Komentarze użytkownika Corthal

Ja mu życzę, żeby za niego Ruscy przepłacili i to tak w granicach 10 mln:D. I kontraktu 100 tys. tygodniowo:P. W końcu z Duńczyka talent na miarę Europy. Podobno^^.

Bo jak zobaczą po fakcie jaka to niedorajda, to już będzie za późno^^. I Bendtner będzie miał lukratywny kontrakt i my dostaniemy za niego trochę funciaków. A może nawet zagra parę meczy zanim definitywnie usiądzie na ławce:D.

Ale wy bzdury gadacie:/
Given nam nie potrzebny? Mamy lepszego? Almunię? Bramkarz kompletny? Ile wy macie lat?
Arsenal1994- dupę nam uratował? A powiedz mi ile razy Hiszpan miał czyste konto w meczu w tym sezonie? To że raz czy dwa na mecz uda mu się jakaś robinsonada, to w takim klubie jak Arsenal żaden powód do dumy. To takie minimalne minimum:P.

Popatrz na Casillasa w tym sezonie. Gdyby nie on, Królewscy naprawdę mieliby w tym roku problem z walką o europejskie puchary, a o lidze mistrzów mogliby dawno zapomnieć (Oni są w jeszcze gorszej dyspozycji niż my^^). U nas niestety nie czuć tego, że kiedy np. Gallas czy Clichy popełnią błąd (a ostatnio zdarza się to nagminnie), za ich plecami jest bramkarz, który wyciągnie drużynę z tej wydawałoby się beznadziejnej opresji. W takich sytuacjach zazwyczaj pada gol dla naszych przeciwników. Nam nie potrzeba bramkarza, który będzie wyłapywał piłki po dośrodkowaniach, tylko będzie bronił w sytuacjach niemożliwych- takie umiejętności ma Casillas, takie umiejętności ma Given i takich umiejętności NIE ma Almunia. On jest tylko rzemieślnikiem.

Given również, przypuszczając że przyszedłby na Emirates, jeżeli puszczałby nadal po 5 goli w meczu, to ktoś na pewno by go za to obwiniał (np. ja:D). Teraz jednak jest uważany za bohatera, bo broni w umówmy się, słabszym klubie, który od paru lat ma problemy w obronie i nie tylko. Więc mimo słabego bilansu goli, można oceniać jego pracę bardzo wysoko. Jednak zależność dobry klub--> duże wymagania rośnie wprost proporcjonalnie, więc nie można się dziwić ludziom, którzy nie pochwalają tego, iż Almunia nosi w Arsenalu bluzę z nr 1. A żal.NRD to ty i twój światopogląd, że w Arsenalu gra dużo gwiazd, które są rozpoznawalne przez szablonowego, średnio orientującego się w futbolu kibica (a tak wynika z twojej wypowiedzi).

Szczęśliwego Nowego Roku^^

Nie napisałem, że Wenger zaszaleje, podałem tylko info z szemranego źródła jakoby... a to jest duża różnica^^.
Niemniej jednak te transfery załatwiły by nam luki na pozycjach bramkarza, obrońcy i skrzydłowego.

Bo to, że Boss sprowadzi jakiegoś defensywnego pomocnika, to oczywista oczywistość. Pytanie tylko, czy będzie to mądry transfer doświadczonego gracza, czy jakiegoś pseudo-łepko-drewno-talenta.

Może tak nie na temat, ale jednak^^.

W innych, szemranych serwisach pojawia się info, jakoby w styczniu nasze szeregi zasilić mieliby Charles N'Zogbia, Stephen Taylor i Shay Given. Ta trójka jest oczywiście z Newcastle, i oczywiście byłaby dla nas ogromnym wzmocnieniem. Chyba nikomu kto uważnie śledzi ligę angielską nie trzeba ich przedstawiać. Ich średnia wieku jest całkiem całkiem (jak na nasze warunki to już dziadki:P), a oprócz tego mają spore doświadczenie ligowe i reprezentacyjne. Jako że są z jednego klubu, łatwiej pójdzie im też wspólna aklimatyzacja na Emirates. Dla mnie bomba. Podejrzewam, że w pakiecie nie kosztowaliby więcej niż ten ruski partacz z Zenitu :/. Zresztą, N'Zogbią i Givenem Wenger interesował się już wcześniej. W związku z naszym aktualnym składem nie ma rady, trzeba wydać parę funciaków. Ta trójka wydaje mi się sensownym wyborem.

