Komentarze użytkownika Corthal
Znaleziono 1121 komentarzy użytkownika Corthal.
Pokazuję stronę 16 z 29 (komentarze od 601 do 640):
Drogę do pierwszego składu młodzikom zamykają u nas gwiazdy (ostatnio coraz mniej) i pupilki Wengera. Był Denilson, Senderos, Bendtner, teraz jest Aaron "Piętka" Ramsey.
Do tej pory po pewnym okresie tragicznych występów dany pupilek popadał w niełaskę i zostawał odsunięty od pierwszego składu.
Miejmy nadzieję że po tym co pokazał Ramsey w poprzednim sezonie Walijczyk ustąpi miejsca właśnie Lansburemu, który jest prawdziwym walczakiem, a gracze z jajami to właśnie coś czego nam brakuje do odnoszenia zwycięstw.
Jeżeli się rozwinie to będziemy mieć większe pole manewru w środku.
To trochę paranoja, ale pamiętam że jak Diaby usłyszał o zainteresowaniu ze strony Arsenalu to odmówił udziału w treningach, żeby klub pogodził się z jego sprzedażą. :)
Pewnie kiedyś będzie z niego pożytek, ale to tylko kolejny gracz wpisujący się w wymówkę Wengera "Graliśmy dobrze, ale skład jest za młody".
Czemu my zawsze sprowadzamy nie tych piłkarzy których potrzeba. ;/
Rok temu Gervinho zamiast Hazarda, teraz Giroud zamiast Belhandy.
No nic, za rok znowu kupi go jakieś City albo Chelsea. :)
Pestiusz- Song to defensywny pomocnik, ma inne zadania na boisku.
Tak samo ewentualny transfer M'Vili nic nie zmieni w tej kwestii bo gra na tej samej pozycji. :)
Dobra, na pewno ktoś się do mnie zaraz doczepi więc dodam jeszcze Rosickiego do listy pomocników na plus, ale z Czechem to nie wiadomo, emerytura się zbliża wielkimi krokami. :)
Tunnel- zgadzam się, no może nie w 100%, Diaby jak rozegra się nieco po kontuzji (rzadko bo rzadko ale zdarza się), to w pojedynkę potrafi wygrywać mecze. :)
W każdym razie Belhanda to byłoby spełnienie marzeń- Wenger nigdy nie załatał dziury po odejściu Fabregasa. Marokańczyk mógłby załatwić sprawę.
Niektórzy mówią że mamy przesyt w środku pola... a to ciekawe- a o których kreatywnych pomocnikach jest mowa?
Wilshere- zgadzam się, international level
Arteta- pierwszoplanowa postać, ale to nie jest zawodnik który pozwoli nam zdobywać puchary.
Reszta? Pusto.
Ja bardziej słyszałem coś o 20 mln za niego, ale jeżeli on jest wyceniany na 14 baniek to to jest promocja. :) Ciekawe czy te 14 mln to znowu klauzula, w przeciwnym wypadku z dogadaniem się może być krucho. :P
No dobrze, Euro już się skończyło, to Barcelona może już chyba ogłosić datę prezentacji Bendtnera. :) :) :)
Zawsze mówił że lubi nr 7, ciekawe czy pozwoli zachować go Villi, jako nagrodę pocieszenia po posadzeniu Hiszpana na ławkę. :D
Mam takie głupie pytanie: czemu Aulas chce go sprzedać? Lloris nie chce przedłużyć kontraktu? Pokłócił się z menadżerem?
Topek- nie dzwonił do Ciebie czasem Gazidis z ofertą dołączenia do zarządu?
Nadawałbyś się w 100%. ;)
Van Pershing to król strzelców poprzedniego sezonu (więcej goli w lidze w tej samej ilości kolejek w historii miał tylko Ronaldo), najlepszy zawodnik ligi... jeżeli najlepszy to mogę rozumieć że również najdroższy. Jeżeli nie najdroższy (30-tka na karku niedługo stuknie, rok kontraktu do końca), to przynajmniej bardzo drogi. Za ile przechodzili Aguero, Torres, Carrol, Mata... można wymieniać.
