Komentarze użytkownika Czeczenia

InArseneWeTrust123

Ja tego nie widzę, tych zdolnych, pięknych dwudziestoletnich. Za to widziałem, że Anglia znów nie wyszła z grupy euro u-21.

Butland, Jenkinson, Stones, Kane, Redmond, Chalobah, Lingard itd.

Ciężko wymagać, by wszystkie zespoły z ligi trzymały poziom Barcelony, bo jednak to poziom najwyższy z najwyższych.

Spójrzmy na Bundesligę. Czyje plecy oglądał Arsenal w grupie LM? Bayern, Dortmund, Schalke. Napisanie, że w Hiszpanii tylko trzy drużyny trzymają poziom jest trochę śmieszne, zważywszy na to, że w takiej Anglii to mają problem by chociaż jedna drużyna tak się prezentowała.

Zresztą zostawmy tę Anglię. Kto prócz Hiszpanii ma "tylko" trzy zespoły na poziomie?

@Doktor

Ja też tylko stwierdzam. Nadużycie? Mam inne spostrzeżenia, chociaż nie lubię tej ligi.

Doktor

Dominacja Ligi Angielskiej kończy się wtedy, gdy zamyka się okno transferowe. Kiedy trzeba wyjść na boisko, nie jest już tak różowo. Patrzenie na kluby przez pryzmat pieniędzy jest mylące.

Potencjał, srencjał. Śmieszne słowo. Ja twierdzę, że nie 10x, a 13.5x. Pieniądze które mają Anglicy i tak trafiają na kontynent, a jakość rodzimych piłkarzy to śmiech na sali, dlatego też muszą wciąż kupować i kupować. To tyle a propos śmiesznych słów.

Największe gwiazdy grają tam, gdzie najwięcej płacą. A najwięcej płacą superkluby, które i tak występują w tej LM. Tylko, że w Anglii są kluby, które są bogatsze niż kluby w LM (wyłączając kilka superklubów), a w LM nie grają. Jednak oni kupują, a piłkarze zmieniają kluby. Tam gdzie będą pieniądze, tam będą gwiazdy. Z LM czy bez.

A Liverpool? "Cały czas jest w przebudowie" i "czerwony Liverpool nie jest w stanie regularnie punktować".

No i rzeczywiście, faza grupowa to coś innego. Gra tam więcej zespołów, czyli więcej zespołów odstaje poziomem. Weryfikacja z Augsburgiem. Może nawet się skuszę i obejrzę.

Podolski stracił miejsce, bo był słaby. Żadnych argumentów prócz młotka w lewej nodze. Trochę mało, a liczby coraz słabsze, co zresztą zweryfikował Inter.

Zaraz będzie LM nazywana gówniana. Stąd przecież inicjatywa z powstaniem Super Ligi, bo pieniędzy korpo-klubom wciąż mało. Ale skoro nawet kibice patrzą przez pryzmat tego, co się opłaca a co nie, to trudno by kluby zmieniały swoje podejście.

United nie ma szans na LM? Sześć (nie pięć, jak w tabeli na k.com) punktów straty do 4 miejsca, 12 kolejek i bezpośrednie starcie z City.

Zresztą United z LM wywalił właśnie ten "niemiecki pachołek" który w lidze ma stratę 26 punktów do Bayernu.

Ja po angielskich zespołach spodziewam się tego co zawsze. Wstydu i kompromitacji. Szukanie w Liverpoolu jednego z faworytów, kiedy grają naprawdę w kratkę, a w przeciętnej grupie LE wygrali tylko dwa mecze, jest dla mnie dziwne.

loool

Z United i tak by nie zagrał, a samo United żadnym zagrożeniem w tabeli nie jest. Przy czym, może uda im się urwać jakieś punkty rywalom AFC, a przed United jeszcze mecze z całym top four.

Zapisz to, faken! Zna ktoś numer na pogotowie antynarkotykowe?

Prawda ma to do siebie, że nie zawsze jest kolorowa, ale nawet najbardziej słuszna opinia będzie obrazą, jeżeli została wydana w niewłaściwy sposób.

Ale cieszę się, że w świecie korpo-futbolu emocje odgrywają dużą rolę. Przynajmniej dla kibica, bo niestety coraz częściej kluby przyjmują postawę "korporacyjną".

O, to dość zabawne. I pomyśleć, że można tu często i gęsto przeczytać, że Arsenal to klub bez ambicji. Nie ma się czym martwić, pozostałe angielskie zespoły też.

Dlaczego LE nie ma znaczenia?

Gęba temu facetowi się nie zamyka. Gdyby tak grał... Niestety, był w tym sezonie za każdym razem fatalny.

Ciekawe co na to w Bordeaux, kiedy ich zawodnik mówi, że jest rozczarowany, że nie trafił do United, chociaż we Francji zagrał dopiero trzy mecze.

Aha, Bordeaux straciło 9 goli w tych meczach.

Chamberlain to synonim słowa przebłysk. Kiedy dwa, czy trzy razy ładnie przedarł się przez obronę Leicester, pomyślałem "wow, może ten chłopak coś w końcu zacznie grać". Ale im dalej w las... Przynajmniej trzy idiotyczne straty przy rozgrywaniu piłki. Zamiast celnych dograń były trafienia w rywala. No i przy pierwszej jego akcji mieliśmy odniesienie do tezy o "podejmowaniu złych decyzji".