MicHu- widzę, że żart się trzyma^^.
Arshavin? Podobno wpłynęła za niego oferta z Arsenalu w wysokości 20 mln. My potrzebujemy na gwałt ofensywnie grającego rozgrywającego, więc pod względem preferencji boiskowych ruski pasowałby do nas jak ulał. Ale...

Większej boiskowej ****y od czasów Cashley'a związanej z naszym klubem trudno mi sobie przypomnieć. Na początku Arshavin mówił, że w jego sercu tylko i wyłącznie Barcelona. Później, kiedy okazało się, że Laporta i chłopaki nie zdecydują się wyłożyć zaporowej ceny 40 mln, Ruski nagle stwierdził, że tak naprawdę to kreci go tylko i wyłącznie ManU, a diabłem to on się właściwie urodził. Kiedy okazało się, że ManU owszem kasę taką wyda, ale na Berbatova, Arshavin orzekł, że on tylko żartował, a od dziecka marzył o grze dla Tottenhamu i nie zamieniłby tego klubu na żaden inny. Gdy okazało się, że kogutów po zakupach rodem z supermarketu nie stać już na Arshavina, Ruski stwierdził, że owszem, bardzo chciałby odejść do Londynu, ale z tymi kogutami to pomyłka, jemu tak naprawdę chodziło o Arsenal.
Abstrahując od tego jawnego ****ienia własną osobą, to gracz tylko jednego meczu. Co z tego, że w meczu z Holandią był najlepszy na boisku, skoro w następnym nie wiedział co się dzieje? Za mało wybiegany jest chłopak- niestety, tacy nie poradzą sobie w Premier League.

Sikor- nie zapominajmy że jest jeszcze Neves Denilson!
Taki as na pewno da radę wyłączyć z gry Gerrarda a drugą nogą postara się o uprzykrzenie życia Mascherano. W końcu te niebagatelne doświadczenie i bajeczna technika użytkowa znane są w całej lidze.
A tak na poważnie to cieszyłbym się, gdyby Brazylijczyk rozpoczął ten mecz na ławce.

Ciekawe czy płacą mu coś za te komentarze? Bo ostatnio nazbierało się tego całkiem sporo. Ale cóż, cały czas grzeje ławę, więc nic dziwnego, że mu się nudzi^^.

Może czas na zmianę zawodu? Powiedzmy... piekarz?
Może od czasu do czasu by mu wyszedł jakiś hleb.

Stefcio15- za to Energizer miał na myśli żart, którego nie zrozumiałeś^^.

Jeżeli będziemy grać swoje to ich zniszczymy, Roma ma kłopoty kadrowe, a przede wszystkim finansowe, od pewnego czasu mówi się, że rodzina Sensi opiekująca się klubem kolokwialnie rzekłbym nie wyrabia.

A to że wyeliminowali Real to żadne osiągniecie, o ile sobie przypominam, to plus minus w tamtym momencie Real przechodził kryzys, który z przerwami trwa zresztą po dziś dzień.

W przypadku przejęcia klubu przez jakąś grubą rybę możemy liczyć się z tym, że w przypadku kolejnych niepowodzeń Kanonierów z praca pożegna się Arsene Wenger.
Niestety, ale dla miliarderów piłka nożna to biznes. A boję się, że każdy inny trener miałby problem nie tyle z poprowadzeniem drużyny, co raczej z rozwinięciem tych młodych talentów.
Są więc plusy i minusy postawienia na wujka z Ameryki^^.

On kocha nas, ale my niekoniecznie go kochamy^^.
Gomis jest przereklamowany, w reprezentacji nic nie grał. Poza tym napastników ci u nas dostatek.

