Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12742 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 168 z 319 (komentarze od 6681 do 6720):
Ja z Francji w 98 pamiętam tylko finał, ale Euro w Belgii i Holandii obejrzane praktycznie w całości i jaranie się tym było mocne.
Do dziś pamiętam, że poszedłem spać po 90 minutach finału, a rano szczęka mi opadła kiedy zobaczyłem wynik końcowy.
Ja to 8:2 widziałem, ale takie mecze zdarzają się raz w życiu. United wszystko wchodziło, ale do przerwy powinno być 3:3, a było bodajże 3:1 dla United. To jest to, z czym Arsenal ma od zawsze problem - po prostu z Arsenalem.
Ale jest mecz, który mało kto tutaj widział, a jest kawałkiem (mega-smutnej) historii AFC:
youtube.com/watch?v=K5rifnzGDQI
6:0 z CFC nie dotknęło mnie tak bardzo, jak 0:3 na Goodison Park w tym samym sezonie.
Przyjemniejsze chwile? Gol Henrego z Leeds. Oczywiście finał z Hull. Było też wiele ważnych zwycięstw w LM czy w lidze z głównymi rywalami, a z mniej oczywistych meczów, dobrze wspominam gola Vermaelena z ostatniej minuty w meczu z Newcastle.
Birmingham zapamiętane dlatego, że to nowsza historia. Do tego Polak w roli głównej i te nieszczęśliwe okoliczności.
A finał z CFC? Ten przeklęty Drogba. Ale to była ciekawa edycja pucharu. Dogrywka z Tottenhamem na Emirates, rozstrzelany Dudek z Liverpoolem.
Z przykrych wspomnień? Rok 2008 i 1/4 LM z Liverpoolem. Zresztą cały sezon 07/08 mógł być przepiękny a skończył się klęską na każdym froncie.
Fabian wpuścił piątkę na WHL. Liga przegrana rzutem na taśmę, kontuzja Eduardo po której Arsenal zaraz dostał czwórkę na Old Trafford.
A ja o Mertesackera się nie boję.
Ale Barcelona to jedno, a Arsenal to czwarte.
Nie kupuję dyskusji, że bez tego byłoby tak, a jak podmienisz tamtego to spadną reszcie skillsy o 12%. Wszystko wynika z czegoś, a jakość definiują fakty i okoliczności.
I pomyśleć, że ten sam Forster wpuścił na Legii czwórkę.
Gunnerrsaurus
Crystal drogą eliminacji. Bo mistrz miał zostać w Londynie, ale:
-Chelsea go nie obroni
-Tottenham nie wygra, bo jest Tottenhamem
Z West Hamem to nie pamiętam o co chodziło, ale został mi Arsenal i Crystal.
Z przymrużeniem oka.
Jeżeli chodzi o Chelsea, to nie wierzyłem, że obronią tytuł. Nieśmiało myślałem o tym, że Mourinho może nie dokończyć sezonu (po "aferkach" z początku sezonu), ale Chelsea walcząca o utrzymanie? W najpiękniejszych snach o tym nie myślałem.
Ja United nie. Ciężko wkomponować tyle nowych elementów równocześnie, a ich wzmocnienia w obronie uważam za niewystarczające. Chociaż dziś, patrząc na ich impotencję w ataku, obrona wydaje się być całkiem niezła.
Po City spodziewałem się więcej, ale za najsłabszy element uważam i uważałem Pellegriniego.
A na mistrza obstawiałem Arsenal lub Crystal Palace.
A ja nie wierzę w PSG. Personalnie są dobrzy, ale nie wiem czy Blanc jest tam odpowiednią osobą. Zresztą to PSG grało z Realem w grupie. Z wiadomym efektem.
Kanonier204
Słyszałem, że ten Welbeck szybki, ale aż tak? Ponaddźwiękowiec Danny.
Jak pójdzie, to pewnie do City. Aubameyang? Lukaku? Cieszyłbym się nawet z Batshuayi'ego, czy jak to się tam odmienia.
Lewy w Premier League? Oglądałbym. Ale najlepiej w Arsenalu, bo jak grać to u najlepszych.
W sezonie 16/17, Anglia na pewno będzie miała 4 miejsce w LM. Jeżeli chodzi o sezon 17/18 to wydaje się to raczej formalnością, bo będą brane pod uwagę sezony: 11/12, 12/13, 13/14, 14/15 i ten obecny, czyli 15/16. Pewnie się zastanawiacie co z sezonem 16/17?
To dość logiczne, że pula miejsc na sezon 17/18 musi być ustalona przed rozgrywkami o te miejsca, czyli rozgrywkami ligowymi 16/17.