Wszyscy jeszcze pogubią. Kolejek tylko, albo aż 12. Dla Arsenalu żarty się skończyły po Southampton.

Przy golu Walcotta, Giroud "zrobił robotę".

Nieprzewidywalność Arsenalu pozwala wierzyć, że stać ich na coś wielkiego. Nieprzewidywalność ma jednak to do siebie, że może się to skończyć nierównym pojedynkiem gołej dupy z batem. Trzeba po prostu poczekać na mecz. Najpierw Hull.

Absolutnie nie. Chociaż i tak mam o wiele większe oczekiwania w związku z ligą, nie ligą mistrzów.

Nigdzie nie powiedziałem, że Jenkinson jest dobry. Możesz sobie twierdzić, że jest tragiczny, ale Chambers na prawej stronie jest w takim razie przynajmniej równie beznadziejny.

Koscielny podobno będzie gotowy już na Hull.

Że niby Chambers>Jenkinson? Nie i jeszcze długo nie, chociaż rzeczywiście, Carl teraz musi wrócić do zdrowia. Ale "o wiele lepsze"? Absurd.

Zresztą nie wydaje mi się żeby Wenger myślał o zakupie nowego stopera. I to właściwie wyczerpuje temat.

Ale Chambers już był próbowany na prawej stronie i wyglądało to źle. Chciałem napisać, że i tak będzie grał (jeżeli zdrowie dopisze) Bellerin, ale właśnie przeczytałem, że jest najlepszy na świecie i mi się odechciało komentowania.

Co do Welbecka, to zaimponował mi czymś innym. Kiedy strzelił gola na OT, nie ukrywał swojej radości (chociaż też nie celebrował prowokacyjnie tego gola). Trybuny są specyficzne, ale to nieokazywanie radości to po prostu oszukiwanie fanów.

@mitmichael

A to, jaka jest ich polityka to jedno. Na tych wszystkich ruchach zawsze cierpi abonent. Mają jeszcze sporty walki.

RIVALDO700

Raczej dziwi, że United rozważało wypożyczenie tego słabeusza.

Ale są gdzie indziej. Wielu rzeczy nie ma na CP.

Jeszcze co do Barcelony, niech rosną w siłę. Tym słodsze byłoby zwycięstwo Arsenalu.

Jak to nie ma kanałów Eleven?

Mogli zrobić zawodnicy z 3 ligi, ale Piresowi i Henrykowi się nie udało. Zresztą sędzia powinien wtedy powtórzyć karnego.

new_star

Mówili nawet komentatorzy o tym wczoraj.

Ale pamiętaj, że oni już poodpadali z pucharów, a ich terminarz jest co najmniej obiecujący.

simpllemann

Jak dla mnie, to mogą grać te rożne nawet po ziemi. Arsenal co mecz ma worek rożnych i co mecz jest ładowanie na pałę w pole karne. Giroud i spółka i tak wyciągają z tego maksa, ale ja nie jestem fanem górnych piłek. Jako urozmaicenie gry - owszem, ale czasami to wygląda trochę jak granie na alibi.

Livermore? Huddlestone? Może i ciekawi, ale mówmy o piłeczce, nie o występach cyrkowych.

Ja zapamiętałem Theo, jak chwilę po wejściu minął rywala niezłym dryblingiem, by zaraz... głupio piłkę stracić. Brawo za gola, ale oczekuję więcej.

Król asyst znowu asystuje, ale czy jego podania do 95 minuty zapierały komuś dech w piersiach? Rożne szczególnie frustrujące.

A ile goli padło zza pola karnego? No właśnie.

Jedyne punkty z top5 straciliśmy u siebie z KFC. Wyjazd na WHL, ale tam już przecież Arsenal wygrał w tym sezonie.

Sędziologia. Jak u Rivaldo (ten od niby-napastników), który ma 150 lat. Fach to podstawa. To się ceni.

pauleta19

Co ty gadasz, ten karny to komedia. Mogę być uprzedzony, ale pass Lameli idealny. Ale karny? Zostawmy to. Komedia.

@kubex

Reszta, nie reszta. Prócz tej sytuacji z Kante, AFC nie należała się "11". Za dużo pajacowania.

Dla mnie jedynym karnym powinna być ręka Kante.

Rzadko się wzruszam, ale ten gol Welbecka - to był ten moment. Śmiejcie się, że nazywam Tottenham gównem (tak uważam), ale przeżywam to. Trzeci raz w życiu ścisnęło za gardło.

Sędzia dziś jednak był na poziomie guana. Mecz KFC-City też widziałem, karny po "ręce" Sterlinga - Jaś Fasola.

Trudno, będziemy się 05.03 strzelać o mistrzostwo. Jestem dobrej myśli, chociaż dziś (wczoraj) Arsenal wcale nie zagrał porywająco. Gole panów na "W"? Były już komentarze, gdzie są ich krytycy? Nie czytałem.

Bo Cavani od Girouda na pewno lepszy nie jest, co pisałem z milion razy. Zresztą to bez znaczenia co napiszę, można zobaczyć samemu.