Jeżeli piszecie te komentarze o dobrej, perspektywicznej grze Denilsona, to ja się pytam w których konkretnie elementach można takową stwierdzić? Bo pisanie komentów żeby być fajnym ma trochę mały sens (bez obrazy^^).
Odbiór? Żaden- Neves fauluje praktycznie co kilka prób przechwytu.
Przyjęcie? Na poziomie Bendtnera- czyli rodem z lasu ;).
Rozprowadzanie piłki? Bez obrazy, ale w tak wybornej pod względem techniki drużynie jak Arsenal nawet przeciętny piłkarz z ligi polskiej osiągałby podobne rezultaty.
To może chociaż włączanie się do akcji ofensywnych?! Poniżej krytyki... Ta seta którą dostał prezencie od Bendtnera (o dziwo!:P) do dzisiaj śni mi się po nocach.

Abstrahując od tej krytycznej oceny Fabregas kiedyś też mógł robić za przenośną drewutnię. A teraz nikt nie powiedziałby o nim po dłuższym zastanowieniu złego słowa, nawet biorąc pod uwagę spadek formy. Może z Denilsona też będą kiedyś ludzie?

W każdym razie nie w tym sezonie... Ja bym mu dał jeszcze czas na zostanie gwiazdą światowego formatu i sprowadziłbym jakiegoś doświadczonego zawodnika na środek pomocy.

Mamy w kadrze Adebayora, Van Persiego, Eduardo, Velę, którzy mogą grać jako typowi wysunięci napastnicy (pomijam Bendtnera i młodzików z rezerw^^). Napastników ci u nas dostatek.
Bardziej przydałyby się wzmocnienia w defensywie i w środku pola.

Połączenie Hleba i Piresa? Niezbyt to trafne określenie... Przecież Samir to fałszywy skrzydłowy, a w O'M grał jako środkowy pomocnik.

To już prędzej mieszanka Scholesa i Piresa. Tyle że na razie oba te porównania trochę na wyrost:P
Samir ma ten charakterystyczną łatwość w zastawianiu piłki balansem ciała i umiejętnością wychodzenia z zagęszczonych części boiska. Przynajmniej z tego był mi znany w Marsylii- teraz odważa się na takie zagrania rzadziej, chociaż coraz częściej.
Miejmy nadzieje, że kontuzje będą omijać go szerokim łukiem, bo skończy jak Rosicky-niby jest pewniakiem do składu, ale nigdy nie jest dostępny do gry.

Ja tez się czuję niedowartościowany, że mój felieton nie dostał choćby wyróżnienia ;/.
W takim razie jednak te wybrane prace musiały prezentować naprawdę coś szczególnego... (a przynajmniej mam taką nadzieję (?) )
A mówią, że w dobie techno i różowych tipsów społeczeństwo nie umie już czytać i pisać.

Panowie, ten mecz z założenia miał dać szansę gry najmniej doświadczonym. Nasza "dorosła" 11-stka o ile się nie mylę dała popalić Smokom 3 ucho u siebie^^.
Dlatego akurat na ten konkretny wynik nie ma co narzekać.
Inna sprawa, że wynik wynikiem, ale na boisku byli też zawodnicy, którzy mieli rozwiać wątpliwości co do ich słabej formy.
Na pierwszy ogień- mój ulubieniec- Denilson. Niech mi ktoś jeszcze spróbuje powiedzieć, że on jest gotowy na grę w podstawowym składzie, czy w ogóle w 1-szym zespole. Brazylijczyk cały czas faulował, bo nie potrafił utrzymać się przy piłce. Przyjecie też miał niezłe, nie wiedziałem że do spółki z Bendtnerem chcą zmienić zawód- na drwala. To pokazuje, że sami nie stwarzają absolutnie żadnej różnicy na boisku.
Bo sytuacje, kiedy taki Fabregas dogrywa im piłkę na milimetry, nie wymagają od nich absolutnie żadnej roboty. Rozumując tym tokiem myślenia, z 10 Kanonierami w składzie to nawet Krzynówek byłby Bogiem:P.
Zawiodłem się też na Diaby'm, ale jego wypada rozgrzeszyć, bo to jego pierwsze spotkanie po kontuzji. Może jeszcze pokaże na co go stać.
Poza tym nie wiem jak wy, ale ja byłem zachwycony grą Ramsey'a- rośnie nam drugi Nasri w drużynie, Brytyjczyk podpatrzył od Francuza ten charakterystyczny sposób balansu ciałem^^.
Innych elementów naszej układanki nie ma co komentować, wręcz nie wypada- niby jak taki Wilshere ma rywalizować z ogranym w lidze mistrzów 30- latkiem?. Vela natomiast zbyt dużo się wracał, przecież to latynos- oni brykają przede wszystkim do przodu.
Mecz pokazał jak duży mamy potencjał, ale też jak duża jest różnica w doświadczeniu pomiędzy naszymi młodzikami, a takim corocznym stałym klientem ligi mistrzów.
Bez transferów to ja czarno to widzę, bo przypominam, że to był praktycznie rzecz biorąc nasz drugi skład! A o kontuzje u nas łatwo...

