Komentarze użytkownika ChatCrapGetBanged

@Galu napisał: "Polecacie jakieś apki na Telefon do nauki języków obcych ? Korzystaliście z jakichś które przyniosły efekty w postaci szybkiej nauki języka ?"

Nikt nigdy się niczego nie nauczył z takich aplikacji. One są tylko po to, żeby ludzie którzy "chcieliby, ale im się nie chce" mieli jakąś wymówkę, że niby coś robią. Bądź ponad to. Porządnie albo wcale.

Ludzie kochają męczenników, ale ta sytuacja nie jest taka prosta. To nie był dobry mecz z jednym błędem Sokratisa, tylko słaby mecz pełen błędów całej drużyny, gdzie błąd Papy okazał się najbardziej kosztowny dla zespołu.

Oczywiście Sokratis wyszedłby na parówę mówiąc, że "to nie tylko moja wina, inni też byli słabi", więc nie mam pretensji o taką wypowiedź.

Twitter.Arsenal

"wychodzenie spod pressingu podaniami między obrońcami jest idiotyczne, ryzykowne, nie da się tak rozgrywać akcji"

Twitter.Norwich

"hehe zobaczcie te 15 filmików jak wychodziliśmy spod pressingu podaniami w wygranym meczu z Manchesterem City, ale fajnie"

@rreddevilss

Najbardziej plusowany można zobaczyć w zakładce "najlepsze komentarze", ale był sytuacyjny i tani.

https://kanonierzy.com/news/deeney-arsenalowi-brakuje-jaj/43813/

Z tego jestem chyba najbardziej dumny. Przerabiając coś łatwo momentami stracić spójność, tu wszystko się trzyma kupy. I moim zdaniem jest prawdziwe. Magnum opus.

@Connor7

Miałem ten komentarz przygotowany od dawna i czekałem na odpowiedni moment, zachęcił mnie Twój wysoki wynik w plusach XD


https://ibb.co/vzkBknq

Przestańcie plusować ten komentarz podesłany przez aresa bo mój wypadnie z najlepszych wpisów w historii serwisu. A cała moja pewność siebie płynie z tego, że mam tam 2 komentarze.

@KapitanJack10 napisał: "Dlaczego jak Pep coś powie, to nie mówi tego co myśli, zrzuca presję i politycznie wychodzi z pod presji, a jak Unai nie mówi o słabej grze zespołu i nie krytykuje indywidualnych błędów, biorąc wszystko na siebie, jest nieudacznikiem?"

- Skąd ta niechęć do Unaia?
- To nie jest niechęć, my go po prostu nie lubimy :)

Poprawka, żeby statystyka była prawdziwa, ale równie szkalująca :

W ostatnich 11 meczach Premier League Emery zdobył 1 pkt mniej niż Łolegunar "wuefista" Solskjaer.

@RahU

Do wyników wyjazdowych Wenger przyzwyczaił, nie jestem wstrząśnięty.

@silvano95 napisał: "In the previous 11 Premier League games Arsenal have won just three.

Won: 3
Drawn: 3
Lost: 5

12 points from a possible 33."

Przecież to nie jest prawda. W poprzednim sezonie zwycięstwa z Watfordem i Burnley, w obecnym z Newcastle i Burnley.

@RahU napisał: "Starałem się jak mogłem, ale jeżeli coś jest niezrozumiałe, nie jest to do końca moja wina. Wyjątkowo dużo bełkotu na tej konferencji było."

Jak czytałem ostatnio wypowiedź Emerego na k.com to nie dowierzałem jak głupio to brzmi; myślę sobie - co ten nasz redaktor odwalił? Odpaliłem wypowiedź po angielsku i zrozumiałem, że redaktor wycisnął z tego co się dało.

Najlepiej chyba w ogóle tego nie czytać.

@platinium

Dlatego ja się śmieję, że szkalowanie wchodzi na nowy poziom. Argument z porażką Spartaka też wydaje mi się naciągany, tak samo jak analizowanie murarki z Realem sto lat temu. Wolę krytykować Unaia za to co widzę w Arsenalu zamiast wypominać mu każdą kiepską decyzję w karierze i każdy zły wynik.

@Bednar

Ja o tym meczu nie zapomnę, bo nie potrafię sobie przypomnieć bardziej upokarzającego dla Kanonierów meczu. Nie można zrzucić winy na kontuzje, nie można zrzucić winę na klasę przeciwnika, nie można zrzucić winy na pecha czy sędziego. Watford siadł na Arsenalu i go zdominował.

