlatego, że chyba ma nie grać Torres i Gerrard.
Śmiać mi się chce z ludzi, którzy twierdzą, że przegraliśmy sobie mistrza, bo Wenger nie zrobił transferów. Dla przykładu City zrobiło z 10 transferów i co? Jakoś dalej są za nami w lidze. Moim zdaniem mistrza wywalcza się charakterem a nie umiejetnosciami. Umiejętnościami tylko w przypadku Barcelony, która po prostu ma piłkarzy o niebo lepszych technicznie niż pozostałe kluby. Arsenalowi brakuje prawdziwego kapitana, takiego jakim był Adams, albo Vieira. Fabregas jest bardzo dobrym piłkarzem, ale jednak to jest jeszcze dzieciak. Kapitan powinien emanować doświadczeniem i oparciem dla kolegów z drużyny. Właśnie taki ktoś przydaje się w momentach gdy drużyna przegrywa z klubami z górnej części tabeli. Taki ktoś potrafi wylać kubeł zimnej wody na kolegów z drużyny, żeby się przebudzili i wreszcie zaczeli grać swoje.
Chamakh to bardzo dobry transfer, jeszcze jakiegoś dobrego bramkarza, nie mówie już o bardzo dobrym bo dobry w zupełności wystarczy biorąc pod uwagę, że wszyscy bramkarze w Arsenalu są średniakami. Do tego dołożyłbym takiego Aguero, bo jest to taki Messi za przystępniejszą cenę. I z takim składem można już grać jak Barcelona. Oczywiście biorąc pod uwagę powrót takich piłkarzy jak Robin i reszty z pierwszego składu :)
Dobra, dobra wy co mecz wyciągacie wnioski, tylko szkoda, że zawsze za późno.
Nie lubię go ale ma rację
Istnieją 2 rodzaje drużyn, grające ofensywną piłkę jak Barcelona i tę bardziej zachowawczą jaką gra Chelsea. Jak dla mnie to są na tę chwilę dwie najlepsze drużyny na świecie. Wiadomo, że gra Barcelony podoba się wszystkim bo jest kombinacyjna, efektowna a zarazem efektywna. Ale czy to jest najważniejsze dla klubu? Żeby grać pięknie? Myślę, że większość klubów wolałaby zdobyć trofea kosztem pięknej gry. I tu spotykamy się z odmienną filozofią Arsene Wengera. Przez to, że Wenger woli grać jak Barcelona, pomimo, że nie ma tylu światowej klasy piłkarzy i nie wychodzi to w meczach z najsilniejszymi drużynami Arsenal rzadko ma szansę coś zdobyć. Prawda jest taka, że albo się ma całą linię pomocy i ataku złożoną z piłkarzy typu Messi, Iniesta, Xavi; albo obronę złożoną z Ashleya Cole, Terry'ego, etc. W Arsenalu wybrano grę ala Barcelona, ale przy większej ilości kontuzji w środku pola muszą grać piłkarze typu Ramsey, Denilson i nie wyrabiają.
Ja nie mówię tu o Wengerze, tylko o piłkarzach. Z reszta ja bym tak nie przeceniał tego co zrobił Wenger. Miał szczęście wynajdując kilku naprawdę światowej klasy piłkarzy ale trafiają mu się też takie Denilsony. Wenger na pewno chce dobrze i jest najlepszym trenerem na świecie biorąc pod uwagę stwarzanie drużyny z niczego, ale to jest też jego wada, że za wszelką cenę musi stwarzać tę drużynę z niczego. Szczególnie, że nikt mu nie żałuje 40 mln na transfer. Niech on nie gada, że nie ma na rynku piłkarzy godnych uwagi albo są ale nie są dostępni. Po prostu on woli poczekać do lata i mieć Chamakha za darmo, zamiast go łapać za parę milionów ale gdy wie, że ten jest w formie i mógłby przyczynić sie do zdobycia tytułu.
GunnersFan9 --> Co ty w ogóle piszesz? No chyba proste, że do wymiany. Grają źle czyli trzeba coś z tym zrobić. To tak samo jak byś poszedł do pracy będą głównym księgowym i tak zaksięgował wszystko, że firma poniosłaby przez ciebie straty. Myślisz, że trzymaliby cię dalej w pracy i czekali, aż wrócisz do formy? To jest klub klasy kontynentalnej tu nie można mieć słabych dni, co ja gadam jakich słabych dni, tutaj mowa o słabych tygodniach a nawet miesiącach...
Już się Wengerowi powoli wymówki kończą. Nie może już powiedzieć, że Arsenal jest najskuteczniejszą drużyną w Premiership.
yatq --> Wenger jest ekonomem z wykształcenia ale chyba nie przykładał się do nauki. Wszyscy śmieją się z realu, że nakupił gwiazd za 250 mln, no i w sumie co z tego? Może i jest to sztuczna drużyna, która nie przeszła długiego procesu tworzenia ale ważne jest w sumie to żeby wygrywała a jest w stanie. Real przez te lata wyrobił sobie na świecie markę właśnie dzięki takim transferom i dzięki tym osobistościom te pieniądze na nie wydane szybko się zwrócą(sprzedane koszulki w azji, etc). Dzięki gwiazdom Real zdobył renomę światową i dzięki temu klub zarabia grubą kasę na wszystkim co sprzedaje, bo ma pełno kibiców na całym świecie. Można mówić, że Perez jest głupi, bo wydaje taką kasę, a mi się wydaje, że on właśnie wie co robi i będzie miał lepsze efekty niż Wenger w Arsenalu.