Najbardziej palące pytanie na jakie powinien odpowiedzieć ten mecz to kwestia formy Diaby'ego.

Denilson obecnie nic nie gra, on po prostu nie istnieje na boisku.
Brazylijczyk uważa, że bardziej kręcą go zadania ofensywne- nie ma sprawy, w końcu to on wie najlepiej w czym czuje się najmocniejszy. W takim jednak razie, czemu do cholery marnuje takie sytuacje jak po podaniu Bendtnera przeszło tydzień temu? Zero pytań.

To może w takim razie przekwalifikowanie na defensywnego pomocnika? Nic z tego. On nawet
nie potrafi przyjąć piłki, bo futbolówka zaraz odskakuje mu na 5 metrów...
W zaistniałej sytuacji na gwałt potrzebujemy środkowego pomocnika, która będzie potrafił przepchać się w środkowej strefie boiska, odebrać piłkę rywalowi, podać prostopadle, strzelić z dystansu, a może nawet (?) zakręcić jednym czy drugim obrońcą. Te cechy można było odnaleźć w grze Diaby'ego przed kontuzją.
Jutro okaże się, czy nie zapomniał jak się gra w piłkę.^^

Energizer- wszystko pięknie, tyle że Rosicky nie zagra najprawdopodobniej już do końca sezonu ;).
Ciężko się więc zgodzić z tobą co do podstawowej aktualnej 11-stki Arsenalu. Zresztą, gdyby Czech był zdrowy, to pewnie otrzymałby od Francuza rezerwację stałego klienta na lewą stronę pomocy.
Poza tym, 5-4-1 to chyba niekoniecznie to, o co chodzi kibicom żądnych strzelania bramek:P
To już prędzej:
Fabiański (Wywalić Manuela A. !!! Bunt:P)
Sagna Toure Gallas Clichy
Eboue Nasri Fabregas Diaby
Van Pershing Adebayor
Rosicky, Walcott i Eduardo są jak na razie wciąż kontuzjowani, więc raczej by nie pograli na oczekiwanym poziomie, gdyby ich tak wystawić do podstawowego składu:P

On jeszcze chce wypożyczyć najmłodszych piłkarzy do niżej notowanych klubów!!! To już przechodzi ludzkie pojęcie. Chociaż z drugiej strony...

Panowie! Nie wiem jak wy ale ja pakuje manatki i czekam na jakąś kontuzję. Wtedy kupuję bilet do Londynu i zgłaszam się na Fly Emirates Arena. Wenger nie będzie miał kogo wystawić (nawet gracze z trzeciego zespołu będą wypożyczeni albo kontuzjowani), więc zagram w pierwszym składzie. Dobre nie?^^.

A tak na poważnie to jak tak dalej pójdzie, to przy kolejnych kontuzjach możemy powalczyć co najwyżej o 5 miejsce, a nie o ligę mistrzów (bo o mistrzostwie można już praktycznie zapomnieć).

Ludzie, wy się pytacie w miejscach na komenty czy wam prace doszły... Jak się nie staraliście, to co głupie pytania zadajecie. Trzeba było viagrę zażyć przed i by nie było kłopotu^^.