Śmieszny (nie oszukujmy się) Giroud przechodzi do nas na ławkę za 10 baniek, a ty chcesz sprzedawać najlepszego gracza Premiership za 20 mln? Poważnie idź sprawdź nieodebrane połączenia, może akurat złapiesz Ivana na linii. :)
Marchisio za dużo biega w miejscu i nic z tego nie wynika- mamy już jednego Gervinho, w zupełności wystarczy. :)
Warto zauważyć transfer Marco Reusa do Borussi- co znaczy dobrze prowadzony klub.
Żółtek poleciał na flesze do Manchesteru- zgoda- ale zarząd sprowadził w jego miejsce najlepszego gracza Bundesligi, który moim zdaniem jest lepszy od Kagawy.
Resztę składu planują utrzymać. W przyszłym sezonie bazując na doświadczeniu z tego roku spokojnie stać ich na 1/8 Ligii Mistrzów.
Kiedy my wreszcie zaczniemy brać przykład z takich klubów... miejmy nadzieję że już w tym okienku transferowym. :)
On jest na poziomie Artety, może ma nieco lepszy drybling.
Nie jest to jednak wzmocnienie które pozwoliłoby nam włączyć się do walki o trofea, chociaż nie zmienia to faktu że napsuł nam trochę krwi w tym sezonie, wyróżniając się w środku pola na tle naszych "speców" z pomocy.
Dlatego też skupiłbym się na pozyskaniu jakiegoś gracza o ofensywnej charakterystyce do środka pola, po co nam kolejny napastnik (Giroud) i defensywny pomocnik (M'Vila), skoro w zeszłym sezonie sam van Pershing strzelił 30 goli (teraz dostanie do pomocy Podolskiego) i Songa, który miałby miejsce w pierwszej 11. w każdym zespole z czołówki europejskiej.
Grając trzema pomocnikami i zakładając że jeden z nich jest graczem defensywnym potrzebujemy 2. graczy grających do przodu. Na odpowiednim poziomie jest tylko Wilshere (niewiadoma po kontuzji) i Rosicky (jeżeli utrzymałby formę, a przecież latka lecą)- Arteta nie zapewni nam pucharów. Przydałby się jakiś rozgrywający do pierwszego składu, dzięki któremu mielibyśmy 4. dobrych graczy na środek. Jeżeli Bossa stać na M'Vilę, to lepiej go odpuścić i kupić np. Belhandę. Marokańczyk+ Song i Wilshere to byłaby kosmiczna pomoc, a Rosicky i Arteta spełnialiby taką rolę jaką powinni w klubie pokroju Arsenalu czyli dodawaliby doświadczenia po wejściu w drugiej połowie.
Boże, trener Brazylijczyków narzekający na dyscyplinę taktyczną w obronie, brak słów. :)
Poza tym w czym niby Gibbs wyróżnia się na tle Santosa? Anglik nawet jak wrócił po kontuzji to wymagał asekuracji ze strony Vermaelena, a jeżeli chodzi o ofensywę to Santos bije go na głowę, powiedziałbym że w meczach w których grał Brazylijczyk zapomnieliśmy o ułomności naszych lewoskrzydłowych czyli Ruskiego i Gervinho.
Dla mnie również w tym sezonie pokaże co potrafi, o ile oczywiście Wenger da mu szansę, bo wiemy że jak się uprze na jakiegoś pupilka to swego czasu nawet Henryk musiał siedzieć na ławce mimo że był już zdrowy po kontuzji żeby zagrać mógł Bendtner.
Imprecis- wszystko prawda to co piszesz, tyle że Premiership to nie Primera Division i tu drużyny które grają z Arsenalem przeważnie murują bramkę.
W CL drużyny które mają ogarniętego trenera również nie bawią się z nami w otwarty futbol tylko wygrywają spokojnie 1:0 przeprowadzając jedną kontrę w meczu.
W takich warunkach Walcott po prostu nie jest wykorzystywany w całości, musiałby poprawić myślenie na boisku i grę na małej przestrzeni.
Drybling też mu nie wychodzi, zazwyczaj próbuje prześcignąć obrońcę wypuszczając piłkę na 10 m i wystarczy asekuracja.
Można by wyciągnąć za niego naprawdę niezłą kasę bo jest młody, do tego Angol i reprezentant kraju.