Man United - Arsenal 8 - 2
Attempts on target 15 - 13

Wynik to powód do wstydu, ale Kanonierzy tam nie zabunkrowali się w polu karnym przerażeni, podjęli walkę. W znacznie trudniejszych warunkach.

Emery never once got Sevilla into the top 4. Season after he goes they finish 4th.

The only PSG manager to fail to win the league since the Qatari takeover? Emery

Spartak Moscow had a sequence of 7 wins in 8 vs Dynamo Moscow. The only one they didn’t win? Emery (5-1 loss)

Szkalowanie Emerego wchodzi na nowy poziom. 2:2 z Watfordem zabolało bardziej niż niż te wszystkie 2:8.

https://ibb.co/313mVMw

Szkalowanie Aubameyanga (tylko dla ludzi o mocnych nerwach).

@ChatCrapGetBanged napisał: "zacząłem wymagać od Gabończyka cyfer"

Poraziło mnie w oczy. Cyfr.

@MVTI

Cała historia z Aubameyangiem zaczęła się od tego, że przeczytałem tu, że jest ścisłym topem napastników. Że nie ma od niego lepszych, są tylko równi. Uznałem, że jest to niesprawiedliwe w stosunku do takiego Kuna Aguero, który strzela także w największych meczach. Okazało się, że chyba nikt się ze mną nie zgadza, więc zacząłem wymagać od Gabończyka cyfer przeciwko top 6.

Jak mi powiesz, że Aubameyang to napastnik 9/10 to odpowiem : zgadzam się, wielki kozak.

Ale jeśli panuje narracja, że Aubameyang to napastnik 10/10 to ja będę pytał : gdzie bramki z topem?

Nie chce mi się sprawdzać ile spotkań Gabończyk zagrał przeciwko wcześniej wymienionej trójce, przypuśćmy, że z 8. Czy 2-3 bramki są poza granicami rozsądku? 0 jest poza granicami rozsądku dla zawodnika 10/10.

@MVTI napisał: "Deprecjonowanie Aubameyanga jest nieśmiesznym żartem. Możecie przyczepiać się do Luiza czy Sokratisa"

Jeszcze do tego się odniosę. Jest to postawa sprzeczna z moją filozofią życiową. Przypuśćmy, że jestem nauczycielem i mam dwóch uczniów, jednego uznawanego za geniusza i drugiego bardzo marnego.

Ten mega bystry rozwiązuje test na 5, ale opuszcza zadania z gwiazdką które mogłyby mu zagwarantować 6. Ten drugi pisze na 2.

Do kogo mam pretensje? Oczywiście do pierwszego. Ja nie gnębię słabszych, oni i tak mają przesrane, ich gnębią wszyscy. Ja wolę naciskać na tych, którzy są chwaleni, żeby wykrzesali z siebie jeszcze więcej. Oczywiście to nie zadziała w przypadku Aubameyanga który nie zdaje sobie sprawy z mojego istnienia a nawet jakby mnie znał, gówno by go obchodziło co myślę. Ale zasada pozostaje ta sama.

@MarioG napisał: "ale Auba też żyje z podań jak drużyna gra gówno to co on ma biedny zrobić?"

Oj, biedny Auba, żadnej sytuacji mu nie stworzyli w tych meczach :(

Pukki będziecie się tak denerwować o tego Aubę to dalej będę wrzucał te statystyki w różnych wariacjach. Jak wklejane były statystyki Lukaku z których wynikała ta sama tendencja to wszyscy cieszyli japy i przyklaskiwali, że sporo mu brakuje. Ale Auba to już biedny. Żądam uczciwości.

@RIVALDO700 napisał: "Dopiero były 3 , a teraz juz nigdy? Wow."

Bramka takiej urody nigdy nie padła z top 6. Z gry strzelił 2 gole - jeden fajny strzał zza pola karnego i ten ostatni z Tottenhamem, wykończenie świetnego podania Guendo.

@MarioG

Rivaldo wstawia jego ogólne statystyki dzięki którym wygląda na boga, więc ja wyrównuję to statystykami przeciwko ekipom z topu. Tłumaczenie, że są poza zasięgiem jest dla mnie śmieszne, co potwierdzają staty Pukkiego ze średniego Norwich.

@RIVALDO700

Ty ciągle wrzucasz ogólne staty Auby to czemu ja nie mogę wyciągać konkretnych?