No to fajnie, teraz mecz z Liverpoolem i przy ewentualnej porażce Liverpool zbliża się do nas na 2 punkty. A wszyscy tak już ich skreślali. Druga rzecz, mianowicie Wenger trochę się zapomniał w tym dążeniu do stworzenia angielskiej Barcelony. Tu już nie chodzi o obronę, chociaż Barcelona w tym przypadku jest od Arsenalu lepsza o 2 klasy. Chodzi o to, że gracze Barcelony wszyscy utrzymują ten sam wysoki poziom i dlatego nie tracą bramek po kontrach, bo są doświadczeni i potrafią dokładnie rozegrać akcję i ją wykończyć. W Arsenalu niestety jest 2-3 zawodników na jednakowym wysokim poziomie, reszta się do niczego nie nadaje. Przykro mi to mówić, ale to prawda. Mianowicie na miejscu Wengera zostawiłbym w składzie Songa, Cesca i Robina(o ile będzie grał tak jak przed kontuzją) a z resztą się pożegnał. O wielkości piłkarza świadczy to, że zawsze prezentuje wysoki poziom a nie przez pół sezonu. Nie można powiedzieć tego o takich zawodnikach jak Sagna czy Clichy. Na początku sezonu grali genialnie a teraz jakoś przysneli albo w przypadku Clichy'ego zapomnieli jak gra się w piłkę. Ciekawa jest też sytuacja 2 stoperów, oczywiście są to światowej klasy piłkarze, ale o tyle o ile na początku sezonu podobały mi się ich ofensywne wyjścia po których padały bramki o tyle teraz już mam tego dość. Co mi po tym, że Vermaelen albo Gallas strzeli bramkę skoro przez te jego sprinty pod bramkę przeciwnika zapomina o swoich zadaniach i jego drużyna traci przez to 2-3.
Jak dla mnie to sposób gry wcale się nie zmieni, zarówno po stronie Chelsea jak i Arsenalu. Przecież Arsenal to klub, który lubi utrzymywać się długo przy piłce i gra ofensywnie, za to Chelsea znana jest z dobrej obrony i poniekąd gry z kontrataku. Znając życie Arsenal od początku ruszy do ataku i wszystko będzie zależało od skuteczności. Jeśli przebiją się przez obronę i strzelą bramkę na 0:1 to będzie się im potem grało lżej. Ale wątpię, żeby tak się stało. Najprawdopodobniej Arsenal będzie miał 99% posiadania piłki ale bramki i tak będzie strzelać Chelsea.
kibica Arsenalu*
Już zrobiłem z siebie gracza ;D
I po co te docinki? Wszystko okaże się jutro. Ja osobiście już nie wierzę w te obiecanki Wengera. Myślę, że mimo wszystko Chelsea wygra ten mecz. Może to dziwna wypowiedź jak na gracza Arsenalu, ale jestem także realistą, a jakby nie patrzył w 3 meczach z 2 głównymi rywalami do mistrzostwa strzeliliśmy 2 bramki a straciliśmy 9, no i oczywiście nie zdobyliśmy ani 1 punktu. Jak po takim czymś można być dalej optymistą?
No to po tej wypowiedzi widać, że już nawet sam Arsene nie wierzy w zwycięstwo w PL.
Nie no wszystko ok, nawet fajnie gdyby zawitał na The Emirates. Jest tylko jeden problem, mianowicie taki, że on nie zawita. O czym w ogóle mowa 25 mln? Myślę, że po transferze Reyesa Wenger jest jeszcze bardziej nieufny takim transferom.
JacOsc a no rzeczywiście jeżeli byłeś na Highbury to jesteś niemal właścicielem Arsenalu i nie ma jakichkolwiek wątpliwości, że jesteś największym kibicem i znawcą tego klubu. A tak całkiem poważnie, uważasz że to stawia Cię na uprzywilejowanej pozycji? Każdy człowiek wyjeżdżający do Anglii na zarobek może sobie pójść na stadion Arsenalu czy Manchesteru. Ale czy to coś zmienia?
Pomijając już to, że Arsenal jest jednym z najbardziej stabilnych finansowo klubów całej Premier League, skąd ta drużyna nastolatków? Ja w ogóle nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że Arsenal to drużyna złożona z dzieci. Owszem jakieś 6 lat temu gdy zaczynał się jej proces twórczy tak było ale teraz? Wymieńcie mi chociaż jednego podstawowego zawodnika, który ma naście lat.
