Komentarze użytkownika Cudi

how: nie, a widziałeś "Rebecca double penetration"? Film trzyma w napięciu do samego końca!

Mizzou: ja czytałem książkę. Jeżeli film będzie tak samo mocny to czuję, że się popłaczę :(

Griz: mam nagraną całą serię w HaDe!

Griz: no dużo, dużo, ale jeszcze nie zgrałem na dysk wszystkiego co mi podrzuciłeś. Płytki podpisanej "Animal Planet" aż boję się ruszać :(

Dla abonentów Cyfry.

canalplus.pl/film-droga_35139

how: były zmniejszone bo normalne ledwo mieściły mi się na dysku... junoł.

how: jajka jak zwykle w formie. Jednak nie proś mnie o wysłanie zdjęcia tak jak kiedyś innego kolegi.

Griz: czyli, że co? Nie podobają mu się? :(

aRamsey: coś dla Ciebie > infra.org.pl/ycie-po-yciu/spotkania-z-duchami/1093-ze-duchy-w-natarciu

Griz: tak, załatwiam się na dworze. Skąd wiedziałeś?!

Widziałem. Nie hejtuję bo na to leję :D Dobra, tak naprawdę nie było mnie w domu 54 minuty i 12 sekund!

Do Promenady mam 20 minut, a że nie poszedłem tam patrzeć po butikach tylko w konkretnym celu to spędziłem w środku może 15 minut ^^

Griz: dobra, chillowałem przy bambusowych rytmach. Teraz pasuje? :D Pograłem troszkę solo w miesięcznego triala, nie wciągnęło mnie, ale wierzę, że jak grasz w Gildii to jest zupełnie co innego :]

aRamsey: a może przekroczyłem Wisłę? Hę? Hę?! Byłem w PROMENADZIE! HA!

był*

Griz: czy ja wiem czy masakra. Czasem dobrze jest tak samemu cały dzień posiedzieć w ciszy i spokoju. Ale wydaje mi się, że Cię zawiodę bo wyszedłem dziś na godzinę z domu do sklepu :( Mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zły :| A WoW to kupa.

BTW, dzisiaj jakiś dzień obowiązkowej obecności w kościele były? LOLO.

Haha :D Nie, to nie to ^^

Nie, nie wydaje Ci się. Choć sporo też dziś czytałem. Jakieś 300 stron poszło.

To super. Jednak nie zmienia to faktu, że Glazerowie to debile, a neutralizacja długu nie zakończy akcji "Love United, Hate Glazer".

pujdzie?

G995: nie zrobi. To w ogóle dwa inne światy jeśli chodzi o właścicieli klubów. Poczytaj trochę o tym przejęciu żebyś już nie panikował, że skończymy jak United czy LFC :P

Raczej nie. Długi z roku na rok są coraz mniejsze i nadal będą pewnie spłacane tak jak dotychczas. Stan może dać forsę na zawodnika, na tygodniówkę, ale nie sądzę aby zabierał się za spłatę długów.

Nie przejął Arsenalu po to aby sobie oglądać mecze. Chce aby klub odnosił sukcesy więc jeśli będzie trzeba to zainwestuje.

G995: podobno stan nie jest skory wiele zmieniać jeśli chodzi o działanie klubu. Jednak nie wykluczam prezentu, o którym pisałem już miliard razy.

Teraz Kroenke jest właścicielem, klub jest jego więc każdy zysk klubu jest też zyskiem Amerykanina.

"Gość po tym jak zdecydował się na wyjazd drużyny na USA robi wrażenie tego, który chcę jak największych zysków."

Ten wyjazd wreszcie dojdzie do skutku i bardzo dobrze. Wreszcie pokażemy się szerszej publiczności zamiast siedzieć po cichu w Austrii i grać z ogórkami z III Ligi austriackiej okręgówki.

Obniżenie cen biletów? Sorry, ale to jest nie możliwe. A poza tym to o czym piszecie może równie dobrze działać w dwie strony. Kibice widzą "popisy" swoich ulubieńców i mogą sobie pomyśleć, że im nie zależy (sporo było w tym sezonie spotkań gdzie wyglądaliśmy jakbyśmy stosowali olewkę). A nam jako kibicom "kanapowym" łatwo jest napisać jak powinno być.

kcpr: to może od razu chłopaka zamknąć w domu na cały sezon? Choć nie... może złapać jakiś uraz przechodząc z kuchni do pokoju!

No to jesteś bardzo cierpliwy widzę. Skoro już kibice na Wyspach tracą cierpliwość do Wengera i do drużyny to nie jest za dobrze. I nie ma co przekazywać optymizmu bo tego jak spieprzyliśmy ten sezon gubiąc cholernie dużo punktów w TAKI sposób chyba nikt nie zapomni. Tak, w tytuł już nie wierzę.

Ziebka: spoko, ale z takim nastawieniem to na stadion bo tutaj to możesz co najwyżej zgarnąć warna za pisanie z włączonym Caps Lockiem :|

Kolega chyba pierwszy sezon z nami.

Wiara w Wengera... Po tym co odstawiamy w tym sezonie nie dziwię, że ktoś może mieć go dość.

Ice, spokojnie. Już parzę ziółka.

Nie emocjonuje Cię walka o 2 miejsce z Chelsea, ale oglądałbyś kaleczące futbol i walczące o utrzymanie Wolves. LOOOOOOOOOOL.

Potrójny.

Mat: z tego co się orientuję to Stan nie koleguje się z żadnym piłkarzem, który lata świetności ma dawno za sobą więc byłbym spokojny ;P

Mat: ja osobiście nie wierzę w taki scenariusz jaki przed chwilą przedstawiłem choć oczywiście jest on możliwy. Cóż, zobaczymy jak to będzie. Ja jednak nie obraziłbym się na Stana za mały prezencik dla kibiców i drużyny...

Mamy Songa. A dalej pustka.

Kroenke przejął klub. Jeżeli będzie chciał kupić kogoś za grube pieniądze to to zrobi. Nie będzie musiał się nawet pytać Bossa. Dlaczego? Bo to Kronenke jest teraz szefem.

Matuidi już raczej odpada. Bardziej prawdopodobny jest M'Vila. A najbardziej prawdopodobne jest pozostanie Denilsona i włączenie do pierwszego składu Coquelina.

aRamsey: a Ty nie masz przypadkiem Cyfry?

Jeśli poziom się utrzyma, to bez względu na wynik będziemy mogli dumnie stwierdzić, że nasza drużyna była częścią najlepszego widowiska na europejskich boiskach. Coś pięknego.

sebasz: w polskiej to on mógłby zagrać 60, a i tak nie odczułby tego jak te 40 w Premiership.