@MVTI

Z bólem serca pochwaliłem Aubę po dzisiejszym meczu. Dziwi mnie ta statystyka, bo jego dzisiejsza bramka była fantastyczna i równie dobrze mogła paść z topowym rywalem. Ale jakoś nie padła nigdy.

@MarioG

Nie skumałem.

Auba od przyjścia do Arsenalu w połowie sezonu 17/18

Man City : zero goli zero asyst
Chelsea : zero goli zero asyst
Liverpool : zero goli zero asyst

Pukki od pojawienia się w Premier League 5 tygodni temu
Man City : gol + asysta
Chelsea : gol + asysta
Liverpool : gol

Musiałem.

@RahU

Zachęciłeś mnie do rozszerzenia teorii.

@RahU napisał: "U nas nie ma mentalności, ani kolektywu, ani stabilizacji, ani woli walki."

Uznajmy, że to są efekty uboczne świetnego prowadzenia zespołu, gdzie mamy dwa podejścia : taktyczne i romantyczne.

Jedynymi dwoma trenerami którzy znaleźli złoty środek są Guardiola i Klopp. Ten pierwszy jest nieco bardziej taktyczny i wprowadza dużo nowinek, ale zawodnicy i tak go lubią i pójdą w ogień. Klopp jest przyjacielem piłkarzy, ale ma ściśle określoną taktykę którą dzięki atmosferze wszyscy wypełniają.

Sukcesy można osiągnąć nawet przy skupieniu się bardziej na jednej stronie.

Romantyczne podejście cechowało takiego Wengera - otaczał zawodników opieką, bronił przed krytyką, dawał szansę. Jak zobaczył w kimś talent to ogrywał go i znosił słabsze mecze, bo wierzył, że to się w końcu opłaci. Chciał, by jego gracze wyrażali siebie na boisku i wierzył (teraz już przypuszczam), że najlepszą akcję zawodnicy stworzą spontanicznie, a nie manewrem przygotowanym na treningu (WILSHERE VS NORWICH).

Taktyczny jest taki Benitez. Wyciągnął notatki sprzed 20 lat żeby utrzymać Newcastle. Zawodnicy mają chodzić jak w zegarku, mają być ustawieni w konkretnym miejscu (nie metr dalej - przytaczali ostatnio jego wypowiedź z któregoś meczu, że bramki stracił przez to, że zawodnicy nie stali tam gdzie im kazał przed meczem).

Sama atmosfera w klubie z odrobinką taktyki może ponieść zawodników, kapitalne przygotowanie może przekonać zawodników o słuszności schematów i podbudować atmosferę.

Emery natomiast przesadza z tymi analizami, nie poświęca wystarczająco dużo czasu na budowaniu więzi z zawodnikami, wrzuca ich w schematy, które zmienia zbyt często; są zagubieni, nieszczęśliwi (Alan Smith nawet tak powiedział).

Ale wymyślam po nocy, narracja godna AVP.

@AlexVanPersie napisał: "O tym mówiłem, charakter trenera promieniuje na zawodników i jego charyzma jest kluczowa dla drużyny."

Typowo dla siebie walnąłeś nadinterpretację na podstawie słów z konferencji, ale jest w tym głębsze dno. Nie czuć jakiejś więzi drużyny z Unaiem, nie widać, żeby cieszyli się grą. Mam wrażenie, że Lampard przede wszystkim stworzył atmosferę, wziął takiego Mounta i powiedział, wierzę w ciebie gościu, jesteś moim pierwszym wyborem. I taki chłopak się stara odpłacić na boisku.

Unai się zamknie w gabinecie i katuje jakieś powtórki, wielki mastermind projektu, zawala zawodników jakimiś wariantami, zmienia ustawienia, zmienia wykonawców. Nikt tam nie jest pewny co ma grać, czy w ogóle zagra, jakby jakaś ściana była między nimi. Brakuje tego elementu funu, taki Ranieri chodził uśmiechnięty i obiecywał zawodnikom pizzę po wygranych spotkaniach i zgarnął mistrzostwo. Może piłka nożna nie jest tak trudna, jak Emeremu się wydaje. Może z robotami odnosiłby większe sukcesy niż z ludźmi?

Ale wiadomo, typowa gadka po słabym meczu.

@AlexVanPersie napisał: "Grauluję przewidzenia PukkiParty."

Fajnie, że ktoś to w końcu napisał!