Panowie, wszystko prawda, tyle że nie podobają mi się te formy: "będzie", "poćwiczy", "nabierze doświadczenia"...

Nam potrzeba gracza na teraz, o który można będzie powiedzieć że gra w piłkę, jest silny i ma doświadczenie. Denilson na razie nie spełnia żadnego z tych kryteriów. Przykładem może być właśnie słaba forma ofensywna Fabregasa (oczywiście to tylko jeden z czynników), którą warunkuje brak piłkarza który odciążyłby Hiszpana w kwestii zadań defensywnych.

Może i taki Yaya Toure jest drewniany, ale kto oglądał wczorajszy mecz Barcelony to wie, że nawet taki drwal umie czasem zagrać prostopadłą piłkę (i to jaką!)

PS. Brawa dla Henryka za hat-tricka. Joł. Król wrócił^^.

Ja tam bym wolał żeby "stary" Fabregas odzyskał najpierw formę z ubiegłego sezonu.

Bo jak tak dalej pójdzie, to niedługo Merida nie będzie miał się na kim wzorować.

Za 6 mln to Barca sprzedałaby nam jego lewą nogę.

Pep Guardiola musiałby dostać pod choinkę duużo mln funciaków, żeby puścić do nas gracza tej klasy za 6 mln funtów.

Inna sprawa, że sprzedali kogutom Giovanniego Dos Santosa za marne 8 mln funciaków... a podobno była to jedna z perełek wśród ich wychowanków. Zobaczymy^^.

Cudeńko^^.
Widać, że autor nie ma 5-ciu lat i wbrew pozorom jego składnia tudzież słownik nie ograniczają się do schematów myślowych przeciętnego zjadacza ecstasy w klubie techno:P.
"Wenger juz nawet nie moze zalecic swoim pilkarzom gre w dziada, no bo jak, kim. (...) Michael lubi mlodych chlopcow, a Wenger... jest Francuzem" No bajka^^
Nie wiem tylko czemu tak podkoloryzowany jest metabolizm Nasriego? Przecież to jeden z lepszych Kanonierów w tym sezonie, jeżeli nie najlepszy.

LordCarrington- ja nie mam nic przeciwko transferowi Upsona, ale to byłoby niedorzeczne dawać mu na starcie "opaskę" :/.
Ani chybi woda sodowa uderzy mu do głowy. Kiedyś rezerwowy obrońca, teraz wraca ze świetną renomą obejmując stanowisko kapitana zespołu. Skończyłby jak Gallas i tyle by było z jego wysokiej formy.
Poza tym sprzedaż Gallasa, w sytuacji, gdy nie mamy ANI JEDNEGO solidnego, grającego na światowym poziomie środkowego obrońcy byłaby, kolejnym, nie pierwszym i pewnie nie ostatnim kretyńskim pomysłem Bossa i zarządu.

BracO- Ferdinand jest wychowankiem Młotów, nie ma więc możliwości, żeby został sklepany przez ich kibiców ;).
Gorzej jakby nie zmienił dzielnicy i poszedł pić w północnym Londynie- ustawka gwarantowana^^.

LeBob- Nie rozśmieszaj mnie :/. Progres? Ty chyba nie rozumiesz o czym toczy się dyskusja. Nam potrzeba zmiennika na lewą pomoc natychmiast, bo kontuzjowany jest Rosicky. A ten twój progres nie zadziała (na 99%) w parę miesięcy, czyli w tyle, ile jeszcze Czech będzie dochodził do siebie.
Senderos też cały czas stawał się lepszy- tylko trochę za długo to trwało.
Dla mnie logiczne jest, że skoro mając możliwość kupna dwóch zawodników, kupuje się jednego, a w sytuacji kiedy na gwałt potrzeba wzmocnień (my jesteśmy w takiej sytuacji Einsteinie, poważnie, nie wkręcam Cię) podpisuje się kontrakt z tym drugim, to niewątpliwie świadczy o różnicy ich umiejętności. Logiki uczą chyba już w podstawówce, na jakim etapie zakończyła się twoja edukacja ;)?.