Pytanie tylko czy mielibyśmy kogoś na jego miejsce? Z takich do wyciągnięcia chyba tylko Andy Johnson- wolniejszy ale bardziej myśli i ma lepsze pokrętło w nodze.
Umówmy się, Szczęsny od przełomu marca/kwietnia nie zagrał dobrego meczu w Arsenalu.
Proste błędy, złe decyzje przy wyjściu z bramki, to nie był już ten sam Wojciech z pierwszej części sezonu.
W reprezentacji tylko to potwierdził- z Grecją zagrał przeciętne zawody i nie wyróżnił się niczym szczególnym.
To prawda że broni na co dzień w dwa razy większym klubie niż Tytoń, ale skoro Przemek wszedł, obronił karnego i przetrwał Rosjan gdzie większość przypisywała mu co najmniej trójkę za kołnierz to należy mu się miejsce wyjściowym składzie.
Kto wie, może zawali nam ten mecz, może gdyby Szczęsny wyszedł od pierwszej minuty obroniłby dwie jedenastki- wszystko do dyskusji, ale Tytoniowi wyjściowy skład się po prostu należy.
To za jakiś rok czekamy na wypowiedź Wengera z serii:
"Mogliśmy mieć Hazarda..." :) :) :)
aRamsey- jest różnica, Koscielny nie mówi że M'Vili podoba się trawa na Emirates, czy też że ma DNA Arsenalu. :)
Takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień.
Fabregas też wiedział już pół roku wcześniej że odchodzi.
Jeżeli Robin ma odejść to niech zrobi to teraz i da Wengerowi czas na znalezienie następcy (tak jakby była szansa na kogoś innego niż zapchaj dziura z Tadżykistanu za 10 mln funciaków :) ).
W każdym razie musimy mieć zabezpieczenie w postaci czasu na znalezienie jakiegoś wartościowego następcy- odejście Robina w sierpniu to byłaby podwójna tragedia.
Frusciante- racja, jakoś mi to wypadło z głowy, ale czy ty naprawdę uważasz że gdyby był zdrowy to pojechałby na to Euro, czy po prostu chciałeś mi wytknąć błąd logiczny? :)
Jeżeli druga opcja to brawo, 1:0 dla Ciebie.
Uszko- tak, solidnie przeciętny. Arteta zapowiadał się na reprezentanta Hiszpanii w 2007 roku. Teraz nie łapie się nawet do szerokiej kadry, jest po prostu dobrym rzemieślnikiem. Zrozum, gdyby był wybitny to np. Fabregas zostałby w domu i nie pojechałby na Euro.
Po prostu mamy inną definicję gracza wybitnego/nadającego się na pierwszy skład Arsenalu. :)
A gdyby Hiszpan posyłał więcej piłek do przodu zamiast w poprzek boiska to gwarantuję Ci że Song trzymałby się bardziej kurczowo środkowej strefy placu gry- policz sobie ile punktów nazbieraliśmy choćby z tych jego miękkich wrzutek do van Pershinga i czy bez tego bylibyśmy na miejscu gwarantującym start w CL.
Ułatwię Ci zadanie: nie bylibyśmy.
Najlepsi napastnicy też cofają się do drugiej linii pomagając w rozegraniu piłki jeżeli widzą że środek pola sobie z tym nie radzi (Popatrz jak gra Rooney po odejściu z Man Utd Ronaldo i grających na emeryturze Giggsie i Scholesie). Analogicznie zachowywał się Song. A że miał w tym sezonie gorsze mecze- też racja, ale na pewno nie miał przeciętnego sezonu.
Belhanda Song Wilshere?
To byłaby najlepsza druga linia w Premiership, pytanie tylko czy zarząd zdecyduje się pobić rekord transferowy klubu o te parę mln i czy on w ogóle będzie chciał odejść. :)
Taki gracz pozwoliłby nam powrócić do czasów kiedy mieliśmy kreatywność w środku pola (Fabregas), z tym że teraz Robin jest zdrowy i w formie, więc miałby kto te podania w końcu wykorzystywać.