@platinium

Bez Rudigera i Kante. Pewnie dalej będą gubić punkty, ale zazdrość bierze jak się spojrzy na ten projekt.

Muszę przyznać, że sam chorągiewką jestem w tym sezonie.

Arsenal miał słaby start, ale zrzuciłem winę na nieobecności kluczowych zawodników. Cieszyłem się, że są przynajmniej punkty, a dobra gra miała przyjść później.

Z drugiej strony patrzyłem jak takie Chelsea strzela ślepakami i ma problemy z obroną. Stawiałbym duże pieniądze wtedy, że Arsenal skończy wyżej.

A teraz co? Tammy Abraham odpalił jak wariat, Chelsea gra wesoły, ofensywny futbol, kreuje sytuacje, wszyscy tam pod Lampardem zadowoleni, nawet Tomori ładuje bramki z dystansu. Dalej tracą, ale strzelają więcej. Jeszcze Hudson-Odoi wrócił do zdrowia i może podnieść poziom.

W Arsenalu wypadł Laca, absolutna padaka z Watfordem, kolejne indywidualne błędy, brak pomysłu i tylko próby dostarczenia piłki do Auby jak do jakiegoś Lewego w repce Polski.

To ja buduje takie narracje i się błędnie nastawiam, czy po prostu sytuacja naprawdę tak diametralnie się zmieniła?

@AlexVanPersie napisał: "dziś przed meczem też wpadłem oszczec, że nawijki Unaia sa nudne jak jego gra"

A to mi się akurat podobało.

Bo taki Farke przed meczem z Man City przyszedł na konferencję spóźniony, wytłumaczył się tym, że przygotowywał listę kontuzjowanych, która była zbyt długa. Taki żarcik na rozluźnienie klimatu fajny. Powiedział kto nie zagra, później znowu zażartował, że nawet gdyby chciał postawić autobus to by nie mógł, bo nie ma defensywnych zawodników. Znowu uśmiechy. Na koniec trochę powagi - zapewnił, że ekipy Pepa się nie ulękną i spróbują ich zaatakować, a póki będą się trzymać razem to mają szansę. Takie, wiesz, inspirujące, wlał trochę nadziei w serca kibiców.

I UDAŁO IM SIĘ :O

Olać już te strzały, w większości niecelne, łatwo to można nabić, ale to :

Podania: 502 - 466
Celność podań: 88% - 83%
Otwierające podania: 23 - 6

Która drużyna miała Ozila ja się pytam?!

Uwielbiam k.com po blamażach Arsenalu. Od razu wraca ruch, są dyskusje, są kłótnie, są monologi, jest AVP.

@platinium

Nie dowiemy się jak wyglądałby duet Sokratisa z Koscielnym w szczytowej formie. Moim zdaniem znacznie gorzej, jak nie z powodu różnicy umiejętności między Grekiem i Niemcem, to z powodu ich odmiennych stylów gry. Kosa i BFG się fajnie uzupełniali i od tamtej pory nie ma chemii w szeregach obronnych Afc.

@platinium

https://pbs.twimg.com/media/D597T1fWwAAYnoH?format=jpg&name=large

Koscielny z byle paziem w duecie by tego nie osiągnął. IMO Sokratis jest przereklamowany i prime Per był o klasę lepszy, a Grek mógłby rywalizować ewentualnie z późnym BFG jak ten już nie domagał fizycznie.

Gdyby Holding wracał do fajnie poukładanej defensywy to może bym wierzył, że wróci na poziom z poprzedniego sezonu, ale fakt jest taki, że wraca po poważnej kontuzji prosto do cyrku, gdzie wszyscy się ciągle mylą. Obawiam się, że i jemu się udzieli.

@platinium

Nie mówię, że Per był bezbłędny i stanowił zaporę nie do przejścia, ale przerastał o klasę każdego z aktualnych środkowych obrońców (i innych Gabrielów, którzy już zawinęli). Jest tu pewna sekta uważająca, że Rob Holding to klasa światowa, ale IMO po kilku jego meczach się chłopaki rozejdą.

W takich chwilach doceniam Pera Mertesackera. Mało zwrotny, wolny, w powietrzu gorszy niż można się spodziewać patrząc na wzrost.