Melek- Buehueehuehueeehuhe, dobre :).
Coś musi w tym być^^.
A Henry nie mógł grać słabo, bo w ogóle nie grał- przecież przez dużą część sezonu miał kontuzję.
Ja upatruję słabą formę Fabregasa w braku konkurencji w środku pola. Bo umówmy się, Denilson, Song czy inny Ramsey to nie są zawodnicy porównywalni klasą do Hiszpana. Więc pewnie poczuł się gwiazdą, zaczął chlać, więc trudno żeby na kacu wychodziły mu zagrania dorównujące jakościom tym z poprzedniego sezonu.
Ale to po części wina Wengera, którego największą ambicją w sytuacji, gdy drużyna mu się wali, jest kupienie do rezerw kolejnego łepka z Cardiff, w dodatku za 6 mln funciaków.
Mistrza mamy w tym sezonie jaki nic^^.

KubaCr7- Boss latem pozyskał z Cardiff Ramsey'a, który podobno był cudownym dzieckiem walijskiego futbolu młodego pokolenia. Dał za niego 6 mln funtów. Ja nie widzę, żeby Ramsey na ten moment był jakimkolwiek wzmocnieniem dla Kanonierów. Raczej kolejnym perspektywicznym talentem, który i tak odejdzie z klubu za jakiś czas. Skoro kupiono go przed Ledley'em, to można wnioskować że jest od niego lepszy. W takim razie to kolejny bzdurny pomysł Wengera, bo zakładam, że ten cały Ledley ma być wzmocnieniem na lewą pomoc, w sytuacji gdzie Rosicky ma już praktycznie po sezonie.
Dla mnie ten transfer to kompletna bzdura. Jak już, to niech Boss wyda te 6 mln na jakiegoś lewoskrzydłowego w wieku powiedzmy 26 lat, który solidny futbol. Kolejnego młodego na tę pozycję nam nie potrzeba- mamy Diabiego, wystarczy. A do czasu wykurowania się Rosickiego (czyli de facto zajęcia na stałe przez Czecha lewej flanki) Ledley czy jakiś inny łepek na 99% i tak nie zaaklimatyzuje się w Arsenalu i nie będzie prezentował formy godnej Premiership.
W sumie to bym się nie zdziwił jakby ten gówniarz przeszedł do nas za te 6 mln fucniaków. Ale te 6 plus 5 za Ramsey'a to już daje 11 mln!!! A za tę kasę to już można pomyśleć o światowej klasy lewoskrzydłowym. Ale widocznie Wenger wie lepiej ;( .

Martin93- to była metafora:P.
W każdym razie nasze ubytki na ławce są znaczne w stosunku do innych czołowych klubów ligi.
Na Curling Cup wystarcza, ale w Premiership byłoby krucho:/.

Floydpink- w sumie tutaj chyba nikt nie życzy dobrze Chelsea, ale tak na serio to chodzi o to, że my graliśmy tak naprawdę naszym drugim składem+ zawodnicy którzy nie łapią się na oficjalne mecze, a takie zestawienie u naszych oponentów zza miedzy byłoby warte w przeliczeniu na funty jakąś okrągłą sumkę:P.
U nas natomiast myślę, że równowartość tego składu z meczy z Wigan byłaby w stanie wyłożyć Krystyna ze swojej miesięcznej pensji:P.

chlebik_HG- ja, podobnie jak inni, nie twierdzę, że Fabiański nadaje się w tym momencie na 1-szy skład takiego klubu jak Arsenal.
Powinien mieć jednak ponad sobą jakiegoś klasowego bramkarza, a nie takiego rzemieślnika jak Hiszpan^^.
Mam nadzieję, że ten uraz "przedłuży" mu się na jakieś dwa tygodnie, tak jak Lehmannowi w tamtym roku, dając tym samym szansę gry Fabiańskiemu, a w styczniu między słupkami bramki Kanonierów ujrzymy nowego, solidnego zawodnika.