Tak sobie myślę, van Pershing strzelił 30 goli w lidze z takimi zawodnikami w pomocy jak Ramsey (Mr Piętka), Arteta (solidny ale jednak przeciętny) i Rosicky (genialne półtora miesiąca, beznadziejna reszta sezonu), co to by było gdyby miał do dyspozycji rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia- zdublowałby rekord Shearera. :)
GreenUp- rzeczywiście, zapomniałem. :)
Mimo wszystko ja Podolskiego traktuję jako środkowego napastnika (chociaż będzie u nas raczej pierwszym wyborem/zmiennikiem na skrzydle), więc jest dla mnie z definicji rezerwowym dla Robina, zatem nic w moim poniższym toku rozumowania się nie zmienia.
Jestem raczej przeciwny wystawiania napastników na skrzydle, czego z kolei nie da się powiedzieć o Wengerze- zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce.
O tym że potrzebny nam ŚP to się oczywiście zgodzę, ale raczej rozgrywający a nie defensywny pomocnik.
W zeszłym sezonie nie było komu rozruszać gry, nasi piłkarze stali w miejscu i liczyli na pojedyncze zrywy indywidualności albo wrzutki z przypadku. Na ligowych średniaków to wystarczyło, ale Ci najlepsi pokazywali nam niejednokrotnie miejsce w szeregu.
Gdyby Afellay przeszedł do nas, wreszcie mielibyśmy jakąś konkurencję dla Walcotta.
6 baniek to grosze, Wenger więcej dawał za swoje nastoletnie wynalazki bez racji bytu.
Dzięki Holendrowi problem prawej strony mógłby być rozwiązany- jeżeli chodzi o lewe skrzydło chyba wszyscy oczekują że w następnym sezonie Chamberlain dostanie pieczątkę gracza pierwszego składu (Gervinho powinien usiąść z Walcottem na ławkę rezerwowych).
AOC-van Pershing-Afellay to mogłoby być zabójcze trio, na pewno byłoby niedoceniane i lekceważone, ale Chamberlainowi brakuje już tylko ogrania żeby stać się piłkarzem światowego formatu, a Afellay to okazja w stylu Robben/Sneider/Van der Vaart z Realu.
Tamtych trzech Holendrów przespaliśmy, miejmy nadzieję że 4. Boss nie da już sobie ukraść.
W tamtym sezonie Mata dusił się w Chelsea- nie ta charakterystyka, nie ta taktyka.
Jeżeli w tym sezonie w niebieskiej koszulce będzie biegał Hazard, do tego odrodzi się Torres (dobra końcówka sezonu, teraz gol w reprezentacji), do tego dojdzie jakiś trener z ofensywną myślą szkoleniową który to wszystko poukłada(a wciąż mówi się o Hulku jako następcy Drogby), to o mistrza będą biły się trzy drużyny- City, United i właśnie Chelsea.
My jak na razie walczymy o 4 miejsce z Tottenhamem, zresztą nasze cele transferowe to potwierdzają. :)
Bez skrzydłowego i rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia o mistrzostwie możemy zapomnieć.
Tylko kogo my niby kupimy w zamian za Walcotta?
Idealny kandydat podpisuje właśnie umowę z Chelsea.
Jeżeli Anglik odejdzie to Wenger wymyśli jakiegoś młodzika z Uzbekistanu, Francji albo 4 ligi angielskiej.
Pioafc- tylko ja nie mówię o restrykcyjnej selekcji graczy zasługujących na to wyróżnienie w ogóle, ale o pewnej kolejności- w jaki sposób Rosicky grając przez chwilę jak za dawnych czasów w Borussii (chociaż przyznam Ci rację, że te podania zewnętrzną częścią stopy... :P) może zdeklasować Koscielnego który był jednym z najlepszych jeśli nie najlepszym obrońcą całego sezonu w Premiership?
To równie dobrze Ramsey powinien dobijać się do tej 5-tki, bo wygrał nam 2-3 mecze strzałami rozpaczy. :)
Czemu wszyscy wymieniają w swoich zestawieniach Rosickiego?
Rzeczywiście, Czech w drugiej części rundy wiosennej grał genialnie, ale to nie zmienia faktu że przez resztę sezonu był niewidoczny.
Nagrody powinny być przyznawane za cały rok, a nie za 2 miesiące.