Tu już nie chodzi o wiek. Są poprostu tacy piłkarze, którzy w wieku 16 lat potrafią już grać na światowym poziomie jak Fabregas. Myślę, że Romelu jest tego typu zawodnikiem. Choć oczywiście mogę się mylić. Wszystko zależy od tego jak zaaklimatyzowałby się w PL.
To naprawdę godne podziwu jaką niektórzy mają wiarę :D Ja osobiście nie wierzę ani trochę w wywiezienie choćby 1 punktu z Stamford Bridge. Ba myślę, że będzie pogrom. Z taką grą to byłbym szczęśliwy gdyby nas nie dogonił nikt z czwórki City, Tottenham, Villa, Liverpool.
miki9971 --> nie chce nic mówić ale gdy przegramy z Chelsea to będziemy mieli do nich strate 8 pkt i jeden mecz rozegrany więcej. Poza tym uważasz, że Chelsea straci jeszcze punkty, a no pewnie ze straci ale my też je stracimy i to pewnie w większej ilości niż oni.
No przegrana z Chelsea skreśla nas z listy walczących o mistrzostwo.
Dobra niech se manu wygrywa, ale ta wygrana nie zniweluje ich długu :DD
nie wiecie dlaczego na p2p4U dziala mi tylko 1 link i wylacza sie po 30 sekundach
crisadus moim zdaniem ciężko wybrać 5 najlepszych piłkarzy świata, tak samo jak ciężko porównywać Fabregasa z Rooneyem. Można wybrać po 5 najlepszych zawodników świata na każdej pozycji conajwyżej. Na pewno najlepszymi rozgrywającymi na ten moment są Cesc i Xavi, najlepsi napastnicy to Drogba, Ibra, Rooney, RvP, najlepsi obrońcy to zapewne ci, których kluby straciły najmniej bramek. Co do obrońców nie można jednoznacznie powiedzieć którzy są najlepsi bo jedni bronia cały mecz bramki a inni biorą udział w akcjach ofensywnych gdy ich koledzy z ofensywy sami nie potrafią sobie poradzić. I na koniec moja ulubiona pozycja czyli defensywny pomocnik. Najlepszym DP na świecie na tę chwilę jest dla mnie Alex Song jakby nie patrzył. Trochę za nim znajduje się Xabi Alonso.
"Tym, co chce osiągnąć Wenger, jest wmówienie wszystkim, którzy słuchają go jak wyroczni, że Arsenal jest jedynym wartościowym klubem."
Jak dla mnie to jest jeszcze jeden wartościowy klub - Barcelona. Arsenal i Barca to jedyne dwa kluby na świecie, które tak często wprowadzają do składu swoich wychowanków. Ciekaw jestem, gdzie za 5-10 lat będzie Aston Villa a gdzie Arsenal. Na ten moment zrobili dość duże transfery jak na ich możliwości i grają na dość stabilnym poziomie ale pomimo tego remisu z Arsenalem są daleko za nimi. Za 5-10 lat to Arsenal i Barca będą się najbardziej liczyć w Europie bo już teraz o tym myślą i wprowadzają (gdy jest to tylko możliwe) młodzież do składu.
Moim zdaniem powinien zagrać na lewej stronie albo Vela albo Traore a Arsha powinien wejść jako joker w drugiej połowie tak jak Cesc w pierwszym meczu z AV.
No i dobrze, że latem miałby przejść. Po pierwsze byłby dostępny za darmo, a po drugie i tak nie ma szans żeby przeszedł w tym okienku bo już Bordeaux powiedziało, że chcą go zatrzymać do końca kontraktu dlatego, że jest ważnym ogniwem ich drużyny i może pomóc im zdobyć tytuły. Wcale się im nie dziwie, jest to najwyraźniej drużyna, dla której trofea są ważniejsze niż pieniądze.
Dla mnie osobiście Fletcher nie jest leszczem pomimo, że go nie lubie. Chłopak robi naprawdę dużą robotę gdy jest na boisku. Przede wszystkim ma żelazną kondycję. Właśnie boję się o to, że Sol nie nadąży za Rooneyem. Nie te lata i nie ta szybkość. Samo doświadczenie w tej sytuacji nie wystarczy.
Napisałeś, że przeważał przez praktycznie całe spotkanie, a od kiedy praktycznie całe spotkanie oznacza drugą połowę?
Qra --> To chyba oglądaliśmy inne mecze, bo ja za nic nie mogę zgodzić się z tym, że to Arsenal cały mecz dominował. Poza tymi 2 sytuacjami bramkowymi, po których pilka najpierw odbijała się od słupka a potem od poprzeczki nie pamiętam żadnych klarownych sytuacji. To właśnie the Villans nas cały mecz cisneli, a nasze sytuacje kończyły się na ich bloku obronnym.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ja bym tak na to nie patrzył. Sami widzicie wyniki Chelsea, remisują ze słabym Hull, przegrywają z średnim Evertonem, a wygrywają z Manchesterem czy Arsenalem. Wcale bym nie liczył na to, że potracą punkty z klubami z czołówki, raczej z tymi z dołu tabeli.