SmOOlan, Wafel- co racja to racja, w końcu internet to tylko dodatek, a wódka niby nie zając, nie ucieknie, ale ktoś ją może wypić:P.
Ja też nie miałem za bardzo czasu, żeby coś napisać, ale już to nadrabiam^^.
Po pierwsze co do Almunii.
Mam nadzieję, że Hiszpan na dobre zadomowi się na ławce rezerwowych. Natychmiast. Akcja, w której łapał piłkę od swojego kolegi z bloku defensywy, wołała o pomstę do nieba :/. Ja Wengera po prostu nie rozumiem- Almunia od początku sezonu cholernie się stara, żeby pokazać w jak słabej obecnie jest formie, a Wenger nie nagradza tego żadnymi wakacjami z biletem w jedną stronę na ławkę^^.
Mieliśmy trochę szczęścia, trochę pomogły nam indywidualności (Samir!!!), więc ogólnie widać progres. Życzmy sobie, żeby to nie był tylko chwilowy zryw, tylko żeby chłopaki potraktowali to jako motywację, na skrzydłach której pociągną choćby i 10 meczów bez straty punktów.
Ale i tak bez transferów to nawet o wicemistrzostwie możemy pomarzyć:/ Królestwo za bramkarza i defensywnego pomocnika! :D
A tak na marginesie to biję się w piersi, bo w zwycięstwo nie wierzyłem^^. Co jak co, ale takie pozytywne rozczarowanie podnosi na duchu- i to cholernie^^.

I tak przegramy, nie ma co się czarować.
Z naszymi kontuzjami, niską formą i podupadłymi morale remis będzie cudem.
A Krystyna strzela po 2 gole na mecz.
Miejmy nadzieję, że ManU nas zlekceważy, a nam uda się strzelić bramkę z zaskoczenia. Wtedy może jakoś dowieziemy punkty do końca spotkania.

Szef- wynik z ManU? 0:3 proponuję, co wy na to?:P
Prędzej zagramy 1-nym napastnikiem w ustawieniu 4-5-1, Wenger w takich meczach rzadko wystawia od pierwszej minuty 2-ch napastników.
Każdy inny wynik niż nasza przegrana w obecnej sytuacji będzie niespodzianką, więc liczmy na cud^^.

Biorąc pod uwagę bilans goli PSG w lidze (nie tylko z tego sezonu, ma się rozumieć^^), nie jestem przekonany, czy Francuz byłby wartościowym następcą Lehmanna- bo epizod Almunii pozwolę sobie pominąć:P.
Fabiana bym wypożyczył, ale do innego klubu w którym miałby szanse grać w podstawowym składzie, a najchętniej w składzie Kanonierów zobaczyłbym kogoś z trójki (Given/Frey/Boruc).
Na ten transfer powinno wystarczyć 10 mln funtów. Podobno Bossowi kasy nie brakuje, więc niech w końcu zrobi z niej użytek!

Prima Aprilis za pół roku panowie redaktorzy ;).
Jaki jest więc sens tracenia czas na tłumaczenie takich newsów? To już lepiej walnijcie kolejny felieton. Coś czuję, że w Don mocno zdenerwował się formą Almunii i będzie chciał złożyć mu propozycję nie do odrzucenia^^.

Lee chyba podsumował wszystko jak należy i odebrał mi przyjemność skrytykowania (^^) naszej krótkiej ławki rezerwowych, polityki transferowej i taktyki etc.
Aaarsenal- tak jak zostało powiedziane, ManU i Chelsea mają do dyspozycji wszystkich swoich graczy i każdy z nich jest wartościowym zmiennikiem, natomiast u nas pomijając 1-szy skład, rezerwy wyglądają jak szkółka juniorów (i tak de facto jest^^).
Marex- Diaby jest co rusz kontuzjowany, nie może zacząć grać wcześniej niż lekarze uznają to za stosowne, po co ma więc ryzykować odnowienie kontuzji wychodząc zbyt szybko na boisko?.