Jeżeli przypomniałby sobie formę z 2007. roku (a widzieliśmy w tym sezonie przebłyski- strzały z dystansu, prostopadłe podania) to mógłby zostać liderem 2. linii.
Na tę chwilę jest jednak graczem solidnym ale nie dającym nam perspektyw na trofea- tak naprawdę w takim klubie jak Arsenal powinien zasługiwać jedynie na ławkę.
A to że został wybrany 5. najlepszym graczem w klubie pokazuje jedynie nasz kryzys.
Tylko po co on nam?
Skoro nie wydajemy kokosów na transfery lepiej skupić się na rozgrywającym/skrzydłowym/prawym obrońcy- to są pozycje na których nie mamy wybitnych piłkarzy w pierwszym składzie, bądź też rezerwowymi są paralitycy.
Trzask- dokładnie.
Ci wszyscy zawodnicy z ławki/wypożyczeń niby istnieją i są brani pod uwagę, ale tak naprawdę poza naszym pierwszym składem i kilkoma rezerwowymi (Santos, Mertesacker, AOC, Benayoun) reszta składu jakościowo woła o pomstę do Nieba i czasem nie ma co dziwić się Bossowi że nie robi zmian gdy na tablicy wyświetla się niekorzystny dla nas wynik, bo zwyczajnie nie ma kogo wprowadzić.
Ciężko jest ugrać cokolwiek z 15-oma zawodnikami na poziomie w całej kadrze. Ze składu wypada 4-5 zawodników i w pierwszej 11-stce wychodzą paralitycy albo juniorzy którzy miesiąc temu grali w 4. lidze.
Zgadzam się że brakuje mu doświadczenia- w drugiej części sezonu kiedy rywale nie zostawiali mu już tyle miejsca lub stosowali krycie z asekuracją Chamberlain już tak nie błyszczał- musi nauczyć się grać na mniejszej przestrzeni i częściej zmieniać kierunek dryblingu.
Wy nic nie rozumiecie, on po prostu nie może się zdecydować czy Real czy Barcelona- ostatnio Boss wystawiał go na prawym skrzydle, więc w grę wchodzi posadzenie na ławce albo Ronaldo albo Messiego, a Bendtner jest dżentelmenem i taka decyzja po prostu nie przychodzi mu łatwo.
Za to należy go szanować.
Pajdi- zgadzam się.
Cały problem Arsenalu polega na tym że dajemy zbyt dużo szans przeciętnym piłkarzom.
Zeby tylko podsumować ostatnie sezony: Denilson, Bendtner, Djourou, Vela... oni wszyscy byli określani mianem "nadziei futbolu" i nawet po tragicznych sezonach zawsze znajdywali się ludzie którzy wierzyli w słowa Bossa który z uporem maniaka powtarzał że z nich jeszcze coś będzie. Aktualnie szukamy kogokolwiek kto by za nich zapłacił jakieś pieniądze, ewentualnie czekamy na koniec ich kontraktów.
Teraz Jenkinson i Ramsey- ten drugi rozegrał w tym sezonie wystarczająco dużo meczów, żeby nawet Wenger przekonał się że jego miejsce jest co najwyżej na ławce.
Ten pierwszy gdy tylko był na boisku biegał bez celu za piłką, a kibice modlili się żeby nie strzelił samobója.
I znowu odzywają się głosy naiwniaków (jak ich inaczej określić?), które nawołują żeby powyższej dwójce dać kolejne szanse, a nóż się uda, przecież czasem udawało im się wykonać poprawne czy nawet wyższych lotów zagranie w klubie który pretenduje niby do Mistrzostwa, więc może niedługo znowu im coś wyjdzie...
To może jak Ajax znowu się wyprzedaje to ukradnijmy im Van der Viela- Sagna młodszy już nie będzie, a w kolejnym sezonie pewnie znowu spędzi parę miesięcy w gabinetach rehabilitacyjnych. :) :)
To nie jest kwestia obrońców- Sagna Koscielny i Vermaelen byliby w pierwszym składzie każdej drużyny Premiership.