Anglia jest zagrożona utratą miejsca w sezonie 18/19, ale ma tylko pół punktu straty do Włoch. Może Anglia stracić miejsce już w 17/18, ale Włochy muszą odrobić aż 3,5 punktu w tym sezonie. Mało prawdopodobne.
Czasem wyjdzie z grupy, czasem nie. Jeżeli ktoś wygra rozgrywki niższego szczebla to poszczególnymi zawodnikami interesują się lepsze kluby. Niełatwo utrzymać kadrę. Pewna dysproporcja na pewno jest, ale beniaminkowie zazwyczaj nie walczą od razu o najwyższe cele.
Dnipro to Dnipro, a Szachtar to Szachtar. Tych drugich przede wszystkim stać finansowo na większe granie, ale Ukraina akurat jest reprezentowana solidnie w pucharach.
@Doktor
Na takiej zasadzie można podważyć dominację każdego. Nikt nie obronił LM = nie ma dominacji. A że w 1/2 finału, co roku są praktycznie trzy te same zespoły? "Jest wiele fajnych zespołów".
Dnipro to jednorazowy strzał, kluby Hiszpańskie praktycznie co sezon są głównymi faworytami.
"Ale LE o niczym nie świadczy".
Za to świadczy(-łby) mecz WBA-Levante.
RIVALDO700
Ja ze swojej strony nie będę kibicował ani CFC, ani City. Ale pojedynek CFC-PSG, to dla mnie jak wybór - dać sobie odrąbać rękę czy samemu to zrobić. Obu zespołom źle życzę, obu nie lubię.
RIVALDO700
Moim zdaniem w 1/4 LM zagra osiem zespołów.
Coś, co Hiszpania miała dwa lata przed niemiecką czwórką, przy czym nie odpadły trzy, a trzy awansowały. Mniejsza z tym. Trzy hiszpańskie w 1/2 czy 1/4, wygrana w LE, ale nie dominują, bo Bilbao nie wyszło z grupy. Dwukropek nawias.
Ta przereklamowana Sevilla radzi sobie z zespołami na poziomie LE, bo to chyba dość oczywiste, że cała liga nie może być na poziomie LM. Jeżeli LM jest najwyższą półką, to ta niższa też należy do Hiszpanii. Radzi z zespołami z Włoch i Niemiec, bo Anglikom się "nie opłaca". Taka mentalność.
Klasyka. Anglicy niczego nie traktują poważnie. LE mało prestiżowa, młodzieżówki nikogo nie interesują, a na wielkich turniejach? Zmęczeni sezonem, tak?
Hiszpania ma "tylko" trzy dobre zespoły. Chętnie przeczytam kto ma jeszcze te "tylko" trzy. Skoro mówimy o czterech zespołach w LM, o równym poziomie, mam zagadkę. Kiedy ostatni raz w LM, wszystkie cztery angielskie zespoły wygrały mecz w jednej kolejce?
Możemy zostawić tę Anglię, ale powtarzam się - chętnie zobaczę ligę, w której "tylko" trzy zespoły robią poziom.
A że w pucharach grają najlepsze zespoły? To chyba normalne.
Liga mistrzów? 10 lat minęło, a to wczoraj przecież było:
dailymotion.com/video/x2mxx06_arsenal-juventus-2-0-28-3-2006_sport
...więc nie dziwne, że za siłę ligi uważa się jeden czy dwa zespoły na krzyż, skoro wyznaczają poziom nieosiągalny dla nikogo.
Gunner44
youtube.com/watch?v=Pa5yG1JdvLA
A-tmosfera.
InArseneWeTrust123
Ja tego nie widzę, tych zdolnych, pięknych dwudziestoletnich. Za to widziałem, że Anglia znów nie wyszła z grupy euro u-21.
Butland, Jenkinson, Stones, Kane, Redmond, Chalobah, Lingard itd.
Ciężko wymagać, by wszystkie zespoły z ligi trzymały poziom Barcelony, bo jednak to poziom najwyższy z najwyższych.
Spójrzmy na Bundesligę. Czyje plecy oglądał Arsenal w grupie LM? Bayern, Dortmund, Schalke. Napisanie, że w Hiszpanii tylko trzy drużyny trzymają poziom jest trochę śmieszne, zważywszy na to, że w takiej Anglii to mają problem by chociaż jedna drużyna tak się prezentowała.
Zresztą zostawmy tę Anglię. Kto prócz Hiszpanii ma "tylko" trzy zespoły na poziomie?
@Doktor
Ja też tylko stwierdzam. Nadużycie? Mam inne spostrzeżenia, chociaż nie lubię tej ligi.