Martin93- czy to 93 to wiek? W takim razie pewnie nie pamiętasz jak bardzo zasłużonym bramkarzem był dla nas Jens Lehmann.
Wenger odsunął Niemca kompletnie od składu po 2 głupich błędach. Almunia w tym sezonie wali gafę za gafą. Tylko w ostatnim meczu ze Stoke (wreszcie oglądnąłem skróty^^) Hiszpan jak kretyn biernie obserwował te 2 wyrzuty Delapa z autu, zamiast ruszyć tę latynoską drewnianą dupę na 11-ty metr i spokojnie złapać piłkę.
Drugiego gola Olofinjana zdobył głową strzelając między nogami Almunii- GŁOWĄ!!!
To są po prostu jaja kwadratowe.
Boss zrobi kolejny błąd, jeżeli Fabian nie wskoczy do składu, a w styczniu nie sprowadzi jakiegoś klasowego zawodnika na tę pozycję.
Kasy mu podobno nie brakuje, więc ja nie widzę problemu.
Christian- jak to, nie wierzysz w Ramsey'a, Songa, Bendtnera i chłopaków ;)? Przecież to talenty na miarę gry w pierwszej 11-stce zespołu z Big Four^^.
Bez transferów i podobnych kryzysów u naszych głównych oponentów w walce o Mistrzostwo znowu skończymy sezon bez żadnego trofeum (a ligowego to już z pewnością).
Miejmy nadzieję, że Boss pójdzie po rozum do głowy, w końcu trochę czasu w tym zawodzie już spędził^^.

Knolek- nie powiedziałbym. Ten mecz miałem akurat okazję (przyjemność?) oglądać.
Koguty wygrały tylko i wyłącznie dzięki szczęściu, zresztą, to samo można powiedzieć o dotychczasowych wynikach Liverpoolu. Przez całe spotkanie przeważali The Reds, ale w ostatnim kwadransie Spurs wbili im 2 gole.
I to jest właśnie piłka nożna, jak jej nie kochać ;)?
Inna sprawa, że dostatecznie długa ławka rezerwowych i gwiazdy w składzie prawdopodobieństwo porażki czy straty punktów drastycznie obniżają. Jak to mówią, szczęście sprzyja lepszym.
Miejmy więc nadzieję, że Boss w okienku zimowym kupi solidnego bramkarza i defensywnego pomocnika. W tamtym sezonie Chelsea też miała potężną stratę do lidera, a skończyła sezon na 2-im miejscu, przegrywając dopiero na finiszu. Myślę że z sensownymi transferami jesteśmy jeszcze w stanie o mistrza powalczyć, w końcu to tylko 6 punktów.
A na razie to maks 4 miejsce :/.

Almunia w 3 ostatnich meczach puścił 6 bramek- 2 ze Stoke, 4 z Tott'hamem i 1 z Evertonem. To daje średnią ponad 2 bramki na mecz!!! Całkiem niedawno Manchester czy Chelsea kończyły ligę z 13-ma straconymi bramkami, ale nie w 3, tylko w 30 kolejkach! To jest po prostu żałosne :/.
I jak ktoś może jeszcze brać w obronę tego bramkarzynę?
W ubiegłym sezonie Lehmann dostał drugą szansę. Raz. Później nie powąchał już piłki w meczu ligowym.
Almunia też dostał drugą szansę- dzisiaj. Jak to się skończyło wszyscy widzieli.
Mam nadzieję, ze Boss pójdzie po rozum do głowy i da szansę Fabianowi, a w styczniu kupi bramkarza, który będzie ostoja defensywy (Boruc, Frey, Given etc.)
Meczu nie oglądałem, ale fakt, że z boiska zszedł Denilson, a dodatkowo straciliśmy 2 bramki, świadczy o braku przechwytów i dominacji w środkowej części boiska. A za to jest odpowiedzialny... właśnie Brazylijczyk, czyli rzekomo defensywny pomocnik :/.
Drugi transfer nasuwa się więc sam przez się:P.
O samym meczu trzeba po prostu zapomnieć.
Bez tych transferów o których wspominałem już nie raz i tak nie mieliśmy szans na mistrzostwo. Skupmy się raczej na powalczeniu o podium w lidze i sukces w lidze mistrzów.
Może coś z tego wyjdzie^^.