Naszym problemem jest środek pola- głupie straty, brak zaangażowania- techniczne popisy Aarona "Piętki" Ramseya- potrzebny jest środkowy pomocnik który grałby na poziomie Wilshere'a sprzed kontuzji, a dla którego Arteta byłby jedynie zmiennikiem, o Walijczyku w ogóle nie wspominając.
Druga sprawa że gole tracimy głównie po stałych fragmentach gry ewentualnie po wrzutkach z linii bocznej, ale to już kamyczek do ogródka Bossa, który tak jak nie umie robić zmian, tak też leży z ustawieniem i komunikacją naszych graczy przy rożnych/wolnych.
Czemu czołowy zawodnik Mistrza Niemiec miałby odchodzić za grosze w dobie cen z kosmosu?
United potrzebują rozgrywającego, Borussia nie musi na siłę się osłabiać- tylko my potrafimy oddawać naszych najlepszych zawodników za pół-darmo a pieniądze z ich transferów przeznaczać na partaczy. :)
Jeżeli przeszedłby do City to z lepszym trenerem mieliby szansę na CL-pewnie nie w nadchodzącym sezonie, ale za dwa lata na pewno... o mistrzostwie z takim potencjałem ofensywnym nawet nie wspominając.
U nas niestety bez transferów może co najwyżej liczyć na wyróżnienie Króla Strzelców.
No ale czekamy... decyzja M'Vili w tym tygodniu, może Boss kupi jeszcze jakieś znane nazwisko.
Jeżeli van Pershing odejdzie to będzie znaczyło że Boss nie miał zamiaru wzmacniać składu w tym okienku poważnymi zawodnikami, czym nie pozostawił Holendrowi wyboru. Wtedy zostajemy drużyną bijącą się o miejsca 4-6.
Jeżeli Robin podpisze nowy kontrakt, to znaczy że zobaczymy jakieś znane nazwiska na Emirates tego lata i wracamy do walki o mistrza.
Proste i klarowne. :)
Tylko czytać te komentarze i utwierdzać się w przekonaniu jak bardzo poziom użytkowników tej strony zszedł na psy.
Czego Wy nie rozumiecie?
Nasri odszedł bo nie widział perspektyw na trofea w Arsenalu. W pierwszym sezonie w nowym klubie podniósł puchar o którym mało kto z obecnego składu Arsenalu w ogóle pamięta (poprawcie mnie, ale przed sezonem 04/05 w klubie był chyba tylko Djourou, który pojawił się tu w... 2003 roku?) Ten sezon tylko pozwala wysnuć wniosek że Francuz miał rację- 7 rok z rzędu bez żadnego pucharu, a Wenger cieszy się z 3. miejsca w lidze i mówi że to sukces. Jeszcze nie tak dawno wicemistrzoswo byłoby uznane wśród kibiców naszego klubu jako porażka, teraz większość tutaj cieszy się z tego 3. miejsca- zabawne.
PS. Tacy gracze jak Eden Hazard nawet nie mówią o możliwości gry w Arsenalu, a przedstawiciele naszego kapitana byli widziani w Juventusie (nie ma znaczenia ile w tym było prawdy), sam fakt że zarząd nie daje mu argumentów za tym żeby Holender na dniach podpisał nowy kontrakt.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jeżeli już mamy go sprzedawać to powinniśmy najpierw podpisać z nim wyrachowany nowy kontrakt. :)
W obecnych jak zwykle zresztą frajerskich realiach (brawo my) został mu rok kontraktu i znowu dostaniemy za niego oferty w wysokości 10 mln, tak jak za van Pershinga.
Walcott jest młody, jest Angolem i co najważniejsze regularnie występującym graczem w drużynie narodowej. Taki zawodnik jeżeli już ma od nas odejść, powinien nabić nam kabzę jakąś absurdalną kwotą w wysokości 40 mln- to nie jest ważne że gra chimerycznie i jest przereklamowany- jego ewentualny transfer po prostu musi być przepłacony- popatrzcie za ile poszedł choćby Carrol, który wtedy nie grał nawet regularnie w reprezentacji. Pieniądze z takiego transferu można spokojnie wydać na klasowego skrzydłowego i rozgrywającego.
Patrząc natomiast realnie nie ma sensu go sprzedawać, bo nie kupimy nikogo na jego miejsce za grosze którzy nasi spece by za niego wynegocjowali.