Doktor
Dominacja Ligi Angielskiej kończy się wtedy, gdy zamyka się okno transferowe. Kiedy trzeba wyjść na boisko, nie jest już tak różowo. Patrzenie na kluby przez pryzmat pieniędzy jest mylące.
Potencjał, srencjał. Śmieszne słowo. Ja twierdzę, że nie 10x, a 13.5x. Pieniądze które mają Anglicy i tak trafiają na kontynent, a jakość rodzimych piłkarzy to śmiech na sali, dlatego też muszą wciąż kupować i kupować. To tyle a propos śmiesznych słów.
Największe gwiazdy grają tam, gdzie najwięcej płacą. A najwięcej płacą superkluby, które i tak występują w tej LM. Tylko, że w Anglii są kluby, które są bogatsze niż kluby w LM (wyłączając kilka superklubów), a w LM nie grają. Jednak oni kupują, a piłkarze zmieniają kluby. Tam gdzie będą pieniądze, tam będą gwiazdy. Z LM czy bez.
A Liverpool? "Cały czas jest w przebudowie" i "czerwony Liverpool nie jest w stanie regularnie punktować".
No i rzeczywiście, faza grupowa to coś innego. Gra tam więcej zespołów, czyli więcej zespołów odstaje poziomem. Weryfikacja z Augsburgiem. Może nawet się skuszę i obejrzę.
Podolski stracił miejsce, bo był słaby. Żadnych argumentów prócz młotka w lewej nodze. Trochę mało, a liczby coraz słabsze, co zresztą zweryfikował Inter.
Zaraz będzie LM nazywana gówniana. Stąd przecież inicjatywa z powstaniem Super Ligi, bo pieniędzy korpo-klubom wciąż mało. Ale skoro nawet kibice patrzą przez pryzmat tego, co się opłaca a co nie, to trudno by kluby zmieniały swoje podejście.
United nie ma szans na LM? Sześć (nie pięć, jak w tabeli na k.com) punktów straty do 4 miejsca, 12 kolejek i bezpośrednie starcie z City.
Zresztą United z LM wywalił właśnie ten "niemiecki pachołek" który w lidze ma stratę 26 punktów do Bayernu.
Ja po angielskich zespołach spodziewam się tego co zawsze. Wstydu i kompromitacji. Szukanie w Liverpoolu jednego z faworytów, kiedy grają naprawdę w kratkę, a w przeciętnej grupie LE wygrali tylko dwa mecze, jest dla mnie dziwne.
loool
Z United i tak by nie zagrał, a samo United żadnym zagrożeniem w tabeli nie jest. Przy czym, może uda im się urwać jakieś punkty rywalom AFC, a przed United jeszcze mecze z całym top four.
Zapisz to, faken! Zna ktoś numer na pogotowie antynarkotykowe?
Prawda ma to do siebie, że nie zawsze jest kolorowa, ale nawet najbardziej słuszna opinia będzie obrazą, jeżeli została wydana w niewłaściwy sposób.
Ale cieszę się, że w świecie korpo-futbolu emocje odgrywają dużą rolę. Przynajmniej dla kibica, bo niestety coraz częściej kluby przyjmują postawę "korporacyjną".
O, to dość zabawne. I pomyśleć, że można tu często i gęsto przeczytać, że Arsenal to klub bez ambicji. Nie ma się czym martwić, pozostałe angielskie zespoły też.
Dlaczego LE nie ma znaczenia?
Gęba temu facetowi się nie zamyka. Gdyby tak grał... Niestety, był w tym sezonie za każdym razem fatalny.
Ciekawe co na to w Bordeaux, kiedy ich zawodnik mówi, że jest rozczarowany, że nie trafił do United, chociaż we Francji zagrał dopiero trzy mecze.
Aha, Bordeaux straciło 9 goli w tych meczach.
Chamberlain to synonim słowa przebłysk. Kiedy dwa, czy trzy razy ładnie przedarł się przez obronę Leicester, pomyślałem "wow, może ten chłopak coś w końcu zacznie grać". Ale im dalej w las... Przynajmniej trzy idiotyczne straty przy rozgrywaniu piłki. Zamiast celnych dograń były trafienia w rywala. No i przy pierwszej jego akcji mieliśmy odniesienie do tezy o "podejmowaniu złych decyzji".
Wszyscy jeszcze pogubią. Kolejek tylko, albo aż 12. Dla Arsenalu żarty się skończyły po Southampton.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dzisiaj, w 2016 dla mnie młócka ligowa>wielkie turnieje. Chyba, że grają "nasi". Miesiąc z piłką w lecie to takie trochę futbolowe dożynki. Czas kiedy wszyscy znają się na piłce i o niej rozmawiają.