Ale jak on pięknie grę czytał, jak się pięknie ustawiał. Nie było głupich błędów i można było trzaskać rekordy czystych kont ehh

@Kysio2607

Według flashscore

Sytuacje bramkowe 7-3
Strzały na bramkę 4-2
Niebezpieczne ataki 33-21

Z ostatnią drużyną tabeli. Może Ty się powinieneś przerzucić na jakieś Brighton? Watford narzucał tempo gry od początku, a Arsenal trochę się przebudził po fartownej bramce, gdzie był faul i zawodnik Watfordu przepuścił Kolasinaca spodziewając się przerwania gry.

@Kysio2607

Czyli Ty uważasz, że pierwsza połowa była wystarczająco dobra?

@gunners007 napisał: "Zapraszamy przeciwnika - no podejdźcie bliżej, chodźcie, spróbujcie nam odebrać piłkę."

Zobaczyłem oczyma wyobraźni drugi powrót Henry'ego do Arsenalu, tym razem do załatania obrony XD

Mam ochotę napisać coś na gorąco.

Aubameyang - kto mnie zna ten wie, że nie jestem fanem. Nie podoba mi się jego styl gry i bierność w najważniejszych meczach. Muszę jednak przyznać, że jest absolutnie kluczowym zawodnikiem i kibice Arsenalu powinni go nosić na rękach. Bez jego bramek nie byłoby NIC, w tym sezonie sam ciągnie ten wózek.

Pepe - za wcześnie na osądy; liczę, że pewnego dnia coś mu przeskoczy w głowie i Arsenal zyska świetnego skrzydłowego. Na ten moment to taki Demarai Gray - szybki, błyskotliwy, ale w kluczowym momencie akcji błędna decyzja lub niedokładność. Są zawodnicy, którzy się z tego wyleczyli, ale jest masa grajków która popada w przeciętność przez taką przypadłość.

Ozil - dla mnie chwalenie go za ten mecz jest żartem. Podjarka jednym dobrym podaniem jest dla mnie niewytłumaczalna. To nie był pokaz spektakularnej wizji gry, tylko zagranie, które trzeba było wykonać. I tak zrobił. Była jeszcze jedna taka okazja i zagrał nie w tempo do Pepe. 1/2, okej. Przez resztę meczu niewidoczny. Tom Cleverley się dwoi i troi, drybluje, rozgrywa, przecina akcje. Mesut Ozil - moim zdaniem najbardziej utalentowany zawodnik na boisku - zagrywa jedną dobrą piłkę i jest chwalony, bo, hehe, taki ma styl, że znika żeby błysnąć. Absurd.

Guendouzi, Ceballos, Xhaka - dla mnie ten zestaw graczy w największej mierze jest odpowiedzialny za wynik. W szczególności dwaj pierwsi gracze grają na dużym ryzyku i jednocześnie niskiej koncentracji - obrona ciągle jest pod presją, bo każdy z nich może stracić piłkę w niebezpiecznym rejonie boiska. Przegrali środek pola z Watfordem. Obrońcy popełnialiby mniej błędów gdyby nie było desperackiej obrony przy takiej liczebności zawodników Watfordu przed polem karnym.

Sokratis, Luiz - słabo ta para wygląda. Nie mają łatwego zadania przez środek pomocy, ale nie można ich również bronić, bo też mają tendencje do robienia baboli. Jak robię eksperyment myślowy i wymieniam któregokolwiek na Van Dijka to i tak nie upatruję w tym uzdrowienia defensywy Arsenalu. Tutaj nic nie zagrało i choć można się pastwić na jednym czy drugim, generalnie powinna bronić cała drużyna i cała drużyna robi to fatalnie.

AMN - Mr Arsenal. Bardzo chimeryczny. Zaimponował kilka razy, kilka razy zawalił.

Kolasinac - miałem wrażenie, że zagrał niezły mecz. Póki się dało to pokazywał się w ofensywie, w obronie raczej solidnie.

Leno - niepokojąco wypluwa piłki, ale chyba nic nie zawalił i kilka ważnych obron zaliczył.

@AlexVanPersie wjeżdżaj, to jest Twój dzień.

@Jack_Herrer napisał: "Teraz zrobili z nas nudną, defensywną drużynę bez obrońców."

Hahaha, "defensywna drużyna bez obrońców". Nie dało się celniej tego opisać.

@Kysio2607 napisał: "Najpierw Sokratis, później Luiz. Trener tu nie ma nic do gadania, z takimi klaunami."

Bramki bo błędach, co nie zmienia faktu, że Watford zdominował ten mecz.

Ale mi głupio teraz xd

Ok, David Luiz też trochę zawalił tym pasywnym kryciem Sarra